dzisiaj zajżałem sobie pod maske wyjołem korek wleu i zobaczyłem kremową maź na obrzeżu korka i na szujce wlewu ! czyzby płyn lub woda w oleju !a po co jest ta rurka podłączona do tego korka i chyba pod spód gaźnika? proszę o pomoc jest nowym uzytkownikiem escorta i całkiem zielony ! A jaki najlepszy olej do tego silnika?

Kilka razy było opisane na forum poszukaj

ten osad pod korkiem to wynika z oleju jakaś parafina się wydziela tak miałem w fiestce jak lałem lotosa minerał. jest to normalne zjawisko acz kolwiek są podzielone zdania na ten temat. co do oleju to zależy jaki masz przebieg silnika jak duży to wlał bym półsyntetyk, lub mineralny. który rocznik ma ta twoja esica. ?



p.s. Assan przecież to jest nowy uczestnik forum trzeba wytłumaczyć co i jak bo się pogubi w tym wszystkim :fcp4

pozdrawiam.

Ta maź to efekt spalania LPG, to samo będzie w odmie(emulsja) mieszanina oleju i wody powstałej w wyniku spalania LPG .

Może pomóc lepszy olej chociaż niekoniecznie .
Czyścić, czyścić ,czyścić, czyścić ,czyścić...................... :fcp27

ja miałem tak przy bęzynie nie miałem gazu we fiestce, taki osad ślimaty.

Racja ze zmieniajac olej mozna sie tego pozbyc (choc nie zawsze), ale glownie "maslo" powstaje w wyniku pokonywania krotkich tras i nienagrzewania silnika...

dodam tylko racja i jeszcze raz prawda warto czasem autko przegonić tak z 40 km z prędkością bezpieczną czyli 110 km/h to go trochę przeczyści ja tak robię raz na tydzień ale trochę więcej kilometrów bo 70 i prędkość czasem tęż wyższa.
ale wystatczy prędkość od 90 do 120 to go przetrze

pozdra.

igorek1980 czytając twojego posta wydawało mi sie jak by to dotyczyło mojego Essiego bo faktycznie mam to samo co i ty ostatnio zajrzałem pod korek a tam kupa tego masła, naprawde było tego duzo.

Dodam ze przez pierwszy rok i pierwszy własciciel uzywał polsyntetyka lotosa i było masło pod korkiem lecz nie tak duzo. Zmieniłem na Mobil 1 mineralny i jest to samo w sumie to jakby tego masła było wiecej. Jednak poprzedniej zimy jak były te mrozy nic takiego nie miałem latem rowniez dopiero teraz zagladam bo chciałem wymienic olej a tu masło. Codziennie robie do pracy około 9km i tyle samo spowrotem i wcale sie nie wlokę bo nie lubie wciskam mu ile tylko da rade raczej trzymam sie wysokich obrotow i jezdze dynamicznie.

Takze jedynym wytłumaczeniem tego masła moze byc jedynie LPG. Dodam jeszcze ze od jakis 3 miesiecy uzywam LPG z BP a wczesniej z Shella i na to wyglada ze to zmiana gazu na to wpłyneła gdyz od 2 lat jezdzilem na Mobil 1 i tankowałem na Shellu i nigdy problemow z masłem nie było no moze niewielkie ilosci ale jak zaczołem tankowac na BP to jest tego masła ogrom. Jak jezdzilem na Lotosie to było troche masła ale nie tankowałem na Shellu ani na BP tylko na innej lokalnej stacji. Czyżby BP cos kombinowało z LPG ?? Zobacze jak bedzie sie nadal zbierac to zmienie gaz spowrotem na Shell i dam znac. Jezeli ktos ma cos do dodania na temat mojej teorii bardzo prosze z ciekawoscia o tym przeczytam. Pozdrawiam.

Mam "semi" Lotos , do pracy 6km i z powrotem a masełka ani śladu.
Jest to olej lotos semisyntetyk 10W/40, według API SJ/CF :fcp7

Koledzy,
A może problem tkwi w uszczelce pod głowicą. Z tego co się orientuję, to przy nieszczelnej uszczelce płyn chłodzący może dostać się poprzez nieszczelną uszczelkę do oleju silnikowego, wtedy właśnie pod korkiem może tworzyć się taka maż - mieszanina płynu chłodzącego i oleju.
Czy zauważyłeś ubytek płynu chłodzącego w zbiorniku?

Pozdrawiam i obym nie miał racji.

Ja ubytku płynu chłodniczego nie zauważyłem jedynym podejrzeniem jak pisałem jest zmiana LPG z Shell na BP innego zwiazku jak narazie nie moge sie dopatrzec.

Podczas pokonywania tych 9km do pracy silnik ci sie nagrzewa do normalnej temperatury? tzn wskazowke temperatury masz mniej wiecej w polowie skali?

Po 2km jazdy mam temperature silnika tak jak malezy z tym nie mam problemow.

mozesz miec bo 9 km to nie zaden przebieg. podobnie mialem u mamy w ibizie. po wytarciu bialych glutow i przegonieniu samochodu ze 100 km w tym duza czesc po odwodnicy z dosc duzymi predkosciami (przynajmniej obrotowymi silnika) objawy ustaly. bo w ciagu tych 9 km silnik sie nagrzeje ale nie odparuje z niego to cos co pozniej wywala na korku na bialo. tak przynajmniej mi tlumaczono. no ale pomoglo. a dzialo sie to na pelnym syntetyku 5w/40 a tez gadali,ze moze uszczelka pada

ja robie 20 do i 20 z pracy dziennie ale forda mam dopiero od 45dni wiec jestem trochę zielony jak to zobaczyłem to pomyslałem no ładnie silnik to kaplica ale na bagnecie normalnie olej wygląda i zajrzałem sobie przez wlew do zaworków i tam tez normalnie tylko naszyjce wleu bylo i na krawedzi korka a moze to skroplona woda z filtra powietrza bo korek ma rurke doprowadzona do obudowy filtra powietrza lub do gaznika nie wiem dokładnie nie patrzałem a płynu mi raczej nie ubywa a oleju nie przybywa wrecz troche pali mój escort to 1.3 kat koniec 94 !

Ja stawiał bym tu na jakosć LPG bo innego zwiazku u siebie nie potrafie zauwazyc jak tylko przestałem tankowac na Shellu i zaczolem na BP to biała maz sie pojawila.

żadna jakość przegońcie te autka raz na tydzień i założe się że tego masła nie będzie,
ja tak robię i nic takiego nie mam jak pisałem wcześniej ostatnio miałem to w fiestce ,
esika mam drugi rok 1,5 roku po wymianie oleju i nic niema.

moim zdaniem to samochód nie dogrzany a już trzeba go wyłączać.

pozdra.

LPG nie ma nic do masla... maslo robi sie jako polaczenie oleju z wilgocia... mnie tez sie wydaje ze problem tkwi w niedogrzanym silniku, ale maslo w niczym nie przeszkadza...

to jasne że masło nie przeszkadza.

ja robie dziennie dwa krótkie odcinki(po ok 4.5km), olej fordowski 5W30 i masła nie ma.
Prawdopodobnie macie niezbyt sprawny układ przewietrzania silnika.
Co z tego, ze sinik nagrzany, jak nie jest przewietrzany i nie maja gdzie uciekac opary wody.

Hej.
Ja też robię takie odcinki jak Sławko i żadnego majonezu a kulam na castrol GTX Protection 15W-40 dodam, że mam TD (oczywiście przeganiam auto raz w tygodniu bo nie tylko pracą żyje człowiek). Teściu jeździ astrą 1,6 na gazie i odcinki jeszcze mniejsze na pół-syntetyku lotosa i też nie ma nic majonezu.

Prawdopodobnie macie niezbyt sprawny układ przewietrzania silnika.
Co z tego, ze sinik nagrzany, jak nie jest przewietrzany i nie maja gdzie uciekac opary wody.
Ok, u mnie też się pojawia "majonez" bo robię krótkie trasy. Po przegonieniu autka rzeczywiście jest czysto.
Pytanie zatem: w czym problem jeśli silnik się nie przewietrza? Co zrobić, żeby było czysto nawet przy krótkich trasach jak u Sławka?

mechanik stwierdzil że jest efekt nie dogrzania silnika i tyle , było jego gatki a troche umie!

ja robie 20 do i 20 z pracy dziennie mechanik stwierdzil że jest efekt nie dogrzania silnika i tyle , było jego gatki a troche umie!mechanik kpiny se robi, albo mysli, ze mozna Ci kit wcisnac.

Przy tak duzych trasach, nie ma prawa być "majonezu" przy korku wlewy paliwa.

igorek1980, z którego roku jest to auto, albo jaki dokładnie silnik masz :?:

hmmm...tak czytam wasze posty i smiac mi sie chce na tlumaczenia - "to wina lpg" <hahaha> ciekawe kiedy dojdzie do tego ze pojawia sie posty typu - zalozylem gaz do auta i zlapalem kapcia - pewnie dlatego ze nie zatankowalem na BP. a moze poprostu jest wilgoc w powietrzu - i maselko pod korkiem sie tworzy na skutek skraplania powietrza do oleju.a druga przyczyna moze byc padnieta uszczelka - ale nie - prosciej powiedziec ze wina gazu.

hmmm...tak czytam wasze posty i smiac mi sie chce na tlumaczenia - "to wina lpg" <hahaha>to nie wina LPG tylko PO i Balcerowicza :D

A swoja droga jak już piszesz w ten sposób to napisz poprawnie a nie dziwadła na skutek skraplania powietrza hmmm... ciekawe :fcp15

1.3 J6A 94 (gal)

miałem to sam ale tylko w zimę w lato było ok

w moim autku to się jeszcze nie zdażyło ale za to w fieście to miałem a jeździłem na oleju lotos mineral.
w esiku mam inny olej i taka mąź mi jeszcze nie wyskoczyła na korku, a często sprawdzam.

pozdrawiam.

Jak już wcześniej jeden z rozmówców wspomniał: jest zima, w dodatku ciepła zima a to oznacza wysoką wilgotność względną powietrza. Silnik poprostu ma skąd ciągnąć więcej wody i stąd emulsja.

pozdrawiam
oskarb

Jak już wcześniej jeden z rozmówców wspomniał: jest zima, w dodatku ciepła zima a to oznacza wysoką wilgotność względną powietrza. Silnik poprostu ma skąd ciągnąć więcej wody i stąd emulsja. tylko dlaczego wiekszość tego nie ma :?:

hmm w starym escorcie lałem fodowski minerał i tez sie zbierało to coś, ale ostatniej zimy jak popsuł mi sie termostat (cały czas otwarty był) maż sie nie pojawiała. Jeździłem nim cosdzienie 2x20km.
Więc panowie nieprzejmujcie sie tym aż tak bardzo, samo zniknie :fcp2

Ja mam do pracy 56 km w jedną stronę i masło jest.więc chyba nie chodzi o dogrzanie silnika.

lukiql, może być nie dogrzany,możesz mieć uszkodzony termostat

ja też to mam, ale tylko zimą
Od czasu do czasu przeczyszczę, przegonię autko i jeździ tak już kilka lat.
Naprawdę nie ma czym się martwić