Zobacz pełną wersję : [Focus 1998-2004] Rdza na rancie drzwi
Witam serdecznie,
Na jesień widziałem w rogu przednich drzwi, że mam rdzawy nalot. Wyczyściłem ile się dało i przetrzymałem do wiosny. Obecnie zrzuciłem pseudo-uszczelniacz i troszku tam rudej jest.
Z grubsza wiem co mam robić, szczota, wiertara, fertan, podkład akrylowy aż do lakieru. Jest to korozja we wczesnym stadium, przed zdrapaniem był tylko nalocik rdzawy.
Czy jestem w stanie uratować te drzwi, ewentualnie ile im zostało ? Reszta czysta. Dzięki z góry.
http://images62.fotosik.pl/703/be461441f1b71ef5m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/be461441f1b71ef5.html)
Chciałbym mieć chociaż w takim stanie drzwi tylne z lewej, moje już się dołem na dwie części rozłączyły i spuchły dołem do 3krotnej grubości. Pozostałe miałem w gorszym stanie i je naprawiłem także Twoje to bez obaw da się zrobić.
dziś widziałem focusa jak gościu otworzył drzwi to miał próchnicę na całej dlugości drzwi od rantu z 4 cm w górę to się przeraziłem...
nic, będę działał, ale wkurzające to troszkę... fiat tak nie rdzewiał, choć moja foka akurat ma podłogę w super stanie i progi zdrowe - a we fiacie podłoga nie była mocną stroną...
dzięki
korek007 27-02-2014, 19:08 Ja już kilka razy walczyłem z tymi krawędziami - usunięcie rdzy, brunox, jakaś farba podkładowa antykorozyjna, na to hamerajt w kolorze lakieru. Po roku pod tym wszystkim jest znowu rdza. Syzyfowa praca.
Progów nie byłbym taki pewien u siebie jak robiłem konserwacje latem to był kawałek rdzy na progu tak że musiałem łaty wstawiać na około 20cm od końca, doły progów tam gdzie lewarek też były miejscami z nalotem.
trzeba by odgiąć te blachy ? pewnie to jest spawane czy punktwo chwytane... jak ktoś ma zdrowe drzwi to obowiążkowo przez dziurki odprowadzające wodę wlać środek do profili zamkniętych !
Czy jestem w stanie uratować te drzwi, ewentualnie ile im zostało ? Reszta czysta. Dzięki z góry.
Nie nie uratujesz, co najwyżej zrobisz je na rok albo troszkę dłużej. Ogólnie żadne drzwi w focusie nie są do uratowania i wcześniej czy później u każdego zgniją. Fabryka dawała za twardą i za grubą warstwę uszczelniacza na zagięciu blachy na dole. Uszczelniacz odpryskiwał i woda dostawała się pod zagięcie. To samo się tyczy środka drzwi, wilgoć wchodzi w szczelinę miedzy blachy i kaplica. O ile ktoś dużo wcześniej zalewał drzwi jakimiś środkami do profili wtedy drzwi są zdrowsze.
Zapomnij o odginaniu tej blachy, jest ona zgrzana i jak odegniesz to szpachli trzeba będzie kilogramy żeby jakoś wyprostować drzwi z wierzchu.
Przed liftem też jest dobra rada wywalić te gumowe uszczelki na dole drzwi, to też dobre siedlisko rudej.
Pozdrawiam
mojmistrz 27-02-2014, 19:59 Potwierdzam, nie uratujesz, zatuszujesz do następnego roku i powtórka z rozrywki. Ja w maju 2013 robiłem, utyrałem się przy tym, wszystko zrobione jak trzeba, starannie itp, a rudzielec wyłazi. I tak w kółko... Poprzednia właścicielka zadbała o progi i podwozie, ale drzwi masakra, chyba nic z nimi nie robiła. W lewych tylnych musiałem szpachlą cały dół rzeźbić, bo jak już ruszyłem, to drzwi się prawie rozpadły, a z dziurami jeździć nie będę. Udało się później kupić nowe w kolorze, niby super, ale i tak już rudzieją. To chyba największa wada fokusów.
no nic, w takim razie zrobie co do mnie należy, reszta drzwi zdrowa ( przynajmniej z zewnątrz ) i zalana 2x środkiem do profili zamkniętych
drzwi można kupić za 200 zł, więc nie ma źle, ale troszkę frustrujące to...
drzwi można kupić za 200 zł
Tak, tylko ile z tych choćby wystawionych na Allegro to zdrowe drzwi? W tych autach na części też drzwi rdzewieją. Dziś ja osobiście gdybym miał jeszcze naprawdę zdrowe drzwi to wiadomo do środka zabezpieczenia ile się da, a z wierzchu zdrapałbym te fabryczne uszczelnienie i zrobił porządnie.
Na tył kupiłem używki w niby super stanie. Owszem z wierzchu było cacy, zdrapałem uszczelnienie a pod nim ruda aż piszczy żeby wyleźć już na wierzch.
Pozdrawiam
bobuniek 27-02-2014, 20:24 No to się zdziwiłem, mój samochód spędzał zime w niemczech i to chyba duży plus, bo na rantach drzwi mam minimum rdzy, ale potwierdzam, zrobiłem brunoxem a już wyłazi na nowo, ale roboty dużo nie ma, można robić co roku :)
mojmistrz 27-02-2014, 20:46 W Polsce zima łagodna była, soli dużo nie sypali, a i tak ruda wylazła, a więc "sorry, taki mamy klimat" :mrgreen:
Tak, tylko ile z tych choćby wystawionych na Allegro to zdrowe drzwi? W tych autach na części też drzwi rdzewieją. Dziś ja osobiście gdybym miał jeszcze naprawdę zdrowe drzwi to wiadomo do środka zabezpieczenia ile się da, a z wierzchu zdrapałbym te fabryczne uszczelnienie i zrobił porządnie.
Na tył kupiłem używki w niby super stanie. Owszem z wierzchu było cacy, zdrapałem uszczelnienie a pod nim ruda aż piszczy żeby wyleźć już na wierzch.
Pozdrawiam
ok, czyli rozumie, że pozostałe 3 drzwi mam igła - jak zdrapie uszczelnienie mogę się zdziwić ?
co polecasz na jeszcze zdrowe drzwi ? zdrapać to uszczelnienie, zabezpieczyć i co potem ? dać lepsze ?
bobuniek 27-02-2014, 21:58 jak zdrapie uszczelnienie mogę się zdziwić ?
Tak, pewnie się zdziwisz :) cały samochód miałem igła, któregoś dnia patrze a tam coś odpało i się zaczeło, zacząłem zdrapywać to uszczelnienie a tam coraz więcej :) nie super dużo, ale to rdza! :(
A jeśli masz zdrowe to widziałem gdzieś uszczelnienie, nie wiem czy bolla, zamiast oryginalnych mas łączeniowych, chyba coś takiego, co myślicie? http://www.boll.pl/masy-uszczelniajace-6/boll-poliuretanowa-masa-klejaco-uszczelniajaca-88
ew. http://www.boll.pl/masy-uszczelniajace-6/boll-masa-uszczelniajaca-na-pedzel-86 , albo taka kiełbasa http://www.boll.pl/masy-uszczelniajace-6/boll-poliuretanowa-masa-klejaco-uszczelniajaca-89
Używałem tego do spawów i do posmarowania wewnętrznej krawędzi błotnika pozostaje elastyczne mimo kilku miesięcy, jak najbardziej da się lakierować.
Dokładnie, nie koniecznie takiej firmy ale każda masa uszczelniająca na spawy będzie lepsza od tej fabrycznej. I gwarantuję że się zdziwisz jak zdrapiesz te uszczelnienie. Tyle że w warunkach domowych to taka sobie robota. Ja tylne robiłem u lakiernika razem z progami i nadkolami z tyłu. Wiadomo że dziś nikomu nie można ufać ale specjalnie poprosiłem żeby przyłożył się do tych miejsc. Jak na razie wygląda ładnie, choć tak jak pisałem na jednych pod uszczelnieniem było nieciekawie.
Pozdrawiam
no to pierw biorę się za rudą, a potem zwalę uszczelki pozostałych drzwi ( na rantach oczywiście tylko ) i zrobie przegląd
masę uszczelniającą już mam, tuba powinna wystarczyć.
mam nadzieje, że podłoga w foce wytrzyma dłużej jak drzwi
moim zdaniem najwazniejsza rzecz - zalac drzwi od środka środkiem do konserwacji profili zamknietych - uszczelki na szybach juz mamy stare i sporo wody przepuszczają a chyba nie wierzycie że jakis środek ktory był we wnetrzu drzwi jak samochód wychodził z fabryki po 10 latach bedzie spełniał jakąś role zabezpieczajaca?
OK, drzwi takimi środkami zalałem już i to obficie - żona mi nawet marudzi że w aucie śmierdzi koleją zamiast cytrynką - trudno
jeśli już rdza powstała, ciężko, aby to jakoś radykalnie pomogło - choć zastygająć będzie warstwa "glutu" która nie przepuści kolejnej wilgoci
ewentualnie trzeba by drzwi rozebrać i wymyć to wszytko do gołej blachy od środka, ale tego nie będę robił bo to raczej nie ma sensu
mam nadzieje, że podłoga w foce wytrzyma dłużej jak drzwi
Tu też nie byłbym takim optymistą, jeśli nigdy nie robiłeś zabezpieczenia to czas najwyższy żeby to zrobić, fabryczne jest ale tylko do połowy auta, już np pod bagażnikiem nie ma żadnego zabezpieczenia.
Wrócę jeszcze do drzwi, uszczelnienie spawu wymieniasz oczywiście tylko na dolnym rancie, reszty nie opłaca się robić. Do tego pamiętaj aby dobrze ukształtować masę przy otworkach na dole drzwi tak żeby woda ze środka drzwi miała swobodny odpływ bo możesz zrobić jeszcze gorzej niż było.
Pozdrawiam
bobuniek 28-02-2014, 18:20 fabryczne jest ale tylko do połowy auta, już np pod bagażnikiem nie ma żadnego zabezpieczenia.
Myślisz ze boll do konserwacji podwozia styknie na umyta blachę? Czy to już wyższa szkoła jazdy? Bo profesjonalne zabezpieczanie raczej drogie i nie zawsze się ma pewność ze to dobrze zrobią.
Nie wiem co rozumiesz pisząc profesjonalne zabezpieczenie. Czy sam czy w jakimś zakładzie nie położysz nic innego jak tak zwany baranek. Niezależnie od firmy użytych środków to takie zabezpieczenie to jakieś dwa trzy lata i trzeba znowu powtarzać.
Zresztą sam baranek nie wystarczy, trzeba jeszcze coś na miejsca gdzie doczyścisz do gołej blachy, coś na rudą żeby ją zatrzymać i na to dopiero baranek.
Pozdrawiam
bobuniek 28-02-2014, 19:36 No tak tak, rozumiem podkład antykorozyjny czy epoksydowy tez bolla, ale mialem na mysli gola blacha czyli taka fabryczna co jest na podwoziu i nie zaatakowana korozja :)
Reasumując, mamy rdze:
-Zdrapujemy do zera całą rdze
-Odtłuszczamy
-Psikamy podkładem epoksydowym http://www.boll.pl/lakiery-akrylowe-i-ochronne-2/boll-podklad-epoksydowy-194
-Na to baranek
Druga opcja gdy rdzy za dużo:
-Zdrapujemy luźną rdzę
-Cortanin F
-Podkład Epoksydowy Boll
-Baranek lub środek ochrony karoserii
Nie mamy rdzy:
-Myjemy
-odtłuszczamy
-baranek
Jeśli się myle to proszę popraw mnie :)
Według mnie chyba tak :) ale lakiernikiem ani specem od tego nie jestem.
Pozdrawiam
dzięki Panowie
jutro jest pogoda to od 8:00 z wiertarą działam
OK. dziś od rana półtorej godzinki i wiem na czym stoję. od razu mówie: jak ktoś myśli, że ma zdrowe drzwi, to żyje w błogiej nieświadomości. "zdrowe" miejsca po zrzuceniu pseudo kitu również miały ogniska korozji - ale już takiej lajtowej. czasem 5 cm nic, a czasem 2 cm i rudo.
czyli pozostałe drzwi jak tylko się zrobi ciepło robie profilaktycznie zrzucanie kity, czyszczenie ( chyba że faktycznie będzie zdrowo ) i nowa masa
dziś zdążyłem dremelkiem zrobić pół drzwi, ale robiłem miejsce w miejsce jak dentysta - w najgorszym miejscu nawet po przeszlifowaniu i tak były wżery, dlatego zalałem na koniec fertanem i niech się tydzień gryzie
wrzucam troszkę fotek
http://images64.fotosik.pl/711/b8e0c802183be6b4m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b8e0c802183be6b4.html)
http://images63.fotosik.pl/709/552725c6647184b9m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/552725c6647184b9.html)
http://images64.fotosik.pl/711/61733158c2eed721m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/61733158c2eed721.html)
http://images65.fotosik.pl/710/b60b6e0075fd5020m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b60b6e0075fd5020.html)
http://images64.fotosik.pl/711/285496c5b86f9a14m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/285496c5b86f9a14.html)
http://images65.fotosik.pl/710/93ca5d5095be5310m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/93ca5d5095be5310.html)
http://images64.fotosik.pl/711/8b2d212b9d177d43m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8b2d212b9d177d43.html)
witam
Sprubuj wyczyścić i później przed podkładem daj kompleksor to taki do wiązania rdzy. Nie używaj HAMERAITA bo przeżre na wylot. Jak zrobisz dokładnie to ze 3 lata wytrzyma.
pozdrawiam
dałem Fertan - jeden z lepszych na rynku, powinno być dobrze tylko musi się z tydzień pogryźć
btw... który lakiernik zrobi to lepiej jak my ? który lakiernik poczeka kilka dni, aby reaktywny żarł ? no i który lakiernik będzie czyscił centymetr po centymetrze ? żaden, bo by nie zarobił
OK, dziś ciąg dalszy.
stoczyłem bój z klapą ( wiedziałem że jest do roboty na wiosę ) i nie wyglądało to różowo - uszczelka na 50 cm odeszła cała podważając ją tylko
wyniki prac w kilku fotkach
reakcja fertaa na gołą blachę ( tam gdzie jest czarne to wszedł w reakcję - a niby wyczyściłem do gołej blachy )
http://images64.fotosik.pl/712/76f85109eca8fbc4m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/76f85109eca8fbc4.html)
http://images64.fotosik.pl/712/8185dee3dd872a4fm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8185dee3dd872a4f.html)
tutaj niby zdrowe drzwi, już pod kitem zaczątki - na szczęście lajtowo poszło
http://images62.fotosik.pl/711/344794adb630a9f4m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/344794adb630a9f4.html)
klapa niestety porażka, daje jej 3 lata i wymiana, ale zrobiłem co w mej mocy - po stronie zewnętrznej śladu nie ma więc estetyczie OK
http://images61.fotosik.pl/709/07b62e230a2efe9em.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/07b62e230a2efe9e.html)
http://images61.fotosik.pl/709/86323c007c609763m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/86323c007c609763.html)
http://images63.fotosik.pl/710/29417e0df615d323m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/29417e0df615d323.html)
http://images62.fotosik.pl/711/6282bad756bc7221m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6282bad756bc7221.html)
tu zalane fertanem i niech żre
http://images61.fotosik.pl/709/3d07ae2fb29e8845m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3d07ae2fb29e8845.html)
generalnie to jestem troszkę zdegustowany tymi fantami, we fiacie tego nie było
bobuniek 02-03-2014, 11:25 Nie wiem kolego jakiego miales Fiata, ale jak mialem maree z 97 to fotel kierowcy moglem regulowac z kanalu :-) to byla jedna wielka kupa rdzy, a samochod salonowy, nie bity.
To jeszcze zajrzyj pod szmaty w tylnych nadkolach, pod wykładzinę w środku oraz na podłogę od spodu i będziesz miał komplet. Aha jeszcze nieszczęsne progi w które lej zabezpieczenie litrami. Niestety focus jak i fordy z okresu mniej więcej produkcji focusa I mają straszny problem z korozją. A to jest najgorsze co może być, bo o ile z mechanicznymi rzeczami można sobie poradzić to niestety ruda zjada auto i robi się szrot. Trzeba to jasno powiedzieć, zabezpieczenia antykorozyjnego praktycznie nie było w tych autach jak również kilka zwykłych wad doprowadza do tego że ruda bardzo je lubi.
Pozdrawiam
podłogę widziałem na przeglądzie - wygląda uczciwie, tylko na zgrzewach leciutko coś się zaczyna dziać - ale mam nadzieje że to łatwo ogarnę. progi jak świeciłem w dziurki to wyglądały na zdrowe od środka - zalełem tam już 6 puszek mazidła - w aucie śmierdzi jak w lokomotywie
jeszcze się boje właśnie co zobaczę, jak filce tylnych nadkoli zdejmę, ale to już temat jak będzie cieplej - choć dziś u mnie 14 stopni
o ile drzwi i klapa to na allegro pestka - kwestia znalezienia zdrowch - tak o budę trzeba dbać. dobrze zalać też od wewnątrz podłużnice
Od tych filców to i tylne nadkola gniją i łączenie podłużnicy z karoserią za kołem. Dwa lata temu wywaliłem filce i wstawiłem plastikowe łatwiej zmyć brud i zimą nie wiszą sople.
dziś kolejny etap prac, pogoda sprzyja
po odczekaniu tygodnia, gdzie Fertan trawił blachę i rdzę, dziś nadszedł moment na podkład akrylowy dwuskładnikowy
http://images62.fotosik.pl/736/621b29cb1b7b4504m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/621b29cb1b7b4504.html)
http://images62.fotosik.pl/736/5fc96aa99c50e1fem.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5fc96aa99c50e1fe.html)
http://images64.fotosik.pl/737/7afdc26f85b775bfm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7afdc26f85b775bf.html)
kolejny etap to za tydzień nakładanie kitu :) potem akryl jednoskładnikowy, gdzieniegdzie szlif i lakier baza + bezbarwny
mam nadzieje, że ze 2 lata będzie OK
Nie wiem nie znam się, pewnie masz sprawdzoną taką metodę. Ja u siebie robiłem tak, doczyszczenie rdzy, nie używałem żadnych odrdzewiaczy, na gołą blachę taki podkład:
http://allegro.pl/epoksydowy-podklad-antykorozyjny-novol-spectral-i4030537602.html
na podkład baza i bezbarwny. Oczywiście w miejscach gdzie trzeba było uszczelnić to dałem uszczelnienie na podkład a przed bazą.
Wczoraj przyglądałem się dla auta i gdzie się przyłożyłem wszystko jest O.K. w jednym miejscu gdzie już mnie trochę leń złapał będzie trzeba poprawić.
Pozdrawiam
wiesz co, szkoły są dwie:
1. czyszczenie blachy + podkład epoksydowy ( i na to można już kłaść wszystko łącznie ze szpachlą )
2. czyszczenie blachy + podkład reaktywny i na to obowiązkowo podkład akrylowy ( najlepiej 2k ) aby odizolować podkład reaktywny od reszty... na akryl można wszystko dać, szpachlę, kit co tam tylko chcesz
słyszałem, że nigdy nie można łączyć reaktywnego i epoksydu oraz nie można dawać szpachli na reaktywny tylko izolacja akrylem
jaka szkoła jest lepsza - powiem Ci tak. Nigdy nie doczyścisz blachy do idealnego stanu i jak zostaniechoćby wżer wielkości szpica szpilki - niestety ruda tam siedzi i kiedyś to wyjdzie. dlatego bezpiecznie jest dać reaktywny ( trawi rdzę i wiąże się z metalem ) żeby takie wżery zabezpieczyć
myślę, że epoksyd dobry będzie na np nowo kupione bębny samochodowe - zdrowy, piękny metal albo zdrową blachę. reaktywny jednak i zabezpiecza i trawi już napotkaną rdzę
nie wiem, zobaczymy na ile moja szkoła tutaj zda egzamin, choć rdza pewnie i tak siedzi w zagięciach blachy więc poprostu przedłużełem żywot drzwi\klapy jakieś 3 lata
choć rdza pewnie i tak siedzi w zagięciach blachy więc poprostu przedłużełem żywot drzwi\klapy jakieś 3 lata
A ile jeszcze chcesz Focusem jeździć? Za 3 lata to będzie 13 letnie auto, i tak będziesz myślał już pewnie o zmianie :)
Pozdrawiam
5 lat ;-) za 2 tygodnie zakładam hak, zobaczymy co siedzi pod zderzakiem tylnym, zrobie kilka fotek dla potomnych
dziś kolejny etap, nakładanie kitu - choć za estetycznie to nie wyszło. bez sprzętu i kompresora, ręcznym pistoletem, to graniczy z artystyzmem....ale nie o to chodzi, bo tego praktycznie i tak nie widać i nikt tam raczej nie patrzy
po lakierowaniu zdam relacje, najważniejsze, że rdza na jakis czas wygoniona
http://images61.fotosik.pl/781/6e13935fc12c71eam.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6e13935fc12c71ea.html)
Według mnie nie dobrze, za dużo i za grubo. Ja mam teraz tak zrobione, to nie moje drzwi ale wygląd mam podobny:
http://cubeupload.com/im/HL2Nc8.jpg
http://i.cubeupload.com//t/HL2Nc8.jpg
Ty po prostu zrobiłeś tak jak w fabryce tylko inną masą. I znowu będzie Ci się tam woda zbierać.
Pozdrawiam
daj proszę fotkę, aby można było ją powiększyć
co do masy - to fakt, nałożyć pistoletem precyzyjnie to dla mnie kosmos, przykładałem się jak mogłem, ale operując ręcznym wyciskaczem i dozując prędkość pistoletu jest tasiemiec - niestety. trzeba by kompresora użyć - albo palcem zrobić uszczelnienie i walić ten cały wałek.
zobaczymy co się z tego wykluje, ta masa długo zostanie "elastyczna" na to jeszcze przyjdzie baza i klar więc jakieś uszczelnienie będzie
Dokładnie, masę trzeba rozsmarować po zagięciu blachy. To że będzie elastyczna to jeszcze nie pomoże, na niej będzie zbierać się woda i będzie to samo co poprzednio. O to chodzi żeby nową masą ułatwić odpływ wody z tych miejsc. Zdjęcie nie jest moje i jest na jakimś serwerze że trudno je wkleić.
http://cubeupload.com/im/HL2Nc8.jpg
Pozdrawiam
dzięki za lepsze zdjęcie - w przyszłości pomysle
dziś polakierowałem - z lakierowania jestem zadowolony, ale wygląd samej masy - nie do końca :) w każdym razie, mam nadzieje ze to wytrzyma z 2 lata...
http://images62.fotosik.pl/786/a32100af7f449bbcm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a32100af7f449bbc.html)
http://images65.fotosik.pl/786/deca182785eac6c9m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/deca182785eac6c9.html)
dziś profilaktycznie skontrolowałem jeszcze drzwi od pasażera przednie - zdrowiutkie, że hey. no to po dokładnym umyciu ( syf tam jest na rantach że szok ) wyłapałem jeden "bąbelek" wydostający się spod uszczelki.... myślę: ruszać to czy nie ruszać. a ruszyłem. no to mamy widok zdrowych drzwi.
po zdjęciu pseudo kitu
http://images65.fotosik.pl/794/0aedcce738d0db8fm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0aedcce738d0db8f.html)
http://images64.fotosik.pl/794/3df4ae915f65b6b9m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3df4ae915f65b6b9.html)
po wydrymlowaniu
http://images61.fotosik.pl/791/cf6c836f123cdceem.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cf6c836f123cdcee.html)
http://images64.fotosik.pl/794/57d8fda91a524fbbm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/57d8fda91a524fbb.html)
nałożony Fertan, niech tydzień żre blachę i rdzę
zostały mi jeszcze jedne drzwi do kontroli, tył prawe i komplet
dziś rozebrałem poszycie klapy i zobaczyłem wreszcie jak to wygląda od wewnątrz
nie dziwię się, że klapy rdzewieją na rantach - otóż odpływy są wyżej o jakiś 1-1,5 mm od najniższego poziomu - gdzie stoi woda
na zdjęciach widzicie na samym dnie taki pasek bursztynowy - tam zalewałem wielokrotnie wosk do profili zamkniętych, i super spełnił zadanie - osadził się w rowku i wypiera wodę. jednak zrobię to teraz na zamkniętej klapie, bo na otwartej większość preparatu poprostu wylatuje dziurkami ( klapa otwarta w powietrzu na wysokości głowy )
jak tam sobie normalnie stoi woda, to ona latami sobie wchodzi i przenika w zagięcia blachy i nieszczęście gotowe. naleje tam przy zamkniętej klapie do przelania i ten bursztyn sobie wyschnie - ale to powinien robić ford i każdy użytkownik po wyjechaniu z fabryki - a nie po 10 latach... coż.... Ford się nie popisał
http://images63.fotosik.pl/988/29c4784b2bd318f8m.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/29c4784b2bd318f8.html)
http://images64.fotosik.pl/990/ab22312d2768983bm.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ab22312d2768983b.html)
http://images63.fotosik.pl/988/ca53b2376d15a12am.jpg (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca53b2376d15a12a.html)
Grzegorz PL 29-05-2014, 20:36 z tą masą to robicie błąd, domowym sposobem najlepiej użyć zwykłej masy akrylowej, nie silikonu!
Dół jest narażony na wilgoć i inne czynniki więc najlepiej wyczyścić, zabezpieczyć, przyszpachlować jak trzeba, dać podkład porządnie ze dwa razy, na to baze i klar dla zamknięcia wszystkich szczelin. Na to masa nie za grubo i po powierzchownym wyschnięciu, ok. 30 min. jeszcze raz kolor i klar!
mam tak zrobione od 2 lat i nic nie wychodzi. Chyba że od środka rdza przejdzie.
Acha,
nałożenie farby i lakieru na nie wyschniętą masę spowoduje jej lekkie rozpłynięcie i spłaszczenie, co wygląda jak orginał.
z tą masą jest tak, że ona tak w zasadzie nic nie daje. podkłady, bazy i klar nie przepuszcza wilgoci i jeśli coś się zaczyna dziać pod lakierem - to od wewnątrz.
i tak, woda sobie stoi w szczelinach drzwi i dlatego to wszystko rdzewieje. nie jest winna masa, tylko brak konserwowania cyklicznie wnętrza drzwi środkami do profili zamkniętych
co do masy, faktycznie mogłem dać mniej, ale wszystko jest OK, z lakierowania jestem super zadowolony i zaoszczędziłem na lakierniku pewnie na nowe drzwi
btw..... jak ostatnio wyczytałem gdzieś tu na forum, że lakiernik nie potrafił zdjąć z klapy tylnej listwy i zrobił tylko to, co było widać na zewnątrz ( a pod listwą gnój ) to dziękuje, wolę SAM
Grzegorz PL 30-05-2014, 06:35 Rdza jaka jest wszyscy wiedzą.. bierze i nie pyta czy może..
Jednak zauważyłem że nawet jak rdza atakuje od wewnątrz to i tak widać efekty na zewnątrz jako bąble albo inne odpryski, toteż skupiłem się na maksymalnym wzmocnieniu tych miejsc od zewnątrz, z efektów jestem zadowolony.
Co do samodzielnego lakierowania.. jednak lepiej jak weźmie się za to fachowiec z dobrą ręką, bo powiem szczerze, pomimo kupienia porządnych pistoletów i reszty osprzętu.. ręki nie mam, a na pewno nie do machine silver albo moondust.
|
|