Zobacz pełną wersję : [S-MAX 2006-2015] Pierwsze wrażenia 2.0 EcoBoost 240 KM


pspot
04-03-2014, 12:52
Witam wszystkich,

to mój pierwszy post na tym forum, choć śledzę forum od pewnego czasu.
Jakiś czas temu stałem przed wyborem auta rodzinnego, gdyż wymieniałem wysłużone kombi. Na smaxa szybko się zdecydowałem, bo był w cenie kombi konkurencji (Skoda, VW, Toyota) a wyraźnie większy i przestronniejszy. Potem stałem przed odwiecznym dylematem: diesel czy benzyna. Ostatnio miałem wolnossącą benzynę 2.0 150 KM (Toyta Avensis) – auto bezawaryjne, bezobsługowe – ale trochę nijakie: ani niskiego spalania, ani fajnych osiągów. W trasie często „bawiłem się” średnim spalaniem uprawiając ecodriving, ale często denerwowało mnie też, jak gdzieś spod świateł odjeżdżał mnie jakiś młody gniewny starym audi czy BMW, czy jakiś prezes w swojej nowej Q7. Miałem też oczywiście dylemat, czy nie wziąć jakiegoS 4x4 (passat lub skoda) ale po ostatniej zimie wyleczyłem się z tego (były może 3 dni, gdy leżał śnieg na drodze i kiedy to mógłbym się pobawić napędem na cztery koła).
Po jakimś czasie stwierdziłem też, że bicie rekordów w niskim spalaniu to takie trochę zajecie dla dziadków. Do tego gdzieś na jakimś forum wyczytałem złotą myśl, że skoro nie wydajemy tyle pieniędzy na fryzjerów i kosmetyczki co nasze żony, to możemy w ten sposób zaoszczędzone pieniądze wydać albo na napoje dla nas, albo dla naszego autka :wink:. Więc jako młody tatuś wybrałem dwulitrowego ecoboosta 240 KM Power Shift, titanium z pakietem high nav audiophile :p i kilkoma gadżetami (w tym oczywiście przyciemniane szyby i spoiler).

Przy odbiorze sprawdziłem to co się dało – brakowało osłony nad nogami pasażera (widać było skrzynkę bezpieczników). W salonie szybko uzupełnili brak.

Pierwsze pozytywne wrażenia:
- przyjazny dla oka wygląd wewnętrzny, (nie to co np. plastikowa deska w passacie),
- fajny zapach nowości (słyszałem, że nad tym też pracują specjaliści od marketingu, i np. skoda mogłaby się jeszcze wiele w tym temacie nauczyć),
- baaardzo cichy silnik – toyota była cicha, ale tutaj naprawdę nic nie słychać do 2 tys, tylko szum toczenia,
- baardzo fajne przyspieszenie – choć jeszcze nie próbowałem powyżej 3,5 tys bo raz że na dotarciu, a dwa że jeszcze nie czuję do końca autka,
- duuużo miejsca z tyłu i w bagażniku,

Co mnie zasmuciło:
- Brak możliwości wyłączenia automatycznego składania lusterek – wiem że o tym było dużo na forum, ale myślałem że w nowych autach jakoś to rozwiążą,
- z uwagi na kształt maski nie widać przodu auta – kwestia przyzwyczajenia i wyczucia, ale na razie bardzo mi to przeszkadza przy parkowaniu, bo widzę tylko szybę..
- nie da się aktywować na stałe czujników parkowania – w toyotce zawsze były aktywne, można było je dezaktywować, tutaj jest to odwrotnie – trzeba zawsze włączyć przy parkowaniu na wprost, mam nadzieję że się nigdy nie zapomnę…
- nie da się wyłączyć ekranu radia – zawsze jest podświetlone – w Toyotce się dało, nawet przy grającym radiu,
- schowek na okulary, do którego się nie mieszczą okulary,
- słaby korektor graficzny (a właściwie jego brak) w nagłośnieniu Premium,
- tylko dwie „skórki” wyświetlacza – w tym jedna oczojebna jasnoniebieska,

Gregonio
04-03-2014, 20:51
Gratulacje :). Fajne autko i dobrze wyposazone. Ja zrobilem juz swoim dieslem 20 tys. i uwazam Smaxa za genialny rodzinny samochod (szczegolnie po ostatnim wypadzie na narty z rodzinka do Wloch). Wybralem diesla z przyczyn ekonomicznych, ale nastepny pewnie bedzie eco boost ;).
Zgadzam sie z wadami, o ktorych piszesz. Znajdziesz ich wiecej z czasem ;). Ale bedziesz zadowolony z komfortu (wyciszenie, prowadzenie) i rodzinnosci Smaxa! ;)

szmelcmax
04-03-2014, 22:22
Na smaxa szybko się zdecydowałem, bo był w cenie kombi konkurencji (Skoda, VW, Toyota) a wyraźnie większy i przestronniejszy. Potem stałem przed odwiecznym dylematem: diesel czy benzyna. Ostatnio miałem wolnossącą benzynę 2.0 150 KM (Toyta Avensis) – auto bezawaryjne, bezobsługowe – ale trochę nijakie: ani niskiego spalania, ani fajnych osiągów. Gratulacje. Ale mnie zaskoczyłeś w tych trzech zdaniach. Czyżby Ford tak staniał, czy Skoda i Toyota pogłupiały z cenami? Wprawdzie są chyba wyżej notowane, ale jednak to mniejsze auta. Jakieś wodotryski dołożyli??. A ten Avensis bezobsługowy..., no ci Japończycy to mają technologię.

Yakac
04-03-2014, 22:24
Pspot gratuluję auta! "Będzie pan zadowolony" :)
Ale ciekawi mnie spalanie? Napisz szczerze ile wlewasz i przy jakiej jeździe
Ten silnik posiada dwumasę?

RafałB
05-03-2014, 09:06
Gratki autka i daj koniecznie jakieś foty tej bogatej wersji ;)

MAG
05-03-2014, 10:09
...
Ten silnik posiada dwumasę?
Chyba nawet dwie :619:
Tam przeciez jest automat - skrzynia PowerShift


... A ten Avensis bezobsługowy..., no ci Japończycy to mają technologię.
Nie każdy miał takie szczęście do "bezobsługowości" w Avensisach ... :027:

RafałB
05-03-2014, 10:12
Nie każdy miał takie szczęście do "bezobsługowości" w Avensisach ... :027:

Przecież to 2.0 benza co miało się w niej zepsuć? Co innego D4D...

pspot
05-03-2014, 10:15
Co do porównania cen: w VW i w skodzie dawali mi tylko 6% rabatu od cennika - nic nie pomagało. Oczywiście porównywałem cenę wersji 2.0 TSI kombi. W toyocie największy silnik 2.0 benzyna (taki jaki miałem) upust symboliczny, dokładali tylko pakiety, ale tak jak pisałem - Toyota taka trochę nijaka a diesla nie chciałem. W fordzie na wejściu -12.000 od cennika, potem po głębszych negocjacjach doszliśmy do rabatu ponad 27 tys od cennika - no i autko z takim wyposażeniem było już bardzo konkurencyjne cenowo. Potem się dowiedziałem, że ze względu na możliwość odliczenia VAT na początku tego roku, dealerzy nie dawali upustów na chodliwe w firmach autka (kombi). Smaxa raczej do firm nie biorą więc na tym skorzystałem :p.

Spalanie - tak jak pisałem nie nastawiałem się na oszczędną jazdę. Zresztą jeździłem dwulitrowym benzynowym kombi. Jechaliśmy trasę na dwa auta - ja nowym żona starym :619: podobna prędkość, połowa trasy to droga szybkiego ruchu, druga połowa to teren niezabudowany i co jakiś czas zabudowany. Wyzerowaliśmy średnie spalania na początku trasy. W Smaxie na trasie szybkiego ruchu (prędkości 120 - 150) pokazywało 9,5 litra. Potem po przejechaniu drugiej częsci trasy spadło do 8,6. W toyotce pokazało 7,5 - więc jak dla mnie spalanie smaxa było ok. Ale tak jak pisałem - autko na dotarciu, więc nie kręciłem go wysoko. Najlepsze jest to, że jak już tak budowałem to niskie spalanie, doszło do 8,4, banan na twarzy, no i postanowiłem trochę powyprzedzać - gaz do połowy, mnie wciska w fotel (efekt naprawdę niezły) autko żony znika gdzieś w lusterku, połknąłem parę tirów, potem hamowanie i znowu kilka osobówek w międzyczasie patrzę na spalanie, a tu przy przyspieszaniu średnie spalanie jak sekundnik - 8,5,,, 8,6, ,,,, 8,7, ... 8.8 ...8,9 Pobawiłem się może 2 minuty i znowu zbijałem spalanie do 8.6 przez 15 minut. W mieście (godziny szczytu, Wawa, krótkie odcinki, zimne starty, poranne i popołudniowe korki - na razie pokazuje 13,4... W toyotce przy podobnych warunkach było około 12. Może jak się dotrze to będzie trochę mniej...
Najlepsze jest to, że w Toyotce katalogowe spalanie w mieście (10.8 ) udawało mi się czasami osiągać latem, bez klimy. Na trasie (6.8 ) też dawało radę osiągnąć (raz przy mega oszczędnej jeździe miałem nawet 5,4) W smaxie chyba katalogowego spalania nie osiągnę.... Ale jak się ma 240 KM to się nie powinno patrzeć na średnie spalanie, tylko na średnią prędkość :p

boncio
05-03-2014, 10:24
- fajny zapach nowości (słyszałem, że nad tym też pracują specjaliści od marketingu, i np. skoda mogłaby się jeszcze wiele w tym temacie nauczyć),
Co mnie zasmuciło:
- Brak możliwości wyłączenia automatycznego składania lusterek – wiem że o tym było dużo na forum, ale myślałem że w nowych autach jakoś to rozwiążą,
- schowek na okulary, do którego się nie mieszczą okulary,

Gratki.
- Zapach nowości w Fordach utrzymuje się bardzo długo. Ja czułem go nawet ponad rok od zakupu, więc delektuj się nim zamiast Wunderbauma ;)

- Lusteka są zabezpieczone nawet przed przegrzaniem silniczków, więc nic im się nie stanie.

- To jakie Ty masz okulary, że nie mieszczą się do tego schowka? :shock: Mam taka samą konsolę i pełno luzu w schowku.

pspot
05-03-2014, 10:25
Przecież to 2.0 benza co miało się w niej zepsuć? Co innego D4D...

Pamiętam jak obierałem toyotkę i sprzedawca mi tam wszystko pokazywał. Potem się spytałem, jak się sprawdza poziom oleju - a on na to "a po co sprawdzać?". Oczywiście potem co jakiś czas sprawdzałem, ale nigdy nie było żadnego ubytku. Przez ponad 100 tys wymieniłem tylko parę żarówek i akumulator (ponoć już nie trzymał parametrów). Pamiętam raz był mróz w nocy -30, rano idę do autka, właściciele diesli latają z akumulatorami, gorącą wodą z czajnika polewają coś pod maską, kręcą po 5 min i nic. Ja wsiadam, przekręcam, zapalam, odjeżdżam. Jedyne co zauważyłem, to że troszkę ciężej zakręcił - pewnie olej był gęstszy....

RafałB
05-03-2014, 10:46
No to ładny rabat dostałeś, pewnie wyszedł Cie jakoś kolo 120kzł po rabatach? Super cena jak za taki wypas, skóre masz i navi? Kolor? No daj chociaż 1 foto zew i wew ;) Spalanie baaardzo ok jak na taką moc ;)

_sobol_
05-03-2014, 10:58
raz był mróz w nocy -30, rano idę do autka, właściciele diesli latają z akumulatorami, gorącą wodą z czajnika polewają coś pod maską, kręcą po 5 min i nic. Ja wsiadam, przekręcam, zapalam, odjeżdżam.Wiesz, ja wtedy do mojego tdci również wsiadłem, przekręciłem, zapaliłem i odjechałem. Również zauważyłem, że troszkę ciężej zakręcił ;-)
Chociaż jeśli chodzi o moje subiektywne wrażenia z jazdy, to również wolę drugiego maxa, którego mamy - właśnie ze względu na to, że jest to 2.0 EB (choć słabszy), a nie klekot ;)

pbobek
05-03-2014, 11:11
Odnośnie porównania Ave - S-max to trochę mało trafione...
Ja użytkuję 1.8 + CVT i spalanie mam w wwa na poziomie 9,5
S-max inna masa i inna moc.
W porównaniu do 2.0 (152 KM) to prawie setka więcej więc musi być więcej ;)
Ale widzę że tragedii nie ma. Ciekawe ile będziesz miał jak dotrzesz i będziesz jeździł na 100% ;)
Zadowolenia i bezawaryjności!
Gdzie te fotki :p

szmelcmax
05-03-2014, 11:27
W fordzie na wejściu -12.000 od cennika, potem po głębszych negocjacjach doszliśmy do rabatu ponad 27 tys od cennika - no i autko z takim wyposażeniem było już bardzo konkurencyjne cenowo. To chyba Ford taktykę jak u Citroena stosuje. Cena wysoka, aby było z czego obniżać. I to nawet dużo. A jak się klient nie targuje to go wydoić. Ty się nie dałeś i tak trzymać.

RafałB
05-03-2014, 11:54
Bez przesady że Ford ma ceny cennikowe wysokie.... zobaczcie na auta BMW, AUDI... cena cennikowa to jedno a doposażenie daje czasem 2gie tyle ;) bo w podstawie nie ma prawie nic...

_sobol_
05-03-2014, 12:05
Porównywanie Forda z Audi, to jak porównywanie audi z lamborgini... Audi ma inny target (jedne z droższych aut w swojej klasie). Podobnie BMW. Ale mają też prestiż, którego fordowi brak...

RafałB
05-03-2014, 12:15
Nic nie porównuje poza cenami i wypasem.... w Fordzie za 150kzł masz praktycznie KAŻDY możliwy dodatek i najlepszy silnik a co masz za tyle w markach premium? Dlatego nie piszcie że Ford ma wysokie ceny to bzdura...

_sobol_
05-03-2014, 12:30
Co mam w fordzie? Conversa, do którego musi powstać custom soft, aby wyświetlił info z pdc, jeden "komputer" bez trip'a itp. ;)
Ot, taki żarcik.
Ale na poważnie - piszesz, że nie porównujesz, po co więc "co masz za 150k w markach premium"? Ford to nie marka premium, tam przyjść ze 150k w kieszeni, to tak, jak w fordzie ze 100k. Forda możesz odnieść do Opla, czy fiata - i wtedy zaopiniować drożyznę/taniznę :)

RafałB
05-03-2014, 13:00
No Stary teraz to pojechałeś....ze 100kzł w kieszeni i do Forda to mało? A kto kupuje za tyle w Fordzie?! A 150kzł w premium to nic....nawet na same wyposażenie....poczytaj na forum BMW jak chłopaki mają dylemat czy kupić do M4 hamulce za 37kzł czy audio za 30kzł i z ceny 300kzł im wychodzi ponad 500kzł ;)

http://www.forum.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=163&t=233419&start=210

Dobra koniec OT...bo nie wiem o czym my tu piszemy ? :)

Bez obrazy i niech Autor tematu w końcu da fotki !!! :D

_sobol_
05-03-2014, 13:27
kto kupuje za tyle w Fordzie?! No uwierz, że są tacy ;-)

Zacznij czytać ze zrozumieniem...
Piszesz:
Nic nie porównuje poza cenami więc jednak porównujesz. I to najważniejszy wyznacznik.
My piszemy o podobnych rynkowo markach (Ford, Opel, itp.), a Ty odnosisz to do marek Premium porównując "tylko ceny"...

Równie dobrze na przytoczonym przez Ciebie forum BMW możesz napisać to samo, co tu, podmieniając tylko nazwy Ford na BMW oraz te drugie na np. porshe. Wyjdzie Ci wtedy (cytując Ciebie):
Bez przesady że [bmw] ma ceny cennikowe wysokie.... zobaczcie na auta [porsche, ferrari]..."
Sam widzisz, że to bez sensu. Zrozum, że autor odnosi komentarz "wysokich cen wyjściowych forda" do cen konkurencji (którą Ford dla Audi raczej nie jest) oraz do kwoty rzeczywistej, którą trzeba wyłożyć przy zakupie.

Podsumowując (i kończąc OT):
Jak zostało rzeczone: Ford ma wysokie ceny jak na swoją klasę, dzięki temu przy negocjacjach schodzi mocno z pierwotnej ceny cennikowej.
Podobną politykę stosuje nie tylko Citroen - znajomy kupił alfę 159 z rabatem ponad 30k (przy wyjściowej cenie ok. 140k).
Polityki takiej nie stosuje np. Toyota (kiedyś, gdy kupowałem Toyotę, jedyne, co mi oferowali po długich negocjacjach (sprzedawca z Toyoty to znajoma mojego dobrego kumpla), to dorzucenie jakiś niezłego pakietu + kół zimowych + dywaników ;-) Ale o obniżeniu ceny choćby o złotówkę nie było mowy.

pspot
05-03-2014, 13:39
Skóry nie brałem, w pakiecie High nav audiophile jest nawigacja, kamera cofania i nagłośnienie premium. Wziąłem jeszcze bezkluczykowy dostęp (fajna sprawa) podgrzewane siedzenia, i oczywiście pakiet z ksenonami przyciemnianymi szybami i schowki. No i 3 rząd. Kolor biały. Całość ca. 130 tys. Wygląda tak jak w folderze biały , więc nie wiem czy jest sens dawać fotki - no chyba że to taka tradycja.

Co do wrażeń: zapomniałem dodać, że niedawno miałem okazję przejechać się X5 3.5 biturbo (285 KM). No i powiem Wam, że tak: pozycja za kierownicą i widoczność - baardzo podobne, deska - gdyby w fordzie była ze skóry, to powiedziałbym, że nawet ładniejsza. No i najważniejsze - wrażenia z jazdy (przyspieszenie) baardzo podobne, choć na papierze smax traci 0.9 do setki. W X5 trochę w dolnym zakresie głośniejszy silnik (diesel), potem podobnie, tyle że diesel jakoś tak fajniej brzmi (bardziej basowy, w smaxie dzwięk jak to w 4-cylindrowych benzynach...). No ale w X5 tylna kanapa to nierozkładana ławka, a bagażnik mniejszy niż w avensisie. no i x5 kosztuje około 3 razy więcej...

Co do aut premium - ostatnio kolega odbierał z serwisu A8 (dla swojego szefa) bo komputer pokazał niski poziom płynu chłodzenia. Okazało się, że jakaś część od układu chłodzenia była zepsuta - wymienili, starą pokazali - na obudowie tej części był napis: Made in China - w aucie za milion złotych - no comments.

Ps - wiecie jak skasować kwiatki (listki) w FordEco, tak aby je zbierać od początku?

pbobek
05-03-2014, 13:58
Ale biały Frozen White czy Ice White?
Może spróbuj przytrzymać długo przycisk OK, tak jak kasuje się przebieg i spalanie.
Wg mnie Ford ma jeden z lepszych stosunków jakości do ceny.

krzyspvfr
05-03-2014, 14:05
Ps - wiecie jak skasować kwiatki (listki) w FordEco, tak aby je zbierać od początku?

Instrukcji nie czytałeś? ;)

Resetowanie trybu Eco
Wyzeruj średnie zużycie paliwa.
Wskazówka: Obliczenie nowych wartości może trochę potrwać.

pspot
05-03-2014, 16:02
kolor frozen white (podstawowy biały) - widziałem gdzieś smaxa ice white i potwierdziły się spostrzeżenia kogoś z forumowiczów, że ten kolor to taki trochę (przynajmniej w pochmurny dzień) smutny, blado niebieski, przypominający kolor syrenek. Potem widziałem frozen white smaxa i nowego focusa - wypolerowane ładnie wyglądały.

Dzięki za podpowiedź o kasowanie trybu Eco - jakoś mi to umknęło jak czytałem instrukcję i resetowałem w trybie eco trzymając przycisk resetu ale kwiatki nie znikały (chodź na komputerze miałem średnie zużycie, więc powinny się skasować - może chodzi o tę zwłokę...)

wip
05-03-2014, 20:48
Wziąłem jeszcze bezkluczykowy dostęp (fajna sprawa) podgrzewane siedzenia
Co do podgrzewanych siedzeń... to musisz uważać bo częste ich używanie źle wpływa na płodność. A kupiłeś dużą ilość siedzeń i może się zdarzyć, że ich nie zapełnisz rodzinką :D

Yakac
06-03-2014, 01:20
Nie no co do koloru to Ice White jest super, ładniejszy niż Frozen i pewnie dlatego droższy. W moim mieście jeżdzi jeden Titanium S w kolorze Ice White - wygląda zjawiskowo, ludzie się oglądają :)
Dzieki za info o spalaniu, myślę, że właśnie tyle pali i nie koloryzujesz.
A zdjęcia wrzuć mimo wszystko :)

pbobek
06-03-2014, 09:20
Wczoraj mijałem jakiegoś na wybrzeżu gdańskim, który miał "świeżą" blachę
:027:
Ice White & Titanium S marzy mi się... g:DD

pspot
06-03-2014, 09:46
Co do podgrzewanych siedzeń... to musisz uważać bo częste ich używanie źle wpływa na płodność. A kupiłeś dużą ilość siedzeń i może się zdarzyć, że ich nie zapełnisz rodzinką :D

Jak wezmę dziadków to już prawie mam komplet, więc mogę się już podgrzewać do woli :wink:

Co do koloru: ice white to perłowy biały - jest droższy i potem też trudniejszy w odmalowywaniu po jakiejś stłuczce. No i tak jak pisałem - na początku też chciałem taki kolorek, ale jak widziałem smaxa w tym kolorze to troszkę mnie zasmucił: taki srebrno-niebiesko-szary. Potem zobaczyłem smaxa w zwykłym białym, zobaczyłem białego range rovera evoque, q5, X6 no i padło na frozen white :wink:

pspot
06-03-2014, 12:28
Zgodnie z prośbą zrobiłem parę fotek. Jest też fotka ze średnim spalaniem - kasowane na początku tygodnia, same jazdy po mieście w szczycie: zimny start, korek 2 x na światłach, potem powolne toczenie się, w tym po drodze ze spowalniaczami (hamowanie - przyspieszanie), w jedną stronę ca. 7 KM. I tak dwa razy dziennie. Spadło mi z 13,5 do 13,2 :shock: Ale jeżdżę delikatnie, bo mam aż 4 płatki za płynność :wink:

pbobek
06-03-2014, 13:25
No to na fotach wygląda prawie jak Ice :027:
No to można powiedzieć że założyłeś swój wątek :619:

anwod
06-03-2014, 20:09
Fajny wózek. W najfajńiejszym kolorze. Za 3 lata jak będę sprzedawał swojego tez biały, to nowy tez będzie biały.
Zeby tylko tego nowego esia nie spaprali ! Bardzo sie tego boje, bo obecny model jest naprawdę udany.

Yakac
06-03-2014, 20:30
Super bryczka. Gratulacje!
A próbowałeś weryfikować spalanie podawane przez komputer poprzez tankowanie "pod korek"? Bo można się niemiło rozczarować. U mnie komputer oszukuje w jeździe mieszanej około 1 litra, jeśli jadę po trasie to prawie nie oszukuje. Tak samo miałemw innych autach, dlatego na spalanie z kompa patrzę z przymrużeniem oka. Sprawdź jak to wygląda u ciebie, chociaż i te spalanie nie wygląda zachęcająco. Mnie osobiście stresowałaby chyba jazda takim autem. Diesel dla mnie jest w sam raz.

saintos
07-03-2014, 00:33
Albo spróbuj włączyć tryb testowy zegarów i tam obserwuj to spalanie. Mi w mieście pokazywał o około 1L więcej i chyba bardziej zbliżone do wartości "pod korek".

pspot
07-03-2014, 11:32
Patrząc np. po zasięgu to widzę że będzie podobny jak w Toyotce (2.0 benzyna) więc przyjmując, że Toyotka miała o 10 litrów mniejszy zbiornik, to wychodzi mi tylko ca. 60 zł drożej przy tym samym zasięgu, przy moich przebiegach to około 120 zł miesięcznie - tyle akurat za frajdę i prestiż z posiadania "dwururki" mogę zapłacić:wink: Palacze więcej na fajki miesięcznie wydają. Myślę że 3.0 TDI podobnie pali w mieście, a to z takimi dieslami należałoby porównywać ten silnik. Gdybym się nastawiał na niskie spalanie i oszczędności to bym kupił np. VW UP! 1.2 TDI. :p

RafałB
07-03-2014, 11:43
..... Gdybym się nastawiał na niskie spalanie i oszczędności to bym kupił np. VW UP! 1.2 TDI. :p

Bez przesady... 2.0 TDCi 140KM w S-maxie spalanie średnie to max 7 litrów - on jest do oszczędzania , nie porównuj z UP! bo to bezsens...

lol19
07-03-2014, 14:18
2.0 140 spokojnie spala 6.0 (6.5 jak liczyłem ile uszło w baku) i nie jestem ostatni pod światłami.

RafałB
07-03-2014, 14:35
Napisałem średnio :P Może i 5,5 spalić a może i 8,5 zimą .. ;)

radzik22
07-03-2014, 14:36
2.0 diesel 163 ps powershif latem na felgach 18 235/45 spalanie 8,8 9,5, a w warunkach zimowych na felgach 15 215/45 spalanie 7,5 do 8,4 litra.

pspot
07-03-2014, 15:29
2.0 diesel 163 ps powershif latem na felgach 18 235/45 spalanie 8,8 9,5, a w warunkach zimowych na felgach 15 215/45 spalanie 7,5 do 8,4 litra.

No to widzę że kolega choćby dla fajnego wyglądu jest w stanie zaakceptować wyższe spalanie. I o to chodzi! Żony mają fryzjera, kosmetyki, buty, a my mamy autka :p

radzik22
07-03-2014, 15:38
No to widzę że kolega choćby dla fajnego wyglądu jest w stanie zaakceptować wyższe spalanie. I o to chodzi! Żony mają fryzjera, kosmetyki, buty, a my mamy autka :p

dokladnie tak jak piszesz pspot.

MAG
08-03-2014, 01:48
... na felgach 15 215/45 ...
Hmmmmmmm, felgi 15-tki i na dodatek opony 215/45 ...
Ciekawe, ciekawe ...

radzik22
09-03-2014, 12:38
Hmmmmmmm, felgi 15-tki i na dodatek opony 215/45 ...
Ciekawe, ciekawe ...

sory poprawka 16 na oponkach 215/45
Moja pomylka:P

Daho
09-03-2014, 15:13
Witam wszystkich (...)

Ci co nadal czekają, zazdraszczają tym już jeżdżącym:D

Bump: Chyba nawet dwie :619:
Tam przeciez jest automat - skrzynia PowerShift


A to przy Powershifcie nie ma dwumasy?:D

Bump: kolor frozen white (podstawowy biały) - widziałem gdzieś smaxa ice white i potwierdziły się spostrzeżenia kogoś z forumowiczów, że ten kolor to taki trochę (przynajmniej w pochmurny dzień) smutny, blado niebieski, przypominający kolor syrenek. Potem widziałem frozen white smaxa i nowego focusa - wypolerowane ładnie wyglądały.


Zwykły (akrylowy) biały jest przy obecnych miękkich lakierach chyba najlepszym i najpraktyczniejszym pomysłem. Po umyciu nie widać bardzo osadów wody i wosku, w zimie nie widać soli, nie widać tak bardzo rys, bo podkład też biały, no i akryl wspominam jako bardzo łatwy lakier do robienia samemu zaprawek. No i w białym każdy samochód wygląda na większy, dobrze go widać.

Gdyby FORD też to czytał:D poproszę w następnej Kudze matową zieleń lub matowy brąz!

boncio
10-03-2014, 11:16
Gdyby FORD też to czytał:D poproszę w następnej Kudze matową zieleń lub matowy brąz!

Do tego czasu matowe wyjdą z mody ;)
A masz na myśli jasny, czy ciemny brąz, bo jasny Ford ma? Fajnie by wygladała w takim brązie jak w Oplach, prawie czarny, ale jednak nie.

Atlis
10-03-2014, 11:30
...wystarczy kupic auto w kolorze bez doplaty i za zaoszczedzone pieniadze dac samochod okleic w dowolny kolor.

Daho
10-03-2014, 12:33
Do tego czasu matowe wyjdą z mody ;)
A masz na myśli jasny, czy ciemny brąz, bo jasny Ford ma? Fajnie by wygladała w takim brązie jak w Oplach, prawie czarny, ale jednak nie.

Obojętnie jaka zieleń lub brąz. Byle mat, który w razie zadrapania domalować mogę wałeczkiem:D:D
Może być nawet takie coś (tu akurat folia).
http://oi57.tinypic.com/294s8k6.jpg

Bump: ...wystarczy kupic auto w kolorze bez doplaty i za zaoszczedzone pieniadze dac samochod okleic w dowolny kolor.

Jest to pewien pomysł, ale skłaniałbym się raczej w stronę folii w sprayu - nie uszkodzi lakieru jak nożyk przy cięciu folii, podobno odporniejszy na zadrapania i można samemu "domalować" drobne uszkodzenia.

MAG
11-03-2014, 11:22
Mały offtop
sory poprawka 16 na oponkach 215/45
Moja pomylka:P
No to na lato masz zbyt duże opony (rozmiar od S-Max'a a nie od Mondeo, gdzie powinno byc 235/40/18), a na zimę masz zbyt małe - rozmiar z Focusa Mk1 - w Mondeo Mk4 na 16-tkach powinienes mieć 215/55
`

gucio75
06-04-2014, 19:06
Zgodnie z prośbą zrobiłem parę fotek. Jest też fotka ze średnim spalaniem - kasowane na początku tygodnia, same jazdy po mieście w szczycie: zimny start, korek 2 x na światłach, potem powolne toczenie się, w tym po drodze ze spowalniaczami (hamowanie - przyspieszanie), w jedną stronę ca. 7 KM. I tak dwa razy dziennie. Spadło mi z 13,5 do 13,2 :shock: Ale jeżdżę delikatnie, bo mam aż 4 płatki za płynność :wink:


Mój s-max też pożera około 13,5 w mieście przy dynamiczniejszej jezdzie.Mojej żonie pali 11 a 12 litrów wedłóg kompa. Zastanawiałem się ostatnio nad chipem ale odpuszczę sobie a za zaoszczędzone pieniążki dołożę czujnik parkowania przód i kamerę na tył ...

pspot
10-04-2014, 16:34
Ja jak jeżdżę poza szczytem i w miarę delikatnie to też mam około 11 w mieście, średnia baaardzo rośnie jak stoję w korku, zauważyłem też że w automacie stojąc na D (noga na hamulcu) chwilowe spalanie jest wyższe o jakieś 0,2 na godzinę niż jak wrzucę na N...

Generalnie byłem nastawiony na wysokie spalanie, szczególnie w mieście, ale mogę stwierdzić, że teraz jestem raczej miło zaskoczony - spalanie w podobnych warunkach wyższe o około 1 l niż w avensis 2.0 manual. Jak dla mnie jest to jak najbardziej ok, biorąc pod uwagę masę, automatyczną skrzynię no i TURBO. Rozmawiałem z kolegą, który ma nowego smaxa w automacie ale diesla - jemu pali w tym samym mieście na podobnych odcinkach 10 - 11 l.

lol19
10-04-2014, 18:03
Co on robi z autem :O , 2.0 140 mondeo i s-max mnie spalają 6-7,5l, jeżdżone w mieście i na autostradzie, różnica co najwyżej 1l, znajomej s-max 2.0 163 z PS, też ok. 7, więc nie wiem o co chodzi, nawet 2.2 nie powinien tyle spalać.

_sobol_
10-04-2014, 18:13
A na jakiej podstawie oceniasz, że w korku "nie powinien tyle spalać"??? Korek korkowi nierówny!
Kiedyś, w mega warszawskim korku, w pamiętny poniedzialek (ze 3 lata temu) przy pierwszych, "zaskakujących" opadach śniegu, po przejechaniu lancerem 1.8 pb odcinka 15km w czasie prawie 5h, średnie spalanie z tego trip'a wyszło grubo ponad 60l/100km... Tak więc w korkach każde auto spali każdą ilość paliwa, a porównywanie zużycia przez rôżnych kierowców na różnych trasach miejskich, jeżdżących o różnych porach w innych miastach jest pozbawione jakiegokolwiek sensu...

lol19
10-04-2014, 19:14
Napisał "w tych samych miastach, na podobnych odcinkach", jak 240 konna benzyna spaliła 11, to diesel, nie spali tyle samo, szczerze mówiąc stałem w dużych korkach i w lecie i w zimie, klima na auto albo chłodziła, albo dogrzewała do tego pełen pakiet pasażerów i bagażnik zapakowany nigdy nie wyszło więcej jak 8.2l, a to nawet chyba, jak mój tata często wyprzedzał na jakieś autostradzie.

_sobol_
10-04-2014, 19:27
U mnie w 2.0 manualu dochodzi w większych korkach do 8 litrów. Automat (większe spalanie) + silnik 2.2 (większe spalanie) + być może trochę cięższa noga (lub trochę większe korki) i spokojnie masz + 2 litry spalania.

Yakac
10-04-2014, 20:30
Pspot, kolega z dieslem chciał cię tylko pocieszyć, tak naprawdę pali mu 3 litry mniej :)

_sobol_
10-04-2014, 20:36
Mnie bardziej dziwi niskie spalanie Twojego EB. Ja gdy porównuję, diesel - jak pisałem, nie wychodzi powyżej 8l przy mojej jeździe. Roczny, 200konny EB w automacie zjada w tych samych warunkach ok. 12l.

Yakac
10-04-2014, 20:55
Bo kolega wierzy w napisy wyświetlane przez Convers+. A w realu... tak jak pisze Sobol :)

lol19
10-04-2014, 22:03
Tak, mnie Convers+ pokazuje 5-6 max w takiej codziennej jeździe, gdzie na stacji wychodzi 6-7l

pspot
11-04-2014, 09:52
Pspot, kolega z dieslem chciał cię tylko pocieszyć, tak naprawdę pali mu 3 litry mniej :)

Tak, 3 litry mniej od mojego :wink: Kiedyś jechałem ten sam odcinek 2.0 benzyną a za mną inny kolega w 2.0 diesel 163 km galaxy - odcinek około 7 km, zimny start, parę świateł ale bez korka, bo poza szczytem - w avensisie pokazało 10,5, w galaxy 8,5 (wg kompa). W szczycie (podobny odcinek, ale korek na światłach w sumie z 15 - 20 min stania) - w avensisie było średnio około 12, teraz w smaxie EB w tych samych warunkach mam 13 - 13,5.

Dane wg wskazań kompa, może nie do końca wiarygodne, ale można założyć, że komputery podobnie "przekłamują".

Zauważ, że porównuję podobne krótkie odcinki (około 7 km), tyle że ja w benzynie po 2 km mam już odpowiednią temperaturę silnika, w dieslu dopiero pod koniec odcinka silnik taką osiąga.
Kumpel od galaxy jeździ krótkie odcinki (około 5 - 7 km) ale bez korka, po jakimś czasie komputer pokazał nawet informację: 90% jazdy na niedogrzanym silniku". Przy takich warunkach jazdy spalanie miał 8,5 l. Jakby postał w korkach, miał automat, to można spokojnie doliczyć ponad litr. I w ten sposób dojdziemy do 10 l mojego drugiego kolegi od smaxa w automacie.

_sobol_
11-04-2014, 13:47
nigdy nie wyszło więcej jak 8.2l, a to nawet chyba, jak mój tata często wyprzedzał na jakieś autostradzieSpróbuj po tej autostradzie pojechać (bez żadnego wyprzedzania) ze stałą prędkością 180 kmph....
Ja kiedyś przejechałem tak 2.0 tdci kilkaset km i spalanie wyszło prawie 10l/100km
Jak pisałem, jazda jeździe nierówna. Porównywać (w miarę obiektywnie) można spalanie dwóch aut, jeśli przez dłuższy okres czasu jednym i drugim autem jeździ się w ten sam sposób, na tej samej trasie w podobnych warunkach (tak, jak kolega pspot - wcześniej toyotą, teraz s-maxem).

pspot
11-04-2014, 15:21
Mnie bardziej dziwi niskie spalanie Twojego EB. Ja gdy porównuję, diesel - jak pisałem, nie wychodzi powyżej 8l przy mojej jeździe. Roczny, 200konny EB w automacie zjada w tych samych warunkach ok. 12l.

No widzisz, jakbyś miał w dieslu automat to spokojnie możesz dodać 0,5 l - i tak jak pisałem, wyjdzie że w EB masz po mieście około 3 l więcej niż diesel. Skoro ja spalam 13 - 13,5, to mój kolega w smaxie w automacie w podobnych warunkach po mieście ma prawo spalić 10 l.

A kolega lol19 pisząc o "codziennej jeździe" ma chyba na myśli codzienną jazdę w trasie, bo po mieście to nawet katalogowo smax diesel spala 7,5 l.

Rob^
11-04-2014, 16:01
...Ale jeżdżę delikatnie, bo mam aż 4 płatki za płynność :wink:
Że jeździsz delikatnie to będziesz mógł powiedzieć jak dostaniesz puchar a nie płatki ;) !

Takie coś -> http://forum.fordclubpolska.org/showpost.php?p=1877431&postcount=36

p.s.
Ładny MAXiu, ładny kolorek no i silniczek też obleci ;) :D ;)
Życzę zadowolenia z użytkowania !

Yakac
11-04-2014, 20:33
Pspot ważne, że jesteś zadowolony i to jest najważniejsze. Ale nie pisz proszę, że diesle palą po 10L. Ja jak pisałem wielokrotnie z ostatnich 15000km ma średnie spalanie 7,2 realne a nie z kompa. Fakt - nie ścigam się z młodzieżą po mieście ale zawalidrogą też nie jestem.
Proponuję tobie sprawdzić o ile "baja" ci komp i wtedy formułować wnioski.
Ale odnoszac moje spalanie do twojego to jest 6L różnicy wiec jakieś 30zł na 100km, 300 na 1000km, 30000zł na 100tys.km i 60000zł po typowym przelocie samochodu 200tys.km.
I teraz pomyśl jak fajnie te 60tys.zł. można wydać, prawda?

_sobol_
11-04-2014, 21:22
Yakac, z tym spalaniem możemy się spierać do u...ej śmierci ;)
A ja Ci napiszę raz jeszcze - wystarczy dieslem (maxem, 2.0 tdci, manual) jechać z tempomatem, cały czas 180 kmph i masz 10l zapewnione więc nie pisz, że diesel tyle nie pali, bo jesteś w błędzie - wszystko zależy od stylu jazdy, trasy i warunków.
Jest na forum kilku kolegów z silnikami 2.2, którzy średnie spalanie na poziomie 10l. mają na porządku dziennym, liczone z tankowań, utrzymujące się tak na tysiącach km (poczytaj choćby wątek o spalaniu diesli w naszym dziale). Choć to fakt, że w takich samych warunkach jak diesle, benzyna zawsze spali te 3 litry więcej (u mnie nawet 4l. więcej, choć nie porównuję obu maxów, bo ja na co dzień jeżdżę tdci, a eb biorę od święta. A z tym silnikiem i automatem - rzeczywiście, za każdym razem, gdy nie mam rodzinki na pokładzie - czuję, że właśnie przyszedł Mikołaj i przytaszczył te 60 kucyków w worku :)

Yakac
11-04-2014, 22:12
Nie wiem jak jest z 2.2 wiem jak jest u mnie. Każdy wybiera to co lubi - oto odpowiedź na tę kwastie. Nie ma się o co spierać. Tylko nie wprowadzajcie ludzi w błąd pisząc, że esmax w dieslu opierdzieli 10L.
No chyba że zimą, pod górke, na zimnym silniku.
Sobol, a ile spali 2,0EB przy 180km/h? Pewnie wiecej niż 13. Często tak jeździsz?
I jeszcze raz podkreślę policzcie spalanie pod dystrybutorem, wtedy będziemy wiedzieli o czym piszemy.

Gregonio
11-04-2014, 22:56
Pspot ważne, że jesteś zadowolony i to jest najważniejsze. Ale nie pisz proszę, że diesle palą po 10L. Ja jak pisałem wielokrotnie z ostatnich 15000km ma średnie spalanie 7,2 realne a nie z kompa. Fakt - nie ścigam się z młodzieżą po mieście ale zawalidrogą też nie jestem.
Proponuję tobie sprawdzić o ile "baja" ci komp i wtedy formułować wnioski.
Ale odnoszac moje spalanie do twojego to jest 6L różnicy wiec jakieś 30zł na 100km, 300 na 1000km, 30000zł na 100tys.km i 60000zł po typowym przelocie samochodu 200tys.km.
I teraz pomyśl jak fajnie te 60tys.zł. można wydać, prawda?

Ja też tak mam 7,2-7,4 średnio. I też głównie lewym pasem ;-)

Rob^
11-04-2014, 23:05
...Ale odnoszac moje spalanie do twojego to jest 6L różnicy wiec jakieś 30zł na 100km, 300 na 1000km, 30000zł na 100tys.km i 60000zł po typowym przelocie samochodu 200tys.km.
I teraz pomyśl jak fajnie te 60tys.zł. można wydać, prawda?

Sorry nie chcę zaśmiecać wątku koledze ale Yakac na litość ... w ten sposób można każdą teorię udowodnić.
Dodaj jeszcze że zanim zrobisz te 200kkm ze dwa razy wymienisz dwumasę i ze 4 razy wtryski a przy tak emeryckiej jeździe pewno z 5 razy DPF ;)
Zaraz pewno pojawi się ktoś kto stwierdzi że 2.0 Duratec z Gasem wyjdzie jeszcze taniej w paliwie :D

Ostatnio opublikowałem statystyki kosztów utrzymania (http://forum.fordclubpolska.org/showpost.php?p=2172969&postcount=199) mojego Mondeo za ostatnie 40kkm i wyszło mi że koszt paliwa wyszedł około 55% całkowitych kosztów utrzymania pojazdu.
Skoro mnie stać na resztę kosztów to i z zalaniem paliwka nie będzie problemu :D

Każdy kupuje to co chce a udowadnianie że ten wybór jest zły bo kupiłeś Forda za tyle kasy a do tego turbo benzynę co pali 2x tyle jak dizel jest cokolwiek nie na miejscu.

Jeszcze raz życzę koledze zadowolenia z S-MAX`a i sorry za offtopic ...

_sobol_
11-04-2014, 23:16
Zawsze gdy z ciekawości liczę spalanie, robię to wyłącznie pod dystrybutorem :)
Czy często jeżdżę po 180? Szczerze? Zdarzyło mi się raz - ale wyobraź sobie moją minę przy tankowaniu, gdy spodziewałem się po 400km wlać ok. 30 litrów, a wlałem 40 ;)
Absolutnie nie neguję, że diesle pali 7,5, bo tyle pali również mój (nigdy, nawet gdy cały bak wyjeździłem w mieście, w korkach, max nie przekroczył przy tankowaniu 8l (no, oprócz tej jednej, pamiętnej przygody na autobahnie). Ale znam też osobiście kilka osób (aby być dokładnym - 3) z fordami z silnikiem 2.2, które mają średnie spalanie po 10-10,5l więc nie lubię jak ktoś wydaje opinie typu "niemożliwe", "bzdura", "nieprawda" tylko dlatego, że jego przypadek jest inny, a ja wiem, że tak właśnie jest i nie jest to żadne koloryzowanie, czy oszustwo. To tak, jak gdzieś na forum napisałem, że na siódemce, na trasie Wawa-Kraków, jadąc spokojnie, bez wyprzedzania (90, a na odcinkach ekspresówki 110-120, przede wszystkim ze względu na fatalną pogodę), max spalił wg tankowania (na tej samej stacji, droga 600km w obie strony, jednego dnia, zatankowałem rano przed wyjazdem i wieczorem po powrocie) coś poniżej 6 litrów (chyba 5,8, już nie pamiętam). Zostałem obśmiany, że to niemożliwe i chyba jechałem na holu ze zgaszonym silnikiem ;) Bo kolegom pali minimum 6,5l. i niżej nigdy nie zeszli.

P.S.
Eb 200km, jak pisałem, pali mi ok. 11-12 l. w mieście.

Yakac
11-04-2014, 23:28
Rob, nic nikomu nie udowadniam. Każdy kupuje co chce. Napisalem:
1. koledze o spalaniu, zeby zweryfikowal kompa pod dystrybutorem tak jak i ja to zrobilem ze swoim. Bo inaczej psółbym humor "Ecoboostowcom" spalaniem 6l/100km ;)
2. Ze nie zgadzam sie z teza ze nasze dieslowskie 140-ki pala srednio 10
i tylko tyle. Po prostu nie lubie jak ktoś dorabia fakty do ideologii.
pozdro

ps. Sobol - nie rozumiem czemu wrzucasz do jednego wora 2.0 i 2.2. Przeciez to dwa różne silniki wiec nie ma co porównywać. Ja jeśli piszę o dieslu w eśku to myślę o 140 i 163 bo to ta sama konstrukcja

_sobol_
11-04-2014, 23:44
Chodzi o wrzucenie do jednego wora diesli, a do drugiego PB. Nikt chyba nie napisał tutaj (ani gdzie indziej), że diesle 2.0 140km palą średnio 10l, jeśli już, to raczej pisał o jednym przypadku, który od ręki zarzucono uwagami, że to ochydna, nieprawdziwa nieprawda, bo diesel pali 7 ;)
A ja, opierając się na faktach, które znam, staram się "powiedzieć", że diesle też potrafią palić 10...
Dobra, koniec OT (przynajmniej z mojej strony)
Co do tematu wątku - mając porównanie diesla i EB, o Twoim aucie powiem tylko <lubię to> ;)
Co do koloru, ja pozostałem wierny Black Panther, ale tutaj również w Twoim przypadku <lubię to> ;)
A co do spalania EB - szczerze? Nie obchodzi mnie to, grunt, jak się jeździ (a to też lubię ;) ) W moim subiektywnym odczuciu, EB jeździ się 10 razy fajniej niż dieslem i następny również będzie pb ;)

Yakac
12-04-2014, 00:01
Chyba się rozumiemy cały czas. Rozumiem też argument, że EB jeździ sie przyjemniej. Ale oczywiście pod dystrybutorem się za to płaci odpowiednio więcej co dla wielu nie stanowi problemu.
Ja akurat samochód traktuję czysto użytkowo, więc aspekt ekonomii jest istotny w moich kalkulacjach. Żebym nie liczył tobym ujeżdżał jakieś pięciolitrowe V8 ;) a może kiedyś będę.... ale na razie póki dzieci nie wyprowadzę na prostą wystarczającą frajdę z jazdy daje mi 140 konny ropniak :)

Ps. Rob, z tymi awariami to przesadziłeś, nie uważasz? Znam parę maxów i mondziaķów w dieslu z przelotem ok 150-200 (pewnym) i nic się nie wysypało jakoś.

_sobol_
12-04-2014, 00:14
parę maxów i mondziaķów w dieslu z przelotem ok 150-200 (pewnym) i nic się nie wysypało jakoś. np. mój: 2008r, 145kkm, wszystko oprócz elementów eksploatacyjnych (do których zaliczam klocki, tarcze) nic robić nie musiałem. Sprzęgło i dwumasa (tfu tfu) mają się świetnie, a DPFa nie mam fabrycznie ;)

Rob^
12-04-2014, 00:15
Ps. Rob, z tymi awariami to przesadziłeś, nie uważasz? Znam parę maxów i mondziaķów w dieslu z przelotem ok 150-200 (pewnym) i nic się nie wysypało jakoś.
Jasne że przesadziłem ale to że koszt utrzymania diesla jest większy warto przy kalkulacjach uwzględniać. ;)
btw ... a EcoBoosty bardzo mało palą ... 7.1L/100km w 240KM turbo benzynie to chyba dobry wynik ? ;) http://foto.1j.pl/upload/b6f497f7a603a4b02c31be4c0f5373b3.jpg
:):D;)

Yakac
12-04-2014, 00:41
jak jest dobry kierowca to i wynik jest dobry :)
pozdro

Daho
12-04-2014, 17:18
Pspot ważne, że jesteś zadowolony i to jest najważniejsze. Ale nie pisz proszę, że diesle palą po 10L. Ja jak pisałem wielokrotnie z ostatnich 15000km ma średnie spalanie 7,2 realne a nie z kompa. Fakt - nie ścigam się z młodzieżą po mieście ale zawalidrogą też nie jestem.
Proponuję tobie sprawdzić o ile "baja" ci komp i wtedy formułować wnioski.
Ale odnoszac moje spalanie do twojego to jest 6L różnicy wiec jakieś 30zł na 100km, 300 na 1000km, 30000zł na 100tys.km i 60000zł po typowym przelocie samochodu 200tys.km.
I teraz pomyśl jak fajnie te 60tys.zł. można wydać, prawda?

Patrząc realnie, z boku, na tę sprawę, myślę, że więcej jak 3 litry różnicy w średnim spalaniu nie osiągniecie przy tej samej jeździe, pomijając jakieś ekstremalne jazdy z butem w podłodze non stop. Tylko, że on ma 240KM, a nie 140...

Yakac
12-04-2014, 20:24
To nie są porównywalne silniki jeśli chodzi o osiągi i kulturę jazdy. Dlatego każdy wybiera co chce. Tylko że moim zdaniem REALNIE to róznica w spalaniu będzie ok 5-6 litrów. Jeśli nawet piszesz, że jeżdżąc umiejętnie czyli po emerycku zejdziesz w tym Ecobooście do 11 litrów to przecież nie po to go kupiłeś żeby się toczyć jak emeryt. Ja tak to widzę. Ja się swoim dieslem nie wlokę, ale też mogę zacząć jeździć jak emeryt i może zejdę ze średnim spalaniem poniżej 7L, ale nie zamierzam tego robić. Jeżdżę tak jak mi się jedzie najprzyjemniej respektując ograniczenia prędkości.
Tak więc wydaje mi się, że różnica w średnim spalaniu jest wieksza niż 3 litry a bliżej 5-6. A to jest spora różnica, chociaż dla niektórych pewnie nieistotna w kontekście "zajebistości" tego silnika. Każdy wybiera co chce, ale nie czarujmy ze spalaniem. Gdyby było 10-11 L to sam bym kupił Ecoboosta (jednak po dokładnym wgryzieniu się w temat wiedziałem, że średnie spalanie oscylowało ok.12-13L).
Pozdrawiam Ecoboościarzy :)

Rob^
12-04-2014, 21:21
Yakac ... obudź się ! czasy się zmieniły i turbo benzyny nie spalają po 20L/100km. ;)

Wystarczy odrobinka wysiłku aby zerknąć np na Motostat (http://tn.1j.pl/6c1q9/) gdzie ludzie prowadzą swoje statystyki.
Jest tam S-MAX 203KM (http://www.motostat.pl/vehicle-stats/48735) który na 63 tankowania do pełna spalił 9,5L/100km !

U mnie w Mondeo max spalanie/zbiornik wyszło 17,5L ... gdzie 2x dziennie po kilkanaście minut webasto nagrzewało mi autko bo mrozy jak cholera były wtedy a do roboty mam 4km więc dobrze jest w ciepełku jechać :D.
Nie jeżdżę "emerycko" bo gdyby tak było w sygnaturce nie miał bym 10,84 tylko 8,94L/100km :619:

Edit :
Zawsze można nabyć S-Max`a z 1.6EB - 160KM i cieszyć się spalaniem w stylu 8,5L/100km ;) -> http://www.motostat.pl/vehicle-stats/57478

Daho
12-04-2014, 21:53
Pozdrawiam Ecoboościarzy :)

Widzę, że już podzieliłeś obozy:wink:

Ja patrzę na temat obiektywnie, bo prywatnie mam turbobenzynę a służbowo turbodizla (automat + dogrzewacz/postojowe, bo bez tego dizel to dla mnie dramat), i powiem Ci, że robisz złe założenia.
Nie zrobisz różnicy 5-6 litrów, jeżdżąc dynamicznie do 140km/h, czyli zgodnie z przepisami. Średnio 3 litry to maks. Mieszkając/jeżdżąc w Niemczech możesz dusić (nocami?) na autostradzie do oporu (tylko po co?) i wtedy osiągniesz taki duży rozrzut, inaczej nie.
Dla kogoś, kto jeździ 10 czy 15 tys. km rocznie (przyjmij do wiadomości, że jest takich dużo), dizel nie ma większego sensu i korzyść z mniejszego spalania spada dramatycznie, a odpadają choćby problemy z DPF. Nie zamówiłem TDCi, bo ani ten terkot ciągnika rolinczego/ciężarówki mnie nie podnieca, ani przymus latania w weeknedy po autostradzie, żeby wypalić DPF, bo w ciągu tygodnia robię codziennie 2 x 16km. Dizel mniej pali/ma większy zasięg, ale nie każdy jest w stanie to wykorzystać, a poza tym niestety ten typ silnika ma już tylko same wady...

Jak spojrzysz na to w ten obiektywny sposób, łatwiej Ci będzie pewne rzeczy zrozumieć:D

A w Ecobooście nie ma dla mnie nic fantastycznego, jeśli jeździło się już wczesniej dobrymi silnikami wolnossącymi o takiej mocy:D Ma mniej wad niż TDCi, nadaje się do jeżdżenia na krótkich/krótszch odcinkach i to wszystko. Po prostu FORD nie oferuje niczego innego:(

Bump:
Zawsze można nabyć S-Max`a z 1.6EB - 160KM i cieszyć się spalaniem w stylu 8,5L/100km ;) -> http://www.motostat.pl/vehicle-stats/57478

nota bene Powershift jest dostępna w benzynie dopiero od 2.0SCTi:(

lol19
12-04-2014, 22:14
1.6 SCTi ma 240-270 (overboost czy jak to się nazywa) Nm momentu, a 2.0 TDCI ma 320 w 140 konnej wersji, jest to duża różnica, a jak wiemy przy takiej masie to ma znaczenie.

Rob^
12-04-2014, 22:24
1.6 SCTi ma 240-270 (overboost czy jak to się nazywa) Nm momentu, a 2.0 TDCI ma 320 w 140 konnej wersji, jest to duża różnica, a jak wiemy przy takiej masie to ma znaczenie.

jasne ... w praktyce ma takie znaczenie że im większy moment obrotowy tym szybciej padnie dwumasa ... zwłaszcza jak kierownik dizla używa niskich obrotów gdzie ponoć ten magiczny moment jest największy ;)

Daho
12-04-2014, 22:40
1.6 SCTi ma 240-270 (overboost czy jak to się nazywa) Nm momentu, a 2.0 TDCI ma 320 w 140 konnej wersji, jest to duża różnica, a jak wiemy przy takiej masie to ma znaczenie.

A jakie jest to "znaczenie", bo nie bardzo wiem, do czego pijesz?

Podajesz wartości momentu obrotowego na wale korbowym, a wartość momentu na kołach napędowych (czyli zjawisko fizyczne, które powoduje, że samochód jedzie/przyspiesza) zależy od mocy silnika i obrotów. Dizel ma inne przełożenia skrzyni/główne i to czym brandzlują się posiadacze (turbo)dizli, czyli czar dużego momentu obrotowego (na wale korbowym), po dotarciu na koła pryska jak bańka mydlana:D
Tyle teorii, a w praktyce SCTi 203KM 300Nm albo jakiś 700-konny V8 z F1 o 300Nm na wale korbowym miażdżą 340Nm-TDCi:D:D:D

Zoltyy
13-04-2014, 09:48
Dokładnie tak jest, przy czym benzyna ciągnie ten moment obrotowy do wyższych obrotów. To oznacza ze można używać niższych biegów czyli po przejściu przez przekładnie i skrzynie wyższego momentu na kołach. Diesle na autostrady jak najbardziej - ecoboost nie jest zbyt ekonomiczny przy 180 km/h (a i przy 140 potrafi wziąć 12 l/100 km)

Rob^
13-04-2014, 10:42
o następny "zadowolony" ekonbościarz ;) ... nie porównujmy spalania silnika 140KM z silnikiem 240KM ... to się nie trzyma kupy :D
Jak już koniecznie chcemy porównywać to TDCi i SCTi o mocy 150-160KM a tu różnice w spalaniu są baaaaardzo niewielkie.

Daho
13-04-2014, 12:48
o następny "zadowolony" ekonbościarz ;) ... nie porównujmy spalania silnika 140KM z silnikiem 240KM ... to się nie trzyma kupy :D
Jak już koniecznie chcemy porównywać to TDCi i SCTi o mocy 150-160KM a tu różnice w spalaniu są baaaaardzo niewielkie.

A kto kopie, ten wykopie:D

wózek skrzynia 6M / spalanie realny mix / 60-100km/h na biegu(ach)
Mondeo 1.6SCTi 160KM/240Nm 7,6l 5,5s na 2+3
Mondeokombi2.0TDCi 140/320 6,5l 6,4s na 3

Focus 2.0TDCi 163/340 5,8l 5,5s na 3
Focuskombi1.6SCTi 150/240 7,0l 5,5s na 2+3

Grand C-MAX 1.6SCTi 150/240 7,9l 6,2s na 2+3
Grand C-MAX 2.0TDCi 140/320 6,3l 6,4s na 3

Co daje EcoBoost:
2007-2010 Mondeo liftback silnik/moc/moment/0-100km/h/realny mix
2.0 145 185 9,9s 9,3l

aktualne Mondeo liftback silnik/moc/moment/0-100km/h/realny mix
1.6SCTi 160 240 9,3s 7,6l

Miłej analizy:D

Focus, cięższy, bo kombi, ze słabszym silnikiem SCTi, spala tylko 1,2l więcej, i przyspiesza w tym samym czasie mimo zmiany biegu. Czy coś tu jeszcze można dodać? Kupując nówkę trzeba naprawdę duuużo jeździć, żeby wybrać dizla:D

lol19
13-04-2014, 17:46
Podajesz wartości momentu obrotowego na wale korbowym, a wartość momentu na kołach napędowych (czyli zjawisko fizyczne, które powoduje, że samochód jedzie/przyspiesza) zależy od mocy silnika i obrotów.

Tak, popatrz na wykresy w dziale tuning, robione na hamowni, nie wiem jak się tak wylicza moment obrotowy na wale korbowym :) , nie mówiąc, że niektóre mają moment rzędu 370 nm. Wasze argumenty są jak najbardziej prawdziwe... przy 1 osobie na pokładzie, przy 5 osobach, bagażniku załadowanym prawie po sam dach i boksie dającym dodatkowy opór (dla większego efektu można podłączyć przyczepę, najlepiej lawetę z samochodem :619: ) , mała benzynka nie będzie już tak ochoczo przyśpieszać jak jej większa dwulitrowa siostra, czy 163 konny diesel.

Rob^
13-04-2014, 18:18
... mała benzynka nie będzie już tak ochoczo przyśpieszać jak jej większa dwulitrowa siostra, czy 163 konny diesel.
... idź umów się na jazdę testową do salonu Forda i sam sobie to porównaj ;)

lol19
13-04-2014, 18:22
Tak, wezmę do salonu 300kg bagażu, box, 4 dodatkowe osoby i przyczepę ;)

Rob^
13-04-2014, 18:42
weź 3 kumpli po 130KG ... razem z Tobą i sprzedawcą z Forda będzie to wystarczają ce obciążenie aby sprawdzić jak jedzie EcoBoost ;)

Daho
13-04-2014, 19:51
Tak, popatrz na wykresy w dziale tuning, robione na hamowni, nie wiem jak się tak wylicza moment obrotowy na wale korbowym :) , nie mówiąc, że niektóre mają moment rzędu 370 nm. Wasze argumenty są jak najbardziej prawdziwe... przy 1 osobie na pokładzie, przy 5 osobach, bagażniku załadowanym prawie po sam dach i boksie dającym dodatkowy opór (dla większego efektu można podłączyć przyczepę, najlepiej lawetę z samochodem :619: ) , mała benzynka nie będzie już tak ochoczo przyśpieszać jak jej większa dwulitrowa siostra, czy 163 konny diesel.

A więc to tu jest to "duże znaczenie" momentu obrotowego na wale korbowym!:D:D:D

Czyli chcesz powiedzieć, że prawa fizyki zmieniają się w zależności od tego, ile osób i bagażu jest na pokładzie samochodu? Ogłoś to wszem! Dostaniesz Nobla i, trudno, jakoś trzeba będzie zmienić te podręczniki do fizyki:D:D

Bump: o następny "zadowolony" ekonbościarz ;) ... nie porównujmy spalania silnika 140KM z silnikiem 240KM ... to się nie trzyma kupy :D
Jak już koniecznie chcemy porównywać to TDCi i SCTi o mocy 150-160KM a tu różnice w spalaniu są baaaaardzo niewielkie.

Zapomniałem dodać:

S-MAX TDCi200 a SCTi240, czyli to co można tu porównywać, pewnie gdzieś tak z 2 litry różnicy by zrobiły w spalaniu.

Kuga TDCi163 MMT6 albo MPS6 a SCTi182 6F35 (hydrauliczna szóstka) robią z 2,8l różnicy, ale już Sportage CRDi184 AT6 a Kuga SCTi182 6F35 robią tylko 1,8l różnicy.

Bump: Tak, wezmę do salonu 300kg bagażu, box, 4 dodatkowe osoby i przyczepę ;)

Jest tu na forum tylu ludzi. Wystarczy się zorganizować w 5 osób, zestawić odpowiednio dizle z benzynami, zrobić filmik i wstawić na YT. No ale po co? Wtedy przecież mit MOMENTU OBROTOWEGO ległby w gruzach jak WTC 11-go września...:D:D:D

cliner
13-04-2014, 20:07
Jestem za ustawką.....:shock: Zaprzyjaźnione marki Audi,VW,Ople z TDI,CDTi też zapraszamy....

Zoltyy
14-04-2014, 00:15
o następny "zadowolony" ekonbościarz ;) ... nie porównujmy spalania silnika 140KM z silnikiem 240KM ... to się nie trzyma kupy :D
Jak już koniecznie chcemy porównywać to TDCi i SCTi o mocy 150-160KM a tu różnice w spalaniu są baaaaardzo niewielkie.

Ależ ja jestem zadowolony (w miarę) i nie zamieniłbym na diesla. Na dwa "garnki" więcej i litr pojemności więcej chętnie :)

ZZrobiłem jakieś 22 tys km w półtora roku, głównie po miescie, juz bym splajtowal na DPFach w dieslu, a ze pali .... wolę jak pali i jedzie, niż jak nie pali i nie jedzie. A benzyna przy tej samej pojemnosci i mocy zawsze bedzie palic wiecej - wartosc opalowa litra benzyny jest mniejsza niz litra diesla.

Co do checi przyspieszania - przy tym samym momencie na kolach, czy to 1.0 benzyna czy 3.0 diesel, obciazone czy nie przyspieszac beda tak samo. Fizyka w teorii, w praktyce wazny jest przebieg momentu w funkcji obrotow, a dokladnie pole powierzchni pod wykresem. Wole 200 Nm od 1500 do 6000 obrotow niz 300 miedzy 1800 a 2500 a wokol dziure. A najbardziej lubie V8 o duzej pojemnosci - wolnossace.

jamacieq
14-04-2014, 16:42
Nie wiem czemu tak narzekacie na DPF'a. W półtora roku (czyli od zakupu) autko zrobiło 55 tys., a stuknęło już 202 tys km. Przez ten czas z DPF nic się nie działo, nawet zauważyłem tylko, że takie wypalanie z prawdziwego zdarzenia tylko raz było (wtedy kiedy akurat ja jestem kierowcą) :) No ale w trójmieście dużo po obwodnicy auto jeździ to może dlatego :)

MAG
14-04-2014, 17:05
Dpf jeżdżony dużo na trasach nie sprawia kłopotów, ale jesli ktos kręci się "wokół komina" na króciutkich odcinkach, to dla niego dpf to jest zmora i problem.

Daho
14-04-2014, 18:13
A najbardziej lubie V8 o duzej pojemnosci - wolnossace.

Tak mówią dojrzali mężczyźni:one:

Jak wsiadłem pierwszy raz w CDI czy fiatowskiego TD, to "łał i łojezu" - ależ to ma kopa (kop króciutki i zmiana biegu, ale co tam:D). A potem jechałem dużą benzyną R4, potem miałem V6, jeździłem też R4T i już "łał" na turbodizla mi przeszedł.
Większość wyznawców kultu MOMENTU, nie rozumie fizyki/zasady działania samochodu, nie jechała równie mocną benzyną tylko silnikami, które trzeba bardzo kręcić, żeby jechały, i tak mit powtarzany co jakiś czas trwa dalej.
Weźmy Corsę 75KM. 1.2 benzyna i 1.3CDTi. No to słyszysz potem, "jezu, jak ten dizel idzie, bo ona ma tyle MOMENTU":D Sorry, ale jakby ta benzyna miała te 75KM z 2 litrów pojemności albo z 1.2T, to też by "szła". 1.3CDTi to silnik o innej pojemności roboczej i przez to innej charakterystyce. Nie porównujmy ich, bo to inne napędy za inną cenę... Tyle że jak będę chciał, użyję skrzyni biegów i pokręcę tym 1.2, to ten 1.3 dizel mnie nie zrobi:D bo moment na kołach zależy od mocy silnika, a nie momentu na wale korbowym i tego gawiedź dizlowa już nie chce/nie może zrozumieć...

Rob^
14-04-2014, 18:21
....Weźmy Corsę 75KM. 1.2 benzyna ....
A weź Ty mi tu z tym nie wyjeżdżaj :D ... mam takie w domu ! Jeeeezuuu jak to nie jedzie ;)

lol19
14-04-2014, 18:55
Nie chcę się kłócić, ale wytłumacz mi, czemu "ciężki sprzęt", który nie jeździ 100kkm rocznie (czyli nie ciągniki siodłowe, ciężarówki) to w 99,9% diesle lub elektryczne? Czyżby chodziło o moment, który w dieslu zabija benzynę, nie mówiąc o silniku elektrycznym?

kapode
14-04-2014, 19:07
Nie chcę się kłócić, ale wytłumacz mi, czemu "ciężki sprzęt", który nie jeździ 100kkm rocznie (czyli nie ciągniki siodłowe, ciężarówki) to w 99,9% diesle lub elektryczne? Czyżby chodziło o moment, który w dieslu zabija benzynę, nie mówiąc o silniku elektrycznym?

Bo są tańsze w eksploatacji.
Moment w dieslu nigdy nie zabija benzyny. Moment w TurboDieslu już tak... ale wciąż zostaje w tyle za "TurboBenzyną" ;-)

mayek
14-04-2014, 20:32
Ale ciezkie dyskusej Pb vs D :)
Benzyne jak sie cisnie zawsze spali wiecej od diesla

A co do ustawki to moze ktos by przyjechal s-maxem 2.0 EB do kryspinowa mozna by sprawdzic porownac jak jezdza te auta :)

cliner
14-04-2014, 20:43
Kiedy ten Kryspinow?

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

mayek
14-04-2014, 20:47
Kiedy ten Kryspinow?

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

26.04.14
Szczegoly
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=196799
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=201039&page=5

cliner
14-04-2014, 23:32
Szkoda, ze nie w lipcu.

Sent from my Nexus 5 using Tapatalk

Zoltyy
15-04-2014, 00:17
bo moment na kołach zależy od mocy silnika, a nie momentu na wale korbowym
No a tu się nie zgodzę - moment na kołach zależy od momentu na wale, przełożenia głównego, przełożenia skrzyni a nie od mocy. To moc jest pochodną momentu (moc przy danych obrotach to moment razy te obroty). 9To ostatnie latwo sprawdzić z wykresów przebiegu momentu

glabrus
15-04-2014, 07:44
Nie ma co się kłócić w kwestii czy diesel czy ecoboost. Oba silniki mają wady i zalety. Diesel warto wziąć pod uwagę jeśli robimy naprawdę duże przebiegi zarówno te dobowe jak i roczne, wtedy więcej zostaje w portfelu i z dpf nic się nie stanie. Ale minusem jest wysoka cena bo przy opcji 200KM różnica to 13 tys. zł. Dlateogo mówię o dużych przebiegach. Ja zamowilem wersję 2.0eb choć słabszą dlatego że mam 2km do pracy i przebiegi roczne 12-14kkm. Diesel zwróciłby się po 6latach zakładając brak jakichkolwiek usterek. Dodatkowo będę mieć ciszej w aucie i ciekawsza charakterystykę mocy i obrotów. Oczywiście będę płacić więcej na stacji ale wg opinii i raportów spalania jest to ok. 3l na 100km a nie jakieś 6 i porównuje tu silniki po 200km a nie zestawiam 140 do 240 bo to nonsens. 6 l to może jest realne przy tempie jazdy Kubicy bo diesel wybacza ostre tempo ale takiego samochodu nie kupuje się aby nim szalec

pspot
15-04-2014, 09:43
He he - ale się dyskusja rozwinęła. Przypomniało mi to czasy jak byłem mały i zawsze z moim kumplem sprzeczaliśmy się, co jest szybsze: duży fiat mojego taty czy polonez jego taty :) (oba silniki 1,5). Ale wracając do naszych esiów. W weekend miałem dłuższą trasę (w tym 200 km po "gierkówce"). W jedną stronę się spieszyłem: dość ostre ruszanie spod świateł (automat zmieniał biegi przy około 4 tys), ostre przyspieszanie za punktami kontroli prędkości i po spowolnieniu przez tiry. Większość trasy z prędkością około 140 - 160. (Przy 160 czułem się jak w InterCity - słychać było tylko szum powietrza i toczenie się kół.) Momentami dochodziło bez wysiłku do 200 - nawet nie wiedziałem kiedy. Średnia prędkość 96 km/h. Spalanie na tym odcinku - 11,1 l wg kompa. W drugą stronę, ten sam odcinek, tym razem spokojnie, CB wyłączone, delektowanie się Premium Sound System, tempomat na 110 (na tej trasie jest sporo ograniczeń do 100), od czasu do czasu jak wyprzedzałem Tiry dokładałem gazu - prędkość rosła momentalnie do 140. Średnia prędkość wyszła 75 km/h. A średnie spalanie - 7,5 l. :shock: Potwierdziła się więc teza, że spalanie benzyniaka, w szczególności turbobenzyniaka, jest bardzo wrażliwe na styl jazdy.

Rob^
15-04-2014, 09:51
pspot dizel też spalił by te 3-4L więcej gdyby dał radę jechać tak jak Ty w "tamtą" stronę gierkówki ;)

mayek
15-04-2014, 11:35
Moj diesel spala min 6,2 max 13,8 litra/100km
Jak sie kupuje mocny silnik to nie po to zeby wolno jezdzic
Ja jezdze glownie po autostradach i spalanie na codzien oscyluje 9-10

Rob^
15-04-2014, 11:41
mayek zaraz ktoś napisze że masz coś popsute bo minimalne spalanie powinno oscylować około 6,157864327 L/100km ;) ... 6.2 jest dość sporą przesadą :D

_sobol_
15-04-2014, 12:10
...albo ktoś zaraz napisze, że to niemożliwe, bo minimum dla tego silnika to 6,4 i to totalnie niemożliwe, że tyle Ci spala... I oczywiście, żebyś nie patrzył na komputer, tylko na dystrybutor, a wtedy, to już na pewno się załamiesz. A jak uda Ci się pozbierać zęby z asfaltu (bo szczena na bank Ci opadnie), to się na pewno pochlastasz.
Ewentualnie, wielce prawdopodobna jest jeszcze druga teoria - przecież jeśli tyle Ci spalił, to (gorzej niż) emerycki styl jazdy na bank zabił już Twoją dwumasę, sprzęgło, DPFa, a Twój max będzie zapewne miał teraz problem, aby dojechać choćby na najbliższy szrot ;-)

pspot
15-04-2014, 12:35
Na szczęście ecobościarze takich dylematów nie mają - u nas rozrzut +/- 2 l zależy choćby od tego, czy jechaliśmy w trampkach czy w mokasynach :wink:

No i na szczęście nie montują stoperów w autach, bo my pewnie byśmy dyskutowali, czy przyspieszamy od 0-100 katalogowo, czy tez trochę szybciej, i jak się mają do tego felgi 18 a jak 16, bo przecież im masa dalej od środka koła, tym trudniej ją rozpędzić, więc na pewno na 18 przyspieszasz wolniej niż ja na 16 itd.

saintos
15-04-2014, 13:27
He he - ale się dyskusja rozwinęła. Przypomniało mi to czasy jak byłem mały i zawsze z moim kumplem sprzeczaliśmy się, co jest szybsze: duży fiat mojego taty czy polonez jego taty :) (oba silniki 1,5). Ale wracając do naszych esiów.

Zawsze dyskusja Pb vs diesel jest bez sensu. Za niedługo wejdziemy na poziom pisania wzorów z fizyki. Ktoś kto kupił Pb kupił ją z jakiegoś powodu i tak samo druga osoba diesla. Jak się nie podoba to zmienia się wersje silnika i tyle. Samochód ma jechać (w 99,99%) do przodu i jedni kupują aby wyłącznie przemieszczać się z punktu A do B, inni aby mieć przy tym troszkę frajdy (turbo, Nm, etc) a pozostali wyłącznie funcar (np. roadster) bo do pracy/zakupy jeździ tramwajem albo ma 3 inne samochody. No coż ale natura człowieka jest taka jak widzimy...

Z tą trasą to powiem Ci, że mnie zaskoczyłeś bo mi (Pb 203KM) na autostradzie/tempomat przy około 140-150 pali prawie 9 (bagażnik do połowy, 2+2, opony 18"(ad. twój niższy post) ). Może to przez to, że tylko mam tej autostrady niecałe 100km ale sprawdzę sobie jeszcze. Za to jak jadę do 110km/h to spalanie ładnie spada w strone 8ki.

pspot
15-04-2014, 13:42
Ja nie jechałem po autostradzie - u mnie była jazda szarpana bez tempomatu - częste przyspieszanie, startowanie spod świateł - na tym najwięcej idzie paliwa...

mayek
15-04-2014, 14:20
Chcialem uscislic moje spalanie 13,8 bylo po zatankowaniu i przejechaniu 160 km autostrada z predkosciami 200-230 km/h pozniej spadlo

Daho
15-04-2014, 14:31
No a tu się nie zgodzę - moment na kołach zależy od momentu na wale, przełożenia głównego, przełożenia skrzyni a nie od mocy. To moc jest pochodną momentu (moc przy danych obrotach to moment razy te obroty). 9To ostatnie latwo sprawdzić z wykresów przebiegu momentu

Moment na kołach zależy od mocy silnika i obrotów, a nie od momentu na wale korbowym, i łatwo to sprawdzić w realu na asfalcie przy użyciu skrzyni biegów oraz pedału gazu, a nie na wykresie:D - a teraz się zgadzasz?

Bump: Nie chcę się kłócić, ale wytłumacz mi, czemu "ciężki sprzęt", który nie jeździ 100kkm rocznie (czyli nie ciągniki siodłowe, ciężarówki) to w 99,9% diesle lub elektryczne? Czyżby chodziło o moment, który w dieslu zabija benzynę, nie mówiąc o silniku elektrycznym?

Warto się "kłócić", jeśli dzięki temu osiągnie się jakiś cel. Np. edukacyjny:D

Jaki konkretnie sprzęt? Walec drogowy? Ciągnik rolniczy?
Po pierwsze wszelkie pojazdy użytkowe jeżdżą (nawet w krajach o tanim paliwie) przy pomocy dizla, bo jest to - a - tańsze, b - który producent silników do maszyn i pojazdów użytkowych oferuje duże pojemnościowo, czyli trwałe, wolnossące silniki benzynowe? Tak ja to widzę.

Niepotrzebnie doszukujesz się czegoś czego nie ma. Silniki benzynowe osiągają w punkcie zastosowania, czyli np. na kołach napędowych, te same momenty obrotowe co dizle. Wystarczy zastosować odpowiednie przełożenie do obrotów.
Dizel mniej pali, jest więc przy intensywniejszym użyciu ekonomicznie bardziej opłacalny w zastosowaniu, ale na tym jego zalety się też kończą...

Bump: A weź Ty mi tu z tym nie wyjeżdżaj :D ... mam takie w domu ! Jeeeezuuu jak to nie jedzie ;)

Odbiegłem trochę od tematu, żeby łatwiej było niektórym zrozumięć sedno problemu:D

Dziś klient FORDA nie musi zamiast TDCi140 kupować 2.0 145KM i kręcić tym aż uszy puchną, tylko ma do wyboru SCTi, jeśli mało jeździ i/lub nie spełnia warunków do wypalania się DPFa, ale niektórzy z dużym uporem:D twierdzą, że SCTi też "nie jedzie", bo nie ma tyle MOMENTU... To ja tylko niosę pomoc i tłumaczę, że są w błędzie:D

Bump: Większość trasy z prędkością około 140 - 160. (Przy 160 czułem się jak w InterCity - słychać było tylko szum powietrza i toczenie się kół.) Momentami dochodziło bez wysiłku do 200 - nawet nie wiedziałem kiedy.

Taki ciężki S-MAX, a tu tylko 300Nm na wale korbowym:( Nie brakuje Ci momentu obrotowego w tym silniku?:D

Zoltyy
15-04-2014, 15:10
Cytat:
Napisał Zoltyy
No a tu się nie zgodzę - moment na kołach zależy od momentu na wale, przełożenia głównego, przełożenia skrzyni a nie od mocy. To moc jest pochodną momentu (moc przy danych obrotach to moment razy te obroty). 9To ostatnie latwo sprawdzić z wykresów przebiegu momentu

Moment na kołach zależy od mocy silnika i obrotów, a nie od momentu na wale korbowym, i łatwo to sprawdzić w realu na asfalcie przy użyciu skrzyni biegów oraz pedału gazu, a nie na wykresie - a teraz się zgadzasz?

Masz rację - biorąc pod uwagę że moc silnika to moment na wale x obroty, ja trochę też. ;)

Pozdrawiam

saintos
15-04-2014, 15:28
A z ostatnim się zgadzam .... dodatkowa zaleta - w SCTi ten wysoki moment wystepuje w znacznie szerszym zakresie obrotow (czyli na niższym biegu - czyli lepszym przelozeniu) można dluzej pociagnac

A dla porównania, jak wygląda sytuacja w silnikach występujących np w samochodach WRC albo bolidach F1?

Daho
15-04-2014, 16:39
Masz rację - biorąc pod uwagę że moc silnika to moment na wale x obroty, ja trochę też. ;)

Pozdrawiam

Fizyki nie oszukamy, kwestia tylko sformułowania i zrozumienia jej. Dlatego lepiej - w uproszczeniu - powiedzieć moment obrotowy na kołach, czyli to co daje tyle frajdy, zależy od mocy silnika. A potem trzeba dodać, że najfajniej jest, jeśli ta moc jest uzyskana z większej pojemności roboczej silnika, czyli albo duży wolnyssak, albo nominalna pojemność + turbo i/lub kompresor. I o to wszystko się rozbija. Jak zestawimy 2.0 i 2.0TD, to powiemy "ta benzyna nie jedzie, wybieram dizla", ale jak zestawimy 3.0 albo 2.0T z 2.0TD, to już sprawa wygląda inaczej, bo jadą wszystkie trzy, a najfajniej z reguły ten pierwszy:D Tylko najpierw trzeba przejechać się wszystkimi trzema, żeby to zrozumieć.
A już ideałem jest, jak jechało się kiedyś 2.0D, i rozumie się, że dizel to mało palący kibel i nic więcej:D:D:D

pspot
15-04-2014, 16:40
Bump:

Taki ciężki S-MAX, a tu tylko 300Nm na wale korbowym:( Nie brakuje Ci momentu obrotowego w tym silniku?:D

No u mnie jest 340 Nm :p. i są dostępne od 1,700 do 4.000 :wink: i naprawdę to czuć. Ciągnie pełną parą praktycznie w pełnym zakresie obrotów. W dieslu (jeździłem 2.0 TDI 170 KM superbem) najpierw jedzie, potem jest efekt uderzenia kuli śniegowej w tył a potem zaraz trzeba zmienić bieg. W smaxie albo się stoi i nic nie słychać (tylko klekot stojących z boku aut z silnikiem diesla) albo się pełza bez wciskania gazu, albo po wciśnięciu od razu przyspiesza jak na silniku elektrycznym.

Daho
15-04-2014, 16:43
A dla porównania, jak wygląda sytuacja w silnikach występujących np w samochodach WRC albo bolidach F1?

Może to być fajne pytanie, ale musisz uściślić, co Cię interesuje:D

Bump: No u mnie jest 340 Nm :p. i są dostępne od 1,700 do 4.000 :wink: i naprawdę to czuć. Ciągnie pełną parą praktycznie w pełnym zakresie obrotów. W dieslu (jeździłem 2.0 TDI 170 KM superbem) najpierw jedzie, potem jest efekt uderzenia kuli śniegowej w tył a potem zaraz trzeba zmienić bieg. W smaxie albo się stoi i nic nie słychać (tylko klekot stojących z boku aut z silnikiem diesla) albo się pełza bez wciskania gazu, albo po wciśnięciu od razu przyspiesza jak na silniku elektrycznym.

Cholera, nie to miałeś napisać!:wink:
Miałeś napisać, mam 240 koni i reszta mnie nie obchodzi, bo to iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiidzie jak burza:D:D:D

Rob^
15-04-2014, 16:51
pspot jak chcesz usłyszeć klekot rodem z rasowego dizla to dźwignij maskę i posłuchaj swego EcoBoosta ;)

Bump: żeby całkowicie zakończyć porównanie dizla do benzyny taki test:

XjPdZxaTw64

Daho
15-04-2014, 16:57
pspot jak chcesz usłyszeć klekot rodem z rasowego dizla to dźwignij maskę i posłuchaj swego EcoBoosta ;)

U mnie już w kabinie warkot/wycie pięknie słychać. Niestety obok wolnego ssaka o tej mocy SCTi nawet nie stał:( Jedyny plus to mniejsze spalanie i ewentualnie podatność na tuning (czip).

saintos
15-04-2014, 17:09
Może to być fajne pytanie, ale musisz uściślić, co Cię interesuje:D


Np. w jakich zakresach obrotów jakie wystepują moce i Nm oraz dlaczego tak a nie inaczej?
ot tak z ciekawości pytam :)

Daho
15-04-2014, 17:50
Np. w jakich zakresach obrotów jakie wystepują moce i Nm oraz dlaczego tak a nie inaczej?
ot tak z ciekawości pytam :)

Silniki są dopasowane do regulaminów. Jest walka o jak najwiekszą moc kosztem trwałości. Kosmiczne(ie) (drogie) materiały w użyciu...

W WRC mamy podkręcone turbobenzyny. W F1 wolnossące o ograniczeniach przede wszystkim pojemności (kiedyś 3000-3500ccm), więc żeby uzyskać jak największą moc/moment na kołach silniki kręcą się np. po 20.000obr./min. A moment na wale korbowym wynosił przy 700-800KM, 300-400Nm, czyli tu najlepiej widać, co się liczy. I weź sobie porównaj 350NM z V8 F1 a jakiegoś 2.0TDCi:D Co wybierasz? Czy wartość momentu na wale korbowym mówi nam coś o osiągach samochodu?...

lol19
15-04-2014, 18:12
W gwoli ścisłości to w sezonie 2014 w f1 jest 1.6 litra V6 z turbo i odzyskiwaniem energii.

glabrus
15-04-2014, 19:23
I około 550KM z samego silnika 1,6. WTTC ponoć ma 450 kucy.

lol19
15-04-2014, 19:26
Najlepsze są auta do pikes peak, gdzie z benzyny 3.2 turbo peugeot wyciąga 875KM i masa:koń mechaniczny=1:1

ps. sorry za pomyłkę, ten pug po porostu to T16 xD

saintos
15-04-2014, 22:09
Najlepsze są auta do pikes peak, gdzie z benzyny 1.6 turbo peugeot wyciąga 800KM

Kurka wodna a ja myślałem ze czerwone są najlepsze, wot technika :-)

Zoltyy
16-04-2014, 00:27
Najlepszy jest Francuz.

Ogier ;)

a na suchy asfalt Toyota.

LFA.

Gdybym umiał jeździć to pewnie miałbym teraz S Maxa 2.0 145 KM i używanego IS-Fa do frajdy.

Art37
16-04-2014, 09:15
watek dosc sie rozrosl, wiec podam moj wynik na tym silniczku, 14,9 l, noga mi chyba troszke opada, ale ogolnie to nie waze duzo :), a moze to wina koreczkow? musze chyba te zielone listki poszukac w menu... :)

saintos
16-04-2014, 11:16
Gdybym umiał jeździć to pewnie miałbym teraz S Maxa 2.0 145 KM i używanego IS-Fa do frajdy.

Nie przejmuj się, 80% "kierowców" nie potrafi :-)
A nie lepiej jakaś cobre zamiast klasycznych kształtów wóz?

Zoltyy
16-04-2014, 17:28
Kiedy właśnie te "normalne" kształty do mnie przemawiaja, przy tym samochód nie tak oczywisty jak M3 czy RS4. Tyle że do trakcji tych niemców sporo mu brakuje i przy kilkuset kucykach na tył naprawdę łatwo zmienić tor jazdy na lot (po liftingu jest lepiej).
Rodzina, dzieci i ubezpieczenie na życie które pewnie nie pokrywa symptomów kryzysu wieku średniego mnie powstrzymują. Poza tym z sensownych używek jest tylko jeden i to w kolorze flotowym, a ja nie lubię białego.;)

Ciufa
17-04-2014, 09:44
watek dosc sie rozrosl, wiec podam moj wynik na tym silniczku, 14,9 l, noga mi chyba troszke opada, ale ogolnie to nie waze duzo :), a moze to wina koreczkow? musze chyba te zielone listki poszukac w menu... :)

Dolacze sie do watku bo tez mam Esia 240 od zeszlego pazdziernika...
Powiem Wam, ze mialem okazje jezdzic roznymi samochodami i dieselami i benzynkami i tak naprawde chodzi o to, zeby byc zadowolonym z wyboru :) Wiem, malo odkrywcze ;)

Co do spalania to potwierdzam 14,9 - tez mi sie bardzo spieszylo kiedys do Wrocka z W-wy i podobnie bylo do Poznania...
Ale to przy naprawde dynamicznej jezdzie na ustawieniu S i trybie twardosci zawieszenia SPORT. POEZJA!!!!!!!!!!
Ale standardowo Pali od 11-12 w trybie mieszanym dosc ciezkiej nogi (Kia Cee'd 1.6 w dieslu 115KM miala srednia 9l przy mojej nozce).

Jak wiozlem tesciowa kiedys to spalil 8 na trasie 130 km. - resetowalem wskaznik.

Podsumowujac: BARDZO WIELE ZALEZY OD STYLU JAZDY :619:
Tak 90%. Potem jest silnik, konie itp.

Wache kupisz Mastercardem ale frajda z jazdy 240KM Esiem w trybie SPORT prawie SUVo/WANem niezastapiona :p

Pozdrowienia

P.S. Z komory wiec sorry za brak ogonkow ;)

pspot
17-04-2014, 11:02
No 9 l dieslem 1.6 - a niektórzy piszą że esio 2.0 w dieslu po mieście 7,5 nie nigdy nie przekroczy...

Co do skrzyni PS w trybie Sport - jeszcze tego nie próbowałem, ale mam zasadnicze pytanie - czy w trybie sport jak silnik osiągnie max obrotów to automat przerzuci na wyższy bieg (na niższy przerzuca jak za wolno jadę), czy trzyma tak na tych obrotach i trzeba ręcznie zmienić bieg?

Art37
17-04-2014, 11:12
dzieki za pocieszenie, bo juz myslalem ze moj styl jazdy nie jast taki ostry :) ale w poprzednim ropniaku 9 l bylo norma, wiec do 12 -13 na 240 konikow chyba sie przyzwyczaje...

Daho
17-04-2014, 15:34
W gwoli ścisłości to w sezonie 2014 w f1 jest 1.6 litra V6 z turbo i odzyskiwaniem energii.

Ale ja o wolnossących jeszcze:D Były 3.5, 3.0, na końcu 2.4 chyba. Limit obrotów wynosił 20krpm,19k i na końcu 18k. Moce w tych latach 700-900KM.

Bump: I około 550KM z samego silnika 1,6. WTTC ponoć ma 450 kucy.

To w DTM mamy jeszcze wolnossące potworki: 4.0 V8 32V, około 500KM przy 7500 i około 500Nm. Zwężka w dolocie 2 x 28mm.

Polo WRC: 1.6TSI (turbo + bezpośredni wtrysk), 315KM przy 6250, 425NM przy 5000. Zwężka w dolocie 30mm.

Ciufa
18-04-2014, 00:21
No 9 l dieslem 1.6 - a niektórzy piszą że esio 2.0 w dieslu po mieście 7,5 nie nigdy nie przekroczy...

Co do skrzyni PS w trybie Sport - jeszcze tego nie próbowałem, ale mam zasadnicze pytanie - czy w trybie sport jak silnik osiągnie max obrotów to automat przerzuci na wyższy bieg (na niższy przerzuca jak za wolno jadę), czy trzyma tak na tych obrotach i trzeba ręcznie zmienić bieg?

Tak, przerzuci i w górę i w dół.
Całość polega na tym, że utrzymuje wyższe obroty by nie musiał przy mocniejszym naciśnięciu albo w ogóle redukować biegu albo tylko jeden.
W przypadku ustawienia D to przeważnie o 2 biegi zrzuca przy wyprzedzaniu a to cenne sekundy ;)

No i w przypadku S lepiej hamuje biegami - ciągnie na wieksze obroty przy normalnej jeździe ale nie schodzi poniżej 2k RPM tylko zmienia bieg by utrzymać wyższe i żwawsze obroty co oczywiście daje fajniejszą melodyjke silnika (jak ktoś lubi te dźwięki) no i dynamikę ma się rozumieć :)

Śmiem twierdzić, że być może ten tryb S byłby bardziej ekonomiczny jeśli ktoś przyzwyczaił się do hamowania biegami przy normalnej jeździe a nie 'sportowej' - ale to tylko teza - nie testowałem tego na żywca.

tedi_k
18-04-2014, 00:40
...W przypadku ustawienia D to przeważnie o 2 biegi zrzuca przy wyprzedzaniu a to cenne sekundy ;)
...

Prawie na pewno tego nie robi - PS to skrzynia 2-sprzęgłowa i "zrzucenie" o 2 biegi wymagało by użycia tego samego sprzęgła... Co najwyżej może bardzo krótko używać biegu o jeden niższego - na czas niezbędny do przygotowania ponownie tego pierwotnego sprzęgła.

Zoltyy
18-04-2014, 00:53
Chyba to mial na mysli kolega. Na D depniecie przy 60 km/h daje chwile zwloki zanim skrzynka zrzuci z 5 na 3, przy zrzucie na 2 tez. Generalnie jesli chodzi o skrzynke to mogloby byc lepiej. Ostatnio na autostradzie miala maly zonk jakdepnalem w podloge przy 130, jakby chciala zrzucic za nisko i zmienila po chwili zdanie.

Ciufa
18-04-2014, 01:20
Tak, dokładnie to miałem na myśli. Dlatego też napisałem sekundy a nie jedna czy pół ;)

Fakt - tez mi sie zdarzyło mieć sytuacje z rozmyśleniem się ale baaardzo sporadycznie sie to zdarza.

pspot
23-05-2014, 12:08
Moje kolejne spostrzeżenia dotyczące użytkowania maxia:

Co mnie zasmuciło:
1. Po umyciu na myjni automatycznej z woskowaniem następnego dnia strasznie trzeszczą uszczelki - nigdy nie miałem czegoś takiego w poprzednich autkach. Winne temu są moim zdaniem te uszczelki na górnej części drzwi, które z jednej strony mają taki zamsz (w poprzednich autkach takiego czegoś nie było, była po prostu szpara między drzwiami a karoserią). Jak je popsikałem silikonem do uszczelek to nastała cisza. Chyba będę musiał zrezygnować z woskowania na myjni...

2. Na nierównościach niestety słychać pracę tych wszystkich rozkładanych siedzeń - coś zadrży, coś zastuka - trochę to przypomina jazdę miejskim autobusem (oczywiście takim nowiutkim :wink:). W toyotce czegoś takiego nie było, ale to pewnie zasługa tego, że tylna kanapa była sztywna i nie miało co tam drgać. Tu niestety cichy silnik jest trochę przekleństwem....

3. Po ostatnich upałach potwierdzam spostrzeżenia innych co do klimy - niestety niedomaga. Powinna być moim zdaniem co najmniej o 50% bardziej wydajna. W toyotce jak siadłem do rozgrzanego na słońcu autka, przejechałem się z otwartymi oknami przez 100 m, to po następnych około 15 min było już chłodno w autku a nadmuch zwalniał na połowę mocy. Za pierwszym razem w Toyotce jak nastawiłem sobie nadmuch na twarz, to na drugi dzień nie mogłem skręcać głową, tak mi szyję wysztywniło. W maxiu pomimo że biały, pomimo że szyba z filtrem IR - jest bardziej gorąco i klima nie daje rady. Cały czas chodzi na wysokich obrotach, ale z nawiewów nie leci mróz, tylko taki lekki chłodek - tu muszę nawiewy nastawiać na twarz, bo inaczej niewiele czuć... Mam wrażenie, że rurki rozprowadzające powietrze nie są niczym zaizolowane...

Co mnie pozytywnie zaskoczyło:

1. Pojawił się komunikat na kompie "niski poziom płynu spryskiwaczy" - nie wiedziałem że tam też jest czujnik - ostatnio widziałem taki gadżet w A6...

2. Spalanie w mieście (cały czas te same warunki i styl) spadło mi do 12,6 l/100 (wg kompa) - może to dlatego że cieplej na dworze i silnik szybciej osiąga swoją temperaturę...

No i cały czas szukam pretekstu, żeby się gdzieś nim przejechać :wink:

_sobol_
23-05-2014, 12:41
pspot - co do trzeszczenia/stukania z tyłu - ja zauważyłem, że jedyną rzeczą, która mi stuka/obija = drażni/wkurza są mocowania pasa (srodkowy i skrajny), które się ze sobą stykają i na każdej nierówności drżą, obijają się o siebie... Wystarczy np. środkowe "wepchnąć" między fotele i po problemie ;) u mnie problem się zakończył jak na środkowym fotelu zamontowałem "na stałe" fotelik dla potomstwa;-)

RafałB
23-05-2014, 13:10
Co do klimy to nie wiem czemu tak narzekasz na swoją...ja w czarnym S-maxie z panoramą nigdy nie schodziłem poniżej 20stopni i ustawienia AUTO, nigdy na twarz i po paru min było super w aucie, tzn super w porównaniu do innych dużych aut a nie osobowych, bo wiadomo im mniej miejsce w środku tym będzie lepiej klima działać....ja na klimę w Maxiu nigdy nie narzekałem.... Ustaw na AUTO i 20 stopni i po paru min powinno być ZA chłodno...

co do stuków, tak jak powyżej Kolega napisał zobacz czy masz na dobrej wysokości pasy i ich zapięcia pochowaj pomiędzy fotele, będzie cisza ;)

pspot
23-05-2014, 13:15
Mi się obijał pas pasażera o słupek - podniosłem mocowanie co zwiększyło dystans sprzączki od słupka. Z tyłu te mocowania o których piszesz są u mnie obłożone na miejscu styku fabrycznie taką zamszową łatką - one są cicho. Mi drżą na dużych dziurach oparcia foteli - nie jest to głośne - po prostu słychać jak pracują. Fotelik najmłodszego potomstwa wyciągnąłem, bo nie mogłem wytrzymać, tak się tłukł (mocowania isofixa i elementy fotelika). Spowodowane to jest tym, że kanapa w maxiu jest dość twarda i fotelik nie siedzi w niej tak dobrze jak w avensisie. Pomaga maksymalne podniesienie oparcia kanapy, ale wtedy znowu fotelik się nie rozkłada.
Fotelik starszego dzieciaka (też isofix) na szczęście nie hałasuje.

_sobol_
23-05-2014, 13:17
są u mnie obłożone na miejscu styku fabrycznie taką zamszową łatką u mnie też, ale nie przeszkadza im to hałasować ;-)

RafałB
23-05-2014, 13:27
Dokładnie, chyba każdy S-max to ma (może Titki)....

M@x
23-05-2014, 16:54
Jechałem oglądać i generalnie z nastawieniem kupna S-Maxa w takim pakiecie jak twój Pspot. Ale jak odwróciłem głowę i ujrzałem identycznego białego smokusia w wersji ST, to padłem na kolana. Powiem wprost. zauroczyłem się do tego stopnia, ze po minucie oglądania został zakupiony od razu. co prawda w dieslu 140ps, ale to akurat dla mnie nie robiło różnicy. Jeździłem do tej pory różnymi autami. Ford Scorpio Peugeot, BMW i ostatnio przez 6 lat VW Touranem 1.9TDI. Przesiadka do Smokusia była dla mnie jak skok w przestrzeń kosmiczną !!! Zakochałem się w nim jak mały bobas. Staram się nie szukać i czepiać się pierdół, ale faktycznie schowek na okulary przyprawił mnie o zdumienie. Zwykłe słoneczne okulary za cholerę się tam nie mieszczą. Skóra alkantara to poezja i te fotele mi nie trzeszczą w ogóle. Najpiękniejsze dla mnie są stylistyczne dodatki oczojebne wersji ST. Spojler z przodu optycznie obniża ten samochód bardzo a blenda z tyłu w kolorze Frozen white też robi robotę. Wykończenia czerwoną nicią wyglądają fenomenalnie. Bardz mi się ten samochód podoba. Przeraził mnie w pierszym momencie tempomat z ASC, kiedy to sam zaczął mi hamować. (nie wiedziałem że to mam) generalnie nie lubię kiedy cokolwiek wykonuje za mnie jakieś czynności, ale po jakimś czasie zaczęło mi się to podobać. Fajny gadget. Podsumowując. Uważam, że S-max w swojej klasie jest i długo będzie najlepszym autem rodzinnym jaki został stworzony. Concept car nowego S-Maxa wygląda futurystycznie i wydaje mi się, że będzie kolejnym sukcesem Forda. Serdecznie pozdrawiam użytkowników tego wspaniałego auta.

Zoltyy
24-05-2014, 00:27
Gratulacje i zyczenia bezproblemowej jazdy. Pakiet robi swoje - do tego MZ w jasnym kolorze wyglada duzo lepiej niz w karawaniarskim. ;)

artex
27-05-2014, 11:11
S max występuje w wersji Titanium S, a nie ST -tak przy okazji - żeby nie wprowadzać innych błąd...

Zoltyy
28-05-2014, 00:15
Oj tam oj tam - ST to "S Titanium" ;)

M@x
29-05-2014, 01:50
Oj tam oj tam - ST to "S Titanium" ;)

Dokładnie.

ukaszwrx
04-09-2014, 17:31
Jakiego spalania oczekiwac od 2.0EB w Smaxie przy jezdzie autostradowej 140-160??? Rozwazam tylko 2.0EB i 2.2tdci ;)

saintos
04-09-2014, 22:34
Jakiego spalania oczekiwac od 2.0EB w Smaxie przy jezdzie autostradowej 140-160??? Rozwazam tylko 2.0EB i 2.2tdci ;)
EB i PS - 2+2+ bagażnik zapakowany do wysokości zagłówkow + cbradio, klima, ładowanie telefonu - na conversie pokazuje 9-9.5 w zależności od warunków. Koła 18".

gin555
04-09-2014, 23:50
9-9.5 hmmm to nieźle. Aż nierealne. W tdci 163KM+ PS zaladunek jak u ciebie i 7.7-8
A jak chcialem kupic EB to straszyli spalaniem 12-13

Zoltyy
05-09-2014, 02:28
U mnie pokazuje kolo 11.5-12.5 l/100 km przy takich predkosciach (zaladowany + 3 rowery na haku). Przelot A1 ze Strykowa do Gdyni - srednie spalanie 15.5 (zaladunek: bagaznik do plena, trzy osoby, trzy rowery).Srednia predkosc - spalanie razy 10 ;), momentami razy 12.

Na autostrady chyba najlepszy diesel.

ukaszwrx
05-09-2014, 16:54
No tak diesel na autostrady najlepszy ale auto na codzien jezdzi ok.15 mil po miescie dzieciaki do i z szkoly + jakies zakupy tak wiec 80% jazd jest po miescie, i wlasnie dlatego rozwazam mocno EB :)
Spalanie do 10l jest dla mnie akceptowalne na trasie ale wszystko co powyzej niekoniecznie haha o miasto nie pytam bo to jest malo istotne ��
A ile robicie na zbiorniku w trasie (takiej szybszej)�� 600-650km da sie???

Zoltyy
05-09-2014, 22:48
600 powinno sie dac. Na emeryckiej "trasie" spalanie ok 8 l/100 km (rzeczywiste, nie z komputera)

Rob^
06-09-2014, 09:57
potwierdzam ... tempomat 120-130km/h i poniżej 8L/100km da się zrobić ;)

http://foto.1j.pl/upload/e51f7e1885f726a668d4acd99b7f1723.jpg (http://foto.1j.pl/image/yvl7t3/)

pspot
08-09-2014, 12:45
Jak ustawisz tempomat na 130 to więcej jak 9 nie spalisz. Ja na autostradzie A1 (4 osoby + cały bagażnik) bez tempomatu, prędkość między 150 a 180 (momentami było i ponad 200 :diabel2:)- spalanie z kompa 11,9. Myślałem że będzie gorzej, bo miałem okazję jechać ten sam odcinek galaxy tdci 163 w manualu, 6 osób + bagaż i przy podobnych prędkościach (tam gaz już prawie w podłodze) spalanie na autostradzie doszło do 11 (wskazania z kompa). W mieście (Wawa) - ostatnie 2 tygodnie, jazda bez klimy, raczej umiarkowana (bez startów spod świateł) - średnie spalanie 12,3. Potwierdza to moje wcześniejsze spostrzeżenia, że w porównaniu do wolnossącej benzyny w avensisie spalanie jest w smaxie wyższe o około 1 - 1,2 l. Ale turbo, automat i wielkość auta w pełni to rekompensują.

gucio75
25-09-2014, 18:52
Ostatnio wracając ze Szczawnicy na ustawionym tempomacie aktywnym do 120 km/h drogami typu E7 spalanie na poziomie 8.5 litra . W mieście przy moim sposobie jazdy 12 litrów max jak jeździ żona 10-11 litrów. Jadąc nad morze w tym roku przejechaliśmy 740 km na jednym baku - jazda na odcinku Stryków - Gdańsk tempomat ustawiony na 130 km/h

latar
25-09-2014, 20:49
A ile pali jak leci się po autostradzie z przelotową pomiędzy 180 a 200kph? Pytam z czystej ciekawości a nie uszczypliwości. Nie chcę wywoływać żadnego flamewara. Wolałem ecoboosta niż tdci ale bałem się o spalanie przy takim zapier...laniu a tym samym marny zasięg. Mi mój Maxiu 2.2 po chipie na 222 i z Durashiftem pali wtedy ~11l/100km. Myślę, że w manualu mogłoby być z litra mniej.

pspot
26-09-2014, 12:53
A ile pali jak leci się po autostradzie z przelotową pomiędzy 180 a 200kph? Pytam z czystej ciekawości a nie uszczypliwości. Nie chcę wywoływać żadnego flamewara. Wolałem ecoboosta niż tdci ale bałem się o spalanie przy takim zapier...laniu a tym samym marny zasięg. Mi mój Maxiu 2.2 po chipie na 222 i z Durashiftem pali wtedy ~11l/100km. Myślę, że w manualu mogłoby być z litra mniej.

Hehe - ostatnio to testowałem na A2 - Wawa - Poznań. Spieszyłem się więc "podpiąłem" się pod dobrze jadącą Octavię RS. Jak było w miarę pusto jechaliśmy zazwyczaj między 190 - 220. Średnia prędkość z autostrady na kompie to 167 km/h (ale trzeba wziąć poprawkę na bramki). Zrobiłem też test Vmax: na liczniku było ponad 240 (nie przyglądałem się dokładnie z uwagi na prędkość - było tak gdzieś 243 - 245), nie udało mi się dojść do 250. Może gdybym nie jechał na zachód (jazda trochę pod wiatr) byłoby licznikowo 250... ale Octavia mi nie uciekła :619: Przy zjeżdżaniu z autostrady sprawdziłem średnie spalanie (kasowane na początku jazdy) - pokazało 17,6... Potem (zjechałem we Wrześni na 92) i po przejechaniu kolejnych 80 km zatankowałem na stacji (jadąc już z powrotem) do pełna - weszło 55 l (po przejechaniu łącznie 350 km). A więc średnia z trasy pod dystrybutorem to 15,7 (włączając 80 km odcinek trasy 92).

latar
26-09-2014, 13:34
Przy zjeżdżaniu z autostrady sprawdziłem średnie spalanie (kasowane na początku jazdy) - pokazało 17,6... Potem (zjechałem we Wrześni na 92) i po przejechaniu kolejnych 80 km zatankowałem na stacji (jadąc już z powrotem) do pełna - weszło 55 l (po przejechaniu łącznie 350 km). A więc średnia z trasy pod dystrybutorem to 15,7 (włączając 80 km odcinek trasy 92).

To w moim przypadku jednak dobrze, że zdecydowałem się na tdci. Zasięg 200km większy jak grzeje się autostradą to nie mało ale jak przestane tyle jeździć to z chęcią podłączę się pod Pb.

Dzięki za info:D

pspot
26-09-2014, 14:00
jak masz tdci 2.0 lub 2.2 to na pewnie będziesz miał mniej o jakieś 3 litry. Ale jakbyś miał 3.0 diesla - miałbyś podobnie. Jechałem tą trasę jako pasażer z pewnym dyrektorem mercedesem E-klasa coupe, 3.0 cdi: dwie turbiny, 4x4, 230 KM. Też nieźle grzał, podobnie jak ja na opisanej wyżej trasie (u niego raz pokazał komp 250 km/h). I spytałem o spalanie - przełączył komputer i powiedział mi że średnia 15 l (nie pytałem ile po przecinku) ale powiedział, że przed kasowaniem przejechał około 100 po zwykłych drogach.

Lelon
27-09-2014, 11:28
To sporo mu ten merc wzial... Jechalem ostatnio do berlina a6 3.0tdi quattro po chipie (ok 270KM) i spalila ok 11,5. Predkosc przewaznie 180-200. Ale kilka razy bylo i 220, a raz nawet 260 :) (zdjety limiter)

saintos
27-09-2014, 20:48
Panie i Panowie, prosiłbym o wyjaśnienie jaka jest różnica w sposobie zliczania średniego spalania tego, które wyświetla się na niebieskim tle a to, które widać w teście zegarów z napisem RARE? Czy to w teście to jest od wyjazdu z fabryki?

Zoltyy
28-09-2014, 01:35
W teście jest to służące do obliczania zasięgu - średnie z kilku ostatnich km. RAF = Recent Average Fuel Economy

pspot
29-09-2014, 09:10
To sporo mu ten merc wzial... Jechalem ostatnio do berlina a6 3.0tdi quattro po chipie (ok 270KM) i spalila ok 11,5. Predkosc przewaznie 180-200. Ale kilka razy bylo i 220, a raz nawet 260 :) (zdjety limiter)

Być może nie utrzymywałeś cały czas takich prędkości. Bo 11 l to ja spaliłem jadąc galaxy tdci 163 km w manualu przy dużo niższych prędkościach - 160 - 190. I te 11 l/100 dość szybko się pokazało - po jakichś 50 km od wyzerowania - średnie spalanie startowało od 8,5.

I zapomniałęm dodać - dyrektor z tego merca mówił mi też, że kiedyś jechał na rezerwie po A2 a że stacja była daleko, jechał bardzo delikatnie za tirami prawym pasem. I wtedy wyszło mu średnie spalanie 5 litrów (nie pytałem ile po przecinku). Także jakby tak jechał połowę trasy a potem (po zatankowaniu) grzał, to średnia też by mu wyszła 11/100

Lelon
30-09-2014, 14:22
Lecielismy prakrycznie non stop 180-200. Galaxy bym nieporownywal do a6 w sedanie

Rob^
30-09-2014, 15:58
Czy nie wydaje się Wam że im wątek ma więcej stron tym większe szybkości są osiągane ?

p.s.
Teksty typu jechałem 260 nonstop przez pierdyliard kilometrów mnie osłabiają.

Lelon
30-09-2014, 19:27
Czemu? 260 jest ciezko utrzymac, ale takie 180 to raczej bez problemu i nie trzeba do tego jakiejs poteznej mocy

Zoltyy
01-10-2014, 00:11
Licznikowe 180 to bardzo akuratna prędkość na niemieckiej A2. Nawet zaladowanym Avensisem 1.6 się da i to dość ekonomicznie (12.5-13 l/100). Powyżej zaczynał chlac.