Zobacz pełną wersję : [C-MAX 2003-2007] Konserwacja progów od wewnątrz- jak to zrobić?
Witam,
W którym miejscy jest zaślepka, otwór żeby wprowadzić wężyk i zakonserwować progi od wewnątrz?
Pozdrawiam
Michał
Tego się nie robi od dawna, chyba że się upierasz to se wywierć
Oczywiscie ze sie robi jesli ma zamiar jezfzic tym autem jeszcze dlugo to nawet wskazane.Nic nie wierć!rozbierz od srodka plastiki tam powinny byc otwory technologiczne np na spinki itd
ściągasz plastiki przy progach, odsuwasz tapicerkę podłogi i masz dostęp od środka - do otworów przez które wężykiem w sprayu możesz zakonserwować autko.
Mariusz
Oczywiscie ze sie robi jesli ma zamiar jezfzic tym autem jeszcze dlugo to nawet wskazane.Nic nie wierć!rozbierz od srodka plastiki tam powinny byc otwory technologiczne np na spinki itd
W wielu nowych samochodach konserwacja grozi utratą gwarancji. Nawet warsztaty które to robiły znikły, chyba że się zatrzymałeś na polonezie to faktycznie się to robi
Od zewnętrznej części progu (tzn widoczne pod autem )sa zaślepki gumowe, ściagasz i konserwujesz
luki6262 26-05-2015, 18:06 W wielu nowych....
Słowo klucz. Nikt tutaj nie mówi o nówce prosto z fabryki. Rozumiem, że w nowym nie warto czegoś takiego robić, ale jak ktoś ma auto starsze niż te 5 czy 6 lat i nie planuje go sprzedać to chyba warto zakonserwować. Nikt Ci chyba nie uwzględni gwarancji "bo w 10-cio letnim samochodzie jest dziura w progu od rdzy".
Jeśli ktoś ma zamiar dłużej jezdzić naprawdę warto.
Miałem escorta i od poczatku go konserwowałem , ma 19 lat i całe progi bez dziur ,a tylne błotniki też całe gdyż dokupiłem mu na poczatku nadkola plastikowe.
Zona ma clio 19 letnie i nigdy nie było konserwacji, a na progach nawet można auto lewarkiem podnosić. ja nie słyszałem żeby ktoś ze znajomych, albo u mnie w pracy ( a mamy 150 samochodów) i wiele aut ma kilkanaście lat, o konserwacji. Ale jak ktoś ma kaprys to czemu nie.
Czesiek_ze 28-05-2015, 19:01 ja nie słyszałem żeby ktoś ze znajomych, albo u mnie w pracy ( a mamy 150 samochodów) i wiele aut ma kilkanaście lat, o konserwacji. Ale jak ktoś ma kaprys to czemu nie.
W mojej okolicy są dwa warsztaty zajmujące się konserwacją aut i nie słyszałem żeby zbankrutowały z braku klientów :one:
dokładnie tak sie sklada ze clio jeden gnije i to dosyc ostro wlasnie progi i tyl nadkola ,nie wiem czy zalezy od miejsca produkcji ale jedne zdrowe inne masakra.Są auta bardziej podatne na korozje inne mniej,srednia 10 lat i juz wykwitow znajdzie sie kilka chyba ze ktos nie wchodzi pod auto za czesto.Rudy ma to do siebie ze jak juz jest na zewnatrz to juz nie ma co zbierac...
Mojej siostry clio z 2002 było tak zgnite że nie szło go podnieść.
Gdzie lewarek podstawił tam wchodził do środka
W moim poprzednim aucie ciut starszym lewarek wsunął się w próg jak w masło... tu chcę tego uniknąć. Myśłę że warto i dzięki za info jak, a ktoś podpowie czym najlepiej?
Brunox
Elastometal
Boll
Nuxodol
....
Mikkonen 22-06-2015, 20:29 W moim poprzednim samochodzie (Golf V) fabryczne progi zaczęły gnić po mniej więcej 8 latach od nowości (nie miałem go od nowości, ale liczę od daty produkcji). Co najgorsze, zrobienie progów u lakiernika nie rozwiązało problemów i progi gniły sobie dalej. To samo nadkola. Swojego nowego C-MAXA zamierzam zakonserwować obowiązkowo na jesieni tego roku, bez problemu da się znaleźć firmy które wykonują takie usługi. Cena to 400zł w górę, w zależności od stanu nadwozia i podwozia.
Aha, w większości przypadków progi zaczynają gnić w pobliżu przedniego nadkola, w dodatku zazwyczaj rdza wychodzi od środka na zewnątrz. Dlatego zabezpieczenie od wewnątrz wydaje się dla mnie jedyną słuszną i skuteczną metodą.
|