Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2000-2007] Po odpaleniu kopci na niebiesko-szaro
Piczonek 30-03-2015, 18:01 Witam posiadam Mondeo mk3 koncowka 2004R z silnikiem tdci 130 .
Problem jest gdy odpale samochod po dlugim postoju kopci na niebiesko albo szaro zalezy od dnia ,,nie ma reguly czy jest -4 czy +12 .Autko pali na tyk przy kazdej tem. Jesli chodzi o przyspieszenie jestem zadowolony predkosc maksymalna autka 225 no i slawnej sprezynki nie widac ale martwi mnie to ze strasznie kopci tylko przy odpaleniu po dlugim postoju .Obroty faluja . Pozdrawiam doradzcie cos tylko nie piszcie ze to swiece hehe xD
Oleju nie ubywa ponad normę? Jeśli nie kopci cały czas na niebiesko i jest moc to pewnie uszczelniacze zaworowe ;d
Piczonek 30-03-2015, 20:09 olej leje fordowski 5W30 tak jak ksiazka pisze wymieniam co 10-12 tys + wszystkie filtry lacznie z filtrem paliwa. Oleju nie ubywa tz moze tam ,,troszke ujdzie od wymiany do wymiany ale to norma kazdy silnik potrzebuje smarowania. Spalanie w normie ok 5,5L .Autko kopci na niebiesko albo szaro moze przez jakies 60s zaraz po odpleniu zimnego silnika pozniej jest wszystko wporzadku . No chyba ze depne ostro do konca na kazdym biegu to poleci czarny dymek ale to norma jak u kazdego disla :)
Napisz mi jeszcze o tych uszczelniaczach zaworowych jakie to sa koszta i czy jest przy tym duzo roboty . Pozdrowka :)
same uszczeniacze nie są drogie ale robocizna już tak bo musisz ciągnąć głowicę a jak to robisz to i musisz ją splanować a to dodatkowe koszta + robocizna.
Niektórzy twierdzą, że da się to zrobić be ściągania glowicy, ale czy znajdzie się mechanik, który da rade?
Piczonek 30-03-2015, 20:37 kurde :( myszle ze to jest to bo jak ruszam na ,,wyczucie ,, to słychac glosniej jak disel klekocze a to wszystko przez to ze zwlekalem z wymiana napinacza z rorzadu gdy mi rorzad glosniej pracowal slychac bylo zawory a gdy wymienilem napinacz to glosna praca zaworow ustala ale zostal ten dziwny klekot gdy ruszam na wyczucie . No i jeszcze musze uszczelki gdzie sa wtryski wymienic bo mokre sa . Zmieszcze sie w 700 stowkach? Zalezy mi zeby to bylo zrobione konkretnie a nie na odpierdziel .
Uszczelniaczy nie dotykaj, wyrzucone pieniądze, a dymienie przez 60 sekund po uruchomieniu po nocy, to krócej niż samochód wychodzący z fabryki.Takie osiagi jak pisałeś, to nie u każdego diesla.Nie zawracaj sobie głowy i ciesz sie jazdą.
Piczonek 30-03-2015, 21:05 No w sumie racja .Jak by nie patrzac autko od kad kupilem jezdzi bez problemow nigdy mnie nie zawiódł oraz nie mial powaznej awarii tylko tam pare rolek i paskow wymienilem ale to uwazam za pierdoly ktore poprostu trzeba wymienic .
Niektórzy twierdzą, że da się to zrobić be ściągania glowicy, ale czy znajdzie się mechanik, który da rade?
Da się to zrobic przy silnikach 8v a nie 16v. Planowane głowicy koszt koło 120-150 zł.
Widziałem film, gdzie gość robił to przy 16 zaworach.
Nie daj sobie wkręcić ze dymienie na niebiesko po odpaleniu to norma. Nie, nie jest to norma i powiem więcej, jak będzie cieplej to dymienie będzie bardziej intensywne. Olej ścieka Ci przez zużyte uszczelniacze po czym zostaje przepalony. Wkrótce również zacznie Ci znikać olej. Miałem identyczne objawy i było mi wstyd jak odpaliłem rano auto dlatego wymieniłem uszczelniacze ( nie był to ford).
A zapach spalin jest typowo dla spalonego oleum, czy nie dopalonej ropy?
J myślę że na zimnym troszkę wtryski przelewają. Możliwe że zapieczone są igliczki lub przekładki są zasyfiale.
Jeżeli pomiędzy wymianami oleju autko połknie nawet do 0,5l to nie ma się czym przejmować, bo to nie jest ilość oleju aby się objawiała kopceniem na niebiesko.
Tak jak radzi Salom uszczelniaczy nie dotykaj bo szkoda twojej kasy.
Moim zdaniem kopcenie jest oznaką delikatnie przytkanych końcówek wtrysków.
Przerabiałem u siebie bardzo podobny przypadek zaraz po zakupie mojego tdci. Z tym że u mnie kopcenie było barwy bardziej biało-szarej. Ten niebieski który widzi twoje oko być może jest tylko wrażeniem zależnym od zmiany barwy światła w ciągu dnia. Bo skoro nie bierze oleju nie powinno być dymienia na niebiesko.
Wracając do końcówek.
W moim Mondku na początku dymił bardzo obficie przy temp. poniżej 5*C. Spawdziłem świece, jedna była padnięta więc zmieniłem wszystkie cztery, ale dymienie pozostało choć nie było tak mocne jak wcześniej. Po kilku mies. doszedł nowy objaw - delkatne szarpanie w niższym zakresie obrotów. Pojechałem na diagnostykę i stół probierczy wykazał że dwa wtryski w niskim i średnim zakresie obrotów podawały ok. 30% dawki paliwa pozostałych dwóch sprawnych wtryskiwaczy (przelewy w porządku). Po kąpieli w ultradźwiękach ich efektywność wzrosła do ok 80%. Kopcenie znikło. Jednak po ok 4 mies. pojawiło się z powrotem wraz z delikatnym szarpaniem. Tym razem do zmiany poszły wszystkie cztery rozpylacze i problem zniknął bezpowrotnie. Zabieg był robiony ok półtora roku temu i po dziś jest ok.
Nie twierdzę że u ciebie jest ten sam problem jaki miałem ja, ale objawy są bardzo podobne. Też nie zapała się sprężynka, furka ładnie się zbierała, mało paliła, ale drażniło mnie najbardziej to szarpanie.
Jeżeli nie ma innych niepokojących objawów możesz z tym jeździć i się nie przejmować.
A jak masz nadmiar kasy to diagnostyka na stole probierczym wyjaśni i ewentualnie ultradźwięki wyleczą problem.
P.S. Jeden z forumowiczów miał podobne objawy przy blokującym się wtrysku, również ultradźwięki pomogły.
Pozdrawiam
Piczonek 31-03-2015, 10:14 Dodam jeszcze gdy wyminialem olej + filtry podlaczyli mi autko do kompa <0 błędów>fundil--->ja tam czuje zapach spalonej ropy . Troszke poczytalem na forum i doszedlem do wniosku ze to NIE ZAKODOWANE WTRYSKI albo tak jak pisze dżizas wtryski sie sypia i pora na wymiane. Mysle ze pora pojechac do jakiegos konkretnego serwisu zeby mi na stole sprawdzili wtryskiwacze i wtedy bd wiedzial na czym stoje .Autko ma na liczniku 211 tys ale robilem napinacz w rozrządzie i wtedy stwierdzilem ze ok 300 ma stukniete.Nic nie jest trwale a szczegolnie wtryski na CR .Poczekamy zobaczymy na dniach sprawdze i dam znac :)
NIE ZAKODOWANE WTRYSKI
Raczej nie bo nie masz błędu P2336-2339
albo tak jak pisze dżizas wtryski sie sypia i
Tak jak pisałem post #12 zapieczone igliczki lub i same końcówki leją
Panowie, a nie sądzicie, że jak by były zapieczone igliczki to kopcił by również w trakcie jazdy a nie tylko przy rozruchu?
siikor1989 31-03-2015, 13:58 a świece masz wszystkie dobre ?
No właśnie, mogą to też być po prostu świece.
siikor1989 31-03-2015, 14:01 umnie było to samo jedna swieca nie grzała wymieniłem świece i objawy ustały
Panowie, a nie sądzicie, że jak by były zapieczone igliczki to kopcił by również w trakcie jazdy a nie tylko przy rozruchu?
No właśnie objaw jest tylko przy rozruchu po kilkudziesięciu sekundach ustaje.
Bump: No właśnie, mogą to też być po prostu świece.
Przy tych temperaturach nie powinno być takiego objawu.
siikor1989 31-03-2015, 14:20 umnie też tak wystepowało nawet jak było +30c mniej ale bylo
Fundi, może być również przy takiej temperaturze. Wtryski nie mają tu nic do rzeczy, ponieważ kopcenie ustaje. Wskazuje to ewidentnie na uszczelniacze zaworowe. Zresztą, przy uszkodzonym wtrysku odpalanie było by dużo cięższe lub też niemożliwe a jeśli w ogóle, to przy dodaniu gazu było by czarno z tyłu.
Piczonek 31-03-2015, 15:07 http://www.speedyshare.com/h2Pnt/CAM00188.mp4
tu macie linka do filmu jak odpalilem autka nagralem film ;) sorki ze nie da sie go online ogladac ale yt cos ciezko mi chodzi a wrzuta zamula :(
Dokładnie jak kolega wyżej napisał. Przy uszkodzonych wtryskach są też inne objawy, falownie obrotów, spadki mocy, szarpanie przy ruszaniu, Migająca sprężynka, ale kolego uszczelniacze to naprawdę jeszcze nie katastrofa, gorzej gdyby cały czas kopcil, wtedy turbo albo pierścienie mówią pa. Najlepiej sprawdzić wtryski dla spokoju a uszczelniaczami bym się tak mocno nie martwił, ale kontrolował olej, jeśli to faktycznie one to musi go ubywac. Koledzy nie mówcie, że niebieski dym jest normalnym zjawiskiem, ten kolor ewidentnie wskazuje na spalanie oleju, żadne auto czy diesel czy benzyna nie powinno na ten kolor kopcic xd
Adam21, no nie wiem czy uszczelniacze to nie jest tragedia, praktycznie całą górę silnika trzeba by zrobić. Piczonek, wrzuć może YT, nie chcę mi się go ściągać na dysk.
Piczonek 31-03-2015, 15:42 http://youtu.be/znMnUW9E1WM udalo sie :)) Macie na yt :D
Zmieniłbym najpierw świeczki.
Może nieprecyzyjne się wyraziłem, chodziło mi o to, że w porównaniu np.do pierścieni do mniejsze zło i nie tak groźne w skutkach. Świece żarowe tez wchodzq w grę, jeśli kolor jest siwy, szary, taki przypadek znam z Vectry cdti właśnie, po wymianie świec przestała kopcic, ale tam był też problem z ciężkim odpaleniem
Piczonek 31-03-2015, 16:04 autko pali tak samo nie zaleznie od temperatury najnizej jaka mi komp w aucie pokazal w zime temperature to -13 raz swiece zagrzalem i bez problemu odpalilem .
Może być też tak, że tylko jedna świeca jest spalona, wtedy auto kopci z tego cylindra na którym spalona jest świeca ale jeszcze wielkiego problemu z odpaleniem nie ma. Ale to nie będzie dym niebieski tylko biały.
TomekM_1983 31-03-2015, 16:35 Wtryski nie mają tu nic do rzeczy, ponieważ kopcenie ustaje
Owszem, mają do rzeczy, i to dużo.Zresztą, przy uszkodzonym wtrysku odpalanie było by dużo cięższe lub też niemożliwe a jeśli w ogóle
Nie prawda. Problem z rozruchem będzie tylko gdy będą zbyt duże przelewy.Przy uszkodzonych wtryskach są też inne objawy, falownie obrotów
No przecież napisał autor, że mu obroty falują po odpaleniu...
Co Wy ta wiecie o TDCI na Delphi... :)
Problemy związane ze zużyciem układu wtryskowego postępują w następujący sposób.
1. Najpierw zaczyna dymić przy odpalaniu jak jest niska temperatura na biało/siwo i śmierdzi ewidentnie nieprzepaloną ropą.
2. Później również przy takim odpalaniu zaczynają coraz mocniej falować obroty na biegu jałowym
3. Później przy niskich temperaturach auto szarpie w zakresie 1500-1800 obrotów przez pierwsze kilka km.
4. Następnie praca zimnego silnika staje się szorstka - przy przyspieszaniu na niskich obrotach słychać charakterystyczne "młotowanie".
Wszystkie te objawy świadczą o zużytych końcówkach wtryskiwaczy. Zazwyczaj dopiero potem pojawia się sławetna sprężynka, która oznacza również problemy z zaworkami przelewowymi, a następnie z pompą CR.
Mógłbym jeszcze długo pisać, ale po co? W pierwszej kolejności do sprawdzenia i wymiany wszystkie świece żarowe. Jeżeli to nie pomoże, to próba przelewowa. Najprawdopodobniej wszystkie wtryskiwacze do zrobienia, modliłbym się żeby pompa była zdrowa... :)
autko pali tak samo nie zaleznie od temperatury najnizej jaka mi komp w aucie pokazal w zime temperature to -13 raz swiece zagrzalem i bez problemu odpalilem .
A jak u Ciebie ze zdolnościami manualnymi i kasą chęcią wydania/ ryzykowania kasy?
Możesz spróbować czyszczenia - pomoże jeżeli problemem są tylko zabrudzenia i nie ma uszkodzeń mechanicznych.
1. Wtryski
Ja u siebie prewencyjnie wlewam środek Forte Fuel Conditioner http://www.forte-nwe.pl/produkty/forte-advanced-diesel-fuel-conditioner (jeden do baku co 15 tys), a jest też procedura "naprawcza" (2x do baku, najlepiej 1 do baku i 1 do filtra paliwa). Tu możesz poczytać http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=189311
http://www.mazdaspeed.pl/forum/viewtopic.php?t=59985
2. Układ dolotowy
Przy okazji innej naprawy miałem zdejmowany dolot i był mocno usyfiony. Po jego wyczyszczeniu przestałem mieć porannego bączka.
Tu masz opis czyszczenia dolotu mondeo http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=88344. Jeżeli nie boisz się pobrudzić to jedyną stratą będzie poświęcony czas.
3. Powyższe nie wyklucza, że inne wskazówki kolegów nie są właściwe ...
Fundi, może być również przy takiej temperaturze. Wtryski nie mają tu nic do rzeczy, ponieważ kopcenie ustaje. Wskazuje to ewidentnie na uszczelniacze zaworowe. Zresztą, przy uszkodzonym wtrysku odpalanie było by dużo cięższe lub też niemożliwe a jeśli w ogóle, to przy dodaniu gazu było by czarno z tyłu.
Powiem tak jak i w moim mondku tak i wielu innych podwieszający się wtrysk robi taka zadymę. Co do kopcenia na czarno to nie ten przypadek.
Dziwne że jeszcze nie wywaliło spalania stukowego.
Najlepiej zrobić jak radzi Kolega, będzie sprawa jasna, tak możemy gdybać i gdybać...
Piczonek 31-03-2015, 17:47 Konkretnie nie dowiem sie co mu jest bo widze ze kazdy ma inna diagnoze.
Jesli chodzi o te uszczelniacze to nie moze byc powod kopcenia poniewaz stan oleju jest wporzadku .Swiece zarowe uwazam ze teraz nie oplaca sie wymieniac poniewaz robi sie co raz cieplej. Rozne specifiki lac zeby wtryski wyczyscic czy uklad paliwowy wole nie ryzykowac moj znajomy w alfie tak zakonczyl zywot swoich wtryskiwaczy. Zrobie jak Salomon pisal . Jak autko smiga a kopci tylko przy odpaleniu to po co sie doszukiwac problemow. Jak to moj ojciec mowi ,,po to jest rura zeby z niej sie kopcilo ,, narazie zostawie jak bd bledy i problemy to wtedy mozna myslec . Uwazam ze to jest znak koncowka zywotnosci wtryskow jak sie wkoncza to poprostu wymiana. STAWIAM WTRYSKI ;)
Wystarczy je wyciągnąć rozebrać i wyczyścić.
TomekM_1983 31-03-2015, 18:50 Jak autko smiga a kopci tylko przy odpaleniu to po co sie doszukiwac problemow.
Bo oznacza to problemy z układem wtryskowym, które będą się pogłębiać. Mój mechanik (teraz już były mechanik...) mówił olać i jeździć, póki nie stanie. Nie radziłbym takich problemów ignorować, bo możesz skończyć z pękniętym korbowodem jak ja :)
A wtedy, to już Cię w sumie nie będzie interesowało, dlaczego dymił przy odpaleniu, bo koszt wymiany silnika, wtrysków i pompy będzie oznaczał równowartość samochodu :)
Ale każdy robi jak uważa...
Podejście, jak jeździ to dobrze jest rodem z epoki dużych fiatów no ale to Twoje auto. Gdybamy, ponieważ nie widzimy auta i każda diagnoza może zawierać ziarnko prawdy.
Piczonek 31-03-2015, 20:06 hehe no troszke mnie teraz przestraszyles TomekM 1983 Dobra to jutro podjade po konkretny srodek do czyszczenia wtryskiwaczy i zaleje do pelna Mondka ;) zobaczymy co sie bedzie dzialo jak to nie pomoze zajme sie swiecami zarowymi po swiecach jak efekt nie bd zadowalajacy no to wtryski sprawdze na stole . Wtedy wszystko bd jasne czy to wtryski lub uszczelniacze zaworowe :) w ostatecznosci pompa ale to chyba bym mial problemy z przyspieszeniem i predkoscia maksymalna autka .
konkretny srodek do czyszczenia wtryskiwaczy
Nic to nie da.
Piczonek 31-03-2015, 20:12 moze mi ktos napisac od czego mam zaczac a na czym skonczyc ?:D
Nie zawracaj sobie głowy środkami do czyszczenia.
Lepiej wyciagaj wtryski i na sprawdzenie. Ja też jezdziłem z lekkim dymkiem i smrodem jak był zimny, palił od strzała aż w końcu urwał się korbowód i dosłownie wyszedł bokiem co za tym szło wymiana silnika i na pewno droższa niż doprowadzenie wtrysków do stanu używalności - a wtryski i tak musiałem zrobić .....
Też wychodziłem z założenia że przecież jak będzie tragicznie to wywali jakieś błędya a tu wywalił, tylko że nie błędy .....
Nie bój się kosztów, może jedna lub dwie końcówki będą złe a pozostale jeszcze pochulają .....?
Srodków Forte do czyszczenia też używałem i w moim przypadku nic nie wniosło.
Nic to nie da.
Zgadzam sie, nic to nie da a nieraz może i napsuć.
Piczonek 31-03-2015, 20:28 Dobra to po swietach leci autko na ,,podnosnik,, i niech sie w to bawia ale chyba bd lepiej wymienic wszystkie 4 a nie tylko te popsute zeby pozniej nie bylo ze np wymienie 2 szt a za poltorej miecha znowu trzeba bd wymieniac . Wole raz a konkretnie :)
aż w końcu urwał się korbowód
No bo TDCI nie lubi dziadowania
Jak wezmą na stół to wszystko sprawdzą i będzie wiadomo czy da się coś "zreanimować " czy tylko wymiana wszystkich ....
Nie bagatelizuj tych wtrysków co byś nie musiał ponosić niepotrzebnych kosztów.
A ha. Nie baw się w jakieś używki. lepiej zrobić swoje i przynajmniej wiesz co masz ....
Dokładnie, NIE LUBI DZIADOWANIA .... :D
Nic to nie da.
Daje, tylko wtryski nie mogą być zajechane do końca.
http://magazynauto.interia.pl/porady/eksploatacja/silnik-2870/news-wtryskiwacze-wielki-problem-diesli,nId,725799
Środek który proponuję jest dość drogi i nie jest łatwo dostępny.
Jeżeli ktoś będzie chciał z niego skorzystać to najlepiej przed wydaniem pieniędzy skontaktować się z przedstawicielem na Polskę (podpowie co i jak zastosować oraz ewentualnie gdzie kupić/umówić się na czyszczenie serwisowe).
Próba przelewowa też nie zawsze jest miarodajna, np tu doświadczenia jednego z kolegów http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=212167&page=7, post 61
ps nie jestem dystrybutorem, ani nie handluję częściami samochodowymi.
Mój mechanik kiedyś w Vectrze B 2.0 DTI namówił mnie na te środki, kiedy miałem problem z silnikiem, po kompletnym zgubieniu płynu.
Regularnie stosuję w trzecim dieslu, a każdy miał tuning + każdym był używany i potem jeszcze zrobił od 150 do 200 tys, bez żadnych kłopotów z silnikiem w tym regeneracji wtrysków.
No i w poście #69 podsumowanie.:one:
Piczonek 31-03-2015, 20:51 a nowe wtryski sa dostepne jeszcze a jak sa to w jakich cenach ?
Nowe to koszt 3200PLN za sztukę.
Fabrycznie regenerowane 1300-1500PLN szt
Regeneracja 450-500PLN szt
Piczonek 31-03-2015, 20:59 dzieki za pomoc ;) noo temat do zamkniecia :)
TomekM_1983 31-03-2015, 21:05 Lepiej wyciagaj wtryski i na sprawdzenie. Ja też jezdziłem z lekkim dymkiem i smrodem jak był zimny, palił od strzała aż w końcu urwał się korbowód i dosłownie wyszedł bokiem co za tym szło wymiana silnika i na pewno droższa niż doprowadzenie wtrysków do stanu używalności - a wtryski i tak musiałem zrobić .....
Witam kolegę w klubie "korba wyszła bokiem" :) Mi na pamiątkę po Mondeo została urwana główka korbowodu i sworzeń tłokowy pęknięty na pół w pudełku na półce :)
W pierwszej kolejności do sprawdzenia i wymiany wszystkie świece żarowe. Jeżeli to nie pomoże, to próba przelewowa.
Od tego zacznij. Koszty znikome.
No i w poście #69 podsumowanie.:one:
Dlatego piszę, że jeżeli wtryski nie są uszkodzone.
Poza tym bądź uczciwy i zwróć uwagę, że przed wymianą wtrysków były zrobione próby przelewowe, które nie wskazał na uszkodzenie wtrysków.
Jeżeli dobrze pamiętam ceny to 2 butelki to koszt około 160 zł, to co proponujesz to dużo większe koszty (wszystko za 1 szt wtryskiwacza).
Decyzja zależy od kolegi Piczonka i jego chęci do wydania pieniędzy/ryzykowania nietrafionego wydania pieniędzy.
@ Piczonek
Na twoim miejscu zrobiłbym tak.
Jeżeli chcesz dłużej pojeździć mondeo to
A. spróbował się we własnym zakresie:
1. zaryzykowałbym 200 pln na czyszczenie wtrysków (j
2. samodzielnie rozebrałbym układ dolotowy (plus poczytaj od odmie i EGR kolegi Pablo_X http://forum.fordclubpolska.org/member.php?u=11980)
B. jak to nie zadziała poszukałbym dobrego mechanika i dopiero poszedłbym z większymi wydatkami.
Pamiętaj, że za samo wyjęcie wtrysków kosztuje, a jak mechanik będzie gapą to może je uszkodzić przy demontażu.
Tak naprawdę to nikt z nas nie widział samochodu na własne oczy i to są dobre rady wujka ...
Nie piszesz jakie masz zadymienie jak normalnie dodajesz gazu oraz gdy dajesz mocno w palnik.
Ten poranny bączek to z wielu powodów może być. Nie koniecznie wtryski ...
Życzymy koledze, żeby to nie były wtryski, kto wie ... musisz je dokładnie zdiagnozować, będziesz miał wtedy pewność co i jak. Daj znać co tam się okazało. Pozdrowienia.
Poza tym bądź uczciwy i zwróć uwagę, że przed wymianą wtrysków były zrobione próby przelewowe, które nie wskazał na uszkodzenie wtrysków.
A co mają przelewy do zapieczonej iglicy lub zabrudzonej przekładki.
Bump: Sprawdzenie wtrysku na maszynie nie jest tak drogi. A będzie jakiś punkt zaczepienia lub zmieniamy drogę w kierunku kompresji.
Nie twierdzę, że czyszczenie na 100% usunie usterkę, ale to koszt 1/2 baku.
Nikt nigdzie nie napisał, że po tym środku ma większe kłopoty
Tak z kosztem samo jak sprawdzenia/wymiany świeczek, czy czyszczenia dolotu.
Wywoławcza wartość mondeo to od 3 do 10tys. Moim zdaniem nie jest racjonalnym pierwszym krokiem zaczynanie od procedury serwisowej o koszcie tysiąc i więcej.
Nie sprawdzając kilku innych tańszych powodów.
Już lepiej zacząć od sprawdzenie czasu korekt wtrysków na komputerze (jest trochę tematów na forum) np http://www.fordforum.com.pl/showthread.php?t=131031&page=2&
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=110810.
Dla ewentualnych zainteresowanych czyszczeniem wtryskiwaczy jako procedury serwisowej (a nie zapobiegawczo)
https://www.youtube.com/watch?v=3nyEoe9LZVY
https://www.youtube.com/watch?v=D8RfoL7aZJo
Ps We wspomnianej vectrze, samochód trochę brał olej/kopcił na niebiesko i padło podejrzenie na uszczelniacze.
Przy przebiegu 180 tys wraz z wymianą oleju użyłem motor flush do starego oleju, a do nowego oleju dodałem seal conditioner http://www.forte-nwe.pl/produkty/forte-seal-conditioner plus środek do czyszczenia wtryskiwaczy do ropy.
Zużycie oleju znowu wróciło do normy i było tak do 230 tys, kiedy vectra została sprzedana.
Ponownie ta procedura to koszt około 2/3 baku.
Piczonek 01-04-2015, 22:12 Witam ponownie :) kupilem 4szt swiec zarowych wyszlo 180zeta i powiem ze roznica jest przy odpaleniu zimnego silnika. Dymek jest ale znacznie mniejszy . Po swietach jestem umowiony na sprawdzanie wtryskow . Oczywiscie jeszcze mala historia wracajac do domu gosciu mi wjechal w tylek Mondeo stara skoda felicja i skonczylo sie to u mnie na zderzaku do malowania a gosciu ma maske wygieta ,grill polamany i zderzak z duma moge powiedziec ze zderzaki w mondeo naprawde sa twarde wporownaniu do Escorta :)
A sprawdzałeś czy stare są uszkodzone nim kupiłeś nowe?
Bo być może właśnie wyrzuciłeś dwie stówki w błoto, które mógłbyś przeznaczyć na coś innego. Jeżeli świeca żarowa w dieslu grzeje to nie ma potrzeby jej zmieniać i jej sprawność nie zależy od przejechanych kilometrów.
P.S. W Mondeo żarniki świec są rozgrzane do czerwoności dopiero po ok. 15 sek. od przekręcenia kluczyka, więc włącz zapłon, odczekaj nawet 20 sek. i dopiero odpal auto.
Kopcenie powinno być nieco mniejsze niż przy odpaleniu auta od razu.
kameleon7 02-04-2015, 07:12 Co do wtryskow. Ja mialem wyciagane sprawdzane w firmie co zajmuje sie regeneracja wtryskow i byly ok. Jednak nikt nie potrafil rozwiazc mojego problemu. Po wymianie wtryskow problem rozwiazany w 100% i niesamowity przyrost mocy.
Takze to sprawdzanie i regenerowanie to wedlug mnie pic na wode.
TomekM_1983 02-04-2015, 07:45 Takze to sprawdzanie i regenerowanie to wedlug mnie pic na wode.
Jaka firma ci to robiła?
Jeżeli będziecie się decydować na regenerację to warto zapytać o części na których pracują i wcześniej przecztyać http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=185102
Piczonek 02-04-2015, 09:50 Jak odpalam autko to zawsze sugeruje sie kontrolka swiec zarowych gdy kontrolka gasnie przekrecam kluczyk.Swiec nie sprawdzalem ale skoro mniej kopci to pewnie ktoras swieca byla walnieta.. chyba do tych swiec nikt nie zagladal bo mechanik mowil ze byly problemy z odkreceniem swiec .
No to zrób kolego tak jak Ci napisałem w poprzednim poście, gdyż kontrolka gaśnie po ok. 3 sek. po których nawet końcówki nie są dobrze rozgrzane. Akurat w Mondku końcówki żarników zaczynają robić się czerwone po 8-9 sek , po 15 sek są rozgrzane na całej długości, a grzeją przez 30 sek od momentu przekręcenia kluczyka mimo że kontrolka gaśnie dużo wcześniej. Moim zdaniem jest to totalna porażka inżynierów Forda.
Pamiętam w starej poczciwej E-36 kontrolka świeciła tak długo jak grzały świece. Powyżej 8*C w lecie nie zapalała się wogóle, a zimą przy mrozie ok -15*C świeciła się nawet przez ok 20 sek.
I to było sensowne rozwiązanie, a w Fordzie czy masz +20*C czy -20*C to kontrolka gaśnie po 3 sek. Gdzie tu sens?
W 1.8TD miałem tak jak w tej beemce - paliła się póki grzaly swiece
Tapnięte z Szajsunga MkIV
TomekM_1983 02-04-2015, 11:39 Gdzie tu sens?
Sens jest taki, że jest to silnik na Common Rail'u a nie stary klekot na pompie. Jeżeli jest sprawny to i przy -15 odpali od strzała mimo spalonych wszystkich świec żarowych.
Świece tylko zapobiegają zakopceniu przy odpalaniu wygładzają pracę silnika na zimno.
Jeżeli pomimo sprawnych świec żarowych występuje problem z rozruchem, dymienie, falowanie obrotów to oznacza to problemy z układem wtryskowym.
Sprawne Mondeo na Delphi nie ma prawa zakopcić przy odpalaniu. Jedyna sytuacja, w której może zakopcić na czarno, to przy redukcji i ostrzejszym bucie.
Jeżeli pomimo sprawnych świec żarowych występuje problem z rozruchem, dymienie, falowanie obrotów to oznacza to problemy z układem wtryskowym.
Lub kompresją
Piczonek 02-04-2015, 12:34 o kurde niby taka ciekawostka z tymi swiecami ale jednak przydatna dzieki :)
A ja napiszę o innej ciekawostce ze świecami.
Kiedyś kontrolka grzania świec była w postaci spiralnego drutu oporowego w obudowie, włączało się grzanie świec, i obserwowało tą spiralkę. Jak się mopcno zaczerwieniła, wtedy uruchamiało się rozrusznik, i silnik odpalał.
Mam jeszcze taką kontrolkę na pamiątke, leży w garażu.
Sens jest taki, że jest to silnik na Common Rail'u a nie stary klekot na pompie. Jeżeli jest sprawny to i przy -15 odpali od strzała mimo spalonych wszystkich świec żarowych.
Świece tylko zapobiegają zakopceniu przy odpalaniu wygładzają pracę silnika na zimno.
Jeżeli pomimo sprawnych świec żarowych występuje problem z rozruchem, dymienie, falowanie obrotów to oznacza to problemy z układem wtryskowym.
Sprawne Mondeo na Delphi nie ma prawa zakopcić przy odpalaniu. Jedyna sytuacja, w której może zakopcić na czarno, to przy redukcji i ostrzejszym bucie.
I co z tego że na Common Railu?
W dalszym ciągu jest to silnik wysokoprężny w którym pod wpływem ciśnienia wzrasta temp. mieszanki i ulega samozapłonowi. Zasada działania silnka jest taka sama jak w starym klekocie. Zmienił się jedynie układ wtryskowy na bardziej precyzyjny, aby sprostać bardziej restrykcyjnym wymogom emisji spalin. Są jeszcze inne pozytywne elementy zastosowania nowych układów wtryskowych np. wzrost mocy i momentu silników, mniejsze spalanie.
Piszesz, że świece zapobiegają zakopceniu i wygładzają pracę silnika na zimno.
I taki jest sens mojej wypowiedzi w poprzednim poście.
Skoro świece mają wspomagać pracę silnika na zimno to niechaj to robią, a akurat w Mondeo niezależnie od temp. zewnętrznej po owych 3 sek. po których gaśnie kontrolka świece są zbyt zimne i nijak nie mogą wspomóc pracy silnika.
Dlatego zastanawia mnie gdzie jest sens zastosowania systemu, który nie spełnia swojej roli w momencie gdy komputer informuje nas o jego gotowości.
Idąc tym tokiem myślenia podczas odpalania auta komp. sprawdza np. system ABS a jego poprawne działanie mogłoby się zaczynać po przejechanych 20km, lub poduszki powietrzne po np. 15 min jazdy.
To oczywiście żart!!!
Dlatego uważam, że rozwiązanie Forda w tym aspekcie jest daleko za BMW.
Ale Ty oczywiście masz prawo do własnego, całkiem odmiennego zdania.
TomekM_1983 03-04-2015, 19:48 Dlatego uważam, że rozwiązanie Forda w tym aspekcie jest daleko za BMW.
Kolego, kontrolka świec zachowuje się tak nie tylko w Fordzie, a w praktycznie każdym aucie na Common Rail'u. Np w tak przytaczanym przez Ciebie jako wzór motoryzacji BMW, w modelu e39 530d (miałem taki) w ogóle nie ma kontrolki od świec żarowych. I jak to się ma do twojej teorii, ile wtedy się powinno czekać przed odpaleniem? :)
Kolego, kontrolka świec zachowuje się tak nie tylko w Fordzie, a w praktycznie każdym aucie na Common Rail'u. Np w tak przytaczanym przez Ciebie jako wzór motoryzacji BMW, w modelu e39 530d (miałem taki) w ogóle nie ma kontrolki od świec żarowych. I jak to się ma do twojej teorii, ile wtedy się powinno czekać przed odpaleniem? :)
W E-39 jak najbardziej jest kontrolka świec żarowych ale ona akurat w tym aucie informuje Cię o problemie z nimi a nie podgrzewaniu ich. Podobnie jest w E-46.
O grzaniu świec informuje Cię napis:"vorgluehen" na wyświetlaczu co w wolnym tłumaczeniu znaczy "wstępne podrzewanie". W E-36 o grzaniu świec informuje Cię kontrolka taka jak w Fordzie z tym, że jej czas świecenia zależny jest od temp. zewnętrznej.
Odpuszę sobie dalszą polemikę, bo odnoszę wrażenie że Forda znasz równie dobrze jak BMW.
Pozdrawiam
, że jej czas świecenia zależny jest od temp. zewnętrznej.
A wiecie że mk3 czas grzania świec też zależy od temp głowicy.
Zauważyłem to na Forscanie.
a ja napisze tak jak mi poradził mechanik i po jego radach auto chodzi jak nowe..kazał mi po prostu go ,,przedmuchać"tzn pedał gazy do dechy i tak trzymac 3-4 sekundy.powtórzyć to 2 lub 3 razy do ustania dymnienia z rury oczywiście robić to na gorącym silniku..diesel jak kobieta musi raz na jakiś czas dostac po ,,gazie"..ot i rada..dla posiadaczy silnika na łańcuchu..
Piczonek 08-04-2015, 20:00 Witam ponownie.Wtryski sprawdzone i wszystko jest wporzadku. No ale problem nadal jest tylko ze mniejszy po wymianie swiec zarowych .
Gdzie sprawdzałeś?
Masz jakieś wydruki odnośnie przelewów, dawek paliwa i w jakich zakresach obrotowych były badane?
Jak rozpylają końcówki?
Witam ponownie.Wtryski sprawdzone i wszystko jest wporzadku. No ale problem nadal jest tylko ze mniejszy po wymianie swiec zarowych .
No to teraz zabiłeś klina .....
Witam ponownie.Wtryski sprawdzone i wszystko jest wporzadku. No ale problem nadal jest tylko ze mniejszy po wymianie swiec zarowych .
Ale dokładnie co jest nadal problemem - tylko dymienie po unieruchomieniu czy coś więcej?
I jak były sprawdzone - przelewy, były na stole?
przelewy, były na stole?
Przelewy raczej nie mają nic wspólnego z kopceniem. Podejrzewam że końcówki są padnięte lub kompresja na zimnym za mała
pablolinda 09-04-2015, 10:45 Czy wtryskiwacze byłe rozkręcane i myte przed ich sprawdzeniem czy tylko wyjęte i podłączone do maszyny sprawdzającej?
Ja miałem taki przypadek że jeden wtryskiwacz był za lekko skręcony po dłuższym postoju nachodził do niego olej i po odpaleniu kopciło przez chwile na siwo Dopiero doszedłem do tego sam robiąc próbę przelewowa ale podłączyłem wszystko przed odpaleniem zimnego silnika i okazało się że tuz po odpaleniu z jednego przelewu do puki kopcił szło czarne paliwo.
Więc jeśli wtryski do sprawdzenia nie były rozbierane to zrobił bym na twoim miejscu taką próbe przelewową a nóż może któryś nie jest szczelny.
Piczonek 09-04-2015, 17:49 Problem jest tylko z kopceniem prosze przeczytac i ogladnac filmik . Jesli chodzi o sprawdzenie wtryski byly wyciagane i sprawdzane nic z czyszczenia czy ,,kapieli ,, wydruk gdzies zapodzialem znajde zrobie fote i wrzuce na posta . Wywalilem 300 zeta na sprawdzenie i kicha :(
Sorry Adrian, ale czy tę diagnostykę robiłeś u lokalnego kowala?
Moja wyglądała następująco:
- wyjęcie wtrysków z auta oraz filtra paliwa
- rozkręcenie w celu sprawdzenia opiłków (brak czyli ok)
- złożenie do kupy i diagnostyka, trzy badania dla zakresów obrotowych 800rpm, 2000rpm, 3500rpm / 1000 cykli obrotowych każde z nich i zanotowanie ilości podanego paliwa oraz przelewów
Dodatkowo facet wytłumaczył mi na czym polega prawidłowe rozpylanie paliwa i założył nawet na chwilę lejący żeby pokazać różnicę.
- ponowne rokręcenie wtrysków i mycie w ultradźwiękach przez ok. 10-15 min.
-ponowne złożenie do kupy i ponowna diagnostyka jak wyżej + dodatkowe sprawdzenie zakresie 400rpm przy których w normalnych warunkach silnik nie pracuje i kolejne zanotowanie wszystkiego
- porównanie parametrów i określenie procentowego wzrostu efektywności poszczególnych wtrysków
- montaż wtrysków i nowego filtra w aucie oraz odpowietrzenie układu paliwowego.
Ponadto przez cały czas stałem obok i oberwowałem gościa co robi, zadałem dziesiątki pytań na które gość chętnie odpowiadał bez żadnej ściemy. On nie stracił ale za to ja wiele zyskałem.
Koszt 600 PLN dwa lata temu, ciężko mi określić czy to mało czy dużo, ale po pierwsze uważam to jako dobrą inwestycję w rozwój mojej wiedzy, a po drugie wyjechałem z uśmiechem na ustach, bo Mondzio zyskał wiele wigoru.
Ty natomiast wydałeś 300 PLN i nadal nic nie wiesz o swoich wtryskach.
Bez urazy ale wydaje mi się że wywaliłeś kasę w błoto.
Ty natomiast wydałeś 300 PLN i nadal nic nie wiesz o swoich wtryskach.
Bez urazy ale wydaje mi się że wywaliłeś kasę w błoto.
I to jest smutne. Bo skoro niby wtryski były ok. to dlaczego nie sprawdził. kompresji
pablolinda 09-04-2015, 23:14 - rozkręcenie w celu sprawdzenia opiłków (brak czyli ok)
Mi też facet powiedział że nie wkłada się wtrysków bez ich uprzedniego rozkręcenia do maszyny bo wtryski z opiłkami zabiły by mu maszynę.
dżizas sądząc po opisie mam wrażenie że byliśmy u tego samego mechanika w Warszawie :)
Smutne jest to Łukasz, że chłopak absolutnie się do tego nie przygotował, jest nadal w punkcie wyjścia ale lżeszy o trzy stówki. Filmik który autor wrzucił moim zdaniem ewidentnie wskazuje na padające rozpylacze lub jak sugerujesz kompresję.
Teraz należałoby go na początek wysłać na diagnostykę wtrysków (ale taką normalną) i ewentualnie pomiar kompresji, ale przecież robił i wtryski są ok.
Ale co w nich jest ok? Dawki? Przelewy? Rozpylacze? Cewki piezoelektryczne?
Możemy jedynie na forum doradzić co należałoby zrobić, ale jak to zostało zrobione pełną odpowiedzialność ponosi już osoba zainteresowana. Jedni stawiają na jakość, a inni robią po taniości i liczą na ten sam efekt.
Ja nim udałem się na diagnostykę przeczytałem wszystko o problemach z CR zarówno na FCP jak i MKP w sumie chyba ponad 3000 postów. Do tego mam doświadczenie związane ze starego typu wtryskami dieslowskimi, ale oczywiście na diagnostyce udawałem laika i zadawałem mnóstwo pytań żeby się przekonać czy ów warsztat jest uczciwy wobec klienta.
POTWIERDZAM!!! Jest uczciwy.
P.S.Nie wiem Paweł gdzie ty byłeś?
Ja robiłem diagnostykę na ul. Heroldów po lewej stronie za komisem samochodowym jak się skręci z ul. Pułkowej jadąc w stronę Łomianek. Reszta do znalezienia w internecie.
Celowo nie podaję pełnych danych żeby Mod nie posądził mnie o kryptoreklamę.
Poza tym chyba jest mój post w grupie mazowieckiej w polecanych warsztatach, gdzie są pełna informacja o nich.
Ja natomiast dostałem namiary na nich od kol. Boblo, któremu dziękuję i polecam ten warsztat innym.
wskazuje na padające rozpylacze
Pisałem o tym w poście #15.
Trzeba metodą eliminacji dochodzić do usterki, i tak jak już pisali poprzednicy.
Przyczyn może być kilka; wtryski (przekładki, końcówki, igliczka),świece (ale kopcenie by było przy -15), kompresja (siwy dym przeważnie na zimnym silniku), silnik bierze olej (najczęściej turbina, uszczelniacze) ale zapach jest specyficzny łatwo tą usterkę zdiagnozować. No i na koniec silniczek bierze płyn chłodzący, usterka objawia się koceniem na siwo, jak silnik zalany jest płynem to spaliny mają specyficzny zapach i gryzą w gardło.
Oczywiści dwie ostatnie przyczyny można łatwo zdiagnozować samemu. Są fajne testery do zbiorniczka płynu
pablolinda 10-04-2015, 10:38 P.S.Nie wiem Paweł gdzie ty byłeś? Też byłem na tej ulicy i też namiar dostałem od kol. Boblo któremu też jestem wdzięczny więc myślę że byliśmy u tego samego Fachowca.
maciejka27 10-04-2015, 16:50 to chyba czujnik wału rozrządu? ja mam podobnie Ford Mondeo 2002r TDCI ale auto kopci na czarno!!! bardzo jak dodam gazu!!! więcej panowie mieliście tak pomóżcie macie dobrego mechanika w warszawie co zna na rzeczy i nie zedrze
to chyba czujnik wału rozrządu? ja mam podobnie Ford Mondeo 2002r TDCI ale auto kopci na czarno!!! bardzo jak dodam gazu!!! więcej panowie mieliście tak pomóżcie macie dobrego mechanika w warszawie co zna na rzeczy i nie zedrze
Już odpisałem Ci w twoim wątku
Pewnie chłopu uszczelniacze siadły ale koledzy go naprowadzali na wtryski itp. :))
|
|