Zobacz pełną wersję : [S-MAX 2006-2015] Spalanie - automat kontra manual


Martiniqka
01-05-2015, 16:21
Witam,
Próbowałam doszukać się na forum postu na temat porównania spalania w tych dwóch różnych skrzyniach i niestety nie znalazłam. Zamierzamy z mężem kupić s-maxa w wersji siedmioosobowej ponieważ powiększyła nam się rodzinka. Ja nigdy nie jeździłam na automacie, a mąż ma opinie ze automaty dużo więcej pala. Jednak nasz znajomy twierdzi ze to opinia sprzed 20 lat i skrzynie automatyczne już dawno się zmieniły. Proszę Was o rade czy rzeczywiście nie ma już znaczenia jaka skrzynie się wybiera czy spalanie jest podobne???

Podajcie proszę tylko jaki silnik, ile koni i czy jeździcie z klima cz bez...

Ziółas
01-05-2015, 17:57
2.0 ecoboost 240KM. Powershift. Klima jakieś 90%. Jeżdżę raczej spokojnie, ale na pewno nie jestem zawalidrogą. Po mieście (Warszawa) pali około 10,5 - 11,2 w trasie potrafi spalić 7,5 przy spokojnej jeździe i 9,5 - 10 przy dynamiczniejszej. Po mieście najczęściej jeżdżę sam, ale w trasie z rodzinką (5-osobową).

Chomiczek
01-05-2015, 18:58
Jezidzlem z Automatem 2.0 140 kucy i przy mojej jezdzie palił 9-9.5 cykl mieszany. Posiadam 2.0 163 kuce w manualu( 7 osobowy) trasa- od 7.3-7.5l miasto 8.3-8.6l a wolno nie jezdze ;). Jezdze bez klimy 70% z klimą 30%. Z moich obserwacji wynika,ze automat pali od 1.5 do 2l wiecej.

1bigblue1
01-05-2015, 19:15
Witam,

a wiec u mnie było tak; spalanie niemiecka ropa 6,3 l, polska ropa 6,7 l. Jazda nie była agresywna, ale też nie mułowata. Na jesień 2014 pojechałem do serwisu forda wymienić olej w skrzyni i przeprowadzić kalibrację. A że podszedłem do gościa który to robił to mi od razu zrobił upgerate wszystkiego co było dostępne - chodzi mi o soft. Od tego czasu spalanie wzrosło 7,5 - 8,0 l. I nie jestem w stanie stwierdzić który sterownik jest za to odpowiedzialny.
A pacjent to S-max TDCI, 2,0. automat 163 KM. 2011 r.
Z tym poprzednim spalaniem to nie ściema. Zawsze przy tankowaniu brałem sobie paragon i dzieliłem litry przez przejechane kilometry od ostatniego tankowania.

kris1978
01-05-2015, 19:53
Posiadam s-max 2.0tdci 140PS manual spalanie około 7.5 znajomy ma ten sam silnik w automacie spalanie ponad 11 l fakt ze robi często bardzo krótkie odcinki tez stałem przed takim wyborem albo mniejsze spalanie i manual albo większe spalanie automat

Chomiczek
01-05-2015, 20:48
Na trasie jest możliwosc zejscia w automacie do 7 litrów lub nizej jak napisał kolega 1bigblue1... Natomiast po mieście spalanie siega nawet 11 l (a słyszałem nawet o większych rekordach :D ) wiec jara jak smok... Dokładnie miałem taki sam dylemat manual czy automat... Wybrałem manual jednak troche mniej problemów IMHO.

latar
01-05-2015, 21:44
I jak widzisz, żadnej tu odpowiedzi na ten temat nie uzyskasz. Bo się zwyczajnie nie da! Jeden ma trenda 2.0 TDCi w manualu a drugi Titanium S w automacie i różnica ciężaru między tymi samochodami przekracza 100kg. I żadna opinia nie będzie miarodajna.

Jeden mówi, że jeździ ostro a według drugiego to ostro tego pierwszego to jest stylem jazdy babci drugiego. Nie da się porównać spalania na podstawie 10 czy nawet 100 opinii bo ciągle nie złapie się przeciętnej. Spalanie najbardziej zależy od stylu jady. Mam S-Maxa 2.2 TDCi z klasycznym automatem ze sprzegłem hydrokinetycznym po chiptunningu na 222 KM. Wyposażenie full co się dało (brakuje panoramy, elektryki foteli, 3 rzędu i dvd w zagłówkach). Dlaczego piszę o tym wyposażeniu? Proste, bo znacząco wpływa na ciężar samochodu. Fotele z alcantary z Titanium S ważą z 50% więcej niż fotele z Trenda (hmm, w sumie jestem ciekaw jaka jest dokładna różnica w ciężarze bo mam jeden fotel z Trenda pod fotelik dziecięcy żeby nie wygniatać alcantary, zważe kiedyś). Mam w zwyczaju prowadzić pełny dziennik kosztów dla każdego samochodu jaki mam. Mam też spisane wszystkie tankowania. Co to daje? Widzę dokładnie jak styl jazdy wpływa na koszt eksploatacji. Bak wyjeżdżam praktycznie do zera i tankuję do pełna żeby uniknąć wizyt na stacji. Skrajne spalania z pełnego baku jakie osiągnąłem w S-Maxie to 6,92 l/100km a najwyższe? Tadam, 12,63l/100km. To 83% różnicy. Tylko styl jazdy. Poprzedni mój samochód to był Focus MK2 hatchback w 2.0 TDCi w manulau i tam zebrałem 4,84 i 10,22. Niezły rozstrzał, co? Spalanie oczywiście z całego baku z dystrybutora a nie z komputera.

Według katalogu to automat spala 10-14% więcej niż manual. I ja nie rozumiem o czym tu mowa. Powiedzmy, że kupujecie samochód za 60 czy 80k plnów to jakie znaczenie ma czy pali średnio 8 czy 9? Według nie żadne. Potrzeba cyferek? Proszę bardzo:
Niech będzie, że bajura kosztuje 5 zeta za litr i że przejeżdżacie 20kkmów rocznie. Jeżeli automat będzie palił litra więcej czyli powiedzmy 12,5% więcej to na paliwo wydacie 1000 plnów rocznie więcej (8.000 vs 9.000pln) . O czym mowa skoro przez 3 lata jeżdżenia samochodem za 60.000 na drobny serwis, komplet opon, ubezpieczenie AC+OC wydacie 12.000 (4.000 rocznie). Ta kwota może nie jest porażająca ale to, że wasz wspaniały nabytek w 3 lata z 60.000 obniży swoją wartość do 36.000 już bardziej szokuje bo samo jego mienie:P kosztuje 8.000/rok.
Sumując koszty to jest to kwestia tego czy wydacie rocznie na ten samochód 20 czy 21 tyś zeta. Ma to znaczenie? Według mnie praktycznie żadne.

A jakie są plusy jazdy w automacie? Ah, nie ma o czym gadać. Uwielbiam jeździć manualem. Lubie samochody dla "zaangażowanych" kierowców. Lubię sobie "pojeździć" zwłaszcza, że w okolicy mam tylko kręte drogi. Tyle, że do wożenia zadu i dzieciaków nie ma nic lepszego niż automat. Krąży porzekadło, że jak się już raz spróbuje automatu to do manuala się nie wraca. ...i ja już nie wrócę.
Kupujecie S-Maxa? Rodzina duża? Nie zaprzątajcie sobie głowy manualem!

Chomiczek
01-05-2015, 22:16
Latar ty to masz jednak rozpiętość od 6.92 do 12.63 L :P :P Robie identycznie to co ty wyjezdzam paliwo prawie do zera (byle pompy nie zajechać) i tankuje pod korek i nigdy nie wyszła większa rożnica niz 2 litry (trasa a miasto):P Jezeli chodzi o automat to kolega strzelił podobny rekord do ciebie a ma troszke tych koni jednak mniej... Wiec tak jak piszesz wszystko zależy jak kto jezdzi. Jednak słyszałem i wiem to z autopsji,bo jezdziłem w sumie 4 S-maxami 2 z PS 2.0 140kucy 1 z PS 2.0 200 kucy i moim 2.0 163 konie z manualem i jednak w tamtych było podobnie do ciebie od 7 do 11-12 a u mnie nie wychodzi więcej niż 8.6L. Jak ktoś patrzy na wygode a nie na spalanie to pewnie lepszy bedzie automat, chociaż mi troszke nie przypasował PS chyba dlatego,ze ma chwile opóznienia w podejmowaniu decyzji i wole machac ta wajcha troszke wiecej ;) Jedno wiem na pewno następne auto bedzie z automatem jeszcze nie wiem co, nie wiem kiedy ale tak pewnie się stanie... ;)

slawek-kali
01-05-2015, 22:19
Ja tam nie chce. Kolejna po dpf, turbo i egr, cześć ktora pada i to dosc szybko...

witekga
02-05-2015, 09:30
Kalik, co to znaczy "dość szybko" ? Ja mam przejechane ponad 160 tysięcy i dpf, turbo i egr na razie nie wiem, że istnieją, natomiast amortyzatory i oczywiście dwumasę już dawno wymieniałem :(

hand-ball
02-05-2015, 14:34
Witam! Nie wiem hak koledzy to robia, ale z przyjemnosciapowiem co mi pokazuje komputer. Autostrada z Niemie do Polski 6,4 litra. Miasto 6,8 litra. Tak pokazuje komputer, z dystrybutora nie wiem, nie zazaprzatam sobie tym glowy, moze liedys sprawdze. Natomiast wiem jedno, tak jak kolega napisal nigdy nie wroce do manuala. Jest to moj 4 automat i tak zostanie. Ludzie dalej maja w glowach jakis mit, ze jak automat tito sie psuje. Swiat poszedl do przodu, a myslenie z lat 80 tych, skoro tak to yrzeba chodzic w sandalach wiazanych rzemieniem, bo jak kupisz najnowsze adidasy to sie rozkleja i rozleca. Pozdrawiam.

Martiniqka
02-05-2015, 15:37
Słuchajcie znalazłam na forum opis jak działa skrzynia powershift i jeśli miałabym wybierać to esia właśnie z taka skrzynia. Podobno nie jest awaryjna i nie ma dużego opóźnienia a bynajmniej nie odczuwalnego.

Pozwolę sobie zacytować kawałek artykułu ze stronki: http://magazynauto.interia.pl/porady/eksploatacja/skrzynia-2871/news-najbardziej-awaryjne-skrzynie-biegow,nId,1063014

Fakty i mity: przekładnie automatyczne

Auto z automatem więcej pali
PRAWDA! Poza najnowocześniejszymi skrzyniami (zwłaszcza typu DSG), konwencjonalne skrzynie z przekładnią hydrokinetyczną z zasady działania (brak mechanicznego połączenia) generują większe straty, które powodują większe zużycie paliwa.
Automaty są bezobsługowe
FAŁSZ! Przekładnie automatyczne uważane są za długowieczne, jednak ich bezawaryjna eksploatacja związana jest z koniecznością regularnej wymiany oleju i filtrów. Większość poważnych awarii jest spowodowana właśnie takim zaniedbaniem.
Automatem nie wolno jechać na luzie
PRAWDA! Poważnym błędem jest wybieranie neutralnego przełożenia w czasie jazdy samochodem ze skrzynią automatyczną. Jest to szczególnie szkodliwe z uwagi na drastyczny spadek ciśnienia w układzie smarowania i ryzyko zatarcia.
Ręczna skrzynia jest tańsza w eksploatacji
FAŁSZ! O ile nie trafi się na przekładnie fabrycznie wadliwe, na dystansie 300 tys. km w przeciętnym automacie wymieni się 5 razy olej (w sumie za 2000 zł), a w ręcznej dwa razy sprzęgło i raz koło dwu-masowe, co w popularnym modelu będzie kosztować w sumie 4500.
Powershift to właśnie skrzynia typu DSG czyli nie powinna palić więcej niż manual....Czy mam racje???

blaki1000
02-05-2015, 15:58
ja mam 2.0 tdci 163 wierzchowce i PS rok 2010/2011. jezdze po wawie głównie krótkie dystanse i od czasu do czasu w trase. klima all time. w listopadzie 2014 był upgrade softu od skrzyni. komputer pokazuje spalanie 8,7. Jazda mieszana (pół kapelusz pół speeder). dla rodziny polecam automat. oczywiscie sa opoznienia przy wyprzedzaniu ale to jest kwestia przyzwyczajenia i techniki.

przebieg 213 tys

automat nie bedzie palil mniej niz manual chociazby z tego powodu, ze w automacie nie masz hamowania silnikiem (sekwencyjna szybsza redukcja biegow), co w przypadku manuala znaczaco wplywa na spalanie. w PS co prawda hamowanie silnikiem jest troche obecne w trybie S ale za to obroty trzyma na wysokich pozycjach i wtedy robi sie wir w baku. co do typu to obie szkrzynie są dwusprzęgłowe i na tym polega ich podobienstwo. DSG jest konstrukcja VW.

Coor de Mohl
02-05-2015, 21:37
2 litry 140 koni automat.
Średnie wg kompa to 7,4
średnio z kalkulatora jest o 1,8 do 2,0 litra wyższa.
Jazda powiedziałbym normalna cykl mieszany.

Chomiczek
02-05-2015, 23:10
Rozmawiałem dzisiaj a własciwie wczoraj z kolegą i twierdzi,ze komp pokazuje mu spalanie 8L a faktycznie pali 10L. Znając go to jazda jest raczej o wiele wolniejsza od mojej a mi nie udało sie przekroczyc 8.5 litra w manualu nawet przy zapakowanych 7 osobach. Rozumiem,ze każdy jezdzi inaczej ale co jest z tymi automatami ze jednemu pali podobno 6.5-7L a drugiemu wpierdziela nawet 11 lub 12?? Czy ktoś z manualem może sie wypowiedziec jak wygląda spalanie u niego?

latar
02-05-2015, 23:22
Latar ty to masz jednak rozpiętość od 6.92 do 12.63 L :P :P
Ale to się nie ma co dziwić. Min zrobione na przelocie przez nasz piękny kraj. Jeśli droga nie gwarantuje wysokiego stopnia bezpieczeństwa i jeżeli wyprzedzanie niewiele da to płyne zgodnie z ruchem. Czasem to ja zatwardzam jadąc zgodnie z przepisami (zwłaszcza w miejscowościach). No a maks? To fantazja przez kraj naszych bogatych sąsiadów z przeciętną 210+ na blacie. Tak to wychodzi, że coraz częściej tam bywam i średnią z ostatnich 40kkm 10.39l/100km. ...kiedyś spalałem mniej:/

O ile nie trafi się na przekładnie fabrycznie wadliwe, na dystansie 300 tys. km w przeciętnym automacie wymieni się 5 razy olej (w sumie za 2000 zł), a w ręcznej dwa razy sprzęgło i raz koło dwu-masowe, co w popularnym modelu będzie kosztować w sumie 4500 zł

To takie trochę dziwne zestawienie. Nie zdarzyło mi się wymieniać dwumasy poniżej 300kkm. Nie zdażyło mi się wymieniać sprzęgła wcześniej niż dwumasę. Skrzynia automatyczna będzie droższa w eksploatacji i już. Raz, że będzie więcej palić a dwa że w przypadku awarii to górna granica kosztów remontu to zakup nowej skrzyni.

2000 za wymiany oleju to kwota dosłownie z czapy bo to mocno zależy od modelu skrzyni. Wymiana oleju w PowerShift kosztuje ~800 zeta i robi się ją co 60kkm. Do 300kkm trzeba będzie zrobić 5 takich wymian na łączną kwotę 4.000 pln. To trochę więcej niż wymiana dwumasy ze sprzęgłęm. Po drodze może się jeszcze trafić wymana zespołu sprzęgieł no a potem remont skrzyni. Kiedy? Nikt nie wie. Zacofani hamerykanie jeżdżą prostackimi klasycznymi automatami z całymi 5 biegami bo pół miliona kilometrów do remontu. Niech mi ktoś pokaże superoszczędną europejską skrzynię która tyle dotrzyma. Czy te 0.2l/100km oszczędności jest to warte? Te całe DSG, PS i ich oszczędności na paliwie to fakt. Ale niestety oszczędności w portfelu to mżonka. Tak jak cały ecodriving. Oszczędność nie bierze się z tego, że skrzynia potrafi wrzucić bieg o 200ms szybciej bo to bzdura. 'Oszczędność' tych skrzyń bierze się z tego, że są wstanie popychac pojazd na super niskich obrotach. Tak jak w idei ecodrivingu. Pod dytrybutorem taniej aaaaallllle? Zawsze jest jakieś ale. Praca układu przeniesienia napędu w częstotliwościach rezonansowych dla niego, poniżej 25Hz czyli poniżej 1500rpm. Niedostateczna temperatura spalin wracanych przez EGR przez co słabe dopalanie substancji smolistych i zatykanie DPFa. To samo ze spalaniem świeżego paliwa. Z powodu zbyt niskiej temperatury nie dopalanie się wszystkiego po drodze i zapuchanie DPFa i usyfienie EGRa, w benzyniakach odkładanie się nagaru na gładziach cylindrów. W dziale skrzynie jest wątek o zachowaniu się skrzyni po kolejnych eco upgradach TCMa i jak to każdorazowo nowy soft wprowadza coraz niższe obroty.

Martiniqka Ile wy w ogóle zamierzacie jeździć tym samochodem? Jakie przebiegi planujecie? Jaką kwotę chcecie przeznaczyć? Jeżeli kupujecie 2-3 latka czy nawet 5 ale z względnie niskim przebiegiem a przede wszystkim udokumentowanym i nie planujecie robić 50kkm rocznie to nie ma co sobie zaprzątam takimi głupotami głowy.

Jeszcze raz: różnica w komforcie prowadzenia takiego samochodu jest warta wiele więcej! Zwłaszcza w mieście!

Bump: Rozmawiałem dzisiaj a własciwie wczoraj z kolegą i twierdzi,ze komp pokazuje mu spalanie 8L a faktycznie pali 10L. Znając go to jazda jest raczej o wiele wolniejsza od mojej a mi nie udało sie przekroczyc 8.5 litra w manualu nawet przy zapakowanych 7 osobach. Rozumiem,ze każdy jezdzi inaczej ale co jest z tymi automatami ze jednemu pali podobno 6.5-7L a drugiemu wpierdziela nawet 11 lub 12?? Czy ktoś z manualem może sie wypowiedziec jak wygląda spalanie u niego?

A już to napisałem:
I jak widzisz, żadnej tu odpowiedzi na ten temat nie uzyskasz. Bo się zwyczajnie nie da! Jeden ma trenda 2.0 TDCi w manualu a drugi Titanium S w automacie i różnica ciężaru między tymi samochodami przekracza 100kg. I żadna opinia nie będzie miarodajna.

Jeden mówi, że jeździ ostro a według drugiego to ostro tego pierwszego to jest stylem jazdy babci drugiego. Nie da się porównać spalania na podstawie 10 czy nawet 100 opinii bo ciągle nie złapie się przeciętnej.

Chomiczek
03-05-2015, 00:26
Latar zaczynam troche współczuć koleżance wyboru... ;) Dobrze,że mam to już za sobą,ale powiem jedno chyba wolałbym automat ale jak to się mówi strach opanował moją głowe przed zakupem. W czasie gdy kupowalem eSia kolega pracowal w ASO Forda i jakos czesto nie pojawiały sie u niego eSie z PS na serwisie,ale jak juz taki przyjechał to naprawa była droooga i klient raczej płakał ale wszystko zależy jak ktoś sie z tą skrzynią obchodzi, mając auto od nowości i serwisujac, dbajac o nią pewnie wiekszych problemów nie ma, ale problem sie pojawia kupując zapewne auto kilku letnie,bo nie wiesz jak poprzedni właściciel ja użytkował. Wiem jedno następne autko bedzie z automatem ;)

posti
03-05-2015, 00:40
2.0 tdci ze skrzynią PS w mieście przy normalcniej jeździe 8-10L, trasa 6-7L. Tak jest u mnie.

xerox82
04-05-2015, 07:06
Tyle, że do wożenia zadu i dzieciaków nie ma nic lepszego niż automat. Krąży porzekadło, że jak się już raz spróbuje automatu to do manuala się nie wraca. ...i ja już nie wrócę.
Kupujecie S-Maxa? Rodzina duża? Nie zaprzątajcie sobie głowy manualem!
Też jestem tego zdania. To nie ten rodzaj samochodu, żeby była potrzeba większego 'czucia' auta. Nie prowokuje do ostrej jazdy, po prostu fajny, wygodny tatowóz.

W dzisiejszych czasach to już tylko kwestia budżetu powinna decydować, czy brać automat czy nie, bo pozostałe wady automatów zostały raczej wyeliminowane, albo bardzo zminimalizowane i nie wpływają negatywnie na komfort jazdy.

Martiniqka
04-05-2015, 08:16
Ile wy w ogóle zamierzacie jeździć tym samochodem? Jakie przebiegi planujecie? Jaką kwotę chcecie przeznaczyć? Jeżeli kupujecie 2-3 latka czy nawet 5 ale z względnie niskim przebiegiem a przede wszystkim udokumentowanym i nie planujecie robić 50kkm rocznie to nie ma co sobie zaprzątam takimi głupotami głowy.

No właśnie nie planujemy dalekich tras. Mieszkamy raczej w malej miejscowości. Na co dzień poruszamy się może kilkanaście kilometrów. Mąż pracuje na miejscu, a ja na razie zajmuje się dziećmi wiec jeśli jedziemy to głównie rekreacyjnie. Jedynie w okresie letnim mogą się zdarzyć jakieś dłuższe odcinki... nad morze, w góry etc. Czasem może wypaść tez potrzeba jazdy do miasta jakieś 60 km w obie strony. Czyli reasumując przebiegi bardzo małe.

pspot
04-05-2015, 13:22
Skrzynia automatyczna to przede wszystkim komfort, a to kosztuje. Ile? Na moje oko około 1 litra w mieście na setkę (w szczególności gdy się stoi w korkach z nogą na hamulcu, bo wtedy silnik jest obciążony), na trasie jakieś 0,5 litra/100 km (przez wyższą masę skrzyni i być może jakieś tam większe straty w porównaniu do manuala).

Ja kiedyś jeździłem automatem potem manualem i teraz znowu automatem. Generalnie na trasie wielkiej różnicy w komforcie podróżowania może nie ma, ale w mieście - duża wygoda. Coś sobie pykasz na komórce jak stoisz w korku czy jesz jabłko (wiem, że zabronione) i nie musisz wrzucać biegów lewą ręką, wyjazdy z garaży podziemnych czy ruszanie pod wzniesienia - zero problemów, szczególnie dla mojej żonki, która czasami w manualu potrafiła "przegazować". No i zawsze jak wieziemy znajomych, to jest coś w tym stylu: "łał, automat?" - więc +10 do prestiżu masz jak nic :razz:

wojtbf1
04-05-2015, 21:19
Dołożę swoje trzy grosze.....

Pierwsza w sumie taka jazda od kiedy ,,okazjonalnie,, przemieszczam się swoim maxiem....jazda drogą ekspresową z praktycznie jednostajną prędkością ok. 130 do 150 km/h (wiem że troszkę z dużo :D) + jazda w terenie w stosunku 80 : 20 % + klima...spalanie z kompa...9,0 na 100 km przy przelocie ok. 450 km....jestem mile zaskoczony...:one:

wrzoch
04-05-2015, 23:26
Przy Powershifcie różnicy w spalaniu raczej nie będzie, jeżeli nawet to w granicach błędu statystycznego i to w obie strony. Dlaczego? Otóż dlatego, że jest to tak naprawdę skrzynia o konstrukcji bardzo zbliżonej do skrzyń manualnych, z kilkoma różnicami (dwa sprzęgła, dwa wałki, elektryczne sterowanie wybierakami, zautomatyzowane sterowanie sprzęgłami).

Jeżeli mówicie o spalaniu większym o 1,5L i więcej to tylko w Durashiftach (skrzynia hydrokinetyczna) i innych tego typu wynalazkach o małej ilości przełożeń.

Powershift zawsze będzie się starał wybrać optymalną prędkość obrotową (z manualem nie masz tej gwarancji), też hamuje silnikiem, nie ma strat jak w skrzyniach hydrokinetycznych, gdzie medium przenoszącym moment jest olej.

Co do Powershifta, to ma jednak swoje wady. Ilość dostępnych części do tej skrzyni można policzyć na palcach jednej, maksymalnie dwóch rąk. Jest to zestaw sprzęgieł za ok. 5-6kPLN, zestaw uszczelnień za ok. 1,5kPLN, pokrywa z uszczelką (w Mondeo, a zatem w S-Maxie wystepują podobno rozłącznie, ale tam gdzie nie występują kosztują 1kPLN), pokrywa sprzęgieł z uszczelniaczem - 1,5kPLN, mechanika (trybiki, wybieraki itp.) to nie wiem ile kosztuje i nie wiem czy chcę wiedzieć oraz mechatronika TCM ok. 7,5kPLN. Cała skrzynia w ASO nowa ok. 20kPLN brutto. Warto mieć gwarancję jakąś albo ubezpieczenie pokrywające koszty serwisowe.
Podaż używanych skrzyń (które nie wiadomo jak działają, bo bez wrzucenia tego do samochodu ciężko stwierdzić) jest minialna, ilość zakładów, które chcą to naprawiać również, ilość takich, które potrafią jest jeszcze mniejsza. ASO radzi sobie różnie z nimi.

Niemniej dopóki działa jest super fajna. Jak się zepsuje, czego nikomu nie życzę przestaje być fajna.

xerox82
05-05-2015, 07:02
To mój jakoś wyjątkowo dużo pali chyba. Ciężko mi zejść poniżej 10l/100km, autostrada 130-140km/h i miasto w stosunku 70:30.

Tak z ciekawostek: przy 180km/h pali ok 13-14l/100km (2+2, zapakowany), więc rzekłbym, że bardzo znośnie.

wrzoch, nie zgodzę się co do hamowania silnikiem PS w benzynie. Ewentualnie w trybie SPORT coś tam daje, ale ogólnie baardzo słabiutko hamuje z racji trzymania niskich obrotów.
Acha, w automacie brakuje mi manetek, szkoda, że nie było nawet w opcji.

Chomiczek
05-05-2015, 07:44
Ja pozwole sobie się nie zgodzć z tym co napisał wrzoch w kwestii spalania jezdziłem 2 PS z 140KM i każdy palił minimum 9L więc jest to więcej o jakies 1.5L niz mój manualem... Tak jak pisalem wcześniej kolegi pali co najmniej 10L wiec jak tu mozna mówić o błedzie statystycznym? ;)

pspot
05-05-2015, 08:29
Smax w Powershifcie na pewno więcej pali - po pierwsze jak stoisz w korku lub na światłach trzymasz hamulec ale skrzynia "ciągnie" więc silnik jest obciążony - różnica w spalaniu chwilowym w porównaniu do przełożenia "N" to około 0,2-0,3 l na h. Po drugie masa - skrzynia waży więcej niż manual, no i po trzecie podczas jazdy manualem możesz sobie wrzucić luz jak jedziesz z góry lub zamierzasz się zatrzymać - jedziesz siłą rozpędu, w Powershifcie masz zawsze zapięty bieg, więc auto hamuje silnikiem.

xerox82
05-05-2015, 08:45
pspot, zgoda co do dwóch pierwszych punktów. Natomiast jazda 'na luzie' z górki wcale nie zmniejsza spalania, bo silnik musi być wtedy zasilany paliwem. Natomiast jak jedziesz z górki na 'zapiętym' biegu silnik napędzany jest kołami, wystarczy wtedy sprawdzić chwilowe: 0.0 l/100km :)

opornik
05-05-2015, 09:16
To ja się też dołożę, choć mam mondeo a nie S-Maxa.

Otóż mój raczej ciężki samochód (najbogatsza wersja wyposażenia), 2.0 benzyna, 240KM, PowerShift spala wg obliczeń z dystrybutora:
- w mieście ok. 14l, samemu, Warszawa, 15 km rano w korkach, po południu to samo
- na autostradzie ok. 11l (wg komputera 10-11l), tempomat ustawiony na 150km/h, 3 osoby + bagaż.
Ponieważ głównie jeżdżę w mieście to średnio wychodzi mi ok 13-13,5l.
Sposób jazdy po mieście w miarę dynamiczny, ale bez przesady. I tak niewiele da się w tych korkach uzyskać.

Zazdroszczę koledze Ziółas tak niskiego spalania!! Nie udało mi się zejść poniżej 10l. Musiałbym chyba w trasie jechać cały czas 90km/h.

No i jeszcze słowo o skrzyni PowerShift. Otóż miałem takiego pecha, że kilka dni po kupnie auta (trzylatek, 120 tyś przebiegu) padła skrzynia i musiałem ją wymienić. Nie piszcie nic o reklamacjach, oddawaniu auta itp. - już mam to za sobą. Ale stresu i kosztów wymiany jest trochę. To tak a'propos awaryjności skrzyni.

Nie wiem czy wybrałbym drugi raz automat, a to mój pierwszy. Hamowania silnikiem praktycznie nie ma, kontrola nad samochodem w mieście też mniejsza przez te niskie obroty. Dodajesz lekko gazu do czekasz chwilę na reakcję. Dodajesz mocniej to czekasz, bo zrzuca bieg na niższy. Przez to często wrzucam na "sport" by móc w miarę dynamicznie zmienić pas i przyspieszyć bez większej zwłoki. Zwykły tryb skrzyni moim zdaniem do zakorkowanego miasta niespecjalnie się nadaje. Chyba że zupełnego "wożenia się". Natomiast wygoda na pewno jest, odchodzi częste wachlowanie i używanie ręcznego na wzniesieniach.

Bump: Smax w Powershifcie na pewno więcej pali - ...
po trzecie podczas jazdy manualem możesz sobie wrzucić luz jak jedziesz z góry lub zamierzasz się zatrzymać - jedziesz siłą rozpędu, w Powershifcie masz zawsze zapięty bieg, więc auto hamuje silnikiem.
Straszne rzeczy wypisujesz! Jazda na luzie z górki to była oszczędna za czasów dużego fiata. Obecne samochody na luzie palą tak jak na postoju jakiś 1-1,5l na godzinę. Natomiast na biegu przy hamowaniu silnikiem odcinają paliwo zupełnie, więc są oszczędniejsze wtedy.
Natomiast PowerShift jak właśnie napisałem słabo hamuje silnikiem. Tzn. paliwo rzeczywiście często odcina, natomiast niespecjalnie zwalnia, bo nie wymusza szybszego zrzucenia biegu i wyższych obrotów.

latar
05-05-2015, 09:44
No i jeszcze słowo o skrzyni PowerShift. Otóż miałem takiego pecha, że kilka dni po kupnie auta (trzylatek, 120 tyś przebiegu) padła skrzynia i musiałem ją wymienić. Nie piszcie nic o reklamacjach, oddawaniu auta itp. - już mam to za sobą. Ale stresu i kosztów wymiany jest trochę. To tak a'propos awaryjności skrzyni.


No i właśnie. Dlatego ja jestem sceptycznie nastawiony do dwusprzęgłówek. Klasyczny automat to jednak prosta i trwała konstrukcja.
W twoim przypadku pozostaje jeszcze kwestia autentyczności przebiegu. 120k przebiegu to trochę mało żeby PS legł w gruzach ale z drugiej strony znam przypadek kiedy DSG poszło na złom przy 90k:/

opornik
05-05-2015, 09:55
120k przebiegu jest udokumentowane - samochód jest krajowy, poleasingowy.
Natomiast wydaje mi się, że ASO, gdzie był serwisowany, zrobiło jakiś przekręt z tą skrzynią, z jej wymianą na inną włącznie. Oczywiście nieoficjalnie. A uważam tak po ostatnich awariach i wpisach serwisowych.

Mechanik od automatów twierdził, że skrzynie dwusprzęgłowe (DSG, PowerShift i inne) często wytrzymują jedynie jakieś 150k. Więc coś w tym jest.

pspot
05-05-2015, 10:24
pspot, zgoda co do dwóch pierwszych punktów. Natomiast jazda 'na luzie' z górki wcale nie zmniejsza spalania, bo silnik musi być wtedy zasilany paliwem. Natomiast jak jedziesz z górki na 'zapiętym' biegu silnik napędzany jest kołami, wystarczy wtedy sprawdzić chwilowe: 0.0 l/100km :)

w Praktyce nie może być cały czas 0,0 bo by ci silnik zgasł. Silnik musi więc być także podczas hamowania silnikiem zasilany paliwem - podejrzewam że podobną ilością, jak na luzie (bez obciążenia), czyli jakieś 0,7 l/h. Być może w górnym zakresie obrotów (podczas hamowania silnikiem) wtryski nic nie podają, ale im bliżej prędkości obrotowej biegu jałowego (praktycznie standard w naszych powershiftach) tym więcej paliwa musi iść do silnika, żeby nie zgasł.

gopiotrek
05-05-2015, 10:39
Tak jak ktoś tutaj napisał - należy rozróżnić dwa typy automatów jakie były/są montowane w S-maxach i Mondeo
1) Hydrokinetyki o nazwie Durashift
2) Skrzynie dwusprzęgłowe - czyli zautomatyzowane manuale - Powershifty

Ad1) mam + dodatkowo jest kilka tego typu skrzyń w rodzinie. Auto pali od 7,5 l w trasie przy prędkościach ok 130-140 do nawet 11L w mieście zimą na bardzo krótkich odcinakach rzędu 3km
Na tych skrzyniach jeździ cała Ameryka i są to rzeczywiście trwałe konstrukcje, o ile - jak już ktoś wcześniej napisał - dba się o medium czyli o olej ATF.

Ad2) nie miałem, ale z tego co można poczytać na forach VW i naszym - to na tym etapie jest to konstrukcja w fazie testów u klientów.

pspot
05-05-2015, 10:50
Bump:
Straszne rzeczy wypisujesz! Jazda na luzie z górki to była oszczędna za czasów dużego fiata. Obecne samochody na luzie palą tak jak na postoju jakiś 1-1,5l na godzinę. Natomiast na biegu przy hamowaniu silnikiem odcinają paliwo zupełnie, więc są oszczędniejsze wtedy.
Natomiast PowerShift jak właśnie napisałem słabo hamuje silnikiem. Tzn. paliwo rzeczywiście często odcina, natomiast niespecjalnie zwalnia, bo nie wymusza szybszego zrzucenia biegu i wyższych obrotów.

nie jestem fachowcem, ale po coś tzw. wolnobieg w skrzyniach DSG wprowadzili - ponoć oszczędności z tego "wynalazku" to około 0,5 l/100km. A wolnobieg w DSG to właśnie odpowiednik wrzucenia luzu w manualu...

latar
05-05-2015, 11:23
Po to żeby można było samochód przetoczyć. W każdym innym położeniu przecież skrzynia jest zblokowana.

pspot
05-05-2015, 11:43
Po to żeby można było samochód przetoczyć. W każdym innym położeniu przecież skrzynia jest zblokowana.

Ale przecież skrzynie z wolnobiegiem też mają położenie N. Wolnobieg działa tak, że zdejmując nogę z gazu wysprzęgla skrzynię, przez co auto bez oporów silnika toczy się dalej. Ponoć ma to sprzyjać właśnie oszczędności paliwa...

xerox82
05-05-2015, 12:09
Chodzi chyba bardziej o oszczędność przy staniu na światłach, kiedy to mamy wciśnięty hamulec. Wtedy rzeczywiście takie odłączenie skrzyni się przyda i oszczędzi trochę paliwa.
Podczas jazdy wolę, żeby auto hamowało silnikiem niż jechało na luzie. Pierwsza sprawa to oszczędność hamulców, druga to cały czas mam jednak kontrolę nad autem (w sensie bieg jest wrzucony i w razie czego mogę szybko przyspieszyć).

Jeszcze co do działania Powershifta. Rzeczywiście trochę średnio jest domyślny. Poprzednio miałem Tiptronica (ale w dieslu) i tam zdecydowanie lepiej auto rozumiało co chciałem zrobić. Lekki gaz, czy do połowy nawet nie powodował zbędnej redukcji biegu, tylko ciągnął na aktualnym biegu.
Nie sprawdziłem jeszcze tego w PS, ale w Tiptronicu miałem tak, że jadąc z dość stromej górki auto specjalnie nie wrzucało wyższego biegu tylko dłużej trzymało niższy na wyższych obrotach, żeby można było hamować silnikiem. Ciekawe jak jest w Powershifcie.

Chomiczek
05-05-2015, 12:38
Cos musi byc z PS jak ford odchodzi od montowania ich w silnikach po wyżej 200KM (nowy s max). O tym,ze PS sie sypie przy około 150tyś. słyszałem juz dawno ale nie chciałem się wypowiadać na ten temat,bo zostałbym pociśnięty jeszcze i po co mi to ;) Oczywiscie są wyjątki i robią na pewno na nich więcej. Ja mam doświadczenia z PS niezbyt miłe chociaż chętnie bym sie jeszcze nim przejechał :) (Za długo mysli,niekiedy szarpie i wolno zrzuca biegi). Na razie pomęczę sie z Manualem,ale pózniej kupie na bank cos z automatem ;)

latar
05-05-2015, 13:22
Tylko w benzyniaku zmienili na hydrokinetyka. W dieslu zostaje PS. Problem rzekomo był związany ze słabym znoszeniem wysokich obrotów przez tą skrzynię.

woro_woro
05-05-2015, 19:25
Wolnobieg działa tak, że zdejmując nogę z gazu wysprzęgla skrzynię, przez co auto bez oporów silnika toczy się dalej. Ponoć ma to sprzyjać właśnie oszczędności paliwa...

Jest dokladnie tak jak piszesz. Zachar z Autocentrum nazywa to "żeglowaniem". Zwykle jest załączane w trybie eco. Sam nie mam automatu wiec nie wiem czy ta opcja jest dostępna w fordowskich PS i hydrokinetyku.



Pozostając przy offtopicu, to czy bardziej oszczędne będzie wysprzęglenie czy pozostanie na biegu zalezy od sytuacji. Ogląd sytuacji oraz zamiary kierowcy zna tylko sam kierowca.



I teraz, są różni kierowcy. Ci bardziej skupieni na jeździe i ci mniej. Tym drugim nowoczesny automat być może pozwoli nawet oszczędzić trochę paliwa. Lecz dla tych aktywnych kierowców automatyczna skrzynia może być ograniczeniem. Nie mowie ze PS takim będzie ale jest kilka wątków na forum gdzie koledzy piszą że nie mogą sie ze skrzynią dogadać. Domyślam się że to ci bardziej skupieni na jeździe. Przewidujący i analizujący.

Chomiczek
05-05-2015, 20:21
woro_woro masz manual ile ci pali eSio?? Bo wszyscy tu praktycznie z automatami a chce mniej więcej porównać ze swoim :P ;)

woro_woro
05-05-2015, 21:28
Mam 2.0 tdci 163 KM z manualem. Mieszkam w małym mieście bez korków. W terenie zabudowanym jeżdżę przepisowo i niezaładowany. Dlatego w mieście mam spalanie niższe niż w trasie. 6,3 kontra 7,3. W trasę zwykle jadę zapakowany po sufit (2+3) z prędkością 120-140. Staram sie jeździć płynnie choć dynamicznie.

Jesli chodzi o listki to mam wszystkie zielone za płynność, 3 za zmianę biegów i 2 za prędkość.

Chomiczek
05-05-2015, 23:04
Mam ten sam silnik,ale tez 2 siedzenia wiecej wiec waga leciutko większa... Do tego gaz w podłoge i jednak troche w korkach stoję na zbiorniku wyszło mi teraz 8L na stówke 80% miasto 20& trasa. Czyli chyba tragedii nie ma, co do listków to wiem ze na pewno w dwóch mam wszystkie i w jednym tylko 2 listki ale nie jestem teraz w stanie powiedzieć w której kategorii mam 2 listki,bo zbyt czesto na to nie patrze ;) Teraz będe się starał jezdzić spokojnie ale dynamicznie i zobaczymy jaki wynik osiągne, wydaje mi sie,ze najlepszy wynik w mieście osiągnąłem chyba 7.7 L więc chyba zle nie jest :) I jeszcze jedno patrzysz na komputer czy litry razy 100 dzielone przez kilometry??

wrzoch
06-05-2015, 00:25
A ja wam powiem tyle. Jeździłem jakiś czas temu nową Mazdą 6 w automacie, Diesel biTurbo 175kucy 2.2L. Hydrokinetyk troszkę pomajstrowany po Mazdowemu. Nie wczytywałem się co tam dokładnie wymyślili, ale wymyślili dobrze. W mojej subiektywnej ocenie Powershift i DSG mogą mu buty lizać. Zero szarpnięć niezależnie który bieg zapina, natychmiastowa reakcja na gaz, rewelacyjnie działający kickdown, którego wali to czy ma zrzucić jeden, dwa czy trzy biegi. Na temat spalania tamtego silnika w komplecie z tamtą skrzynią się nie wypowiem, bo jeździłem nie za długo i bynajmniej mało ekonomicznie.

woro_woro
06-05-2015, 06:50
Chomiczek

Odczyt z kompa. Paliwo BP z jednej stacji. Tez na te listki nie patrzę, ale jest to jakiś sposób na porównanie techniki jazdy. Generalnie staram sie stosować eco driving ale w tej odmianie sugerującej dynamiczne osiągnięcie prędkość docelowej. No i biegi zmieniam raczej żeby wstrzelić sie w 2000rpm zamiast sugerowanych 1500rpm.

PS. Tez mam 7 siedzeń.



PS2. Dodam jeszcze ze intensywnie korzystam z tempomatu. Nawet w mieście. Często go włączam ale i wyłączam (np przed wzniesieniami). Dlatego kiepski ze mnie rozmówca w podróży :)

Chomiczek
06-05-2015, 09:06
Kompem to ja bym sie jednak nie sugerował... pokazuje mi o 0.5L więcej niz spalanie faktyczne ;) zatankuj cały bak wyjezdzij prawie do zera,zatankuj ponownie pełny i Litry pomnóż razy 100 i podziel przez kilometry wtedy wyjdzie ci spalanie takie jakie powinno byc ;) w 6 samochodach które miałem ani jeden komp nie pokazywał prawdziwego spalania zawsze było od 0.3 nawet do 0.7L różnicy ;) Pozdrawiam

spławik
06-05-2015, 15:05
to na co koleżanka się zdecydowała? bo tu o spalaniu wątek się zaczyna...

latar
06-05-2015, 23:32
spławik ale to jest wątek o spalaniu.

Drodzy koledzy! Powiem Wam tak: NIE U-MIE-CIE SPA-LAĆ PA-LI-WA! ...nawet Ci z EB. 41.277km średnie spalanie 10.39:P Diesel.

xerox82
07-05-2015, 06:39
Zatem masz nick adekwatny do stylu jazdy ;) Musisz latać tym S-Maxem, że takie spalanie;)

Chomiczek
07-05-2015, 08:27
xerox82 ja już latarowi kiedyś napisałem w innym wątku,ze musi niezle 'latać' tym eSiem ;) Co do spalania postanowiłem sobie obrać za cel zejść poniżej 8 L w mieście zobaczymy czy się uda ;)

mkk1
07-05-2015, 08:29
Niekoniecznie ..... pojeździj trochę w górach :)

kris1978
07-05-2015, 08:42
Ja na tą chwilę mam spalanie 7.9 L w tym 90% w mieście
2.0 tdci jeszcze 140 kucy ale już nie długo

latar
07-05-2015, 10:17
xerox82 jest tak jak pisze mkk1
Raz, że mieszkam w górach a dwa to 70% przelotów mam po niemieckich autostradach. Zazwyczaj jeżdżę zgodnie z przepisami ale w stylu fińskim. Jeśli przyspieszam to przyspieszam a jak hamuję to hamuję. Czasem popuszczam sobie poza obszarem zabudowanym.

Jeszcze jedna sprawa mnie zaintrygowała. W poprzednim Motorze jest porównanie Pirelli P7 Cinturato i P7 Cinturato Blue. Blue ma być oponą energooszczędną. Obie mają jednak bieżnik taki sam a różnią się mieszankami gum. Porównanie dotyczyło opłacalności zakupu opony energooszczędnej o 100 zeta droższej. Według pomiarów na torze testowym Blue spaliła 0,3l/100km mniej. Według mnie to sporo. I tu nasuwa się pytanie jakie mogą być różnice między różnymi producentami i modelami w tym względzie? Jakie są przeciętne różnice?
Pozostaje jeszcze kwestia masy własnej. Internet podaje, że 10% redukcja wpływa na obniżenie spalania o 2-8% zależności od miejsca gdzie się jeździ. 8% dla miasta. Jeśli by się przyjęło, że średnio jest to 5% to z 8l można zejść do 7,6l a potem jeszcze do 7,3 na oszczędniejszych oponach. To są ciekawe rzeczy. Niestety katalog S-Maxa nie podaje ile waży wyposażenie i jaka jest różnica między Trendem a Titanium S. Ciekawostką i obaleniem mitu jednocześnie jest to, że zarówno Durashift jak i PowerShift są o 1kg lżejsze od manuala! A raczej inaczej, samochody z automatem są o 1kg lżejsze niż z manualem.

xerox82
07-05-2015, 10:35
Co do opon: Jedno to oszczędność przy spalaniu, ale jestem ciekaw jak jest ze zużywaniem się gum? Bo jeśli zwykle starczą mi na 50k km, a 'oszczędne' na 30k km to gdzie ta oszczędność?! ;)

weuek
07-05-2015, 10:45
Maksymalna oszczędność (góra vs dół skali) to będzie w granicach 2l na 1000 km (tak wynika z filmu continentala o etykiecie). To sobie wylicz jakiego rzędu da ci to oszczędność.

latar
07-05-2015, 12:46
No to według Conti 0.2l/100km a według gości z Motoru i Pirelli 0.3l/100km w obrębie jednego "modelu".

spławik
13-05-2015, 16:55
spławik ale to jest wątek o spalaniu.

Drodzy koledzy! Powiem Wam tak: NIE U-MIE-CIE SPA-LAĆ PA-LI-WA! ...nawet Ci z EB. 41.277km średnie spalanie 10.39:P Diesel.

hmmm, u mnie 7,4 i żelazna zasada płynność ruchu, szczególnie w mieście.
9,5 to mam na autostradzie przy 150km/h ale to sporadyczne wycieczki
To ja powtórzę : NIE U-MIE-CIE SPA-LAĆ PA-LI-WA! :razz:

witekga
13-05-2015, 19:21
Panowie, róznica w spalaniu 0,5/100 to przy przebiegu 30.000 rocznie bardzo plus minus 700 PLN-ów NA ROK. Przy kosztach paliwa ponad 10 tysięcy na rok. Aptekarzami jesteście ???

latar
13-05-2015, 20:45
witekga patrz ten post #7 w tym temacie.

woro_woro
14-05-2015, 06:54
Aptekarzami jesteście ???
Dla mnie styl jazdy to dodatkowy cel podróży. Każdy ma swoje papiery.