Kilka dni temu podczas jazdy zapaliła mi się żółta ikona silnika czyli "Check engine" postanowiłem pojechać do faceta który ma program diagnostyczny i na nim wyszło ,że mam coś z DPF-em - kazał mi zatankować uszlachetnione paliwo i go pogonić na dłuższej trasie w każdym bądź razie powiedział mi że to nic takiego / oczywiście nie spytałem go o numer błędu / po skasowaniu błędu i przejechaniu ok 5 km kontrolka znowu się zapaliła ,nawet nie zdążyłem zatankować uszlachetnionego paliwa :) ... W związku z tym mam pytanie czy ta ikonka sama zgaśnie gdyby okazało się że faktycznie był to problem z złą jakością paliwa .

Jeszcze jedno może te tematy się łączą ... miesiąc temu zapaliła mi się podczas jazdy kontrolka trakcji po zgaszeniu silnika i ponownym uruchomieniu zgasła po przejechaniu ok 100 metrów .

silnika nie zgaśnie, trzeba skasować
trakcji zgaśnie, jak system odzyska sprawność (przetestuje że wszystko jest ok)

Jeżeli wszystko będzie okej. kontrolka silnika sama zgaśnie. U mnie przy problemie że sterowaniem turbo zapaliła się kontrolka silnika . Po naprawie i przejechaniu kilku km sama zgasła

Podjedz do kogoś z forum, niech Ci odpali wypalanie serwisowe i później skasuje błąd.

i zmien mechanika. nie wiem czemu na wypalanie dpf radzi premium paliwo.

jak sie zaswieci kontrola a bledy wskazuja na dpf to albo jest on przytkany i normalne wypalanie podczas jazdy niewiele pomoze, albo jest uszkodzone cos kolo niego, np czujnik cisnienia roznicowego.

Pewnie, że zmień mechanika i poczytaj o DPF, ze szczególnym uwzględnieniem jaki tryb jazdy mu bardziej "szkodzi", a jaki "pomaga"

Ej, tematów dot DPFa jest więcej niż dużo na tym forum, np tu http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=190754 lub tu http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=61730, czy tu http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=216780

Są osoby, które nigdy nie usuną DPFa, a są takie które robią to nawet jeżeli działa on OK.

Jeżeli chcesz mieć DPF to
1. możesz próbować wspomóc wypalanie dodając odpowiednie preparaty do ropy (to raczej nie działa jeżeli filtr zapach się na amen)
2. możesz próbować np wypalać go statycznie przy pomocy komputera serwisowego

Mając filtr musisz szczególnie kontrolować stan oleju, jeżeli go przybywa to powodem może być ropa, która dostała się do oleju. Olej przestaje być olejem i moim zdaniem jesteś w tej sytuacji.
Powinieneś kupować odpowiednie oleje (są też odpowiednie wątki)
Przy zapchanym filtrze są również inne problem np taki http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=216780

Jeżeli nie chcesz DPF
3. wycinasz, ale musisz przeprogramować silnik. Warto to zrobić u kogoś z doświadczeniem.
Generalnie to wychodzi na zdrowie silnikowi, ale nie środowisku naturalnemu.
Formalnie też Twój samochód nie spełnia norm emisji spalin.


Nie ma co przepisywać wielu stron.
Pamiętaj, że silniki są te same w Kuga ,Mondeo i Smax. W wersjach poliftowych są drobne różnice w tym inaczej odbywa się tam proces wypalania filtra i inne są jego konsekwencje.
Poczytaj.

Czy jak się zapcha DPF to samochód traci swoją moc ? ...jeżeli tak to mój nic a nic nie stracił na mocy . Auto jest żwawe tak jak zawsze było , chodzi równo tak jak zawsze .. ogólnie zawsze jest tak jak zawsze z wyjątkiem tej żółtej kontrolki .

Wymien olej! I zrestuj inspekcje.

Wymien olej! I zrestuj inspekcje.



Tak też uczynię bo już wcześniej czytałem na ten temat ..Tylko dla mnie to troszkę dziwne olej wymieniony 3 tyś km temu ..wprawdzie już czytałem na ten temat ale czasami zdarzało mi się wymieniać olej po przejechaniu ponad 30 tyś i olej nie był nigdy na tyle rozrzedzony przez wypalanie aby zaświeciła mi się jakaś kontrolka .

Jaki olej? Kasowałeś inspekcje przy tym?

Zawsze fordowski 5W30 na liczniku mam 230 tyś i zastanawiam się teraz nad olejem o innej specyfikacji zamiast 5 , 10 ... Tak inspekcje zawsze kasuję ... Można ją wykasować nawet wówczas gdy się nie pali - przynajmniej gdy się wciśnie pedały i przekręci kluczyk to wyskakuje komunikat czy ją skasować mimo że wcześniej się nie wyświetlała .

Lej dalej dobry olej. Auto jezdzilo duzo po miescie?

Ps. Mozesz sprobowac wypalania serwisowego w Forscan.

Auto porusza się troszkę w mieście ale większość poza miastem ale z drugiej strony nie są to aż tak duże odległości ...Co do wypalania serwisowego to nie wiem czy to ma sens skoro samochód nic a nic nie stracił na mocy a z tego co wiem to gdy DPF jest zapchany wówczas traci samochód na mocy i nierówno pracuje ...Jak już pisałem po podpięciu do komputera wyskoczył błąd DPF-u / zapomniałem go spisać / . Stawiałbym na przewody lub czujnik przepływu ciśnienia "czy jakoś tak" ... Niestety jest okres przedświąteczny i chroniczny brak czasu na cokolwiek , dlatego puki co poruszam się z tą żółtą kontrolką .

Czy z żółtą kontrolką powinien się wyświetlić jakiś komunikat ? Pytam ponieważ czytając fora dużo osób pisze o żółtej kontrolce i jednoczesnym komunikacie na wyświetlaczu .

Miałem taki przypadek krótko po sprowadzeniu auta z Helmutowni. Podczas przyspieszania / ostre / ta kontrolka się wyświetliła na górnym pasku kontrolek, bez jakiegokolwiek komunikatu. Po kilku dniach sama zgasła. Odpinanie akumulatora, kopanie w koło, okrywanie kocem i głaskanie nie były potrzebne :razz:

Witam,
miałem nie dawno podobny problem pojechałem do mechanika skasował mi błąd, i ze trzy tygodnie pojeździłem dzisiaj zaś się zapalił po zatankowaniu na stacji. Jutro jade w trase 800 km zobaczymy czy zgaśnie

Problem został rozwiązany powodem błędu P2002 i palącej się ikonki silnika był uszkodzony jeden z gumowych przewodów na linii DPF - czujnik . Po zakupie gumowego zbrojonego wężyka na metry do paliw i wymianie ikonka sama zgasła po ok 40 km i kilkokrotnym włączeniu silnika ...

No wlasnie chyba mam ten sam problem 2 razy mi juz przepalal sie DPF ale ikonka dalej sié zapala sprawdzam P2002 musze sprawdzic te wezyki.

A wezyk ma byc jakis oryginalny czy wystarczy jakiegos zbrojonego otpornego na temperatury ?

A wezyk ma byc jakis oryginalny czy wystarczy jakiegos zbrojonego otpornego na temperatury ?[/QUOTE]

Ja udałem się do sklepu z olejami i tam zakupiłem zwyczajny wężyk gumowy /o odpowiedniej średnicy / z zatopioną w środku siatką wzmacniającą .... jest to typowy wężyk do pracy z paliwami .... A tak na marginesie to dziwne ,że z tym komunikatem przepalał Tobie DPF .

Witam forumowiczów.

Podłączma się pod temat z nadzieją, że ktoś z was miał może coś podobnego do mnie. Mam mondeo MK4 z kwietnia 2010 roku. 2,0 TDCI 145 KM.

Zapaliła mi sie kontrolka silnika żółta. Byłem akurat w trasie. Zajechałem do przydroznego serwisu, podpięli pod kompa i powiedzieli, że to jest usterka świecy żarowej i mogę smiało jechać. Po powrocie sprawdziłem świece i wszytko wokół nich i się okazało, że wszystko jest ok. Problem lezał w DPF. Komputer wyrzucił kilka błędów mówiących o jego zapchaniu. jest to trochę dziwne, bo auto mam od pół roku i w tym czasie zrobiłem 40 tys km z czego 35 tys po autostradach. Jest we Wrocławiu taki warsztat, który się specjalizuje głównie w DPF-ach. Próba wypalania w trybie zarówno podczas postoju jak i podczas jazdy z podpiętym kompem sie nie powiodła. Okazało się natomiast, że dpf nie dostaje temperatury. jego zapchanie jest więc skutkiem awarii a nie pierwotna przyczyną. Przyczyn może byc kilka z czego każda kosztuje ponad 2 tys zł (wtryski, dwumasa, ERG etc). Dziś mechanik oddaje mi auto. Stwierdził, że nie weźmie na siebie ryzyka kosztowego. A zapomniałbym, po wyjęciu dpf co jakiś czas ida czarne spaliny, ale tak co któreś przygazowanie. Auto przełączyło się w ogóle w tryb awaryjny. Jakieś sugestie bądź rady co dalej? Dzwoniłem do dwóch innych warsztatów i naswietliłem sytuację i zaden sie nie chce podejmować zadania. DPF nie wymieniłem na razie, bo mechanik mi powiedział, że po 300 km znów sie zapcha i jest to bez sensu. Auto ma przejechane 230 tys. Pozdrawiam

Witam forumowiczów.

Podłączma się pod temat z nadzieją, że ktoś z was miał może coś podobnego do mnie. Mam mondeo MK4 z kwietnia 2010 roku. 2,0 TDCI 145 KM.

A zapomniałbym, po wyjęciu dpf co jakiś czas ida czarne spaliny, ale tak co któreś przygazowanie. Auto przełączyło się w ogóle w tryb awaryjny. Jakieś sugestie bądź rady co dalej? Dzwoniłem do dwóch innych warsztatów i naswietliłem sytuację i zaden sie nie chce podejmować zadania. DPF nie wymieniłem na razie, bo mechanik mi powiedział, że po 300 km znów sie zapcha i jest to bez sensu. Auto ma przejechane 230 tys. Pozdrawiam


Nie rozumiem za bardzo - Jak po wyjęciu DPF-u ? sam wyjąłeś ? .Gdy chcesz wyciąć DPF czyli go usunąc to musisz zmienić oprogramowanie w swoim aucie ..a z tego co czytam to sam wyjąłeś DPF a wówczas nie dziwi ,że auto masz w trybie awaryjnym .

Witam forumowiczów.

Podłączma się pod temat z nadzieją, że ktoś z was miał może coś podobnego do mnie. Mam mondeo MK4 z kwietnia 2010 roku. 2,0 TDCI 145 KM.

Zapaliła mi sie kontrolka silnika żółta. Byłem akurat w trasie. Zajechałem do przydroznego serwisu, podpięli pod kompa i powiedzieli, że to jest usterka świecy żarowej i mogę smiało jechać. Po powrocie sprawdziłem świece i wszytko wokół nich i się okazało, że wszystko jest ok. Problem lezał w DPF. Komputer wyrzucił kilka błędów mówiących o jego zapchaniu. jest to trochę dziwne, bo auto mam od pół roku i w tym czasie zrobiłem 40 tys km z czego 35 tys po autostradach. Jest we Wrocławiu taki warsztat, który się specjalizuje głównie w DPF-ach. Próba wypalania w trybie zarówno podczas postoju jak i podczas jazdy z podpiętym kompem sie nie powiodła. Okazało się natomiast, że dpf nie dostaje temperatury. jego zapchanie jest więc skutkiem awarii a nie pierwotna przyczyną. Przyczyn może byc kilka z czego każda kosztuje ponad 2 tys zł (wtryski, dwumasa, ERG etc). Dziś mechanik oddaje mi auto. Stwierdził, że nie weźmie na siebie ryzyka kosztowego. A zapomniałbym, po wyjęciu dpf co jakiś czas ida czarne spaliny, ale tak co któreś przygazowanie. Auto przełączyło się w ogóle w tryb awaryjny. Jakieś sugestie bądź rady co dalej? Dzwoniłem do dwóch innych warsztatów i naswietliłem sytuację i zaden sie nie chce podejmować zadania. DPF nie wymieniłem na razie, bo mechanik mi powiedział, że po 300 km znów sie zapcha i jest to bez sensu. Auto ma przejechane 230 tys. Pozdrawiam

Współczuję, najgorsze co może być to jak nie wiadomo co jest. Miałem kiedyś w vectrze przypadek uderzenia tłoków o zawory po minimalnym przestawieniu rozrządu (odkręciła się śrubka czujnika położenia wałka). Armagedon nastąpił po kilku miesiącach. Okazało się, że po przestawieniu pękła szklanka na jednym zaworze (po awarii silnik nie był rozbierany). I doprowadziło to do kompletnego wytarcia krzywki na wałku. To z kolei było powodem złego składu mieszanki, złego spalania itp itd. I pierwszym błędem jaki wyskoczył był błąd dpf który się zapchał właśnie tym co dostawał z silnika. Do tego kopcenie z rury... Nie zakładam, że spotkał Cię aż taki pokręcony przypadek. Jednak końcowy efekt jest podobny.
P.S. Wyjaśnij o co chodzi z tym "wyjęciem dpf". ??? Jak go wyjąłeś?