Witam,

Opony całoroczne - czy jeździ ktoś na takich? Może podzielić się opinią?

I czy może ktoś doradzić, czy taka opona jest "bezpieczna"? Nie jestem osoba, która jeździ w długie trasy - jedynie do pracy i po mieście. Max prędkość to 120km/h, w mieście wiadomo - różnie.
Do dzisiaj w zimę jeździłem na bieżnikowanych (szału nie było) - pech chciał, że jedna się "zepsuła" :]

Rozmiar opon: 205/55/16

Na ile takie opony Wam wystarczają?

Nad całorocznymi zastanawiam się, ponieważ letnie już ostatni sezon wytrzymają, a zimowych nie mam. Więc nie wiem, czy jest sens kupować na tak krótkie trasy (dziennie max 40km) dwa komplety opon - czy jeden nie lepszy?

poczytaj sobie w sieci opinie o oponach vredestein. Robia podobno calkiem dobre wielosezonowki. Co do uzytkowania to sie nie wypowiem, jedyna stycznosc z wielosezonowymi mialem w tico ktore to ujezdza teraz dziadek. Na sniegu daja dobrze rade wg mnie, na suchym tez w porzadku, gorzej na mokrym ale to pewnie kwestia masy auta, brak abs itp. Ogolnie w tico sie sprawdzaja, ale jak wiadomo to demon predkosci nie jest, dziadek nie szaleje, 100km/h ostatnio pewnie przekroczyl z 5 lat temu.

Witam.
Jeżdze na navigatorach2 głównie po mieście, zimą nie widzę problemu natomiast na mokrej drodze są sliskie, odnoszę wrażenie ze są bardziej zimowe niz letnie.
Planuje na przyszłą zimę zmienić na vredestein może takie o których pisze kolega Uziu,
siostrze kupiłem takie do clio podobno super.

poczytaj sobie w sieci opinie o oponach vredestein. Robia podobno calkiem dobre wielosezonowki. Co do uzytkowania to sie nie wypowiem, jedyna stycznosc z wielosezonowymi mialem w tico ktore to ujezdza teraz dziadek. Na sniegu daja dobrze rade wg mnie, na suchym tez w porzadku, gorzej na mokrym ale to pewnie kwestia masy auta, brak abs itp. Ogolnie w tico sie sprawdzaja, ale jak wiadomo to demon predkosci nie jest, dziadek nie szaleje, 100km/h ostatnio pewnie przekroczyl z 5 lat temu.


W sieci tyle opinii, że szkoda gadać...

Wolałbym tutaj przeczytać zdania osób, które mają/miały takie opony i jak im służyły.
Co to Tico - bez obrazy, ale ciężko go porównać do Focua - inna masa, inna wielkość opon, inna moc.

Witam.
Jeżdze na navigatorach2 głównie po mieście, zimą nie widzę problemu natomiast na mokrej drodze są sliskie, odnoszę wrażenie ze są bardziej zimowe niz letnie.
Planuje na przyszłą zimę zmienić na vredestein może takie o których pisze kolega Uziu,
siostrze kupiłem takie do clio podobno super.


Ile km zrobiłeś na jednym komplecie? Jak one sprawują się po zimie, w lato? Są one wtedy jakoś twardsze?

Moim poprzednim autem, tj. Skodą Felicją 1.3 MPI 68 KM przejeździłem 6 lat na wielosezonówkach Dębica Naviagator 2. Łącznie jakieś ...sporo ponad 70 000 kilometrów (oczywiście nie na jednym komplecie). Sprawiały się dobrze i latem i zimą. Z tym że zimą raczej w góry się nie wybierałem :) Poza miasto tak. Nigdy nie było problemów. To są naprawdę niezłe opony za taką cenę. Zimą w mieście, na brei i kilku cm śniegu - żaden problem.
Inna sprawa że autem 200 kg cięższym i o prawie połowę mocniejszym..nie zdecydowałem się jeździć na wielosezonowych. Mam dwa komplety, zimowe i letnie.
Widziałem kiedyś w jakiejś gazecie motoryzacyjnej test opon wielosezonowych. Wyszło na to że przyzwoite wielosezonówki sprawiają się lepiej w zimie niż tanie zimówki.
Reasumując: przyzwoite wielosezonówki nie są złe. Ale moim zdaniem do małych (mniejszych) aut. Większe auto, większa moc, hm..ja się nie zdecydowałem. Twój wybór :)
Może choć trochę coś pomogłem :)
Edit
Co do wytrzymałości Navigatorów
Auto (Skodę) wziąłem już z Navigatorami na obu osiach. Z przodu mało zużyte, z tyłu mocno. Kupiłem dwie nowe, nowe na przód, te z przodu na tył. Po 3 latach znów dwie nowe na przód, przednie używane na tył. Jakoś tak mi wychodziło: 3 lata i około 35-40 tys przebiegu i nowe dwie opony na przód a te z przodu na tył i jeszcze kolejne lata posłużyły. Czyli wychodzi że wytrzymałe dość :) I zgadzam się z przedmówcą że Navigatory są bardziej zimowe niż letnie. Ale z drugiej strony w lecie się dobrze sprawiały, szybkiego ścierania w lecie nie zauważyłem, a że śliskie na mokrym..nie podzielam opinii.

Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.

Wielosezonówki się sprawdzają w małych samochodzikach z małymi kółeczkami. Swego czasu jeździłem na navigatorach małym CC i było OK, ale koła 16", silnik 2L ...będą głośne i będziesz pływał na zakrętach, a każda kałuża zamieni Twoją Fokę w poduszkowca.
IMO jak chcesz tanio opony dorwać to rozglądnij się za używanymi sezonowymi, z możliwością sprawdzenia. Coraz więcej punktów oferuje też takie opony z gwarancją.

Miałem Dębicę Navigator 2 i...szybko przeszedłem na osobne komplety dla sezonu letniego i zimowego. Nie ma problemu, gdy pogoda jest w miarę niezmienna, gdy nie ma dużych mrozów, opadów deszczu, gdy samochód jeździ w standardowym załadunku, czyli w sumie max 5 osób i kilka toreb. Wesoło robi się, jak mamy zapakowany wóz, na dworze leje, a lecimy powyżej 100km/h. Powiem tak: trzeba mieć silne ręce, bo auto po prostu przestaje trzymać się drogi. Pływa, ucieka, gubi tor jazdy. Nie ma też mowy o smiganiu po śniegu, wyjazdach w nieznany teren. Wielosezonówki są dobre w miasto i niewielkie trasy pozamiejskie, jeśli ktoś użytkuje samochód w różnych warunkach, to niech odpuści myśl o uniwersalnych oponach. Latem super, póki nie spadnie większy deszcz, zimą super, póki nie spadnie śnieg.

Xperia Z1 tap tap

jak ktos lata tylko i wylacznie po wiekszym miescie z malymi predkosciami to da rade , jak ulewa to nie bedzie po miescie wiecej jak 100 popylal, a zima wieksze miasta sa przewaznie jako tako utrzymane i reje sniegu nie zalegaja, wiec dla kogos takiego moze sie nadac taka opona.

Ja swojego kupiłem właśnie na wielosezonowych, bo właścicielka tylko po mieście jezdziła, jak sam wybrałem się na trasę, to już zrozumiałem, dlaczego nie opuszczała spokojnych, miejskich uliczek ;) jak ktoś ma pewność, że nie będzie jezdził samochodem w różnych warunkach, to może i takie opony są jakąś alternatywą. Ja i tak nie polecam, bo to taka pozorna oszczędność. Osobne komplety opon spokojnie oblecą 3-4sezony, uniwersalne może ze 2(tyle wytrzymały Navigatory które miałem), a cena wcale nie jest niższa niż opon na lato/zimę.

Xperia Z1 tap tap

Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.

Tia...tak gadają zwykle oponiarze, bo tracą zarobek (swoją drogą mój oponiarz, u którego zawsze serwisuję opony twierdzi, że opisywane przeze mnie poniżej opony to opony bardzo dobrej klasy).

W grudniu 2014 kupiłem opony Vredestein Quatrac 3 205/55 R16 i uważam, że to był świetny wybór. To opony klasy premium (na najtańsze wielozosezonowe bym się chyba nie zdecydował).
Auto kupiłem z zajechanymi oponami letnimi i zimowymi. Miałem do wyboru albo kupić komplet letnich i zimowych (ale tu już bym musiał iść po kosztach i kupić coś taniego) albo dobre całoroczne. Wybrałem to drugie.

Co do samych opon, mogę porównać je do letnich Kleberg, bo na takich auto kupiłem. Na pewno Vredestein są cichsze (może przez to, że to nowa guma, a nie stara i już pewnie twarda, jak w letnich Kleberg).
Na pewno opona działa lepiej na mokrej nawierzchni, niż niskiej klasy letnia. To akurat miałem okazję sprawdzić, bo zdarzyło mi się już na nowych oponach jechać autostradą podczas ulewy. Bardzo dobrze odprowadzała wodę. Zero problemów przy hamowaniu.
Na pewno lepiej działa na śniegu, niż niskiej klasy zimowa (tu akurat miałem porównanie do opon w moim poprzednim aucie, gdzie miałem zimówki jakieś Point-S).
Jedyny malutki minus to taki, że wydaje mi się, że przy większych prędkościach (autostrada) opona jest nieco...hmm...gumowa i lekko jakby auto pływa. Jednak proszę ten minus traktować z pewnym marginesem, gdyż Focusa mam od 4 m-cy i nie wiem (nie mam porównania), jak auto by się zachowywało na innych oponach.

Obecnie Quatrac 3 są jeszcze dostępne ale chyba pojawił się nowszy model Quatrac 5.

Też zanim kupiłem te opony chyba z miesiąc czytałem różne opinie. Generalnie uśredniając je wszystkie można powiedzieć, że jeśli ktoś nie jeździ zawodowo, nie mieszka w rejonach górskich, to dobrej klasy opony całoroczne to dobry wybór.

Pozdrawiam

Tia...tak gadają zwykle oponiarze, bo tracą zarobek (swoją drogą mój oponiarz, u którego zawsze serwisuję opony twierdzi, że opisywane przeze mnie poniżej opony to opony bardzo dobrej klasy).
...


Nie jestem oponiarzem, a tak gadam..
jak sam temat wskazuje, wyraziłem swoją opinię. Dodam jeszcze, że oponki to jedyny element samochodu który "łączy" go z drogą i czy opłaca się oszczędzać na bezpieczeństwie swoim i pasażerów?

Pozdrawiam

Tia...tak gadają zwykle oponiarze, bo tracą zarobek (swoją drogą mój oponiarz, u którego zawsze serwisuję opony twierdzi, że opisywane przeze mnie poniżej opony to opony bardzo dobrej klasy).

W grudniu 2014 kupiłem opony Vredestein Quatrac 3 205/55 R16 i uważam, że to był świetny wybór. To opony klasy premium (na najtańsze wielozosezonowe bym się chyba nie zdecydował).
Auto kupiłem z zajechanymi oponami letnimi i zimowymi. Miałem do wyboru albo kupić komplet letnich i zimowych (ale tu już bym musiał iść po kosztach i kupić coś taniego) albo dobre całoroczne. Wybrałem to drugie.

Co do samych opon, mogę porównać je do letnich Kleberg, bo na takich auto kupiłem. Na pewno Vredestein są cichsze (może przez to, że to nowa guma, a nie stara i już pewnie twarda, jak w letnich Kleberg).
Na pewno opona działa lepiej na mokrej nawierzchni, niż niskiej klasy letnia. To akurat miałem okazję sprawdzić, bo zdarzyło mi się już na nowych oponach jechać autostradą podczas ulewy. Bardzo dobrze odprowadzała wodę. Zero problemów przy hamowaniu.
Na pewno lepiej działa na śniegu, niż niskiej klasy zimowa (tu akurat miałem porównanie do opon w moim poprzednim aucie, gdzie miałem zimówki jakieś Point-S).
Jedyny malutki minus to taki, że wydaje mi się, że przy większych prędkościach (autostrada) opona jest nieco...hmm...gumowa i lekko jakby auto pływa. Jednak proszę ten minus traktować z pewnym marginesem, gdyż Focusa mam od 4 m-cy i nie wiem (nie mam porównania), jak auto by się zachowywało na innych oponach.

Obecnie Quatrac 3 są jeszcze dostępne ale chyba pojawił się nowszy model Quatrac 5.

Też zanim kupiłem te opony chyba z miesiąc czytałem różne opinie. Generalnie uśredniając je wszystkie można powiedzieć, że jeśli ktoś nie jeździ zawodowo, nie mieszka w rejonach górskich, to dobrej klasy opony całoroczne to dobry wybór.

Pozdrawiam



dokładnie panowie nie słuchajcie tych bredni że jak cos do wszystkiego bo to zwykłe bezsensowne bredzenie i powtarzanie po kimś
sam od 2 sezonów też korzystam z wredestein quadrac 3 i jedno co mogę powiedzieć to rewelka ,zimą na śniego super miałem gorsze typowo zimówki , na błocie pośniegowym rewelka , latem super zero popiskiwania a na deszczu nie ma poślizgów tak jak to ma się przy budżetowych dębicach , brać nie słuchać powtarzaczy

Witam

Kuba ale kto mówi o oszczędzaniu. O oszczędności bym mówił, gdybym kupił jakieś używane opony całoroczne. Tu mam produkt wysokiej klasy (te Vredestein to opony zajmujące 2-3 miejsca w rankingu ADAC dla opon całorocznych). Pierwsze mają GoodYear Vector 4Seasons. Vredestein to praktycznie najwyższa półka cenowa i osobiście wolę takie opony, niż budżetowe letnie + zimowe.

Pozdrawiam

ok, Wy jeździcie na takich ja na innych, macie swoje doświadczenia, a ja swoje. Trochę opon już zdarłem, nie tylko samochodem :) dlatego włączyłem się w dyskusję.
Jeździłem też na wielosezonówkach, ale małym samochodem i następny komplet w nim też zmieniłem na te same. W focusie się mi nie sprawdziły, teraz jako letnie mam dunlop i samochód klei się zarówno w suche jak i na mokrym.
Podkreślam taka jest moja opinia, każdy też jeździ inaczej.
Pozdrawiam

Nie będę podważał jakości opon całorocznych bo nigdy takich nie miałem,ale jaka to oszczędność że kupię jeden komplet całoroczny jak zrobię na nim połowę mniej kilometrów ,bo chyba nie powiecie że wytrzyma tyle co 2 komplety (lato/zima)

Guma się starzeje i Twoje dwa komplety może nie będę zajechane, a sparciałe i przez to nie nadające się do jazdy.

Guma się starzeje i Twoje dwa komplety może nie będę zajechane, a sparciałe i przez to nie nadające się do jazdy.

Tak ,a całoroczne w tym czasie będą przeżywały drugą młodość:razz:
,a tak poważnie to myślę że zanim "moje" zaczną parcieć to te drugie będą miały wysokość bieżnika na poziomie 2-3 mm.

Witam

Dyskusja robi się bez sensu. Autor wątku pytał o opinie o oponach całorocznych. Jak widać - zresztą nie tylko tu - ten temat ma swoich zwolenników i przeciwników. Mowa tu była też o bezpieczeństwie. W swoim poprzednim aucie jeździłem na oponach letnich i zimowych. I te i te miały już po 7-8 lat (a bo wiadomo, bieżnik jeszcze ok, to się jeździ). Natomiast jak słusznie wyżej kolega Krzysiek, guma się starzeje i takie opony 7-8 letnie powinny zostać wymienione na nowe, co mało kto robi (bo przecież bieżnikowo są ok).
Natomiast do autora wątku: skoro jeździsz głównie po mieście, to może nie ma sensu pakować się w całoroczne. Może kupić dobre letnie i już. W tym roku przecież zimy było tyle, to kot napłakał.

Pozdrawiam

Żeby dać opinie trzeba pomyśleć co sie do czego porównuje i w jakich warunkach używa.

Do auta miejskiego opona całoroczna jest ok
Do kompaktu który nie lata w trasy DOBRA MARKOWA całoroczna też sie nada.
Do aut klasy średniej czy wyższej już się nie nada tylko 2 komplety opon.

I dalej, jak porównujecie MARKOWĄ całoroczna do budżetowych letnich/zimowych czy nalewek to wiadomo że będzie lepsza.
Jak porównacie budżetowe do budżetowych to wiadomo ze dla Tico i jedne i drugie będą dobre...
Jak porównacie MARKOWE sezonowe nawet do MARKOWYCH wielosezonowych - nie ma szans.

Opona całoroczna jest z zasady oponą zimową o poprawionych właściwościach letnich i na ścieranie. Z zasady zimą sprawuje sie więc dobrze, porównywalnie z zimowymi z średniej półki. Problemy zaczynają sie latem, gdy gorąco (miękka guma) i wtedy auto pływa, ze ścieraniem (szybciej sie zużywają) no i na mokrym... a wg mnie właśnie wtedy potrzeba opony najbardziej, gdy mokro ślisko i szybko.

Moje zimówki np doskonałe na śniegu, powyżej 190km/h nie daja rady - auto pływa. Na mokrym też jest już słabo, gdzie na letnich nie ma problemu.

Reasumując całoroczne nadają sie do aut klasy max focus mk1 dla Żony która jeździ do pracy i marketu obok, czasem 15km za miasto do koleżanki. Gdzie w domu jest drugie auto którym jeździ się na wakacje za miasto i w trasy.
Jeśli auto jest jedno i jedyne, to dla samego wyjazdu raz w roku ja wolał bym mieć 2 komplety DOBRYCH opon.
No chyba że 2 bieżnikowane... albo Dębicy to może wtedy faktycznie jeden markowy...

... bo z drugiej strony nikt nie kupuje focusa mk2 czy mondeo mk3/mk4, s-maxa itd żeby nim jeździć tylko po mieście prawda?? wtedy kupuje sie fieste i całoroczna tam da rade. A jak sie kupuje auto za min 15-20tyś to chyba na opony też starczy porządne i 2 komplety? (to ok 2000 rozłożone na 2 raty...)

Bump: Natomiast do autora wątku: skoro jeździsz głównie po mieście, to może nie ma sensu pakować się w całoroczne. Może kupić dobre letnie i już. W tym roku przecież zimy było tyle, to kot napłakał.

taaa ale te kilka dni - bezcenne ślizganie i blokowanie miasta. Letnie opony sobie kompletnie nie radzą. Po co sie stresować.

ja mam zdanie że to co jest od wszystkiego jest do niczego. Ciężko skonstruować taki bieżnik i oponę by była cicha, przyczepna, miała dobre przebiegi i jednocześnie dawała radę i zimą i latem gdy jest bardzo gorąco.

Słyszałem oczywiście opinie że opony zimowe to wymysł koncernów produkujących samochody. Ale to jedna z teorii spiskowych.

Osobiście wolałbym kupić na lato budżetowe opony np. Achilles Platinum 7, które idealnie nadają się do małych i średnich samochodów i cieszyć się komfortem niż wydawać kupę kasy za uniwersalne i zajechać je w 2 sezony bo latem będą hałasowały lub ścierały się jak głupie.

Myślę że wulkanizatorzy siłą rzeczy nie będą zadowoleni z uniwersalnych opon bo nie będą mogli wymieniać ich co sezon latem i zimą.

Ale tak jak pisałem wcześniej - oszczędność żadna. Wygoda żadna.

Jak oszczędność żadna? Letnie jakieś Fulda, Vredestein to w rozmiarze 205/55/R16 około 230-240 zł. Zimówki tańsze (nie licząc jakiejś chińszczyzny) to też około 250-260 zł. Uśredniając, niech będzie 250 zł za sztukę letniej i zimowej + wymiana. Daje to ponad 2000 zł i to tak bez szaleństw i idąc po niskich półkach cenowych.

Całoroczne Vredestein kupiłem za 320 zł za sztukę wiec mam na dzień dobry ponad 700 zł w kieszeni. Nie sądzę, że zajadę je w dwa lata. Powiedzmy, że wytrzymają 3 lata. W Poznaniu za wymianę opon liczą różnie ale średnio te 80 zł trzeba dać za komplet. W trzy lata idzie więc niemal 500 zł (2x80x3 lata). Więc po trzech latach mam już na kolejny świeży komplet opon całorocznych klasy premium.

Tak jak pisałem wcześniej, długo analizowałem i kalkulowałem zakup całorocznych. Zawsze do tej pory miałem dwa komplety opon i zawsze jeździłem na nich bardzo długo (daje sobie rękę uciąć, że taka zimowa opona po 5 latach nadaje się do kosza, mimo, że ma bieżnik ok, z uwagi na stan gumy). Brałem też pod uwagę jak i gdzie jeżdżę i wyszło mi, że po prostu nie opłaca mi się kupowanie dwóch kompletów budżetowych opon.

Ciekawe jak się spisują te opony z postu wyżej. A interesuje mnie to, bo za 5 tygodni kupuję opony całoroczne i mam dalej tych samych dwóch kandydatów:

a) vredestein quatrac 5
b) eagle ls-2

Niestety, ta druga wydaje się być słabo niedostępna.

Czy ktoś ma jakieś aktualne doświadczenia z tymi oponami? Zaznaczam, że z tych opon będę korzystał tylko w okresie grudzień-marzec. Nie kupuję ich w celu oszczędzania.

Witam

Co prawda Focusa sprzedałem ale na tych oponach Vredestein Quatrac 3 przejeździłem niemal 2 lata.
Opony sprawowały się naprawdę znakomicie. Jedyny minus tych opon to dość miękkie boki opony, przez co producent zaleca nieco wyższe ciśnienie w oponach (2.4-2.5).
Miałem okazję pojeździć na nich i w śniegu i w upały i w ulewy. W każdych z tych warunków opony sprawowały się bardzo dobrze.

Pozdrawiam

Pracuję w dużej firmie,która posiada kilkadziesiąt różnych samochodów-osobowe, jak Vw transportery z napędem 4x4.We wszystkich samochodach przekładamy opony zimowe i letnie.W nowo zakupionych samochodach z napędem 4x4 fabrycznie montowane są opony uniwersalne,lecz nie zdają one egzaminu w trudnych warunkach zimowych..Przykładem może być grudzień 2013 r.kiedy to Ksawery sparaliżował drogi.Wielu kierowców spędziło ponad dobę w samochodach..Nasze pojazdy wszystkie wróciłyPogoda potrafi nas zaskakiwać..jest nieprzewidywalna.Moim zdaniem...dla takiego jednego dnia nie warto oszczędzać na bezpieczeństwie naszym i rodziny.Druga sprawa..przy przekładaniu kół zawsze jest kontrola wyważenia i ciśnienia..Dobrze wyważone koła oszczędzają zawieszenie samochodu...zazwyczaj też można ocenić stan klocków hamulcowych...Tak,że moim zdaniem używanie dwóch kompletów kół jest bardziej racjonalne.

Tak,że moim zdaniem używanie dwóch kompletów kół jest bardziej racjonalne.
A przeczytałeś końcówkę mojego posta?

Pracuję w dużej firmie,która posiada kilkadziesiąt różnych samochodów-osobowe, jak Vw transportery z napędem 4x4.We wszystkich samochodach przekładamy opony zimowe i letnie.W nowo zakupionych samochodach z napędem 4x4 fabrycznie montowane są opony uniwersalne,lecz nie zdają one egzaminu w trudnych warunkach zimowych...
W trudnych warunkach zimowych (oblodzenie) to i opony typowo zimowe na niewiele się zdadzą. Poza tym posiadanie dwóch kompletów opon tylko po to, żeby przy okazji ich wymiany sprawdzić stan hamulców.... ;)
Do tego posiadając przez niemal 2 lata opony całoroczne sprawdzałem ich wyważenie raz w roku.
Niemniej, gdybym mieszkał w rejonie górskim, zapewne opon całorocznych bym nie kupił. Mieszkam w Polsce centralnej. Zimy są, jakie są. Śniegu co kot napłakał. Większość to błoto pośniegowe. Na takie warunki 2 komplety opon to według mnie zbytek.

weuek - jeśli tylko grudzień - marzec to moim zdaniem opony całoroczne to chyba nie jest dobry wybór tym bardziej, że celujesz w opony klasy premium.

weuek - jeśli tylko grudzień - marzec to moim zdaniem opony całoroczne to chyba nie jest dobry wybór tym bardziej, że celujesz w opony klasy premium.

Dlaczego? Z tych 12 tygodni najwyżej 2 są z warunkami odpowiednimi dla opon oznaczonych M+S, a pozostałe 10 to drogi mokre albo suche (typowa "zimowa" przeca gorzej radzi sobie i z wodą i z suchą nawierzchnią), tak więc całoroczna bardziej się nada niż typowo "zimowa". Ponadto, nie miewam takich sytuacji, że w konkretny dzień muszę gdzieś rano jechać, bo jak nie, to się świat zawali.

Mysle ze konraf ma watpliwosci co do zysku z opony calorocznej vs. zimowa jesli chcesz na nich jezdzic tylko w zimie. W sumie tez mnie to zaciekawilo.

Zysk przedstawilem w poscie wyzej. 10 do 2 dla caorocznej.

Aha.. ok, jakos przeoczylem.
Jesli faktycznie caloroczna jest lepsza jesli chodzi o trakcje niz zimowa to wyglada to na dobry wybor. Szczegolnie jesli mozesz zrezygnowac z jazdy autem jesli spadnie snieg czy temp spadnie duzo pod zero.

A tak z czystej ciekawości - przepisy w niektórych krajach wymagają zimówek w pewnych warunkach / okresie.
Czy całoroczna się kwalifikuje czy liczymy się z mandatem?

W niektorych krajach ew na niektorych drogach (np czesc autostrady D1 miedzy Brnem a Praga w okresie zimowym). W CZ za zimowa przepisy uznaja opone, ktora posiada symbol M+S, M.S lub MS.

Opona całoroczna (każda ma oznaczenie M+S) zostanie uznana za "zimową" w każdym kraju.
Ale akurat to mnie nie obchodzi.

Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.
Mały troll, ale nie mogłem się powstrzymać: powiedz to żonie hy hy

Nie wiem czy już patrzyliście na michelin crossclimate. Zastanawiam się nad nimi

Wytaptalkowane z Eldżi Gie Cztery

Nie wiem czy już patrzyliście na michelin crossclimate. Zastanawiam się nad nimi

Wytaptalkowane z Eldżi Gie Cztery

Znajomy ma takie w najnowsiejszym passerati w kombiku tedeiku i sobie chwali, jeździ po Niemcach i 2 razy w roku do Polski.
..mnie nie przekonał.

Mały troll, ale nie mogłem się powstrzymać: powiedz to żonie hy hy

Rakek.. Lubię to! ;)

Dyskusja o oponach całorocznych przypomina mi trochę dyskusję o wycinaniu dpf :)
Są zwolennicy i przeciwnicy. Ja mieszkam na północy blisko morza i u mnie do auta trafia jednak całoroczne

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Bo wiecznie jest to samo, czyli człowiek pyta czy ktoś używał konkretnych opon, a zaraz lament, że całoroczne są be i się nie nadają do niczego.

Używałem w mk1 i polecam. Siostra ma w swoim aucie od dwóch lat i też chwali. Teraz już nie ma takich zim, a jak dowali to tylko kolcami bo i zwykła zimowka nie da rady

Wysłane z mojego C3

Jest nowy Kleber Quadraxer 2 , wygląda całkiem fajnie i cenowo OK.

Nawet gdyby był tak dobry jak jedynka to będzie i tak świetnie. Miałem stary model w foce mk1 i to były najlepsze wielosezonówki, jakie kiedykolwiek próbowałem.

Trudno powiedzieć, quadraxer 1 był podobny do zimówki ,natomiast nowy bardziej mi przypomina Crossclimate z Michelina ,czyli trochę taka bardziej letnia

To trzeba będzie kupić dwa komplety stare na zimę i nowe na lato :570:
Jednak tak na poważnie to pewnie nie byłoby źle. Nie jest tajemnicą, że wielosezonowy najbardziej męczą się latem. Tylko teraz pytanie, jak sobie radzi na śniegu bo poprzednia biła na łeb większość tanich zimówek.

Zapewne tak fajnie już nie będzie w zimie ,ale za to w lecie ciszej i mniej się będzie zużywać. :)

Muszę kupić komplet opon całorocznych r15. Do tej pory jeździłem na Navigatorach i było ok. Czytam trochę i polecają opony marki Apollo, firma jest właścicielem vredestein. Słyszeliście o nich?
Zastanawiam się jeszcze nad nexenami, mają dobre oceny na oponeo a w mk3 mam tej firmy letnie i jestem zadowolony. Szukam czegoś budżetowego, czy brać Navigator?

Wysłane z mojego C3

do czego, masa, V-max

poczytajcie o oponach Dębicy, są niezłe

Masa 1300kg, max prędkość nie będzie większa jak 140km/h

Wysłane z mojego C3

Dębice może i niezłe są, ale preferuje je w autach miejsckich i ew kompaktach nie jeżdzacych w trasy. Na trasie wolał bym mieć coś lepszego. Dla mnie najistotniejszym parametrem jest zachowanie się opony na mokrym. Dębice wypadaja tu słabo.

Właśnie dlatego myślałem zmienić na Apollo lub nexen. Auto nie jeździe w trasach i jak pisałem wyżej to kompakt megane 2

Wysłane z mojego C3

po żadnych budżetowych nie spodziewaj się rewelacji więc prawie żadna różnica co kupisz.

Jeździłes czy tylko tak mówisz?
A uniroyal allseaseon? Lub Kleber, Firestone. Na allegro komplet za 830zl można kupić

Wysłane z mojego C3

Przejrzałem testy opon całorocznych i statystycznie najlepiej wypada chyba Goodyear Vector 4Seasons. Cena na Oponeo ok. 500zł (wersja do Mondeo MK5, 16 cali).

Pzdr

Jeździłes czy tylko tak mówisz?
Jeździłem. Poza tym to dotyczy każdych budżetowych opon, chińskich, tajwańskich i no name. Ost wykręciłem bączka na nowych oponach zalosonych na tylnej osi. Na suchym jak cie moge, ale na deszczu masakra w większości przypadków, prowadza sie jak dębica Frigo na mokrym :)
A uniroyal allseaseon? Lub Kleber, Firestone. Na allegro komplet za 830zl można kupić
To już inna półka cenowo/jakościowa, spokojnie daja radę. Dopisz do tego hankooki bo to ostatnio chyba testowałem o ile mnie pamięć nie myli.

Nurtuje mnie pewna obawa dt. opon całorocznych, a szczególnie cross-climate. OK, testy na mokrym wychodzą co najmniej dobrze. Ale w jakich temperaturach są robione te testy na mokrym - rzeczywiście poniżej 7 stopni - jak bardzo? U nas mokry sezon to temperatury przede wszystkim koło 0. Plucha, roztopy. Guma w takich oponach musi być twarda ze względu na główne przeznaczenie do jazdy w lecie (jej specyficzny bieżnik pomaga na śniegu). Jeśli byłaby miękka - to będzie bardzo szyblo się zużywała, Oznacza to, że wyniki będą dobre na nowych oponach, ale już po roku mogą ulec drastycznemu pogorszeniu. Czy twarda guma może mieć dobrą przyczepność na mokrym i śliskim? Przecież w takich kombinacji, nacięcia, lamele, itp. słabo pracują. Jeśłi natomiast użyto mieszanki o obniżonej twardości, to opona będzie zużywała się szybciej niż zwykle. Oznacza to szybka utratę właściwości (szczególnie na wodzie - mniejsze rowki do jej odprowadzania) + często wymianę ogumienia, które jest jednak droższe niż zimowe lub letnie. Oczywiście częsta wymiana ma swoje pozytywne strony ze względu na samoistne procesy starzeniowe gumy - jeżdżąc na jedym komplecie wymiana następuje raczej z zużycia niż wieku opony. Ale wymieniając opony co dwa lata koszt będzie wyższy jak kompletu dwóch opon. Dodatkowo, pojawi się ryzyko, że właściwości opony będa gwałtownie się zmieniały w krótkim okresie czasu - w sezonie - co może sktukować niemiłym zaskoczeniem na drodze, Nie bardzo widzę zysku w stosowaniu takich opon - poza tym że nie przekładamy ich dwa razy w roku. Przekładka ma jednak swoje niezaprzeczalne zalety - na nowo wyważa się koło (redukując wpływ nierównomiernego zużywania się opony na obwodzie i stopniowej utraty wyważenia). MOżna skontrolowac stan opony - czy nie pojawiły się pęknięcia albo wady materiałowe. Jaki jest tak naprawdę argument za stosowaniem takic opon - ja nie widzę zbytnio ich mocnych stron

prowadza sie jak dębica Frigo na mokrym ja jeżdżę rocznie baardzo dużo km i to w różnych warunkach i o Dębicy nie mogę złego słowa powiedzieć, co prawda teraz mam Micheliny ale nie zmienia to faktu...
Sama opona choćby była najlepsza na świecie nie zastąpi rozsądku, oceny sytuacji drogowej i powiem banał ale to prawda, dostosowania prędkości do panujących warunków, bez tego nie ma jazdy.

ale Czesiu, jaka dębica w jakich warunkach. Wybacz ale nie powiesz mi ze Frigo na deszczu prowadzi się dobrze. Navigator poradzi sobie niebo lepiej.

Frigo, tak jak każda zimówka, nie jest do jazdy w deszczu. Zimówka jest do jazdy w warunkach, które od lat u nas występują bardzo rzadko. Dlatego nie kupię już opon stricte "zimowych", a zamiast nich właśnie całoroczne.

Ja tylko dałem kurcze porównanie, czy wy nie czytacie? Mam np kupione KHUMO bieżnika 7mm, letnie pięknie wyglądają, a jak popada, to jak na łyżwach. Na MOKRYM zachowują się LETNIE KHUMO jak DĘBICA FRIGO. Po prostu porównanie. Jest szansa że nie jedna osoba przetestowała Dębice frigo na mokrym więc będzie można sobie wyobrazić jak takie KHUMO działa. Dla mnie NIEAKCEPTOWALNE. To samo w dostawczym Kangoo mam jakieś nowe budżetowe z tyłu i też tak się prowadzą. Dębica Navigator czy Presto jest NIEBO lepsza na mokrym.

Dlatego napisałem, że budżetowe, w zasadzie obojętnie jakie będą KIEPSKIE, nieważne czy letnie, zimowe czy całoroczne. A dodatkowo jeśli całoroczne, czyli takie od których wymagamy więcej, to już tym bardziej.
Jak już miał bym wybierać to chyba wolał bym te Dębice niż jakąś chińszczyznę. Navigatory 2 (bo chyba o nich myślałeś) jako takie spisują sie ogólnie nieźle i sa dość trwałe. Jak by nie było to wzór bieżnika z opony Goodyear Vector 3
Osobiście wybrał bym dębice, jeśli mało kasy, lub jak już coś markowego. Na twoje potrzeby myślę ze dębica starczy, a nawet jesli nie, to będzie lepsza niż indyjskie, tajwańskie, chińskie czy inne no name opony.

Ja tylko dałem kurcze porównanie, czy wy nie czytacie? Mam np kupione KHUMO bieżnika 7mm, letnie pięknie wyglądają, a jak popada, to jak na łyżwach.
A to jasna sprawa - masz podrobione opony. Bo oryginał nazywa się KUMHO. :-)

Tak, czytamy...

sie czepiasz, literki zapamiętałem? zapamiętałem, a kolejność to tam bez przesady.

Ale różne dziadostwa są na rynku, na przykład chińczyk SKV chce się podszyć pod SKF. Nawet "Germany" sobie wszędzie w logu umieszcza.

http://www.mjauto.cz/wp-content/uploads/2015/12/logo-skv.jpg

A co z testami np autobild gdzie nexeny całoroczne maja dobra ocenę lub inny test gdzie Apollo vredestein dobrze wypadają?

Co z etykietami na oponach?
Na to wszystko nie warto patrzeć?

Wysłane z mojego C3

Etykiety to sobie możesz na ściane w garażu przyczepić
Testy może... tyle że Auto Świat dla mnie ma poziom podwórkowy. Więc i testy mogą być różne. Prędzej jakiegoś ADAC zobacz. Poczytaj opinie w necie o oponach.

Poczytaj opinie w necie o oponach.i to jest najlepsze rozwiązanie

http://www.opony.com.pl/testy-opon/ - jakby ktoś z szanownych kolegów chciał sobie poczytać.
Ze swoich doświadczeń... GoodYear Vector 4Seasons - jedyne opony całoroczne które polecam (indywidualny test w naprawdę zróżnicowanych warunkach) i sam bym sobie kupił. Niestety mam dwa komplety opon sezonowych (conti ts 830 i Dunlop sport bluresponse).

Ten link prowadzi mnie do (subiektywnych, przeważnie pozbawionych konkretów) opinii klientów, a nie do testów. Tak ma być?

można inaczej, przejść do subiektywnych, być może sponsorowanych, testów wykonanych przez różne firmy. Nigdy nie będzie idealnie, ja wolę czytać te subiektywne opinie użytkowników niż firm testujących opony

Opinie znowu mogą być mylące, każdy ma inne odczucia i jeden jeździ spokojnie, ma drogę odśnieżona i zawsze czarna, a drugi wręcz przeciwnie. I ta sama opona będzie miała różna opinie. A testy robione są w tych samych warunkach i tych samych kierowcach. Tak mi się wydaje

Wysłane z mojego C3

Muszę kupić komplet opon całorocznych r15. Czytam trochę i polecają opony marki Apollo, firma jest właścicielem vredestein. Słyszeliście o nich?

Mam apollo 15" założone w oplu combo latem dają rade jeszcze jak cie moge ale zimą sa tragiczne, nie trzymaja sie u mnie wg drogi, po śniegu to jada jak na łyżwach

Dzięki,w takim razie odpadają.
Myślę czy lepiej uniroyal, Kleber czy firestone bo są w tej samej cenie na allegro

Wysłane z mojego C3

być może sponsorowanych, testów wykonanych przez różne firmykażdy ma inne odczucia i jeden jeździ spokojnie, ma drogę odśnieżona i zawsze czarna, a drugi wręcz przeciwnie i to jest właśnie to, dyskusja typu co było pierwsze, kura czy jajko :).
jak pisałem żadna opona nie zastąpi trzeźwej oceny sytuacji na drodze, jeżdżąc baaardzo wiele km rocznie np. Dębicy nie oceniam źle, jeździłem i zimą w górach i latem w różnych warunkach drogowych bo robiąc kilkadziesiąt tys.km. rocznie siłą rzeczy trafia się na różne warunki drogowe, trzeba jak wspomniałem trzeźwo oceniać sytuację na drodze i stosownie do niej się zachowywać.
Żeby nie było, jeździłem i często też kupuję opony markowe z górnej półki, uznawane przez dwie strony, czyli i firmy je oceniające i użytkowników i powiem szczerze, zastanawiam czy warto pakować grubą kasę w TOP opony czy jednak wybrać coś innego , bo obecnie różnice w oponach nie są tak wielkie jak kiedyś. Dębica obecnie jest własnością Goodyear i czerpie z ich wzornictwa, technologii itp
Inne marki robią podobnie.
Miałem kiedyś zimowe opony firmy Kumho, dawne czasy bo początek lat 90, miałem je założone w Mercedesie, wiadomo (jeszcze) tylnonapędowym aucie i powiem wam że nawet na lodzie było trudno bąka wykręcić, taki był skład mieszanki że auto jechało jak na kleju,minusem ich było to że zużyły się przez jedną zimę

Myślę czy lepiej uniroyal, Kleber czy firestone bo są w tej samej cenie na allegro
Jeśli bardziej na zimę to uniroyal, jeśli bardziej na lato to nowy kleber. Ja skłaniał bym się ku temu drugiemu.

Miałem klienta ,który dostał samochód nowy na Goodyear całorocznym i... zostawił go na zimę bo w lecie nie szlo jeździć.( były miękkie, szumiały, źle się prowadziły przy wysokich temperaturach). Kupił letniego klebera na lato.

Kolejny raz sprawdzając cenę vredesteinów quatrac 5 natknąłem się na nowość: fulda multicontrol. Chyba jeszcze nigdzie nie testowana, bo jakiegokolwiek tekstu o niej brak.

Niestety, o nowych fuldach cisza. Z pół roku dumałem jakie kupić, no i w końcu się zmaterializowały. :-)

https://lh3.googleusercontent.com/y1YJdNjjSSHHN_UmsU0TteTg_8ftSwYAuS6528xtunAxV-zr2jDHHmT-AGsmB5CZkCICLGOGwMoF50I=w1920-h2560-no

DOT 2416, сделано в Нидерландах.

Ja kupiłem Klebery, są ciche i na mokrym nie ślizgaja się tak jak Navigator

Wysłane z mojego thor

również posiadam Klebery i jestem zadowolony

A ja testuje imperial ecodriver 4s. Na razie mam jedną oś. Po 500 km będę coś więcej wiedział

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Przeturlałem się tydzień/500 km na tych oponach i takie mam spostrzeżenia w porównaniu do fulda sportcontrol w tym samym rozmiarze (też asymetryczne, tyle że W zamiast V).

Na minus: quatrac 5 ma bardziej zaokrąglone boki, co tworzy węższy bieżnik. Jest wrażenie jakby tył chciałby lekko uciec na szybciej pokonywanych zakrętach. Może to jeszcze kwesta niestartych "cycków", których te opony mają naprawdę dużo. Około licznikowego 100 km/h (więc jakieś 94 km/h) opony wytwarzają charakterystyczne huczenie, które zanika po przekroczeniu tej prędkości.

Na plus: są niewiarygodnie ciche, co zaskoczyło mnie od razu podczas jazdy testowej. Bez porównania bardziej ciche niż sportcontrole, które na nalepce mają deklarowane 67 dB. Większość hałasu w tym pojeździe pochodzi z tylnych nadkoli i teraz "jak siekiera odciął" Treadwear 400 (sportcontrol 280), więc, przynajmniej teoretycznie, powinny się o wiele wolniej ścierać.

Na suchym i mokrym jestem zadowolony (przy nieobciążonym aucie). Innych warunków jeszcze nie przetestowałem.

Też Klebery i też nie narzekam ;)

A ja kupiłem imperial ecodriver 4s i jak na budżet jest bardzo dobrze

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Raczej zaskakujący wybór jak na auto tej wielkości, mocy, no i wartości.

A jakaż to zabójcza moc?

Wysłane Thorem

140 kucy. Poczytałem opinie, były bardzo dobre, zależało mi żeby były ciche. Ludzie pisali że daja radę na śniegu. Mieszkam nad morzem więc zim tu nie ma. Wziąłem jedną oś na spróbowanie i raczej wezmę drugą

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Tylko mam nadzieję, że nie na oponeo czytałeś te opinie.

Na oponeo opinie mało wiarygodne, trzeba umieć czytać i sumować wyniki.

Kiedyś się naciąłem na moderowane opinie o pewnej oponie. IMHO nalezy traktować wiarygodność jak plotki :)

Dlatego wzialem tylko 2 sztuki. W razie czego szybko bym opchnał

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

No to zabójcza moc, mogą się opony stopic....

Wysłane Thorem

Ostatnio sporo się mówi w mediach o michelin crossclimate, testy pokazują że jest naprawdę niezła, ktoś ma? używa? bo ciągle się zastanawiam czy nie opchnąć jeszcze nieużywanego kompletu zimówek i kupić właśnie te opony, mieć z głowy wymianę 2x do roku.

Ostatnio sporo się mówi w mediach o michelin crossclimate, testy pokazują że jest naprawdę niezła, ktoś ma? używa? bo ciągle się zastanawiam czy nie opchnąć jeszcze nieużywanego kompletu zimówek i kupić właśnie te opony, mieć z głowy wymianę 2x do roku.

Mój znajomy kupił ostatnio Micheliny CC, jest bardzo zadowolony, są podobno bardzo ciche, itd. Nie było jeszcze okazji sprawdzić ich na śniegu, ale pierwsze wrażenia odpowiadają tym z testów. Poza tym są to opony z górnej półki, więc można się spodziewać, że faktycznie będą ok.

Na Goodyear Vector 4seasons 235/50 R17 96V mam przejechane ~11 000km.
Głównie autostrady w Niemczech + Polskie dróżki. Teraz będę miał pierwszą zimę na testy, na pewno przetestuję na włoskich górach. Dla pewności łańcuchy w bagażniku :-)

Do tej pory zawsze miałem osobne komplety na zimę i lato więc z pewną dozą niepewności... w ubezpieczeniu zaznaczę aby Szanowne Forum poinformować jakby się nie sprawdziły.

Mój znajomy kupił ostatnio Micheliny CC, jest bardzo zadowolony, są podobno bardzo ciche, itd. Nie było jeszcze okazji sprawdzić ich na śniegu, ale pierwsze wrażenia odpowiadają tym z testów. Poza tym są to opony z górnej półki, więc można się spodziewać, że faktycznie będą ok.

Też kupiłem Micheliny CC ( z braku czasu jeszcze w garażu ), kierując się różnymi testami i opiniami , mam nadzieję że nie będę żałował.

Ja jak odbiorę Mondeo, to też planuję je kupić.

Panowie trochę zimy już za nami, jakie macie odczucia podczas jazdy na oponach wielosezonowych?
Interesują mnie opinię zwłaszcza osób które użytkują opony Imperial Ecodriver 4s na mondeo mk4.
Mam takie opony u żony w audi a3. Jest to lżejsze i krótsze auto od mk4 i opony pewnie inaczej się zachowują.
Moje odczucia na audi: opona słaba na mokrym, dla spokojnie jeżdżących ok, ale do dynamicznej jazdy się nie nadają. W kopnym śniegu nie najgorsze, ale do wielosezonowych z górnej półki to im daleko. Na rozjeżdżonym, lekko ubitym i przymarzniętym śniegu słabe.
Jestem ciekaw jak te opony sprawują się na mondeo.
Już niedługo skończy się zima i zastanawiam się czy zostawić 16ki z zimówkami i kupić na 17ki letnie czy zimówek się pozbyć a na 17ki założyć wielosezonowe.
Od kilku lat latam na wielosezonowych i teraz trzeba podjąć decyzję co kupić.
Zimówki mi zostały po poprzednim właścicielu.

Ja mam na 16tkach i odczucia mam pozytywne choć mieszkam w Koszalinie więc nie mam nie wiadomo jakiej zimy. Mam z tyłu głowy że to niska półka więc nie szaleje. Póki co nie miałem problemów z jazda po śniegu czy lodzie

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Powiem wam, że Kleber rewelacja. Lepiej ma śniegu i mokrym niż budżetowce typu Dębica, kormoran, barum, sava

Moje pierwsze to Michelin CC i część zimową ( śnieg , mrozy -15 st ) mają zaliczoną na duży Plus , teraz pozostaje pytanie jak będzie latem przy wysokich temperaturach.

Zona w Plusie juz 1.5 roku na Michelinach CC smiga. Uwazam ze opony sa godne polecenya. Troche glisniejsze niz letnie ale cos za cos. W Mondkuj mam zimowki w Volvo zimowki i uwierz mi miedzy tymi oponami a michelinami to na sniegu nie widze roznicy. Opony kupilem jej nowe i coraz czesciej mysle aby przejsc na wielosezon.

Hmm, kończą mi się G-Y zimowe a i letnie Michelinki też po sezonie dokonają żywota, więc coraz częściej przymierzam się do nowych ... całorocznych.
I nie powiem, zareklamowaliście je całkiem, całkiem :wink:

Pytanie czy ktoś ma namiar na jakiś sklep internetowy gdzie kupię opony Vredestein Quatrac 3 w rozmiarze 235/45 R 17 ?

Zdzich K. Jak masz większy budżet to kup lepsze a z pewnością będziesz zadowolony. Ja kupiłem budżetowe i opinie przeważają pozytywne, nawet nie są głośne ale jak pisałem wcześniej jeżdżę raczej spokojnie

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Dzięki, tak zrobię, bo zamiast kupować dwa komplety można mniej oszczędzać na jednym :wink:

Ja mam Micheliny Cross Climate, ale prawdę mówiąc trudno coś powiedzieć o jeździe w warunkach typowo zimowych. Zimę mamy taką, że jeszcze nawet ani razu nie odśnieżałem, ani nie skrobałem samochodu. W normalnych warunkach sprawują się ok - nie są głośne ani na suchej, ani na mokrej nawierzchni. W testach plasują się w ścisłej czołówce, więc chyba można polecić.
Niestety nie ma pełnego wyboru rozmiarów, np. na koła 17 calowe / 235, montowane standardowo w MK5 Titanium, te opony są niedostępne.

Trochę odgrzebię, bo też się nad nimi zastanawiam, tylko nie wybrałem jeszcze rozmiaru.

CrossClimate faktycznie są na liście 235/45/R17, ale jest brak towaru, natomiast można obecnie kupić następcę - CrossClimate+
https://www.oponeo.pl/dane-opony/michelin-crossclimate--235-45-r17-97-y-xl#149066993

[EDIT]: A przepraszam, w MK5 jest delikatnie wyższy profil w 235 i takich 50-tek R17 faktycznie nie ma ;(

A ty w jakim rozmiarze je kupiłeś?

Powiem wam, że Kleber rewelacja. Lepiej ma śniegu i mokrym niż budżetowce typu Dębica, kormoran, barum, sava

Kormoran, Sava zdecydowanie nie polecam beznadziejne opony o ile w miarę ok na śniegu to jak mokro masakra ! Barumy są dobre a NEXEN WINGUARD dla mnie bomba 1200zł za 4 szt oponka naprawdę warta kupienia nie zawiodły mnie w 3 zimy naprawdę warto

Kormoran, Sava zdecydowanie nie polecam beznadziejne opony o ile w miarę ok na śniegu to jak mokro masakra ! Barumy są dobre a NEXEN WINGUARD dla mnie bomba 1200zł za 4 szt oponka naprawdę warta kupienia nie zawiodły mnie w 3 zimy naprawdę warto


Ale winguardy to zimówki o ile się nie mylę a rozmawiamy o całorocznych.

Ale winguardy to zimówki o ile się nie mylę a rozmawiamy o całorocznych.


Tak zimówki jedynie rzuciłem przykładem bo dobrze się sprawdzały :027:

Hankook dynapro 112hp ale prawdziwej zimy to jeszcze nie widział. Niby kat.B przy hamowaniu na mokrym ale nie szaleje to trudnych sytuacji nie miałem.

Auto Świat - test i porównanie

http://www.auto-swiat.pl/porady/test-opon-calorocznych-w-rozmiarze-205-55-r-16-cz-ii/yl17f5