eny120
02-02-2007, 10:49
Po ilu kilometrach - średnio - kończy się sprzęgło? Mam oryginalne i przejechane niecałe 80000 km. Czy możliwe że nadchodzi już jego kres? Jeśli to jego koniec to w porównaniu do innych samochodów, troche szybko...
Zobacz pełną wersję : [Escort 1995-2001] Ile wytrzymuje sprzęgło? eny120 02-02-2007, 10:49 Po ilu kilometrach - średnio - kończy się sprzęgło? Mam oryginalne i przejechane niecałe 80000 km. Czy możliwe że nadchodzi już jego kres? Jeśli to jego koniec to w porównaniu do innych samochodów, troche szybko... samu13 02-02-2007, 14:28 trochę malo,a nie wozisz jakiś ciężkich towrów?bo wtedy szybciej siada,ewentualnie może masz taki nawyk że trzymasz nogę na sprzęglę i systematycznie je przypalasz? małyBidon 02-02-2007, 14:33 Jak kupowałem samochód to już miał przekręcony licznik, więc już co najmniej 120kkm i sprzęgło nie wykazuje zużycia. Więc u Ciebie coś jest po prostu felernego. Ogólnie sprzęgło jest dobre i nie odbiega od standardów. Assan 02-02-2007, 16:08 Sprzęgło przy prawidłowej eksploatacji powinno wytrzymać spokojnie 150 tyś km a może i więcej.eny120, dlaczego pytasz ile wytrzymuje :?: jeśli się zaczeło trochę ślizgać to raczej nie jego koniec tylko wymaga regulacji,regulacja jest przy pedale sprzęgła Tom_asz 02-02-2007, 18:33 120 tys z małym hakiem i chodzi bez zarzutu jak narazie. chyba ze tak jak pisał KAZIOR06 zły nawyk trzymania nogi na pedale. najpierw przy gwałtownym przyśpieszaniu ma problem by się zebrać, miałem z tym styczność- obroty w góre bez przełożenia na prędkość Durex 02-02-2007, 18:45 240 tys km i dalej dziala, tylko ze samochod jezdzi glownie na trasie, nie po "warszawsku" :) eny120 02-02-2007, 19:03 wymaga regulacji,regulacja jest przy pedale sprzęgła myslalem ze samoregulator sam reguluje :) Ok, zaraz ide zajrzec czy go mam i co tam w ogole mam :fcp2 faktycznie, chyba nie mam samoregulatora... mam cos takiego: i ta sruba 23 mam regulowac? czyli poluzowac linke, dobrze rozumiem? Pinki 02-02-2007, 19:55 ja zmieniałem teraz sprzęgło przy 170k Tiamat 03-02-2007, 17:28 witam, u mnie sprzęgło wytrzymało 200 000 km. Na nowym mam zrobione 25 000 km także jeszcze duuuużo jeżdżenia bez obaw:) Assan 03-02-2007, 17:36 eny120, bardzo dobrze zrozumiałeś :fcp4 MK7 nie ma samoregulatora Tomaszrad 03-02-2007, 17:41 A moim autkiem(Escort 1.4 '98) jezdzila wczesniej kobieta(polsprzeglo;)) sprzeglo wytrzymalo 130 tys. i praktycznie juz zdechlo. Slizga sie niemilosiernie, biegi hacza i skonczyl sie juz zakres regulacji...ale w tym tygodniu je wymieniam na NATIONAL, ciekawe ile wytrzyma:) lafa0 04-02-2007, 02:21 u siebie mam jeszcze fabryke ,170kkm najechane i łapie tuz po odpuszczeniu sprzegla w dolnej czesci :fcp2 Slawko 04-02-2007, 08:05 we fiescie wytrzymało 130tys(jazda głównie po miescie i duzo kierowców różnej płci), w moim ponad 160tys. ale troche nadpaliłem i powinienem wymienic, ale jeszcze sie nie slizga, ale wiem i czuje że sie kończy. Stu 04-02-2007, 13:12 W moim Escorcie z 93 sprzęgło ma przejechane tyle co silnik - 305 000. Mysle, ze to zasługa automatycznej regulacji i stosunkowo małej mocy silnika... marcin_gw 07-02-2007, 18:50 u mnie wytrzymało prawie 180 tys i poleciał tłumik drgań reszta była w dobrym stanie ko.mar 07-02-2007, 19:38 Jak dotąd 150k i ma się dobrze :fcp4 lipektorun 10-02-2007, 07:43 jam wymienilem wczoraj ze stanem 190tys (orginalne) i mechanik powiedzial ze cud ze jeszcze dzialalo, a slizgalo sie juz nawet na jedynce i bralo ze 3cm od goru :fcp2 bioly25 28-03-2007, 23:05 Assan, mozesz mi powiedziec czy da sie wyregulowac sprzegło w escorcie 95 grudzien ?? bo mi bieze na samej górze i czuje ze jego kres moze byc niedaleko i nieraz mi sie slizga?? [ Komentarz dodany przez: robal: 2007-03-29, 08:04 ] Napisałeś już temat na ten temat. Wystarczy. Nie musisz pytać teraz w każdym innym temacie dot. sprzęgła. jurand1 29-03-2007, 08:47 Witam. Ja przejechałem na orginale 202 tysiące kilosów i jeszcze bym trochę pociagnął na nim , ale zmieniałem skrzynie i odrazu sprzęgło bo cieniutkie już było. narazie piko 30-03-2007, 21:12 a ja 200 tys przejechalem i wszystko ok. oby tak dalej :fcp2 Bohun 31-03-2007, 15:19 Ja w moim starym MK6 1,4 przejechalem 280tys i padl mechanizm roznicowy w skrzyni, ale sprzegielko oryginal jak zyleta [lekko stepiona]. Lysol 11-05-2007, 08:47 Przejechałem swoim mk7 158kkm i niestety w czerwcu (termin mechanika) muszę wymienić na nowe NATIONAL. Jeździłem pół na pół: jazda w trasie-jazda miejska. Pozdrawiam lipektorun 11-05-2007, 13:14 ja mam nowe motorcrafta i mialem sytuacje ze dwa razy je troche przypalilem :fcp12 swiatła i dobry przeciwnik hehe :fcp2 i czy to w duzym stopniu skraca zywotnosc sprzegła. Pinki 11-05-2007, 15:32 lipektorun, skraca tyle ,że jeden raz czy dwa to nie odczujesz. ja jak mi się sprzegło kończyło to chciałem sprawdzić czy to to i ruszyłem z piskiem (znaczy miałem zamiar bo oczywiście sie nie udało) w efekcie dopaliłem do końca. czyli z poziomu czasem ślizgnie czasem nie dopaliłem do ciągłego ślizgania. z doświadczenia juz teraz wiem ,ze jak zaczyna sporadycznie ślizgać to trzeba wymienić bo bym prawie auto rozbył była sytuacja ,ze było konieczne szybkie ruszenie a yu lipa obroty w górę a auto w miejscu stoi Skolmi 11-05-2007, 19:36 116 kkm i się kończy, ale jazda głównie w mieście. stanbies 12-05-2007, 07:50 w moim mam juz 220 tys. i działa super, mysle ze jak tak dalej bedzie to 300 tys. wytrzyma... Pinki 12-05-2007, 11:05 stanbies, a nie było zmieniane przez poprzedniego właściciela ? stanbies 12-05-2007, 11:47 na 100% napewno nie bylo zmieniane, (byl wtedy za mlody), moje sprzeglo trzyma sie dobrze, moze dlatego ze wlasciwie to nim jezdzi tylko jedna osoba i sporadycznie tylko inni, sprzeglo uzywane jest z wyczuciem.... per 12-05-2007, 18:13 151.000 i nie narzekam. adrian1985 12-05-2007, 18:32 w moim essim gwizdze lozsko doporowe. mam przejechane szescdziesiat 000 km. cos nie tak raczej.nie moge popscic sprzegła a jak podciagne to stoi w miejsc. Wara 12-05-2007, 21:37 U mnie jakieś 580 tys. w tym targanie lekkiej przyczepki (paredziesiąt ton to przewiózł) Ale zawsze była to jazda spokojna, bez rwania z miejsca... Sprzegło zaczęło śmierdzieć spalenizną po półgodzinnych szaleństwach na ośnieżonym placu w tą zimę. I trzeba było wymienić.... 550zł z robotą (najtańsza dostępna firma) :fcp11 Ale teraz przynajmniej idzie jak żyleta. P.S po półgodzinnych szaleństwach na ubitym śniegu za.... oba sworznie wahaczy przednich..zamienniki... mialy ze 2 tys. przejechane... :fcp19 pozdro-Wara kifiu 13-05-2007, 12:49 temat rzeka - nie ma sredniej zywotnosci.zalezy od firmy, sposobu jazdy i szczescia(wady fabryczne). dario200 22-07-2007, 22:03 Ja mam też zrobione 200 tyś. i bierze przy samej podłodze yEzOzWiErZ 22-07-2007, 23:26 w Astrze 1,7 TD (po czym padł silnik) i aktualnie w 1,7D sprzęgiełko ma juz 280 000... A tylne bębny dojeździły do 250 000 :) Autko nowe było z salonu więc przebieg pewny :) Filo 23-07-2007, 11:08 Witam A ja ostatnio jechałem koło godziny w gigantycznym korku... ruszanie i zatrzymywanie się przez godzinę... i po tej akcji jak ruszam normalnie z jedynki to szarpie silnikiem i całym samochodem, jak ruszam mega delikatnie to jest ok... co jest grane? Sprzęgło pada? deathly 23-07-2007, 23:52 a jak łapie sprzeglo tak na 1,4 skoku pedala od ziemi to zle czy dobrze? bo nie wiem?? da rade to jeszcze jakos podregulowac (cos gdzies czytalem o śrubce pod pedałem na troxy)??Troche mnie to denerwuje bo musze dosc dlugo je przytrzymywac jak ruszam az sie troche rozpedze, no i na piatym biegu przy 100km na godzine obrotomierz wskazuje 2,4-2,6tyś. obrotów, czy to normalne, nie powinno byc mniej przy takiej predkosci? ford orion 1,6 z 91 roku Slawko 24-07-2007, 21:09 A ja ostatnio jechałem koło godziny w gigantycznym korku... ruszanie i zatrzymywanie się przez godzinę... i po tej akcji jak ruszam normalnie z jedynki to szarpie silnikiem i całym samochodem, jak ruszam mega delikatnie to jest ok... co jest grane? Sprzęgło pada?ja z czyms takim walcze od momentu kupna. Sprzegło wymieniłem i dalej to samo. co prawda prawie to usunołem, ale jeszcze pewne objawy pozostały. Nie pytaj tylko co zrobiłem, nie napisze. wystarczy jak poczytasz moje posty, w nich jest zawarte wszystko. Filo 25-07-2007, 18:14 Fakt - nie użyłem opcji "szukaj" - tylko pod wpływem emocji związanych z czytaniem o sprzęgłach wysmarowałem posta. Biję sie w pierś... Z tego co sie doszukałem (http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?t=27679) to może być tarcza sprzegła (spręzyny skrętne) lub poduszki pod silnikiem. Slawko, chyba slabo szukam bo cos nie moge znalesc odpowiedzi w Twoich postach :fcp19 Slawko 25-07-2007, 22:20 Slawko, chyba slabo szukam bo cos nie moge znalesc odpowiedzi w Twoich postach znajdziesz, musisz tylko przefiltrowac te ponad 8000 postów :D w kazdym badz razie, to nie sprzegło. Filo 26-07-2007, 07:47 w kazdym badz razie, to nie sprzegło. szukam i szukam... sugerujesz ze to sonda lambda? http://forum.fordclubpolska.org/viewtopic.php?t=1691 tomastepa 03-07-2009, 16:52 u mnie wytrzymało prawie 180 tys i poleciał tłumik drgań reszta była w dobrym stanie łumik drgan ?? Czy mozecie cos wiecej na napisac na temat tego elementu tz. gdzie dokladnie sie znajduje i jakie drgania ma tlumic??? corneliusab 03-07-2009, 23:40 Tlumik drgan skretnych tak to sie nazywa. To sa sprezynki srubowe umieszczone w tarczy sprzegla, symetrycznie na okreslonej srednicy. Zadaniem ich jest ograniczenie drgan podczas rozpoczynania pracy tarczy sprzegla. Dzieki tlumikowi samochod rusza bez szarpania i zrywow oraz wlasciwie przyspiesza. Jesli peknie jedna lub wiecej sprezyn nalezy wymienic cala tarcze sprzegla, pekniecie takiej sprezyny i/lub sprezyn objawia sie szarpaniem auta przy ruszaniu, sprezynki glownie pekaja od tzw. rwania kapcia przy ruszaniu, czy ruszania z piskiem ale tez ze zmeczenia materialu. Pozdrawiam Golin 04-07-2009, 07:54 ja mam taki problem ze przy wlaczaniu biegu wstecznego czasami potrafi zazgrzytac. pedal sprzegla wcisniety do "dechy". dodam ze sprzeglo lapie juz od samego dolu a z tego co wyczytalem to bardzo dobrze a jednak potrafi zazgrzytac przy wlaczaniu wstecznego. od czego to moze byc?? escort 04-07-2009, 09:08 poprostu synchroniatory sie nie zazebiaja poprubuj zrobic takie cos ze jezei wsteczny zacznie zgrzytac to wrzuc na luz wcisnij ponownie sprzegło i wtedy sie uspokoji tomastepa 05-07-2009, 09:31 sprezynki srubowe umieszczone w tarczy sprzegla Mialem kiedys w sierrce uszkodzone 2 owe spręzynki (wypadly z siedzisk) Objaw byl taki ze w zaleznosci jak sie poustawiało sprzegło to raz biegi wchodzily normalnie a w wiekszosci z wielkim zgrzytem. Po wymienianie taryczy bylo ok. Nadmienie ze stara tarcza nie byla mocno zużyta tylko padly spręzyniki (tłumik drgań skrętnych) jak pisze kolega |