Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] Alufelgi 5x110 zamiast 5x108
sphairon21 18-11-2014, 17:44 Witam. Mam opcje kupna alusków 18 od Vectry C OPC i teraz nasuwa się zapytanie...ogólnie ford stosuje nakrętki pływające. skoro rożnica jest 2mm to sądze że nic się nie stanie ale czy na pewno?? otwór centrujący sam przerobie na tokarce na 63.3 felgi opla maja 56.6 wic to zaledwie 6,7 mm :) stosował ktos takowe coś???
dodam ze pasuja mi idealnie bo maja et40 i z oponami koszt ich wyniesie 550zł :D opony na 3 sezony :p
radek9103 18-11-2014, 17:49 Tu są http://allegro.pl/nakretki-plywajace-ford-toyota-mazda-nissan-i4791457002.html
Poważnie piszesz z tym założeniem felg z rozstawem 110?
radek9103 18-11-2014, 18:02 Poważnie piszesz z tym założeniem felg z rozstawem 110?
To jest możliwe o ile jest prawidłowe et ,a przede wszystkim otwór centrujący.
sphairon21 18-11-2014, 18:04 nakrętki mam....każdy ford z alusami musi je mieć. interesuje mnie czy ltoś to juz miał. poznałem opinie są 50 na50 :) a reszta takie jak ET czy otwór się zgadzaja(oczywiscie jak przetocze) pozostaje mocowanie :)
Pejotwroc 18-11-2014, 18:27 Jeżeli uważasz że te fordowskie nakrętki z ruchomym pierścieniem są nakrętkami pływającymi to jesteś w błędzie. Kolega Radek 9103 pokazał Ci jak wyglądają nakrętki pływające.
sphairon21 18-11-2014, 18:34 miałem takie przy mk2 przy mk3 tez mam tyle ze w chromie
Mnie bardziej by martwiło to roztaczanie. Nie wiem jak to wpłynie na nośność felgi.
GRZEŚ7105 18-11-2014, 20:08 Czytam i strach mnie ogarnia wyjechać na ulicę -felgi roztaczać ???????
Kolego rozumiem że kasa ale to ma swoją wytrzymałość,
Pływające nie oznacza że to są mimośrodowe .
Nie rób tego , jesli ci życie miłe ...
2 mm co prawda to bardzo mało ale przytoczę ci rozmowę z zakładu wulkanizacyjnego .
Koleś kupił i założył do AUDI alusy lecz nie miał do nich dedykowanych nakrętek/ śrub wiec dokręcił tymi ze stalowych felg . ( inny jest kąt stożka który przylega )
Jakież było jego zdziwienie kiedy jedno z kół się rozkręcilo podczas jazdy i odjechało .
Nie wspomnę o ubezpieczeniu czyli czy wypłaci ci odszkodowanie firma ubezpieczeniowa w przypadku uszkodzenia pojazdu .
sphairon21 18-11-2014, 22:00 juz raz miałem roztaczane do opla...nie wiem od czego...spokojnie wytrzymuje :) interesuje mnie kwestia śrub....
Bez mała 7mm to trochę sporo do stoczenia
Przecież on chce otwór centrujący powiększyć. To nie ma żadnego znaczenia do nośności. Koło nie przenosi otworem żadnych obciążeń. Nie raz miałem felgi z większymi otworami i tylko dawało się pierścień z plastiku żeby równo siadło. Mimo to uważam że używanie nakrętek pływających to głupi pomysł.
Na pewno felgi Opla na 5 srub maja otwor 56 mm? A nie 65 mm?
Sporo ludzi uzywa nakretek plywajacych i nie narzekaja, wszedzie gdzie spotkalem sie z plywajacymi, ta roznica byla do 2 mm, ale uzasadnienia akurat takiej maksymalnej roznicy nie widzialem. Podobno w ciezarowkach stosowane nalogowo, ale ciezarowka nie jezdze, wiec nie potwierdze.
Nakrętki pływające to nic nowego - od wielu lat stosowane w branży jako normalny sposób mocowania felg - mają stosowne atesty, są stosowane przez największych producentów felg. Zrobiły się bardzo popularne dawno dawno temu, w czasach, gdy królowały dwa najpopularniejsze rozstawy śrub: 4x98 (Fiat i cała włoszczyzna) i 4x100 (prawie wszystkie niemieckie, sporo francuskich i trochę japończyków).
Od lat ludzie na tym jeżdżą i nic się złego nie dzieje.
Jak pisał ktoś wcześniej - ważniejsza będzie precyzja roztoczenia żeby się koło dało porządnie wyważyć.
|