Zobacz pełną wersję : zetec na LPG i samozapłon.....


wojtek_2
20-09-2004, 22:30
Witam
Czy ktos z forum ma u siebie przypadki wystepowania samozaplonu przy 'gaszeniu' silnika po mocniejszym obciazeniu?. Mam kuzyna ktory ma LPG w astrze i u niego samozaplon wystepuje nagminnie (silnik 1,6 16V-ecotec). Praktycznie zawsze przy gaszeniu. Wymieniane byly swiece, regulowana mieszanka i nic. Zawsze odbija co powoduje ze czasami przestawi fazy rozrzadu (napinacz nie wytrzymuje i odpuszcza). Co do forda chodzi mi głównie o silnik 1,8 16V bo takiego planuje zagazowac.
Pozdrawiam.

Andrzej_10
22-09-2004, 00:06
mam od ponad miesiąca założony gazik i jeszcze nie zdażyło mi się kichanie / odpukać /
sprawuje się świetnie.

wojtek_2
22-09-2004, 00:20
mam od ponad miesiąca założony gazik i jeszcze nie zdażyło mi się kichanie / odpukać /
sprawuje się świetnie.

A jaka masz instalacje?? sekwencja czy zwykła?

Andrzej_10
22-09-2004, 00:41
mam zwykłą i jestem zadowolony przejechałem 3500km i wtrasie poli mi 8,5 do 9 a w mieszanym ok10l

Jacek75
22-09-2004, 07:36
Mam zagazowane swoje Mondeo 1,8 instalką BRC za okolo 2200zł od maja br., przejechane mam okolo 7000km i nie jestem zadowolony, niedość że notorycznie mam detonacje, gzie spada przewód powietzrzny z kolektora od strony przedniej szyby, to teraz jakiś tydzień temu rozwaliło mi plastikową puszkę rezonansową w układzie dolotu powietrza.
Kupiłem kable i świece i dzisiaj mam zamiar wymienić bo ponoć detonacje to przyczyna w 99% właśnie tych elementów. Dam znać czy są zmiany

wojtek_2
22-09-2004, 11:19
Mam zagazowane swoje Mondeo 1,8 instalką BRC za okolo 2200zł od maja br., przejechane mam okolo 7000km i nie jestem zadowolony, niedość że notorycznie mam detonacje....

Jacek a czy masz założone bezpieczniki w kolektorze??? i napisz w ktorym miejscu masz założony mikser.

misiek
22-09-2004, 13:24
Kupiłem kable i świece i dzisiaj mam zamiar wymienić bo ponoć detonacje to przyczyna w 99% właśnie tych elementów. Dam znać czy są zmiany

Taka czynnosc wykonuje sie montujac gaz. Sprawdza sie takze filtr powietrza, czy przypadkiem nie jest juz przypbrudzony. Mysle ze napewno beda zmiany.
6Ja przejeachalem ok 6kkm na gazie i nie mialem zadnego strzalu. Zastanawiam sie czasem tylko czy aby za duzo mi nie pali :roll:

kamax
22-09-2004, 13:37
Jest faktem, że należy bardziej dbać o układ zapłonowy po instalacji gazu, niż normalnie. Przeciętne świece, normalnie znoszące 30-40 kkm przy gazie wytrzymują około 15 kkm. Kable WN również mogą być przyczyną częstego kichania gazu. Powodem cofki i detonacji może byc równiez nie drożny filtr powietrza. Rezonator, czy jak kto woli, tłumik drgań zasysanego powietrza też sam w sobie może być powodem strzału gazu, moga sie w nim gromadzić opary gazu, co przy odpowiednim stęzeniu może spowodowac samozapłon. Jezeli o mnie chodzi, to na początku uzywania gazu tez miałem kłopot z wystrzałami.
1. Wymieniłem kable i świece.
2. Poprawiłem izilację wszelkich kabli przy cewce, zwłaszcza wiązki idacej dosterownika gazu.
3. Wywaliłem tłumik drgań zasysanego powietrza, montując w jego miejsce prosty kawał rury.
Od tamtego czasu mam spokój. Spalanie równe w granicach 11 litrów LPG na 100 km ( przypominam, że mało która sierra 2.0 schodzi poniżej 10 litrów benzyny na 100 km ), żadnych efektów ubocznych. Wywalenie tłmika drgań zasysanego powietrza ( własnie tej wielkiej pustej puszki ) nie spowodowało mniej równomiernej pracy silnika, ani nie spowodowało wzrostu głośności jednostki napędowej. Moim zdanie, to ta puszka jest kompletnie zbędna, a wręcz nawet osłabia osiągi silnika.
Pozdrawiam