Każdy ze speców się uśmiechnie na początku - przecież to już było, wiem wiem :fcp2
ale czytałem sporo postów na temat łożysk na na szym forum i jednakowoż nie znajduje jasnej odpowiedzi. Mianowicie zaczeło huczeć nie daleko po tym jak wymieniłem opony z przodu na zimówki(nalewki). Jest tak jak sie jedzie prosto to troche słychać, jak w prawo to cichnie, jak w lewo to sie nasila - sprawa jasna nie :fcp2 kilku fachowców jednogłośnie od razu stwierdziło że łożysko z przodu z prawej strony. Ok kupiłem SKF-a (nie uważam kompromisów- nie opłaca się)wymiana nastąpiła na fachowej stacji diagnostycznej chyba przy pomocy prasy, dlatego chyba bo mają, nie widziałem czy jej używali - po wymianie jak chuczało tak dalej chuczy, można powiedzieć bez zmian. No to szukam dalej na tej samej stacji zaczeli podejrzewać że może tarcze bo miały ubytki, rdze itd. No wymieniłem razem z klockami na brembo i ferodo- dalej to samo - co prawda nie łudziłem sie że po tej wymianie to ucichnie. Podpowiadano mi że może oleju nie ma w skrzyni - sprawdzone jest. I dzisiaj ostatecznie kolejny fachowiec stwierdził że trochę chuczy też łożysko lewe przód ale więcej lewe tył- że najpierw by wymienił tył a dopiero potem przód, że "buczenia mogą sie przenosić z tyłu na przód i też będzie taki efekt" I ja już nie wiem, nie mogę tak na chybił trafił wymieniać wszystkich łożysk !!, do tyłu sie dziś pytałem ponad 650 zł, na pieniądzach nie śpię :fcp5 jak kto się mówi. Wiem ze to nie łatwe tak prosto stwierdzić ale może ktoś mniał podobny przypadek. Help me please.
EDIT:
Właśnie zapomniałem napisać że dziś przerzuciłem koła z tyłu na przód i odwrotnie, no i nie muszę pisać że dalej to samo.

Ja to bym na Twoim miejscu przeprowadził jazdę próbna na innych oponach - jak nie masz letnich z felgami to trzeba by kolegę jakiegoś z takimi znaleźć.

Tylko żeby Ci mechanicy półsamochodu nie wymienili do tej pory...

Wymiana tarcz hamulcowych była oczywistym naciągactwem jak dla mnie - nie słyszałem o objawie huczenia od tarcz. No ale jeśli były popękane to i tak lepiej, że wymieniłeś. Huczenie łożysk przednich kół łatwo jest zdiagnozować jak się podniesie auto, uruchomi silnik i "pojedzie" tak 80km/h. Wtedy będąc pod samochodem w kanale wszystko dokładnie słychać. Z tyłem jest gorzej, ale też się da podobną metodą. Ale w twoim przypadku też bym obstawiał te opony, ewentualnie skoszoną geometrię. Na to drugie wskazywałby fakt, że na letnich gumach nie działo się tak - były odpowiednio "ścięte". Natomiast po przełożeniu kół się objaw ujawnił.

Nie, wymiana tarcz nie była naciągactwem bo i tak miałem wymienić bo juz sie kończyły a niektórych klocków wcale nie było :fcp3 , natomiast co do opon to raczej nie bo ja nie napisałem, że to sie stało od razu po wymianie na zimówki a "nie daleko po tym jak wymieniłem opony", zręsztą już dopisałem ze koła zamieniałem bo zapomniałem od razu napisać.

Załóż na przód jakieś inne koła z innymi oponami.
W jaki sposób badał to huczenie spec, który stwierdził, że lewe tylne łożysko i lewe przednie?

@llechu
Zmieniałem koła. Spec wjechał na podnośnik podstawił stojak pod spód opóścił podnośnik, zapalił silnik kazał do 140 podgazować i tak stwiedził przód, tył tak samo tylko bez silnika, tylko ręcznie kręcił.

Skoro tak, to znaczy, że jednak łożyska. Jeśli o przód chodzi to miałem prawie identycznie. Padło lewe i sam bez fachowca to słyszałem, a jak pojechałem na taką diagnozę to się okazało, że oba są do wymiany, tylko prawego jeszcze nie słychać bardzo. Ale po wymianie lewego, prawe już było słychać. Miesiąc później zostało wymienione. Tylnych jeszcze nie miałem przyjemności wymieniać.

do tyłu sie dziś pytałem ponad 650 zł, na pieniądzach nie śpię
Chyba za trzysta coś oryginał od Jacka (jest w całości z piastą): http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?t=9071 .
Z tym huczeniem to ja bym obstawiał chyba minimalnie dziabniętą piastę przednią, ale tak bardzo minimalnie, że opon nie ruszy. Mam podobnie i to od chwili założenia innej piasty (z nowym łożyskiem SKFa wtłaczanym na prasie) tylko teraz już nie pamiętam w którą stronę mi bardziej hałasuje, po prostu nie zwracam już uwagi na to.

Z tym huczeniem to ja bym obstawiał chyba minimalnie dziabniętą piastę przednią
Jak to piastę ?? to piasta też może sie zepsuć ??Dziś się wsłuchałem i jest ten chuk taki głuchy i regularny tak przy 90 km/h słychac tylko uuuu.....uuuu....uuuu.....uuuu ( i najlepiej przy nawet małym skręcie w lewo ) i wydaję mi się że to nie łożysko, łożysko chyba bardzie szumi niż huczy. A niech mi ktoś powie przy okazji bo z tyłu mam bebny a nie tarcze to łożysko jest takie same czy inne w obu przypadkach ?

Piter., rozumiem, że jest to strasznie męczące (wiem po sobie), ale niedługo się do tego przyzwyczaisz. Ja bym tylko co jakiś czas kontrolował stan łożysk (tak robię) i dał sobie spokój. Po prostu nie mam kasy, żeby po kolei wymieniać wszystko :( .

Nie chce sie do tego przyzwyczajać, chce wiedzieć co to jest, może to jest niebezpieczne dla zdrowia :fcp2 czasami taka znieczulica może być niebezpieczna. Jak sie do wiem co to jest to najwyżej potem se dam spokój :fcp4

mnie jak padło prawe przednie łozysko to było tak: jak jechałem prosto,ale idealnie prosto to cisza była,minimalne skret w lewo i takie dudududud jak bym najechał na te pasy co wyznaczaja pobocze na DOBREJ drodze-np w norwegi-tak zeby sie obudzic:)

wymieniłem i po bolu nic nie słychać,ale bez podnosnika wysłuchałm sam ze to prawe,bo mechanik nawet zastanawiał sie czy nie lewe to huczy ale jednak moja diagnoza była prawidłowa!

pozdrawionka!

Ja mam tylko takie pytanie - w jaki sposób uszkodzona piasta może powodować efekt huczenia? Przecież jest ona zespolona na wcisk z wewnętrznym pierścieniem łożyska i nieruchoma względem niego. Powinna być też nieruchoma względem koła po solidnym dokręceniu odpowiednim momentem. Więc skąd huczenie?

bardzo często się właśnie zdarza w mondkach że również piastę należy wymienić przy okazji wymiany łożyska

wystarczy że powstanie minimalny luz między piastą a wewnętrzną bieżnią łożyska i efekty dźwiękowe mamy murowane:)

i jak sie taka wadliwa piaste zalozy powtornie to lozysko tez dlugo nie wytrzyma

A czy taki luz da się wyczuć albo zobaczyć "na oko" przy wymianie?

u mnie bylo wyraznie widac ze walec piasty ma inna srednice na poczatku a inna na koncu, zawsze mozna zmierzyc suwmiarka i sprawa bedzie jasne

od 8 miesięcy mam mondeo 2004 r TDCI. Buczenie z prawej strony przy wolnej jeździe nasilające się przy skręcie w lewo. Poza tym stuki głuche z prawej strony. Wymieniłem łożysko w kole, łożysko podporowe prawej półosi, tarcze hamulcowe, klocki i dalej buczy jakby jeszcze gorzej. mechanik w dalszej kolejności proponuje wymienić górne mocowanie amorka. Dla znających temat nie muszę mówić o kosztach. nie wiem co robić. czy faktycznie górne mocowanie amora uszkodzone może powodować stuki w zawieszeniu i jednocześnie przenosić wszelkie dodatkowe buczenia na nadwozie. nadmieniam ze na trzech stacjach diagnostycznych autko wstanie idealnym jeżeli chodzi o drążki gałki łączniki itd.

BTW: Gdzie ewentualnie można kupić tanio części?

a przypadkiem opony z tyłu nie są wyząbkowane ?? Powoduje to buczenie przy róznych predkościach. A co do piasty to kosztuje ok 480 zł brutto za SKFa. Po 400 zł sprzedają MGK chińskie. Bylo ich tylko 10 sztuk w Polsce i dośc szybko sie rozeszły wiec cene biją.
Spawdz opony !!!

Rozmawiałem z jeszcze z innym fochowcem i musze powiedzieć ten mówił konkretnie nie ściemniał, że wymień to to tamto itp. Powiedział że pomimo efektu iż wyglada to ewidentnie dalej na prawe lożysko, które jest wymienione z resztą to to może być lewe - bo łożysko jest dwurzedowe i może byc uszkodzona tylko wew. bieżnia i efekt też może być taki jak by było prawe. :fcp3

EDIT:
Myślałem ze zakończyłem temat po pomyślej dla mnie naprawie ale skoro nie to robie to teraz.
Niech Ci którzy szukają - mają :fcp2
Już dawno wymieniłem drugie łożysko czyli lewe, ostatni fachowiec trafił w dziesiątkę :fcp29 to dla niego należy mu się, więcej takich speców z głową, pozdrawiam.