Witam
Od paru dni mam problem z moim mondeo MK3 2,0 TDDI 115 km, problem polega na tym że jechałem ostatnio autostradą ( ok 140 km/h) i kiedy zatrzymałem sie przed bramkami w małym korku po około 10 minutach stania zobaczyłem wydobywającą się parę z pod maski niestety okazało się że płyn chłodniczy wyrzuciło ze zbiorniczka wyrównawczego auto zostało zaholowane do warsztatu niestety nie wykryto żadnych nieszczelności w układzie w ciemno wymieniono termostat na nowy. Niestety dziś znów na autostradzie stałem w korku i ponownie wyrzuciło płyn przez zbiorniczek na wskaźniku temperatura jest normalna czyli na godzinie 12 a w zbiorniczku płyn sie gotuje i go wyrzuca . Proszę o jakąś podpowiedz gdzie szukać przyczyny Pozdrawiam

Sprawdź czy Ci działa ogrzewanie.

Pod korkiem oleju nie masz przypadkiem białej mazi? Nie chcę Cię niepokoić, ale Twoje objawy pachną niestety uszczelką pod głowicą.

Najlepiej zrób test na obecność CO2 w płynie chłodniczym.

Objawy pasują do uszkodzonej uszczelki głowicy. Ciśnienie spalin dostaje się do układu chłodzenia i wywala płyn. Biała maź pod korkiem wlewu oleju, to także objaw uszkodzonej uszczelki, wtedy jednak płyn dostaje się do oleju, a to nie występuje zawsze.
Sprawdź płyn na zawartość CO2.

Powoli... Zacznij od weryfikacji samego korka. Pamiętać trzeba, że mondeo ma zamknięty układ ciśnieniowy gdzie temp przekracza 100st. Jeśli korek nie działa właściwie zaczyna puszczać. Wymień najpierw korek - tania i szybka diagnoza.

Spaliny wypychały by płyn zapewne podczas jazdy na autostradzie a nie po jej zakończeniu pod bramkami (wyższe ciśnienie spalin jest podczas szybkiej jazdy a nie na postoju kiedy temp rośnie od braku wentylacji chłodnicy). Swoją drogą wentylatory się załączają?

takie objawy mogą wskazywać na niedomaganie pompy wody

Sprawdziłem korek wlewu oleju jak i bagnet wszystko w porządku bez żadnego nalotu w zbiorniczku również czysty płyn więc raczej to nie uszczelka. Jak wracałem dzis z pracy trochę go przegoniłem i po wyłączeniu silnika słyszałem przez jakieś 30 sekund jak przez korek od zbiorniczka ulatnia sie ciśnienie wszystkie przewody były dość gorące tak jak i chłodnica ale wiatrak sie nie załączył a sądzę że powinien bo o chłodnice się oparzyłem jutro za widnego muszę przyjrzeć się bliżej całemu okablowaniu czy coś czasem się nie rozłączyło

Na 90% obstawiam padającą pompę wody.

Moim zdaniem to nie pompa wody, mondeo reaguje na uszkodzona pompę wskaźnikiem temp. na końcu skali a kolega pisał że był w pionie. Kiedyś jeszcze w TDDI zmieliło mi napęd pompy, temperatura poszła na czerwone pole ale płyn pozostał w zbiorniczku. Nie chcę być złym prorokiem ale trzeba się spodziewać najgorszego:(

słyszałem przez jakieś 30 sekund jak przez korek od zbiorniczka ulatnia sie ciśnienie

Mam tak od dwóch lat, czasami syczy , czasami nie. Nie wiem czy to nie wina korka, ale wycieków z pompy nie ma, a wahań temperatury tym bardziej.

Sprawdziłem korek wlewu oleju jak i bagnet wszystko w porządku bez żadnego nalotu
Nie korek wlewu oleju a korek zbiornika cieczy chłodzącej!

od zbiorniczka ulatnia sie ciśnienie wszystkie przewody były dość gorące tak jak i chłodnica ale wiatrak sie nie załączył

Nie pamiętam w tej chwili dokładnie, niemniej temp załączania wentylatorów to ok 80st i chyba 90 drugi bieg. W obu przypadkach można się poparzyć jeszcze przed ich załączeniem...

Wskazuje to to na skopany korek. Jak kolega wcześniej wspomniał - jak nie będziesz miał zamkniętego i szczelnego obwodu, to Ci się płyn zagotuje i ucieknie.

U mnie płyn schrzaniał w inny sposób - rozszczelnił się termostat i tamtędy wypychało płyn. Dosyć szybko ubywało, a nie było żadnego śladu widać, bo po skrzyni spływał i wydawało się, że to skropliny z klimy.

Korek jest tani, nawet w ASO. Tańszy niż remont UPG.

Witam , umnie jest to samo tylko ze ja ostatnio odebralem auto i była robiona uszczelka pod głowica, uszczelniacze zaworowe , pompa wody , chłodnica i jakies tam zeczy jeszcze i problem nie znikl, po normalnej jedzie jak sie zatrzymam to po chwili wywala wode, czy nieszczelny zbiorniczek moze byc tego powodem, prosze o pomoc. Termostat byl wymieniany na nowy rok temu.

Może być pęknięty zbiorniczek wyrównawczy, i nie utrzymuje ciśnienia.
Bo jak jest ciśnienie, to płyn się nie gotuje, i nie wywala, a jak cisnienia w układzie brak, to po zatrzymaniu, nabiera płyn temperaturę od gorącego silnika, i buzuje w zbiorniczku, a nawet wywala.
Zdejmij zbiorniczek wyrównawczy dokładnie obejrzyj ze wszystkich stron, czy nie ma pajączków.
Najlepiej kup drugi uzywany, ale dobry, koszt niewielki.
Nie kupuj podróbek, nawet nowych, wyrzucone pieniądze, nie wytrzymują cisnienia, tylko oryginał.

Tutaj masz oryginał:

http://ewcar.pl/pl/p/Zbiorniczek-wyrownawczy-plynu-1117755-N/14389704
http://www.ford-esklep.pl/pl/p/Zbiornik-wyrownawczy-plynu-chlodzacego-Mondeo-Mk2-Mk3-1117755-FORD/1116

Witam.
Mam podobny problem, wywala mi płyn chłodniczy przez zbiorniczek.
Sprawdzałem temperaturę przez tryb serwisowy, w okolicach 103-104 st szybko rośnie poziom cieczy i wywala płyn. Ta temperatura zgadza się z tym co pokazuje PCMSCAN. Wiatrak się nie włącza, ale uruchomiony na krótko działa.
Ktoś ma pomysł o co może chodzi ? Gdzieś czytałem że wiatrak odpala dopiero przy 107, a mnie poniżej tej wartości już wywala płyn

Czasami wymiana korka zbiorniczka na nowy, moze byc zamiennik, likwiduje problem.
.
Jezeli nie, to czyszczenie chlodnicy z zewnatrz z brudu i robactwa,najlepiej wyjac, i na luzie dobrze zrobic, a jezeli i to nie pomoze, to sprawdzic czy w zbiorniczku nie ma CO2, moze byc uszkodzona uszczelka pod glowica, lub peknieta glowica.

Przy okazji sprawdzic modoł odpowiadajacy za właczanie wentylatorow.

Na wiosnę wymieniałem chłodnicę i pompę, a dosłownie wczoraj zbiornik i korek ( zbiornik był nieszczelny).
Zaobserwowałem, że gdy zbiornik jest zalany na max, w okolicy temperatury 105st objętość cieczy gwałtownie rośnie i wywala płyn przez zbiornik. Ubrałem więc ze zbiornika płynu, jest ok 1,5cm poniżej max i przy 105st znów gwałtownie rośnie, podchodzi dość wysoko, jednak przy 107 jednak załącza się wentylator i wychładza do ok 95st. Płyn nie wycieka w tej sytuacji.
Więc to kiepski płyn ? Że tak rośnie ? Pewnie plus te upały.

W trakcie jazdy temperatura utrzymuje się w okolicach 96-98. Zajeżdżam na parking, parkuję, temp ma już 100st. Gaszę motor, praktycznie skokowo skacze na 105, rośnie objętość ale nie wywala płynu. To rozumiem, wyłącza się obieg pompy etc, stąd wzrost temperatury.
Ale przy tych 105 słyszę bulgotanie w zbiorniku, jakby się gotowało. Temp spada o kilka stopni i się uspokaja. Czy ten płyn się gotuje ? Powinien ? Może ? Kiepski płyn ? A może układ źle odpowietrzony / nie odpowietrzony ? Jak wymieniałem zbiornik to odsysałem ok 1,5 litra płynu, potem go wlałem. Płyn był zalany K2, a potem dokupiłem Glixol na dolewke i ok 2 litrów go tam wpuściłem. Obserwowałem czy są jakieś popularne objawy uszczelki typu plamy oleju czy pęcherzyki powietrza na odkręconym korku ale nic nie zaobserwowałem.

Pomiary temperatury z trybu serwisowego, zgadzały się z tym co pokazywał PCMSCAN. Mam się martić czy TTTM ?

Zrob takie doswiadczenie, po nocy rano uzupelnij plyn do poz max na zbiorniczku, dokrec mocno korek, i tak pojezdzij, bez odkrecania korka, czesto obserwujac zbiorniczek,nie dolewac nic plynu, az do momentu, gdy w zbiorniczku zostanie minimalna ilosc plynu.

Uklad odpowietrza sie sam, wiec nic nie musisz kombinowac.
Jezeli plyn zniknie, to znaczy ze masz problem.