Witam!
Fiesta z jesieni 2011 (jeszcze na gwarancji). Kupiona z przebiegiem ok 30 kkm po roku użytkowania. W zasadzie od początku, ale później z większym nasileniem, przy manewrowaniu na parkingu czy placu (ogólnie bardzo niskie prędkości) słychać gruchotanie z układu kierowniczego oraz czuć to na kole kierownicy. Przy normalnych prędkościach jest to raczej niezauważalne.

Zastanawiam się czy przy takim przebiegu kuleje przekładnia kierownicza? Ten dźwięk to takie gruchotanie ale przypomina mi jakieś rozprężanie elementów stalowych (tak jakby co chwila coś puszczało). Stąd pytanie do właścicieli nowszych Fiest czy mieli podobne problemy. Jeszcze kilka miesięcy gwarancji ale nie cierpię aSO Forda (nie spotkałem aż tak kulejącego systemu w innych markach) i zanim ewentualnie do nich pojadę to wolałbym mieć jakąś wiedzę na ten temat.

Z góry dzięki za ewentualną pomoc!

a zdajesz sobie sprawę ,ze masz elektryczne wspomaganie ukladu kierowniczego?To na początek zanim w ASO rozpoczniesz dyskusje.Sprawdzałeś drążki i koncowki ukl kierowniczego?
pzdr
p.s.Przy elektr. wspomaganiu są trochę inne doznania niz w hydraulicznym.

Ja u siebie tak mam chyba od nowości. Chyba, bo nie zauważyłem od razu :) Choć ja opisałbym to jako lekki przeskok podczas kręcenia. Jeśli precyzja jest ok, to moim zdaniem nie ma się czym przejmować.
Choć znam przypadek padnięcia wspomagania w Fieście po roku, przy przebiegu 10kkm.

Witam.
A nie jest to czasem przegub ?
M S

Chyba TTTM. Mam nówkę i też gruchocze/stuka przy manewrach na parkingu :(

Koledzy każdy z was niech jedzie do ASO i powinni to ogarnąć na gwarancji. Przyczyną jest luz na wielowypuście kolumny kierowniczej co powoduje przyskakiwania i stukania przy manewrach z niską prędkością. Jest na to chyba nawet jakaś akcja serwisowa czy TSB.
Aby pozbyć się tego stukania należy wymontować kolumnę kierowniczą i przesmarować wielowypust specjalnym smarem w spreju( nie WD40). Kilka takich kolumn już robiłem. w wiekszości przypadków to pomaga. choć zdarzają się wyjątki spowodowane usterką przegubu krzyżakowego.

Koledzy każdy z was niech jedzie do ASO i powinni to ogarnąć na gwarancji. Przyczyną jest luz na wielowypuście kolumny kierowniczej co powoduje przyskakiwania i stukania przy manewrach z niską prędkością [...]

Byłem w ASO. Przesmarowane - problemu nie ma. Dostałem info, że zdarza się to nawet w nowych egzemplarzach. Fabrycznie za słabo lub wcale nie przesmarowane. Nie potwierdzam, że jest na to jakaś akcja serwisowa jednak pracownik ASO wspomniał, że miewali takie przypadki ze stukami w kolumnie i smarowanie tej części rzeczywiście eliminuje tę przypadłość.

Ludzie, stukanie w układzie kierowniczym w nowych samochodach??? Jako eliminacja stuków to smarowanie ?? W jakich czasach przyszło nam żyć. Kiedyś te stoki ujawniały się po 10-do 15 lat eksploatacji. A jak smar przestanie działać, to co znów smarowanie, czy wymiana cześci, znów na takie co stukają ??

Kiedyś te stoki ujawniały się po 10-do 15 lat eksploatacji.Kiedyś zwrotnice w maluchu smarowało się co 3 miesiące, więc i w fieście można raz do roku.

U mnie stukanie po 700 km - auto w serwisie naprawiają podobno znany problem.

Auto naprawione wymieniona tuleja kolumny kierownicy ....

Witam,

Mam problem z fiesta 2010 rok przejechane obecnie 54 tys km.
A mianowicie chodzi o luzy i stukanie w układzie kierowniczym.
Przy kręceniu na zapalonym silniku słychać to stukanie a także na nierównej drodze. Autko prowadzi się normalnie.
Byłem w ASO forda i stwierdzili do wymiany łączniki stabilizatora a także wałek pośredni układu kierowniczego wydaje mi się, że mieli to na myśli z tego co pokazano na rysunku
http://allegro.pl/ford-fiesta-mk7-drazek-kolumna-kierownicza-i4608952640.html
Czy to możliwe iż z tak małym przebiegiem mogła się wyrobić ta cześć?
A dodam, że w ASO powiedzieli "wałek pośredni układu kierowniczego wytrzymuje ok 20 tys"
Łączniki stabilizatora już wymieniłem, ale nadal odczuwam takie stukanie.
Może ktoś spotkał się z takim objawem?

A dodam, że w ASO powiedzieli "wałek pośredni układu kierowniczego wytrzymuje ok 20 tys"

normalny objaw w Fieście 2008- , na początek można spróbować przesmarować wieloklin wałka , a jak jest już duży luz to tylko wymiana

spróbuj samą kierownicę docisnąć. Odkręć poduszkę i dociśnij śrubę. Mogła się poluzować. Ja coś takiego miałem w A6 i pomogło.

Wałek pośredni moim zdaniem przeżywa samochód , jeśli by już nawalił krzyżak to można go wymienić nie jest drogi , moja fiesta z 2008 r 70tys i nic nie puka układ kierow zero luzu . ten co ci powiedział że wytrzymuje 20 tys to jakiś palant .

Witam

Przesmaruj powierzchnie ślizgowe między zew. a wew. rurą dolnego wałka kolumny kierowniczej, tak jak opisuje srs.

pozdrawiam

Miałem te same objawy przy 170 000 tys. Wymieniona została tulejka - jak ręką odjął.

Panowie w którym dokładnie miejscu należy przesmarować ten wałek.
Zaznaczcie w miarę możliwości na jakimś zdjęciu, w którym miejscu i czym najlepiej próbować to posmarować.
"lizgowe między zew. a wew. rurą dolnego wałka kolumny kierowniczej" to mi za bardzo nic nie mówi, musiał bym to widzieć.

Jak masz połączenie wałka pośredniego z krzyżakiem.

żadne smary nie pomogą na długo, tylko wyciszą aż skończy się gwarancja, a luz pogłębi się do tego stopnia że samochód będzie się niepewnie prowadził. Trzeba temat przypilnować póki samochód jest na gwarancji. Regeneracja niewiele pomaga, pół roku spokoju a potem znowu stuka. Wymieniłem teraz na innej firmy niż fabryczna firmy TRW(mechanik trochę musiał się napocić żeby ją założyć, zrobił błąd ponieważ nie wzorował się jak była ustawiona fabryczna), zobaczymy jak to będzie wyglądać za jakiś czas.

Witam!
Fiesta z jesieni 2011 (jeszcze na gwarancji). Kupiona z przebiegiem ok 30 kkm po roku użytkowania. W zasadzie od początku, ale później z większym nasileniem, przy manewrowaniu na parkingu czy placu (ogólnie bardzo niskie prędkości) słychać gruchotanie z układu kierowniczego oraz czuć to na kole kierownicy. Przy normalnych prędkościach jest to raczej niezauważalne.

Zastanawiam się czy przy takim przebiegu kuleje przekładnia kierownicza? Ten dźwięk to takie gruchotanie ale przypomina mi jakieś rozprężanie elementów stalowych (tak jakby co chwila coś puszczało). Stąd pytanie do właścicieli nowszych Fiest czy mieli podobne problemy. Jeszcze kilka miesięcy gwarancji ale nie cierpię aSO Forda (nie spotkałem aż tak kulejącego systemu w innych markach) i zanim ewentualnie do nich pojadę to wolałbym mieć jakąś wiedzę na ten temat.

Z góry dzięki za ewentualną pomoc!

Dobrze że rozwiązales ten problem /ciebie pomógł smar/jo niestety mam walnięte łożysko na kolumnie mcpersona tyż mnie te gruchotanie nerwuje ....:razz:

Czym to najlepiej przesmarować? Jaki środek smarny polecacie?

Jak już stuka to smarowanie tylko zamaskuje na jakiś czas odgłos, więc trzeba wymienić i na nowy i nanieść smar aby problem znowu się nie pojawił.
Warto też sprawdzić czy na maglownicy nie ma luzu, bo jeśli ktoś jeździ na kołach 15 cali i często po kiepskich drogach to może być luz. U mnie była do roboty i maglownica i wałek, wałek nie powodował różnicy w prowadzeniu, inaczej z maglownicą, to było czuć, na maglownicy był taki luz że świeciła się kontrolka esp.

Witajcie.

Jak w temacie, coś stuka przy jeździe po nierównościach np. szutrowa droga dojazdowa - jakieś mniejsze dziury i słychać stuki dobiegające gdzieś z przedniej, środkowej części podwozia.

Na kierownicy czuć też czasem luz (niewielki może 3 stopnie), np gdy wjeżdżam do garażu, przejeżdżam przez mały próg 2-3cm wysokości. Luz jest wyczuwalny i czuć go raczej tylko przy skręconych kołach, gdy wjeżdżam lekko łukiem/po skosie. Kiedy wjeżdżam prostopadle do progu, to go nie czuć. Ale znowu kiedy wycofam z garażu na skręconych kołach i stojąc na podjeździe wrzucę jedynkę to w chwili ruszenia też ten luz czuć. Wtedy nie stuka, ale jednak czuć na kierownicy 2-3 stopnie luzu i dopiero zaczyna trzymać stabilnie.

W czasie jazdy po drodze asfaltowej na wprost nie czuć jakiegoś pływania samochodu. Raczej prowadzi się pewnie i dobrze reaguje na ruchy kierownicą. Za to już na ostrym zakręcie, kiedy jadę na dwójce i przyspieszam, to czuć takie bardzo delikatne drgania samochodu, ale nie rezonuje to na kierownicę.

Na postoju przy włączonym silniku nie czuć luzu przy ruchach kierownicą prawo-lewo.

Jakieś półtorej roku temu, kiedy byłem u mechanika, to przy okazji wspominałem mu o tych stukach. Z tym, że wtedy stukało o wiele mniej i nie był też wyczuwalny ten luz. Wtedy mechanik stwierdził, że to najprawdopodobniej będzie kolumna kierownicza do regenaracji, ale póki co to jeszcze nie ma tragedii i na razie żeby jeździć.

No i teraz mam pytania:
1. Ile może kosztować taka wymiana kolumny kierowniczej? W sensie sama robota: wyjęcie starej i założenie nowej/zregenerowanej?
2. Dać kolumnę do regeneracji? Kupić nową, czy taką po regeneracji? W zeszłym roku za wymianę z regeneracją mechanik powiedział mi od 1000zł wzwyż, czyli pewnie w tym roku od 1500 powiedzą. A może kupić już taką po regeneracji? Ceny do tego modelu zaczynają się od 400zł. Bo są też niby nowe od ok. 500zł, ale skoro regenerowane są od 4 stów, to te nowe od 5 to będzie raczej jakiś szajs.
Doradzicie coś?

Zalezy o auta i od mechanika. Srednio np do mojego C-Maxa 500zl regeneracja magla.
Nowy u mnie nie oplacalna wymiana.

maglownica zregenerowana, wymiana, regulacja zbieżności pewnie koszt około 1200,00 zł, pytanie czy to rzeczywiście to, według mnie nie, bardziej wygląda to na sworznie wahacza, ale nie ma sensu wymieniać samego sworznia tylko cały wahacz.

Zalezy o auta i od mechanika. Srednio np do mojego C-Maxa 500zl regeneracja magla.
Nowy u mnie nie oplacalna wymiana.
Znaczy sama usługa regeneracji, tak? To w takim razie bez sensu chyba dawać moją starą maglownicę do regeneracji, skoro regenerowaną kupię za ok. 450zł na allegro. Dzięki za wiadomość :)

maglownica zregenerowana, wymiana, regulacja zbieżności pewnie koszt około 1200,00 zł, pytanie czy to rzeczywiście to, według mnie nie, bardziej wygląda to na sworznie wahacza, ale nie ma sensu wymieniać samego sworznia tylko cały wahacz.
Też nie jestem w 100% pewien. Jeżdżę bardzo mało 4-5kkm/rok. Kilkanaście miesięcy temu były sprawdzane wszystkie luzy zawieszenia przód i tył i pod tym względem było wszystko ok. a o tym stukaniu (dużo słabszym wtedy) dostałem info, że to maglownica. Ale wtedy znowu też nie było tych luzów na kierownicy. W sumie to bardzo bym się cieszył gdyby to był tylko wahacz/wahacze, bo wtedy raczej naprawa byłaby nieco tańsza.
A jeśli już to będzie maglownica, to czy coś takiego z allegro się nadaje?
https://allegro.pl/oferta/przekladnia-maglownica-renault-clio-ii-kangoo-7606461572
Teoretycznie pasuje do mojego modelu.

W przyszłym tygodniu, ewentualnie jeszcze w kolejnym oddam auto do mechanika, ale chciałem się wcześniej cokolwiek zorientować właśnie w kosztach takiej naprawy - i tu dzięki za informacje :)

maglownica jest ok skoro nie tłuczesz samochodu po dziurach, w fiestach problemem fabrycznym są stuki spowodowane zbyt mała ilością smaru na łączeniu przekładni z kolumną, chyba chodzi o krzyżak czy wałek (już nie pamiętam), mechanicy błędnie to diagnozują jako maglownicę, wymieniają na zregenerowaną i za chwilę jest to samo czyli znowu głuche stuki.
U mnie było tak, że samochód się średnio pewnie prowadził ale nie było żadnych luzów więc pojechałem do serwisu który robi tylko zawieszenia, mechanik bardzo dokładnie sprawdził i rzeczywiście był minimalny luz na sworzniu, wymienił sworzeń ale problem szybko wrócił i ktoś mi powiedział że nie wymienia się samego sworznia tylko cały wahacz no i po wymianie wahacza problem ustąpił.
Co do maglownicy to też niepotrzebnie wymieniłem, ale nie miałem wiedzy w temacie, tak że nie wymieniaj pochopnie jak nie ma luzów, same odgłosy to za mało.

Niedawno zacząłem i ja słyszeć głuche stukanie, które czuć było na kierownicy.

tl;dr: Po przeczytaniu Waszych komentarzy z tego wątku, pojechałem do mechanika i zasugerowałem nasmarowanie wielowypustu. Tak też zrobił i pomogło!

A tutaj dłuższa historia. Może komuś się przyda przy wyborze odpowiedniego warsztatu.
Byłem u mechanika numer jeden. Ten zasugerował wymianę wahacza. Wymienił, a problem nie ustąpił. Zapłaciłem za wahacz, za robociznę "opuścił".

Mechanik numer dwa trzymał samochód przez tydzień i jak twierdził sprawdzał wszystko co możliwe, ale nie znalazł żadnych luzów i problemu stukania, zasugerował naprawę maglownicy i koszt ponad 2000zł. Zrezygnowałem.

Po przeczytaniu Waszych komentarzy pojechałem do mechanika numer trzy, któremu zasugerowałem nasmarowanie wielowypustu. Powiedział, że pojeździ, weźmie go na warsztat i sprawdzi też maglownice. Okazało się, że wystarczyło jednak nasmarować.
Ów przyjemność kosztowała mnie 150zł.

Mam też pytanie do Was. Czy możliwe jest samemu nasmarowanie wielowypustu, gdyby w przyszłości stukanie wróciło. Czy mógłby ktoś zrobić zdjęcie i wskazać co powinienem zrobić?

Mechanik migał się od odpowiedzi, tak jakby po prostu chciał, żebym następnym razem też wpadł do niego.

Dla potomnych- więc to wielowpust, czy krzyżak? Bo wielowpust bez problemu wygłuszysz smarem, ale krzyżak z tego co widzę nie ma możliwości smarowania:
https://youtu.be/FdAEKNq9nZ0?t=170

problem ze smarowaniem może być taki że jeśli jest już luz to smar tylko zamaskuje objawy dźwiękowe, potem problem wróci.