Kolejny temat z cyklu podstaw detailingu.

Cleaner przygotowuję powierzchnię lakieru przed aplikacją wosku, usuwając utlenienia, delikatne rysy oraz pozostałości starych wosków czy past. Świetnie radzi sobie też z plamami po twardej wodzie, usuwając je szybko i skutecznie.

Tylko po odpowiednim przygotowaniu karoserii, czyli po dekontaminacji, glinkowaniu, stosując Cleaner jesteśmy w stanie uzyskać pełnię walorów wizualnych i trwałość wosków naturalnych.

Produkt można wypracowywać ręcznie za pomocą np. bawełnianych aplikatorów jak i maszynowo, na niskich obrotach i przy użyciu miękkiej finiszowej, waflowej gąbki.


Przedstawię wam kilka Cleanerów, których używam zależnie od lakieru czy potrzeb:

HDC Zymol:

http://images61.fotosik.pl/53/a78efe6e0e96b0d2.jpg

Lusso Oro Revitalizing Creme:

http://images8.fotosik.pl/418/53e68c375be4f559med.jpg

Lusso Revitalizing Creme jest nie rysującym, bazującym na olejkach środkiem do lakierów samochodowych, który usuwa stary wosk, niedoskonałości lakieru oraz drobne zarysowania.

Ten produkt tworzy kombinację lekkich środków czyszczących w celu usunięcia starych wosków, powłok, utlenionego lub martwego lakieru i odsłania nowy, luksusowy finish. Ten produkt także wygładza lakier i przygotowuje go przed nałożeniem wosku.

Lusso Revitalizing Creme da Twojemu lakierowi ten głęboki połysk. Używaj go przed woskowaniem każdej lakierowanej powierzchni. Im więcej czasu spędzisz pracując z Lusso revitalizing creme, tym lepiej Twój samochód będzie wyglądał w efekcie końcowym.


POORBOY'S WORLD BLACK HOLE:

http://images8.fotosik.pl/171/a38f4f12e1f94d63med.jpg

Poorboy’s Black Hole Show Glaze został stworzony specjalnie dla samochodów z ciemnym lakierem. Doskonale czyści i wypełnia lekkie koliste rysy na lakierze oraz pozostawia olśniewający blask na miarę aut pokazowych. Ciesz się najwyższej klasy połyskiem przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, a nawet dłużej!

Poorboy’s Black Hole Show Glaze może być aplikowany w celu ukrycia drobnych niedoskonałości i nadania niepowatzalnego połysku szczególnie na czarnych, czerwonych i ciemnych samochodach. Łatwość jego stosowania sprawia, że bez wyjątku każdy właściciel auta w prosty sposób utrzyma lakier w perfekcyjnej kondycji.

POORBOY'S WHITE DIAMOND:

http://images8.fotosik.pl/172/50782990904b683dmed.jpg

Poorboy’s World White Diamond Show Glaze for Light Vehicles ukrywa lekkie niedoskonałości i wydobywa z Twojego samochodu diamentowy blask na miarę pokazów samochodowych.

Nakładaj Poorboy’s World White Diamond Show Glaze for Light Vehicles każdego razu, kiedy chcesz ukryć drobne skazy pomiędzy pełnymi zabiegami auto detailingu. Wszystkie białe, srebrne i o jasnym zabarwieniu lakiery będą świeciły się jak najszlachetniejsze diamenty!

Poorboy’s World White Diamond Show Glaze for Light Vehicles zawiera delikatne elementy czyszczące i usuwające brud i zacieki z mikro rysek. Poprzez umycie tych rys, stają się one mniej zauważalne. White Diamond wypełniając i ukrywając delikatne koliste zarysowania stwarza wrażanie idealnie gładkiego lakieru. Kiedy nałożysz na niego wosk lub sealant, Twój samochód będzie wyglądać perfekcyjnie.


ALL IN ONE czyli czyszczenie, odżywienie i zabezpieczenie w jednym - SRP Autoglym:

http://images8.fotosik.pl/280/63a5bfaccaf71abdmed.jpg

Cieszący się międzynarodowym uznaniem, Autoglym Super Resin Polish jest bardzo łatwy w aplikacji.

To produkt łączący w sobie działanie:
1- czyszczące
2- wypełniające i odżywiające
3- zabezpieczające

Idealny dla wszystkich rodzajów i kolorów, nowych lub umiarkowanie zużytych lakierów.
Polecany na częste zabiegi kosmetyczne naszych aut.
Okresowe polerowania delikatnie usuwają szkodliwe zanieczyszczenia i nadaje połysk oraz wytwarza barierę ochronną dla wszelkich zanieczyszczeń drogowych.

Ja bym dodał prosty w nakładaniu i przystępny cenowo dla początkujących Dodo Juice Lime Prime (lekko ścierny lub powiedziałbym z dawką wypełniaczy :) ) oraz wersja Lite (nieścierna). Pod woski syntetyczne np. Coli, FK 1000, Fusso Coat dobry jest Duragloss Squeaky. Pod syntetyki aby wosk lepiej się trzymał wielu poleca, po cleanerze przelecieć lakier IPA (alkohol izopropylowy) i na tak przygotowany lakier nakładać wosk :).

Do autra...

jeśli chodzi o HDC to w przypadku Zymola ono odwala tzw. 90% roboty reszta to zabezpieczenie i wetlook :)

dla początkujących Dodo Juice Lime Prime (lekko ścierny lub powiedziałbym z dawką wypełniaczy ) oraz wersja Lite (nieścierna). Pod woski syntetyczne np. Coli, FK 1000, Fusso Coat dobry jest Duragloss Squeaky

Na wielu forach powielany ten sam błąd.... tłusty clener do wosków naturalnych (tłustych) a na to syntetyczny (''suchy'') wosk Coli, fusso itd.... NIE NIE NIE i jeszcze raz nie...
Kolejna powielana metoda DODO, potem IPA, x1, x2 ,x3 sie pytam czemu ma to służyć... clener ma zazadanie przygotowac lakier OK, pomóc mu przylegać do lakieru, ale to jest podobne do Menzerna 4000 czy niebiski korek z 3M a nie pasta polerująca ona bardziej oszukuje niż poleruje.... owszem ukrywa rysy i zbiera drobne niedoskonałość ale DODO, x3 ipa =wracamy do punktu wyjścia, czysty wytrawiony lakier z uszkodzeniami jakie byly :) wiem ze boli to co napisałem ale dość powielania tego błednego schematu,
potem ''mi'' Coli trzyma 3m-c, mi fusso 5m-c ok na czystym wytrawionym lakierze będzie tyle leżał, na DODO będzie leżał dwa tygodnie, kto mi nie wieży próbujcie... powodzenia

Jeśli juz ktoś chce cleaner pod coli fusso (choć wg. moich doświadczeń nie ma to sensu) to DG #652, niektórzy mówią że #110 ale podobno 110 to badziej megs UC ale no tu jeszcze kwestia lakieru jego stanu

Jeśli juz ktoś chce cleaner pod coli fusso (choć wg. moich doświadczeń nie ma to sensu) to DG #652

Czyli mam rozumieć, że pod colli 476 nic nie dawać tylko ipa?
Czy może też bez ipy?

potem ''mi'' Coli trzyma 3m-c, mi fusso 5m-c ok na czystym wytrawionym lakierze będzie tyle leżał, na DODO będzie leżał dwa tygodnie, kto mi nie wieży próbujcie... powodzenia

Jeśli juz ktoś chce cleaner pod coli fusso (choć wg. moich doświadczeń nie ma to sensu) to DG #652, niektórzy mówią że #110 ale podobno 110 to badziej megs UC ale no tu jeszcze kwestia lakieru jego stanu
Ale ja napisałem, że pod Fusso, czy Coli to DODO się nie nadaje i albo Duraglooos Squeaky Clean+IPA lub sama IPA (uważam, że lepiej cleaner+IPA).
Proszę czytać ze zrozumieniem :).

Przepraszam zwracam honor zle przeczytalem :oops:

Przepraszam zwracam honor zle przeczytalem :oops:
Nic się nie stało g:)

Ogólnie to fajny poradnik, jak co z czym się je. Chcę pogłębić tą wiedze ale tylko dla siebie. Dobrze że dzielicie się swoimi doświadczeniami. Czekam na dalsze części.

No to co z tym cleanerem pod colli 476? Dawać czy nie?

Sa dyskusyjne opinie na ten temat, jedni ze tak ale nie każdy się nadaje inni twierdzą że czysty, wyglinkowany lakier pod woski syntetyczne jest wystarczający.

z własnego doświadczenia... FK-1000 na felgach potrafi siedzieć nawet 2 m-c a tam łatwego życia nie ma, nigdy nawet nie glinkowałem żadnej z felg więc cleaner nie jest zabiegiem koniecznym w przypadku wosków syntetycznych.

więc cleaner nie jest zabiegiem koniecznym w przypadku wosków syntetycznych.
Teoretycznie tak. Ale najlepiej zrobić jakiś test :)

Pogodny super robota :)
Wszystkie części zostały podwieszone.

jvc dziękuję ;)

Co do przygotowania powierzchni pod wosk robiłem pewien test na byłej astrze coupe bertone na mace jako powierzchni w miarę poziomej, oraz dolnych partiach drzwi które są najbardziej narażone na działanie np. soli zimą. Test polegał na sprawdzeniu trwałości Colliniete 845 Insulator Wax zależnie od przygotowania powierzchni pod niego. Część po pełnej korekcie została porządnie odtłuszczona zmywaczem sylikonowym po czym został nałożony wosk, kolejna część karoserii odtłuszczona zmywaczem, aplikacją cleanera Lusso Oro Revitalizing Creme finisch padem i na niego położyłem warstwę Colli 845 IW. Moje wrażenia są takie, że nie zauważyłem aby cleaner negatywnie wpływał na trwałość, tym bardziej podbijając wet look (efekt mokrego połysku). Także podstawa to dobrze po korekcie czy innych zabiegach odtłuścić karoserię. Ja ze swojej strony polecam zmywacz sylikonowy. Na początku działałem głównie izopropanolem ( IPA ) ale 1:1 czy nawet 1:0.5 nie domywało tak past jak czysty zmywacz sylikonowy - poza tym zmywacz tak szybko nie odparowuje jak IPA.

Na forum Focusa piszą że na PB Black hole wosk bardzo szybko schodzi. Czy to prawda? Że lepiej dać Juice Lime Prime, albo innego Cleanera i na to wosk

Bump: P.S. Black Hole jest kwalifikowane jako politura czyli faktycznie na to już się wosku nie kładzie.

Z politury zawsze wosk szybciej spłynie :) .
Ludzie dla większego "luku" i "szajnu" , robią kanapkę: cleaner, politura, wosk. Trwałość takiego zestawu jest jednak krótsza niż tradycyjnego tj. cleaner+wosk.

No właśnie to tez jeden z użytkowników napisał. Że BH da oszałamiający efekt ale FK 1000p zamiast 3-4 miesiące będzie siedział 2-3 tygodnie. Mainz Pristine pod ten wosk będzie dobry? Bo Jeśli dobrze przeczytałem to Lime Prime nie bardzo.

Lepiej już zaaplikować cleaner wosk i pielęgnować po każdym myciu quick detailerem ;)
Do syntetyków polecam FK 425 slick, a na naturalne woski Pro Detailera z Chemical Gays.