Zobacz pełną wersję : [Focus 2011-2014] Blacha tylnych drzwi wygina się pod wpływem nacisku


jasiul
18-08-2015, 10:31
Witam szanownych forumowiczów.

Ostatnio podczas mycia samochodu zauważyłem, że blacha tylnych drzwi na wysokości ozdobnego wyżłobienia(na dole, mniej więcej w połowie szerokości tylnych drzwi) ugina się pod wpływem nacisku dłonią, po czym normalnie wraca do pierwotnego kształtu. Zjawisko występuje to zarówno po lewej jak i prawej stronie - tylko tylne drzwi, tylko to jedno specyficzne miejsce, z przodu jest OK.

Siłę nacisku nie jest jakaś ogromna, po prostu standardowa jak to przy ręcznym myciu samochodu.

Posiadam Ford Focus mk3 Hatchback, rocznik 2014, bezwypadkowe.

Czy u was też tak jest? Czy to jest coś normalnego, czy też zgłosić to w ASO?

weuek
18-08-2015, 18:53
Im nowsze, tym lżejsze i cieńsze - taka żelazna zasada w XXI w. motoryzacji. Kiedyś miałem tak w fabii mk1 2004, że podczas mycia nic mi się nie uginało, potem miałem stłuczkę, wymieniono mi drzwi w 2012 roku i te już się uginały pod ręką w trakcie mycia. Naprawa była robiona najdrożej jak można, bo w aso (z OC sprawcy).

Najłatwiej posprawdzać inne egzemplarze - o ile właściciele cię nie pogonią. :-)

jasiul
18-08-2015, 20:01
Najłatwiej posprawdzać inne egzemplarze - o ile właściciele cię nie pogonią. :-)

Właśnie dlatego liczę na forumowiczów - sprawdzenie tego trwa dosłownie minutę, a jest to zdecydowanie bezpieczniejszy dla mnie sposób niż macanie wszystkich fok na parkingu :)

lim-5
18-08-2015, 20:29
Tak jest. U mnie też się ugina. (sedan 2014)

Fordownia
18-08-2015, 23:23
W starym passacie B3 zamykając pokrywę silnika i czując jaka jest ciężka wiesz, że niczego wtedy nie żałowali. :)

Matych
19-08-2015, 00:09
A jakby się uginało tylko w twoim to jak według ciebie wyglądałaby reklamacja?
Może wymiana na nowy egzemplarz? wolny od tej "wady"

Dziś niektóre elementy nadwozia robi się z tworzyw sztucznych na przykład,a wysublimowane kształty nadwozia wymagają przetłoczeń przeciągnięć i lini dawniej nieosiągalnych.Panowie troszkę rozsądku zanim zakładacie nowy zaśmiecający forum wątek.

weuek
19-08-2015, 05:47
a wysublimowane kształty nadwozia wymagają przetłoczeń przeciągnięć i lini dawniej nieosiągalnych.

Czyli sublimacja kształtów jest uzasadnieniem tandety. Właściwie to racja, bo w fordzie to już tylko na kształty postawili, a reszta to... jak tam przy okazji wyjdzie.

Atlis
19-08-2015, 06:38
Od kiedy grubość blachy oznacza tandetę?

Fulara
19-08-2015, 06:50
od wtedy, gdzie mój kumpel 20 letnim BMW rozwalił tył jednego nowego wynalazku a sam miał lekkie rysy i ugięcie. blacharz we 2 klepał jego maskę młotem bo nie chciała się poddać. to była motoryzacja, solidność, pewność i jakość. to co jest dziś, to tandeta, beznadzieja i plastik

weuek
19-08-2015, 07:24
Dzisiaj taniość produkcji można/trzeba zawsze zamaskować hasłami typu "hi-tech star-trek cutting egde next-gen fibre". I już miliony biją pokłony. :-)

Atlis
19-08-2015, 07:30
Fulara - a mi walnął taki koleś w zderzak Toyoty Avensis - ja miałem pęknięty zderzak a jego auto pojechało do domu na lawecie. Ciekawe, prawda?

Fulara
19-08-2015, 07:35
na pewno to nie było bmw 20 letnie, bo by ci tą avensiskę zmiotło

Brzydki
19-08-2015, 07:43
Byłem świadkiem jak gość oparł się o tylne drzwi w Q7, niestety tam blacha nie wróciła już na swoje miejsce i to nie było delikatne wgniecenie ale gdzieś na 5 cm głębokości i po prawie całej szerokości drzwi. Takie wydmuszki teraz produkują i nic na to nie poradzimy.
Ale czy grubość blach ma aż takie znaczenie jeśli auto ma inne wzmocnienia wewnętrzne konstukcji. Nie przejmowałbym się tym zbytnio. Bardziej istotne jest jak dobrze będzie zabezpieczona przed rudą.

Fulara
19-08-2015, 07:57
no tak, tylko przy małej stłuczce strefy zgniotu powodują, że zamiast otarć masz pół auta rozwalone - czytaj, kup nowe

3 laptopy w wieku 3-4 lata mi ostatnio padły. dwa, które mają 8 lat chodzą do dziś

tandeta, szajs i plastik
kiedy się ludzie ockną, może jak eurokołchoz padnie coś się ruszy

zombie6
19-08-2015, 08:22
To ile masz tych laptopów ? 5 ? :shock: Skończ klikać, a zacznij w końcu jeździć tym swoim dziesięcioletnim pomnikiem solidnej motoryzacji :mrgreen:

Fulara
19-08-2015, 08:31
laptopów w domu mam z 7. 4 czy 5 są szrotami.
komórek mam z 15 - co 2 lata szrot.

kartony już na strychu stoją do utylizacji.

boncio
19-08-2015, 09:22
miał lekkie rysy i ugięcie. blacharz we 2 klepał jego maskę młotem bo nie chciała się poddać
Skoro tylko ugięcie, to po co im był młot do prostowania? I z czego musiała by być, skoro ja jestem w stanie 0,5kg młotkiem wyprostować wygiętą 2mm nierdzewkę, a mój znajomy nawet i bez młotka rękami ;)
przy małej stłuczce strefy zgniotu powodują, że zamiast otarć masz pół auta rozwalone
Jeśli całkowitemu uszkodzeniu ulega strefa zgniotu, to znaczy, że prędkość była sporo powyżej 35km/h. W kolizji z 2 autem to pewnie ok 50km/h. Wiem bo miałem nieprzyjemność uderzyć Fiestą MK6 jadąc 75km/h i podużnica była nawet nietknięta, całość zamknęła sie w 30cm, wszystko przyjęła strefa, maska była lekko pogięta, a w Lagunie odpadło koło. Do 30km/h, co jest małą stłuczką, to tylko pękają zderzaki, a strefy są nienaruszone. W starych autach nawet przy 30km/h jest już pogięta często maska.
Jeśli przodem uderzasz w tył auta, to zawsze bardziej rozwalony będzie tył.

komórek mam z 15 - co 2 lata szrotTo co Ty kupujesz za badziewie, że co 2 lata szrot? Ja większość poprzednich sprzedaje, tak że po zakupie nowego mi jeszcze zostaje kasa. I jakoś popsuł mi się tylko jeden od czasów analogowego Centertela.

zombie6
19-08-2015, 10:01
Fulara emituje pole elektromagnetyczne, które załatwia każdą nowoczesną elektronikę :mrgreen:

Fulara
19-08-2015, 10:10
jak nosisz komórki w reklamówce i futerale to 2 lata wytrzymią. mi po roku zaczyna coś odpadać, ekran nie nadaje się do oglądania. badziew totalny.

komórkę nokie 6310i mam do dziś i mogę go rzucać z mostu - dalej będzie służył.

już tak tych pseudo producentów nie broń bo wiesz o co chodzi i tyle.

zombie6
19-08-2015, 10:16
Nie przesadzajmy, przy takim podejściu jak Fulary to co 2 lata musiałbym zanosić laptopa, komp stacjonarny, TV, komórkę itp. do serwisu lub wywalać, a jak do tej pory to byłem tam raz - wymienić zasilacz w ośmioletnim kompie, który nadal działa znakomicie :lol: Komórek od 2000r. miałem multum i wszystkie działały/działają jak nowe i nie chcą się zepsuć :lol: TV LED 5-cio letni ma obraz jak w dniu zakupu, co było nie do pomyślenia po takim okresie w przypadku kineskopowego, no ale to wyjątek bo wszystko co nowe to badziew, a kiedyś to nic się nie psuło i wieczne było :mrgreen:

Bump:
komórkę nokie 6310i mam do dziś i mogę go rzucać z mostu - dalej będzie służył.


Oczywiście, bo służyła wyłącznie do dzwonienia, podobnie jak telefon stacjonarny z tarczą rodem z komunistycznych czasów, który też był nie do zarżnięcia :lol: Poza tym ta Nokia nie była wodoodporna, a współczesne smartfony są, więc po upadku z mostu do rzeki nawet legendarna Nokia by nie przeżyła, a szatański badziew Sony i owszem :lol: Zresztą smartfony z samolotu spadają i żyją: http://www.radiozet.pl/Rozrywka/O-tym-sie-mowi/Telefon-spadl-3-tys.metrow-nadal-dziala.Samrtphone-wypadl-z-samolotu.-00009184 Ciekawe czy Nokia dałaby radę :lol: :lol: :lol:

kmark
19-08-2015, 10:46
W moim Focusie także tylne drzwi tak mają :)

mfraczek
19-08-2015, 12:44
jak nosisz komórki w reklamówce i futerale to 2 lata wytrzymią. mi po roku zaczyna coś odpadać, ekran nie nadaje się do oglądania. badziew totalny.

komórkę nokie 6310i mam do dziś i mogę go rzucać z mostu - dalej będzie służył.

już tak tych pseudo producentów nie broń bo wiesz o co chodzi i tyle.

skoro tak użytkujesz sprzęt, to i tak cud, że rok wytrzymują.

a propos tych 20letnich gratów z super wytrzymałej blachy - ich kierowcy po wypadku przypominają przecier pomidorowy. po wypadku w nowym aucie samochód do kasacji, ale przynajmniej zawartość ma szanse na przeżycie. co kto woli, ja wolę nowe

Fulara
19-08-2015, 13:03
a co mam huhać dmuchać ? wiertarkę też trzymasz w białych rękawiczkach i przecierasz chusteczką nawilżającą po robocie ?

Ja wole stare, bo dobre.

Hasselblad
19-08-2015, 13:21
Fulara.
Huha i dmucha ten, co ma szacunek do posiadanych rzeczy i ten kto lubi porządek.
Dajże już spokój z tym udowodnianiem co rusz w wątkach, że stare było wytrzymalsze.
Owszem było, ale to nie znaczy, że nowe zawsze jest gorsze od starej solidnej roboty. Też mam przeświadczenie w większości nabywanych dóbr, że kiedyś było lepiej, ale jakoś się z tym godzę, a z nowym-delikatnym staram się delikatniej obchodzić (co nie znaczy, że się nadto przejmuje, bo inaczej zwariować by można).
Tobie proponuję to samo :)

Jacek_l
19-08-2015, 13:42
Wydaje mi się, że Fulara i jemu podobni powinni oglądnąć ten filmik :D

https://youtu.be/qBDyeWofcLY?t=1m46s

I teraz już cicho! Nie ma, że starsze lepsze :) No chyba, że jedynym wyznacznikiem jest grubośc blach - to OK :D

Ja tam zawsze kupowałem najmłodsze auto na jakie mnie było stać - bo jakoś bezpieczeństwo jest dla mnie ważniejsze :)

pankrakus
19-08-2015, 13:59
[...]
ale to nie znaczy, że nowe zawsze jest gorsze od starej solidnej roboty. [...]
Witam
A słyszał kolega o celowym postarzaniu produktu => produkt ma się zepsuć po gwarancji i naprawa ma być nie opłacalna
Właśnie w branży motoryzacyjnej jest największe pole do popisu dla producentów
https://www.youtube.com/watch?v=QPPW8KM7eEU

Nie trzeba daleko szukać => w Mondeo mk3, zębatka do podnoszenia fotela jest plastikowa => na wymianę można kupić na Allegro zębatki metalowe => nie mogli tego zrobic solidnie w fabryce?



[...]
a propos tych 20letnich gratów z super wytrzymałej blachy - ich kierowcy po wypadku przypominają przecier pomidorowy. po wypadku w nowym aucie samochód do kasacji, ale przynajmniej zawartość ma szanse na przeżycie. co kto woli, ja wolę nowe

Kolega za bardzo wierzy w testy robione w laboratoryjnych warunkach, które się mają nijak do rzeczywistości

a) test NCAP - jest super
https://www.youtube.com/watch?v=QRQSLKI40w0

b) bardziej realne zderzenie
https://www.youtube.com/watch?v=LmRkPyuet_o


pozdrawiam
pankrakus

Fulara
19-08-2015, 14:23
dokładnie jak kolega napisał, wierzycie producentom a wyniki mają takie, jak komu i co posolą - tak jak u nas sondaże. do dziś kukiza nikt nie przeprosił, że w sondażach dawali mu 5-6 miejsce a miał 3-cie. celowe ustawianie i manipulacja.

2 laptopy zepsuły się po 3 latach, idealnie, jak gwarancja się skończyła. jednemu padła matryca - działa ale nie ma obrazu, oczywiście nie opłaca się tego naprawiać, bo kto by naprawiał 3 letni złom, a w drugim padła płyta główna - kto by produkował płyty głowne do 3 letniego złomu.

acer 8 letni działa do dziś, najszybciej chodzą w nim programy i net.

doją was producenci a wy za to płacicie i się cieszycie :)

pjetrucha
19-08-2015, 15:52
pankrakus - bardziej realne zderzenie z nieruchoma przeszkoda przy prędkości 190 km/h? Faktycznie.. realne, że hej :)

rafalg
19-08-2015, 18:28
Sami widzę "Fachowcy z Łęgu" jak to u nas na prowincji mówią.

pankrakus
19-08-2015, 18:31
pankrakus - bardziej realne zderzenie z nieruchoma przeszkoda przy prędkości 190 km/h? Faktycznie.. realne, że hej :)

Witam

Zanim zaczniesz krytykować => zastanów się chwilę

Jak się ma do rzeczywistości, testowanie zderzenia przy prędkości 50km/h jednego pojazdu??

Odpowiedz sobie na proste pytania => z jaką prędkością
- jeździsz na co dzień
- jeździsz poza miastem
- jeździsz w mieście na drogach dwupasmowych

Zazwyczaj zdarza się zderzenie 2 pojazdów => wtedy prędkości się sumują
Czy jazda z prędkością 80km/h to coś niezwykłego? => raczej normalne
Jeśli zderzą się 2 pojazdy jadące z prędkością 80km/h, to jest taki sam efekt jakby jeden jechał z prędkością 160km/h

Natomiast prędkośc 2 pojazdów jadących 90km/h (nic niezwykłego) to efekt jakby 1 uderzył w przeszkodę z prędkością 180km/h

Tak więc ten drugi test jest dużo bardziej zbliżony do realu niż NCAP
Popatrz w internecie jakie są efekty zderzenia pojazdów => bardziej przypominają drugi przypadek

Tak więc śmiech kolegi jest nie na miejscu, bo świadczy o nie znajomości problemu

pozdrawiam
pankrakus

P.S.

Sami widzę "Fachowcy z Łęgu" jak to u nas na prowincji mówią.

A tego to nie słyszałem => człowiek całe życie się uczy :)

SRS
19-08-2015, 18:40
to co mają powiedzieć właściciele nowego Mondeo 2015- jak mają klapę bagażnika ze stopu aluminium/magnezu.

pjetrucha
19-08-2015, 19:14
pankrakus
po pierwsze NCAP jest przy prędkości 64 km/h
po drugie Twoja fizyka jest nieprawdziwa:
https://youtu.be/r8E5dUnLmh4

mfraczek
19-08-2015, 20:20
nie słyszałem jeszcze o samochodzie, który przetrwałby zderzenie z betonową ścianą przy prędkości 200 km/h. żadnym. więc o czym my mówimy - z tego wychwalanego 20-letniego BMW również zostałaby miazga

niejan
21-08-2015, 20:57
Kolega za bardzo wierzy w testy robione w laboratoryjnych warunkach, które się mają nijak do rzeczywistości

a) test NCAP - jest super
https://www.youtube.com/watch?v=QRQSLKI40w0

b) bardziej realne zderzenie
https://www.youtube.com/watch?v=LmRkPyuet_o


Czy ty masz coś z głową człowieku ?

porównujesz zderzenie przy 60 km /h z 200 km/h ?
Przy 200 km/h każdy samochód będzie tak wyglądał, nawet 20 letni złomek z blachami jak w garnku.
Zresztą jaka różnica skoro i tak wszystkie narządy by się rozleciały ?

Blachy co prawda są cieńsze ale dlaczego wg. ciebie samochód coraz więcej waży ? To, że kiedyś Focus miał 5 gwiazdek nic nie znaczy, bo te kryteria się ciągle zmieniają i teraz nie dostałby 3.
Blachy nie służą do ochrony ale konstrukcja - a to waży.

edmun
22-08-2015, 09:13
Witam

Zazwyczaj zdarza się zderzenie 2 pojazdów => wtedy prędkości się sumują
Czy jazda z prędkością 80km/h to coś niezwykłego? => raczej normalne
Jeśli zderzą się 2 pojazdy jadące z prędkością 80km/h, to jest taki sam efekt jakby jeden jechał z prędkością 160km/h

Natomiast prędkośc 2 pojazdów jadących 90km/h (nic niezwykłego) to efekt jakby 1 uderzył w przeszkodę z prędkością 180km/h


Tak więc śmiech kolegi jest nie na miejscu, bo świadczy o nie znajomości problemu

pozdrawiam
pankrakus

P.S.



A tego to nie słyszałem => człowiek całe życie się uczy :)

Uczy się uczy. Trzecia zasada dynamiki Newtona:

Oddziaływania ciał są zawsze wzajemne. W inercjalnym układzie odniesienia siły wzajemnego oddziaływania dwóch ciał mają takie same wartości, taki sam kierunek, przeciwne zwroty i różne punkty przyłożenia (każda działa na inne ciało).
Jeśli ciało A działa na ciało B siłą F (akcja), to ciało B działa na ciało A siłą (reakcja) o takiej samej wartości i kierunku, lecz o przeciwnym zwrocie.

Podałeś że dwa auta jak się zderzą z prędkością 90km/h jadąc naprzeciw siebie, to jak jedno auto uderzające w ścianę z prędkością 180km/h..

No właśnie jak chyba koledzy wyżej wytłumaczyli, nie za bardzo trzyma się to ramy. A dlaczego? Bo mając dwa auta, masz dwa ciała które odbiorą to uderzenie. Oraz fakt, że żadne z tych aut nie jest przytwierdzone do podłoża w chwili zderzenia, oraz to, że 2x90km/h przy zderzeniu będzie również podzielne (w kwestii oddziałowującej siły) na dwa pojazdy.
To, że uderzając autem przy 180km/h w ścianę masz inny efekt, jest wynikiem innych sił które działają w kwestii auto<>ściana<>auto

Osobiście uważam, że auta mimo że są plastikowe, to są bezpieczniejsze niż dawniej, mimo że stare były cięższe i były z blachy.
Nawet pomijając siłę bezwładności, która rośnie wraz z masą cieższych samochodów, to mimo że te plastikowe auta nawet przy delikatnych stłuczkach są często niezbyt ekonomiczne do naprawy (no chyba że Passat Niemcy 1.9 tedeik itd i potem na polskę po szpachli), to jednak przy zderzeniach aut z lat 80-tych z autami z lat 2008-2015 widać bardzo ładnie, kto był w środku bezpieczniejszy, nawet jeśli w wypadkach dla przykładu brało udział powiedzmy Audi80 i KiaPicanto.

(ostatnio dostałem na tym forum ładne OPR od kolegów za nieznajomość praw fizyki przy rezystencji elektrycznej, to teraz staram się jednak pilnować trochę bardziej ;) - co nie oznacza, że zawsze piszę samą prawdę, bo mylę się zbyt często)

Atlis
22-08-2015, 10:59
Problem poprostu kwi w tym, że eksperci od staroci nie rozumieją, że gruba blacha i mocne silniki nie były robione dlatego, że producenci nas kochali i zależało im na jakości, tylko poprostu rysując samochód ołówkiem i licząc na kalkulatorze było trzeba tu i ówdzie dołożyć by się przypadkiem nie rozleciało. I dlatego 5L silnik mógł mieć 120KM i wytrzymać milion kilometrów. Ale już niekoniecznie wytrzymało wnętrze czy niezabiezpieczona blacha... Poprostu ją przez grubość dłużej rdza żarła.

Śmieszy mnie, kiedy czytam jakie to zajefajne były auta z początku lat dziewięćdziesiątych czy 2000. Za dziesięć lat będziemy to samo słuchać o naszych autach i tak w kółko. Zawsze tak jest. Pomijam kwestię ekonomiczną, niektórzy poprostu muszą chwalić trupy, bo nic innego nie znają.

Ale że by nie było. Tak, jest masa starszych aut, które są naprawdę dobre. Ogółem jednak nowsze auta przewyższają te starsze, czy się to komuś podoba czy nie.

weuek
22-08-2015, 11:14
Ogółem jednak nowsze auta przewyższają te starsze, czy się to komuś podoba czy nie.
Bo mają dokładniej wyliczony termin zaplanowanej nieprzydatności.Współcześni technokraci zdają się być głusi na ten aspekt "nowego wspaniałego świata".

zombie6
22-08-2015, 12:06
Bo mają dokładniej wyliczony termin zaplanowanej nieprzydatności.Współcześni technokraci zdają się być głusi na ten aspekt "nowego wspaniałego świata".

Niektóre rzeczy faktycznie możnaby wykonać solidniej, ale nie przesadzajmy. Jak ktoś nie wierzy to niech przejedzie się Mitsubishi Coltem 1.3 95 KM - technologicznie tkwi powiedzmy w roku 2000, a potem np. Fiestą 1.0 EB 100 KM i porówna sobie poziom hałasu, poziom komfortu i samą jazdę tymi miejskimi autami.

Bump:

Ale że by nie było. Tak, jest masa starszych aut, które są naprawdę dobre. Ogółem jednak nowsze auta przewyższają te starsze, czy się to komuś podoba czy nie.
Dokładnie tak.

weuek
22-08-2015, 12:16
Jak ktoś nie wierzy to niech przejedzie się Mitsubishi Coltem 1.3 95 KM - technologicznie tkwi powiedzmy w roku 2000, a potem np. Fiestą 1.0 EB 100 KM i porówna sobie poziom hałasu, poziom komfortu i samą jazdę tymi miejskimi autami.
Mam inne porównanie (ten sam segment, czyli B): corsa D 2010 (premiera w 2007 r.) i fabia mk1 2004 (premiera w 1999 r.). Corsa 1.2 16V 86 KM, a fabia 1.4 16V 75 KM. Corsa jedzie się jakby miała z 50 KM i jest straaasznie przymulasta. Do tego dźwignia zmiany biegów w oplu pracuje bardzo nieprecyzyjnie i nie da się biegów zmieniać tak szybko jak w fabii (VW ma to lepsze niż ford). O wnętrzu się bardzo nie wypowiem, bo corsa to najbiedniejsza wersja, a fabia taka pośrodku (jeszcze z czasów prawdziwej skóry), ale na przykład, klamki wewnętrzne w fabii były wszystkie metalowe, a w corsie jest plastik, z którego odłupuje się "chrom".
Ogólne odczucie z corsy jest bardziej plastikowe i zabawkowe, a fabia i lepiej się prowadzi i jest bardziej "samochodowa".

Ale fabia mk3 (premiera 2014 r.) już nie ma w środku ani kawałka miękkiej deski, za to wepchali na deskę kolorowy ekranik, na którym współczesne dzieciaki mogą smarować palcem po zawartości swych nieodzownych telefoników. Tak się dzisiaj świecidełkami/blichtrem zasłania taniość konstrukcji.

zombie6
22-08-2015, 12:20
Takich porównań można mnożyć.
Focus mk2 1.6 100 KM vs. Mk3 1.0 EB 100 KM - jak ktoś by wybrał po jeździe oboma mk2 to zrobiłby to specjalnie, bo ewidentie takie porównanie wygrywa mk3.