Zobacz pełną wersję : [Galaxy 2006-2015] Dziwne zachowanie na nierównościach, koleinach
jacekr_2 22-03-2014, 18:24 witam
mam auto od tygodnia i mam jedno pytanie do osób posiadających takie:
podczas jazdy swoim autem po równej drodze jest wszystko ok auto jedzie "jak po sznurku" ale wystraczy tylko aby było koleiny lub nierówności to zachowuje sie dziwnie można powiedziec że nosi go na boki, a przywyprzedzaniu na koleinach mam wrażenie jakby przez chwilę chciał bokiem jechać - tak jest tez u Was? ja miałem do tej pory mk2 i szegł jak burza nie było czegoś takiego ale i był o wiele od niego twardszy.
może podpowiecie mi co sprawdzić albo co to może być - zbierznośc zrobiona i ma byc ok
radek9103 22-03-2014, 20:11 Luzy w zawieszeniu ew. same opony. Ogólnie mogę zostać wyśmiany itd, ale sprawdzone na własnym przykładzie. Opony w dobrym stanie ok 2 letnie, na koleinach prawie się ślizgał po zmianie opon z przodu na tył kolosalna zmiana.
może umary amortyzatory.. a może poprostu nieprawidłowe ciśniene w oponach ..
a może coś innego.. :)
co tu wróżyć, na serwis i sprawdzać, bo to grozi utrata zdrowia lub życia.
Na jaki serwis .... chcesz żeby go naciągnęli na kasę niepotrzebnie ?...
Chłopie jedż na stacje diagnostyczną na której robisz zawsze przeglądy techniczne i poproś o wjechanie na ścieżkę bo coś się dzieje z samochodem za samo sprawdzenie nic nie zapłacisz . Osobiście to wiem że takie objawy dają niesprawne amortyzatory .
Nie rozumiem o czy piszesz.. :027:
Auto serwisy zajmują się naprawą samochodów.. a nie stacja diagnostyczna.
Panom ze stacji diagnostycznych często wszystko jedno, czy w lewo ściąga czy w prawo a ich sprzęt i doświadczenie nie jest w stanie wykryć niesprawności.
Przecież to proste ....na stacji diagnostycznej jest taka możliwość i to na tym samym sprzęcie co ma ASO z tą różnicą że w ASO za każde pierdnięcie słono płacisz .
Z kolei na st. diagnostycznej sprzęt i diagnosta informuje cię co jest do wymiany lub naprawy lecz za to nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów .
Najprawdopodobniej to wina opon. Mam to samo, na koleinach lub nawet torowisku, samochód żyje własnym życiem. Na początek sprawdź ciśnienie w kołach. U mnie nie ma najmniejszego luzu w zawieszeniu, sprawdzane chyba już z 3 razy. Osobiście, mi to bardzo nie przeszkadza i jeżdżę dalej.
Oczywiście popieram eclipse, jak nie musisz to unikaj ASO jak diabeł święconej wody.
Przecież to proste .... .
Ty piszesz o ASO - Autoryzowana Stacja Obsługi..
Ja pisałem o serwisie.. autoserwisie, jakich jest dziesiątki w każdej dzielnicy.
Każde auto ma swoje specyficzne choroby, o których najczęsniej stacja kontroli pojazdów nie ma pojęcia.
Oni moga tylko sprawdzić, amortyzatory, zbieżnośc osi, poszarpać zawieszeniem.. zerknać na wycieki i ogóleni na stan pojazdu, zawieszenia, silnika. Zbadać spaliny, ustawienie świateł.
Ich wiedza co do konkretnej marki jest niepełna.
Na SKP można przeprowadzic wstępna/ ogólna diagnostykę pojazdu.
Owszem, czasami ona wystarcza.
Ale i tak potem jedziemy na serwis (warsztat), gdzie powtornie i tak wszystko sprawdzaja.
Skutek już znamy
A przyczynę ( usterkę) ja zazwyczaj usuwam sam i myślę że wielu z nas też tak robi bo wtedy omijamy koszty , a do tego trochę wiedzy nikomu nie zaszkodzi kiedy sam się upora z problemem , po to jest tez to forum żeby nie odsyłać do mechanika , :( wręcz przeciwnie .
Co prawda wiele jest osób co z przepalonym bezpiecznikiem , czy wymiana filtra jeżdzi do warsztatu .
.. po to jest tez to forum żeby nie odsyłać do mechanika , :( wręcz przeciwnie . ..
jak właściciel auto nie wie już na starcie, co sprawdzić.. to i tak musi pojechać do serwisu (mechanika).
Ja przez forum nie widzę jego auta, żeby mu powiedzieć "co się urwało".
jacekr_2 23-03-2014, 20:26 Najprawdopodobniej to wina opon. Mam to samo, na koleinach lub nawet torowisku, samochód żyje własnym życiem. Na początek sprawdź ciśnienie w kołach. U mnie nie ma najmniejszego luzu w zawieszeniu, sprawdzane chyba już z 3 razy. Osobiście, mi to bardzo nie przeszkadza i jeżdżę dalej.
Oczywiście popieram eclipse, jak nie musisz to unikaj ASO jak diabeł święconej wody.
powiem szczerze trochę mnie przeraziłes bo myśałem że jak auto z tego rocznika to powinno iśc rewelacyjnie a tu takie coś, ale jutro jade sprawdzać amorki a opony i tak ida do wymiany na dniach więc zobaczymy czy coś pomoże.
co do ASO to nie ma go u mnie w mięscie do najbliższego 100 km także i tak tam nie pojadę
jacekr 2, masz 8-letni samochdod.. i pewnie przebieg minimum 100 tys.. zawieszenie cale do wymiany.. po naszych polskich drogach, jak tyle wytrzymalo to jest wspaniale.
jacekr_2 24-03-2014, 14:48 ze tyle lat to wiem, a zawieszenie raczej nie dowymiany bo nie jedził jeszcze po naszych drogach, posprawdzałem wszystko i jedynie co mi zostaje to się opon czepić poza tym wszystko jest ok a amorki 75 %
Witam
Mam podobne objawy, codziennie robię po 100 km, większość autostradą. Auto po autostradzie, ślimakach i każdej dobrej, równej nawierzchni jedzie jak po sznurku. Cały czas jestem w szoku, wcześniej jeździłem Mondeo MK3 kombi, galaktyka mimo że większa, wyższa i prawie jak autobus dorównuje mu trakcji, wygodzie i pewności prowadzenia. Natomiast jak wjadę na muldy, koleiny auto dostaje własnego życia. Samochód po przeglądzie w ASO (przed zakupem), przeglądzie rejestracyjnym. Jedyne co muszę zrobić to kontrola zbieżności, mam wyząbkowane opony, poza tym wszystko bez zarzutu. Wg mnie problemem może być rozstaw kół, zapewne szerszy niż w większości aut osobowych a węższy niż w ciężarówkach :), i to może być problemem podczas jazdy po zniszczonej nawierzchni. Oczywiście to moje dywagacje i odczucia z jazdy, specjalistą nie jestem, ale dla mnie zachowanie auta właśnie na to wskazuje.
Pozdrawiam
mam wyząbkowane opony,
A może to wina amortyzatorów, które "się skończyły"... stad i pływanie auta na nierównościach. :diabelek:
Dokładnie....sprawdź dobrze amorki ile mają % sprawności.... ja w/w objawów ani w S-maxie ani w MK2 nie miałem, amory mam po ok. 70%.
Amory ok :), sprawdzone, to pierwsze na co stawiałem, wyniki oscylują ok 80-85%.
Generalnie z tego co zapoznawałem się z tematem ząbkowania opon, przy jeździe głównie na trasie a do tego jeszcze samochodami typu kombi zjawisko może zachodzić. Ponadto wpływ ma na to również samo zawieszenie, które na dzień dzisiejszy w samochodach cec***e duża komplikacja. Przy czym to zaczytane informacje i nie wiem na ile można uważać je za prawdziwe.
Niezależnie zbieżność będę sprawdzał, opony i tak kwalifikują się do zmiany, więc jeszcze ten sezon letni na nich przejeżdżę i od przyszłego roku będę obserwował co się dzieje. Za rok będę mógł powiedzieć więcej :).
Sprawdź sobie dobrze w tylnych wahaczach tulejki - te takie duże (w serwisie występują razem z wahaczami i boli strasznie, ale są zamienniki). Miałem rozwulkanizowane, był luz i było na nierównościach dokładnie tak samo. Jakiś miesiąc temu wymieniłem i mam święty spokój. tylko jeszcze geometrię muszę sprawdzić po wymianie (ciągle brak czasu).
Można jaśniej, które to tulejki? Może jakiś obrazek poglądowy?
Taka tulejka :
http://allegro.pl/tuleja-wahacza-prawa-tyl-ford-mondeo-iv-lemforder-i4020067083.html
Sorry, ale nie wychodzi mi wklejanie zdjęć więc daje link z pierwszej lepszej aukcji.
Dokładnie, sprawdź w pierwszej kolejności te tuleje - ja w s-maxie miałem to samo.
No to będziem sprawdzać, może złapię byka za rogi :).
jacekr_2 05-04-2014, 21:35 drodzy koledzy:
moje autko jeździ już jak należy, wymieniłem amorki z tyłu i ich mocowania co już dało niebagatelny efekt a dodatkowo wymieniłem opony (i tak były do wywalenia) zrobiłem wczoraj i dziś 1500 km po: autostradach, drogach lokalnych, koleinach i różnych nierównościach i nie mogę się już niczego czepiać, no może tego że nie da się jechać 150 przy silnym wietrze :)
co ciekawe mechanik powiedział ze te amorki można wyrzucić a na szarpakach na stacji pokazywało że mają po 70% sprawności
No to byłem i sprawdziłem, tuleja z prawej strony ma niewielkie pęknięcie :evil:, które mechanik wypatrzył na szarpakach już prawie auto przewracając do góry kołami. Teraz wiem gdzie problem leży więc będziem wymieniać. Dziękuję Koledzy za cenne wskazówki!
|
|