Zobacz pełną wersję : [Mondeo 1996-2000] Opony bieżnikowane na zimę - jakie?


Howerdel
14-09-2014, 09:52
Witam.

Szykuję się do zakupu zimowego ogumienia. Z racji tego, że fundusze w tym roku nie pozwalają na kupno choćby kompletu nowej Dębicy (koszt 900-1000 zł), a z dobrymi używkami do 500 zł ciężko, zwracam się z zapytaniem do posiadaczy bieżników - jaką obecnie firmę polecacie, kto robi najlepsze i najpewniejsze tego typu opony? Zimą dużo nie jeżdżę (głównie miasto, może jakiś jeden większy wypad autostradą), dlatego szukam czegoś niedrogiego i pewnego. Felgi 16". Obecnie mam opony 205/55/r16 i w takim rozmiarze również chciałbym kupić zimówki.

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie użytkowników opon bieżnikowanych.:)

Pozdrawiam

karloss
14-09-2014, 11:54
To kup używane wielosezonowe goodyear 4 seasons. Zaoszczędzisz na zmianach tym bardziej jak dużo jeździsz po mieście. A komplet zimówek sprzedaż na następny sezon.

1olek
14-09-2014, 12:08
jak nie masz funduszy to nie szpanuj felgami tylko zakup na zlomie felgi 14 to starczy ci na normalne zimowe opony. A jak wpadniesz w dziure zalana woda to nie bedziesz psioczyl ze alusa polamales.

http://www.opony.com/szukaj-opon/osobowe-zimowe-185-65-r14

Marek
14-09-2014, 12:15
Z racji tego, że fundusze w tym roku nie pozwalają na kupno choćby kompletu nowej Dębicy (koszt 900-1000 zł), a z dobrymi używkami do 500 zł ciężko

15-tki z felgami kupiłem za 400zł więc idzie znaleźć coś sensownego w uzywce. Co do bieznikowanych to masz już elaborat na forum i w google. Niby ludzie na tym jeżdżą ale podobno szybko im się to ściera więc suma sumarum koszt ogólnie wyjdzie podobny co normalna budżetowa opona.


Tu masz np.
http://olx.pl/oferta/kola-do-forda-4x108-zimowe-okazja-CID5-ID6ZEvJ.html#f7e73e48ff

darmodziej
14-09-2014, 12:44
podobno szybko im się to ściera Ja na bieżnikowanych zimówkach jeździłem 10 lat i jakoś się nie starły, a trzymały się śniegu bardzo dobrze.

Marek
14-09-2014, 13:16
Spoko darmodziej......ja piszę o tym co wyczytałem z innych opinii użytkowników bieżnikowanych opon. Większość szła w ten deseń, że szybko znikają :) Tobie się spisują....spoko.

Swoją drogą jaki jest okres przydatności bieżnikowanych skoro nowe opony mają ustalone 10 lat od daty produkcji?

1olek
14-09-2014, 13:40
Swoją drogą jaki jest okres przydatności bieżnikowanych skoro nowe opony mają ustalone 10 lat od daty produkcji?

a czy ktos patrzy w ogole na okres przydatnosci opon ?

kardavi
14-09-2014, 13:46
a czy ktos patrzy w ogole na okres przydatnosci opon ?

w Polsce raczej nie.. za granicami PL już tak ;)

1olek
14-09-2014, 13:52
w Polsce raczej nie.. za granicami PL już tak

to znaczy gdzie bo mieszkam w Irlandii i nikt na to nie patrzy, na przegladzie jedynie informuja ze opona ma wiecej niz 6 lat i na tym sie konczy. Jedyne na co zwracaja uwage to opona musi miec znaczek E inaczej auto nie przejdzie przegladu.

darmodziej
14-09-2014, 13:54
nowe opony mają ustalone 10 lat od daty produkcji? A gdzie to jest ustalone? Ja się nie spotkałem z przepisem zabraniającym używania opon starszych niż 10 lat. Ja te koła kupiłem używane, nie wiem, ile lat, przypuszczam, że maksymalnie 5. Ja na nich jeździłem 10 lat, po czym dałem je koledze, nie dla opon, ale dla felg. Gdy zobaczył opony, to był zdziwiony ich stanem. Myślę, że już nie istnieją.
Może zdarzają się bieżnikowane opony, które nie wytrzymują 3 lat, ale przy nowych też się to zdarza. Mi się widocznie udało.

Howerdel
14-09-2014, 14:50
1olek:

"jak nie masz funduszy to nie szpanuj felgami tylko zakup na zlomie felgi 14..."

Tu nie chodzi o szpan, tylko w tym roku kupiłem samochód na takich właśnie felgach i na takich mam zamiar jeździć. Mieszkam w bloku na 5-tym piętrze i wygodniej jest mi jednak tachać same opony i je przekładać, niż 2 razy w roku koła z oponami (przerabiałem to kilka lat w starym aucie i dziękuję).

karloss - to jest jakaś opcja - wielosezonówki.

Co do pozostałych opiniI i komentarzy - wiem Panowie jakie są wady i zalety bieżników. Na podstawie tego co wyczytałem w necie zdecydowałem się na bieżniki, bo z używkami w dobrym stanie ciężko (przynjamniej z tego co w Szczecinie do tej pory widziałem) i nie ma żadnej gwarancji, więc w tej cenie wolę zaryzykować kupno czegoś na co dostanę 12 lub 24 miesiące pisemnej gwarancji. Gdybym miał kasę, to kupił bym sobie nawet najtańsze nowe Dębice i był bym pewnie zadowolony, bo już na nich jeździłem i było ok, ale nie mam.

Dlatego proszę o wypowiedzenie się w kwestii: u kogo (jaki producent) najlepiej kupić nalewaki na zimę i z tym pytaniem zwracam się głównie do tych, którzy jeździli/jeżdżą na w/w oponach i mogą się wypowiedzieć na ich temat.

Marek
14-09-2014, 17:16
A gdzie to jest ustalone? Ja się nie spotkałem z przepisem zabraniającym używania opon starszych niż 10 lat.

Poczytaj sobie o DOT itp... To,że jeździsz na starych kartoflach wcale nie oznacza,że robisz dobrze.

Aby nie śmiecić koledze w temacie zapraszam na PW.

Z mojej strony EOT

Howerdel
16-09-2014, 08:10
Ponawiam pytanie - naprawdę nikt na tym forum nie jest w stanie wypowiedzieć się na temat producentów bieżników?

A co myślicie o takich oponach:

http://allegro.pl/4x205-55r16-bieznikowane-nokian-zimowe-2014-krakow-i4601540991.html

http://allegro.pl/4x205-55r16-bieznikowane-continental-zima-rok2014-i4573271329.html

http://allegro.pl/4x205-55r16-bieznikowane-wzor-michelin-a4-zimowe-i4610437398.html

Robione na bazie znanych marek, cena z wysyłką atrakcyjna, a sprzedawca daje 2 lata gwarancji i wydaje się być wiarygodny.

kordyl
16-09-2014, 10:40
Kup w wulkanizacji. W razie awarii będziesz miał gdzie reklamować i nie będziesz się musiał bawić w wysyłki.

grodek75
16-09-2014, 11:39
Ponawiam pytanie - naprawdę nikt na tym forum nie jest w stanie wypowiedzieć się na temat producentów bieżników?

A co myślicie o takich oponach:

http://allegro.pl/4x205-55r16-bieznikowane-nokian-zimowe-2014-krakow-i4601540991.html

http://allegro.pl/4x205-55r16-bieznikowane-continental-zima-rok2014-i4573271329.html

http://allegro.pl/4x205-55r16-bieznikowane-wzor-michelin-a4-zimowe-i4610437398.html

Robione na bazie znanych marek, cena z wysyłką atrakcyjna, a sprzedawca daje 2 lata gwarancji i wydaje się być wiarygodny.

Kolego, daj sobie spokój z bieżnikowanymi cudami.
Ostatnio był u mnie znajomy, przejechał z Elbląga do Warszawy ne przekraczając 120km/h Seatem Toledo. Patrzymy guz na oponie.
Podjechaliśmy do wulkanizatora i okazało się, że od wewnętrznej strony nadlany bieżnik pęknięty wokół całej opony.
Co z tego, że uznali mu reklamację jak mógł siebie i kogoś jeszcze zabić?
Rozumiem, że można mieć sytuację finansową która uniemożliwia zakup nowych opon, ale już lepiej kup mniej markowe używki niż to nadlewane g... które wbrew temu co piszą producenci nie spełnia żadnych norm.

darmodziej
16-09-2014, 15:21
Ja bym kupił te Micheliny, a co Ty zrobisz, to już Twoja sprawa. Dobrze też radzi kordyl.

Howerdel
16-09-2014, 17:15
Właśnie nad tymi Michelinami wyślałem, zobaczę co jeszcze mają u mnie w okolicy wulkanizatorzy.

Co do tego co pisze kolega grodek75 - a jaką mam gwarancję, że jak kupię używkę to nie będę miał babola? Polska norma reguluje, że karkas nalewek może mieć max 5 lat, niektóre warsztaty zaostrzają to do 3, a za 430 zł wątpię, abym gdzieś kupił w dobrym stanie komplet np. dobrych, 2-letnich opon. W tej cenie to nawet wątpię, aby były młodsze niż 5-cioletnie, więc z moich kalkulacji wychodzi, że ryzyko takie same lub większe, a na nowe, jak już pisałem, mnie nie stać, chyba, że masz dla mnie jeszcze jakąś opcję?

KrisW
16-09-2014, 17:44
Ludzie co nie mieli bieżnikowanych opon lepiej niech się nie odzywają. A nie, że szwagier, kolegi brata ojca miał i jemu w niedzielę wielkanocną się stłukły jajka jak jechał autem.

Miałem wiele bieżnikowanych opon. Lepiej kupić bieżnikowane niż jakieś skapciałe używki. Zimówka po 3 latach nadaje się do śmietnika, jest za twarda do jazdy. Jeździłem na bieżnikowanych kilkoma samochodami, lato, zima złego słowa nie mogę powiedzieć. Jedyny mankament to że były głośne. dobrze trzymały. Bardzo dobry stosunek jakości do ceny. Miałem Markgumy i jakieś inne co nie pamiętam nazwy.
Ja bym brał te ostatnie co dałeś. Na zimę trzeba bieżnik w choinkę brać.
A guz się w każdej oponie może zrobić.

grodek75
16-09-2014, 18:03
Ludzie co nie mieli bieżnikowanych opon lepiej niech się nie odzywają. A nie, że szwagier, kolegi brata ojca miał i jemu w niedzielę wielkanocną się stłukły jajka jak jechał autem.

Miałem wiele bieżnikowanych opon. Lepiej kupić bieżnikowane niż jakieś skapciałe używki. Zimówka po 3 latach nadaje się do śmietnika, jest za twarda do jazdy. Jeździłem na bieżnikowanych kilkoma samochodami, lato, zima złego słowa nie mogę powiedzieć. Jedyny mankament to że były głośne. dobrze trzymały. Bardzo dobry stosunek jakości do ceny. Miałem Markgumy i jakieś inne co nie pamiętam nazwy.
Ja bym brał te ostatnie co dałeś. Na zimę trzeba bieżnik w choinkę brać.
A guz się w każdej oponie może zrobić.

Bieżnik się też od każdej odkleja po obwodzie???
Ja tą oponę miałem w ręku 2 tygodnie temu, nikt mi nic nie opowiadał.
Bądź więc łaskaw ostrożniej wypowiadać opinie bo nie masz patentu na mądrość.
A osoba która do mnie przyjechała mogła się zabić gdyby jechała szybciej i sama stwierdziła, że pierwszy i ostatni raz w życiu kupiła nadlewki.
A jest to taksówkarz, który z zasady stara się zaoszczędzić. Ale jak widać nie aż tak by ryzykować swoim i innych życiem. Raz się dał namówić.
A co do tych 3 lat to nawet śmiać mi się nie chce z bzdetów które wypisujesz. Powiem tylko, że nowe opony mają nawet 5 lat gwarancji.
Rozumiem, że według ciebie producenci obejmują gwarancją zleżałe produkty ze "stwardniałą" gumą??? :P
Po za tym jeżeli fabrycznie nowa, markowa opona według ciebie po 3 latach nie nadaje się do użytku to w jaki sposób może nadawać się nadlewka dla której bazą może być opona ze stażem 10 lat albo i więcej...?
Bieżnikować to można opony do maszyn rolniczych, budowlanych czy ciężarówek bo są drogie, a nie do samochodów osobowych rozwijających prędkości 150km/h i więcej, jeżdżących po dziurach, krawężnikach czy koleinach, do których nowa opona kosztuje 200zł.
A co do jakości to te nadlewki, których uzywałeś musiały być nadzwyczaj dobre skoro nawet nie pamiętasz ich nazwy.
Ja gdy trafię na wyjątkowo dobry i do tego tani produkt to na ogół staram się zapamiętać jego nazwę żeby móc kupić go powtórnie... :D

Howerdel
16-09-2014, 18:53
Spokojnie kolega grodek75 - nie chodzi nam przecież o kłócenie się, tylko wartość merytoryczną tego wątku.:) Wcześniej pisałeś o bąblu, a teraz, że bieżnik się odkleja, może stąd niespójność. Pozatym nie wiem jak Ty, ale ja nawet latem nie śmigam 150 km/h, a co dopiero zimą, więc to akurat żaden argument. Jeżdże przepisowo i spokojnie, a zimą wątpię, abym szybciej niż 100 km/h gdzieś jechał, więc raczej nic nie powinno się stać oponie od prędkości (chyba, że jakaś wada fabryczna, ale to nawet w nówce może się zdarzyć).

Zgadzam się z Tobą krzysiekwitula i właśnie dlatego prosiłem o wypowiedzi osób stosujących bieżnikowane opony w praktyce. Hałas mi nie przeszkadza, bo i tak mam klekota.:P Rozumiem, że polecasz Markugama i wzór bieżnika ala Michelin?

Ktoś może kupował od gościa z Allegro z wcześniejszych linków i może się wypowiedzieć?

móndek
16-09-2014, 18:54
Miałem takie: http://allegro.pl/4x205-55r16-biezni...601540991.html opony - bieżnikowane.
Nigdy żadnych problemow.
Bardzo polecam na trudne warunki. Zimą bardzo dobra przyczepność nawet na oblodzonej nawierzchni. Bardzo dobre trzymanie boczne - ostra krawędź boczna. Kiedyś chciałem się poślizgać na ubitym śniegu, ale jakoś nie dało rady. Tam, gdzie inni stali, ja jechałem.
Latem nie lubią gwałtownych manewrów ze względu na rodzaj bieżnika i gumy.
Nie wiem dokładnie ile kilometrów na nich przejechałem - 3 x zima i lato. Potem pocięło je padnięte zawieszenie.
W miarę możliwości kup blisko i z montażem, w razie reklamacji powinni wymienić od reki - upewnij się czy tak jest.
Ale, "...opony bieżnikowane nie sa zalecane do szybkiej jazdy po autostradach"...
Mimo wszystko ja jeździłem.

Howerdel
16-09-2014, 18:56
móndek - wrzuć proszę jeszcze raz linka, bo mi się jakaś strona hiphopowa na Allegro otwiera.:P

Bump: Albo chociaż napisz jaki producent, wzór bieżnika i na jakim karkasie.;)

móndek
16-09-2014, 19:07
To Twój link nr 1, który zamieściłeś o godz. 7.10
Teraz to nawet nie pamiętam nazwy tych opon, ale bieżnik jest identyczny. Kupinem je w Bielsku-Białej, na zimę 2009.
http://allegro.pl/4x205-55r16-bieznikowane-nokian-zimowe-2014-krakow-i4601540991.html

Howerdel
16-09-2014, 19:24
Ok, a swoją drogą jaki bieżnik lepiej wybrać - ten na Nokianie wzorowany (dobra recenzję napisałeś - dziękuję) czy ten wzorowany na Michelin (taka marka, że nie powinno być lipy)? Moją pierwsza myślą były właśnie te opony, które opisałeś, ala Nokian.

Bump: Co do kupna w okolicach Szczecina - oględziny na Allegro pokazały, że za bardzo bieżnikowanych nie ma tu na miejscu. Mogą być duże problemy z tymi, kupionymi przez internet z innego miasta?

grodek75
16-09-2014, 19:52
Spokojnie kolega grodek75 - nie chodzi nam przecież o kłócenie się, tylko wartość merytoryczną tego wątku.:) Wcześniej pisałeś o bąblu, a teraz, że bieżnik się odkleja, może stąd niespójność. Pozatym nie wiem jak Ty, ale ja nawet latem nie śmigam 150 km/h, a co dopiero zimą, więc to akurat żaden argument. Jeżdże przepisowo i spokojnie, a zimą wątpię, abym szybciej niż 100 km/h gdzieś jechał, więc raczej nic nie powinno się stać oponie od prędkości (chyba, że jakaś wada fabryczna, ale to nawet w nówce może się zdarzyć).

Zgadzam się z Tobą krzysiekwitula i właśnie dlatego prosiłem o wypowiedzi osób stosujących bieżnikowane opony w praktyce. Hałas mi nie przeszkadza, bo i tak mam klekota.:P Rozumiem, że polecasz Markugama i wzór bieżnika ala Michelin?

Ktoś może kupował od gościa z Allegro z wcześniejszych linków i może się wypowiedzieć?

To już tylko żebyśmy mieli całkowitą jasność co napisałem (fragment pierwszego mojego wpisu): "...Ostatnio był u mnie znajomy, przejechał z Elbląga do Warszawy ne przekraczając 120km/h Seatem Toledo. Patrzymy guz na oponie. Podjechaliśmy do wulkanizatora i okazało się, że od wewnętrznej strony nadlany bieżnik pęknięty wokół całej opony..."

Jak widzisz nie tylko kwestia guza (które również na nowych oponach się zdarzają, przyznaję) była poruszana...
Pozdrawiam,

Howerdel
16-09-2014, 20:04
Ok. Chodziło mi po prostu, aby nie tak nerwowo prowadzić tą debatę.:)

W każdym bądź razie dzięki za Twoją opinię w tym temacie.

Bump: A jeśli mogę zapytać - jakich nadlewek używał znajomy (model, producent), bo właśnie chodzi mi o to, aby unikać felernych producentów?
Napewno są zakłady, które potrafią zrobić to dobrze i użytkownicy tych opon są zazwyczaj zadowoleni, jak również i tacy, którzy na rzeczy się nie znają i dlatego są również pojawiają się opinie negatywne odnośnie tego typu opon. Chciałbym wyciągnąć esencję z doświadczenia użytkowników.:)

móndek
16-09-2014, 20:12
Może nie tyle problem, co kłopot z wymianą w przypadku reklamacji - możesz być uziemiony na jakiś czas.
Te "Nokiany", są bardziej "agresywne" - mają "pazury".
"MICHELIN A4", wyglądają nieco łagodniej (w moim odczuci) i "asfaltowo". Nie wiem czego możesz się spodziewać na Twoich drogach.
Ja, przed zakupem, miałem możliwość pomacać ;-)

Gdybym miał możliwość kupił bym ponownie ten sam bieżnik.

zbiban1967
16-09-2014, 20:26
W tym roku będzie trzeci sezon zimowy jak używam "bieżników" wzór Alpin 4. Na zimę są rewelacja ,złego słowa nie mogę powiedzieć. Chociaż trochę głośne ,przy większych prędkościach. Ładnie przechodzą przez śnieg i błoto. Kupiłem je w tej firmie z Bochni. To ,że opony bieżnikowane na zimę są bardzo dobre to nie tylko moje zdanie ale i wielu moich znajomych ,którzy je użytkują. Nie mam zamiaru nikogo namawiać czy przekonywać ,każdy robi co chce , ja tylko wypowiadam swoje zdanie i dzielę się doświadczeniem. A tak na marginesie na lato kiedy jezdzi się szybciej i trochę ostrzej używam oryginalnych Dunlop Sport Bluresponse.

Howerdel
16-09-2014, 20:49
móndek - dzięki za wyczerpujący wywód.:) Te Nokiany mi się podobają, zresztą to fińska marka, a teoretycznie kto lepiej od nich powienien umieć zaprojektować zimowy bieżnik. Tak jak piszesz - wygląda agresywnie i pewnie. Głównie zamierzam użytkować w mieście, ale czasami śniego spadnie, pług nie zdąży jeszcze odśnieżyć i jechać trzeba.

zbiban1967 - dzięki również za Twoją opinię. Micheliny brałem jako następne pod uwagę, a dobrze wiedzieć, że ludzie z Bochni znają się na rzeczy. Osobiście dużo nie jeżdżę w zimie, więc wydaje mi się, że nadlewki to b. dobra opcja na 2-3 lata, napewno lepsza niż większość używek w podobnej cenie.

Reasumując - czy Nokiany, czy Micheliny - obie opcje są dobre. Jeżeli ktoś jeszcze ma ochotę się wypowiedzieć zapraszam do dyskusji.:)

móndek
16-09-2014, 21:27
"...czy Nokiany, czy Micheliny...", rozumiem Howerdel , że piszesz o rzeźbie bieżnika, domyślam się również, że wiesz, że opona bazowa z pewnością jest innej marki. ??

Howerdel
16-09-2014, 21:59
Tak, dokładnie. Może trochę nie jasno się wyraziłem. Wiadomo, że bieżnik czy to "Michelin" czy "Nokian" jest tylko wzorowany na orginalne, ale nie jest dokładnie taki sam, tak samo jak zapewne guma użyta przy produkcji. Co do karkasów, to wiem, że mogą być różne, natomiast polska norma określa, że bieżnikowany karkas nie może mieć więcej jak 5 lat, jeśli się nie mylę.

Swoją drogą to właśnie zastanawiam się jaki rodzaj (kształt) bieżnika jest optymalny na zimę? Subiektywnie wydaje mi się, że w porównaniu tych 2 modeli, to ten wzorowany na Nokianie wygląda bardziej adewkatnie do pory roku z którą przyjdzie im się zmierzyć. Michelin bardziej "na autostradę" i lżejsze warunki pogodowe.

Jeszcze takie pytanie - pisałeś móndek o przyczepności, prowadzeniu etc., a powiedz mi jeszcze proszę jak oceniasz samą gumę z której wykonano bieżnik - czy szybko się ściera, jakiej jest jakości, czy elastyczny lub twarda etc.

slick
17-09-2014, 15:21
Wiesz co przez te 5 lat może być robione z karkasem? U nas wystarczy dołek po pierwszych 100 km, a po 2-3 latach to jest masakra... To jest jak z autami. Weź sobie sprowadź Mondeo z Niemiec z przebiegiem 100 tys a weź kup polskiego i porównaj zawieszenie.... MASAKRA - pomijam, ze pewnie nasz miałby bity licznik hahha, ale to ostatnie to żart ;P

móndek
17-09-2014, 18:27
Tamte opony były raczej miękkie, ale możne tylko takie sprawiały wrażenie - wysoka kostka z wieloma lamelkami, dość łatwo się poddawały, ale za to dobrze trzymały. W miarę możliwości, starałem się jeździć bardzo delikatnie, bez gwałtownego ruszenia, hamowania i manewrów - aby ich nie zedrzeć.
Napisałem, ze przejechały 3x zima lato. Musze to poprawić - mniej więcej od maja do sierpnia włącznie zakładałem letnie. Ostatni rok jeździły do sierpnia - do nowych opon zimowych.
Trochę wytrzymały. Okrągło/średnio licząc, jakieś 100 - 150km dziennie 5 dni w tygodniu, ale bywało tez więcej.
Nie zachwalam tych nowych opon z linka - pisze o moich, dawno temu kupionych, oponach o takim samym bieżniku.

Howerdel
17-09-2014, 20:36
Rozumiem, dzięki.

Slick - co do karkasu - zgoda. 5 lat to mogą się dziać cuda na kiju i tak samo zresztą w używkach, które nie raz mają karkas i po 10 lat, i więcej. Szczególnie, jak ktoś z Niemiec powypadkowe opony srowadza i sprzedaje jako "mało używane od dziadka z garażu".:P

Marek
17-09-2014, 20:42
tak samo zresztą w używkach, które nie raz mają karkas i po 10 lat, i więcej. Szczególnie, jak ktoś z Niemiec powypadkowe opony srowadza i sprzedaje jako "mało używane od dziadka z garażu".

Nie ma jak to sobie wytłumaczyć,że się dobrze robi :)

Nie wiem gdzie i jak ktoś dziesięcio letnie opony kupuje. Ja zawsze proszę o DOT i jadę osobiście odebrać. Jeszcze nigdy na bubla nie trafiłem, a ostatnio kupione barumy 205/45r16 2szt. za 300zł DOT 2212 obie.Wysokość bieżnika ponad 7mm. Po założeniu na felgi zero problemów.

Howerdel
17-09-2014, 21:56
Niczego nie tłumaczę - piszę jak jest.;) I tu i tu (nadlewki/kilkuletnie używki) nigdy nie masz gwarancji, a już wielu magików sprzedających (i to za nie małe pieniądze!) 10-cio i więcej letnie opony widziałem.:) Fakt - za 300 zł można już kupić 2 przyzwoite, ale mój budżet to 450 zł i w tej cenie raczej nie kupię 4 takich opon o jakich piszesz, bo gdyby to było możliwe - nie zastanawiałbym się nawet nad bieżnikami.:)

Swoją drogą - jak kupiłem w tym roku samochód, to stał na 12-stoletnich oponach po poprzednim właścicielu, a na tyle był DOT z 2000 roku i mimo, że łyse, to jakoś samochód jechał, co nie oznacza, że tak być powinno. Kupiłem na szybkiego jakieś używki Dunlopa z datą produkcji 2009/2010, jeżdże na nich, ale powiem, że średnio jestem zadowolony, bo niby orginalna guma, a mam wrażenie, że bardzo szybko się ściera i już na przyszły rok będę kupował komplet na 1 oś, bo coś mi na karkasie wyskakuje.

Jaki z tego morał? W tamtych (12/14 letnich karkas cały - bieżnika brak), w tych odwrotnie (z boku jakieś uszkodzenia, guma szybko znika a niby mają 4/5 lat). Wydaje mi się, że nie ma reguły i tyle.

Jakby się trafiły w tej cenie, co na początku napisałem, jakieś dobre, orginalne opony to bym brał, ale jestem realistą i dlatego pewnie padnie na bieżnikowane.

Howerdel
23-09-2014, 07:37
Odświeżę jeszcze temat - czy ktoś korzystał może z oferty tego sprzedawcy:

http://allegro.pl/4x205-55r16-zimowe-bieznikowane-gwarancja-domin-i4630541222.html

Cena + dożywotnia (5-cioletnia) gwarancja wydaje się być optymalną opcją.

móndek
23-09-2014, 20:00
Sie ma.
Są podobne. "Ta", oprócz - zadziorów, zębów i pazurów - ma jeszcze supr gwarancję :-)

Howerdel
24-09-2014, 14:27
Rozumiem o co Ci chodzi, po prostu wydawało mi się, że w tego typu "produkcie" lepiej mieć jak najlepszą, udokumentowaną pisemnie, ggwarancję. Tak wrazie "w". ;)

Generalnie to biorę jeszcze pod uwagę ludków z Bochnii, bo tu u mnie w okolicy lipa z takim ogumieniem, więc i tak będę zamawiał.

slick
24-09-2014, 22:57
No ja też nie biorę nigdy kota w worku bo na allegro to ja się boję kupować kupuje w necie.

wojtekp27
26-09-2014, 03:54
żadne bieżnikowane nie ma co żałować paru stówek bo życia i zdrowia nie wrócisz

slick
29-09-2014, 10:11
żadne bieżnikowane nie ma co żałować paru stówek bo życia i zdrowia nie wrócisz


Nie chodzi o siebie a o innych. Mówią o wypadkach a tu połowa samochodów jest po wypadkach i jeżdżą na jakiś starych oponach....

wojtekp27
05-12-2014, 08:11
Odświeżę jeszcze temat - czy ktoś korzystał może z oferty tego sprzedawcy:

http://allegro.pl/4x205-55r16-zimowe-bieznikowane-gwarancja-domin-i4630541222.html

Cena + dożywotnia (5-cioletnia) gwarancja wydaje się być optymalną opcją.

Witaj
Z tego co podałeś w logowaniu to masz mondeo 1.8 TD ale MK2 czy MK4 bo MK2 w oryginale stoi na 14'' felgach i opony ma 185/65/14 więc po co Ci 205/16
a jeśli masz MK4 to naprawdę szkoda wydawać na nalewki, jeśli musisz to podobno Markgum ma dobre i Profil czy coś takiego ale ceny tych dobrych są zbliżone do nowych firmówek Dębicy czy Vikinga i dochodzą do 200 zł za szt.

Deryll
05-12-2014, 12:29
MK2 w oryginale stoi na 14'' felgach i opony ma 185/65/14 więc po co Ci 205/16

Kolego zanim coś napiszesz to poczytaj trochę lektury. Już mój mk1 stał w oryginale na 16 calach a dokładnie 205/50/16 a w mk2 spokojnie zmieści się profil 55 bo jest dużo tańszy niż 50.

wojtekp27
05-12-2014, 13:39
Kolego zanim coś napiszesz to poczytaj trochę lektury. Już mój mk1 stał w oryginale na 16 calach a dokładnie 205/50/16 a w mk2 spokojnie zmieści się profil 55 bo jest dużo tańszy niż 50.

W oryginale ale jakim kolego mk1 w najmocniejszej wersji stał na 15

2.5 i 24V 170KM
od 1994 do 1996

205/55 R15

Czytaj więcej na: http://www.autocentrum.pl/dane-techniczne/ford/mondeo/i/hatchback/opony/#ixzz3L1wlzcCV


mondeo hatchback mk2


1.6 16V 95KM
od 1999 do 2001

185/65 R 14

1.6 i 16V 90KM
od 1996 do 1999

185/65 R 14

1.8 i 16V 115KM
od 1996 do 2001

185/65 R14
-
2.0 i 130KM
od 1996 do 2001

185/65 R 14
-
2.0 i 16V 136KM
od 1996 do 1998

-
-
2.0i 130KM
od 1996 do 2001

185/65 R 14

2.5 i 24V 170KM
od 1996 do 1998

205/55 R15

2.5 ST 200 205KM
od 1999 do 2001

215/45 R17

1.8 TD 90KM
od 1996 do 2001

185/65 R14

Czytaj więcej na: http://www.autocentrum.pl/dane-techniczne/ford/mondeo/ii/hatchback/opony/#ixzz3L1uJkENY

w kombi było tak samo więc mondeo td stało na 14''

podałem dane z autocentrum bo są w miarę wiarygodne a jaki był naprawdę wypust auta to należy sprawdzić po VIN-ie i tu na forum jest taka możliwość bo sam z niej korzystałem a pytający o opony jako autko miał podanego MK2 TD stąd moja odpowiedź

a czytać potrafię a fordami jeżdże i jak my tu wszyscy naprawiam i interesuję się jakieś 15 lat

Deryll
05-12-2014, 13:49
Kolego mój mk1 miał fabryczny pakiet stylistycznym RS + 16 felgi.

Jarek_Lodz
05-12-2014, 14:24
Mam w a4 b5 cs/mk790 195/65/15 ale letnie - nie są złe, nie są głośne, dobrze się założyły na obręcze, dobrze się trzymają.

Miałem też w a4 MHK4 - zimowe. Ładnie jeżdziły, nie było większego problemu.

Jak w zimę nie jeździsz za szybko - do 160, to myślę że MK jest OK.

slick
08-12-2014, 15:25
żadne bieżnikowane nie ma co żałować paru stówek bo życia i zdrowia nie wrócisz

Dokładnie, opony bieżniokwane są dużo mniej bezpieczne, ale to nie jest tylko jedyny powód na nie. Są one tanie tylko przy zakupie, ale mają sporo większe opony toczenia oznacza to, że będziesz wydawał dużo więcej na paliwo co się ekonomicznie nie pokrywa. Kupując nawet używki, choć też nie jestem ich zwolennikiem znacznie zwiększasz bezpieczeństwo. Do tego bieżnikowane szybko się zużywają, a tak na prawdę nie wiesz jakie opony masz pod spodem czyli w jakim stanie jest karkas bo wszystko jest pięknie pozakrywane...
Jeszcze należy pamiętać, że są dwa rodzaje opon bieżnikowanych na zimno i na ciepło i lepiej brać na ciepło bo te na zimno podobno szybko odpadają i to w trakcie jazdy co widać na filmikach an Youtube ;D

darmodziej
08-12-2014, 16:20
Znasz to z autopsji?

sewenpamp
08-12-2014, 16:54
Ja mam bieżnikowaną zimówkę 4 lata i bieżnik jest ok spisują się dobrze więc moim zdaniem godne polecenia. Jutro napiszę jaka firma.

Jakub
08-12-2014, 17:48
Panowie - dywagacja o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.
Jeździłem na nalewkach kilka sezonów, a mieszkam w rejonie górskim.
Nigdy nie miałem sytuacji, że nie mogłem gdzieś wyjechać, lub jakieś niekontrolowane poślizgi się działy. Uważam że, w ramach niskiego budżetu, lepsze są bieżnikowane nalewki niż kilkunastoletnie zimówki niewiadomego pochodzenia.
Co do firm produkujących nalewki, to ciężko coś polecić. W dobrych cenach pojawiły się bieżniki importowane z Czech, wyglądają bardzo solidnie, a i w dotyku sprawiają wrażenie całkiem niezłych, są miękkie i na pewno nieco lżejsze jak nasze Glob-Gum, czy Domin Grip.

wojtekp27
13-12-2014, 12:19
Kolego mój mk1 miał fabryczny pakiet stylistycznym RS + 16 felgi.

Darek szczerze to o pakiecie RS do Escorta słyszalem do Mondka nie to był z polskiego wypustu czy sprowadzałeś. Bo widzialem MK2 na 16 ale 195/55 na letnich

Howerdel
13-12-2014, 20:38
Nie sądziłem, że temat dalej będzie ciągnięty.:D

A więc tak - ostatecznie kupiłem opony bieżnikowane marki Ales Pieński i przyznam, że zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Po pierwsze guma użyta do produkcji bieżnika wydaje się być bardzo dobrej jakości - miękka, elastyczna. Bieżnik wzorowany na Michelin Alpin 3. Ogólnie jeżdżę już na nich drugi miesiąc, zaliczyłem kilka wypadów za miasto i jestem bardzo zadowolony. Świetnie się prowadzą, dają radę w każdych warunkach - śnieg, lód, deszcz, grad. Biją na głowę używane Dunlopy, na których wcześniej jeździłem. Tak samo jak nie zauważyłem, aby miały jakieś większe opory toczenia, a co za tym idzie - większe zużycie paliwa niż opony niebieżnikowane.

Moje subiektywne odczucia są jak najbardziej na plus na rzecz opon bieżnikowanych. Ciężko znaleźć w cenie 400-500 zł za komplet (ja zapłaciłem 450 zł) podobnej jakości używki, a jak się ma 16-stoletniego Mondka, to też większego sensu nie ma kupować np. nowych, oryginalnych Alpinów, które to stanowiłyby prawie połowę ceny rynkowej auta.

darmodziej
13-12-2014, 20:49
Świetnie się prowadzą, dają radę w każdych warunkach - śnieg, lód, deszcz, grad. Biją na głowę używane Dunlopy, na których wcześniej jeździłem.Co było do udowodnienia.

Emmm
15-12-2014, 17:00
Howerdel, gdzie Ty Kolego mieszkasz, że od września zdążyłeś wszystkie pory roku zaliczyć?

Pozdrawiam

móndek
15-12-2014, 18:21
... " w okolicach Szczecina" ...
Spokojnie Emmm, ja dziś zaliczyłem cztery pory roku (i jeszcze coś pomiędzy) w niespełna godzinę. Też nad morzem - tyle że w Bergen (Norwegia)
Tak wiec spoko, wszystko jest możliwe. ;)

Howerdel
19-12-2014, 16:01
Dokładnie, takie to zachodniopomorskie ma wahania klimatyczne.:P

W zeszły weekend jak jechałem wieczorem do Gorzowa i wracałem w nocy, to zaliczyłem najpierw deszcz, a potem wracając po kolei padał: deszcz, śnieg i na koniec grad. Wszystko możliwe.;)

M.A.G.
11-01-2015, 22:14
Ja też mam opony "nalewki" firmy Bargum (zimowe) i nie polecę takich opon nikomu...

Jeśli temperatura jest ujemna to jeszcze da się na nich jechać, ale przy dodatniej temp. i mokrej drodze masakra :!: - tracą przyczepność notorycznie :!:

https://www.youtube.com/watch?v=CRVjsVygedw

Pozdrawiam i życzę przyczepności :D

slick
12-01-2015, 21:01
A dajcie już spokój z tymi nalewkami to lepsze są używki niż nalewki, na tym strach jeździć bo można zgubić bieżnik po drodze...

KrisW
13-01-2015, 06:24
Następny co nigdy nie miał i powtarza co szwagra brata ojciec mówił.

Bump: Ja też mam opony "nalewki" firmy Bargum (zimowe) i nie polecę takich opon nikomu...

Jeśli temperatura jest ujemna to jeszcze da się na nich jechać, ale przy dodatniej temp. i mokrej drodze masakra :!: - tracą przyczepność notorycznie :!:

https://www.youtube.com/watch?v=CRVjsVygedw

Pozdrawiam i życzę przyczepności :D

A powiedz jaki masz rozmiar i nośność.

Maniak
13-01-2015, 07:12
miałem nalewki w sierrce, po jednym dniu je oddałem. Samochód nie dal się prowadzić, na suchej nawierzchni uciekał na każdym zakręcie. Na mokro nie zdążyłem przetestować. Rozmiar o ile dobrze pamiętam 195/65/14

M.A.G.
14-01-2015, 12:26
A powiedz jaki masz rozmiar i nośność.

Oponki firmy Bar-Gum, 205/55 R16 94H, z 01.2013 bieżnik 7mm

Pozdrawiam :)

franczesko
14-01-2015, 13:57
Osobiście do własnego auta nie założyłbym nigdy bieżnikowanych opon. Takie mam uprzedzenia i raczej ich nie zmienie.

Jednak miałem okazję być w jednej z firm, które produkują właśnie nalewki.
Widziałem cały proces technologiczny oraz karkasy (tylko Michelin) które czekają na regenerację.
Wyglądało to całkiem profesjonalnie samo przygotowanie gumy jak i nadlanie.
Kolega ma założone te nalewki i są całkiem fajne. Nie są takie miękkie jak inne tego typu opony, trzymają na suchym i mokrym. Opony są marki PROFIL.
Z tego co wiem, robią też opony do sportu motorowego.
Więc jeśli, ktoś już musi kupić nalewki to tylko pewnej firmy.

slick
19-01-2015, 14:57
ta tylko zobacz sobie jakie opory toczenia mają te opony i porównaj sobie spalanie na starych oponach a na tych bieżnikowanych io zpbaczysz na bank różnicę i to nie małą. Mała cena na początku, a potem płacisz w ratach w formie paliwa na stacji ;) Choć pewnie rząd się cieszy :)