Zobacz pełną wersję : Mandat na terenie budowy


Magik123
17-02-2014, 20:18
.......

jarhel74
17-02-2014, 20:30
Policja na podstawie zdjęcia, na którym widać twarz nie chce wszcząć działań, a Ty masz płacić za zdjęcie pleców? Niech przedstawi podstawę prawną, na podstawie której chce wystawić mandat plecom.
Ja bym go olał ciepłym moczem :mrgreen:

radek9103
17-02-2014, 20:32
Nie ma prawa żadnego mandatu wystawić, skoro jest kierownikiem to powinien wstrzymać pracę i zezwolić na kontynuowanie po zastosowaniu odpowiednich zasad BHP. Też pracuję na budowie i co do mandatów to tak jak mówisz może wystawiać tylko PIP i nadzór budowlany. Osobiście kazałbym mu się podetrzeć tym zdjęciem :D

petrus1
17-02-2014, 20:42
Skoro kierownik budowy wpuścił Ciebie i twoją ekipę na obiekt, to z pewnością poinformował o:
- miejscu gdzie znajduje się apteczka, gdzie znajduje się droga ewakuacyjna i w którym miejscu jest punkt zbiorczy, gdzie znajduje się główny wyłącznik prądu na budowie lub skrzynka zasilania tymczasowego z takim wyłącznikiem, jaki jest do niego numer telefonu w celu poinformowania o zagrożeniach, gdzie znajdują się miejsca, w których może dojść do upadku z wysokości lub prowadzone są wykopy........ a na koniec dał do zapoznania się i zaakceptowania przepisy - instrukcje indywidualne jakie wprowadzono na terenie budowy :diabelek:
Jeśli nie to takie "straszenie" ma na celu tylko i wyłącznie "uczulenie" na przestrzeganie BHP i pracy zgodnie z tymi przepisami. U mnie za "głupotę" pracownika i olewanie własnego życia lub kolegów, po prostu wylewano z roboty. U mnie na budowie "karano" tylko za konieczność wzywania pogotowia energetycznego czy wod - kan z powodu "wywalenia bezpieczników na słupie" albo uszkodzenia sieci. Obcinano premię za "bałagan" na budowie i marnowanie narzędzi.
Z drugiej strony, taki mandat to dochód firmy i powinni wydać Ci "kwit" i się opodatkować.:619:

kuba
17-02-2014, 20:55
Widzicie, nie do końca - na pewno w umowie są zapisy o karach umownych, w tym m.in. o "mandatach" za nieprzestrzeganie przepisów BHP. Na tej podstawie mają pewnie prawo nałożyć odpowiednie kary.

petrus1
17-02-2014, 21:00
na pewno w umowie są zapisy o karach umownych
Czyli wracamy do początku. Magik123 powinien wiedzieć o tym, jak nie od swojego szefa (no chyba że on jest sam "szefem":p) to od kierownika przed wejściem na obiekt.

piotrekone12
17-02-2014, 21:03
Niestety na budowach to raczej na porządku dziennym.
Np za palenie papierosów poza miejscem wyznaczonym 100zł, Brak okrycia ochronnego głowy (kask) - 100zł
Przykładów jest dużo...

Nie zapłacisz, to jutro może Cię nie wpuścić na plac budowy (pod byle pretekstem)

kuba
17-02-2014, 21:06
100 zł to i tak mało...
Ja z reguły dwa razy ostrzegam i później daję minimum 5 razy tyle.

Magik123
17-02-2014, 21:07
No więc o karach umownych pogadam z szefem, bo szczerze nie rozmawiałem nic na ten temat. Z drugiej strony, mi nie szkoda tych 50zł jak pisałem, ale skoro nie ma możliwości ustalenia kto to jest tak na zdjęciu jak i w rzeczywistości to nie ma podstaw do wystawiania mandatu tak?

Co innego jak by przyszedł w tym momencie a dach i przyłapał by mnie bez kasku czy szelek wtedy było by fair a tak to nie wiadomo kto to.

kuba
17-02-2014, 21:25
Magik, niestety są ludzie i ludziska... wiesz, niekiedy kadra inżynierska w ten sposób próbuje się wykazać i w ten sposób zabłysnąć.
Niekiedy Generalny robi sobie z kar BHP dodatkowe źródło dochodu- na naprawdę dużych budowach z takich kar można uzbierać miesięcznie po kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie. (budowy na których pracuje po kilkaset osób)
Niestety najczęściej (mam nadzieje że Ciebie to nie dotyczy) wlepienie kary za nieprzestrzeganie BHP w stosunkowo dużej kwocie np. 500,00 zł jest jedynym sposobem do nakłonienia pracownika ( i jego pracodawcy do egzekwowania) przestrzegania podstawowych przepisów BHP i używania środków ochrony indywidualnej jak kaski, okulary przy cięciu itp.
Problem w sumie jest głębszy, bo niestety jak na terenie budowy jak zdarzy się jakiś wypadek to pierwszy do odpowiedzialności ciągnięty jest kierownik budowy, później szef pracownika i dopiero na końcu pracownik który przez swoją bezmyślność zawinił.

jarhel74
18-02-2014, 19:27
Macie problem z czytaniem ze zrozumieniem?
Pierwszy akapit napisany przez Magika:
<No i po zejściu zostałem poproszony do biura kierownika, gość mi pokazuje wydruk czarno biały jak stoję ja lub któryś z moich pomocników na brzegu dachu, zdjęcie przedstawia osobę odwróconą plecami, tak że nie ma możliwości odgadnięcia kto to i czy w ogóle koś z nas.>
Jak może nałożyć karę, jeśli nie wiadomo komu? Nawet nie wiadomo,czy to ktoś z ekipy Magika. Jeśli zauważył taką sytuację powinien pofatygować się na dach, wezwać delikwenta i ukarać, a nie robić zdjęcia nie wiadomo komu. Albo przynajmniej zrobić zdjęcie umożliwiające identyfikację. A tak może sobie to w buty wsadzić,żeby być wyższym.

kuba
18-02-2014, 21:19
Jeśli zauważył taką sytuację powinien pofatygować się na dach, wezwać delikwenta i ukarać, a nie robić zdjęcia nie wiadomo komu. Albo przynajmniej zrobić zdjęcie umożliwiające identyfikację. A tak może sobie to w buty wsadzić,żeby być wyższym.
Niestety, ale grubo się mylisz...i to bardzo grubo.
Jak się ktoś uprze to nie potrzebuję zdjęcia- i tak swoje udowodni.

jarhel74
18-02-2014, 21:28
No to napisz, jak można udowodnić,że pan X stał na krawędzi dachu, jeśli w tym samym czasie przebywało tam np 15 osób, z 3 różnych firm, a kierownik siedział sobie na dole w baraku. Oczywiście jeśli nikt nie ma stroju z nazwą firmy na plecach (a tak było w tym przypadku).

kuba
18-02-2014, 21:36
Normalnie, że tak powiem subiektywnie.
A jak to za mało, to pracownik na pewno nie ma wymaganego przepisami kasku- nie ma na nim daty wydania albo włożonej w środku instrukcji albo nie takie obuwie etc.- mogę Ci przykładów mnożyć.

jarhel74
18-02-2014, 21:49
Chyba masz dalej problem z czytaniem ze zrozumieniem- kolega spytał, czy może dostać mandat za zdjęcie na którym KTOŚ stoi tyłem na krawędzi dachu bez zabezpieczenia.
Ty piszesz za co może dostać mandat, jeśli kierbud się uprze, żeby udowodnić kto tu jest panem.

Magik123
19-02-2014, 06:34
Niestety chodzi znowu o łapówę, która już raz była, wtedy łazili za nami i czepiali się byle czego, nawet jeśli było ok, to szukali problemów.

W tej chwili jest podobnie, niestety chcąc utrzymać sie na kolejnych obiektach trzeba podsypać tym bardziej ze przewijają się ogromne sumy.

Przez ponad rok od tamtego momentu jeździlismy my, ostatnio była inna ekipa i goscie zawsze byli dla nas aż za bardzo mili, nikt sie niczego nie czepiał i było ok. Dodam że takie rzeczy jak obuwie, kaski, szelki itd jest, ale nie wnikajmy w to bo nie o to chodzi.

Faktycznie był bym pewny za co płace jak by przyszedł w tamtym momencie na dach i pokazał by zdjęcie oraz zobaczył że nie mamy szelek. Wtedy pewnie bym zapłacił i zapomniał. A tak to jak mandat z fotoradaru bez twarzy i rejestracji.
Nie gadałem jeszcze z szefem bo jestem na urlopie, jak chce to niech płaci, byle nie z mojej pensji :mad:

kacper69
19-02-2014, 19:17
Masz kopię tego zdjęcia?
Jak tak, to podeślij, ja pójdę do kierownika budowy i wezmę od niego 200 zl, za to , że na jego budowie dzieją się takie rzeczy , a on nad tym nie panuje.
Ps:
stówkę , Tobie oddam :)

plebanBielawa
23-02-2014, 19:02
Chyba masz dalej problem z czytaniem ze zrozumieniem- kolega spytał, czy może dostać mandat za zdjęcie na którym KTOŚ stoi tyłem na krawędzi dachu bez zabezpieczenia.
Ty piszesz za co może dostać mandat, jeśli kierbud się uprze, żeby udowodnić kto tu jest panem.
No akurat tu wszystko zależy od tego co jest wpisane w książkę budowy.
Ja prowadząc firmę dekarską robiąc coś na dachu jestem wpisywany w książkę budowy że w dniu x było wykonywane pokrycie dachu np papą przez firmę x .Jeżeli nie ma wpisanych innych firm to kierownika nie interesuje kto tam stał.Nikt inny nie mial prawa przebywać w tym czasie na dachu oprócz firmy x.A to że generalni starają się w ten sposób zarabiać to już ostatnio norma.

jarhel74
23-02-2014, 19:40
Znowu zacytuję:
"zdjęcie przedstawia osobę odwróconą plecami, tak że nie ma możliwości odgadnięcia kto to i czy w ogóle koś z nas."
Z tego wynika,że ekipa Andrzeja nie była jedyną znajdującą się na dachu.

Psotka2013
25-02-2014, 12:09
W ogóle z mandatami to jakaś patologia. Ja ostatnio w święta dostałbym mandat za to, że kawałek koła stała na trawniku. Bo już miejsc koło bloku nie było na parkingu.

RedFord
26-02-2014, 18:29
W ogóle z mandatami to jakaś patologia. Ja ostatnio w święta dostałbym mandat za to, że kawałek koła stała na trawniku. Bo już miejsc koło bloku nie było na parkingu.

Będzie offtop. I słusznie. Teren zielony, jaki by nie był, posiada zakaz parkowania.
Postaw się po drugiej stronie barykady. Mnie irytują tacy co niszczą ostatnie kawałki zieleni pod moim blokiem.

A co do mandatów na budowie. Nie widać twarzy. Ten kiero budowy, mam nadzieję zapoznał Was z przepisami panującymi na jego budowie? Jeśli widział coś takiego, powinien Cię ściągnąc z góry. On również odpowiada za bezpieczeństwo osób przebywających ma placu.

wysłane gołębiem z Latającego Holendra ;)