Zobacz pełną wersję : [Focus 2011-2014] Pierwszy przegląd ASO co i jak ?


kumek111
09-03-2014, 20:00
Witam
Koledzy proszę o pomoc na co mam zwrócić uwagę pozostawiając auto na przeglądzie w ASO. Nie chce aby serwis naraził mnie na zbędne koszty. Czy na przegląd zabrać ze sobą swoje materiały , a z serwisem dogadać się do ceny samej robocizny. Dzięki za uwagi :)

szmelcmax
09-03-2014, 20:27
Można dać swoje materiały bo jest taniej. Ale upewnij się czy je przyjmą. Jak masz odpowiedni stan płynów (do szyb najlepiej pełno) to zaznacz na zleceniu aby nie dolewali. Jak tego nie zrobisz to zapewne wpiszą , że dolali takiego po ho,ho,ho zł za litr i każą płacić. Na filtrach tez potrafią kantować. Jak masz obawy to zaznacz dyskretnie w miejscu gdzie muszą je otwierać. Nie chcę cie straszyć , ale to są uwagi po moich doświadczeniach z ASO. Oczywiście nie jest to reguła. Ale lepiej dmuchać na zimne.

kumek111
09-03-2014, 20:34
Dzięki za info. Właśnie tego się obawiam. W telewizji coraz częściej słyszy się iż w ASO oszukują. Chcę się tego ustrzec :)

petrus1
09-03-2014, 20:50
Co serwis, to różne zwyczaje. W jednym możesz przynieść swoje materiały, tylko aby miały specyfikację Forda i zaznaczą to w książce, że było robione na oryginalnych częściach lub nie. W innych tylko kupione u nich, a wiadomo części tak zakupione to najdroższe. Ja mam tę możliwość, że jestem przy samochodzie, przy każdej interwencji. Po prostu poprosiłem o możliwość wejścia na halę i dostałem zgodę. Wiem, że wszystkie części są wymienione a czasem nawet więcej - tu coś dokręcone tam coś zauważone, tam dodatkowo psiknięte. Potem śpię spokojnie a i mechanik ma co wieczorem wypić :wink:
Olej zazwyczaj biorę w bańce i wiem ile poszło do silnika. A ceny części "za bycie stałym klientem" mam ze znacznym rabatem. Więc suma sumarum, pańskie oko konia tuczy ale też jestem człowiek i potrafię podziękować za rzetelną robotę.

korek007
10-03-2014, 10:18
Można dać swoje materiały bo jest taniej. Ale upewnij się czy je przyjmą. ...
Łaski nie robią, muszą przyjąć. Ja (dotyczy innego samochodu) biorę z ASO tylko filtr oleju, tak na wszelki przypadek (gdyby filtr był wadliwy i silnik na tym ucierpiał). Kiedyś patrzyłem na ceny filtrów do Mk1 w ASO i były one prawie dwa razy wyższe niż w sklepach typu EwCar.

Polarny
11-03-2014, 19:57
Ja dodam inna strone medalu na która warto zwrócić uwagę.
Otóż jak przynosisz własne części i ona padnie, to musisz ją reklamować w miejscu zakupu. I tutaj pojawia się problem, bo serwis za demontaż i montaż policzy Cię, bo ich usługa została wykonana prawidłowo, a padły części z zewnętrz.
Miałem taki przypadek - zastanawiałem się, czy brać tarcze w zakładzie, czy samemu. Stwierdziłem, że 30 zł różnicy to niewiele i wziąłem w zakładzie. Po tygodniu byłem na reklamacji już, bo oczywiście pokrzywiły się.
Więc warto zastanowić się które części mogą być potem reklamowane a które nie. Niestety większość elementów poza płynami może być powodem problemu )-:

piotrekone12
11-03-2014, 20:28
Pierwszy przegląd w ASO to wymiana oleju i filtrów + sprawdzenie kilku "dupereli".
Max 3 godziny
Koszt ok. 600zł z materiałami ASO (olej + filtry)
Własny olej? - oszczędność jakieś 50zł
Filtry? - w ASO nie są takie drogie - oszczędność jakieś 10zł

Nie wiem na czym chcesz tu oszczędzić?

Masz jeszcze gwarancję, a jeśli coś będzie nie tak z autem (czego oczywiście Ci nie życzę), to od razu wezmą pod uwagę to, że dałeś swój olej czy filtry (odnotują to u siebie w komputerze w zleceniu przeglądu).

Co do innych części (np. piórka wycieraczek) kupujesz we własnym zakresie, bo rzeczywiście jest dużo taniej jak w ASO.
Po gwarancji przeglądy i naprawy robimy poza ASO - najlepiej w zaufanym warsztacie (dużo taniej)

Krzysztof2507
11-03-2014, 22:08
Na co trzeba zwrócić uwagę przy pierwszej wizycie w ASO,
1. Trzeba wcześniej umówić dogodną godzinę wizyty
2. Przyjęcie auta w ASO trawa ok. 30 -50 minut, ponieważ w ASO Forda jest standard wspólnych oględzin auta z doradcą serwisowym na recepcji przejazdowej.
3. Przyjęcie samochodu nie jest jednoznaczne z rozpoczęciem obsługi przez mechanika – jeśli Klientowi zależy na tym, aby obsługa rozpoczęła się zaraz po przyjęciu auta, to najlepiej to ustalić na etapie ustalania terminu wizyty
4. Do czasu obsługi / przeglądu należy doliczyć czas potrzebny na kontrolę pracy mechanika przez mistrza serwisu, mycie samochody, plus czas na przeprowadzanie auta, ustawianie na parkingu, przekazanie dokumentów z serwisu do doradcy, itd. Czyli jeśli sam przegląd trwa 1,5 h, a w serwisie jest obłożenie, to myjkowy nie umyje auta zaraz po naprawie. Trzeba doliczyć 1-2 h.
5. Jeśli nie czekamy w poczekalni, to trzeba być dostępnym pod telefonem, bo jak są jakieś rozszerzenia, to mając kontakt telefoniczny, to zdecydowanie skraca to czas obsługi i można uniknąć przesunięcia w wydaniu.
6. Na wydanie auta trzeba zarezerwować sobie od 15-30 minut. Wydanie dokumentów z przeglądu, płatność za usługę, przekazanie auta.
7. Trzeba dopilnować, czy jest wydane karta przeglądu i czy jest wstawiona pieczątka.
8. Warto zostawić do siebie e-maila, ponieważ taka forma jest preferowana do przesyłania bardzo dobrych ofert cenowych na kolejne naprawy w ASO
Co do drogich cen w ASO, to jest to „mit” przekazywany z pokolenia na pokolenie. Jeśli naprawę / przegląd w niezależnym warsztacie sprowadzimy do takiego samego standardu i zakresu obsługi jak w ASO, to ASO nie jest drogie. Pytanie czy w warsztacie niezależnym,
1. sprawdzane jest czy auto podlega akcji serwisowej, która jest wykonywana bezpłatnie (odpowiedz – nie jest bo do tego potrzeba płatnego dostępu do e-TIS oraz naprawa w akcji serwisowej może być wykonana tylko przez ASO),
2. samochód przed naprawą przejeżdża przez ścieżkę diagnostyczną – w większości nie
3. przed rozpoczęciem obsługi na fotel, kierownicę, inne elementy nakładane są folie ochronne,
4. przegląd wykonywany jest zgodnie z kartą kontrolną przeglądu, sprawdzenie od 30-60 punktów auta – jeśli tak, to Klient otrzymuje taką kartę po naprawie. Kartę można wydrukować z programu e-TIS, który zapewne posiadają wszystkie niezależne warsztaty w Polsce  - w większości przypadków przegląd = wymiana oleju + filtr i sprawdzenie czy są klocki. Chociaż są mechanicy niezależni, którzy robią przegląd jak w ASO.
5. samochód jest diagnozowany dedykowanym tylko do Forda urządzeniem IDS z aktualnym oprogramowaniem – jeśli już to jest to urządzenie uniwersalne
6. po przeglądzie okresowym wydawane jest Ford Pomoc Asisstance 12 , które upoważnia do bezpłatnego holowania na terenie całej Europy przez okres 12 miesięcy,
7. wystawiana jest faktura, która dokładnie opisuje zakres obsługi i użyte części – fakt jest 23% drożej o VAT, ale na jej podstawie można składać reklamację co do obsługi,
8. wystawiana jest pisemna gwarancja na 2 lata na części i obsługę (w ASO taki zapis jest na fakturze)
9. samochód został umyty po naprawie,
10. czy można odpłatnie lub bezpłatnie skorzystać z samochodu zastępczego,
11. jest poczekalnia z TV, kawą, prasą, dostępem do Internetu, kącikiem zabaw dla dzieci,
Jeśli na te wszystkie pytania odpowiedz jest TAK i cena jest 50 – 70% niższa, to faktycznie w ASO „zdzierają z Klientów pieniądze”. Jeśli na większość odpowiedz jest NIE, to warsztat niezależny jest tańszy od ASO tylko dlatego, że daje inny standard obsługi. Klient decyduje, jaki standard wybiera.

kacper69
12-03-2014, 06:32
Przed wyborem ASO , w którym będzie przegląd warto zapytać w jaki sposób wymieniają olej.
Dla mnie wymiana oleju przez odpompowanie jest nie do przyjęcia, bo zawsze pół litra lub więcej zostaje w silniku ( widać ile zostało po tym ile dało się wlać po wymianie ) i do tego zostają różne brudy na dnie miski.
Wolę już wymianę oleju u pana Henia w garażu , gdzie wszystko dokładnie ścieknie z auta przez korek spustowy.

Atlis
12-03-2014, 07:41
Nie słyszałem o tym, by w ASO odpompowywali z FF3 olej, skoro podczas przeglądu jest wymieniany korek spustowy...

korek007
12-03-2014, 08:28
Na co trzeba zwrócić uwagę przy pierwszej wizycie w ASO,
....
To brzmi jak reklama ASO. :)

ukiuki
12-03-2014, 08:31
Co do drogich cen w ASO, to jest to „mit” przekazywany z pokolenia na pokolenie. Jeśli naprawę / przegląd w niezależnym warsztacie sprowadzimy do takiego samego standardu i zakresu obsługi jak w ASO, to ASO nie jest drogie.

Tu z kolegą bym się nie zgodził. Jakość obsługi w ASO ( różnych marek )jest bardzo przeciętną-potwierdzają to niezależne testy np. Auto Świata - z tego co sie orientuję przez kilka lat testów żaden z kontrolowanych serwisów-ŻADEN, nie wykonał pełnej listy czynności które wynikały ze specyfikacji.Do tego dochodzi fakt kompetencji mechaników ( spora cześć są to "praktykanci" ze szkół którzy dopiero się uczą). Druga kwestia to cena, i tu też absolutnie kolega mija sie z prawdą, roboczogodzina oraz przeliczniki ile dana czynność trwa wg serwisu też są z kosmosu o cenach części w ASO nie wspomnę-zwracam uwagę, że mówię o częściach oryginalnych kupowanych na wolnym rynku vs. serwis. Dlatego uważam, że "mitem" możemy nazwać fakt, iż w ASO serwis jest lepszy. Na pewno jest ładniejszy, czystszy, milszy ale jest dużo droższy i jakościowo nie ma żadnych przesłanek , że jest lepszy. Ale "gwarantuje"( choć z tym też bywa różnie) działanie gwarancji.

Atlis
12-03-2014, 10:01
ukiuki - po pierwsze testy AŚ nigdy nie były i nigdy nie będą nie zależne - jest to komercyjna gazeta i jej zależy tylko na zysku.

po drugie - mamy wolny rynek, każdy ma prawo nakupować części i serwisować samochód gdzie chce. Prawda jest taka, że większość niezależnych serwisów to mechanicy, którzy pracowali u jakieś marki. chcesz nie chcesz, nawet młody mechanik może wiedzieć o nowym modelu więcej, niż mechanik z 25 letnim stażem. Wystarczy, że był na szkoleniu - i taki jest wymóg ASO. Niezależne serwisy w 99,9% polegają tylko na poprzednim doświadczniu. ASO również muszą mieć legalny soft, diagnostykę i wymagane warunki przez markę - również procedury muszą być takie jakie wymaga producent. Niezależny serwis nic z tego nie musi. Niezależny serwis ci również nie umyje auto po przegłądzie, rzadko oferuje auto zastępcze itp. Dlatego niezależny serwis będzie zawsze tańszy. Podstawowe pytanie jest o ile jest tańszy. I tu pojawia się pewien problem - niezależne serwisy tną koszta przez to co już wspomniałem wyżej + bardzo często idą jescze dalej - korzystają z zamienników, używanych części, regenerują... W przypadku zwykłego przeglądu okresowego i tak są oszczędności rzędu ~10-15%. Odliczając kawę która wypiję w ASO, skorzystam z internetu i nie muszę płacić za umycie i odkurzenie auta - róznica jest znikoma.

No i teraz pytanie - czy jako właścicieł nowego, lub relatywnie nowego samochodu wolę zaoszczędzic 50-100zł rocznie? Szczerze? Absolutnie nie. I już mówie dlaczego - ponieważ każda pieczątka ASO w książeczce serwisowej to dla mnie setki a nawet tysiące złotych, które zarobie na odsprzedaży samochodu. Pieczątka firmy krzak zdecydowanie nie budzi zaufanie, nawet jeżeli jest to dobry serwis.

No i pamiętajmy - rozmawiamy o serwisowaniu samochodów nowych, nie 8-10 letnich aut, których właściciel jest 2. lub 3. Ci już tylko i wyłącznie szukają oszczędności. O dziwo spora ilość właścicieli, którzy mają samochód właśnie tyle lat cały czas serwisują w ASO...

Jedyną rzeczą, z którą się zgodzę, to że zakup części w ASO jest często nie opłacalny. Ale ani to nie jest regułą, bardzo często się zdarza, że ceny w ASO są porównywalne lub znacząco niższe niż na wolnym rynku. Dlatego warto ZAWSZE sprawdzić ceny w ASO. I przy okazji negocjować.

Krzysztof2507
12-03-2014, 10:30
Co do drogich cen w ASO, to jest to „mit” przekazywany z pokolenia na pokolenie. Jeśli naprawę / przegląd w niezależnym warsztacie sprowadzimy do takiego samego standardu i zakresu obsługi jak w ASO, to ASO nie jest drogie.

Tu z kolegą bym się nie zgodził. Jakość obsługi w ASO ( różnych marek )jest bardzo przeciętną-potwierdzają to niezależne testy np. Auto Świata - z tego co sie orientuję przez kilka lat testów żaden z kontrolowanych serwisów-ŻADEN, nie wykonał pełnej listy czynności które wynikały ze specyfikacji.Do tego dochodzi fakt kompetencji mechaników ( spora cześć są to "praktykanci" ze szkół którzy dopiero się uczą). Druga kwestia to cena, i tu też absolutnie kolega mija sie z prawdą, roboczogodzina oraz przeliczniki ile dana czynność trwa wg serwisu też są z kosmosu o cenach części w ASO nie wspomnę-zwracam uwagę, że mówię o częściach oryginalnych kupowanych na wolnym rynku vs. serwis. Dlatego uważam, że "mitem" możemy nazwać fakt, iż w ASO serwis jest lepszy. Na pewno jest ładniejszy, czystszy, milszy ale jest dużo droższy i jakościowo nie ma żadnych przesłanek , że jest lepszy. Ale "gwarantuje"( choć z tym też bywa różnie) działanie gwarancji.

Może Szanowny Kolega podać linki do tych testów z Auto Światu? Chętnie się z nimi zapoznam. Czy Kolega ma również dla porównania testy Auto Światu dotyczące serwisów niezależnych? Będziemy mieli „obiektywne” porównanie.
Generalnie na podstawie rozmów z Klientami, którzy zrezygnowali z ASO po gwarancji wiem, że przegląd w warsztacie niezależnym w większości wypadków = wymiana oleju + filtr oleju bez żadnego przeglądu. Jak pokażę im się różnicę w tym, że oprócz wymiany oleju w przeglądzie w ASO jest większy zakres prac , to część z nich powraca do ASO. Badania pokazują tą tendencję, gdzie po okresie gwarancji (2 lata) jest ogromny spadek ilości samochodów, a kolejnym roku , dla Forda to 4 rok jest znaczący powrót samochodów do serwisu.
Jeśli chodzi o jakość obsługi, to Kolega nie ma racji. Od dwóch lat Ford Polska prowadzi monitorowanie jakości obsługi poprzez kontakt telefoniczny z Klientem po obsłudze. Badanie prowadzi firma niezależna. Jakie są wyniki takich ankiet (na podstawie znanego mi serwisu) – 72,17% Klientów ocenia jakość obsługi jako bardzo dobrą, 18,75% jako dobrą, 4,04% jako dostateczną, 5,04% jako niedostateczną. Na pytanie , czy „poleciłbyś ten serwis” 90,87% odpowiada, że TAK. Ilość ankietowanych to 416 osób. Dodatkowo, na stronie ford.pl w zakładce „Znajdź dealera” przy każdym dealerstwie, są publikowane wyniki ankiet programu zadowolenia klienta – generalnie ok. 80 – 90% jest całkowicie zadowolonych Klientów. Są to opinie klientów, którzy skorzystali z ASO Forda, a nie wyniki testu robionego od przypadku do przypadku. Dlaczego więc jest taka zła opinia o ASO? Odpowiedz jest taka, że Klient zadowolony nie podzieli się swoją opinią, że jest super, a Klient niezadowolony „ogłosi to na cały świat”. Dodatkowo działa zasada Pareto, że 80% negatywnych opinie jest generowana przez 20% niezadowolonych Klientów.
Jeśli chodzi o uczniów naprawiających samochody, to tutaj też są duże zmiany. Od kilku lat ASO ma obowiązek posiadać zróżnicowaną strukturę wyszkolonych mechaników z certyfikatem Forda. Nowy pracownik w ciągu 3 miesięcy musi przejść szkolenie z różnorodnych zakresów naprawy. Następnie musi w określonym czasie przejść kolejne szczeble szkoleń i kariery jako mechanik i musi zdać na każdym etapie egzamin. Szkolenia są prowadzone w formie e-learningu jak i w ośrodkach szkoleniowych Forda. Jeśli ASO nie ma odpowiedniej struktury wyszkolonych mechaników, to drogo go to kosztuje, więc serwisy chcąc nie chcąc muszą szkolić i certyfikować mechaników i doradców serwisowych.
Jeśli chodzi o stawki roboczogodziny i normatywy napraw, to sprawa wygląda tak, że normatywy są zaniżone przez Forda, bo trzeba się wykazać przed Klientami, że koszty obsługi samochodu forda są niskie. Stawka jest stawką, ale każdy serwis daje rabaty i to nie jest kosmos. (Niech kolega porówna stawki 1 rbh ASO z stawką za 1 rbh stomatologa, lekarza specjalisty, prawnika, serwisanta klimatyzacji, serwisanta pieca CO, serwisanta AGD, innych specjalistów to zapewne dojdzie do wniosku, że w ASO nie jest tak drogo). Druga sprawa - koszt obsługi to iloczyn stawki robocizny x normatyw operacji. Jeśli w ASO przegląd według procedury trwa np. 1,6 h i w ramach tego czasu mechanik wymienia olej i sprawdza 60 punktów auta, a w warsztacie niezależnym przegląd = wymiana oleju i filtra oleju, to w ASO taka operacja trwa 0,3h. Jeśli Klient chce zapłacić tylko za wymianę oleju to w ASO też ma tanio przy założeniu oryginalnego oleju i filtra. Kolejny przykład diagnostyka komputerowa – w ASO kosztuje to przykładowo XXX zł, ale w tej cenie jest, podłączenie IDS, odczytanie kodów, skasowanie kodów, podjęcie próby usunięcia usterki w ciągu 1 rbh i często aktualizacja oprogramowania. W warsztacie niezależnym jest to cena XX, ale jest to podłączenie urządzenia diagnostycznego, odczytanie kodów, a usterkę usuwamy już za oddzielną kasę. Jak Klient w ASO chce mieć standard jak w warsztacie niezależnym to też zapłaci XX zł.
Kolejną zaletą korzystania z ASO jest to, że w tej cenie przeglądu i nie tylko ma usługi dodatkowe 1. Sprawdzenie akcji serwisowej i jej bezpłatną naprawę, 2. Ścieżkę diagnostyczną 3. Ford Pomoc na kolejne 12 m-cy (przy przeglądzie) 4. Umycie auta 5. Możliwość wykupienia Gwarancji 12 6. Możliwość oczekiwania na naprawę w komfortowych warunkach.
Dodatkowo w ASO kompleksowo można wykonać szeroki zakres napraw. Sytuacja gdzie Klient przyjeżdża do serwisu niezależnego tylko na „przegląd” i mechanik znajdzie mu „grubszy temat”, ale nie ma części lub „on takich rzeczy nie robi” i podsyła do innego serwisu. W ASO klient otrzymuje ofertę na całość naprawy + dobry rabat i nie traci czasu na szukanie kolejnego warsztatu i nieuruchomienia auta na kolejny dzień.
Nie mam zamiaru przekonywać Kolegi do zmiany zdania o ASO i jedynie chciałem pokazać jak sprawa wygląda od "innego spojrzenia"

ukiuki
12-03-2014, 12:25
Koledzy chciałbym abyśmy sie dobrze zrozumieli ja nikogo nie namawiam do rezygnacji z ASO tylko przedstawiam swój punkt widzenia (oparty na opiniach pracowników ASO Forda i innych. Nie raz słyszałem, że można się powołać na konkretną osobę w serwisie żeby mechanicy przyłożyli się checklisty )i właśnie mowie o autach kilku letnich a nie 10cio. Jeśli chodzi o testy AS to nie wiem czy sa gdzieś dostępne online-były publikowane w gazetach(papierowych). Można poszukać, może są-ja na pewno je czytałem ( czytam od 1998 ). Co do "prawdomówności" tych testów to nie wiem ale idąc tym tropem , że to komercja i chęć zysku to jest to dokładnie to samo co ASO/Dealerzy i jest to tak samo prawdopodobne jak wybranie "lepszych" opinii do ankiety-tego nikt nie sprawdzi w żadnym z w/w przypadków. Koledzy każdy ma swoje zdanie:wink:i nie twierdze, że to ja mam racje a Wy się mylicie-pewnie jak to wżyciu prawda leży gdzieś w połowie drogi. Aha i nie pracuje w ASO/czy u prywaciarza i za nikim nie lobbuje:)

boncio
12-03-2014, 14:28
Od dwóch lat Ford Polska prowadzi monitorowanie jakości obsługi poprzez kontakt telefoniczny z Klientem po obsłudze.
Potwierdzam, bo już dwa razy do mnie dzwonili. Ciekawe tylko czemu dzwonią po przeglądzie okresowym, a po naprawie już nie?


1. sprawdzane jest czy auto podlega akcji serwisowej, która jest wykonywana bezpłatnie (odpowiedz – nie jest bo do tego potrzeba płatnego dostępu do e-TIS oraz naprawa w akcji serwisowej może być wykonana tylko przez ASO),
(...)
5. samochód jest diagnozowany dedykowanym tylko do Forda urządzeniem IDS z aktualnym oprogramowaniem – jeśli już to jest to urządzenie uniwersalne
(...)
11. jest poczekalnia z TV, kawą, prasą, dostępem do Internetu, kącikiem zabaw dla dzieci,

Drobne uwagi.
1. Akurat akcję serwisową można sprawdzić bezpłatnie.
5. Podłączenie do IDSa nie jest w zakresie przeglądu, a taki temat tu mamy. Podłączają tylko w przypadku zgłaszanych usterek mających wpływ na bezpieczeństwo w pozostałych sytuacjach najczęściej wymaga to umówienia oddzielnej wizyty, a czasem terminy mają za 3 tygodnie :shock:
11. W Kaliszu nie ma kawy kącika dla dzieci i jest trochę chłodno zimą, ale za to można patrzeć serwisantom na ręce siedząc w poczekalni ;) W Łodzi jest wszystko :)

Z pozostałymi się zgadzam. Słusznie napisał Atlis, że mając historię auto jest więcej warte przy sprzedaży, a to koszt od 600 do 1200zł na rok. Przy 4+ latkach nawet taniej.

kacper69
12-03-2014, 16:41
Co do serwisowania aut w ASO, to spory procent właścicieli rezygnuje z tego po upływie gwarancji, bo widzi że obsługa przeglądowa zawęża się do wymiany oleju i filtrów, co w garażu u Pana Henia jest wyraźnie tańsze a do tego można mu patrzyć an rę , co On co robi, a do takich wniosków dochodzą też firmy leasingowe.
Bo nawet auta będące w leasingu , ale po gwarancji są kierowane na "przeglądy" do różnych garaży , które wskazuje leasingodawca.

korek007
12-03-2014, 18:46
... trwa np. 1,6 h i w ramach tego czasu mechanik wymienia olej i sprawdza 60 punktów auta....

Nie jestem przeciwnikiem serwisowania samochodów w ASO, szczególnie w pierwszych latach od zakupu. Jak dla mnie, małą wadą, oprócz ceny, jest to, że raczej trudno "patrzeć mechanikowi na ręce", a jak wiadomo mechanicy bywają różni. Oprócz dziadka-focusa mam drugie auto, trzyletnie, które od początku serwisuję w ASO i mam zamiar dalej to robić, chociaż już raz po odebraniu auta z serwisu jeden reflektor był dość poważnie porysowany. Początkowo próbowali mi wmówić, że najprawdopodobniej samochód z takim reflektorem już odstawiłem do serwisu, lecz ostatecznie wymienili bezpłatnie.
Co do tych 60 punktów - czy są to czynności w rodzaju "ocena wizualna ogumienia", co potrafi zrobić każdy średnio rozgarnięty kierowca ?

piotrekone12
12-03-2014, 19:30
HALO !!!!
Kolega kumek111 prosił tylko o info nt pierwszego przeglądu w ASO, a już się robi dyskusja dotycząca wyższości serwisowania w ASO lub odwrotnie...

:027:

nori76
12-03-2014, 21:45
każda pieczątka ASO w książeczce serwisowej to dla mnie setki a nawet tysiące złotych, które zarobie na odsprzedaży samochodu.
Słusznie napisał Atlis, że mając historię auto jest więcej warte przy sprzedaży
W mojej hostorii nie spotkałem się, aby ktoś chciał mi "dopłacić" za komplet pieczątek w książce gwarancyjnej.

Atlis
12-03-2014, 22:13
To twój problem. :-)

korek007
13-03-2014, 07:32
HALO !!!!
Kolega kumek111 prosił tylko o info nt pierwszego przeglądu w ASO, a już się robi dyskusja dotycząca wyższości serwisowania w ASO lub odwrotnie...

:027:

Tak jest praktycznie z każdym tematem, a przynajmniej ze znaczną ich większością.

Pitek S.
13-03-2014, 12:26
W mojej hostorii nie spotkałem się, aby ktoś chciał mi "dopłacić" za komplet pieczątek w książce gwarancyjnej.

mnie zawsze udawało się osiągnąć zakładaną cenę przy odsprzedaży między innymi dzięki temu, że auto było serwisowane w ASO:P

nori76
14-03-2014, 07:57
Ja zawsze osiągałem życzoną cenę, ale nigdy argumentem nie były pieczątki w książce, a stan techniczny samochodu. Dlatego zdziwiłem się, że można sprzedawać pieczątki.

Bump: To twój problem. :-)
Nie wiem czy mój problem czy innych, ale mnie osobiście przy zakupie używki mało przekonywałyby pieczątki w książce (które można załatwić). Bardziej zwracałbym uwagę na stan techniczny.

zombie6
14-03-2014, 08:21
Kupujących moje samochody pieczątki przekonywały - ostatni nawet w ASO sprawdzał w ich kompie czy rzeczywiście robiłem tam przeglądy :p

boncio
14-03-2014, 12:11
Właśnie, pieczątki do książki można kupić, ale wpisów w serwisie i faktur potwierdzających już nie. I tu bardziej chodziło o pieczątki w przenośni, a nie dosłownie.

nori76
14-03-2014, 12:33
ostatni nawet w ASO sprawdzał w ich kompie
Tiaaa , zwłaszcza że ASO są bardzo chętne do udzielania informacji o samochodzie potencjalnemu klientowi nim stanie się jego właścicielem.
Dla Ciebie to i tak jedyna opcja, po analizie ostatnich postów przecież na sprzedaż samochodu wadliwego już od nowości. :)

Bump: ale wpisów w serwisie i faktur potwierdzających już nie
Ostatecznie jak Tobie i innym sprzedają się lepiej auta z serwisem w ASO to już problem potencjalnego Klienta, który wierzy w magię ASO zamiast faktów. Każdy orze jak może wiadomo :)

zombie6
14-03-2014, 12:38
Tiaaa, zwłaszcza że ASO są bardzo chętne do udzielania informacji o samochodzie potencjalnemu klientowi.

Nie było najmniejszego problemu :wink:

Bump:
Bump:
Ostatecznie jak Tobie i innym sprzedają się lepiej auta z serwisem w ASO to już problem potencjalnego Klienta, który wierzy w magię ASO.

Tu chodzi głównie o prawdziwość przebiegu i udokumentowanie tego, że w ogóle robiono regularnie przeglądy :wink:

nori76
14-03-2014, 12:59
Nie było najmniejszego problemu
Skoro masz takie miłe ASO to tylko pogratulować, a z drugiej strony patrząc skoro płacisz za te przeglądy ASO w nadziei na lepszą cenę przy sprzedaży to sam się postarasz aby pokazać klientowi swoją historię.
prawdziwość przebiegu i udokumentowanie tego, że w ogóle robiono regularnie przeglądy
Bez łaski ASO można to dokumentować dbając o to samemu i zbierając kwity.
Tak czy owak nie spotkałem się aby ktoś pytał mnie o przeglądy w aso skoro potrafiłem przedstawić historię na podstawie faktur zakupu części zamiennych, odnotowywanych terminów wymiany materiałów eksploatacyjnych i osiągałem zawsze założoną cenę sprzedaży. Mieszamy chyba niepotrzebnie fakt zakupu samochodu od pierwszego właściciela z zakupem u handlarza.

pepe1
14-03-2014, 13:11
Z moim poprzednim nowym samochodem zakupionym u dealera jeździłem przez pierwsze kilka lat do ASO. Usługi i części były dosyć drogie. Jakość usług też czasami fatalna. Znalazłem porządny niezależny warsztat. Jakość wykonania przeglądów i napraw znacznie lepsza niż w ASO. Części zamienne montowali takie jakie chciałem (oryginały, tanie lub droższe zamienniki).
Zawsze mogłem obserwować co robią. Faktury dostawałem, także przy sprzedaży samochodu mogłem udokumentować wszystkie wymiany i przeglądy. Moim zdaniem najważniejsze jest znaleźć dobry warsztat i można porównać ceny i jakość usług z ASO

boncio
14-03-2014, 14:18
Bez łaski ASO można to dokumentować dbając o to samemu i zbierając kwity.
Tak czy owak nie spotkałem się aby ktoś pytał mnie o przeglądy w aso skoro potrafiłem przedstawić historię na podstawie faktur zakupu części zamiennych, odnotowywanych terminów wymiany materiałów eksploatacyjnych i osiągałem zawsze założoną cenę sprzedaży. Mieszamy chyba niepotrzebnie fakt zakupu samochodu od pierwszego właściciela z zakupem u handlarza.
W sumie ostatnie zdanie jest bardzo słuszne.
No ale chyba nie chcesz powiedzieć, że faktura za części jest dowodem przebiegu? Bo równie dobrze może być to 60tys jak 120tys km itd. Faktura za przegląd poza ASO już prędzej, ale co stoi na przeszkodzie dogadać się z właścicielem, który wpisze co się zechce. W Polsce to jest niestety normalne.
To o czym Ty piszesz to jest dowód na to, że dbałeś o auto, ale nie o jego przebiegu. Dodając dobry stan auta masz szybką sprzedaż. Inna kwestia, że skoro ktoś zrobił np. 40tys w 2 lata (2 przeglądy w ASO), to znaczy, że średniorocznie robi ok 20tys.
To już bardziej wartościowa jest polisa, na której ubezpieczyciel wpisuje przebieg, a często robi zdjęcia.

korek007
14-03-2014, 18:26
...To już bardziej wartościowa jest polisa, na której ubezpieczyciel wpisuje przebieg, a często robi zdjęcia.
Przedstawiciel ubezpieczyciela wpisuje w polisie taki przebieg, jaki mu podaję, a fokę widział raz, 9 lat temu :)

Markoo
14-03-2014, 19:14
Tak przyglądam się tej dyskusji o tym jak to fajnie mieć pieczątki z ASO, może i fajnie, może i to jest dla niektórych plus podczas zakupu, ale czy to gwarantuje rzetelnie wykonane przeglądy... wg mnie to dwie różne kwestie.
Może tutaj podam dwa przykłady (mógłbym więcej ) oglądałem pewne auto... z pełnym pakietem pieczątek i faktur na różne rzeczy, auto ledwo po gwarancji, silnik mokry z lewej strony wyciek oleju ze skrzyni w okolicy uszczelnień, to nie było świeże. Skąd się to wzięło?? skoro auto w pełni serwisowane to aso powinno znaleźć wycieki i naprawić ?? U mnie wymienili... ale trzeba było im palcem pokazać i trochę podyskutować.
Drugi przykład mam lekko szumiące (na zimno głośniejsze) rolki paska osprzętu, mają też luz, widać jak rolki się ruszają podczas pracy i po ściągnięciu paska ruszają się o ponad milimetr jedna mniej druga więcej. Taki stan dla aso jest stanem normalnym...
Harmonogram przewiduje wymianę filtra powietrza silnika... dopiero po 60kkm, czy to jest normalne? U mnie przy 36kkm był kategorycznie do wymiany i wymieniłem. Wprawdzie w karcie jest zapisz by go wymienić częściej w razie konieczności... jakimś trafem takiej konieczności nie stwierdzili, mimo że sam po po dumnym przeglądzie wysypałem spod filtra garść liści.
Zadam pytanie, jak myślicie, czy nalewają olej do filtra oleju przed jego zakręceniem do silnika?

Nie twierdzę że aso to zło wcielone, tylko że jak chcecie mieć zadbany samochód to nie można zaufać całkowicie i to niezależnie czy to aso czy inny mechanik. Sam najbliższy przegląd -jeszcze gwarancyjny, wykonam poza aso, najlepiej sam bym zrobił.... ale jednak niech mi w warsztacie wbiją pieczątkę i wypełnią listę przewidzianą na 60kkm w razie W.
:)

Krzysztof2507
14-03-2014, 20:38
[QUOTE=kacper69;2175716]Co do serwisowania aut w ASO, to spory procent właścicieli rezygnuje z tego po upływie gwarancji, bo widzi że obsługa przeglądowa zawęża się do wymiany oleju i filtrów,

Myślę, że chodzi tutaj bardziej o to, że Doradcy w ASO "nie sprzedają" karty kontrolnej i z drugiej strony Klienci wiedzą, że dostali jakąś kartę, ale bardzo często jej nie czytają. W postrzeganiu większości Klientów przegląd w ASO to obowiązek dla zachowania gwarancji.

Z tą niską ceną to jest jakoś tak dziwnie. Ford od listopada ubiegłego roku promuje przegląd ekonomiczny dla samochodów w wieku 3, 4 lat za 490 zł, który zawiera 30 punktów kontrolnych (= zbliżony przegląd jak po 20 tyś. km) , wymianę oleju z filtrem oleju - korzystają Klienci, którzy i tak przyjeżdzają do ASO i są gotowi zapłacić standardową cenę minus rabaty :wink:, a nowi, którzy mieli powrócić do ASO lub zacząć korzystać chyba nadal mają taniej :wink:. Teraz z podobną akcją ruszył VW, Opel i inne marki

W zeszłym roku nasz serwis zrobił akcję przed wakacjami "bezpieczne auto" gdzie za darmo można było sprawdzić 30 punktów odpowiadających za bezpieczne użytkowanie auta - 1000 ulotek 1 wizyta. Zmieniono cenę na 59 zł, bo może Klienci uznali, że jak za darmo to jest jakiś "haczyk" na 1 000 ulotek przyjechało 5 samochodów. Jeden z szefów salonu Toyoty w Gdańsku 2 lata temu zrobił akcję, że za przyjście do salonu i wykonanie jazdy próbnej płacił 100 zł i wykonywał bezpłatny przegląd auta. Wyniki kilka osób.

Myślę, że to nie jest kwestia ceny, ale tego, że duża część ludzi jest już zaprogramowana na unikanie ASO po gwarancji.

_Big_Mac_
15-03-2014, 12:34
Co to jest tysiąc ulotek? Jeśli to była cała akcja promocyjna, to raczej problemem było to, że niewielu o tej inicjatywie usłyszało.

Przykładowe dane z gugla: http://marketinginfo.blox.pl/2012/08/Ulotki-reklamowe-8211-podstawowe-informacje.html
"Konwersja wynosi ok. 2 – 4 promile, czyli na każde 10.000 rozdanych ulotek zdobywamy 20 – 40 klientów."

Markoo
15-03-2014, 15:04
Do autora, w pierwszym przeglądzie prawdopodobnie nie ma pozycji wymiany filtra powietrza silnika, ja bym polecił jednak jego wymianę już przy 20kkm.
Myślę, że to nie jest kwestia ceny, ale tego, że duża część ludzi jest już zaprogramowana na unikanie ASO po gwarancji. Coś w tym może być, może być też tak że ludki, albo precyzyjniej następni właściciele ograniczają się tylko do napraw awaryjnych i wymian oleju.
Ale może jeszcze inny powód... tu ja znowu z anegdotą: byłem kiedyś na takiej promocyjnej akcji sprawdzania tego i owego w aso, pan konsultant stwierdził potrzebę natychmiastowej wymiany paska rozrządu, bo niby popękany :) paskowi oczywiście nic nie było został wymieniony planowo za jakieś 40kkm po tym przeglądzie.
Co to jest tysiąc ulotek? Jeśli to była cała akcja promocyjna, to raczej problemem było to, że niewielu o tej inicjatywie usłyszało.
To zależy, jeśli ulotki były zatykane tylko i wyłącznie za wycieraczkami konkretnej marki, ba wąskiej gamy roczników itp... to taka "konwersja" ma inna siłę, nie wiemy jak było.

nori76
15-03-2014, 15:17
No ale chyba nie chcesz powiedzieć, że faktura za części jest dowodem przebiegu?
No jasne, że nie.
Tutaj raczej chodzi o to, że jedni zbierają pieczątki w aso mające być dowodem na okresowe przeglądy, które mają być jakimś pseudo dowodem stanu technicznego auta i na tej podstawie liczą na lepszą cenę odsprzedaży, a inni dbają o auto sami pilnując wymian okresowych, zbierając faktury, notując przebiegi i w razie jak coś się dzieje naprawiają - taka papierologia to też żaden dowód, ale jego koszt niższy.
Nic nie zastąpi badania technicznego przy zakupie, solidnych oględzin. Do serducha i tak nie zajrzysz, jedynie po symptomach można coś wnioskować, ale i tu można ulec "dobremu" wrażeniu.
Tak naprawdę jak trafisz na cwaniaka to w każdym z przypadków nic nie pomoże. Niezastąpiony jest zdrowy rozsądek, aczkolwiek kupując u handlarza i tak uważam że zdwojony. No i podstawa to unikanie pseudo okazji.

SRS
15-03-2014, 19:45
to w takim razie po co tyle osób próbuje znaleźć historię auta na naszym forum, a tak wracając do tematu to od 2013 jest już historia auta w ASO w centralnej bazie forda

nori76
16-03-2014, 20:41
Myślę, że znacznie mniej osób niż obraca się fordów. Natomiast forum jest jednym ze źródeł sprawdzania.
a tak wracając do tematu to od 2013 jest już historia auta w ASO w centralnej bazie forda
Tyle, że tylko w sytuacji kiedy ASO prosi o wsparcie Ford'a. W zwykłych przypadkach nie ma śladu w centralnej bazie.

zombie6
17-03-2014, 08:14
Filtr przeciwpyłkowy po 22 tysiącach mam zabity prawie na maksa - dmuchawa na maksa dmucha tak jak na pierwszym/ może drugim biegu - muszę go sobie sam wymienić, bo na przeglądzie po 15 tysiakach tego nie zrobili. Przy okazji wymienię filtr powietrza, bo nie wierzę że jest czysty. 60 tysiaków dla filtra powietrza to jakaś niedorzeczność, podobnie jak 40 tysiaków dla przeciwpyłkowego.....dlatego serwis ASO Forda oceniam słabo, bo w Hondzie bez szemrania wymieniali filtr powietrza po 12-15 tysiącach, podobnie jak przeciwpyłkowy i zawsze miałem mocno brudne te filtry po takim przebiegu....a w Fordzie sztywno trzymają się harmonogramu (nie wiem jaki debil wymyślił te 60.000 km dla filtra powietrza !!!) bez względu na warunki eksploatacji i nawet nie chce im się sprawdzić stanu filtrów....

zombie6
18-03-2014, 10:04
Filtry wymienione - przeciwpyłkowy cały zaklejony, a powietrza nie lepszy. Wniosek - wymieniać filtry max. po 20 tys. km :pomysl:

Atlis
18-03-2014, 11:32
ja zmieniam wszystkie filtry nie zależnie od zaleceń producenta przy każdym przeglądzie.

korek007
18-03-2014, 12:20
Popieram. Robię tak samo.

Pitek S.
18-03-2014, 13:07
ja zmieniam wszystkie filtry nie zależnie od zaleceń producenta przy każdym przeglądzie.

dokładnie, też tak robię

Krzysztof2507
29-05-2014, 10:22
[QUOTE=_Big_Mac_;2177427]Co to jest tysiąc ulotek? Jeśli to była cała akcja promocyjna, to raczej problemem było to, że niewielu o tej inicjatywie usłyszało.

Tej ulotki nie mogłeś zignorować. To był magnes przyklejony do drzwi samochodu od strony kierowcy, żadna ulotka za wycieraczką. Tylko i wyłącznie na samochodzie marki Ford. Samochody zaparkowane w obszarze siedziby serwisu. Okres przed wyjazdami wakacyjnymi.

macko030
18-09-2017, 06:29
Czy warto robić przegląd po 120 tyś. 4 lata focus MK3? Jaki jest koszt i gdzie mogę znaleźć co w ramach tej ceny jest robione?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

arturek
18-09-2017, 06:44
Witam

Jeśli chcesz znać zakres przeglądu, to wejdź na stronę

http://www.etis.ford.com/vehicleRegSelector.do;jsessionid=txTdtpz4NA5ynnZWp IZaoJ_by4Gpx7oS1aP-1JC0.eccvas1900n

podaj VIN pojazdu i wygeneruj Kartę Przeglądu

pozdrawiam
Arturek