Zobacz pełną wersję : [Mk2] Małe pytanko odnośnie wskaźnika paliwa
Zauważyłem,że w moim Fordzie wskazówka poziomu paliwa pokazuje wiekszą wartość podczas gdzy kluczyk jest poza stacyjką. Jeżeli natomiast przekrece kluczyk w stacyjce opada i pokazuje mniejszą wartość . Dlaczego??:)
Pozdrawiam
pewnie dlatego, że jak wyłączysz zapłon, paliwo spływa do baku z przewodów paliwowych
Wątpie zeby to było to. Wskaazówka podnosi sie znacznie nie tylko troszeczke, i robi to w takim tempie w którym paliwo by nie spłyneło.To musi być coś innego
Juz slyszalam od kilku osob o tak zachowujacym sie wskazniku paliwa. Ja mam 1.8 TD 1994r. i sytuacja jest taka sama po wylaczeniu zaplonu wskazuje jakis poziom i nie opada do poczatku a po uruchomieniu wcale nie jest tak duzo jak po wylaczeniu zaplonu. Moze wreszcie ktos powie co sie dzieje z tym wskaznikiem paliwa? Czy to jest uszkodzenie, ale co? Czy Mondki tak maja (taka ich uroda) i nie ma na to rady. Czy komus pokazuje normalnie?
Dominik_CK 10-03-2007, 16:18 Wczesniej mialem escorta 1,8 benzyna tez sie tak dzialo jak ranowlaczalem samochod to zawsze bylo mnie paliwa
W mondeo tak juz nie mam
Jakie to moze byc uszkodzenie? Wylaczam zaplon a wskaznik pokazuje stan paliwa! To tak jakby nie byl odciety prad? Jak to mozliwe? nie jest uszkodzony skoro po wlaczeniu zaplonu zachowuje sie ok.
To nie jest zadna awaria. Poprostu mundki pokazuja ile jest paliwa nawet bez wlaczonego zaplonu. Jest jeszcze tak ze np. mamy pol baku i mamy wylaczony silnik a tankujemy np. do pelna to wskaznik ruszy sie dopiero po przekreceniu zaplonu mimo ze wczesniej pokazywalo pol.
p.s Wie ktos moze jaka pojemnosc ma bak mundka 1.8TD bo nie jestem pewien ale wydaje mi sie ze okolo 70l.
Dominik_CK 10-03-2007, 19:53 tak ajk napisal poprzednik 61,5 a rezerwa wlacza mi sie przy ok 51 litrach
taa, wsakznik paliwa jest socks !!!!!!!!!! nawet nie swieci sie rezerwa.. bezsens.. i tak to potem se jezdzi w ciemno i nigdy ne wiadomo, ile jeszcze jest w baku :/ wrrrrrrrr :fcp24
borysek6210 11-03-2007, 13:42 hmm ja mam inny problem ze wskaźnikiem paliwa.Mianowicie chodził dobrze aż....zaczął pokazywać w drugą stronę:/teraz jak zaleje do pełna świeci mi sie rezerwa jak jade wskazówka spada na Full:/ ale co tam pokazuje ok poza tym zę nie mam rezerwy:/moze jakas rada gdzie szukać zwarcia??mondek mk2 98 rok 1.8TD z wiecznymi usterkami:/
W mondkach wskaźnik paliwa - a właściwie wskazówka - jest tak wyważona, że po wyłaczeniu zasilania powinna stanąć mniej więcej w pozycji pionowej czyli powinna wskazywać ok. połowy pojemności paliwa w zbiorniku. Po prostu taka konstrukcja samego wskaźnika.
Po włączeniuy zasilania po ok. 15 sek. wskaźnik paliwa pokaże właściwą ilość paliwa w zbiorniku.
borysek6210
Myślę, że to raczej jest przerwa niż zwarcie - to wynika z zasady działania wskaźników paliwa. Działają różnicowo, czyli porównują napięcia z instalacji (12-14V) i rezystora w zbiorniku paliwa (podają się na dwie cewki wskaźnika), a wynik czyli różnica prądów płynących w cewkach wskaźnika objawia się nam w postaci wychylenia wskazówki czyli ilości paliwa w zbiorniku. To jest zasada działania tego typu wskaźnika.
Musisz sprawdzić przewody pomiędzy zbiornikiem paliwa, a wskaźnikiem.
Piotr36, co ty opowiadasz? Chyba, że w MKI tak jest. U mnie jest tak, że wskaźnik pokazuje cały czas tyle paliwa ile jest w baku. Po wyłączeniu zapłonu wskazówka pozostaje na swoim miejscu.
llechu zostaw samochód na dwa dni a zobaczysz, że mam rację. Ustrój tego wskaźnika jest tak zbudowany, że tłumnik ruchu umocowany na wskazówce musi "przepompować" powietrze z jednej strony na drugą i w zależności od między innymi napięcia wstępnego sprężyny wskaźnika, dokładności wykonania samego tłumika (jego szczelności) oraz temperatury powietrza (oporów wewnętrznych samego ustroju pomiarowego) mamy ustawienie naszej wskazówki.
Niestety te wskaźniki tak działają i nie ma żadnej pamięci ile paliwa jest w zbiorniku.
Zasada działania wynika tylko z konstrukcji samego ustroju pomiarowego i sterowania nim. Ustrój pomiarowy jest dwucewkowy elektromagnetyczny i po wyłaczeniu zasilania ustawienie wskazówki po wyłaczeniu zasilania zależy tylko od tych parametrów, które podałem wyżej.
Nie przyglądałem się jego konstrukcji, ale pozostawienie auta na więcej niż 2 dni jest nierealne :-) Czasem przez weekend go nie ruszam, ale nie zauważyłem takiego efektu, o jakim piszesz. Może wkrótce zdarzy się okoliczność, że przez tydzień auto będzie na parkingu nie ruszane, wtedy sprawdzę dokładnie.
borysek6210 12-03-2007, 22:38 hmm zasadę działania wskaźnika już znamy a nad moim głowił sie niezły elektryk samochodowy przeglądnął wszystko i nie znalazł nic :/ a wskaźnik tak sobie pokazuje nadal dobrze tyle że w drugą stronę:D a denerwuje mnie to bo jednak nie ma rezerwy ale przynajmniej dzięki temu wiem ze w trasie na zapalonej kontrolce rezerwy przy poprawnych wskazaniach zrobiłbym ok 280km:d tak do sucha:)wiec i ta rezerwa trochę chyba na wyrost zrobiona bo w innych autach było tak max na 100km ale cóż:) może zbyt bardzo tęsknię do moich zupełnie bezawaryjnych ''japończyków''ehh
borysek6210
A czy ktoś nie grzebał przy okablowaniu czujnika poziomu paliwa i nie zamienił miejscami przewodów od czujnika i rezerwy??
borysek6210 13-03-2007, 22:33 była zmieniana pompa paliwa w zbiorniku ale jest nówka oryginał cóż płacił za to poprzedni właściciel auta po tym jak zrobiłem mu sprawę w sądzie o to auto o wady ukryte (głównie o turbinę i silnik który jednak był ok stąd zostało na pompę i inne pierdoły :) więc w ramach ugody przeznaczył sporą kasę jako uniknięcie postępowania.Więc pompa kupiona w ASO po wymianie wszystko było ok aż do wjazdu w dziurę których w krk po pseudo zimie masę.od tego czasu działa odwrotnie:)mechanicy ASO sprawdzali pompę na reklamacji i niby jest ok a tego co pokazuje wskaźnik nie potrafią wyjaśnić:)cóż perpetum mobile:D jeździmy a paliwa na wskaźniku przybywa:)chociaz w tym samochodzie mnie już nic nie zdziwi.pojeżdże jeszcze trochę i pozbędę się go bo zaczyna mnie już denerwować.Siadają niby pierdoły ale za to często:/
Nie mam schematu instalacji elektrycznej od mondka, ale możesz sprawdzić co nieco.
Jeśli masz dostęp do zbiornika, a właściwie do czujnika poziomu paliwa to powinny być tam dwa przewody /lub trzy - masa/. Jeden jest do czujnika, a drugi do rezerwy paliwa. Zdejmij jeden z nich, podaj na niego masę, przekręć kluczyk w stacyjce.
Prawidłowe działanie:
Jeśli to jest przewód od rezerwy to powinna zapalić się kontrolka na check panelu. Jeśli to jest przewód od czujnika to wskazówka poziomu paliwa powinna po pewnym czasie pokazać pełny zbiornik.
Jeśli tak się dzieje to uszkodzenia należałoby upatrywać w zespole czujnika w zbiorniku. Możesz również spróbować zamienić miejscami te przewody i sprawdzić jak się zachowuje wskaźnik i kontrolka rezerwy.
To tyle co na razie mogę Ci podpowiedzieć na odległość.
Piotr36
Przeglądam właśnie instrukcję obsługi do Mondka (MK2) i na stronie 18 znajduję:
Wskaźnik paliwa
Konstrukcja wskaźnika umożliwia odczyt poziomu paliwa nawet przy wyłączonym zapłonie.
To raczej przeczy teorii o powracaniu strzałki do pionu.
Swoją drogą to czy może mi ktoś wyjaśnić jakie mogło być przesłanie konstruktorów projektujących działanie wskaźnika poziomu paliwa przy wyłączonej stacyjce? Chyba tylko dla złodziei paliwa, żeby wiedzieli ile udoją (albo jak daleko zajadą). :fcp15
witam-ja u siebie zauważyłem,że po wyłączeniu zapłonu po jakimś czasie(kilka minut)wskazówka pokazuje nieco więcej niż przy włączonym zapłonie niezależnie czy stoi godzinę czy tydzień.Wskazania pozostają nawet po odłączeniu aku
Maxisus Jest tak jak mówiłem kilka postów wyżej - nie ma żadnej pamięci to tylko konstrukcja samego wskaźnika. Ford mówiąc o wskazaniach po wyłączeniu kluczyka po prostu nie mówi do końca prawdy :fcp2 to tyle, a papier ichwyt marketingowy wytrzyma wiele.... :fcp4
Piotr36
A wiesz może jaki cel przyświeca takiemu właśnie rozwiązaniu (efektowi pamięci) zamiast po prostu położyć wskazówkę na zerze?
No taki bajer - nie musisz włączać stacyjki, żeby zobaczyć ile masz paliwa. :-)
Tzn., żeby złodziej wiedział, czy warto się wybierać z wężykiem i kanisterkiem, czy nie?
Maxisus Myślę, że to kaprys konstruktora. :fcp4
A tak na poważnie to bardziej "sztywny" wskażnik pozwala na dokładniejszy odczyt (patrz wyżej na opis budowy).
Paliwo przy niepełnym zbiorniu ma tendencję do "kołysania się" tzn. zmiany swojego poziomu. Pływak w zbiorniku podając poziom paliwa daje napięcia na wskażnik w takt swoich ruchów. Miękkie wskażniki bujały wskazówką w takt zmian pływaka w zbiorniku. Chcąc uniknąć takiego zachowania się wskaźnika konstruktorzy "usztywnili" wskaźnik paliwa. Zmieniono rónież konstrukcję pływaka - jest mniej podatny na ruchy paliwa, ale to wskaźnik ma za zadanie uśrednić napięcie podawane przez pływak.
Ford jak zwykle poszedł krok dalej i mamy tak sztywny wskaźnik, że jego zachowanie sugeruje nam zawsze aktualny poziom paliwa w zbiorniku.
Stąd może przechwalanie się Forda o pomiarze paliwa w zbiorniku po wyjęciu kluczyka. :fcp14
Piotr36,
Argumentację przyjmuję. Pragnę jednak nadmienić, że o ile faktycznie w maluchach poziom paliwa zależy od np. kierunku skrętu i jego promienia, tak np. w VW Polo '95 mojej żony wskaźnik nie jest podatny na chlupotanie w baku a jednak powraca na zero po wyłączeniu stacyjki (podobnie zachowuje się wskaźnik temperatury cieczy chłodzącej, który w mondku cały czas pokazuje aktualną temperaturę).
Piotrek8814 19-07-2007, 23:04 W takim razie masz cos nie tak z mundkiem... Tak jak pisalem wczesniej to jest normalne ze pokazuje stan paliwa w baku po zgaszeniu silnika. Jak dla mnie jest to bardzo przydatne bo wsiadajac do samochodu wiem ile mam "zupy" ;)
P.s sprawdzilem 2 razy i do mojego mundka wchodzi ok. 70l ON (+/- 1l) :fcp18
P.s sprawdzilem 2 razy i do mojego mundka wchodzi ok. 70l ON (+/- 1l) :fcp18
A to przypadkiem nie jest cysterna? :fcp2
Piotrek8814 20-07-2007, 20:29 Nie top tylko mundek :) Jak nie wierzysz to zrobie kiedys zdjecie i dam na forum :P Tyle ze jak leje to leje do oporu tzn. ze kiedy jest ju zpelny bak czekam chwilke az paliwo zleci dalej i znowu moge nalewac i tak po troszku leje i leje i tyle wchodzi. sprawdzccie u siebie czy tak nie jest :D
Piotrek8814, Wierzę jak najbardziej. Do Polówki żony (bak ~45l) weszło mi kiedyś coś pod 50. Sam widziałem reportaż w TV jak to Polacy przywożą paliwo z za wschodniej granicy. To kilku chłopa stawało na progach po przeciwnej do wlewu, żeby korzystniej przychylić bak..... :fcp4
Inną kwestią są tutaj "rasowane" przepływomierze na stacjach benzynowych, ale to już :fcp27
|