Mam do wymiany jarzmo oraz prawdopodobnie tłoczki hamulcowe na tylnej osi
Jarzmo ma wyrobione otwory na prowadnicach i nawet po zamontowaniu nowych kołków mają wyczuwalne luzy.
Efekt jest taki, że przy delikatnym hamowaniu lub puszczaniu hamulca słychać głośne chrobotanie.
Kolejna sprawa to wspomniane tłoczki. Przy wymianie klocków ciężko jest je wkręcić. Również ręczny do końca potrafi nie odbijać i blokuje koła (grzeją się hamulce)- uderzenie od wewnętrznej strony zacisku problem rozwiązuje.
Obstawiam właśnie tłoczek.
Czy można go wykręcić, wyczyścić lub wymienić bez zapowietrzania układu? Czy po wykręceniu go nie wycieknie mi płyn itp.
Mam dostęp do kompletnych zacisków po 100 zł/ sztuka od młodszego rocznika w niezłym stanie (przynajmniej wizualnym) i zastanawiam się czy nie warto może podmienić całego.
Nowe jarzmo z prowadnicami to koszt ok 260- 280 zł/ szt do tego zestaw tłoczka z uszczelkami ok 70 zł i wychodzi ok. 700 zł za komplet na dwa koła. Nowe zaciski (zamienniki no name ok 400 zł/sztuka) + klocki więc droga zabawa.
Czy przy wymianie całego zacisku wystarczy odkrecić przewód i później na nowym zacisku odpowietrzyć? (pomijam oczywiście montaż linki od ręcznego i samo przykręcenie zacisku :) )

Wymiana tłoczka czy czyszczenie go to zabawa po wyjęciu zacisku na stół, co oczywiście = zapowietrzenie układu i konieczność odpowietrzania. Płyn oczywiście wycieknie, trzeba zacisnąć przewód hamulcowy lub zblokować pompę hamulcową.

Ciężko wkręcający sie tłoczek = brudny tłoczek lub i skorodowany, mechanizm ręcznego to inna bajka.
Jeśli masz te używki zaciski w dobrym stanie i z jarzmami komplet to myślę ze to najlepsze rozwiązanie. Wystarczy odkręcić przewód i później zakręcić na nowy zacisk, odpowietrzając później. Najłatwiej poluzować przewód na zacisku, zdjąć zacisk i wykręcić zacisk z przewodu (kręcąc zaciskiem) chyba ze masz sztywne przewody do zacisków.

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź.
Jeśli jesteśmy już przy hamulcach to chciałbym wymienić od razu płyn hamulcowy. Autko mam od 2011r i ma nie całe 480 tys km (przy zakupie miał bodajże 168 tys km) - płynu hamulcowego nigdy nie wymieniałem a na pewno czas najwyższy (Średnio zalecają bodajże co 2-3 lata). Widzę nawet po kolorze, że już czas najwyższy.
W sumie przy wymienianiu zacisków tylnych mogę całkowicie spuścić płyn jednak przy zalewaniu nowego musiałbym już odpowietrzać wszystkie koła? Kiedyś słyszałem, że odpowietrzanie należy zacząć od najdalszego koła od pompy hamulcowej (tył prawy)..?
Jaki DOT Ford zaleca do transita? Jakie firmy (marki płynów) brać pod uwagę?

EDIT: Znalazłem Fordowski Super DOT-4 - będzie pasował?

Znalazłem Fordowski Super DOT-4 - będzie pasował? Będzie ok.Kiedyś słyszałem, że odpowietrzanie należy zacząć od najdalszego koła od pompy hamulcowej (tył prawy)..? Co znawca to inna teoria - ja robię jak mi wygodnie, pompuję płyn przy każdym kole tak długo, aż dojdzie czysty płyn z pompy. Pilnuj dolewania do zbiorniczka, żeby powtórnie układ się nie zapowietrzył.

Wczoraj przyszły do mnie wspomniane używane zaciski. Jarzmo z prowadnicami w super stanie (nie zapieczone kołki a co najważniejsze otwory nie wyrobione,bez luzów).
Chciałem zamontować od razu cały zacisk jednak popatrzyłem, że tłoczek na jednym z zacisków dość z oporami się wysuwa (delikatnie zapieczony?).Na jednej jest uszkodzona guma więc trochę bez sensu montować je w takim stanie.
Postanowiłem, że trzeba je domowym sposobem zregenerować, żeby był spokój na dłuższy czas.
Zacisk rozebrałem na części pierwsze, dokładnie wymyłem i oczyściłem z korozji (głównie tylna część w miejscu dźwigienki od ręcznego- zapewne znaczna przyczyna nie odbijania ręcznego do końca). Same tłoczki w niezłym stanie choć na jednym zauważyłem 2-3 ryski poziome.
Delikatnie wyczyściłem je pastą polerską by zniwelować jakieś małe nierówności jednak zastanawiam się czy te ryski nie mają jakiegoś wpływu na działanie hamulca.
Warto inwestować w nowe tłoczki (koszt ok. 90 zł/na koło z zestawem uszczelek) czy może same uszczelki i osłony wystarczą (koszt ok.21-25 zł/koło).
Nie ukrywam, że nastawiam się jedynie na same uszczelki :)

ryski jeśli nie sa głębokie że je czuć nie maja znaczenia, byle wżerów nie było. a jak wypolerowałeś to powinno byc ok, zmieniaj uszczelki i powinno super działać.
Wymiana płynu = odpowietrzanie wszystkich kół, zaleca sie nie spuszczać całego płynu tylko dolewać świeżego i przepompowywać.

A przy montażu dawać na tłoczek trochę smaru czy składać "na sucho"? (mam smar TRW do tłoczków).

można na smar, można na płyn hamulcowy, jak kto woli, na sucho niebezpiecznie.

czy istnieje jakiś sposób by nie zapowietrzyć całego układu (chodzi głównie o sprzęgło bo bodajże jest na tym samym płynie).
Czy mogę zrobić tak- strzykawką wysysam stary płyn , wlewam nowy po sam brzeg zbiorniczka i odpowietrzam tył i przód (pilnując oczywiście stanu płynu- ewentualnie dolewając). Z tyłu i z przodu odpowietrzając pozbywam się tym samym starego płynu z przewodów. Zostanie się ewentualnie trochę starego w przewodzie do skrzyni ale powinien się wymieszać z nowym.Ewentualnie w gdzie szukać odpowietrznika przy skrzyni?
Może jakieś rady?

Będzie ok.

Na zbiorniczku jest napisane DOT4. W sklepach są dostępne fordowskie płyny: DOT4 i Super DOT4 i przyznam, że już zgłupiałem...
Na jednej ze stron wyczytałem, że Super DOT 4 nie należy mieszać ze zwykłym DOT4 (a nie wiem jaki mam w zbiorniczku), zaś w książce serwisowej wyczytałem:
Płyn hamulcowy Ford lub Motorcraft Super DOT 4 , specyfikacja: ESD-M6C57-A

przyznam, że już zgłupiałem... Chyba niepotrzebnie. Nie rób tego... http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif (http://emotikona.pl/emotikony/)

http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=55399

sprzęgło sie nie zapowietrzy raczej a nawet jak, odpowietrznik jest na skrzyni.

dot4 jak nie masz ESP, jak masz ESP to taki o zmniejszonej lepkości.

kupiłem Super Dot 4 :) Jeśli producent zaleca to wie najlepiej co dla osiołka najlepsze :P
Teraz kolejne pytanie :p ... zaciski rozebrałem na części pierwsze . Wymyte czekają na nowe uszczelki i na złożenie. Teraz pytanie czy zacisk tylny (od strony pasażera) a dokładnie tłoczek ma być wkręcany w prawo a tłoczek od strony kierowcy w lewo?

Prawy wkręcasz w prawo, lewy w lewo.

Cała sobota spędzona w garażu ale hamulce porobione :mrgreen:
Trochę to pochłonęło czasu i pieniędzy... :roll:
Wiosna na całego to i wena była do napraw :) Wymieniłem:
-tarcze hamulcowe (textar)
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2ee284701efd.jpg (http://naforum.zapodaj.net/2ee284701efd.jpg.html)
-piasta z łożyskiem (skf) - niestety musiałem zakupić nowe, gdyż stare praktycznie się rozsypały
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e40c5b049798.jpg (http://naforum.zapodaj.net/e40c5b049798.jpg.html)
-klocki hamulcowe (oryginał)
-zregenerowane zaciski + jarzma (oczyszczone, nasmarowane, wymienione uszczelki)
-nowe linki od ręcznego
-nowy płyn hamulcowy Fordowski Super Dot4 + odpowietrzanie
Przed:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/94339c937ec1.jpg (http://naforum.zapodaj.net/94339c937ec1.jpg.html)
Po:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/a9daa8d4fed0.jpg (http://naforum.zapodaj.net/a9daa8d4fed0.jpg.html)

...a miały być tylko tłoczki j jarzma... :roll:

ale jak ładnie wygląda...

poza tym jak mniemam to auto służy do pracy, wiec musi byc niezawodne.

poza tym jak mniemam to auto służy do pracy, wiec musi byc niezawodne.
dokładnie tak :lol: