Witam
Ostatnio podczas tankowania przez pomylke wlozylem pistolet od ON przeznaczony dla TIR'ów,po czym teraz jak tankuje za kazdym razem po nacisnieciu pistolet odbija tak jak zbiornik byl pelny.
Podczas tej operacji nieszczesnej :)i tak nie udalo mi sie nic wlac a caly litr wylal sie po karoserii.
Czy tam jest jakas blaszka czy cos co blokuje normalne wlewanie ?

nie znam szczegółów budowy ale końcówka dla tira może się różnić , znajomy ze stacji mówił mi że to są inne końcówki , chyba szersze aby można było szybciej zatankować duży zbiornik ciężarówki , normalnym też można tankować tira ale długo schodzi , znacznie mniejszy przepływ paliwa

Jedyna roznica jest w srednicy koncowki pistoletu....
Ale nie sadze aby to bylo przyczyna tym bardziej,ze na sile go nie wciskalem bo i tak by nie wszedl ;) heh
Ale do rzeczy - czy w srodku pod korkiem jest jakas zapadka,blaszka etc ktora blokuje tankowanie przy pelnej przepustowosci ?

Ja tankuję z dystrybutora dla TIR i nic się nie dzieje.

Ja tankuję z dystrybutora dla TIR i nic się nie dzieje.

A nie zauwazyles ,ze sa 2 rozne koncowki ? szczegolnie na orlen'ie ?

tak są to dwie różne koncówki, tak jak wyzej kolega Usefull napisał. A odbijanie tak ja napisałeś w pierwszym poście to zazwyczaj wina uszkodzonej blokady Pistoletu. Wątpie żeby coś zostało uszkodzone po przez pistolet dla Tirów, bo zazwyczaj do osobowych cały nie wchodzi do wlewu.

Chyba się do niej nie dobierzesz, bo Cię posądzą o niszczenie mienia :-)

Chyba się do niej nie dobierzesz, bo Cię posądzą o niszczenie mienia :-)

A przy samym wlewie pod korkiem nie ma nic do regulacji ?

Sądzę że jest tam tylko klapka na sprezynce i tyle. Podjedz na inną stacje i zobacz czy będziesz miał takie same problemy. Mi też czasem odbija pistolet a nie tankowalem z dystrybutora dla TIR'a :-)

Tapnięte z Szajsunga MkIV

Problem w tym,ze na każdej stacji i na każdym dystrybutorze odbija pistolet,wiec przyczyna jest u mnie w aucie.

A klapki nie uszkodziles?

Tapnięte z Szajsunga MkIV

A klapki nie uszkodziles?

A tego nie wiem,w sumie niby jak ? ;) Wtedy pistolet nie wpychałem na siłę..

Caly wlew paliwa rozebrany,brak jakichkolwiek uszkodzen mechanicznych-porownanie z dugim mondkiem obok ;)....Troszke poczytalem na innych forach i jednoznacznie mowia o zapowietrzeniu ukladu ......hmmmm tylko gdzie i jak to odpowietrzyc ? nalac do pelna ?
Sciagnac filtr ? pompe ?

Obok rury wlewowej jest rurka odpowietrzająca. Może się przytkała

Tapnięte z Szajsunga MkIV

Obok rury wlewowej jest rurka odpowietrzająca. Może się przytkała

Juzek,dzis w koncu sie za to wzialem,ale za cholere nie moge znalezc tej odpowietrzajacej.
Ba odkrecilem 2 srubki - 1 ta co trzyma korek i 2 ta co jest u góry,ale nie wiem jak wyjac ta cala czarna plastykowa obudowe wlewu.......Nigdzie nie zauwazylem jakiegos otworu gdzie ta rurka by mogla byc......

Się wydaje mi, że ona jest zespolona z główną

Tapnięte z Szajsunga MkIV

Wiec gdzie szukac tego odpowietrznika?
Bo juz szlag mnie trafia jak 20 l leje 20 minut........ ;)

Rurkę odpowietrzającą dobrze widać jest z kanału stojąc pod samochowem. Wychodzi ona z góry zbiornika, (ponieważ główna rura wlewowa wchodzi w zbiornik troche powyżej jego połowy) a wchodzi do rury wlewowej blisko korka paliwa. Mam taki sam samochód jak ty więc i taki sam zbiornik. Po odkręceniu wlewu powinieneś widzieć metalową blaszkę - zapadkę. Ja odgiąłem ją palcami w taki sposób, że jest teraz prawie niewodoczna po odkręceniu korka. Może u ciebie duża końcówka pistoletu ją oberwała i blaszka powędrowała gdzieś niżej w rurę i teraz blokuje lanie paliwa? W tym modelu rura łącząca wlew z bakiem jest dosyć długa.

Po odkręceniu wlewu powinieneś widzieć metalową blaszkę - zapadkę. Ja odgiąłem ją palcami w taki sposób, że jest teraz prawie niewodoczna po odkręceniu korka. Może u ciebie duża końcówka pistoletu ją oberwała i blaszka powędrowała gdzieś niżej w rurę i teraz blokuje lanie paliwa?

Ta blaszka jest normalnie widoczna i odgina sie po wlozeniu pistoletu....tak mysle chociaz jak mozna to bym prosil o jakies fotki bo nie mam jak porownac na zywo ;)
A jak sciagnac/wyjac to plastykowe czarne ustrojstwo ?

http://images67.fotosik.pl/787/55bcb17754b865bfmed.jpg (http://www.fotosik.pl)

Nie mam pojęcia jak to wyjąć. Ale też będe się nad tym zastanawiał bo chętnie zamontowałbym u siebie we wlewie jakieś sitko tylko narazie nie mam koncepcji jak to zrobić aby pistolet wchodził odpowiednio głęboko.

Wlew zdjety,waz gumowy przy zbiorniku zdjety i przetkany cala rurka takze,ale problem nadal wystepuje- znalazlem u nas na forum foczek http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=73167&page=2
szczegolnie post #14 i#15.Jest tam sitko- tylko przy zbiorniku w rurze wlotowej czy tej odpowietrzajacej ?Jesli wlotowej to jak ja wyciagnac ją z baku ?

Temat do zamkniecia- uklad odpowietrzony ;)

No i git :-)

Tapnięte z Szajsunga MkIV

w moim MKIII - nie zawsze pistolet daje się zablokować, układ sprawny - zależy to chyba od stacji bezn. - na statoilu nie mogę, na łukoilu, bp - mogę.
końcówkę od tira też wsadzę tylko muszę uważać bo szybko leci i można przelać

Zastanawia mnie to odpowietrzenie zbiornika. Tankując na stacji paliw nigdy nad tym nie myślałem bo i tak nie często tankowałem do pełna ale ostatnio musiałem opróżnić kanister do zbiornika. Wiedziałem, że cały może nie wejść bo miałem dużo paliwa i przy już prawie pełnym baku słyszałem coś jakby odpowietrzanie zbiornika czyli bąblowanie we wlewie i głośne bąble w zbiorniku przypominające kopnięcie w zbiornik. Gdy już we wlewie było pełno ruszałem samochodem na boki i w zbiorniku było słychać chlupanie chociaż nie powinno. Odpaliłem samochód, przejechałem z kilometr i wlałem jeszcze litr, może dwa ale to chlupanie w zbiorniku przy ruszaniu nadal było słychać. Zastanawiam się teraz, czy mój zbiornik nie jest zapowierzony?

Kolego-jakbys mial zapowietzony to 1 objaw to odbijanie pistoletu podczas tankowania....

W czasie tankowania paliwo wchodzi normalnie. Pistolet odbija przy prawie pełnym i po chwili jeszcze troche wchodzi. Ale tak jak pisałem wcześniej lejąc powoli w rurze już było pełno a w zbiorniku po ruszeniu samochodem słychać było chlupanie powietrza. Będąc na kanale muszę zobaczyć jeszcze raz jak to odpowietrzenie wychodzi i czy ten wężyk jest na samej górze zbiornika.

Ze zbiornika wychodzi na jego gorze plastykowe kolanko,do ktorego wchodzi gietka gumowa rurka.A ta z kolei polaczona jest ze sztywna metalowa rurka biegnaca az do wlewu.
Sciagnij 2 opaski z tej gumowej rurki-zdemontuj ja i wtedy sprawdz czy nie masz nic przytkane.Po prostu dmuchnij w ta co idzie pod korek,a do kolanka wloz jakis cienki drut-jesli zatkane to wepchniesz do srodka.