Zobacz pełną wersję : Przytarta panewka w mondeo 2,5 v6


marcingrzelak
27-01-2007, 15:39
Witam.Czy mógłby mi ktoś doradzić co zrobić jeżeli w moim mondku 2,5 v6 z 95r.przekręciła sie panewka?

Pawel
27-01-2007, 15:54
wymienic :)

marcingrzelak
27-01-2007, 16:05
A co c wałem?
:fcp11

Pawel
27-01-2007, 16:22
Z ta wymiana, to tak troche zartowałem, ale podchodząc na serio, to musisz pomierzyc wał i zobaczyc, czy nie wystarczy wymienic samej panewki. Obyłoby sie bez szlifowania wału.

marcingrzelak
27-01-2007, 17:45
A jezeli chciałbym zrobić go i odrazu sprzedać?Jeżeli wał będzie lekko przytarty i wymienie tylko panewki to co sie stanie?Odrazu sie rozleci?Mam dosyć tego autka!!! :fcp11

frompoland
27-01-2007, 17:47
A jezeli chciałbym zrobić go i odrazu sprzedać?Jeżeli wał będzie lekko przytarty i wymienie tylko panewki to co sie stanie?Odrazu sie rozleci?Mam dosyć tego autka!!! :fcp11

to co chcesz zrobic i wcisnac komus gowno i niech u kogos sie rozleci??? bardzo szczeniackie podejscie, wstyd!

marcingrzelak
27-01-2007, 17:57
Mam go dosyć,najpierw głowice,pompa wodna a teraz to i to wszystko pokolei,zrobiłem nim 1000km.Dla przykładu Oplem Vectrą A 2.0 z 93r.zrobiłem 500tyś i nic,a omegą tez z 93r.400Tyś i tez nic.Nigdy więcej Forda.

mf9
27-01-2007, 18:30
To chyba nie jest wina samochodu, wszystkie te usterki wynikają raczej z zaniedbań poprzedniego właściciela ew, właścicieli. Ktoś wpuścił cię na minę, mogę tylko współczuć. A co do podpicowania auta i sprzedaży, każdy kij ma dwa końce, tzn. jak ktoś kto go kupi udowodni ci że spreparowałeś auto żeby się go pozbyć, może cię trochę po sądach powłóczyć. Z tego co wiem to sprzedawca odpowiada za wady ukryte pojazdu, więc ty też możesz się dobrać gościowi od którego kupiłeś auto, do czterech liter. Coś tam się znam na samochodach, i moim zdaniem ciężko jest zajechać auto w ciągu 1000 km, no chyba że ktoś się bardzo stara. Ale wydaje mi się że kupiłeś auto żeby nim jeździć.

marcingrzelak
27-01-2007, 18:52
No właśnie chciałem tym autkiem troche pojezdzić.Jestem zły ale pewnie itak go naprawie,ten odgłos silniczka jest super.

llechu
27-01-2007, 18:57
marcingrzelak, a może ktoś właśnie tak podszykował auto dla ciebie. Nie pomyślałeś o tym? Nie rób drugiemu tego co tobie nie miłe. Ewentualnie jak się chcesz pozbyć go to sprzedaj w takim stanie i powiedz uczciwie co jest grane.

[ Dodano: 2007-01-27, 20:00 ]
Swoją drogą nawet zakładając, że od nowości miałeś tamte 2 auta to niezły wynik - prawie 65 tys. rocznie. Wychodzi, że nie wysiadasz z auta.

marcingrzelak
27-01-2007, 19:31
Rocznie robie około 100Tyś.km

frompoland
27-01-2007, 19:45
moim zdaniem to glupota narzekac na cala marke tylko temu bo mi sie trafil wadliwy egzemplarz z pewnoscia w super promocji za 5tysPLN + oplaty...
moim zdaniem auto to nie kupno jogurta w sklepie a i na tym trzeba sprawdzic termin do spożycia. Ludzie kupuja od handlarzy okazyjnie, lub jak to sie zdarza przez internet a pozniej wychodza kwiatki typu: osprzet silnika sie sypie albo skzynia nie dziala. Jednym zdaniem podsumuje: GRATULACJE i NIECH ZYJE FRAJER W POLSCE!!!
( z tym frajeem to nie do ciebiemarcingrzelak tylko ogonie do kupujacych w polsce)

llechu
27-01-2007, 19:55
Rocznie robie około 100Tyś.km
No to nieźle. Czemu zatem nie kupisz jakiegoś nowoczesnego diesla? Nie mówię, że od razu forda, ale przy różnicy kosztów (spalanie) mógłbyś nawet nówkę kupić i różnicę byś wydał na raty. No a miałbyś nowe auto z gwarancją.

Pawel
27-01-2007, 20:03
Mam go dosyć,najpierw głowice,pompa wodna a teraz to i to wszystko pokolei,czyli prawie wszystko juz zrobiłeś.

Jesli w ciagu tak krótkiego czasu masz tyle usterek, to znaczy, ze wcisneli Ci egzemplarz mocno wysłuzony i po przejsciach.

Masz do wyboru, albo sprzedac tak jak jest, albo naprawić i jeździć. Ford jest wdziecznym autem(mnie nigdy nie zawiódł, a jeździłem kilkoma egzemplarzami[fiesta, escort]).

marcingrzelak
27-01-2007, 21:07
Wał jest lekko przytarty,a szlifu wału t raczej nieopłaca sie robić,moze lepiej kupić coły silnik?

Łukasz_81
27-01-2007, 21:10
Wał jest lekko przytarty,a szlifu wału t raczej nieopłaca sie robić,moze lepiej kupić coły silnik?
calego walu przeciez nie trzeba szlifowac
wystarczy tylko tam gdzie przetarty jest
i skad wiesz jaki bedzie new silnik?

[......treść nie na temat.....]

mf9
27-01-2007, 21:24
marcingrzelak, uzupełnij swój profil o to skąd jesteś, na pewno jest w twojej okolicy jakiś mechanik który się zna na robocie. Obejrzy auto, i doradzi Ci, co i jak zrobić, żeby to miało ręce i nogi.

leszek
28-01-2007, 09:31
kup lepiej silnik z dwuóh coś zrobisz i ci części zostaną
pisałeś że ci panewkę obruciło to pamientaj że łoże też jest wyrobione narobisz się i znów szlak go trafi a łoże to jest część kadłuba silnika zastanów się

setaszi
28-01-2007, 09:53
kup drugi silnik , te silnik są czułe na dawanie w palnik jak się dobrze nie nagrzeje no i olej to podstawa

Pinki
28-01-2007, 13:45
Mam dosyć tego autka!!! to go zezłomój a nie wciskaj komuś innemu albo przedaj z tym ale uczciwie. Jak ja bym kupił auto z wada ukrytą i to jeszcze tak perfidnato bym napewno Cię znalazł

altootV6
28-01-2007, 15:10
moim zdaniem to glupota narzekac na cala marke tylko temu bo mi sie trafil wadliwy egzemplarz z pewnoscia w super promocji za 5tysPLN + oplaty...
moim zdaniem auto to nie kupno jogurta w sklepie a i na tym trzeba sprawdzic termin do spożycia. Ludzie kupuja od handlarzy okazyjnie, lub jak to sie zdarza przez internet a pozniej wychodza kwiatki typu: osprzet silnika sie sypie albo skzynia nie dziala. Jednym zdaniem podsumuje: GRATULACJE i NIECH ZYJE FRAJER W POLSCE!!!
( z tym frajeem to nie do ciebiemarcingrzelak tylko ogonie do kupujacych w polsce)

Dokladnie tak. IMO również lepiej dołożyć te parę tysi do auta i kupić pewny, dokladnie sprawdzony egzemplarz...


A autor tego wątku raczej tego nie zrobił... Teraz pokutuje. Głowice - być może auto było przegrzane, być może owo przegrzanie bylo spowodowane spadkiem wydajności pompy wody (która w tych autach - seryjna - jest IMO pomyłką). Wymiana takiej pompy to jedna z podstawowych czynności, którą kazdy ołner Durateca 25 powinien zrobić zaraz po zakupie.

Nie wiem czy remont jednostki jest opłacalny. Z tego co wiem, panewki trzeba dorabiac, bo nie występują jako częsci zamienne. Jesli wał jest "ryśnięty" - też nie pokładałbym wielkiej nadziei w jego trwałości...

Prostsza byłaby chyba wymiana silnika na inny, tylko tu tez trzeba uwazac, bo kupic szrota wyjetego z budy też bardzo łatwo - only sprawdzone źródła.

marcingrzelak
28-01-2007, 16:39
To autko kosztowało mnie 9tyś.Poprostu miałem pecha,ogulnie jest pikny tylko ten silnik :fcp11

mmaister
08-02-2007, 13:54
Panowie piszą prawde... musiales kupic bardzo wysluzone auto... ja zrobilem swoim V6 150 tys w ciagu 1,5 roku . Jedyne problemy jakie mialem to byl przegrzany poniewaz pozyczylem koledze...:/ i mi tak go dorobil i jeszcze pompe wodną wymienilem bo pompy sa w nich slabe.. Takze wedlug mnie nie wciskaj nikomu dziadostwa tylko sprzedaj zrobionego albo takiego jaki jest.. Mondeo V6 bardzo dobry samochod jezeli sie o niego dba i szanuje . Pozdrawiam