Zobacz pełną wersję : cykajacy popychacz


mysioo
20-03-2007, 23:30
Jak w temacie. Czy ktoś bawil się już w wymianę.Gdzie kupić i za ile?
Podczas kolejnej(z rok temu) wymiany ,a w zasadzie po tej wymianie zaczął mi cykać popychacz .Sytuacja dojrzała już do interwencji, bo ten dzwięk zaczyna mnie wkurzać.
A może macie jakoweś "domowe" sposoby, aby tę niedogodnośc usunąć....
Cyka mi jeden, gdzieś na 5 lub 6 garze.Dopóki sam wymieniałem olej ,nigdy nie było problemów.Zalewałem profilaktycznie filtr i nalewałem oleju i jazda. Niestety gostek w "warstacie" filtra nie zalał,zaciągnęło powietrza i dupa-pewnie był juz "lekko" zużyty.
Cyka jak jakiś nawiedzony świerszcz..... :572:

alexw200
21-03-2007, 08:39
mysioo, mam ten sam problem i się do tego przymierzam, narazie szukam gdzie kupić części, jakby co to się wymienimy info.

mysioo
21-03-2007, 12:19
Próbowałem róznych środków(np.liqui molly) Niestety po 5kkm nic sie nie zmienilo.Dalej cyka.
Wymienilem olej wlałem Wyns'a ,zrobilem 500km ,dalej dupa....
Trzeba chyba łapy pobrudzić.... kupie kilka używanych ,bo teoretycznie mozna je sprawdzic przed zamontowaniem :570:

[ Dodano: 2007-03-21, 13:21 ]
...oooo, nie mozna nawet napisac dupa :fcp23
Ciekawe jak z innymi wyrazami powszechnie uważanymi za obelżywe
Zaraz popróbuje :fcp12

alexw200
21-03-2007, 12:43
mysioo, a jak doszedłeś do tego, że to popychacz? Bo u mnie to się takie stukanio/cykanie pojawia tylko jak mocno gazu dodaję i przytrzymam, po krótkiej chwili robi się cicho, ale objaw ten sam, wymiany oleju mi się nie chciało robić i zawiozłem do majstra, oczywiście filtra nie zalał.

mysioo
21-03-2007, 13:46
No wiesz z tym zalewaniem filtra to nie do końca prawda....
Tzn. przy zdrowych popychaczach to nie ma znaczenia, ale jak przy uruchomieniu na zimno
"szumią" i to dosyć długo ,to lepiej filtr zapełnić przy wymianie.Zmniejszamy ryzyko
"zapowietrzenia" .
Objaw u Ciebie jakby "panewkowy".Ale to trochę inny "dzwięk"... Popychacz stuka jak jest zimy olej(nie dotarł do klawiatury).Jak sie nagrzeje cykanie powinno zniknąć (przy sprawnym) lub co najmniej ulec osłabieniu przy lekko zuzytym.
Sprawdź cisnienie oleju ,może masz ssak przytkany ...

alexw200
21-03-2007, 14:30
Wolałbym żeby to był popychacz niż panewki :fcp18 nie mniej jednak ciśnienie i stopień sp. były w normie. Gdyby to były panewki to raczej dzwięk pojawiałby się zawsze przy ostrzejszym dodaniu gazu a nie raz na ileś tam, a i sam dzwięk tak jakiś nie panewkowy - coś pomiędzy łańcuchem przeskakującym po zębach a śrubkami w puszce. Jak się już pojawi (tylko przy ostrym dodaniu gazu) to słychać go dopuki nie zmiejsze obrotów - wystarczy lekko nogę z gazu zdjąć i już jest git - nie zależy to od prędkości. A że dzwonienie robi się upierdliwe więc poszukuję przyczyny.

Yony
21-03-2007, 14:58
Jest patent. Należy silnik zalać Dextronem i uruchomić na jakiś czas. Dextron idealnie wypłukuje nagar, który jest najczęstszą przyczyną "cykania" lifterów. Tyle, że trzeba wiedzieć ile czasu ma to chodzić. Niektórzy mówią że ok godziny - dwóch. Sam bym nie ryzykował, tylko dał auto do kogoś kto wie jak to zrobić. W Warszawce mam takiego :)
Liftery kosztują ca 8$ sztuka, żeby jednak je wymienić trzeba zdemontować albo głowice, albo można w niektórych silnikach od dołu się do nich dobrać.

mysioo
21-03-2007, 15:01
Zużyte panewki słychać przy gwałtownej zmianie obciązenia....potem cisza(czasem na wieki)
Więc to nie panewki :fcp23
Mozliwe, ze coś z łańcuchem.Sprawdź napinacz i rolkę
Ja mam wersje 121kW '93r ,ale coś tam, w tych nowszych z łańcuchem było....podobno
(było słychac jak sie zrywają :fcp23 )

alexw200
22-03-2007, 07:43
mysioo, to by jednak wskazywało u mnie na panewki, słychać tylko jak ostro gazu dodam :fcp11 a łańcuch i osprzęt wymieniałem
Yony, z dextronem to trochę ryzykowne, co do wymiany popychadeł i wyjmowania motorka to zaczynam to czarno widzieć, bo jak to panewki to lipa - remoncik mnie czeka.

mysioo
22-03-2007, 14:24
...a jaki przebieg ma twój silnik ? Bo teoretycznie jak dostawał to co trzeba
i w odpowiednim czasie to zrobienie pól miliona km to dla niego pestka...wolnoobrotowy
jak kombajn Bizon :fcp23

[ Dodano: 2007-03-22, 15:26 ]
Panewki wydaja bardzo charakterystyczny dzwięk...cos jak klekotanie
rachitycznego bociana.. :fcp23

alexw200
22-03-2007, 14:28
Z tego co się orientuję to powinien mieć 140 tyś, więc powiedzmy jakieś 240 :fcp27
Co do tego dzwięku to zapisz się na zlot i posłuchamy razem w Wiśle co mi klekota :fcp29

mysioo
22-03-2007, 15:53
Jest patent. Należy silnik zalać Dextronem i uruchomić na jakiś czas
... a co na to panewki ? Wytrzymają?.W/g mnie, przytarcie gwarantowane. Przeciez to jest "twardszy" olej o zupełnie innej lepkości..
Kurcze bałbym sie....

Henryk Postel
22-03-2007, 18:02
Witam
Wydaje mi się ,że to może być panewka korbowodowa, chociaż absolutnie Ci tego nie życzę, Ponieważ tak dałem się nabrać mojemu Exp więc naokoło wszystkich przestrzegam. Stuk w głowicy to tylko pozór - pochodzi z dołu silnika.Spróbuj zmierzyć ciśnienie oleju -ale manometrem .Jeżeli spada przy wzroście obrotów ( tak było u mnie) to to jest panewka.
Pozdrawiam
Henryk

Yony
22-03-2007, 18:38
Jest patent. Należy silnik zalać Dextronem i uruchomić na jakiś czas
... a co na to panewki ? Wytrzymają?.W/g mnie, przytarcie gwarantowane. Przeciez to jest "twardszy" olej o zupełnie innej lepkości..
Kurcze bałbym sie....
Toteż dlatego nie robiłbym tego sam, tylko u kogoś kto wie, przez ile czasu motor ma na tym chodzić. Ze zrozumiałych przyczyn raczej tej tajemnicy nie zdradzi....

[ Dodano: 2007-03-22, 19:40 ]
Poza tym stuk panewki i stuki popychaczy są znacząco inne. Choćby ze względu na częstotliwość.

mysioo
22-03-2007, 19:22
Wydaje mi się ,że to może być panewka korbowodowa,
rozumiem ,że to do alexw200 było....? Bo u mnie cyka popychacz 100%

Toteż dlatego nie robiłbym tego sam, tylko u kogoś kto wie, przez ile czasu motor ma na tym chodzić. Ze zrozumiałych przyczyn raczej tej tajemnicy nie zdradzi....
...i co w "odpowiednim" momencie wyłączy silnik?? A skąd wiadomo ,że już coś się nie stało,zaraz po włączeniu? Skąd może wiedzieć? Zatarł 50 silnikow i się nauczył?? :fcp23
że w scorpio 60min, w escorcie 63min, a w explo 59min? Czysta loteria :fcp27 bo wątpię
żeby jakiś "normalny" fachowiec" dał gwarancje ,że nic się nie stanie w trakcie i po takim
jakby nie było eksperymencie..

alexw200
23-03-2007, 08:23
Henryk Postel, ciśnienie było sprawdzane i odstępstw od normy nie stwierdzono.
Jeżeli chodzi o eksperymenty z dextronem to skłaniałbym się ku opinii mysioo, nikt nie wie ile faktycznie ilnik powinien na tym popracować, nawet jeżeli robiło to już wiele razy to każdy silnik jest inny, w innym stopniu spracowany więc efekty mogą być inne w każdym przypadku.
Powiedziałem
Howk

Yony
23-03-2007, 13:30
Dextron jest olejem i właśniwości smarujące posiada, tyle że inne niż zwykły mineral. Nie wiem, może koleś odpala motor na tym na 15 minut albo słucha kiedy przestają cykać liftery. W każdym razie pracowałem z nim, wiem, że tak robił, wiem że nauczyli go tego w USA i wiem, że to działało. Ale sam bym się tego nie podjął nigdy, bo nie mam odpowiedniego doświadczenia.

mysioo
23-03-2007, 15:45
Yony bez urazy, sam chciałem "patenty" na popychacze to dostałem :fcp4
Z drugiej strony mówią,że: "Są na świecie rzeczy o których sie najwiekszym filozofom nie sniło" :fcp23 Moze to i działa i troche mnie kusi żeby spróbować ... :fcp27
Dzieki za porady

alexw200
26-03-2007, 09:47
Jeżeli już jesteśmy w temacie silniczków to może ktoś wie jakie ciśnienie powinna trzymać explozja? bo może w tym tkwi problem u mnie, że ja sprawdzam i wygląda, że nieźle a powinno byc inaczej?
Powiedziałem
Howk

mysioo
26-03-2007, 19:02
Zalałem 15W40 minerał i.....cisza nastała .
Ciekawe na jak długo .Chyba trza łapy niestety wetknąć .....

alexw200
27-03-2007, 07:07
No to trzymamy kciuki za kolegę.
Powiedziałem
Howk

mysioo
27-03-2007, 12:43
E tam kciuki... trza to będzie opić :fcp29 (nawet jak będzie cykać dalej :fcp23 )
Molestuje małżonkę-może się uda na zlot ją namówić. Narazie inwestuję w celu
zmiękczenia materii :fcp12

alexw200
28-03-2007, 10:54
mysioo, namawiaj i lecimy, będzie fajnie
Powiedziałem
Howk