Zobacz pełną wersję : [Transit 2000-2006] stuki z komory silnika przy przyspieszaniu
EURO Tech-Bud 12-04-2015, 11:46 witam, od jakiegoś czasu zauważyłem że jak depnę pedal gazu pojawia się charakterystyczny stukot - w momencie ciągnięcia od spodu. Stukot ten jest słyszalny na wszystkich biegach w momencie przyspieszania. Jest głośniejszy w momencie ostrego przyspieszania i cichszy ja się go buja powoli. Stukot ten znika dopiero przy osiągnięciu przez silnik 3200-3300 RPM.
Ford Transit 2003r, 2.0 TDCI 125T300
wojtekjanus 12-04-2015, 13:05 To bardzo niepożądany objaw i potencjalnie niebezpieczny.
Generalnie za duża jest dawka wtrysku. Może to wynikać z kilku powodów.
Najbardziej prawdopodobne są wypracowane wtryski (np lejące końcówki rozpylaczy). Czyli potencjalnie potrzebna jest ich regeneracja (wymiana zaworków i końcówek, nadanie nowych kodów, wpisanie nowych kodów).
Może być uszkodzony czujnik ciśnienia na szynie (przekłamuje pomiar) lub po prostu uszkodzony jest czujnik spalania stukowego.
Inna przyczyna - moduł sterujący wtryskiem mógł zgubić kody wtrysków.
Przydałby się dobry tester (tzn IDS) i w trybie rzeczywistym sprawdzenie dawek wtrysku.
Także jeżeli ktoś jeździ z power boxem podnoszącym osiągi i ustawiony jest on na zbyt wysokie parametry - to taki efekt jest prawie zawsze zauważalny.
Przy zimnym silniku - zwłaszcza zimą - kiedy PCM zwiększa dawkę, silnik może zastukać przy depnięciu, ale po rozgrzaniu już nie.
W zakresie do 3000 obrotów jest największa dawka wtrysku z wtryskiem wielofazowym (więc jest też największy moment obrotowy). Powyżej 3000 obrotów dawka maleje (głównie dlatego, że skraca się czas kiedy możliwy jest wtrysk) i stuk zanika.
EURO Tech-Bud 12-04-2015, 13:34 wiem że niepożądany bo usłyszałem to już z ust trzech mechaników,niestety żaden z nich nie chce się podjąć naprawy.może to i dobrze że skoro nie czują się na siłach to się nie podejmują.
też pasuje mi na wtryski, muszę się wybrać do dobrego pompiarza bo jeździć z tym jest troche ryzykowne dla auta i portfela :) konsekwencje są ogromne z dziurą w tłoku włącznie.
dodam tylko że na zimnym delikatnie trzęsie silnikiem, nie jest to typowe falowanie ale taki jest objaw jakby cylinder nie pracował przez chwilę, bardzo krótko 1 -2 cykle wtrysku
wojtekjanus 12-04-2015, 14:19 dam tylko że na zimnym delikatnie trzęsie silnikiem, Zacznij od próby przelewowej, to nie kosztuje dużo.
Nawet dobry pompiarz bez odpowiedniej aparatury nic nie pomoże - jeżeli wtryski będą do naprawy, wyjąłbym je i oddał (wysłał) do autoryzowanego zakładu Delphi.
Ewentualnie sam wymieniłbym zaworki i rozpylacze na oryginalne Delphi - licząc na samoadaptację wtryskiwaczy. Ale to tylko dla zaawansowanych dłubków robota.
Nierówna praca na wolnych obrotach to w tdci na 99% uszkodzony wtryskiwacz.
EURO Tech-Bud 12-04-2015, 16:24 Próba zrobiona - 3 do regeneracji, leją jak z kranu :(
Z pompiarzem nie ma problemu, mam 3 w okolicy z 20-letnim stażem. mają sprzęt więc nie powinno być żadnego problemu. wyczytałem natomiast że system Delphi jest stosunkowo zawodny.to samo powiedzieli mechanicy. jeśli chodzi o wtryski to jeszcze pół biedy natomiast pompa jest naprawdę czuła na wszelaki syf w paliwie (o chrzszczonym paliwie nie wspomne) i problem zaczyna się generalnie od pompy. zaczyna opiłkować i wtryski stosunkowo szybko szlag trafia. mechanicy sugerowali wymianę wtrysków i pompy na nowe,dodatkowo czyszczenie całej instalacji paliwowej. Koszt - KOSMICZNY :diabelek:
Zacznę więc chyba od regeneracji wtrysków
MIREKTERAZPOLSKA 12-04-2015, 16:52 No niestety tak bywa
20 letni staż bez odpowiednich części nic nie da,
Jaki podali Ci koszt naprawy?
Czy zrobisz same wtryski, czy razem z pompą to i tak trzeba wyczyścić cały układ paliwowy.
Jak będą opiłki w zbiorniku paliwa to wyciągaj pompę CR bo tylko wywalisz kasę w błoto.
EURO Tech-Bud 12-04-2015, 17:42 koszt naprawy podam ci w przyszłym tygodniu, muszę podzwonić jutro to się dowiem
znajomy ma sklep z częsciami - pompa nowa, orginał około 4tyś i w dodatku ciężko ją dostać
zresztą biorąc tylko koszt części nowych kwota jest powalająca :(
MIREKTERAZPOLSKA 12-04-2015, 17:47 Ostatnio taka naprawa wyszła prawie 6000zł
Z nowym rozrządem
pompa i wtryski regeneracja
wyślij mi win sms tel 511 644 445
Jutro podam Ci cenę nowych i regenerowanych z forda, mam tam dość duże upusty
EURO Tech-Bud 12-04-2015, 18:37 ok, dzieki Mirek
wojtekjanus 12-04-2015, 20:46 W przypadku tdci Delphi jest kilka sztywnych, prostych zasad i trzeba ich przestrzegać:
- skoro próba przelewowa wyszła źle i trzeba robić wtryski, to podczas ich regeneracji trzeba koniecznie sprawdzić, czy są opiłki we wtryskiwaczach, warto też zrobić sekcję filtra paliwa na okoliczność ich obecności,
- jeżeli są opiłki, pompa jest także do regeneracji, koszt wynosi w zakładzie Delphi średnio ok. 2.200zł; ale jeżeli, jak piszesz, wtryski bardzo mocno przelewają (nie: leją, to dwie różne rzeczy...), a układ mimo tego nie wchodzi w tryb awaryjny, to świadczy to o dobrym stanie pompy wtryskowej (przynajmniej w sekcji wysokiego ciśnienia); jest więc szansa na to to, że pompa jest ok, chyba że opiłkami sypnęła pompka podająca paliwo,
- w przypadku obecności opiłków trzeba przepłukać cały układ paliwowy, nie ma co montować zrobionych wtrysków i odpalać silnik.
Moim zdaniem w autoryzowanym zakładzie dostajesz po regeneracji pełnowartościową pompę z wydrukami z pomiarów przed i po naprawie, we wszystkich stanach pracy typowych dla pompy; na wydrukach masz podany typ i nr twojej pompy, datę i godzinę badania - więc wiesz na pewno co otrzymujesz.
Podobnie z wtryskiwaczami - dostajesz je z nowymi kodami. W przypadku oddania pompy lub wtryskiwaczy do nieautoryzowanego zakładu, nigdy nie wiesz jakiego pochodzenia są włożone części. Np zaworki do wtryskiwaczy są dostępne chińskie, włoskie, tureckie i francuskie, wszystkie mają opakowania Delphi i sprzedający opisują je jako oryginalne Delphi. Jeżeli pompiarz skusi się na zakup zaworków "oryginalnych Delphi" w cenie 120-150 zł zamiast 250-300 zł, to będzie... masakra.
Jeżeli rozrządu nie było słychać, to go lepiej nie ruszasz - bo po co, pompę wyjmujesz pozostawiając koło łańcuchowe na wieszaku w otworze pokrywy rozrządu, po powrocie pompy z regeneracji wkładasz ją do silnika i nie ma problemu rozrządu.
Kupowanie wszystkiego nowego to z kosztami przeskoczysz grubo połowę wartości samochodu, jeżeli nie 3/4...
Próba zrobiona - 3 do regeneracji, leją jak z kranu :(Przelewają, nie: leją.
Oczywiście mogą także lać, ale do sprawdzenia ich na tę okoliczność, trzeba je wymontować i sprawdzić na elektronicznym stanowisku kontrolnym.
Moim zdaniem, po takim przebiegu, że już zaworki przelewają (czyli średnio 200-250 kkm) końcówki także już mniej lub bardziej leją, bo przecież powoli się wypracowują (doświadczony stary pompiarz powiedział mi kiedyś, że nie ma wtrysków, które nie leją... http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif (http://emotikona.pl/emotikony/) )
Więc nie ma co zastanawiać się i przy wymianie zaworków wymieniać też końcówki rozpylaczy. Co ciekawe: o ile wymiana zaworków jest w ogóle nieodczuwalna w poprawie osiągów, to wymiana końcówek wyraźnie tak, zwłaszcza w zakresie wyższych obrotów.
MIREKTERAZPOLSKA 13-04-2015, 10:19 Jeżeli jest rozrząd ok to zostaje
Już robiłem takie naprawy gdzie po założeniu blokady na koło pompy napinacz się wyszedł.
Mam taką blokadę, ale jednak brak odwagi powoduje iż demontujemy płytę-osłonę rozrządu i blokujemy koła z napinaczem-mam wtedy pewność
EURO Tech-Bud 13-04-2015, 17:14 - jeżeli są opiłki, pompa jest także do regeneracji, koszt wynosi w zakładzie Delphi średnio ok. 2.200zł; ale jeżeli, jak piszesz, wtryski bardzo mocno przelewają (nie: leją, to dwie różne rzeczy...), a układ mimo tego nie wchodzi w tryb awaryjny, to świadczy to o dobrym stanie pompy wtryskowej (przynajmniej w sekcji wysokiego ciśnienia); jest więc szansa na to to, że pompa jest ok, chyba że opiłkami sypnęła pompka podająca paliwo,
- w przypadku obecności opiłków trzeba przepłukać cały układ paliwowy, nie ma co montować zrobionych wtrysków i odpalać silnik.
i dopiero teraz czytając twojego posta zapomniałem o ważnej kwestii.
kilka razy silnik wszedł w tryb awaryjny !!! oczywiście podczas dynamicznego przyspieszania. diagnostyka wykazała błąd z EGR .
wojtekjanus 13-04-2015, 18:28 kilka razy silnik wszedł w tryb awaryjny !!! oczywiście podczas dynamicznego przyspieszania. diagnostyka wykazała błąd z EGR . Wątpię w prawidłowy odczyt.
Po pierwsze - EGR w silniku 2,0 tdci nie ma czujnika położenia, więc nieprawidłowa praca EGR-a w zasadzie nie jest sygnalizowana (chyba, że jest jakieś ekstremalne zablokowanie w pozycji otwartej, ale wtedy nie ma mocy i dymi na czarno jak pancernik na wojnie i wyskoczyć może jakiś dziwny błąd).
Po drugie - przy takich jak opisujesz kłopotach z układem wtryskowym, obstawiam błędy P0251 i/lub P1211.
Spróbuj odczytać błędy IDS-em.
Tak przy okazji: EGR w tym silniku zaślepia się w pół minuty, zdejmując wężyk podciśnieniowy z króćca gruchy EGR-a i zamykając go czymkolwiek (np nitem odpowiedniej średnicy), by nie zasysał do układu podciśnieniowego fałszywego powietrza.
EGR pozostanie wtedy stale zamknięty - i po problemie. Zrób to, pracujący EGR to dla silnika wielkie zło. To wymysł szatana o imieniu Ekolog.
-----------------------
Moim zdaniem powinno się:
1. wyjąć i zrobić wtryski, sprawdzając obecność opiłków we wtryskach i w filtrze,
2. jeżeli są opiłki - pompa od razu do robienia, jeżeli nie ma, to i tak za kilka-kilkanaście tysięcy km będzie do robienia...
EURO Tech-Bud 14-04-2015, 16:38 W piątek auto wstawiam do pompiarzy. Regeneracja 600zł / wtryskiwacz. Koszt regeneracji pompy - w zależności co się stało - 600-2200zł.
Zdjąłem dzisiaj filtr paliwa dla małego rekonensansu - 0 opiłków. Ciekawe czy będą we wtryskach - OBY KURNA NIE :) Natomiast zajebis.... breja wypłynęła - efekt tankowania na niewiadomych stacjach. Sporadyczne bo sporadyczne tankowanie ale stan 9-miesięcznego filtra mówi sam za siebie.
:?::?::?:
wojtekjanus 14-04-2015, 18:12 Nie powinno być żadnej brei w filtrze. Ale wystarczy raz trafić na opał odbarwiany kwasem siarkowym i masz załatwiony układ wtryskowy....
Nie wiem jak to zrobisz, ale upewnij, że na 100% dają oryginalne części Delphi. Czy w tej cenie regeneracji wtryskiwaczy jest wymieniony i zaworek i rozpylacz (cena hm... ok), czy tylko zaworek (cena dużo za duża)?
EURO Tech-Bud 14-04-2015, 18:34 Wojtek a jaką masz pewność kiedy oddajesz auto i wtryski do warsztatu ? znają go wszyscy mechanicy z okolic Cz-wy i dalej, wszyscy go polecają i zapewniają że jest jednym z lepszych pompiarzy w górnej części woj.śląskiego. robiłem u niego 2 lata temu wtryski do Alfy żony i śmiga :)
cena regeneracji obejmuje tzw. full service z wymianą końcówek włącznie
no chyba że znasz jakiś sposób na sprawdzenie czy to orginał
wojtekjanus 14-04-2015, 20:04 Są warsztaty, którym ufam i wiem, że ludzie tam pracują z nastawieniem - nie żeby przede wszystkim zarobić - ale żeby prawidłowo wykonać naprawę. To jest ich ambicją.
Skoro masz zaufanie do warsztatu - to ok.
EURO Tech-Bud 15-04-2015, 20:12 za daleko mam do W-wy Wojtku. ufam że będzie to zrobione tak jak renoma tego pompiarza niesie się po okolicy :)
EURO Tech-Bud 15-06-2015, 07:14 witam, sorki że tak długo się nie odzywałem. ścigacz po remoncie (BOSCH Service Góra-Częstochowa)
niestety wyszedł najczarniejszy ze scenariuszy. opiłki wszędzie(w baku,wtryskach,listwie itd). zregenerowano wtryski z wymianą końcówek,uszczelniaczy itd, zregenerowano pompę(opiłkowała), wyczyszczona cała instalacja paliwowa. nawiasem mówiąc mistrz pompiarz stwierdził że było to raczej nieuniknione - pompa mocno wysłużona. wcześniej czy później zabieg nieunikniony :(
koszt całkowity przywrócenia pacjenta do życia 4 500zł.
pięknie i równo pracuje, przyspieszenie zajebiste :) szkoda tylko że nikt do końca nigdy nie jest pewny co sobie naleje za paliwo z dystrybutora, bo od paliwa zaczynają się wszystkie problemy z układem paliwowym.
Dzięki Panowie za sugestie i informacje odnośnie mojego wątku - POZDRAWIAM
wojtekjanus 15-06-2015, 08:09 szkoda tylko że nikt do końca nigdy nie jest pewny co sobie naleje za paliwo z dystrybutora, bo od paliwa zaczynają się wszystkie problemy z układem paliwowym.
To prawda. Dlatego warto trochę dopłacić do paliwa i tankować paliwa uszlachetnione typu Verva, Ultimate, V-Power itd, przede wszystkim nie dlatego że generalnie jakoś polepszają osiągi czy zmniejszają jego zużycie, ale dlatego że podlegają ostrzejszej kontroli na stacjach tankowania cystern rozwożących paliwo do stacji. Bo właśnie dopiero podczas tankowania cysterny takie paliwo jest uszlachetniane i wtedy sprawdza się powtórnie jego parametry. Kiedy paliwo jest już w cysternie, praktycznie nie ma możliwości jego zafałszowania. Cysterna ma plombowane i zamykane wszystkie zawory, trasa jazdy śledzona jest GPS-em. Efekt jest taki, że większość fałszerstw paliwa diesla z wykrytych na stacjach benzynowych (odbarwiany kwasem siarkowym opał) dotyczy standardowego paliwa.
Poczytaj może wątek http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=149746
i tu cytat z niego:
Magazynowanie
wszystkie koncerny magazynują paliwa w tych samych magazynach a często nawet w tych samych zbiornikach na bazach Operatora Logistycznego Paliw Płynnych OLPP.
Wzmocnione paliwa poszczególnych koncernów powstają poprzez dodanie pakietów dodatków dozowanych już przy załadunku paliwa na autocysterny, które je rozwożą na koncernowe stacje paliw.
Przyczyną zakupu paliw u krajowych producentów przez koncerny zachodnie są głównie spowodowane kosztami logistycznymi.
Czym zatem różnią się paliwa Gold, V-power, Ultimate?
Sekretem jest stosowanie przez poszczególne koncerny dodatków do paliw oraz rygorystycznych kontroli.
-----------------------------
W rzeczywistości może tak nie jest na 100%, ale trochę w tym prawdy jest. Ja w każdym razie nie tankuję już zwykłej berbeluchy i podczas wymiany filtry wyglądają ok.
Niedawno natknąłem się na brytyjskim forum Transita na wątek, w którym opisano jak jeden z userów zrobił (trochę amatorskie, ale jednak...) testy zużycia paliwa na dystansie 2000 mil (czyli 3600 km), w których porównywano standardowe paliwo z paliwem V-Power Shella i Ultimate BP i okazało się, że mimo wyższej ceny paliw uszlachetnionych, koszt jazdy na nich jest mniejszy niż jazda na standardowym paliwie (tak zmniejsza się zużycie paliwa). Koszt przejechania 1 mili na standardowym paliwie wyniósł 16,2 pensa, na paliwie uszlachetnionym 15,5 pensa...
Working it out over 2000 miles regular diesel cost 16.2 pence per mile and V power / Ultima cost 15.5 pence per mile http://fordtransit.org/forum/viewtopic.php?f=65&t=160088
Generalny wniosek jest taki, że chyba warto tankować tzw paliwa uszlachetnione...
Kazeczek15 14-09-2015, 18:00 Witam!
Podłącze się do tematu, sam też teraz prowadzę nierówną walkę aby doprowadzić do ładu układ wtryskowy w moim transicie 2.0 tdci 125km. Zacznę od początku - samochód od momentu zakupu (około dwa lata temu) miał problem z zapalającą się sprężynką przy mocniejszym wciskaniu gazu, zwłaszcza na ostatnich biegach. Nieuczciwy (jak się poźniej okazało) sprzedawca wcisnął mi kit, że to kwestia związaną z elektroniką alarmu, jakimś zabezpieczeniem itp. Mniejsza oto. Przez pierwszy rok stosowałem różnego rodzaju uszlachetniacze do paliwa i sam ON starałem się kupować wyższej jakości (verva itp) ponieważ domyślałem się że winne mogą być wtryskiwacze. Samochód jeździł w miarę ok, sporadycznie zapalała się sprężynka, samochod tracił moc, ale wystarczyło go zgasić, zapalić i jechał dalej. Był dość dynamiczny i można było osiągać prędkości rzędu 110/120km/h oczywiście bez mocnego wciskania pedału gazu. Potem przyszedł kryzys, samochód zgasł i już nie chciał zapalić - ciągle paliła się sprężynka. Został zaholowany do warsztatu - diagnoza: wtryski w złym stanie, ale jeden w tragicznym i to niby on powoduje wszystkie kłopoty. Wtrysk został wymieniony na nowy (delphi), operacja 1300zł i samochód jeździ dalej...ale nie do końca. Pierwsze trzy biegi ma moc, na czwartym ledwo jedzie, a piątki jakby wcale nie było. Efekt taki, że na pusto ledwo osiągał 90km/h. Oczywiście przy mocnym wciśnieciu gazu co jakiś czas sprężynka i tryb awaryjny. Wiedziałem, że reszta wtrysków nie jest w dobrym stanie, ale w między czasie padł pomysł, że winny może być przepływomierz ponieważ ciężko sprawdzić działanie obecnego itp. 500zł mniej w kieszeni, przepływka wymieniona na nowy oryginał, niestety bez zmian. Przez przypadek okazało się, że rura od intercoolera jest pęknięta i dostaje lewe powietrze, nowej nie mogłem dostać, więc stara została naprawiona w miare możliwości. Tutaj był największy przełom, samochod mocny na pierwszych trzech biegach, nawet na czwartym się rozpędzał i coś próbował na piątym. Jednak to nie było jeszcze to. Znowu pojechałem na diagnozę - okazało sie że stan kolejnych dwóch wtrysków jest tragiczny - oczywiście wymieniłem je na nowe, oryginalne (nie chciałem regenerować, ponieważ sporo się naczytałem negatywnych rzeczy o tej operacji, a nowe to nowe). 2500zł mniej w portfelu, ale pełny nadziei jechałem odebrać samochód bo nie mogłem się już doczekać tej mocy i przyśpieszeń...jazda próbna: ruszam, jedynka, dwójka, trójka -zbiera się bardzo dobrze, dalej czwórka i nagle tryb awaryjny, sprężynka i brak mocy. Tragedia. Wróciłem do warsztatu, podłączyli komputer i jazda z testem na bieżąco - czwarty wtrysk troszeczkę w gorszym stanie od trzech nowych, natomiast w chwili wyskoczenia sprężynki pojawia się błąd "Zawór regulacji ciśnienia w pompie paliwa" W tej chwili samochod stoi w warsztacie bo już nie wiem co robić, zawór znowu kosztuje około 500zł, a boje się że po wymianie znowu nie będzie różnicy. Teraz jeszcze w waszym wątku wyczytałem o tych opiłkach w układzie paliwa (nie wiem czy u mnie są) i obawiam się, że w praniu wyjdzie, że pompa też do roboty. Koszty napraw chyba już teraz osiągnęły połowę wartości samochodu, a tu końca nie widać. Jakieś rady?
Zapomniałem jeszcze dodać, że czasami było słychać takie ciche stuki spod maski, diagnosta tłumaczył to w ten sposób, że własnie w chwili uszkodzenia tego zaworu regulacji ciśnienia w pompie, podaje (najczęściej) za mało ropy do wtrysków, przez co one się zapowietrzają i stukają.
wojtekjanus 14-09-2015, 19:12 W takim przypadku jak twój prawidłowe postępowanie jest następujące:
- robisz wpierw próbę przelewową wtryskiwaczy (zakładam, że filtr jest ok, czyli markowy i w miarę nowy), próba kosztuje niecałe 100 zł i mówi prawie wszystko o wtryskiwaczach; jeżeli próba pokazuje nadmierne przelewy, regenerujesz wtryskiwacze - albo sam, a jeżeli nie chcesz lub nie umiesz, to w autoryzowanym warsztacie Delphi; kupowanie nowych to wyrzucanie pieniędzy.
- podczas regeneracji wtryskiwaczy w dobrej firmie można stwierdzić czy są w paliwie opiłki, czy nie, jeżeli nie ma to można spróbować zakończyć naprawę na razie tylko na etapie wtryskiwaczy.
- regeneracja wtryskiwaczy pomaga najczęściej na krótko, bo pompa także się wypracowuje podobnie jak wtryskiwacze i traci zdolność do uzyskiwania maksymalnych wydatków; najczęściej naprawa samych wtrysków to odroczenie wyroku na pompie o przebieg rzędu 10-20.000 km.
- jeżeli były opiłki we wtryskiwaczach, robi się od razu pompę, także w dobrym autoryzowanym zakładzie Delphi, dostajesz wydruki ze stanowiska pomiarowego (4 str. A4 maczkiem) przed i po naprawie - są na nich nr pompy, data i godzina każdego badania oraz wydatki pompy w różnych trybach pracy - wiesz co było i co masz na 100%;
- nawet jeżeli opiłków nie było, to szybko kończy się odroczenie wyroku i trzeba działać.
Koszt regeneracji wtryskiwaczy na oryginalnych częściach Delphi (zaworki oraz końcówki rozpylaczy) to ok 2.500 zł za kpl, pompa to ok 1.900 - 2.300 zł. Dochodzą koszty demontażu i montażu wtrysków oraz pompy i ewentualnie płukania układu jeżeli były opiłki.
Razem dojdziesz do 6.000 zł, ale masz układ sprawny przez ok. 200.000 km.
Popełniłeś mnóstwo kosztownych błędów i trafiłeś także chyba raz czy dwa na pseudofachowców. Jeżeli auto jest zdrowe i ładne, ogólnie zadbane - to warto jeszcze zainwestować w tak kosztowną naprawę. W innym przypadku - hm...
Osiągi jakie podajesz nie są powalające, nie wiem jakie masz nadwozie. Ale mój 2,0 tdci (niski, krótki bus) bez żadnych przeróbek podwyższających moc, na zrobionych wtryskach i pompie osiąga 135KM (nominalnie 125KM), licznikowo jeżeli się bardzo uprę to pójdzie 180 km.godz. Kilka razy w tygodniu pomykam A2 z W-wy do Grodziska Maz. i przy szybkości 140 km/godz czuć jeszcze duży zapas mocy pod butem.
Zapomniałem jeszcze dodać, że czasami było słychać takie ciche stuki spod maski, diagnosta tłumaczył to w ten sposób, że własnie w chwili uszkodzenia tego zaworu regulacji ciśnienia w pompie, podaje (najczęściej) za mało ropy do wtrysków, przez co one się zapowietrzają i stukają. To jakiś kompletny bełkot... Jeżeli stuki są słyszalne podczas dodawania gazu, to stuki są od wtrysków, jeżeli cały czas - to mechaniczne z silnika (niedobrze...).
Prawdopodobnie jeden z wtrysków mocno leje (nie myl z przelewaniem) i stąd pojawia się spalanie stukowe w silniku. Może być sto innych przyczyn...
Kazeczek15 14-09-2015, 19:23 Czyli jednym słowem pompe tak czy siak będzie trzeba zrobić, jak nie teraz to za niedługi czas? Czy ten zawór wymienić teraz i oczekiwać efektów czy raczej zmienić warsztat?
Czy wtrysk może być w tak złym stanie, że nie nada się do regeneracji? Zdecydowałem sie na nowe, ponieważ kolega ostatnio w Masterze 2,5dci wymieniał wtryski na regenerowane i samochód nie chciał jeździć, skończyło się na nowych wtryskach. Tak jak napisałeś koszt regeneracji kompletu to około 2500zł, a zakup nowych to 3600zł. Tysiąc więcej, ale chciałem uniknąć potencjalnych kłopotów.
wojtekjanus 14-09-2015, 19:46 Działaj systematycznie, zacznij od próby przelewowej, potem już wiesz.
Masz w Warszawie najlepszy w kraju warsztat Transitów który się w nich specjalizuje. Pompy i wtryskiwacze wyjmują i oddają na zewnątrz do Lublina do autoryzowanego zakładu Delphi - ja tak u nich robiłem i jestem zadowolony. Masz pewność, że wiedzą dokładnie co robią, prawidłowo zamontują pompę i wtryski i skalibrują układ, wpiszą kody itd. Nawet nie są bardzo drodzy, ale nie chodzi o to - przede wszystkim masz zrobione dobrze auto i zero problemów ponaprawczych. To jest najcenniejsze...
Jeżeli chodzi o wtryski, to robiłem je sam (pierwszy raz w życiu), ale możesz poprosić o wysłanie ich razem z pompą do Delphi (po próbie przelewowej).
Na priva wysyłam ci namiary na warsztat.
ponieważ kolega ostatnio w Masterze 2,5dci wymieniał wtryski na regenerowane i samochód nie chciał jeździć Regenerowane czyli wypłukane w płuczce... Stary numer.
Oj... Narodzie, narodzie...
EURO Tech-Bud 21-01-2016, 09:06 tak jak pisze Wojtek, nie ma co oszczedzac bo jedna niedorobka generuje nastepne usterki i dodatkowe koszty. oddajac auto do specjalisty,w tym przypadku od ukladow paliwowych, masz pewnosc ze wszystko zostanie sprawdzone,naprawione,ustawione i jezdzisz nastepne 200tys.km
Cześć, podłączam się do wątku. Pacjent to Transit z 2006, 2.0 tdci. Próba przelewowa jak na zdjęciu (https://mega.nz/file/1okR2SjA#As9ABZzPEYAe0KT9-e1H_JooEJD7PYzQDVSXscmAkKM). Pytanie natury filozoficznej trochę - czy jest sens regenerować tylko jeden wtrysk, który podaje sporo za dużo paliwa? Auto pali 14, zamiast 8-10... Pompy podają ok, bo jedzie dobrze. Dzięki.
https://mega.nz/file/1okR2SjA#As9ABZzPEYAe0KT9-e1H_JooEJD7PYzQDVSXscmAkKM
wojtekjanus 02-12-2022, 12:41 Próba przelewowa jak na zdjęciu. Chyba niedowidzę... :)
Zobacz teraz;)
Edycja:
Jeszcze dopisek, dość istotny, pompa była regenerowana w tym roku, a układ płukany, czy jest możliwe, że jakiś zbłąkany opiłek zawiesił jeden wtrysk? Chyba sensownie będzie zacząć od sprawdzenia filtra ponownie pod kątem opiłków...
wojtekjanus 02-12-2022, 17:21 Daj sobie spokój spokój z opiłkami, gdyby były, to poleciałyby wszystkie wtryskiwacze.
Przy tak olbrzymiej różnicy przelewu na tym jednym wtryskiwaczu, można wnioskować, że ten właśnie wtryskiwacz był wadliwy (zaworek) i ja bym robił tylko ten jeden. I jeżeli robiłbym sam lub bym zlecał, to robiłbym tylko wymianę zaworka, a końcówkę zostawił starą. Ewentualną wymianę końcówek zaplanowałbym na czas, kiedy robione byłyby wszystkie wtryskiwacze. To ma uzasadnienie tak techniczne jak i (przede wszystkim) ekonomiczne.
Zaworek oczywiście tylko oryginał, oszczędzanie na oryginałach i dawanie zamienników to prosta droga do szybkiego powrotu do tych samych kłopotów.
Nie wiadomo jaki był czas pomiaru i jaka wartość przelewu w tym złym wtryskiwaczu, ale myślę, że albo już masz, albo za niedługo pojawią się nierówne wolne obroty na dogrzanym silniku. Z początku pojawiające się sporadycznie i mało zauważalne, później będzie coraz gorzej.
Końcówki wtryskiwaczy warto wymieniać standardowo po przebiegu wtryskiwaczy rzędu 200 kkm, nawet bez ich sprawdzania czy leją. Czyli mniej więcej po takim przebiegu, jaki wytrzymują oryginalne zaworki Delphi. Kiedyś taki stary pompiarz powiedział mi: Panie klient! Po stu tysiącach nie ma wtryskiwaczy, które nie leją. Leją wszystkie, pytanie tylko jak bardzo...
Ja po wymianie końcówek byłem wyjątkowo zaskoczony zmianą pracy silnika, zwłaszcza wkręcaniem się w nieco wyższym zakresie na obroty. Odczucie jakby to była benzyna, a nie diesel. Dół pozostał mniej więcej taki sam.
Dzięki. Nierówna praca jest w chwilę po odpaleniu, potem znika.
|
|