Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] Koła sie nie kręcą po podniesieniu auta


Waldi82
19-02-2015, 19:00
dziś podczas zmiany przednich opon po podniesieniu auta i wrzuceniu pierwszego biegu żadne koło nie kręciło się,troszeczke w szoku jestem bo nie mam zadnych problemów ze skrzynią,dwumas zdrowy :oops: Moze ktoś rozwiąże mój mętlik w głowie :)

mtsl
19-02-2015, 19:03
Zaraz zaraz, chciałeś kręcić przednimi kołami na wrzuconym biegu?

majek32
19-02-2015, 19:03
Trzeba było jeszcze silnik odpalić. ;)

Waldi82
19-02-2015, 19:05
no odpaliłem,a co ? mogłem zepsuć coś ? nie czaje nic juz,w poprzednim aucie (opel) auto po podniesieniu kręciło przednią osią jak ta lala,wiec dziwi mnie to dlaczego w mondziaku tak sie nie dzieje

Bump: oczywiscie przy odpalonym silniku zadne z kółek sie nie kręciło na 1 biegu

Jarek_Lodz
19-02-2015, 19:40
Poczytaj o dyferencjalach i zasadach dzialania. Chyba ze masz szpere i stad warpliwosci ;) :)

Waldi82
19-02-2015, 19:50
własnie nie rozumiem działania dyferencjału ,skoro koła przednie oba są w powietrzu to dlaczego zadne nie kreci się na biegu ,przy odpalonym silniku,skąd koło (wie) ze jest w powietrzu a nie na stałym gruncie

Jarek_Lodz
19-02-2015, 20:16
Kiedys trafilem na taki film :
http://m.youtube.com/watch?v=yYAw79386WI

Waldi82
19-02-2015, 21:17
czyli przednie koła nie poruszające sie na podnosniku przy zapalonym silniku z włączonym pierwszym biegiem to norma

1olek
19-02-2015, 21:39
przeciez na podnosniku nie jezdzisz, nie szukaj problemow tam gdzie ich nie ma

Rafał A.(antek)
19-02-2015, 22:21
zapalony silnik, bieg wbity, sprzęgło puszczone, i żadne koło sie nie kręciło? a silnik nie zgasł?

Waldi82
20-02-2015, 07:17
A co ty ,nic cisza totalna,zero obrotów kół,wysiadłem z auta zobaczyć to i wruciłem sie upewnić czy napewno włączyłem bieg.Moze wpływ na to ma podniesione auto,może pułosie rozłanczają sie kiedy auto wisi w powietrzu,sam nie wiem

Jarek_Lodz
20-02-2015, 08:32
Dodatkowo sprawę utrudnia fakt, że są różne typy dyferencjałów.

Podobno są też dyferencjały działające odwrotnie, czyli przekazujące moc na koło z lepszą przyczepnością - przydatne w rajdach i innych offroadach.

======

Ponieważ wszystko działa (jak sądzę : jeździe, nie zgrzyta itp.), to dyskusja ma charakter akademicki.

Waldi82
20-02-2015, 08:46
Zgadza się nic nie stuka,nic nie puka ani zgrzyta,ale ciekawi mnie fakt,dzwoniłem do mojego mechanika i stwierdził ze to nie jest normalne,jednak błędne tezy w jego zyciu nie raz spędzały mi sen z oka,okazało sie puzniej ze nie słusznie :)

Jarek_Lodz
20-02-2015, 09:01
Mam mk4, ale postaram się zrobić podobny test w weekend.

ilb
20-02-2015, 12:19
Normalnym zachowaniem typowego samochodu bez mechanizmu roznicowego o zwiekszonym tarciu (tzw. szpera) jest takie:
- podnosisz samochod, bieg neutralny (rozlaczony zespol napedowy od kol) - wszystkie kola kreca sie swobodnie z uwaga, ze kola napedzane kreca sie w przeciwne strony. Znaczy to tyle, ze krecac lewym kolem, prawe kreci sie z ta sama predkoscia katowa, ale w przeciwna strone. Oczywiscie kola nienapedzane kreca sie swobodnie. Tak to wyglada i tak to powinno wygladac.

Jesli kola sie nie kreca to najczesciej jest problem z hamulcami, tloczki nie odbijaja, sa zapieczone. Sila hamowania jest bardzo duza i obrocenie kola nawet delikatnie przyblokowanego klockiem jest srednio mozliwe bez duzego ramienia.

W przypadku posiadania mechanizmu roznicowego o zwiekszonym tarciu, kola osi napedzanej po podniesieniu kreca sie w te sama strone (uklad napedowy odlaczony, bieg neutralny).

Sytuacja, gdzie wrzucasz bieg (np. pierwszy) i podnosisz kola napedzane najczesciej prowadzi do duzego problemu z ich obrotem. Kola sa posrednio polaczone z silnikiem, wiec musisz pokonac wszystkie sily zwiazane z ruchem tloka w cylindrze (oczywiscie wielokrotnosc jednego tloka, bo jest ich kilka, do tego w roznych polozeniach).

Tak powinno wygladac normalne zachowanie zespolu kola - sprzeglo - silnik. Jesli zespol sprzegla jest w jakis sposob uszkodzony, ww. zachowania moga byc inne.

Jarek_Lodz
20-02-2015, 12:46
OK, ale koledze chodzi o inny wariant.

Podniósł przód samochodu, wsiadł, odpalił, wrzucił bieg "1", ale koła się nie kręcą.

Tak przynajmniej ja rozumiem tego kejsa.

W uzupełnieniu, jest koncepcja, że wrzucając najwyższy biegi na zgaszonym silniku i podniesionych kołach można obcenić kompresję (doświadczony mechanik).

Waldi82
20-02-2015, 14:28
Czyli wszystko jasne,na luzie cieszko mi było okręcić z któryś przednich kół,tylne kręciły sie lekko.Mozliwe ze przyblokowany hamulec jest przyczyną moich zmartwień

Rafał A.(antek)
20-02-2015, 14:55
zasadniczo przy obu kołach w powietrzu oba powinny się kręcic, wg mnie. no bo co sie dzieje z momentem obrotowym z silnika?

Waldi82
20-02-2015, 18:20
Wiec własnie to zagadka,nikt nie potrafi tego jasno i zrozumiale wytłumaczyć,tylko kazdy mówi ze jest wszystko dobrze.Skąd koło wie ze jest w powietrzu,skąd wie o tym ze ma sie nie kręcić ???
Co do sprzęgła i dwumasu to jest wszystko oki,nie szarpie,biegi wchodzą ładnie,test z czwartego biegu pozytywny,zadnych odgłosów podejrzanych,zadnych problemów podczas jazdy,nie sciąga.Fakt faktem ze oba koła na przedniej osi kręcą sie z pewnym oporem,jednak nie trzeba wiele siły by okręcić kółkiem a co dopiero 130 konny nie powinien miec problemów z kreceniem ośi zwłaszcza wtedy gdy te wiszą w powietrzu

kordyl
20-02-2015, 18:50
Nagraj film jak włączasz bieg i pokaż koła, bo to nie możliwe, żeby się nie kręciły :027: ;)

Waldi82
20-02-2015, 19:02
Zrobiłem przed chwilą test z lewarkiem,podniosłem prawe koło odpaliłem ,wrzuciłem jedynke i prawe koło wprawiło sie w ruch,tak samo było z lewą stroną,i w obu przypadkach auto nie uciekło z lewarka,i mysle ze juz nie wnikam w to dlaczego oba podniesione koła sie nie kręcą,ale miło by było by ktos z sensem to wyjasnił

giffka
20-02-2015, 20:15
a może macie system zapobiegający poślizgowi przy ruszaniu?
Ja nie testowałem, więc nie wiem

1olek
20-02-2015, 21:18
ale ten system porównuje prodkosc kol wzgledem siebie ;)

MaXyM
20-02-2015, 21:27
Zrobiłem przed chwilą test z lewarkiem,podniosłem prawe koło odpaliłem ,wrzuciłem jedynke i prawe koło wprawiło sie w ruch,tak samo było z lewą stroną,i w obu przypadkach auto nie uciekło z lewarka,i mysle ze juz nie wnikam w to dlaczego oba podniesione koła sie nie kręcą,ale miło by było by ktos z sensem to wyjasnił

No ale to chyba oczywiste. Tak dziala dyferencjal ktory mamy w aucie.
Myslisz ze czemu jak wpadniesz autem w glebokie bloto czy snieg JEDNYM kolem to nie da sie wyjechac? Bo moment jest przekazywany na kolo ktore stawia najmniejszy opor.

Wlasciwie to mnie dziwi ze nagle ktos to zauwazyl... bo taki typ dyfra jest montowany do 99.9% aut dziesiatki lat