Zobacz pełną wersję : [Focus 2008-2011] Jakie macie spalanie ? 1.6 tdci 90 KM
andrejus17 09-03-2014, 21:21 Z racji że focusa w dizlu mam od tygodnia nie wiem ile to powinno palić.
Wyszło mi średnio 6,5 l
Czytałem że takie spalanie mają użytkownicy focusów kombi z silnikami o mocy 136 KM
Co ma wpływ na zwiększone zużycie paliwa od strony technicznej? Zużyte wtryski?
Jest tu trochę tematów o spalaniu ,opcja szukaj się kłania ,nie wiem czemu piszesz że ci dużo pali .
andrejus17 10-03-2014, 06:38 Gdybyś przeczytał ze zrozumieniem to co napisałem zrozumiałbyś że opcji szukaj używałem.
W większości mową jest o mocniejszych wersjach silnikowych. Nie znalazłem konkretnego postu odnośnie spalania silnika 90 KM
6,5 l przy oszczednej jeździe wydaje się duże.
piotrekone12 10-03-2014, 06:52 Mój poprzedni Focus - 1.6 TDCi 90KM - 2009 rok
Spalanie średnie 5,5 - 6,5L jazda mieszana (miasto/poza miastem/autostrada)
Wszystko zależy od tego, gdzie najczęściej się poruszasz.
Miasto - wynik 6,5L jest jak najbardziej OK
Poza miastem - 6,5L to zbyt wysokie spalanie
damiasek 10-03-2014, 07:21 Ja mam 5.32 l/100 km, to jest średnia z ostatnich ponad 60 000 km.
http://www.motostat.pl/vehicle-stats/37238
andrejus17 10-03-2014, 07:50 Gdzie szukać przyczyny tak wysokiego spalania? Czy to może być pbjaw zużytych wtrysków? ciekawe ile kosztują nowe
Mój ulubiony temat ,gdybyś użył opcji szukaj to byś trafił na to
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=149609&highlight=ile+pali
do kosza z tym.Ten silnik pali od 5do 10 litrów masz go od tygodnia więc czego oczekujesz naucz się operować takim silnikiem i jeżdzić jak ślimak to zejdziesz może poniżej 5 litrów.
P.s wtrysków nie wymieniaj
KamilN85 10-03-2014, 08:36 Mój 1.8 115KM, w mieszanym z przewagą trasy S8 pali od 6,5 do 6,8 zależy jak cisnę.
W mieście 7,0 - 7,2. W samej trasie bliżej 6.
Mój 1.8 115KM,
A czy kolega pytał o ten silnik ?
https://www.spritmonitor.de/en/detail/510514.html
tu moje wyniki
1.6 90KM średnia z 11kkm - 5.14, min. 4.47, max. 5.97.
Trasa przeważnie b. krótka -ok. 8km w jedną stronę. Tej zimy niskich temperatur na podkarpaciu raczej nie było, minimalnie bodajże -5st jak FF jeździł, przy niższej w opcji mam benzynę. Przeważnie na jedno tankowanie wypada jedna, dłuższa trasa (ponad 30km) więc silnik zdąży się nagrzać.
A'propos - wczoraj, przy temp. zewn. ok. 9-10st.C zrobiłem w trybie testowym trasę ok. 40km - patrzyłem na temp. silnika. Nie wyszła poza 83st.C - dziwne :shock:
Highlend 10-03-2014, 10:06 1.6 90km (econetic) latem miasto ok 5,5 (6 nie przekroczy mi nawet przy korkach)
trasa ok 4,5
zimą miasto 6-6,5 zalezy jak noga lezy ;)
Zaznaczę ze nie szaleje ale i nie pełznę jak żółw... Twoje spalanie wcale ni jest jakies dziwnie wielkie.. kwestia nogi i wyczucia i po sprawie ;)
Mój pali około 6,5 po mieście na trasie około 5. Jeżdżę ekonomicznie na ile się da. Myślę że takie spalanie jest jak najbardziej ok.
andrejus17 10-03-2014, 14:47 Piszecie o tym co wam komp pokazuje czy metoda lania pod korek ?
Od wczoraj zrobiłem 500 km miasto-trasa , bardzo delikatna jazda i wyszło 5,2l ( komp pokazał 4,5l
piotrekone12 10-03-2014, 15:32 W pierwszym poście piszesz
cytat
"Z racji że focusa w dizlu mam od tygodnia nie wiem ile to powinno palić.
Wyszło mi średnio 6,5 l "
W ostatnim
cytat
"Piszecie o tym co wam komp pokazuje czy metoda lania pod korek ?
Od wczoraj zrobiłem 500 km miasto-trasa , bardzo delikatna jazda i wyszło 5,2l ( komp pokazał 4,5l"
To jakie ostatecznie masz to spalanie?
andrejus17 10-03-2014, 16:33 Gdy kupiłem auto i nim wracałem nie zresetowałem liczników od spalania i dlatego tak wyszło.
Ostateczne spalanie jak w poście poprzednim
To duża rozbieżność pomiędzy kompem a metodą pod korek wtryski leją -może lepiej wymienić.
Piszecie o tym co wam komp pokazuje czy metoda lania pod korek ?
U mnie jedno od drugiego różni się nie więcej niż 0.3l - myślę że błąd "upychania" paliwa.
Ford Fan F1 10-03-2014, 17:46 A w mojej Foczce spalanie nie przekracza 6l przeważnie oscyluje 5.5-5.8l na 100. 8l wciągneła z bagażnikiem dachowym przy 160km/h.
andrejus17 10-03-2014, 17:53 To duża rozbieżność pomiędzy kompem a metodą pod korek wtryski leją -może lepiej wymienić.
Jest możliwośc sprawdzenia ich? może się okazac że są całkiem dobre i kupno nowych nic nie pomoże
Stary ja sobie żartuję przestań i jeżdzij
andrejus17 10-03-2014, 21:05 Łohohohoh to ci sie udało :oops:
dżejms_bont 21-03-2014, 08:02 1.6 tdci 90KM- średnie spalanie(20tyś km) 5,5l/100km w mieście.
Trasa Kraków - Olkusz - Sosnowiec mój rekord 3.3 wg komputera :] niestety nijak się ma komputer do realnego spalania, jakie przeważnie mi wychodzi 4.9 - 5.1 w jeździe mieszanej
Wytłumaczcie mi jakim cudem osiągacie takie spalanie, ja jeżdżę głównie po mieście i trochę trasy. Dodam, że to tłoczne miasto i jeżeli jest to 8 litrów na 100 to jest super. Na trasie jednak ok. 5,5-6,5 litra to chyba jak się jeździ 80 na godzinę, po równym i cały czas stałym tempem. Generalnie mi pali dużo i zastanawiam się jakim cudem ludzie osiągają po mieście 5,5 litra. Tzn. powiem, tak. Nie ubliżając nikomu. Nie jest to po prostu fizycznie możliwe, osiągnięcie takiego spalania. No chyba, że ktoś przez miasto rozumie małą mieścinie, a nie każde z większych miast w Polsce (Wrocław, Wawa, Kraków, Rzeszów itd). Kluczowa sprawa jest taka, że to auto jest ociężałe przy niskich obrotach. Tym samym aby się rozpędzić trzeba mu depnąć. Więc ktoś kto jeździ po mieście w normalny sposób (bez szaleństw, ale też bez zamulania), nie jest w stanie osiągnąć spalania mniejszego niż 6 litrów. Mało tego, nie wierzę w mniej niż 7 litrów. Bo to jest po prostu nie możliwe, ze względu na specyfikacje tych silników.
Tyle w temacie, poza tym od zakupu mojej Foki, pytam każdego napotkanego kierowcę jeżdżącego podobnym do mojego autkiem i na wszystkie spotkane osoby z mojego miasta, wyniki oscylowały w granicach 8-9 litrów. Jedna osoba rzekomo miała 6,2 w 1.6 Tdci ale to wyjątek od reguły. W dodatku na pewno nie cały czas miasto, tylko trasa i miasto. Generalnie dla mnie osiągnięcie przy normalnej jeździe poniżej 7 litrów w trasie to i tak jest sukces.
Jak dla mnie to każdy mówi co innego, a nikt nie bierze pod uwagę realnych warunków jazdy. Dla jednego miasto, a dla drugiego to może być zupełnie co innego.
Dla tego zawsze szydzę z tego tematu miasto np Olsztyn to nie Warszawka trasa z pedałem w podłodze to nie trasa 80/h nie dotykajac gazu i dla tego zawsze odpowiem focus 2 z dieslem pali od 5 do 12 litrów.Kolega napisał 5.1 w jeżdzie mieszanej dla mnie to nie jazda to snucie się po drodze(bez urazy)moja koleżanka b.dynamicznie po Warszawie 1,6 tdci 109 km.10L.Pozatym większośc z tych aut ma po 200-300 tysi i wtryski leja oj leją.
moja koleżanka b.dynamicznie po Warszawie 1,6 tdci 109 km.10L
10l powiadasz, toż to na baku 400km wychodzi i czas najwyższy tankować.
Mój ma prawie 250kkm i tej wersji będę się trzymał (druga jest taka, że kupiłem go z przebiegiem rozbieżnym ze "stanem licznika").
Bądź co bądź, jeżdżę w większości po mieście, nogi lekkiej nie mam na pewno, nie ociągam się też startując spod świateł, jednakże gdy widzę, że przede mną światło się zmieniło na czerwone, to puszczam pedał gazu i się turlam. Z moich obliczeń wynika, że zamykam się w 7l/100, co i tak wydaje mi się dużym wynikiem.
andrejus17 23-03-2014, 04:41 10l??? Toż to to smok nie samochód. Tyle to palił mój Focus mk1 1.8 w gazie. Nigdy nie zdarzył. Się aby spalił więcej jak 12 nawet w mieście
piotrekone12 23-03-2014, 06:55 10L/100km
To gruba przesada - chyba, że 1.6 w benzynie
damiasek 23-03-2014, 07:29 Wytłumaczcie mi jakim cudem osiągacie takie spalanie, ja jeżdżę głównie po mieście i trochę trasy. Dodam, że to tłoczne miasto i jeżeli jest to 8 litrów na 100 to jest super.
Moje jazdy miejskie to 80% Kraków, inne to Warszawa i Kielce. Owszem zdarza się przekroczyć 6l/100km a raz nawet udało się 7l/100km, ale 8l/100km to jakaś abstrakcja - jak by mi FII kombi palił tyle to zmienił bym pojazd.
Na trasie jednak ok. 5,5-6,5 litra to chyba jak się jeździ 80 na godzinę, po równym i cały czas stałym tempem. Generalnie mi pali dużo i zastanawiam się jakim cudem ludzie osiągają po mieście 5,5 litra.
Jak miałem czas i zrobiłem trasę Kraków-Warszawa-Kraków z przeciętną (nie mylić ze średnią) 80-90km/h to spalanie miałem około 3.5l/100km - wynik z tankowania.
Tzn. powiem, tak. Nie ubliżając nikomu. Nie jest to po prostu fizycznie możliwe, osiągnięcie takiego spalania. No chyba, że ktoś przez miasto rozumie małą mieścinie, a nie każde z większych miast w Polsce (Wrocław, Wawa, Kraków, Rzeszów itd). Kluczowa sprawa jest taka, że to auto jest ociężałe przy niskich obrotach. Tym samym aby się rozpędzić trzeba mu depnąć. Więc ktoś kto jeździ po mieście w normalny sposób (bez szaleństw, ale też bez zamulania), nie jest w stanie osiągnąć spalania mniejszego niż 6 litrów. Mało tego, nie wierzę w mniej niż 7 litrów. Bo to jest po prostu nie możliwe, ze względu na specyfikacje tych silników.
Jeżeli chodzi o przyspieszanie to każdy silnik spalinowy i to niezależnie czy benzyna czy diesel najniższe jednostkowe (ilość paliwa do produkowanej energii mechanicznej) spalanie osiąga w okolicach maksymalnego momentu obrotowego i przy prawie maksymalnie otwartej "przepustnicy".[/QUOTE]
Aby uzyskiwać niskie spalanie nie można wolno się rozpędzać. Chodzi raczej o to aby nie rozpędzać się bardziej niż to konieczne.
Tyle w temacie, poza tym od zakupu mojej Foki, pytam każdego napotkanego kierowcę jeżdżącego podobnym do mojego autkiem i na wszystkie spotkane osoby z mojego miasta, wyniki oscylowały w granicach 8-9 litrów. Jedna osoba rzekomo miała 6,2 w 1.6 Tdci ale to wyjątek od reguły. W dodatku na pewno nie cały czas miasto, tylko trasa i miasto. Generalnie dla mnie osiągnięcie przy normalnej jeździe poniżej 7 litrów w trasie to i tak jest sukces.
Pytaj też jak często zmieniają klocki hamulcowe i tarcze ;). Ciężka noga na gazie nie oznacza wysokiego spalania, natomiast ciężka noga na hamulcu to bezpowrotnie tracona energia.
Jak dla mnie to każdy mówi co innego, a nikt nie bierze pod uwagę realnych warunków jazdy. Dla jednego miasto, a dla drugiego to może być zupełnie co innego.
Osobiście najwyższe spalanie jakie miałem to około 9-10l/100km - ale to było kilkaset kilometrów na autostradzie z gazem w podłodze - więcej się już nie dało.
piotras24 23-03-2014, 08:46 U mnie w 1.6 tdci 90KM, spalanie waha się między 4.8 a 5.2
Jeżdżę głównie trasy. Na dwupasmówkach prędkości w granicach 120-140km/h, ale to tylko 25% przebiegów. Reszta to normalne polskie drogi (czyli co trochę wieś, małe miasto, ograniczenia prędkości itp.) Podejrzewam, że przy 90km/h, ze stałą prędkością auto spala poniżej 4l.
Komputera w samochodzie nie mam, więc dane na podstawie "zalewania pod korek".
[EDIT]
W tych samych warunkach Focus I, 1.6+LPG spalał 8-8.5l
blapiter 23-03-2014, 11:48 Focus rocznik 2008 kupiony z przebiegiem 91.000 KM (bez DPF)
Mi po 12.000 km wychodzi średnio 5.4
Generalnie komputer przekłamuje około 0.2/0.3 litra w dół.
1) Standardowo jazda do pracy Bytom - Katowice, czyli Trasa(20%) + Miasto(światła korki)
- duży ruch koło 5.7
- mały ruch koło 4.5 lekka noga, 5.5 ciężka noga
2) Trasa (równa, mało górek ;)) około 110 km/h + zwolnienia w miejscowościach wychodzi zawsze koło 4.0
3) Sama Autostrada przy 140 Km/h koło 5.5, 180 Km/h koło 7.5
4) Bytom - Kraków - Bytom w tym autostrada(pedał w podłodze) wyszło 6.2
andrejus17 23-03-2014, 15:19 Nie szkoda ci auta? 180 km/h Czy on wq rozwinie taką prędkość?
Na początku gdy nie byłem zwyczajny do diesla bo całe życie na benzynie autko spaliło 6.5l w jeździe mieszanej : miasteczko , dojazdy do pracy, do sklepu - w koło komina.
Teraz spalanie mam jak wy, średnia wyszła 4.8l komp pokazał 4.4l
Nie szkoda ci auta? 180 km/h Czy on wq rozwinie taką prędkość?
Może służbowy? :wink:
blapiter 23-03-2014, 22:01 Nie szkoda ci auta? 180 km/h Czy on wq rozwinie taką prędkość?
Auto spokojnie dochodzi do 180 km/h na równej drodze, wiadomo jak pojawi się jazda pod górkę to nie ma mocnych na 90 KM :)
Czy mi szkoda ? Nie, skoro producent tak skonstruował auto że osiąga taką prędkość, to układ napędowy, zawieszenie czy hamulce spokojnie muszą temu podołać. Poza tym w tym aucie w ogóle nie czuć prędkości :)
andrejus17 24-03-2014, 05:48 Z górki powinien rozwinąć 250 km/h Jeśli tyle poleci tzn że producenci to przewidzieli i spokojnie tyle można jechać :)
@damiasek
Dziękuje za informacje. Wszystko wskazuje, że albo mam coś nie tak z samochodem, że trochę wiecej pali, albo już nie wiem co jest grane. Wczoraj jak było cieplej po mieście, to udało mi się osiągnąć 6.8-7.2 litrów. Później trochę postałem, dużo ruszania itp. i zbliżyłem się do 8 litrów. Potem autostrada 40km i 120km/h i spalanie spadło do jakiś 6.9 (średnie bez kasowania), pojeździłem trochę po mieście i znowu mam 8 litrów.
NIe wiem na prawdę co jest nie tak z moim samochodem, ale te wasze wyniki wydają mi się kompletnie nie realne. Ostatnio pod Castoramą spotkałem Pana, który jeżdził Mondeo z 1.8 TDCI z tym, że 120km a nie 115. Mówił mi, że auto mu pali jak smok. Komputer wskazuje średnio 6.8/7 litrów, a jak tankuje to mu wychodzi 9.
A jeszcze inna ważna kwestia. 1.6 TDCI 90km jest bardziej ekonomiczny od 1.8 TDCI 115km. To potwierdza prawie każda osoba, którą pytałem. Ci z takimi jednostkami palą mniej.
No cóż a ja dalej rozkminiam o co chodzi z tym spalaniem. Choć jak się cieplej zrobiło, miałem wrażenie, że łatwiej było mi na mieście osiągnąć niższe spalanie. W granicach 7,5 litra.
Na pewno czeka mnie wymiana filtra paliwa, oleju i filtra oleju. Powietrza wymieniony i rozrząd zrobiony więc zobaczymy.
damiasek 24-03-2014, 09:51 To sprawdź jeszcze czy auto się lekko toczy. W moim poprzednim
pojeździe jak hamulce nie do końca odpuszczały, lekko trzymały ale na tyle lekko że auto można było samemu na płaskim przepchnąć to spalanie wzrosło mi o 1l/100km.
To sprawdź jeszcze czy auto się lekko toczy. W moim poprzednim
pojeździe jak hamulce nie do końca odpuszczały, lekko trzymały ale na tyle lekko że auto można było samemu na płaskim przepchnąć to spalanie wzrosło mi o 1l/100km.
Cóż warto to sprawdzić, choć wydaję mi się, że przy 120-160km/h to bym czuł spaleniznę jak bym miał nawet minimalne tarcie. Auto się lekko toczy. Więc chyba to nie to. Zobaczymy po wymianie filtra paliwa, jak również oleju. Powietrza wymieniłem, ale kabinowy (hmm), jak na razie nie mam odwagi go wymienić :) - ze względu na dostęp :)
damiasek 24-03-2014, 11:23 Z trzymającymi hamulcami to trochę nie tak, jak by tak trzymały że czuł być spaleniznę to by auto spalało ze 20l/100km :). Jak hamulce lekko nie odpuszczają po hamowaniu to klocki i tarcza rozgrzewają się i rozszerzają się, a następnie podczas jazdy trochę stygną i już nie hamują, aż do następnego depnięcia w hamulec. Efekt znany prawie każdemu kierowcy poloneza ;)
Ja mam pytanie odnośnie możliwości wpłynięcia na bardziej trafny wynik średniego spalania w komputerze. Autko mam od niedawna i ostatnio kiedy zalałem je do pełna średnie spalanie w/g kompa wykazało 7,2-7,5 po mieście ( Szczecin )- jak dla mnie to trochę dużo bo mając wcześniej mondeo z dwulitrowym silnikiem spalał mi 7,5-8l. Tak czy inaczej w między czasie rozsypał mi się aku i wyzerowało się średnie spalanie. Pod nowym aku spalanie w/g kompa mam w granicach 5,0-5,5l (czyli różnica 2 litrów od wcześniejszych obliczeń) a pozostały dystans na paliwie mniej więcej 40litrach komputer pokazuje 480km. Wychodzi jakieś 8 litrów na sto. Czy zatem jeżeli komp pokazuje nawet błędnie średnie spalanie, to czy dystans nie powinien korygować się o to wskazanie. Dlaczego komputer raz pokazuje 7,5 litra innym razem 5,5l j/w. Jazda i jej warunki się nie zmieniają. Jak wpłynąć na poprawne wskazanie kompa i na poprawny pozostały dystans.
przeprowadziłem samo-test i wyszło mi średnie spalanie 5,15 litra, zasięg 445 km i zawartość zbiornika paliwa 23 litry, z tym że w zbiorniku mam jakieś 37 litrów. Nie mam pojęcia skąd komputer dziwnie sczytuje ilość paliwa i cz pozostałe parametry są także przekłamywane.
Moja średnia 4,6-5 l/100
Mój rekord: 3,5 l/100 i to wracając z wakacji (bagażnik zawalony + 3 osoby na pokładzie).
Nie no super pogratulować niedługo będziemy zgłaszać do Guinnessa, rekord świata to nieznacznie poniżej 3 litrów na specjalnych oponach bez bagażu i obciążeniana autostradach.Ciekawe jak to liczyłeś ale wierzymy ,mój rekord to 2,5l/100 5 osób i 200 kg plus box dachowy i dwa rowery na tylnej klapie.
3,5 litra wow! Ale ja byłem lepszy, miałem 0/100km, mierzone na odcinku 100 metrów, bez gazu i z górki. Nikt mnie już nie pokona! No chyba, że ktoś będzie taki Eco, że mu paliwo samo zacznie zamiast ubywać , to przybywać.
:P
"Nie ma śmiacia". Jakiś miesiąc, może dwa, po zakupie C-Maxa zabrałem go na najdłuższą do tej pory wycieczkę. 5500km w 16 dni, z dwoma małymi oszukaństwami praktycznie objechaliśmy Bałtyk na około.
Przez pierwsze 500km samochód z 4 osobami na pokładzie i pełniutkim bagażnikiem, zresetowane wskazanie spalania i pokazywał ... 2,9l/100km.
Ale jak kończyliśmy wojaża, to już było ponad 5l/100km.
Ja tam się trzymam zasady, która nie wiem czy jest do końca słuszna, ale na razie działa - "Turbo musi zapitalać", ewentualnie jak ktoś tu na forum w stopce ma "turbo żyje, turbo pije".
Ani dwumas, ani EGR, ani turbo, ani DPF nie lubią za bardzo PSJ, a ciężko wyciągnąć takie wyniki w inny sposób. No chyba, że połowa trasy z górki.
"Nie ma śmiacia". Jakiś miesiąc, może dwa, po zakupie C-Maxa zabrałem go na najdłuższą do tej pory wycieczkę. 5500km w 16 dni, z dwoma małymi oszukaństwami praktycznie objechaliśmy Bałtyk na około.
Przez pierwsze 500km samochód z 4 osobami na pokładzie i pełniutkim bagażnikiem, zresetowane wskazanie spalania i pokazywał ... 2,9l/100km.
Ale jak kończyliśmy wojaża, to już było ponad 5l/100km.
Ja tam się trzymam zasady, która nie wiem czy jest do końca słuszna, ale na razie działa - "Turbo musi zapitalać", ewentualnie jak ktoś tu na forum w stopce ma "turbo żyje, turbo pije".
Ani dwumas, ani EGR, ani turbo, ani DPF nie lubią za bardzo PSJ, a ciężko wyciągnąć takie wyniki w inny sposób. No chyba, że połowa trasy z górki.
Musiałem sprawdzić co to jest to PSJ. Teraz juz wiem, że jesteś człowiekiem ulicy.:wink:
W miejscowości "A" po zatankowaniu samochodu skasowałem średnie spalanie, a w docelowej miejscowości "B" wyniosło ono 3,5 l/100 km. Trasa liczyła sobie około 180 km. Generalnie jestem zadowolony z poziomu zużycia paliwa.
kaczor99 09-04-2014, 17:27 Ani dwumas, ani EGR, ani turbo, ani DPF nie lubią za bardzo PSJ, a ciężko wyciągnąć takie wyniki w inny sposób. No chyba, że połowa trasy z górki.
Unikać należy jak ognia częstego PSJ (czyli *********go Stylu Jazdy) ;
Na czym to polega i czym szkodzi - prosta odpowiedź jak ruszasz powoli
prawie bez gazu, zmieniasz szybko biegi przy 2000obr. nie dajesz silnikowi
osiągnąć swojego momentu obr. ani mocy i jeździsz często na 5biegu 60km/h po
mieście unikając przyśpieszeń to znaczy że uprawiasz PSJ. Czym to szkodzi?-
Niespalona sadza ze spalin zapieka się w kierowniczkach powietrza w turbinie
zmiennej geometrii. Nie jest korygowane ciśnienie turbina pompuje absurdalne
ciśnienia co komputer odczytuje jako błędne i przechodzi w tryb pracy
awaryjnej co się objawia spadkiem mocy. [...] i od czasu do czasu trzeba przycisnąć silniczek każde TD musi wnętrzności przewietrzyć.
to z innego forum ,ale całkiem celne
Ford wymyślił specjalną wersję Econetic (dotowana w UE, nie mylic z Polską). Średnie spalanie, patrz na lewo. Niestety to pobożne życzenia. Taki wynik, to tylko w osłonie aerodynamicznej autobusu PKS na krótkiej trasie.
W miejscowości "A" po zatankowaniu samochodu skasowałem średnie spalanie, a w docelowej miejscowości "B" wyniosło ono 3,5 l/100 km. Trasa liczyła sobie około 180 km
Jadąc autostradą A2 zresetowałem dziś spalanie ruszyłem delikatnie aż osiągnąłem 70km/h na piątym biegu i tak jechałem jechałem jechałem 20km i spalanie po 5 km osiągnęło 4,4L/100km i nijak przez następne 15 nie chciało spaść nawet o 0,1.jak się zatrzymałem to momentalnie wzrastało,niestety nie potrafię jeżdzić "Eko" jak niektórzy.
Dodam tylko że bawiłem się już wcześniej kilka razy w ten sposób różne prędkości i styl jazdy głównie w trasie i nigdy nie zszedłem poniżej tego wyniku.
Dodam tylko że bawiłem się już wcześniej kilka razy w ten sposób różne prędkości i styl jazdy głównie w trasie i nigdy nie zszedłem poniżej tego wyniku.
Nie martw się, nie jesteś sam. Mój rekord, taki zmierzony z kompa i z baku to 3.9/4.0L /100km na dystansie 200km dwie osoby, trochę bagażu (tego 2.9 z posta wcześniej nie sprawdzałem na baku). Poniżej tego nigdy nie zszedłem pomijając resetowanie licznika przy zjeżdżaniu z jakiejś większej górki - wtedy się udawało.
Unikać należy jak ognia częstego PSJ (czyli *********go Stylu Jazdy) ;
Na czym to polega i czym szkodzi -
Turbo to dopiero początek.
Sadza i opary oleju z odmy razem to taki samochodowy cholesterol. Odkłada się powoli, a jak w dolocie słabo wieje, to mu łatwiej na ściankach się utrzymać ;) Common rail to wtrysk bezpośredni, a jego podstawową wadą jest to, że paliwo trafia bezpośrednio do komory spalania i nie może "obmywać" zaworów i dolotu część spalin z układu recyrkulacji spalin - EGR, w tym sadza wraca do dolotu, gdzie spotyka się z olejem z odmy i tworzy "moto cholesterol". Odkłada się to na ściankach kolektora, odkłada się na stopkach zaworów zmniejszając stopniowo prześwit i ilość powietrza, która może sobie do komory spalania trafić.
DPF do wypalania też potrzebuje odpowiedniej temperatury w układzie wydechowym, a do tego silnik musi się kręcić.
No i na koniec - PSJ wcale nie jest ekonomiczny w Turbo Dieselu. Bardzo zbliżone efekty można osiągnąć szybko nabierając oczekiwaną prędkość i potem ją utrzymując. Trzeba przewidywać co się dzieje na drodze - im mniej używasz hamulca, tym mniej spalisz, bo hamowanie to tylko wytracona w postaci ciepła energia (chyba, że masz econetica albo hybrydę - wtedy część można odzyskać).
W miejscowości "A" po zatankowaniu samochodu skasowałem średnie spalanie, a w docelowej miejscowości "B" wyniosło ono 3,5 l/100 km. Trasa liczyła sobie około 180 km. Generalnie jestem zadowolony z poziomu zużycia paliwa.
No dobrze a po KRK ile spalasz?
Bump: Swoją drogą cóż za ironia, chwalić się tak niskim spalaniem, a jednocześnie szykanować określenie PSJ :)
W takim razie ECO FORDA z automatu to jest PSJ :).
Ja nie potrafię, powtarzam, nie potrafię na np. obwodnicy Krakowa, zejść poniżej 5,5 litra. Nie ma takiej możliwości.
andrejus17 10-04-2014, 06:45 5 biegu przy 70 km/h ??? ja wbijam 5 przy około 80-90
Jadąc po mieście używam max 3 biegu. Lepiej gdy obroty sa wyższe i auto ma lżej , spala wtedy mniej mimo wysokich obrotów
Jadąc autostradą A2 zresetowałem dziś spalanie ruszyłem delikatnie aż osiągnąłem 70km/h na piątym biegu i tak jechałem jechałem jechałem 20km i spalanie po 5 km osiągnęło 4,4L/100km i nijak przez następne 15 nie chciało spaść nawet o 0,1.jak się zatrzymałem to momentalnie wzrastało,niestety nie potrafię jeżdzić "Eko" jak niektórzy.
Dodam tylko że bawiłem się już wcześniej kilka razy w ten sposób różne prędkości i styl jazdy głównie w trasie i nigdy nie zszedłem poniżej tego wyniku.
Na 5 biegu 70km/h na autostradzie?. To nie jest ekonomiczna jazda, silnik się dławi przy takiej prędkości. Ale mimo to jeżeli miałeś 4,4 to i tak nie rozumie jak to możliwe, bo to niezły wynik. Ten odcinek A2, który przejechałeś to chyba z górki było non stop :) Technicznie nie potrafię sobie wyobrazić jak to możliwe, że jedzie się 70km/h ze stałą prędkością i spalanie jest mniejsze niż 5 litrów, przecież autostrady nie sa idealnie płasko, czasami trzeba jechać do góry, a wtedy spalanie rośnie diametralnie. Chyba, że puszczałeś gaz ze wzniesień i się toczyłeś, wtedy to jestem w stanie sobie wyobrazić te 4,4 litra.
Jak kiedyś nie sprawdzę z kimś kto też ma foke taka jak ja, w tych samych warunkach, to się nigdy nie dowiem, dlaczego ja nie potrafię zejść poniżej 7-7,5 litra w cyklu miasto-trochę trasy.
Ja mam identyczne spala nie jak ty wczoraj robiłem taki sobie test (jak Kolega od 3,5 l)zresetowałem średnie spalanie i jechałem dodam tylko że robiłem to już wcześniej prz 90-120 km?h generalnie ciężko zejśc poniżej 4,3 l/100km
Ja mam identyczne spala nie jak ty wczoraj robiłem taki sobie test (jak Kolega od 3,5 l)zresetowałem średnie spalanie i jechałem dodam tylko że robiłem to już wcześniej prz 90-120 km?h generalnie ciężko zejśc poniżej 4,3 l/100km
Według mnie to wy macie po prostu oszczędniejsze silniki. Na 1.8 po prostu więcej pali i tyle. Ja za to mam wrażenie, że może u mnie być problem z niskimi obrotami. Np. jak auto się ledwo co toczy, to na 2-ce na niskich obrotach mam zmulenie. W okolicy 1000 obrotów (na jałowym jest 900). Dodaje gaz i przyspieszenie zaczyna się dopiero od 1300. Tak jak by za mało miał obrotów na niskich biegach. Nie wiem, może tak ma być.
Co do autostrady to jadąc 110-120km/h, mam na A4 obwodnicy Krakowa, na odcinku 10km, średnie spalanie ok. 6,5. Dodam iż ja po prostu nie potrafię jeżdzić wolno, eco. Bo to auto się kompletnie nie nadaje do takiej jazdy. Na niskich obrotach nie ma mocy, dławi się. Jest po prostu wolne. Na miasto to jak by się chciało nie przekraczać 1500 obrotów, to by się silnik rozsypał. Do 2000, to się jeszcze da jakoś jeździć po mieście, ale mało dynamicznie. Generalnie to nie to co w np. silnikach 1.9 dCi 120km, tam auto dostaje kopa przy 1100 obrotów. Mój tata, który nie jeździ ekonomicznie, ma na mieście 7 litrów. Ja jak się staram jeździć eko to i tak mam ledwo co 7 litrów. Różnica polega na tym, że on sobie jeżdzi normalnie, a ja się muszę starać. Bo Focus ma po prostu kiepski moment na niskich obrotach. Tam gdzie Focus się dławi przy 1100 obrotów, spala najwiecej przy dodawaniu gazu, to Nissan już ciągnie do przodu.
Przesiadka z Nissana do Focusa trochę zabolała, jeżeli chodzi o jazdę w mieście. Wniosek jest taki, że Focus po prostu nie nadaje się do wolnej jazdy. Dodam, że w Nissanie można by z 2 biegu ruszyć bez problemu i silnik nawet by się nie zająknął. Tam jest na niskich obrotach taki moment obrotowy, że ładnie ciągnie od dołu. A Focusie trzeba się namachać biegami. Wkurza też to, że trzeba dość precyzyjnie biegi zmieniać, bo jak ciut za wrześnie się da bieg wyżej to auto się dławi.
Mało elastyczny silnik.
Mało elastyczny silnik.
1.6 TDCi jest dużo elastyczniejszy, pomijając trwałość dwumasy i układu korbowego to można spokojnie przy 1200-1300 następne biegi wrzucać. Mam doświadczenia z 1.4 TDCi w Fieście z 2007 roku i tam jest dużo gorzej, poniżej 1500 obrotów telepie silnikiem. Niby małe auto na miasto a po nim się właśnie najgorzej jeździ.
Ja sprawdziłem swoje. Zalałem do pełna i wyjeździłem 100 km. Po mieście wywaliłem jakieś 75 procent. Komp pokazał mi przy dotankowaniu 4,6 l. Tankowałem na tej samej stacji i w ten sam sposób. Spalanie w/g zalanego paliwa wyszło 5 litrów. Niestety komputer pokazuje zasięg jaki chce. Przy pierwszym tankowaniu zupełnie nie zmienił zasięgu i nadal odliczał kilometry w/g stanu przed tankowaniem, po dotankowaniu raczył podnieść limit do 720 km. Chyba mnie zaczyna wk...ać.
Nie miałem zamiaru jakoś strasznie chwalić się czy wywyższać. Również ściemniać. Po prostu tak było, jest temat, to napisałem ile mi pali. Odnośnie mojego średniego obecnie jest 5 l/100, kręcąc się po mieście i okolicy. W trasie jadąc 90-110/h średnie mam w okolicach 4,4-4,5/100.
Ale co to za jazda przecież to zero fanu z osiągów tego silnika i zawalidrostwo
Przejechałem 100 tys. i 90% tankowań to wynik 5,2, niezależnie czy zima/lato, klima/bez klimy... ale mam raczej lekką nogę i staram się jeździć ekonomicznie
W takim razie ja mam coś z autem nie tak. Bo w moim to się po prostu poniżej 6.5 nie da zejść przy normalnej jeździe.
W takim razie ja mam coś z autem nie tak. Bo w moim to się po prostu poniżej 6.5 nie da zejść przy normalnej jeździe.
Witam nie masz wszystko w porządku bo u mnie jest tak samo ze spalaniem w tych granicach pokazuje komputer gdy cykl jest mieszany,wiem ze czesc ludzi pisze 6 lub nawet mniej ale oni musze jezdzic bardzo ale to bardzo spokojnie czego ja nie potrafie , a druga sprawa ze jest to przecież bardzo stara konstrukcja silnikowa pochodzaca jeszcze z lat 90,pozdrawiam.
tycitycio 13-04-2014, 12:46 Jeżdżę od roku. Po 20 tys km mam średnie spalanie 4,9. Rekord zanotowałem na trasie Tychy-Darłowo (trasa nocą, bez korków, nie przekraczając 120 km/h, 5 osób, bagażnik wypakowany po dach) - 4,46 l/100km
Ale co to za jazda przecież to zero fanu z osiągów tego silnika i zawalidrostwo
Dla mnie radocha z jazdy jest jak w miarę szybko i bezpiecznie dojadę na miejsce. Celowo zdecydowałem się na ten samochód z takim silnikiem, bo mi zależy przede wszystkim na spokojnej i taniej jeździe. Samochód przestronny itd. Tym nie mniej jak potrzeba to potrafię ładnie pociągnąć do przodu, zawalidrogą na pewno nie jestem. :)
W takim razie ja mam coś z autem nie tak. Bo w moim to się po prostu poniżej 6.5 nie da zejść przy normalnej jeździe.
Wszystko zależy co kto rozumie pod pojęciem "normalna jazda" ;) a i nie ma co tak porównywać spalania silnika o pojemności 1,8 do 1,6, bo siłą rzeczy będzie wyższe.
MarcinUj 14-04-2014, 17:00 Średnie (trasa 20km/miasto 10km dziennie) 5.0l.
Na trasie długości 100km, utrzymywana prędkość 80-90km/h, dwie dorosłe osoby na pokładzie - 4.0l
Dane z komputera, ale w miare się zgadzają z rzeczywistym spalaniem.
Dla mnie takie spalanie jest extra, zważywszy, że mój poprzedni palił 7-8l na 100 benzyny.
damiasek 14-04-2014, 19:40 No dobrze a po KRK ile spalasz?
Bump: Swoją drogą cóż za ironia, chwalić się tak niskim spalaniem, a jednocześnie szykanować określenie PSJ :)
To elementarne, silnik jest "najekonomiczniejszy" (jednostka mocy/ilość paliwa) w okolicach maksymalnego momentu obrotowego przy około 70-80% obciążeniu, a to oznacza zazwyczaj całkiem niezłe przyspieszenie. Natomiast utrzymywanie uzyskanej już prędkości "najekonomiczniejsze" jest już przy jak najniższych obrotach. Poza tym napiszę po raz 100 - "kto hamuje ten przegrywa". Aby w mieście mało spalać należy przewidywać, czyli przyspieszamy energicznie, ale nie rozpędzamy się tak, by na światłach (np. na Alejach) 200m dalej energicznie hamować.
Ja nie potrafię, powtarzam, nie potrafię na np. obwodnicy Krakowa, zejść poniżej 5,5 litra. Nie ma takiej możliwości.
To jedź wolniej, nie 150 km/h tylko 110 km/h - na całej obwodnicy stracisz może ze 3 min.
To elementarne, silnik jest "najekonomiczniejszy" (jednostka mocy/ilość paliwa) w okolicach maksymalnego momentu obrotowego przy około 70-80% obciążeniu, a to oznacza zazwyczaj całkiem niezłe przyspieszenie. Natomiast utrzymywanie uzyskanej już prędkości "najekonomiczniejsze" jest już przy jak najniższych obrotach. Poza tym napiszę po raz 100 - "kto hamuje ten przegrywa". Aby w mieście mało spalać należy przewidywać, czyli przyspieszamy energicznie, ale nie rozpędzamy się tak, by na światłach (np. na Alejach) 200m dalej energicznie hamować.
To jedź wolniej, nie 150 km/h tylko 110 km/h - na całej obwodnicy stracisz może ze 3 min.
W Krk jadąc w godzinach szczytu to raczej ciężko jest nie używać hamulca. Nie wiem w jakich godzinach poruszasz się po mieście i czy to są Aleje, ale podjeżdżac w korku się nie da inaczej niż na półsprzęgle.
Na autostradzie 110-120 najekonomiczniej jest. I tak właśnie sprawdzałem. Przydałby się tempomat, wtedy by lepiej wyszło. Generalnie ja mam obecnie z 500km po mieście średnie 8 litrów.
Bump: Myślę, że ja jednak mam coś z egrem albo z czymś innym. Bo spalanie duże i dynamika słaba na niskich obrotach. Poza tym odczuwam czasami lekkie drżenie przy stałej prędkości jadąc na trójce. Takie delikatne szarpanie. Tylko przy określonych obrotach. Coś jest nie tak chyba jednak.
damiasek 14-04-2014, 20:44 W Krk jadąc w godzinach szczytu to raczej ciężko jest nie używać hamulca. Nie wiem w jakich godzinach poruszasz się po mieście i czy to są Aleje, ale podjeżdżac w korku się nie da inaczej niż na półsprzęgle.
Trasa to Armii Krajowej, Czarnowiejska i następnie pętelka po Dolnych Młynach-Smoleńsk, Zwierzyniecka i następnie owe Aleje aż do Prandoty Grochowska, okolice 7-8 i z powrotem 15-16 czyli szczyt. Czasami z wariantem przez Bronowicką i Królewską lub przez K. Jadwigi. Jak bym cały czas jeździł na półsprzęgle to bym już go nie miał. Zresztą jadąc na półsprzęgle też część energii zamieniasz na ciepło ;).
ps. tankuję prawie wyłącznie na Tesco ;)
Trasa Bielsko-Biała do Warszawa 5 l prędkość 120-130km/h, w cyklu mieszanym 5,8, tankuje tylko verve
Trasa to Armii Krajowej, Czarnowiejska i następnie pętelka po Dolnych Młynach-Smoleńsk, Zwierzyniecka i następnie owe Aleje aż do Prandoty Grochowska, okolice 7-8 i z powrotem 15-16 czyli szczyt. Czasami z wariantem przez Bronowicką i Królewską lub przez K. Jadwigi. Jak bym cały czas jeździł na półsprzęgle to bym już go nie miał. Zresztą jadąc na półsprzęgle też część energii zamieniasz na ciepło ;).
ps. tankuję prawie wyłącznie na Tesco ;)
Ok. W takim razie powiedz jak się poruszasz w korku na alejach z prędkością 3km/h, dokladnie to opisz. Ja po prostu ruszam na polsprzegle i potem zaraz puszczam, albo wciskam i hamuje, zależy od sytuacji. Jazda na biegu bez gazu to jest 12 litrów na 100km, tyle auto spala na jedynce bez gazu, tocząc się. Dodanie gazu nie ma sensu. Płynnie się nie da jechać z małą prędkością. Więc jak Ty to robisz, że po mieście masz takie spalanie.
andrejus17 15-04-2014, 05:58 Wiadomo że inaczej się nie da.
Zrobił ktoś z was 1000 km na baku?
damiasek 16-04-2014, 10:26 Ok. W takim razie powiedz jak się poruszasz w korku na alejach z prędkością 3km/h, dokladnie to opisz. Ja po prostu ruszam na polsprzegle i potem zaraz puszczam, albo wciskam i hamuje, zależy od sytuacji. Jazda na biegu bez gazu to jest 12 litrów na 100km, tyle auto spala na jedynce bez gazu, tocząc się. Dodanie gazu nie ma sensu. Płynnie się nie da jechać z małą prędkością. Więc jak Ty to robisz, że po mieście masz takie spalanie.
Zostawiam sobie do poprzednika ciut więcej miejsca - ruszam i luz. Tak wiem że istnieje ryzyko że ktoś się wepchnie. Nie wiem ile pali na jedynce tocząc się, nie mam komputera, liczę z tankowań. Mam zrobione teraz prawie 300kkm i jak bym jeździł na półsprzęgle to bym już go nie miał. Tankowania i spalanie już podawałem (motostat).
Zrobił ktoś z was 1000 km na baku?
W wakacje na trasie kilka razy się zdarzyło, raz nawet ponad 1100km
andrzej1987 16-04-2014, 12:00 W moim wychodzi 850 na baku co bym nie robił to 6,2 i koniec raz się zdarzyło że na trasie Słupsk Bełchatów wyszło 5.6 l . W mieście nie spala więcej niż 7,5l
Mój tata ma FF 1,6 90KM. Policzył ręcznie (ponieważ nie ma kompa) i wyszło mu spalanie 5,2L/100km w zimie. Jazda po małych miejscowościach, bez zrywania, na pełnym baunsie.
andrzej1987 16-04-2014, 15:45 Kolega ma mk 2 1.6 90 ps jeździ nim dopiero miesiąc ale na razie co mu się udało to zejść z 6,5 na 5,9 w trasie miasto mówi ze tak 6,5 6,7
Ja dzisiaj sprawdziłem autostrada A4 obwodnica Krakowa od Wjazdu z Wielickiej do samych bramek na Katowice. Odcinek około 24 km. Cały czas utrzymywałem 110km/h, prawie jak na tempomacie :), bieg 5-tka. Z komputera spalanie wyszło mi 5.9 litra. Praktycznie 99% trasy miałem taką prędkość 110km/h. Test można uznać za wiarygodny. Czasami pod górkę, czasami z górki, ale średnio z kompa wyszła 5,9l/100km. I teraz pytanie czy to za dużo czy nie?. Według mnie jak na taki odcinek, to mimo wszystko sporo. Czy ktoś jest w stanie przy okazji na tym samym odcinku sprawdzić dokładnie tak samo jak ja to? Od węzła na Wielickiej/zjad z Wieliczki do samych bramek na Katowice (a dokładnie zjazdu przed bramkami w prawo). Cały czas 110km/h na 5 biegu. Obroty niewiele powyżej 2000.
Harisonl 16-04-2014, 18:14 ja mam na kompie 5,5 litra na setkę a jeżdze do pracy 60 km w jedna stronę trasa S7 v max 120 km taką staram się trzymać prędkość. Na baku robię do zapalenia kontrolki rezerwy 750 km raz zrobiłem 900 km ale to już na oparach wjechałem na stacje. Wtedy wlewam do baku 51 l to wyszło spalanie 5,6 mniej niż tyle nie da rady zejść w silniku 1.8. W zimę raz jadąc Olsztyn - Włocławek miałem 4,8 ( wynik z kompa)ale padał deszcz snieg i była mgła i jechałem maksymalnie 80 km. Dopoki mi auto nie przekracza 6 jestem zadowolony. W mieście niestety prawie 7 na setke
ja mam na kompie 5,5 litra na setkę a jeżdze do pracy 60 km w jedna stronę trasa S7 v max 120 km taką staram się trzymać prędkość. Na baku robię do zapalenia kontrolki rezerwy 750 km raz zrobiłem 900 km ale to już na oparach wjechałem na stacje. Wtedy wlewam do baku 51 l to wyszło spalanie 5,6 mniej niż tyle nie da rady zejść w silniku 1.8. W zimę raz jadąc Olsztyn - Włocławek miałem 4,8 ( wynik z kompa)ale padał deszcz snieg i była mgła i jechałem maksymalnie 80 km. Dopoki mi auto nie przekracza 6 jestem zadowolony. W mieście niestety prawie 7 na setke
Już sam nie wiem, wydaje mi się, że Ty akurat robisz trasy. A to zmienia postać rzeczy. Ja do rezerwy teraz zrobiłem 610km. Ale ja sporo stoję w korkach po kochanym Krk. Chyba jednak mam wszystko ok. No może trochę ponad normę. Trzeba egr sprawdzić i olać sprawę bo i tak nic się nie dowiem bez klona i tożsamego testu.
andrejus17 17-04-2014, 06:00 Ja zrobiłem 800 km a wskaźnik paliwa na wszedł na rezerwę. Chciałbym sprawdzić czy zrobie 1000 km ale obawiam się żeby nie zaciągneło syfu ze dna.
Ile litrów ma rezerwa?
Harisonl 17-04-2014, 09:32 U mnie rezerwa zapala się jak komp pokazuje 140 km do końca ale z obserwacji wynika ze z 10 l jeszcze jest w baku.
Kolego LEO niestety ten silnik nie jest najekonomiczniejszy 1.6 zawsze będzie palił mniej. Dane z instrukcji o rzekomym spalaniu 4.8 to między bajki można włożyć. Auto w mieście pali te 7 l i nic z tym nie da sie zrobić. Sądzę że u ciebie w aucie wszystko jest sprawne. EGR jeśli nie masz błędów w kompie sprężynka się nie świeci podczas jazdy to raczej powinno być wszystko ok.
Jeszcze mam pytanko czy z twoich obserwacji tez masz wrażenie że auto jakieś zamulone ospałe jest na 1 i 2.
Bump: Zawsze możesz podjechac na hamownie do heko ( masz blisko ) i ci sprawdzi czy auto ma moc. Skorzystać z ecotuningu i może będzie mniej palił tylko czy gra warta świeczki po ilu tankowaniach zwróci ci się róznica w paliwie w stosunku do tego ile zapłacisz za tuning
Martines333 17-04-2014, 11:02 Siemka, u mnie spalanie to według komputera 4,8. a po obliczeniu 4,76. Jeżdżę praktycznie tylko w trasie . Jazda spokojna, między 90 a 100 km/h. W moim rezerwa ma niby starczyć na 80km, ale nie bede testował.
damiasek 17-04-2014, 11:56 W 1.6 TDCI 90 KM rezerwa (zapalenie lampki), spokojnie w wystarcza na 80km, nawet w mieście i tankowanie do pełna wskazuje jeszcze na min 3l w baku, przetestowane wielokrotnie. Nie zdarzyło mi się jeszcze stanąć fokusem z powodu braku paliwa.
Na A2 zrobiłem 20 km odkąd pokazał 0(zero)
pretorian2 17-04-2014, 13:27 ale pamiętajcie, że gdy pokazuje już 0 przejechanie kolejnych kilometrów może wiązać się z ograniczeniem mocy silnika - po mimo, że w baku będzie kolo 4-5 litrów Samochód przechodzi w tryb awaryjny i wtedy można się już nim dotoczyć na najbliższa stację - sprawdzane empirycznie w 2 foczkach. A propos spalania u mnie po wirusie ładnie równo pokazuje 7l przy zakorkowanym mieście i szybkim ruszaniu, czasem deptaniu. Trasa tak na szybko koło 5.5 -5.8 a spokojnie zgodnie z oznakowaniem 4.2/4.5l. Samochód bez DPF'a i zaślepiony EGR.
defrex13121 26-04-2014, 16:48 Dzisiejszy powrót z Kryspinowa do domu
Trasa z prędkością 70_90 tempomat 4 i ok 2000 lub 5 i 1500 tak na zmianę i spalanie wg kompa 3,9
Normalnie po mieście 6,8
Silnik 1,6 z DPF
Wysłane z mojego ZTE V987 przy użyciu Tapatalka
chemik0205 27-04-2014, 06:36 jazda po miescie po miescie 6,5l
jazda po autostradzie z predkoscia 150-180km/h spala mi 7l
jak wyzej tylko predkosc max 150 to spala mi 6 litrow
krotkie dystanse , stala predkosc max 60km/h 4,7 litra
andrejus17 11-05-2014, 10:58 Jak to możliwe że auto spaliła mniej niż pokazują wskazania komputera?
Wskazania 4.5l a z moich wyliczeń wyszło 4l
Bartollo 30-12-2014, 16:04 Kolego
Słaby silnik mocniej wciskasz pedał przyspieszacza - możliwe że stąd wynik.
Mój 1,6 - 90 kM pokazuje 4,7 - 4,9 na komputerze w cyku mieszanym troszkę po mieście i 25 km do pracy w jedną stronę poza miastem.
Ale staram się nie przyspieszać gwałtownie, tylko podczas wyprzedzania, co nie znaczy że jeżdżę "na dziadka" 120 - norma często 160-180 , jak wypadam na lepszą drogę. Staram się nie wciskać " do dechy" bo wtedy chwilowe spalanie skacze do 25 l/100km. Zawsze szybko puszczam pedał przyspieszacza, gdy przewiduję konieczność zwolnienia - hamowanie silnikiem : wówczas spalasz "0" a jedziesz ( i nie zużywasz nadmiernie klocków i tarcz).
Więc na pewno kłania się technika jazdy. co nie znaczy , że w Twoim aucie wszystko OK.,
w silnikach 1,8 i większych jak wciskasz mocniej to spalanie skacze do 8-10 l przy mało ekonomicznej jeździe.
6,5 to raczej norma dla silnika 90 kM w miejskim cyklu.
Pozdrawiam
Bump: Aaaa.... i jeszcze komputer to nie laboratorium.
Mój liczy 4,7-4,9 a mi z wyliczeń po tankowaniu wychodzi 4,9 - 5,1
Myślę, że to finezja. Jak pali poniżej 6 a jeszcze jak poniżej 5 to jest super.
Al Bundy 18-01-2015, 11:28 w mojej Foczce 90KM spalanko na śniadanko między 4.5 a 6.7 ,spokojna trasa - zapchane miasto Warszawa. Bez zrywów, bo i momentu nie ma na zrywy. Na autostradzie ok 5.3l/100km, 120km/h. Szybciej= więcej. Logika.
Więc i na 1000km wystarczy paliwa. zwykle po 900km tankuję. W trasie.
pozdro
Al
U nas w 1.8TDCi ze 115km niestety jest zdecydowanie więcej. Ja obecnie po mieście mam 8 litrów. Ale ja jeżdżę dynamicznie i mało oszczędnie. Na trasie ostatnim razem jak robiłem z pełnym obciążeniem 5 osób plus bagaże, miałem 5,3 litra, gnając 130 km/h. Uznaję, że jest to całkiem eko, jak na ten silnik. W dodatku na tempomacie, to już w ogóle. Na miaście jak kiedyś jechałem jak ci.... tak dla testu, to udało mi się maks osiągnąć 6 litrów. Ale tak się nie da jeździć, autko się marnuje..
aplikant87 10-06-2015, 21:32 Znajomy z pracy ma Focusa 1.6 TDci 90 km z 2009 roku i robiąc trase 200 kilometrów po mieście w krakowie, dużo korków, spalanie pokazuje 4.5 l/100 km, natomiast w trasie ma spalanie nawet 4.0 l/100 km, prędkości autostradowe spalanie 4.2 l/100 km. Rewelacja, są to wskazania komputera.
vikinger79 10-06-2015, 21:55 Ja jak na razie mam 5,8 w mieście(Gliwice). Na trasie nie wiem, bo jeszcze nie jechałem. Autko mam od 2 tygodni :)
Znajomy z pracy ma Focusa 1.6 TDci 90 km z 2009 roku i robiąc trase 200 kilometrów po mieście w krakowie, dużo korków, spalanie pokazuje 4.5 l/100 km, natomiast w trasie ma spalanie nawet 4.0 l/100 km, prędkości autostradowe spalanie 4.2 l/100 km. Rewelacja, są to wskazania komputera.
Powiedz koledze żeby czasem zresetował spalania w kompie ,albo niech zgłosi się do Guinessa.
To, że Tobie pali więcej nie znaczy, że inni też maja takie samo spalanie jak Ty. W samej trasie jadąc sam 90-100km/h potrafię zejść spokojnie poniżej 4litrów. Jazda autostradowa z 5 osobami na pokładzie i załadowany w max. bagażnik przy prędkości 130-150km czasami więcej spalanie po przejechaniu 3000km wyniosło 5.0l Można? Można.
O jeździe miejskiej się nie wypowiadam bo miasto miastu nie równe.
Auto spali tyle ile się wleje. Silnik 1.6 TDCI potrafi mało spalać, szczególnie 90PS. W wersji econetic jeszcze mniej. Eco jazda i takie tam pierdoły dodatkowo zmniejszą spalanie. Cały czas walka: jadę na emeryta, czy to tylko eco jazda? To nie ma sensu, każdy jedzie inaczej. Ostatnio przejechałem w poszukiwaniu VW Touarega dla Ojca 2kkm w trybie totalnie mieszanym i komputer uparcie pokazuje spalanie 4l/100km.
No tak wyszkolony kierowca testowy specjalne ogumienie rekord Guinessa 3.01 ale na nic wysiłki bo prawie ich zawstydzacie.Radzę nie patrzeć na wskazanie komputerów i korzystać poprawnie z kalkulatora.
a ja radzę zaufać ludziom a nie twierdzić, że tylko kłamią. Widać, że należysz do niedowiarków ale sądząc po przyroście mocy w Twoim samochodzie pewnie nawet nie miałeś do czynienia z wersją 90KM. Proponuję Ci samemu się przekonać jak łatwo jest zejść np 0.4l na średnim spalaniu np z 5.4 do 5 a następnie z 4 do 3.6 a sam się przekonasz, że każde zejście ze spalania o 0.1l jest coraz trudniejsze. I jak to napisałeś te rekordowe spalanie jest w moim i nie tylko moim przypadku nieosiągalne chociaż udało mi się zejść do 3.6l tak, że te 0.6l różnicy to w tym przypadku przepaść. Nie piszę tego tylko, że ktoś mi coś mówił tylko piszę to z własnego doświadczenia i swoich obliczeń ( tak, tak miałem też kalkulator w ręku).
Wskazanie komputera oszukuje, w górę i w dół. Nie trzeba być kierowcą Guinesa na specjalnym ogumieniu, aby uzyskać wartości fabryczne.
Znajomy z pracy ma Focusa 1.6 TDci 90 km z 2009 roku i robiąc trase 200 kilometrów po mieście w krakowie, dużo korków, spalanie pokazuje 4.5 l/100 km, natomiast w trasie ma spalanie nawet 4.0 l/100 km, prędkości autostradowe spalanie 4.2 l/100 km. Rewelacja, są to wskazania komputera.
A może zakupił bilet ulgowy i podczepiał się pod autobus. Wychodziło by że na baku po mieście powinien robić 1100km, cuda ludzie cuda, to po co nam auta elektryczne i itp. Ja tyle robiłem n a maksa C-maxem 1.6 tdci 90KM w trasie spokojnie ale jazda 90-100km/h.
Też mam 1,6 tdci 90 km - jeżdżę spokojnie, żona jeszcze spokojniej, tankujemy tylko BP Ultimate i spalanie nigdy nie było wyższe niż 5,8 l/100 km. Dodam iż ten wynik był w osiągnięty w mieście, zimą i przy użyciu dodatków typu klima i podgrzewana szyba co ma wpływ na spalanie... Podczas jazdy z prędkością autostradową osiągnąłem na baku spalanie 4,6 l/100 km. Nie wiem czy opony Michelin Energysaver mają jakiekolwiek znaczenie, choć dbam o prawidłowe ciśnienie w oponach... Generalnie przyjemny silnik dla ludzi którzy nie wymagają osiągów Ferrari i są oszczędni.
To i ja sie pochwalę ;-)
mam Ford Focus MK2 FL z 2009r 1.6TDCI 90KM (stała geometria turbiny) , skrzynia manualna, auto w kombii, kolor czerwony ;-)
1. W trasie: jazda 2 osoby z bagażami na kilka dni.
2. W mieście jazda głównie 2osoby (sporadycznie 1 osoba) bez dodatkowego obciążenia (no czasem oczywiście zakupy, ale główne trasa do pracy i z powrotem, czasem wieksze zakupy w marketach (remont))
Wskazania z komputera to od 3,4l/100 w trasie przy mega oszczędnej jeździe(~90km/h) z obserwacją drogi na kilometr w przód do 6,8litra w mieście na początku przez jakiś czas po zakupie auta nim dogadałem sie z silnikiem jak on chce jeździć ;-)
Średnie z tankowań z 9 miesięcy jazdy (~11tys km) u mnie wygląda tak (dane zbierane w aplikacji motoLog - zawsze tankowane pod korek + jeszcze jedno naciśnięcie pistoletu do odbicia - poza sporadycznymi przypadkami niepełnych tankowań, które nie są brane do wyliczeń):
- średnie spalanie w trasie: 4,62
- średnie spalanie miasto: 5,83
- średnie ogólne spalanie: 5,4
Maksymalne wyliczenie z tankowania pod korek to 7.2l - krótki odcinek 120km, prawdopodobnie błąd pomiaru. Ale zdarzały mi sie tankowania z jazdy po mieście z spalaniem 6.2l.
Klima to około 15~30% czasu jazdy.
ad: _średnie spalanie w trasie_ - jazda zazwyczaj 90~110km/h (sporadyczne wyprzedzanie (bo poprostu nei ma czym, to tylko 90KM) czasem przeciągnę do 140km/h ale to są krótkie odcinki)
ad: _średnie spalanie miasto_ - jazda zazwyczaj 50~80km/h (generalnie poniżej 60km/h faktyczne spalanie rośnie mimo iż komputer pokazuje jakieś 2l/100 - jakis czas jeździłem wolniej) - staram sie unikać korków, wybierać dłuższe trasy przez miasto ale mniej zakorkowane, podczas jazdy staram sie uważać co sie dzieje na drodze co najmniej 2~3auta dalej przede mnie. Dojazd do pracy to odcinki 15km - 30% dojazdu to stanie w korkach.
Żeby nie było, że łamie przepisy - trasa którą sie przemieszczam do pracy (z NH na ruczaj pozwala na szybsze przemieszczanei sie, miejscami jest ograniczenie do 80, wiekszość to 70).
Niezależnie czy miasto czy trasa raz na tydzień/dwa tygodnie daję ostro w palnik na ciepłym silniku - żeby oczyścić układ dolotowy/wydechowy i bo lubie ;-) Podczas przyspieszania zawsze możliwie dynamicznie, szybko przyspieszam do pożądanej prędkości (nie zamulam, szybko, ale bez pałowania
W zimie tankowałem głównie na Statoilu (D z dopalaczem -34st) - na nim silnik chodził najbardziej miekko, Orlen/Shell były porównywalne, na BP miałem najwyższe spalanie i najgłośniejszą pracę silnika.
Latem tankuje już różnie ale nadal mam wrażenie, że na BP jednak pali ciut więcej, i ciut więcej widocznych spalin jest (przy ostrym ciśnięciu) - ale to co tankowanie to różnie jest ;-)
ford_user 16-06-2015, 23:57 To w takim razie ja też podam jak to u mnie wygląda bo też mam auto z tym silnikiem (1,6 tdci 90KM, bez DPF). Wersja kombi z 2005 roku, użytkuję go od nowości. Spalanie średnie mam od 5,9 do 6,1 l/100, jazda mieszana. Nie mam komputera, sprawdzane przez kilka lat na podstawie kwitków z tankowań i zapisanych przebiegów w momencie tankowania.
Jeżdzę raczej standardowo i oszczędnie, obroty bardzo rzadko powyżej 3 tys/min.
Wyższe spalanie niż 6l mam przy szybkiej jeździe autostradą (powyżej 130km/h). Do prędkości 130 km/h spalanie utrzymuje się jednak w 6l/100. Tak jest od nowości.
Niższe średnie spalanie bliżej 5l/100 uzyskałem tylko na autostradzie w Niemczech, tankując niemieckie paliwo na stacji Aral. Na żadnym polskim paliwie takiego spalania już nigdy nie uzyskałem.
Nie wiem jakim cudem uzyskujecie tak niskie spalanie w waszych samochodach.
Ja mam spalanie stricte w mieście (Kraków) w granicach 5,5 l, na trasie przy prędkości do 90/100 km/h około 4,5 l. Bardzo mało pali porównywalnie do drugiego (Fiesta) co mam z mniejszym silnikiem czyli 1.4 TDCi. Dlatego się go nie pozbywam mimo że ma już 220 tys. i 10 lat. Bardzo ekonomiczny pojazd.
Nie wiem jakim cudem uzyskujecie tak niskie spalanie w waszych samochodach.
0. Dogadać sie z autem w sprawie obrotów na jakich auto chce jeździć ;-) Podczas jazdy w miescie najmniejsze spalanie w 1.6 90KM jest w zakresie obrotów 1600~2600, na niższych obrotach auto nie przyspiesza a spala wiecej. Jadąc jednostajnie bez obciążenia (np tylko 2 osoby, po płaskiej nawierzchni, nie przyspieszajac można jechać na niższych obrotach i wtedy auto mniej pali (1500~1800obr)
1. Szerokość bieżnika opony dopasowana do mocy silnika(ja mam 195/65/R15) - chwile jeździłem na oponach 205/55/R16 z mojego wcześniejszego Mondeo - spalanie było większe - ale to też był mój początek eksploatacji tego auta)
2. Odpowiednie i regularnie sprawdzane ciśnienie w oponach (~co miesiąc) + przy dłuższych trasach, większych ciężarach(komplet osob) dopompowanie opon (zgodnie z zaleceniami producenta (np z tyłu przy 5 osobach 2.8 BAR)
3. Poprawnie ustawiona zbieżność i geometria przód + tył
4. Odpowiednio często zmieniany filtr powietrza + filtr dobrej jakości (o odpowiedniej przepuszczalności, wielowarstwowy, żeby sie szybko nie zapychał) - Filtron/WIX "zapycha sie" szybciej niż Ori, KNECHT czy nawet MANN
5. 100% sprawne hamulce i łożyska kół - opory toczenia można sprawdzić chyba na każdej stacji diagnostycznej na rolkach na których sprawdza sie siłę hamowania - one powinny mierzyć dość dokładnie też opory toczenia auta - zdarza sie tak, że tylne zaciski nie odpuszcają odpowiednio, albo linki za mocno naciągnięte są.
6. Czysty/Nie przytkany kolektor dolotowy (https://photos.google.com/album/AF1QipNJFfuuYel63FnzqJfTEwPYI0U4PhVK9DbhC2ja) - wymaga czyszczenia co ~100tys km - czasem średnica dolotu potrafi sie zwęzic nawet o 60~70%
7. Tankować DOBREJ JAKOSCI paliwo lub chociaż samemu dolewać przy każdym tankowani dodatków poprawiajacych właściwości paliwa (np obniżajace temp zapłonu ropy, poprawiające smarność) z najtańszych sensownych to ten polecam: http://kleenflo.pl/wielofunkcyjny-dodatek-uszlachetniaj%C4%85cy-do-oleju-nap%C4%99dowego lub to odnośnie poprawiania własciwości smarnych paliwa http://kleenflo.pl/smar-do-silnik%C3%B3w-diesla). Można też samemu poprosić o wgląd na stacji paliw w kartę charakterystyki paliwa które jest w zbiornikach tam masz podane poszczególne parametry paliwa, ilość dodatków itd Większość stacji nie robi z tym problemów, chyba, ze mają coś do ukrycia, np zamówione paliwo o fatalnych parametrach ;-)
8. Stosować ecodriving: puszczać gaz zjeżdzając z górki, obserwować drogę na minimum ~200metrów przed siebie i starać sie hamować silnikiem w początkowej fazie hamowania, przyspieszać możliwie najszybciej do pożądanej prędkości (jak najszybciej uzyskać jak najwyższy możliwy dla warunków drogowych bieg dynamicznie przyspieszajac(pedał gazu w okolicach 50~60% (auto więcej spala wykonując większą ilośc cykli silnika na gorszym przełożeniu skrzyni), być uprzejmym na drogach i nie przyspieszać specjalnie tylko po to żeby kogoś nie wpuscić, żeby tylko czasem ktoś przed nas nie wjechał, nas nie wyprzedził... W trasach korzystać z zalet tunelu powietrznego - wymaga wzmożonej czujności, i nogi na hamulcu, żeby komuś w d... nie wjechać, itp itd
9. Dobrej jakości syntetyczny olej (a nie HC) + odpowiednio częste wymiany (przy HC odpowiednio częstsze), można stosować płukanki przy wymianach, żeby więcej syfu wypłukać.
10. Od czasu do czasu(raz na miesiąc) dłuższa ostra jazda - na wyższych obrotach (najlepiej w trasie/na autostradzie) żeby wygrzać, wypalić, udrożnić katalizator, cały układ wydechowy
11. Nie wozić w aucie niepotrzebnych rzeczy zwiększających masę auta, np po skończonej robocie zakopać denata w lesie a nie w bagażniku wozić... , zgolić wąsy, powyciągać upolowane w trasie zwierzęta z atrapy chłodnicy
12. Częściej myć auto/Nie jeździć mocno zabrudzonym autem w trasach
13. Starać sie dbać o stan auta, przykładowo olej w skrzyni, czy płyn w układzie wspomagania kierownicy traci swoje właściwości (5~7lat/100~150tys km). Większe tarcie w skrzyni czy ciężej chodząca pompa wspomagania obciąża silnik (bezpośrednio podczas jazdy lub poprzez alternator w przypadku elektrycznej pompy wspomagania).
Co 50tys km przeczyścić wtryski na JET CLEAN TRONICu lub samemu Liqui Moly 2666 500ml (bezpośrednio podłączając układ a nie dolewając do paliwa) - czyste rozpylacze=lepiej rozpylane paliwo=efektywniej spalane paliwo.
Jak silnik sie długo nagrzewa lub wskazówka nie dochodzi do 90st to prawdopodobnie termostat do wymiany (u mnie termostat sie poprawnie zamykał, silnik na początku sie poprawnie szybko rozgrzewał i po kilku minutach już wskazówka sie podnosiła, ale termostat otwierał sie za wcześnie (przy około 60~70st) i dojście do temperatury silnika ~90st graniczyło z cudem, wymagało naprawdę ostrej i bardzo długiej jazdy ;-)
Wiadomo, że jedne z tych rzeczy mogą bardziej wpływać na spalanie, inne mniej, a jeszcze inne mają wpływ bliski zerowemu - ale każda z tych rzeczy jakiś wpływ na spalanie ma i sporo zależy od użytkownika ile jego auto będzie palić.
Część z wymienionych eksploatacyjnych rzeczy przynosi dodatkowe koszta ( np dawka dodatku do paliwa KleenFlo to dodatkowe 3~5zł na pełen zbiornik) - ale w finalnym rozliczeniu(przykładowo rocznym) i tak znacznie bardziej sie TO opłaca (dla naszego portfela i stanu auta) niż nierobienie niczego.
Odnośnie dodatków do paliwa najlepszy z jakim mialem kontakt(jaki sam stosowałem w kilku autach) to Stanadyne Performance Formula (http://www.wachowiak.pl/sites/default/files/performance_formula_stanadyne_0_5_l_btl_300x300.pn g) różnica po dodaniu dodatku jest widoczna, słyszalna już na sam odsłuch (silnik bardziej miękko, ciszej, przyjemniej pracuje), dodatek polecił mi pompiarz regenerujący mi wtryski Delphi do Mondeo MK3, na problemy z poszarpywaniem auta, na problemy z czułością na jakość paliwa (w końcu skończyły sie po tym moje problemy z autem ;-), spalanie spadło o 0,5~1litr na 100km (latem jadąc Mondeo MK3 2.0TDCI 6bieg na wczasy po trasie 1852km wyszło mi średnie spalanie 5,24l z tankowań pod korek, pierwszy raz zrobiłem autem 1120km na jednym baku jadąc po trasie/autostrada ;-) ).
Minus dodatku to wysoka cena i kiepska dostępność - można pytać u pompiarzy, już widziałem 3 zakłady w których to sprzedawali (mimo iż innych płynów, olejów, dodatków nie mieli bo handlem sie nie zajmowali).
Acha i powyższe to są moje wypociny, moja opinia, nie kopiowana znikąd, nie jestem szalonym naukowcem i nie mam na to żadnych dowodów naukowych poza własnymi testami czy wnioskami wysuniętymi z eksploatacji, przemyśleń teoretycznych, konsultacji z znajomymi mechanikami, czy znajomymi z pracy z dobrą techniczną wiedzą(fizycy teoretycy ;-) ).
Jasne jak najbardziej szanuję to co napisałeś - o gustach się nie dyskutuje. Tylko że są też tacy jak ja którzy jubią mieć w d.... Ciągłe chodzenie przy aucie. Tacy dla których samochód jest środkiem do celu a nie celem w samym sobie.A praca jaką trzeba wykonywać i środki materialne jako nakład żeby osiągnąć niskie spalanie są niewspółmierne do korzyści z zaszczędzonego paliwa.O radości z jazdy i licznych bajkopisarzach już nawet nie wspomnę.
Odnośnie radości z jazdy to chyba nie jest to główny cel dla kogoś kto kupuje auto z tak małym silnikiem i 90KM na pokładzie (sam mam w planach chipa ;-) ).
90KM to starcza do płynnego przemieszczania sie po miescie, ale nie ma co liczyć na bezpieczne/szybkie wyprzedzanie w trasie czy jakąkolwiek sportową jazdę. Ale za to ta konkretna wersja silnika (stała geometria bo taka mam) może palić bardzo mało i nie wymaga to ciągłego biegania dookoła auta.
Ciśnienie w kołach można porzeciez sprawdzić na stacji paliw jak tankujesz, dodatek do paliwa jeżeli chcesz stosowac to też wtedy możesz go dolać (a wystarczy, że dzięki temu auto spali Ci chociaż o 0.1litra mniej na 100km i już koszt dolania dodatku Ci sie zwraca).
Resztę rzeczy które wymieniłem robisz raz na rok, czy raz na 3~5 lat(jeżeli chodzi o czyszczenie, "nadmiarowe" wymiany płynów, i fakt to już kosztuje więcej, ale wydłuża żywotność tych komponentów) ile pozwala zaoszczędzić na paliwie to raczej ciezko oszacować, napewno nie na tyle, żeby sie zwrócił koszt zaoszczędzonego paliwa, ale tu oszczędność na paliwie nie jest jedynym zyskiem prawidłowego serwisowania auta.
Pewnie najwięcej jest w stanie użytkownik zaoszczędzić stosując część zasad ekodrivingu - ale to faktycznie zmniejsza frajdę z jazdy, jeżeli staramy sie stosować to na siłę to utrudniamy jazdę innym użytkownikom drogi, a robiąc to źle można też zaszkodzić silnikowi, wiec DO WSZYSTKIEGO TRZEBA PODCHODZIĆ Z ZDROWYM ROZSĄDKIEM.
Ja starałem sie tylko wymienić co według mnie może powodować większe spalanie, a każdy musi sobie sam przeliczyć czy coś z tego jego dotyczy i czy w stanie poświęcić troche czasu, czy też frajdy z jazdy tylko po to, żeby coś próbowac zaoszczędzić na paliwie, czy to co pisze ma wogóle jakiś sens ;-)
Jeżeli ktoś inny ma własny sposób bądź wiedze/podejrzenie co może wpływać na większe niż powinno być spalanie, jak zaoszczędzić na paliwie lub nie zgadza sie z czymś co ja napisałem bo gdzieś głupote napisałem to proszę napisać.
Średnie spalanie wg kompa z ostatnich 3kkm to 4,2. Lubię w koło auta pochodzić, ale bez przesady. Nie mam na to czasu, aby tylko nie było zapuszczone. Nie chce mi się porównywać z tym co faktycznie wlałem, ani tego udowadniać. Tyle pokazuje komputer, może zepsuty, a może econetic tyle spala. Takie tam bajki :)
ford_user 17-06-2015, 21:16 2. Odpowiednie i regularnie sprawdzane ciśnienie w oponach (~co miesiąc) + przy dłuższych trasach, większych ciężarach(komplet osob) dopompowanie opon (zgodnie z zaleceniami producenta (np z tyłu przy 5 osobach 2.8 BAR)
Ja od nowości jeżdżę i pompuje ciśnienie 2,2 bar równo przód i tył, niezależnie czy zima czy lato i niezależnie czy opony zimowe czy letnie. Chyba w takim razie muszę spróbować więcej napompować i sprawdzić czy to jest klucz do sukcesu żeby zejść z spalaniem poniżej 6l/100km :razz:
Z drugiej strony nie mam tez żadnego problemu z zawieszeniem, nic mi się nie posypało przez te 10 lat, a sprawdzałem to ostatnio na stacji diagnostycznej jak i u zaufanego mechanika. Poza oczywiście wymianą przednich amortyzatorów. Może to właśnie dzięki zmniejszonemu ciśnieniu w oponach?
|
|