Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] Nierówna praca silnika na luzie
Witam,
od roku próbuje uporać się z problemem nierównej pracy silnika na luzie (tak jak by wypadał zapłon lub krztusił się silnik). W czasie tego roku zwiedziłem kilka warsztatów i nic. Opiszę problem i co zostało zrobione i wtedy być może pomożecie znaleźć mi przyczynę lub dacie namiar na warsztat w Warszawie który oprócz wymieniania wszystkiego pokolei potrafi też diagnozować.
1. Samochód to Mondeo MK3 2006 r.2.0 benzyna przebieg 117 tys (oryginalny, auto mam od nowości) z czego 20 tys zrobione z instalacja LPG BRC SC24.
2. Objawy:
- nierówna praca silnika na luzie (coś jak wypadanie zapłonu/krztuszenie się silnika co kilka sekund). Objaw odczuwalny na benzynie i na LPG z tym że na LPG nie zawsze to występuję i dużo mniej to czuć. Obroty na obrotomierzu stoją równo ok 800 i nie wahają się.
- trudno ruszyć płynnie bo tak jak by lekko szarpnie zanim odjedzie się płynnie
- oświetlenie wnętrza lekko pulsuje, przy dużym obciążeniu (radio, klima, podgrzewanie szyby) mocniej pulsuje
3. Zrobiono:
- samochód co roku niezależnie od przebiegu w ASO Forda ma wymieniane filtr oleju. olej, filtr powietrza a pozostałe filtry/płyny zgodnie z tabelą dla poszczególnych przebiegów.
- sprawdzono samochód na komputerze (w ASO i niezależnym warsztacie) - jakichkolwiek błędów brak,
- sprawdzono luz zaworowy (niezależny warsztat) - wynik książkowy taki jak być powinien (nie napiszę dokładnie wyników pomiarów ale mam gdzieś na kartce i wiem ze ok )
- sprawdzono kompresję (warsztat niezależny) - wszędzie po 14 czyli tak jak być powinno.
- 2 razy wymieniłem komplet świece i kable WN (wszystko motorcraft) - bez efektu poprawy
- sprawdziłem krokowy wypinając wtyczkę - samochód wtedy gaśnie więc krokowy działa, jedyne co mnie dziwi że słychać syczenie z okolic kolektora
- sprawdziłem czy czasem to nie LPG rozwala mapy na benzynie więc przełączyłem samochód na benzynę i odłączyłem na 12 godzin akumulator a następnie dokonałem adaptacji - poprawy brak więc wnioskuje że to nie wina LPG.
- wyjąłem i oglądałem cewkę - nie widać na obudowie najmniejszych pęknięć.
4. Obstawiam że może to być:
- regulator napięcia gdyż pulsuje oświetlenie wewnątrz a samochód czasem szarpnie przy ruszaniu
- cewka - mimo że nie ma pęknięć być może poprostu jest uszkodzona (jak to sprawdzić? tak by nie wymienić bez sensu?)
- nieszczelność w kolektorze dolotowym
Macie jakieś lepsze pomysły co można jeszcze sprawdzić? lub może polecicie kogoś w Warszawie kto zna się na Fordach i poza wymieniactwem zajmuje się też diagnozą?
pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedzi/podpowiedzi.
Dobrze obstawiasz, ale jak po wymianie regulatora będzie pulsowanie świateł, to niestety i alternator do naprawy lub wymiany.
reinmeiker 26-10-2014, 16:30 A przepustnicę sprawdzałeś? Może te nieszczęsne klapki w kolektorze padły też by można je pod te objawy podciągnąć. A te światła które pulsują to wygląda ewidentnie tak jak napisałeś na regulator napięcia. Ja miałem podobnie u siebie to wymieniłem alternator.
dariuszk24 26-10-2014, 16:48 najpierw akumulator ile ma lat jak 5 lub wiecej to czas pomyslec o wymianie
stary akumulator ma bardzo mala pojemnosc .moze odpalac bez problemu ,ale nie wymaga dlugiego czasu ladowania z stad to migotanie.
drugi problem to cewka jak masz mozĺiwosc to pozycz od kogos, na 99% to ona sprawia takie klopoty nie musi byc peknieta czy osmalona aby byla wadliwa przez lata troche ich wymienilem.na dwoch objawy kulenia.wypadania zaplonow I inne cyrki.na trzeciej cewce jak padla to od razu stracil iskre na 3 garze I wywalilo check engine szarpal jak stara mlockarnia
wymiana na nowa I jak reka odjal .
cewki w mk3 to czysta loteria pomimo ze nowa to nie wiadomo ile pochodzI rok.dwa.
chyba ze kupisz orginal ale za ta cene to bedziesz mial 3
Koledzy wielkie dzięki za ekspresowe odpowiedzi. Kolego reinmeiker jak padał Ci alternator to zaświeciła Ci kontrolka ładowania? bo mi się nic nie świeci tylko te pulsowanie. Akumulator niewymieniany od nowości bo ASO twierdziło że dobry ale...może niepotrzebnie tych wymieniaczy słuchałem. Cewka nie wymieniana od nowości więc chyba wymienię na nową. Zależy mi by to ogarnąć bo szykuje się do sprzedaży samochodu i chce by wszystko było ok. Co do klapek...z racji rocznika mam ten kolektor z poprawionymi klapkami ale klapki były sprawdzane na zasadzie zaślepiania króćca i nie było różnicy w pracy silnika.
Na pulsacyjne ładowanie przez alternator, ma wpływ nie tylko regulator, ale jeszcze wiele elementów składajacych sie na całość.
Jak alternator nie był ani sprawdzany, ani wymieniany od nowości, to w nim szukaj przyczyny.
A kontrolka ładowania świeci tylko wtedy, jak nie ma całkowicie ładowania.
Jeżeli jest znikome ładowanie, to się żarzy.
Jeżeli ładuje, ale pulsacynie, nie daje żadnych oznak, pulsuje razem z innymi odbiornikami prądu.
reinmeiker 26-10-2014, 18:52 Koledzy wielkie dzięki za ekspresowe odpowiedzi. Kolego reinmeiker jak padał Ci alternator to zaświeciła Ci kontrolka ładowania? bo mi się nic nie świeci tylko te pulsowanie. Akumulator niewymieniany od nowości bo ASO twierdziło że dobry ale...może niepotrzebnie tych wymieniaczy słuchałem. Cewka nie wymieniana od nowości więc chyba wymienię na nową. Zależy mi by to ogarnąć bo szykuje się do sprzedaży samochodu i chce by wszystko było ok. Co do klapek...z racji rocznika mam ten kolektor z poprawionymi klapkami ale klapki były sprawdzane na zasadzie zaślepiania króćca i nie było różnicy w pracy silnika.
Jak padał mi alternator to najpierw delikatnie pulsowało podświetlenie zegarów, radia i klimatornika a później również światła. Nie kontrolka ładowani nie zaświeciła się ani razu. Kupiłem w miarę młody używany alternator założyłem i działa... Tak jak polecił Tobie dariuszk24 wymień tę cewkę bo sam jej wygląd o niczym nie świadczy. Jak masz możliwość to sam naocznie sprawdź ten akumulator miernikiem tak dla pewności.
dzięki, zrobię jak mówicie. Dziwi mnie tylko że na LPG ten objaw nierównej pracy rzadziej się zdarza i jest mniej odczuwalny.
u mnie to chyba jednak regulator napięcia będzie bo przepaliła mi się ostatnio żarówka od świateł mijania wyjąłem ją i....wygląda jak by zwybuchowała, szkło odymione a szara główka żarówki stopiona, wyjmuje drugą żarówką która świeci i szara główka żarówki tez już lekko nadtopiona.
Ja bym Ci radził na początek mimo wszystko wyjąć krokowiec i umyć go benzyną ekstrakcyjną i dodatkowo sprawdzić luz świec zapłonowych (odległości pomiędzy elektrodami). To nic nie kosztuje a może pomóc.
Oddałem samochód do znanego tu na forum serwisu Auto Waś w Warszawie. Sprawdzili układ zapłonowy (wszystko ok - przerwa na świecach 1,3), sprawdzili samochód na kompie (błędów brak), sprawdzili kompresje i szczelność cylindrów - cylindry szczelne kompresja na każdym cylindrze równa 9,5-9,8 atm, pomiar kompresji pewnie błędny (bo powinno być ok 14 a 10 to byłby trup) a robiłem niedawno w innym warsztacie i wskazywało na 13,7-14,0 ale ważne że wszędzie równo. Według nich na 99% to początek końca dwumasy. Co wy na to?
reinmeiker 06-11-2014, 11:31 Oddałem samochód do znanego tu na forum serwisu Auto Waś w Warszawie. Sprawdzili układ zapłonowy (wszystko ok - przerwa na świecach 1,3), sprawdzili samochód na kompie (błędów brak), sprawdzili kompresje i szczelność cylindrów - cylindry szczelne kompresja na każdym cylindrze równa 9,5-9,8 atm, pomiar kompresji pewnie błędny (bo powinno być ok 14 a 10 to byłby trup) a robiłem niedawno w innym warsztacie i wskazywało na 13,7-14,0 ale ważne że wszędzie równo. Według nich na 99% to początek końca dwumasy. Co wy na to?
Tak jak napisałem wcześniej jeżeli nie czyściłeś przepustnicy to zacznij od tego. Idąc dalej to wspomniana już cewka ja bym ją wymienił. Można też dokładnie sprawdzić dolot wiem że zdarzały się z nim problemy. Co do dwumasy to zostawiłbym ją już na sam koniec jeżeli nic nie pomoże ...
cewkę wymieniłem i nic. Tak jak mówisz zrobię czyszczenie przepustnicy. Zastanawiałem się czy to nie map sensor ale coś by na kompie wyszło, czy skład mieszanki a tu nic...czyściutko.
dariuszk24 07-11-2014, 14:06 9.5 9.8 atm to nie znaczy ze trup moze byc wiele innych przyczyn tego stanu
czy ta proba byla robiona tylko na sucho?
powinno sie dac pare cm oleju do silnika aby sprawdzic szczelnosc na tlokach jezeli po takiej probie cisnienie wzrosnie to wiadomo piercienie lub gladzie do roboty.
jezeli po probie olejowej tez nie wzrosnie to znaczy ze pomimo poprawnych luzow zaworowych masz wypalone gniazda lub przestawil ci sie rozrzad I timing poszed do lasu
p.s. co dwumasa ma wspolnego z nierownymi obrotami biegu jalowego
Tak luzy zaworowe ok a gniazda wypalone a rozrząd się przestawił na łańcuchu w dodatku przy takim przebiegu, napewno , słuszna diagnoza.
kolego , jeżeli wymieniłeś cewkę i resztę układu WN to możesz go wyeliminować. Chociaż i nowe trafiają się uszkodzone.
Elma nie masz ? sprawdził byś co MAP pokazuje na wolnych. Wyciągnij go i wyczyść, tak samo krokowca i przepustnicę, nie zaszkodzi. Klapek nie słychać czyli wszystko z nimi ok ( przynajmniej nie wspominasz nic o klepaniu na wolnych )
Lewe powietrze, ciężko znaleźć ale jak u mnie ciągnął przez krzywo wkręcony MAP to obroty rosły , na luzie podczas jazdy nie opadały.
Co do altka , mi przeważnie w zimie, czasami pulsują światła w środku , ale mam tak od 4 lat. Zakładałem o tym temat i niby jest ok. Dałem sobie spokój.
Czy jak odpalasz po nocy autko, jeszcze teraz jak mrozy lekkie są to nie słychać terkotania ? A po wciśnięciu sprzęgła cichnie ?
Z odłączaniem aku i resetem ecu , to rozumiem, że jeździłeś przez parę km , powiedzmy chociaż 30-50km na samej pb ?
W Warszawie masz Paola, chyba nikt lepiej się nie zna na fordach ( chyba , że to właśnie ten serwis co pisałeś to On )
wyciągnij go i wyczyść, tak samo krokowca i przepustnicę
+ egr
też można, ale z doświadczenia wiem ,że egr wywala błąd jeżeli jest z nim coś nie tak.
Jeżeli Ty wiesz lepiej, niż Auto Waś, jakie masz cisnienie w cylindrach, i twierdzisz że renomowana Firma w Warszawie żle zmierzyła cisnienie w cylindrach, to myślę że jesteś w błędzie.
A co do tego cisnienia, to silnik powinien równo pracować na takim cisnieniu, szukaj innej przyczyny nierównej pracy silnika.
Jestem w tej chwili w trakcie składania silnika, który przed rozbiórka miał cisnienie, 12, 8 , 7,5 , 8 atm, i pracował jak zegarek, ale pił i wyrzucał olej, bo były popękane pierścienie sprężające, bo rok temu założyłem dorabiane, żeliwne, a niestety pierwszy pierścień od góry tłoka musi być stalowy.
Odpowiadam po kolei:
1. robiłem reset i adaptacje i przejechałem na benzynie 200km - poprawy brak,
2. krokowiec - wymieniony na nowy - brak efektów,
3. co do MAP - samochód sprawdzany na kompie w trzech warsztatach - nikt nie zauważył by jakikolwiek parametr czegokolwiek odbiegał od normy, błędów rzecz jasna brak,
4. sprawdzona szczelność cylindrów - bez uwag, kompresja się nie zwiększała,
5. jak odpalę na zimno to słychać lekkie terkotanie ale ledwo słyszalne i nie cichnie po naciśnięciu sprzęgła.
Kończą mi się pomysły, byłem w 4 warsztatach i nikt nie jest w stanie powiedzieć co mu jest i czy wogule coś mu jest.
Bump: Jeżeli Ty wiesz lepiej, niż Auto Waś, jakie masz cisnienie w cylindrach, i twierdzisz że renomowana Firma w Warszawie żle zmierzyła cisnienie w cylindrach, to myślę że jesteś w błędzie.
A co do tego cisnienia, to silnik powinien równo pracować na takim cisnieniu, szukaj innej przyczyny nierównej pracy silnika.
Jestem w tej chwili w trakcie składania silnika, który przed rozbiórka miał cisnienie, 12, 8 , 7,5 , 8 atm, i pracował jak zegarek, ale pił i wyrzucał olej, bo były popękane pierścienie sprężające, bo rok temu założyłem dorabiane, żeliwne, a niestety pierwszy pierścień od góry tłoka musi być stalowy.
No więc kolego nawet najlepsi się mylą. Po pierwsze Pan mechanik z Auto Waś zapierał się że silniki benzynowe o tej pojemności mają kompresje max 12 atm więc mój wynik w okolicach 10 jest ok, co nie jest prawdą bo duratec 2.0 ma fabrycznie ok 14 atm a więc te 10 to byłby szrot. Po drugie jak zrobili pierwszy pomiar i wyszło im po ok 9.5 atm i powiedziałem im że nie możliwe bo w czerwcu mierzyłem kompresję i była po ok 14 na każdym cylindrze a problem z nierówną pracą mam od ponad roku to się zdziwili i na moją prośbę wykonali po 1,5 h drugi pomiar który wyszedł im inny o ok 0,5 bara po doładowaniu akumulatora. Albo źle zmierzyli kompresje albo mają zepsuty/źle skalibrowany sprzęt. Gybym faktycznie miał po ok 10 bar odczuł bym to na mocy a u mnie samochód śmiga jak wtedy gdy był nowy. Być może znają się na Transitach tego nie przeczę ale może z Mondeo benzynowymi brak im doświadczenia.
A taka ciekawa sprawa...zdjąłem wtyczkę od tego czujnika ciśnienia od wspomagania (taki zielony) bo samochód świrował mi z obrotami i gasł przy hamowaniu na gazie i benzynie. Po odpięciu cuda...przestał gasnąć. Jeździłem tak 3 dni z odpiętym czujnikiem a potem go podłączyłem ponownie i znowu cuda...nie gaśnie. WTF? Co ciekawe jak były te obroty powalone i trzymał na luzie 1000 obr to chodził równo, dopiero jak obroty stoją na 850 zaczyna nierówno pracować tzn co kilka sekund bujnie nim.
mam dość Mondeo i z radością przesiadam się na nową Rav.
reinmeiker 12-11-2014, 21:32 Wybacz że się tak czepiam tej przepustnicy ale mam rozumieć że ją czyściłeś i zrobiłeś adaptację? To że nie ma poprawy po wykonaniu powyższych czynności nie znaczy to że przepustnica jest ok. Co do tego czujnika to faktycznie po jego odpięciu będzie poprawa gdyż podnosi on obroty silnika. I z tego co wiem są przez ten czujnik problemy z wolnymi obrotami. Jak go odepniesz nic nie powinno się dziać.
Ja na twoim miejscu poszukałbym dobrego kolesia od gazu żeby sprawdzić poprawność montażu LPG.
przepustnicy nie czyściłem ale chyba to zrobię bo to ostatnia rzecz. Co do LPG to raczej nie tu wina bo na LPG chodzi duuużo lepiej niż na benzynie, nierówna praca (takie wahnięcie silnika) się rzadko na LPG zdarza lub czasem wcale. Do tego z gazem nigdy nie miałem problemów, żaden check ani nic nigdy nie świeciło. Ale może w ramach testu podjadę by zupełnie odłączyli mi gaz.
Ponoć za takie zachowanie może odpowiadać zwór znajdujący się pod krokowcem, zapomniałem jak on się nazywa. Idą do niego przewody ciśnieniowe i kostka.
elektrozawór sterujący podciśnieniem IMRC
IMRC w 2.0 ? IMRC to chyba w Vkach , ono steruje np klapkami.
Dziwne to wszystko... dziś pół dnia chodził ok, bez najmniejszego drgnięcia/szarpnięcia/bujnięcia by pod wieczór cyrki okresowo powróciły. Co ciekawe jak załączam podgrzewanie szyb przód i tył to...gorzej mi świecą światła mijania..wyłączam to i świecą mocniej a ładowanie pokazuje ok. Tak się zastanawiam czy to nie wina akumulatora bo ładowanie może być ok ale niewymieniany od 8 lat akumulator może się nie doładowywać lub nie trzymać.
Niektórym takie cyrki się przez aku zdarzały. To , że ciemnieją światła przy podgrzewanej przedniej szybie to raczej norma, bardzo duży pobór prądu wtedy jest.
varaan, a może tak odżałować 20 zł, i zmierzyć kompresję w innym warsztacie, aby utwierdzić się w swoim przekonaniu, albo zweryfikować. I wtedy podjąć działania, a nie na chybił trafił.
słuchaj jak by to była kompresja to ten samochód nie przejechałby z padniętym silnikiem 20 tys. km w tym kilka tras tras autostradowych w europie gdzie jechałem z prędkościami ok 180 km/h. Usterkę mam od ponad 20 tys km a samochód jeździ normalnie, odpala z pierwszego strzału i nawet gdyby u Wasia dobrze zmierzyli to jak jest równo na cylindrach to silnik by nie "skakał". Nie wiem co mu jest i chyba nie będę drążył tematu bo wydałem ponad tysiąc pln i nic. A za 3 tys to se można w mk3 silnik wymienić. Mechanicy (uznani i tu na forum) nie mają bladego pojęcia.
A i znalazłem wyniki pomiaru kompresji z czerwca...wszędzie po ok 14 atm a silnik na luzie też świrował.
I jak to się skończyło?
Bump:
|
|