Grzechorz
31-10-2014, 17:32
Witam serdecznie szanownych forumowiczów.
Szukam pomocy w takim temacie:
Mój Ford Focus stał w garażu około 3 miesięcy i w tym czasie kompletnie padł akumulator. Ponieważ zdarzały się takie sytuacje wcześniej, jak zwykle odpiąłem jedną klemę od instalacji elektrycznej i podpiąłem akumulator do ładowania. Po około doby podłączyłem klemę do akumulatora i ku mojemu zdziwieniu coś zaczęło buczeć, włączyły się światła awaryjne i poszedł dym z okolicy wtryskiwaczy/głowicy silnika. Dym ustał, ale po podłączeniu akumulatora cały czas migają światła awaryjne i coś buczy. Nie świecą się żadne kontrolki ani inne światła, samochód nie wykazuje innych oznak życia.
Wcześniej już wielokrotnie ładowałem akumulator w ten sposób i nigdy nie miałem takich problemów.
Będę wdzięczny za każdą pomoc w rozwikłaniu problemu, szczególnie niepokoi mnie ten dym po podłączeniu akumulatora z okolic wtryskiwaczy, coś musiało się sfajczyć ...
Pozdrawiam.
miedzianek
01-11-2014, 20:12
a przypadkiem nie trzeba obydwu klem zdejmowac?
Czy kleme pozniej zalozyles jak juz odlaczyles prostownik?
Grzechorz
01-11-2014, 20:48
No niestety lub stety już wiem co się stało. Nigdy nie przypuszczałbym, żę coś takiego mi się przytrafi.
Zawsze do ładowania zdejmuję jedną klemę. Z uwagi, że akumulator był całkowicie padnięty, podpiąłem go do ładowania, niestety przez nieuwagę podłączyłem odwrotnie klemy i akumulator uległ przebiegunowaniu ...
Podłączyłem i bach - ten dym to przypuszczam z alternatora.
Był tu już podobny wątek, skończyło się na uszkodzonym alternatorze i radiu.
Będę szczęśliwy, jeżeli u mnie będzie podobnie.
Podejrzewam, że aktualnie jest zwarcie w alternatorze, gdyż oporność obwodu przy wyłączonej stacyjce jest zero.
W aktualnym stanie nic już nie będę próbował podłączać, w poniedziałek laweta i do serwisu ...
Zobaczymy jaki jest rozmiar szkód. Boję się czy komputer nie padł ...
no to trzymam kciuki, bo moim zdaniem może być jeszcze jazda z elektryką,
ja zawsze 10x sprawdzam, zanim założę gdziekolwiek, którąkolwiek klemę....
bankarobert
02-11-2014, 12:32
można? można! No niestety trzeba pamiętać że + do + a - do -. Zastanawiam się tylko czemu nie zdjąłeś obydwu klem... Zawsze jest bezpieczniej odpiąć klemy żeby uniknąć np zwarcia i nawet lepiej akumulator wyjąć nawet jak się ma garaż i możliwość tam ładowania. 5 min więcej roboty ale bezpieczniej. Jak był podłączył odpięty aku to najwyżej spaliłbyś bezpiecznik w prostowniku.
chyba bym zazdrościł że w MK2 można wyjąć aku z 5 minut :)
ostatnio typowo na ślepo jak mi padł akumulator w moim MK2 FL to zeszło mi 20 minut żeby go wytargać. Nie mówiąc że padało i był ranek kiedy człowiek bez kawy nie za bardzo rozumie, że jak akumulator jest kompletnie dead to i na pych nie odpali, bo z kluczyka nie będzie jak zczytać :P
Grzechorz
14-11-2014, 17:19
Aby zamknąć temat, piszę relację z własnego doświadczenia:
- przebiegunowanie akumulatora jest jak najbardziej możliwe,
- jak się akumulator rozładuje do końca - nie wybije bezpiecznik w prostowniku przy odwrotnym podłączeniu klem - nie sprawdzisz - masz poważny kłopot,
- uszkodzenia po podłączeniu przebiegunowanego akumulatora - wersja optymistyczna i na szczęście moja:
- alternator do wymiany - w moim przypadku poszło uzwojenie i powstało zwarcie do masy - chyba na szczęście w nieszczęściu ...
- radio ocalało - zwarcie do masy w alternatorze ocaliło resztę obwodów,
- komputer ocalał - j.w.
- reszta instalacji - ocalała - j.w.
- akumulator - do wymiany
Koszty - zależy co kto potrafi zrobić i jakich znajomych ma. Pomyłka w podłączeniu klem do akumulatora może być bardzo kosztowna !!!
Trochę się znam na elektryce, elektronice - nigdy w życiu nie przypuściłbym, że zrobię taki błąd - no cóż, zabieganie, zalatanie, brak czasu ....
Ku przestrodze ...