Witam. Czy może ktoś się orientuje jak wygląda sytuacja jeżeli nie zda się takich badań? Ale nie chodzi tu o etatowego kierowcę, tylko pracownika prowadzącego firmowe auto sporadycznie. Firma wysyła na psychotechnikę bo zatrudniony czasem prowadzi choć nie kierowca. Prawo jazdy standardowe kat. "B" (nie wiem czy takie pojęcie jak zawodowe jeszcze istnieje). Czy mają takie prawo? I co w przypadku nie zdania? Zabiorą prawo jazdy, zawieszą czy nie będzie konsekwencji? I kto o tym decyduje? Domyślam się, że pewnie w zakładzie auta już nie dostanie. Ale co z jazdą prywatnym autem?

Psychotesty .... to nic strasznego i praktycznie każdy je zdaje , chodzi tam o twoją sprawność fizyczną - twojej reakcji / stopień rozróżniania kolorów / wzrok i ogólny stan zdrowia .

Nie wyrażenie zgody najwyżej może skutkować w tym przypadku przeniesieniem na inne stanowisko .

Witam na badania kierował zakład pracy czy organ wydający prawko bo to zmienia postać rzeczy, jeżeli zakład to tylko tam nie pozwolą ci jeździć autem a prywatnie nic się nie zmieni natomiast jeżeli na badania skierowany zostałeś przez policję lub wydział komunikacji w związku z badaniami zawodowego kierowcy to możesz utracić uprawnienia ale egzamin można powtarzać bo przykład w dniu egzaminu byłeś zmęczony i twoja psycho-motoryka zawiodła. Bez obaw pozdrawiam Sławek

Wysłane z mojego LT26i

Psychotesty .... to nic strasznego i praktycznie każdy je zdaje

Mam je co roku (szczerze nie wiem czy takie regulacje czy tylko u nas w firmie, bo wcześniej chyba co 5 lat to robiłem) i prawie co roku z grupy kilku/kilkunastu osób w czasie badań ktoś odpada albo ma jakieś dodatkowe wizyty. Od kilku lat w ogóle zauważyłem że znacznie więcej firm wysyła pracowników na te badania. Co ciekawe ostatnio miałem sytuacje: rozwiązujemy te zadania z figurkami w dużej sali a wchodzi sekretarka coś szepcze na ucho lekarzowi a on:
-Który z Panów to XYZ?
-Ja
-A co Pan tutaj robi?
-No badania na wózek widłowy...
-Panie, masz pan sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
-To na wózek też się liczy?
Ale to pewnie jakie są badania to zależy od przychodni i lekarza. Pewnie są miejsca gdzie za XXXzł bez wizyty u lekarza idzie te zaświadczenie załatwić.
-

Psychotesty .... to nic strasznego i praktycznie każdy je zdaje , chodzi tam o twoją sprawność fizyczną - twojej reakcji / stopień rozróżniania kolorów / wzrok i ogólny stan zdrowia . Tak , tak. Ja to znam bo przechodziłem. Tylko interesuje mnie kwestia prawna (Kodeks Pracy?) co może w sytuacji nie zdania (nie każdemu opłaca się zdać) pracodawca czyli kierujący na badania? Czy może "panu majstrowi skoczyć", czy też mogą być jakieś perturbacje? I czy na pewno nie jest o tym informowany organ wydający prawo jazdy, bo i taką wersję słyszałem.

Testy psychotechniczne sa potrzebne tylko kierowcą zawodowym jeżeli takich testow nie zdasz to kolejna próba dopiero za rok. Pracodawca wtedy może rozwiazac z toba umowe lub jej nie zawrzeć. Co do wydziału komunikacji niestety sie nie wypowiem

To nie są żadne psychotesty ani nic zwiaznego z badaniami psycho.

To sa badania okresowe w przypadku kiedy pracownik prowadzi auto firmowe, ma to co roku bo jeżdżę busem w firmie. Badania które dotyczą prowadzenia auta to tylko badania wzroku, czyli ciemnia, rozróżnianie kolorów i czytanie literek. Jak na którymś Ci nie pójdzie to nie przedłuża Ci kwitka w którym pisze że możesz prowadzić pojazd służbowy, to jest tylko na wypadek kontroli policji. Nic nie zabierają ani w nic nie wnikają, po prostu podczas kontroli prowadząc służbowe auto a nie mając kwita, bedzie kara.

Kilka osób u mnie w pracy nie przeszło badań, kiepski wzrok.

U mnie psychotest wygladal tak: usiadzie pani tu. Prosze naciskac TYLKO jak zobaczy pani czerwone swiatlo... Trwalo to moze 2 minuty...
Kilkanascie minut wczesniej u okulisty poczytalam panu literki i cyferki z kolorowych kropek. Starsza pani neurolog postukala urzadzeniem w ksztalcie Y ;) i bylo po sprawie.
Testy tez tylko dla osoby ktora porusza sie autem, ale nie na skale np. handlowca. Po prostu jezdze sluzbowym autem.
wysłane gołębiem z Latającego Holendra ;)

To sa badania okresowe w przypadku kiedy pracownik prowadzi auto firmowe, ma to co roku bo jeżdżę busem w firmie. Badania które dotyczą prowadzenia auta to tylko badania wzroku, czyli ciemnia, rozróżnianie kolorów i czytanie literek. Jak na którymś Ci nie pójdzie to nie przedłuża Ci kwitka w którym pisze że możesz prowadzić pojazd służbowy, to jest tylko na wypadek kontroli policji. Nic nie zabierają ani w nic nie wnikają, po prostu podczas kontroli prowadząc służbowe auto a nie mając kwita, bedzie kara. Ok. To wydaje mi się najbardziej prawdopodobne. Ale jak ktoś ma inne doświadczenia czy informację to proszę także się nimi podzielić.

Znalazłam taki artykuł. I myślę że tych zwykłych badań nie ma się co bać. Są banalne.
http://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&ei=LFL1UtPEMYbJhAez94GgCQ&url=http://www.skarbowcy.pl/blaster/extarticle.php%3Fshow%3Darticle%26article_id%3D142 52&cd=8&ved=0CDgQFjAH&usg=AFQjCNHSzgSA4d4HXzwCSOc9JzA1bXdNzQ&sig2=niGP47J5WSUvMGMdS9_rFw

Ale z kolei mam pytanie lekko poza konkursem. Przy kontroli, jadac sluzbowym autem, musze miec zaswiadczenie?
Mam na mysli zwykle przemieszczanie sie a nie setki km jako handlowiec np.
wysłane gołębiem z Latającego Holendra ;)

Przy kontroli drogowej nie musisz mieć żadnego zaświadczenia, jeżeli nie pracujesz oczywiście jako zawodowy kierowca, a tylko prowadzisz pojazd firmowy.
Zaświadczenie o zdanych psychotestach jest ważne dla zakładu pracy, tak jak normalne badania okresowe.
Jeżeli nie masz ważnych badań to nie możesz pracować, podobnie z psychotestami, jak niem masz zaświadczenia, to nie możesz prowadzić pojazdów służbowych.

To że muszę takowe mieć to wiem. Tylko z tekstu powyżej odniosłam niejasne wrażenie. Więc ja mam;) a do tego zdane ;)

wysłane gołębiem z Latającego Holendra ;)

I myślę że tych zwykłych badań nie ma się co bać. Są banalne. To zależy. Testów jest bardzo dużo o różnym stopniu trudności. Do zaliczenia dostaje się przeważnie kilka wybranych. Można dostać łatwe lub trudne. Ja np. miałem między innymi 60 zadań logicznych (wielo obrazkowych) do wykonania w czasie bodajże 15 minut. Gratuluje tym co je wszystkie rozwiązali w tym czasie, o ile w ogóle doszli o co w niektórych chodzi. Ale to nie jest istotne. Temat dotyczy ewentualnych konsekwencji ze strony pracodawcy w przypadku nie zdania. Bo tak jak wcześniej wspomniałem, nie wszyscy chcą takie badania zdać. I wcale nie dlatego ,że się boją. Zwyczajnie może im się to nie opłacać.

Tak, masz rację, ale chyba aż takich zadań w moim przypadku nie potrzeba;)
A ty jeździsz dużo? W sensie masz w umowie pracę zwiazaną z poruszaniem się autem załóżmy po kilkadziesiąt km?
Bo pisałeś sporadycznie. Fakt, ja byłam pierwszy raz na takich ;) mimo że autami służbowymi pomykam odkąd pamiętam :)
wysłane gołębiem z Latającego Holendra ;)

Przy kontroli drogowej nie musisz mieć żadnego zaświadczenia, jeżeli nie pracujesz oczywiście jako zawodowy kierowca, a tylko prowadzisz pojazd firmowy.
Zaświadczenie o zdanych psychotestach jest ważne dla zakładu pracy, tak jak normalne badania okresowe.
Jeżeli nie masz ważnych badań to nie możesz pracować, podobnie z psychotestami, jak niem masz zaświadczenia, to nie możesz prowadzić pojazdów służbowych.


Niestety mylisz się, były 2 kontrole na których drogówka pytała o pozwolenie na prowadzenia auta, to pozwolenie wystawiane jest na okresowym badaniu, i powinno być razem z dokumentami, wtedy ktoś z biura to woził na komendę, nie wiem czy w obu czy tylko w jednym przypadku. Niestety mi się akurat to nie przytrafiło bo miałem tylko raz kontrolę i to za prędkość.
I to nie są żadne psychotesty, to zwykłe badanie czy nie jesteś ślepy, bo reszta badań nie wpływa na to czy możesz czy nie prowadzić służbowe auto.

I poprawka to badanie mamy co 2 lata.

Oooooo a ja mam wpisane co 4...chyba co zakład medycyny pracy to inaczej :)

A ty jeździsz dużo? W sensie masz w umowie pracę zwiazaną z poruszaniem się autem załóżmy po kilkadziesiąt km?
Bo pisałeś sporadycznie Właściwie to sporadycznie i nie regularnie. O każdej porze doby. Mogę jechać np. trzy dni z rzędu, a potem 3 miesiące wcale. Zależy od potrzeb i konieczności. Nigdy więcej jak kilkadziesiąt kilometrów, ale tylko miasto ze wszystkimi tego "urokami". Auta są cały czas na "elektronicznej smyczy". W umowie nie mam zapisu o prowadzeniu pojazdów. Są ludzie na tym etacie bez prawa jazdy i mają się dobrze. Niektórzy nawet lepiej. Z tego co wiem okres między badaniami może być różny. Zależy pewnie od lekarza.

Magik123, możesz mieć rację, jeżeli pracujesz jako kierowca .
Natomiast, jeżeli jesteś zatrudniony na innym stanowisku, a tylko poruszasz się autem służbowym np. osobowym , bo może są jeszcze jakieś kruczki jak to jest ciężarówka , to takie badania psychotestowe możesz mieć raz na 5 lat ( może to też zależy od wieku badanego) .
Ja nigdy nie byłem pytany przez policję o te badania , wystarczyło tylko prawo jazdy, ubezpieczenie i dowód rejestracyjny auta.

Ja jeżdżę służbowym seicento i berlingo stanowisko sprzedawca, kierowca. Testy robiłem 2 lata temu chyba ważność 3 lata. Policja zatrzymywała mnie kilka razy do kontroli i żadnych pytań o te badania. Raz prawko nawet z domu zapomniałem i tylko mandat :)

jak jeździsz osobówką to tak jest przeważnie że nie pytają bo pracujesz jako np. sprzedawca, kasjer i jeździsz "okazjonalnie" , ale jak będzie bus lub coś większego i jeszcze oklejony to na pewno zapytają

Pracodawca może skierować pracownika na najróżniejsze badania w tym również potwierdzające możliwość kierowania pojazdami mechanicznymi. Oczywiście płaci za badania. Jeżeli w regulaminie pracy bądź w umowie albo w jakiś innych dokumentach, które podpisałeś jest zapis, że na twoim stanowisku wymagane są pozytywne wyniki badań możesz mieć problemy ze zwolnieniem włącznie. Wyniki badania są własnością firmy i nie mają żadnego znaczenia dla twoich uprawnień do kierowania pojazdami. Nie mogą również bez twojej zgody być przekazywane innym podmiotom. Są zawody kiedy badania są obligatoryjne np kierowcy zawodowi, maszyniści lokomotyw, piloci itp. W tym przypadku jeśli wynik badań będzie negatywny traci się prawo do wykonywania zawodu ale nie traci się uprawnień. Po usunięciu przeciwwskazań można ponownie podchodzić do badań.

Nie do końca się zgodzę. Wyniki badań a dokładnie podsumowanie tych wyników, dostajesz w dwóch egzemplarzach. Jedna dla pracodawcy, druga dla Ciebie.

wysłane gołębiem z Latającego Holendra ;)