Zobacz pełną wersję : [Focus 2008-2011] Rosnący stukot w silniku 1.6 TDCI 109 km
Witam
Mam od wczoraj myślę dość poważny problem. Jutro biorę auto na lawetę i zajeżdżam do mechanika, (boję się dalej jechać) ale podzielę się informacjami jakie udało mi się wychwycić.
Wczoraj wracając do domu podczas jazdy zaczął wzmagać się taki stukający dźwięk, niestety wraz z ilością przejechanych km (po ok 5 km) stawał się coraz głośniejszy i bardziej stukający. Zdiagnozowałem tyle że dobiega z silnika, (na 100% to nic w zawieszeniem czy tłumikiem) Całe auto jakby zaczęło mocniej drżeć, a przy zwolnieniu obrotów w okolicy 1200-1000 silnik jakby ruszał się na prawo i lewo (takie odczucie). Jak dodaje mocniej gazu to wraz z obrotami ten odgłos przyspiesza.
I teraz pytanie rzeka, czy to dwu masa, wtryski, rozrząd a może coś innego ?
Auto ma org 133 000 km. 1.6 TDCi 109 koni.
Focus w sumie jechał, nie gasł, biegi wchodziły normalnie. Tylko ten stukot przechodzący w dzwonienie i drżenie całej "kasty" :(
Komputer nie pokazuje żadnego błędu podczas jazdy czy startowania. Nie włącza się tryb awaryjny.
Proszę więc o sugestie, a jak auto zląduje u mechanika to napiszę coś więcej.
Pozdrawiam
cezarg1410 20-09-2015, 20:50 Cóż. To może być sporo różnych rzeczy.
Natomiast bardzo dobrze że auto unieruchomiłeś i do mechanika pojedzie na lawecie bo dla mnie to może być nawet panewka korbowodowa...
Wystraszyłem się, a że naczytałem się sporo na forum o różnych przypadkach i kosztach napraw, dojechałem tylko te 5 km do domu i Foka stoi grzecznie.
Bump: Jeśli to ta panewka, to to poważna i droga naprawa ?
Tomek, słabo to wygląda. Nie jestem fachowcem, ani mechanikiem. Z Twojego opisu wywnioskowałem obrócenie/uszkodzenie panewki na korbowodzie któregoś tłoka. Obym się mylił.
Czyli jeśli to to, to rozumiem nowy silnik :(((?
Nie wiem. Ktoś ogarnięty musi to sprawdzić. Silnika to już raczej nie odpalaj.
nie zamierzam Radek, ani na chwile. Jutro, maks, po jutrze laweta i jazda.
Auto mam z pewnego źródła, silnik ma 100% pewny przebieg, wiem co było robione wcześniej. kurde :(
koledzy maja racje, być może to panewka
No cóż, takie rzeczy się zdarzają. W najgorszym przypadku słupek do wymiany. Nie ma co panikować :) Czekamy na rozwój wydarzeń...
Ogólnie te silniki to kibel jakich mało.
Mogą klepać wtryski uszczelniacze pusciły, zdjąć plastikową pokrywę i zobaczyć czy gniazda wtrysków wszystko pływa.
Druga opcja to panewka poszla. Zdjąć pokrywę i zobaczyć jak wyglądają wałki rozrządu bo może też już klops.
Jeżeli nie a panewka kibel, nie baw się w remont. Albo wymiana całości, szukać z peugota najlepiej.
A jak wał będzie ok wyglądał dać nowe panewki zalać dobrego syntetyka i jezdzic.
Pompy oleju słabe są warto wymienić też.
Najwazniejsza diagnoza moze skoczy się na wtryskach.
jak wyjdzie że panewki po zdjęciu silnika, nie rozbieraj go dalej, niech włozą nowe panewki, jak się wyłozy to sie wylozy ale jest szansa ze pojezdzisz długo.
Lej dobry olej.
Jeszcze mi sięprzypomniało że stukać lubi łancuch łączący wałki rozrządu, wadliwy jest napinacz czy lancuch i to tez lubi stukac
dzieki koledzy za sugestie,
A kosztowo jak poszegolne wymiany wygladaja ?
jezeli uszczelniacze wtrysków to tam 120zł kpl oryginalnych plus robocizna to tam w 200 zł max wyjdzie wszystko , jak grzebanie w silniku to zalezy od warsztatu.
Panewki drogie nie są. plus robocizna uszczelka miski lub uszczelnienie, olej filtr i wio, jak wymiana słupka to zaraz pewnie z 3 k pęknie lekko.
no to pierwszy wariant nie najgorzej, ale te 3 k to wow ;/
Bump: Coż, zobaczymy ile szwagier będzie chciał za to. Pracował kilka lat w Holandii remontując różne maszyny, teraz ma warsztat oraz firmę w PL. U niego właśnie to auto serwisowałem.
Najbardziej irytuje mnie to iż auto nie jest jakieś wiekowe, silnik nie ma mega przebiegu a takie coś się dzieje... Nie po to dołożyłem kasę aby remontować itp. (nie mówię o eksploatacyjnych sprawach) plus kupione od rodziny...
No kwestia ile uda się słupek kupić ale za tani ten silnik nei jest bo to padło i schodzi.
3 k to przy optymistycznym wariancie. 1000-1500 słupek 1000 robocizna, uszczelka kolektora jedna druga, coś jeszcze wyjdzie , nie daj boże zaraz dwumasa czy sprzęgło też i poleca grube tysie.
ogólnie kuzyn to robił, znalazłem mu po taniości blok i złozylismy do kupy wszystko, to wyszło wszystko 3500zł
sh4dows_f 20-09-2015, 22:49 Witam,
podłącze się do tematu. Jutro z rana odstawiam auto do mechanika. Po diagnozie podzielę się wiedzą co dolega focusowi i jak wyglądała diagnoza / naprawa
U mnie występują standardowe objawy o których niektórzy piszą że "ten typ tak ma" a niektórzy co również podzielam że nic samo z siebie się nie bierze i skoro kiedyś było inaczej - lepiej to znaczy że coś się zaczyna złego dziać. Czytałem już chyba wszystkie wątki w temacie i niektóre historie to jakiś koszmar.. dlatego wolę jechać w miarę wcześnie bo i tak trochę już z tym jeżdżę :/ na początku było bo mało słyszalne więc możliwe że proces już nieco trwa
u mnie objaw jest taki że wraz z obrotami słychać klekotanie, takie metaliczne stukanie.
Stuki słychać w trakcie jazdy jak również na postoju tylko mniej. Najbardziej słychać je na biegach 1 i 2. Występowanie tych dźwięków nie znika po rozgrzaniu silnika. Zależnie od obrotów dźwięki zmieniają swoją intensywność - raz szybciej głośniej raz ciszej w zależności od obrotów. Najgorzej jest ok 1.200 - 2000. Pojawiła się nierówna praca silnika - większe drgania aż czuć w kabinie. Wiem że dodatkowo kończy mi się dwumasa ale głównym problemem jest silnik i jego klekot, jak okaże się że jest w miarę zdrowy to naprawiam resztę - dwumas.
Dodam jeszcze że mam kolejną "standardową" przypadłość 1.6 tdci czyli chrobotanie z okolic rozrządu. Mechanik stwierdził że problem może tkwić w nieodpowiednim napięciu paska, spotkałem na forum podobne opinie. Nie wiem czy to może mieć jakiś wpływ na ten klekot..
Mam nadzieję że przyczyna nie leży w opiłkach metalu które powycierały co nieco..
olej zmieniałem 2 razy odkąd posiadam auto co ~ 10k km
Pytania:
jak można sprawdzić że w silniku są opiłki w domowych warunkach? na bagnecie? albo pod korkiem powinno się coś zbierać?
jeśli są - a zapewne są w pewnej ilości to może zastosować jakaś płukankę? faktycznie daje to coś?
przy naprawie turbo mechanik stwierdził że sitka nie było w śrubie banjo trochę słabo bo wolałbym mieć to sitko i dbać o jego drożność a tak to wszystko leci dalej
w najbliższych dniach dam znać może komuś się przyda.
pozdrawiam,
K
rozrząd jest na pasku i łanuchu. Ogólnie jest to francuskie bagno z którego nie idzie wyjść tanio i dobrze.
Ilośc baboli w tym silniku jest tak ogromna że poezja dlatego całe auto idzie kupic za 8 tyś a taki sam z benzyną za 14 :)
wtomeks: rozumiem ze masz negatywne zdanie co do tych silnikow, ale kurcze, na zdrowy rozum, to niemozliwe zeby silniki z przebiegami (nawet te w ktorych jest sie co psuc) padały po 130 tys km....
Rozumiem ta dwu masa, że sie zuzyje, ze filtr paliwa za 150 zł i inne rzeczy, ale te panewki,
Bump: No nic, nie ma Co się nakręcać, bedę coś wiecej wiedział to napisze co sie dzieje.
Silnik jest wykonany z ****oleum, ma wadliwe smarowanie itp itd
Powiedz jaki olej był lany i jaki lejesz??
był pełen systetyk, ja lece castrola pełen syntetyk 30w5. wymiana co 15 tys max. (robiłem już dwie) autem przejechałem 23 tys km.
Bump: Okej, pora iść się położyć :) Dosyć wrażeń na dziś,
Jeszcze raz dzięki za sugestie i informacje.
był pełen systetyk, ja lece castrola pełen syntetyk 30w5. wymiana co 15 tys max.
a guzik prawda,
wróć do lektury i zobacz co lejesz
Piwrwszy raz slysze zle opinie odnosnie 1.6 psa. Ja jezdze ponad rok i jest ok. Nie wrzucaj prosze wszystkich do jednego worka. Mam dwa cmaxy z tym silnikiem i oba sa ok
Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalka
damiasek 21-09-2015, 08:03 Ja też mam dobre zdanie o tych silnikach. U mnie ma już 320 kkm i na razie to całkowicie padł EGR (raz był czyszczony wo okolicach 220 kkm). Reszta jak na razie działa. Mam jeszcze kontakt z dwoma dostawczakami ze stajni PSA na tych silnikach i tam też silniki nie sprawiają problemu, a są to typowe woły robocze.
Zdecydowałem się na benzynę (doskonale zdając sobie sprawę z drożyzny w dizlu i jego upierd...ci), więc uwaga tylko taka ogólna.
90% silników o których mowa w wątku ma +100kkm do +300kkm na liczniku (tak jak wszystkie rzęchy w cudnym kraju nad Wisłą), więc i tak na pewno zachowuje się dużo lepiej niż producent oczekiwał. Dlatego chyba nie warto uogólniać, i psioczyć na typ silnika - zapewne egzemplarz z salonu rzeczywiście byłby mniej zawodny. Poza tym - to silnik chwalony w francuzach.
A takie "igiełki" od handlarza lub niemieckiego emeryta - to czysta loteria, tzn z odwróconą szansą - 99% coś jest już popsute lub zaraz padnie, 1% - przez kolejne 50kkm pojeździ bez problemu.
ja zdecydowałem się na benzynę, bo wydatki na dizla są x4... to nie 1.9 SDI dawny gdzie robil po 2 melony kilometrow, teraz zabawki takie tworza ze szkoda slow
Wszystko może się popsuć, ale nie zgodzę się, że 1.6 PSA to wadliwe silniki. Rozumiem, 2.0 tdci z transita ( mondka mk3) ale na pewno nie 1.6 PSA. Jak ktoś miał złe doświadczenie z tym motorem to już jego wina, że nie dbał, kupił perełkę z Niemiec, czy też po prostu miał pecha, ale na pewno nie są to motory wadliwe.
Zatykający się przewód od turbo, złe sitko, potem zmienione. Turbiny padały na potęge.
Wycierające się wałki rozrządu.
Przekombinowany rozrząd z wadliwym łańcuchem na wałkach.
Późniejsza konstrukcja fordowska kiedy zrobili 1.6 na jednym wałku jest o niebo lepsza.
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=193465&page=2
http://www.forumforda.pl/showthread.php?p=2380151
Zresztą wystarczy prześledzić ile jest częsci i silników rozebranych do tego auta.
Ogólnie wałków rozrządu ile razy w życiu wymienialiscie w innych autach. Pomijając na ostrzejsze?? Nigdy??
Jak już ktoś sprzedaję to za cenę czapki śliwek. A tutaj pełno aukcji do tego po 400-500 zł za 2 wałki.
Silnik jest słaby i ma dużo beznadziejnych rozwiązań, ceny częsci są drogie bo dużo osób tego szuka.
Nie mówie że każdemu on się sypie, ale silnik jest kiepski.
wtomeks jeździłeś 1.6 tdci i Ci padło to wszystko?. Nie, silnik nie jest kiepski a wręcz ma bardzo pozytywne opinie. To że Ty masz złe zdanie o nim nie znaczy, że jest on uważany za kiepski.
Lotek zobacz ile jest tematów i jakie są problemy. Warsztat który robił focusa w którym padło turbo, zostało usunięte sitko. Pompy oleju to żadna nowość że trzeba wymieniać prawie tak samo jak olej.
W tym miesiącu 4 wymiany silników 3 fordy 1 peugot z 1.6 tdci 16v. Doskonale znana jednostka.
2.0 tdci mają jedynie negatywną opinie o wtryski. Mechanicznie nie ma żadnych zastrzeżen do nich.
Jeszcze z rzeczy które padły jest czujnik położenia wału. Też drogi niesamowicie.
Więc jak ktoś ma kontakt z swoim autem i robi przebiegu 8 tyś rocznie no to nie ma sensu gadać. Bo taka osoba robi tyle kilometrów rocznie co inni w 3 miesiące
Ogólnie silnik jezdził sporo czasu i nie było z nim problemu, ale jak ruszyło to wszystko.
Zaczeło się od nieszczelności wtrysków, tematów o tym jest pełno, zestawienie w którym ASO peugota i forda jakie ceny.
Jest to nagminne w tych autach że pocą sięwtryski na wejsciu w pokrywę.
Gdy stukot był dalej, pojawił się temat rozrządu i koła pasowego też które potrafi robić halas. Pełno tematów i userów którzy to zmieniali.
To udało się wyeliminować. Zupełnie przypadkiem czytajac o wałkach pojawiły się tematy o wytartych wałkach. Po zdjęciu pokrywy okazało się że na 4 cyl krzywki były przytarte pięknie.
Ta droga doprowadziła do panewek wyjechanych.
Poszukiwanie dołu silnika doprowadziło do wielu osób które zajmują się tylko handlem fordami i peugotami z 1.6 tdci.
Gość do bloku dodaje zaraz sprawdzoną pompe oleju bo też są kiepskie.
Więc możecie mieć opinie swoją na podstawie jednego auta. Ja zgłebiałem temat dosyćdługo bo bardzo dziwiły mnie ceny silników.
Opisy aukcji, silnik sprawny wałki nie wytarte rozrząd nie stukocze, gwarancja.
Więc możecie sobie bronić tego silnika tylko proszę wytłumaczcie mi czemu np ford focus 1.6 tdci 2007r kosztuje od 8 tyś juz?? do 11 tyś czy 12 jest pełno ofert a benzyny z tego samego roku z gorszym wyposażeniem chodzą po 15??
No super, ale pokaż mi auto które się nie psuje, chyba takie które w ogóle nie jeździ. Tak jak mówię, mam dwa cmaxy, właściwie jednego cmaxa i jednego focusa cmaxa i od roku oba jeżdżą i nic się z nimi nie dzieje. Kolega prowadzi warsztat i twierdzi, że to bardzo udana jednostka. Nie mówimy tu o Twojej opinie odnośnie tego motoru, tylko o ogóle opinii. Wiadomo, że jak ktoś trafi na felerną sztukę to będzie mówił, że wszystkie takie są. Tu masz opinie wielu osób. http://www.motodiesel.pl/silniki/3139-silnik-16-tdci-109km.html
Focus za 8 tyś z 2007 roku?? To widocznie właśnie one do Ciebie jeżdżą na naprawy :D:D. Mój Cmax kosztował rok temu ponad 15 000, a rocznik 2006.
Eh... Miśki. Mała pojemność, trochę wyżyłowana moc, zestaw ekologicznych rozwiązań z lat 2005+. Tu się naprawdę ma co psuć w porównaniu do np. VW 1,9 TDI o podobnej mocy.
Z drugiej strony mam, użytkuję przed ostatnie 110k km (obecnie 270k), oczywiście wsadziłem się na minę "kup pan poniżej 200k" przez co zaliczyłem cały zestaw bolączek tego przebiegu (rozrząd, DPF, sprzęgło, uszczelnienie wtrysków, pęknięta rura od intercoolera itd.) ale auto nigdy w polu nie stanęło, jeździć jeździ, co trzeba zrobić to się zrobi a części fortuny nie kosztują. Zresztą jak widzę niektóre szroty na drogach to wydaje mi się, że się niepotrzebnie czasem napinam :) .
Edit: Tak naprawdę jak ten bolid się rozleci to zapewne następny, już nowy, tez będzie z tym silnikiem, bo psia krew chcąc nie chcąc stałem się od niego prawie ekspertem ;) .
No super, ale pokaż mi auto które się nie psuje, chyba takie które w ogóle nie jeździ. Tak jak mówię, mam dwa cmaxy, właściwie jednego cmaxa i jednego focusa cmaxa i od roku oba jeżdżą i nic się z nimi nie dzieje. Kolega prowadzi warsztat i twierdzi, że to bardzo udana jednostka. Nie mówimy tu o Twojej opinie odnośnie tego motoru, tylko o ogóle opinii. Wiadomo, że jak ktoś trafi na felerną sztukę to będzie mówił, że wszystkie takie są. Tu masz opinie wielu osób. http://www.motodiesel.pl/silniki/3139-silnik-16-tdci-109km.html
Focus za 8 tyś z 2007 roku?? To widocznie właśnie one do Ciebie jeżdżą na naprawy :D:D. Mój Cmax kosztował rok temu ponad 15 000, a rocznik 2006.
97 opinii faktycznie ekstra.... do tego w tych kilku opiniach
"Przez 30000 km musiałem wymienić: sprzęgło 2000 zł, regeneracja turbiny 1400 zł, egr 1000 zł, moduł sterowania silnikiem 1000 zł (samochód stał miesiąc czasu), uszczelkę pod wtryskiwaczem 200 zł
"
A u mojego kuzyna akurat z sprzęgłem egr czy modułami nie ma problemów.
Jak ktoś kupił z małym przebiegiem i dbane może faktycznie pojezdzi, chociaż patrząc z jakiego materiału są zrobione panewki i wałki rozrządu to trwałosci mega to i tak nie ma.
Zreszta jakby zrobić akcje zobacz swoje wałki to połowa by musiala wymienic.
Focus świetne auto ale nie z 1.6 tdci dpf tyle mojej opinii
od oleju to na pewno nie jest, zwłaszcza 2 wymiany, ale walcze w narodzie ze stereotypami
Taki kpl trzeba kupić bo często plastik ejst już skruszały i puszcza
No to pojechałeś kolego. Co ma puszczać ten plastik, jak nic nie trzyma ... oprócz pozycji wtryskiwacza. Jak sama jego nazwa na to wskazuje - ustalacz wtrysku, nie uszczelniacz. Uszczelka to to czarne i tego o ile spod niej nie cieknie się w żadnym wypadku NIE RUSZA, bo może zacząć.
Także z całego zestawu, który podałeś kupić trzeba podkładkę miedzianą, która w ASO w oryginale kosztuje 23PLN (a w zamienniku tyle zapłacisz za komplet) no i na ponad 50% oring do przewodu przelewowego (parcieją z czasem i puszczają jak się je ruszy)
Koszt wymiany podkładki pod wtryskiem w ASO nie bierze się z ceny tych części, a z TISa, który wymaga wymiany przewodów paliwowych wysokiego ciśnienia (idą dwie pary). Według Forda są jednorazowe, co jest oczywiście trzecią góralską prawdą, ale co im poradzisz.
Ten silnik ma rzeczywiście dużo wad, nie da się ukryć:
Jest głośny (w porównaniu z TDI na pompowtryskach to może nie, ale w porównaniu z 2.0TdCi jest masakrycznie głośny).
Lubi dzwonić pod obciążeniem (ja bym dodał jeszcze popychacze do Twojej listy).
Co chwila gdzieś puszcza olej - wtryski/odma/uszczelka pod pokrywą zaworów/szpilki wtrysków.
Podobno wczesne wersje miały problemy ze spasowaniem kanałów magistrali olejowej i ogólnie ze smarowaniem, stąd wycierające się krzywki i gniazda wałków rozrządu, opiłki w oleju, które zatykały sitko sławne i nieszczęście gotowe jak się odpowiednio często oleju nie zmieniało.
Łańcuszek spinający wałki rozrządu też się podobno uciągał/psuł się jego napinacz i ocierał o obudowę aluminiową nad nim - opiłki aluminiowe są o tyle gorsze, że magnes ich nie łapie.
Skopana odma, która puszczała strasznie dużo oleju do dolotu. Pugi przynajmniej miały filtr powietrza wyżej niż odma, a tutaj - uwalony olejem przepływomierz, co raczej nie poprawiało jego wskazań i żywotności mu nie dodawało (przepływomierz odpowiada za sterowanie pracą EGR).
We wczesnych wersjach plastikowe rury dolotu, które pękały, łącznie ze sławną harmonijką przy samym kolektorze dolotowym.
Strasznie dobrane miejsce wlotu spalin z EGR do kolektora dolotowego - za blisko. W połączeniu sadzy z EGR z olejem, którego dużo za dużo szło w dolot i który turbo przedmuchiwało dalej przez IC hiperlepka maź skutecznie zalepiała kolektor, a że wlot był z boku silnika, a nie jak w 2.0TdCi centralnie z przodu, to dodatkowo nierównomiernie zmniejszał się prześwit, a co za tym idzie ilość powietrza trafiającego do poszczególnych cylindrów. Co ma zapewne w dłuższej perspektywie "zbawienny" wpływ na DPF (na szczęście ja nie miałem).
Wrzoch nie pisałem o ustaljącym tylko reszta tego sprzętu , przy wyciąganiu często to tak uszkodzisz. Zresztą często sam wtrysk puszcza też na jego obudowie. A napisałem plastik z rozmachu. Tutaj na tym forum czepialstwo i punktowanie ma poziom high. Tylko 3/4 to teoretycy....
Zresztą jak gośc od wtrysków mówił i też jestem tego zdania, jestem zbyt biedny aby oszczędzać. Robota z wyjęciem wtrysku i wymianą podkładki miedzianej jednorazowej jest taka sama jak kpl. Więc 90 % płaci 2 razy za robotę, bo po wymianię samej podkładki leci dalej, szczeólnie że jak to mechanicy delikatnie tego nie wyciągają.
Wrzoch te wady które wymieniłeś żądna nowość czy to dla mechaników, czy handlarzy czy posiadaczy focusów. Tutaj tylko są fanatycy którzy nie mają rok auta ale potrafią powiedzieć jak mega super długo jeżdzi bezawaryjnie.
Ja się zastanawiam po co Ty piszesz z tymi fanatykiem oni maja swoje zlomiaste 1.6 jeżdżą nimi, naprawiają , i to jest ich ból , nie twój . Ty jako znawca tematu tylko powinieneś się cieszyć , kasę kości na naprawach za swoją wiedzę , a innym niemajacym jeszcze tego złomu zachwalac go na potęgę , i na przyszłość mieć tylko z tego zysk . Do kolegi nadal nie dociera prawda oczywista są ludzie którzy tych samochodów nigdy nie kupią , ale i są tacy którzy tylko za nimi będą patrzeć , a każdy ma prawo wyboru i swoje pieniądze może inwestować w to co chce . Ja osobiście jeżdżę tymi złomem od 8 lat i przy ich wszystkich wadach , nadal będę pewnie myślał o zmianie 2 na 3 i tez z klekotem.
Jeszcze jedno widzę ze kolega w opisie posiada scorpio jeden z najgorszych modeli Forda w historii (tak słyszałem bo nie miałem ) i nie przeszkadza ci to ?Pewnie zaraz zaczniesz zachwalac jakie to niezawodne auto 😂.
Proszę o zakończenie jałowej dyskusji i skupieniu się na problemie to jest ostrzeżenie. Jeśli dalej będzie się toczył wątek innym torem niż technicznym zostaną rozdane ostrzeżenia.
Ja dodam tylko skromnie od siebie że dziś silnik jest już zdemontowany. Czekam na info od mechanika.
Czyli jednak grubsza awaria?? że silnik już zdemontowany.
Moja dobra rada jak będą namawiać Cię na szlify wału,tulejowanie itp itd daruj sobie...
To robi mój Szwagier (mechanik) , wiec jestem spokojny :) Póki co dowiedziałem się, że góra zdemontowana i wszystko jest ok, Wtryski bez wad. Jutro reszta wyjdzie z karoserii. (dół silnika)
No dla mnie dziwna kolejność, bo miskę z panewkami idzie na aucie zdjąć.
Niech działa
No dla mnie dziwna kolejność, bo miskę z panewkami idzie na aucie zdjąć.
Niech działa
Tak i tak zaproponował że przejrzy cały silnik, plus inne podzespoły DPF, sprzęgło itd.
i Przyczyna stukania została odnaleziona. Wybił się wał na korbowodzie na 4 cylindrze....
Tak wiec czas na przemyślenie i po weekendzie decyzja czy będzie naprawa czy inny silnik...
W sumie to jestem po prostu smutny. Auto kupione w grudniu, przejechane tylko 23 000 km. Jednak zakup od rodziny się nie udał...
Pytania moje są takie:
Czy to możliwe żeby silnik z przebiegiem 133 tys. km mógł mieć takie uszkodzenie od samego stylu jazdy poprzednich właścicieli, a może jakieś błędy w eksploatacji ? Czy po prostu trafiłem na słaby egzemplarz? Ew. opcja że przebieg nieprawdziwy.
Pozdrawiam wszystkich.
Skoro twierdzisz ze auto ma 100 procentowo oryginalny przebieg to tak trzeba przyjac. Albo ktos nie dbal albo po prostu pech.
To przykro :( Trudno wyrokować, robić dochodzenie... Stało się. Mój ma 180kkm, przejechałem 40kkm. Wtryski suche, żadnych symptomów opisywanych wcześniej w temacie. Niewielkie ilości oleju w dolocie i problem z zabrudzonym czujnikiem masowym. Auto z komisu, gdzie było wcześniej wypożyczane na doby. Może 109ps dla tego silnika to już za dużo? Co z tego, że od rodziny? To nic nie znaczy. Coś zawiodło. Od rodziny, pierwszy właściciel w Polsce to mity. Ostatnio szukaliśmy Fiesty. Oglądałem cztery salonowe z Polski od pierwszego właściciela. Jedna to nawet wywaliła przy nas płyn chłodzący przez korek. W końcu kupiliśmy klepaną od handlarza. Nie ma reguły. Głowa do góry :)
Boli tym bardziej że znam Historię auta od końca 2012 roku. Był niecałe dwa lata na wypożyczalni gdzie zrobił 70 tys. km. Więc wiem, że mógł trochę dostać po garach, no ale serwis był na czas itp.
Po ile chodzą na rynku dobre silniki ? Wiem, że kolejne ogólne pytanie, ale mam pierwszy raz w życiu taką sytuacje.
Mój szwagier ma ten sam silnik ale w Peugeot'cie a dzień dzisiejszy 217 tyś rok prod końcówka 2007. Jak na razie silnik nie ma problemów z osprzętem.
z wypożyczalni ? takiego auta się nie kupuje, tam się paluje non stop do czerwonego pola, moim zdaniem gorzej niż od przedstawiciela
Moja teoria, poparta wieloletnią obserwacja na temat wybitej, uszkodzonej panewki korbowodowej 4 cylindra, oraz czopu wału , to duzy przebieg silnika, słaby olej, za rzadko wymieniany, zabity smok pompy olejowej, wyrobiona pompa olejowa, daje za małe cisnienie, i za mało oleju dociera do 4 panewki, bo jest najdalej oddalona od pompy, i cisnienie oleju za słabo smaruje, nie ma dobrego tzw filtra olejowego na czopie, i nieszczeście gotowe.
z wypożyczalni ? takiego auta się nie kupuje, tam się paluje non stop do czerwonego pola, moim zdaniem gorzej niż od przedstawiciela
Być może, ale nawet bardziej prawdopodobne. Jednak cena zakupu oraz fakt iż jest to auto od rodziny, z niewielkim przebiegiem zrobiło swoje.
Moja teoria, poparta wieloletnią obserwacja na temat wybitej, uszkodzonej panewki korbowodowej 4 cylindra, oraz czopu wału , to duzy przebieg silnika, słaby olej, za rzadko wymieniany, zabity smok pompy olejowej, wyrobiona pompa olejowa, daje za małe cisnienie, i za mało oleju dociera do 4 panewki, bo jest najdalej oddalona od pompy, i cisnienie oleju za słabo smaruje, nie ma dobrego tzw filtra olejowego na czopie, i nieszczeście gotowe.
I teraz frustracja człowieka dopada (mnie) że wymieniałem nieco lepszy olej co max 15 tys, że nowe filtry, jazda obwodnicami dla wypalania DPF. (w sumie i tak wiekszość poza miastem jezdzilem) i na nic się to zdało.
Mam nadzieję, że szwagier mechanik się myli, ale koszta pójdą w tysiące... :(
Bump: Dzięki za wsparcie Radek70
Niestety specol tak jak mówiłem.
Moja rada kupić dół silnika, idzie stan zobaczyć przy kupnie, głowica tylko lekko liznać złozyć, zalać i się cieszyć.
Pompę oleju nową dać.
Niestety to jest to o czym mówiłem, nie jest to wina użytkowników mógł mieć taki przebieg i być delikatnie traktowany, pompy oleju są średnie, może coś źle spasowane w magistrali olejowej i jest taki wynik.
Sprawdź dobrze czy wałki są git.
Tego się obawiałem niestety. Szukaj całego dobrego dołu i jazda.
Szwagier zaraz pewnie czuł blusa że motor wywalił :)
sh4dows_f 24-09-2015, 22:13 odebrałem auto.. hm generalnie żadnej zmiany na lepsze nie zauważyłem, powiem więcej w ogóle żadnej zmiany nie widzę / słyszę. W aucie zrobione zostały wszystkie wtryski + podkładki, ustalacze i wymieniony filtr paliwa. I teraz tak czy to możliwe że silnik z nowym komponentem brzmi i jeździ identycznie? Nie spodziewałem się niczego nadzwyczajnego ale myślałem że cokolwiek się zmieni w jego dźwięku czy jeździe.
Wcześniej było czuć nieregularne szarpanie i wibracje. Teraz jest tak samo. Najlepiej opisuje to fakt że dodaje płynnie obrotów i pewnym przedziale silnik jakby poruszał się lewo prawo jakby "ożył" i chciał zmienić swoje miejsce ;) mijam ten zakres i jest lepiej.
Czy powinienem zauważyć równicę w pracy silnika po zmianie wtrysków? Czy ślady fizyczne pracy powinienem w stanie zauważyć? moim zdaniem wszystko wygląda w 100% tak samo jak przed odstawieniem auta. aż mam wątpliwości czy cokolwiek było robione?!
Auto drży niezależnie czy to postój czy jazda, zwłaszcza na niskich obrotach. Dwumas jest do robienia i to wiem, mam nadzieje że to to. jestem poirytowany bo spodziewałem się poprawy bo wtryski okazały się na dokończeniu już więc ich naprawa powinna chyba coś dać nie? Okazało się że na wtryskach jest rdza, i że jeden podobno już nieźle lał przez co był problem z ciśnieniem a reszta miała jakieś tam odstępstwa. Mam wydruk to wrzucę do wglądu.
Sprawę będę wyjaśniał, narazie daje na wstrzymanie, przejadę kilkadziesiąt kilometrów może komp zaskoczy i się coś zmieni :mad:
pozdro
Widocznie nie za dużo miało to negatywnego wpływu, fakt że warto zrobić z 50 km bo czasami potrzebuje ciut jazdy.
Z fizycznych rzeczy hmm raczej cięzko, wtryski powinny być łaldne. Dookoła wtrysków czysto. Plastik z wierzchu ściągałeś??
Szwagier zaraz pewnie czuł blusa że motor wywalił :)
Jutro myślę będzie decyzja co robimy dalej. Tą opcje też bierzemy pod uwagę. W sumie chce jeździć dalej Fordem, więc jak już zrobić to porządnie.
Strasznie dużo rozebrane. Silnik wychodzi bez problemu.
Porządnie ma rózne definicje, dla jednego będzie to szlif i inne cuda.
Ja osobiście twierdzę że ten silnik na szlify się nie nadaje. Wał jest z plasteliny.
Kupić z puga dobry silnik albo dół. Ogień na tłoki :)
Niestety kasa poleci szerokim strumieniem..... ale głowa do góy, jak złożysz nawet na używce bez dużych wymian, ładnie wszystko wyczyszczone będzie. Świeża pompa oleju, dobre oleum i będzie śmigać.
sh4dows_f 24-09-2015, 23:43 Z fizycznych rzeczy hmm raczej cięzko, wtryski powinny być łaldne. Dookoła wtrysków czysto. Plastik z wierzchu ściągałeś??
No właśnie to mnie zastanawia, (wk....a) generalnie z tego co pamiętam jak oddawałem auto tak samo jest teraz. Obudowa cała wtrysków jest taka sama. Tam gdzie było zapieczone coś albo lekko zółte (minikorozja) tak jest. Do okoła wtrysków tak samo brudno. Nie odkręcałem bo późno odebrałem.
Wydawało mi się że cokolwiek właśnie jakieś ślady ingerencji odkręcania czy "posprzątanie" a tu nic. Jak ostatnio trochę powycierałem tak teraz jest. Będę wyjaśniał sprawę bo mam wrażenie że coś tu jest nie tak.
Zastanawiam sie jak potwierdzic czy moje wtryski faktycznie byly naprawione? Na idsie mozna sprawdzic? Nowe kody powinny byc nadane nie? I teraz ocena pracy wtryskow zeby porownac fakrycznie to co jest w aucie z tym co na papierze, da rade potwierdzic bez wyciagania wtryskow? Martwi mnie fakt ze wtryski nie maja wymytych obudów sa na nich zapieczenia i rdza jak wczesniej hm.. i żadnej plomby :/ co to za robota ?!! Moglbym sobie wyjac i wsadzic inne i pojechac na rekamacje.. Yhh troche innego standardu sie spodziewalem. Widzialem 2 auta porzadnie zrobione, wtryski jak nowe umyte i plomby / oznaczenia zeby byl slad ingerencji w nich i to rozumiem. Co myslicie? Jestem robiony w ... Czy poprostu regeneracja w niskim standardzie w szopie? Powiem tak, dzieki uprzejmosci innego mechanika wiem ze czesci ktore dostalem jako moje po naprawie sa od wtrysko bosch takich jak w moim focusie, wiec to sir zgadza. To mnie pociesza ze moze faktycznie slabo u nich standard obslugi wyglada..
U mnie zapadła decyzja że szukamy całego silnika, obecnie jest już coś na tapecie, podobno wyciągnięty z jakiegoś rozbitka, przebieg ok 140 tys i gość chce 1700 zł. Teraz pewnie szwagier go ogląda i może zakupimy.
sh4dows_f 29-09-2015, 20:44 powodzenia życzę, u mnie jeszcze dwumasa i powinien być zdrowy.. eh trochę drogi zaczyna się robić ten mój ford ;) ale mam nadzieje że po wymianie 3 najdroższych komponentów trochę pojeździ bez usterek..
Hehs. U mnie jeszcze jestem przed dwu masą, rozrządem (który teraz do nowego silnika będę musiał wymienić), DPF, wtryski. Mam auto od grudnia a części już kosztowały ok 2 tys zł, a teraz dojdzie z 3-4 tys... Fakt, ford robi się drogi. A to wszystko w 6 letnim aucie...
trza było benze kupić ;-)
wszystko o czym piszesz, w benzie nie wystepuje :)
Mi akurat te rzeczy nie padły, a rozrząd w benzynie nie wystepuje ? pierwszy raz słyszę :)
A po drugie, bez urazy, ale taki post chyba nic nie wnosi.
rozrząd tak,
ale nie ma dwumasy, pompowtrysków, DPF-a, wtryskiwaczy, które jak widzę po forum non stop leją, nie ma turbiny i rozbiegania silnika
tak w skrócie
grzegorzyk 30-09-2015, 12:08 Ehh,jestem akurat w temacie padniętych panewek ,jedna w moim służbowym Francuzie padła w zeszłą środę,druga w szefa aucie z przebiegiem 100 000 w automacie padła w sobotę. W moim przypadku jest już kupiony słupek na wymianę ,w tym drugim jeszcze nie zapadła decyzja ,ale tam to zaboli konkretnie.
Oba auta na Edge 5w30 wymieniany co 10 000.
Ehh,jestem akurat w temacie padniętych panewek ,jedna w moim służbowym Francuzie padła w zeszłą środę,druga w szefa aucie z przebiegiem 100 000 w automacie padła w sobotę. W moim przypadku jest już kupiony słupek na wymianę ,w tym drugim jeszcze nie zapadła decyzja ,ale tam to zaboli konkretnie.
Oba auta na Edge 5w30 wymieniany co 10 000.
Czyli witam w klubie.
Mechanik był dziś oglądać dwa silniki, niestety obydwa z wadami (na pęknięty silnik Pan chciał dać dwa tygodnie gwarancji, co ciekawe) Więc szukamy dalej.
Bump: rozrząd tak,
ale nie ma dwumasy, pompowtrysków, DPF-a, wtryskiwaczy, które jak widzę po forum non stop leją, nie ma turbiny i rozbiegania silnika
tak w skrócie
Ponieważ kolego jeśli ktoś jest zadowolony to nie piszę o tym na forum jak niezadowolona osoba. Tak jest z resztą z każdym sprzętem.
Poza tym ja czytałem posty w których użytkownicy piszą o przebiegach ponad 200 tys bez większych awarii. (a nawet gdybym miał po swoim przebiegu 100 tys wymienić turbo czy dwu mase, nie płakałbym :) )
Bump: Macie może namiar do kogoś kto w wlkp. ma dobre silniki do mojej foki ?
pompowtrysków
Łukasz, ale przypomniałeś :) Plama na honorze Forda. Mezalians z VAG, Galaxy MK1, Sharan i Alhambra :) Ford na TDI :)
gdzie jest Lotek i jego nieawaryjne 1.6 tdci, ?? Jak się sypią osoby z awariami silnika.
Mają nie mają, kupili używki i niby ma tyle a który już silnik połowa nie wie.
Francuskie pudło... reszta jest ok. 1.8 tdci czy 2.0 tdci biją na głowę te silniki. Owszem raz w życiu zrobisz wtryski i z głowy. A nie silnik się rozklekota.
1.8 tdci
Znalezienie dobrego słupka dla tego silnika w Polsce, graniczy z cudem :)
Znalezienie dobrego słupka dla tego silnika w Polsce, graniczy z cudem :)
Pisząc to masz na myśli 1.6 czy 1.8 TDCI, bo jeśli chodzi o 1.8 to co im takiego dolega, że nie można znaleźć dobrego słupka?
Pisząc to, mam na myśli 1,8tdci. Po prostu są trudno dostępne :)
Na allegro jest kilkanaście silników, więc nie wiem w czym rzecz.
szydel87 01-10-2015, 10:57 pytanie w jakim są stanie te silniki ;) bo kolega napisał: "znalezienie dobrego silnika"
Jestem przekonany, że łatwiej znaleźć _dobre_ 1.8 niż 1.6 :lol:
Silnik zakupiony. od Jutra montowanie. :)
sh4dows_f 04-10-2015, 16:04 Co do stuków, klekotów itd.
Załączam nagranie (http://moto.kmichalak.pl/f_mk2_engine.mp3) jeśli coś Was niepokoi w tym co słychać dajcie proszę znać, bo mnie trochę tak, kiedyś ten silnik był cichszy chodził gładko. Od ok 1:20 zmieniam stronę nagrywania - od strony pasażera, słychać wyraźnie wtedy klasyczne "chrobotanie" tych silników, to pasek rozrządu za mocno napięty? pompa wody? Przez cały filmik słychać taki ostry metaliczny dźwięk, te silniki tak chodzą z czasem?
Dodam że moje przypuszczenia co do dwumasy potwierdza mechanik. W aucie czuć wibracje i słychać klekot. Aby rozwiać wątpliwości chciałbym zapytać o kilka spraw / podrzucam kilka faktów:
1. czy dwumasę słychać też na postoju? U mnie hałasuje coś cały czas ale słychać to najwyraźniej kiedy auto jest pod obciążeniem
2. autem nieco trzęsie jak gaszę i odpalam ale nie wiem czy to norma, bo nie mam punktu odniesienia chociaż sięgając pamięcią wydawało mi się że było lepiej
3. jak sprawdzić i potwierdzić bez rozbierania? da się?
4. Sprzęgło mi nie pływa jak delikatnie wcisnę
5. Jak wciskam sprzęgło na luzie robi się ciszej, przy odpuszczonym słyszę szuranie /chrobotanie
6. To klekotanie może ten odłłos potęguje jakaś metalowa osłona która się obija? ostatnio miałem tak z termiczną przy wydechu ;)
7. Co myślicie to dwumas? jak jakieś pytania, sugestie testu do przeprowadzenia chętnie wykonam.
Generalnie wrzucam tutaj bo pewności nie mam czy to dwumas bo możliwe że nie, podobne odgłosy słyszałem na filmikach osób które miały problem stricte z silnikiem, tam również występował metaliczny klekot
z góry dzięki
technikibart 05-10-2015, 06:17 Pod silnikiem jest uchwyt od rury wydechu zamocowany do skrzyni, gnije i obrywa sie.
U mnie dziś wymiana silnika powinna się zakończyć, szwagier miał jeszcze inne roboty i się przedłużyło, jeszcze przez tą cholerną awarie jeździłem autobusami do pracy i transport zaliczał po 40 min spóźnienia, więc katar, temp. a w konsekwencji siedzenie w domu.
W sumie zastanawiam się czy po tej naprawie nie sprzedać Forda... Jak mi zaraz dojdzie dwumasa i inne rzeczy. Chociaż i tak jestem na stracie ;/
Jak mnie to wkur.... że człowiek kupuje 5 letnie od rodziny (teraz 6) auto i po 23 000 km pada silnik....
Bump: Co do stuków, klekotów itd.
Załączam nagranie (http://moto.kmichalak.pl/f_mk2_engine.mp3) jeśli coś Was niepokoi w tym co słychać dajcie proszę znać, bo mnie trochę tak, kiedyś ten silnik był cichszy chodził gładko. Od ok 1:20 zmieniam stronę nagrywania - od strony pasażera, słychać wyraźnie wtedy klasyczne "chrobotanie" tych silników, to pasek rozrządu za mocno napięty? pompa wody? Przez cały filmik słychać taki ostry metaliczny dźwięk, te silniki tak chodzą z czasem?
Dodam że moje przypuszczenia co do dwumasy potwierdza mechanik. W aucie czuć wibracje i słychać klekot. Aby rozwiać wątpliwości chciałbym zapytać o kilka spraw / podrzucam kilka faktów:
1. czy dwumasę słychać też na postoju? U mnie hałasuje coś cały czas ale słychać to najwyraźniej kiedy auto jest pod obciążeniem
2. autem nieco trzęsie jak gaszę i odpalam ale nie wiem czy to norma, bo nie mam punktu odniesienia chociaż sięgając pamięcią wydawało mi się że było lepiej
3. jak sprawdzić i potwierdzić bez rozbierania? da się?
4. Sprzęgło mi nie pływa jak delikatnie wcisnę
5. Jak wciskam sprzęgło na luzie robi się ciszej, przy odpuszczonym słyszę szuranie /chrobotanie
6. To klekotanie może ten odłłos potęguje jakaś metalowa osłona która się obija? ostatnio miałem tak z termiczną przy wydechu ;)
7. Co myślicie to dwumas? jak jakieś pytania, sugestie testu do przeprowadzenia chętnie wykonam.
Generalnie wrzucam tutaj bo pewności nie mam czy to dwumas bo możliwe że nie, podobne odgłosy słyszałem na filmikach osób które miały problem stricte z silnikiem, tam również występował metaliczny klekot
z góry dzięki
Przesłuchałem Twoje nagranie i raczej to nic związanego bezpośrednio z silnikiem, u Ciebie ja nie słyszę metalicznych uderzeń które narastają wraz z obrotami silnika, a dwumasę jak poczytasz w innych tematach słychać najczęściej po gaszeniu silnika, jakby się coś luźnego obijało w środku. U mnie po 133 tys powoli już ja słychać.
sh4dows_f 05-10-2015, 18:59 Dzięki za podpowiedzi. No cóż niestety auto to nieraz inwestycja u mnie też kilka tysi już poszło :/ turbo, wtryski, teraz zawieszenie lekki remont i zostanie na koniec dwumasa. Po tym zestawie choroby diesla w średnim wieku powinny odejść - mam nadzieję. Boli bardzo :/ ale pocieszam / motywuję się tym że jak już tyle kasy weszło to pojeździ i wiem że będzie w lepszym stanie niż szrot z komisów.. wytrwałości życzę i powodzena
cezarg1410 06-10-2015, 00:33 Do autora: szkoda ze tak wyszło... Musisz się poważni zzastanowić co dalej. Mówiąc szczerze to ja bym naprawił po kosztach i Opchnął...
Do wszystkich narzekajacych na diesle: założcie kolo wzajemnej adoracji i przestańcie pieprzyc to samo w każdym temacie. Większość z was nigdy nie jeździła dieslem i nie ma o tym ppojęcia. Dodatkowo nie liczycie ze przez 100kkm oszczędność na paliwie jest taka ze starczy na pompę wtryski turbo i dwumas.
p.s 1.8 tdci nawet na Delphi to dla mnie mega silnik. Mam na swoim 240 kkm z czego ja zrobiłem 130 kim i z dieslowskich napraw wymieniłem dwumas za 1300. Poza tym auto pali 6 na 100 i zapiernicza ze aż miło. Poprzednio jeździłem benzyniakiem 1.6 który palił 8/100 i w porównaniuz 1.8 tdci STAŁ W MIEJSCU MIME ZE MIAŁ 100KM. 2 litry na każdej setce to nawet nie biorąc pod uwagę różnicy ceny beny i ropy na moim dystansie 130 kkm wychodzi około 13000 PLN oszczednosci przy cenie 5 zł za litr.
Narzekajcie dalej na diesle. I zyjcie w swoim wyimaginowanym swiecie
Edit: w tym benzyniaku tez robiłem sprzęgło za 600zl wiec dieslowskich napraw wyszło mi w focie tak naprawdę 700zl. Ciągle 12k PLN do przodu.
Wiec opłaca się kupić diesla zrobić100 kkm i zepchnąć go do rowu.
Takie są fakty
Do autora: szkoda ze tak wyszło... Musisz się poważni zzastanowić co dalej. Mówiąc szczerze to ja bym naprawił po kosztach i Opchnął...
Do wszystkich narzekajacych na diesle: założcie kolo wzajemnej adoracji i przestańcie pieprzyc to samo w każdym temacie. Większość z was nigdy nie jeździła dieslem i nie ma o tym ppojęcia. Dodatkowo nie liczycie ze przez 100kkm oszczędność na paliwie jest taka ze starczy na pompę wtryski turbo i dwumas.
p.s 1.8 tdci nawet na Delphi to dla mnie mega silnik. Mam na swoim 240 kkm z czego ja zrobiłem 130 kim i z dieslowskich napraw wymieniłem dwumas za 1300. Poza tym auto pali 6 na 100 i zapiernicza ze aż miło. Poprzednio jeździłem benzyniakiem 1.6 który palił 8/100 i w porównaniuz 1.8 tdci STAŁ W MIEJSCU MIME ZE MIAŁ 100KM. 2 litry na każdej setce to nawet nie biorąc pod uwagę różnicy ceny beny i ropy na moim dystansie 130 kkm wychodzi około 13000 PLN oszczednosci przy cenie 5 zł za litr.
Narzekajcie dalej na diesle. I zyjcie w swoim wyimaginowanym swiecie
Edit: w tym benzyniaku tez robiłem sprzęgło za 600zl wiec dieslowskich napraw wyszło mi w focie tak naprawdę 700zl. Ciągle 12k PLN do przodu.
Wiec opłaca się kupić diesla zrobić100 kkm i zepchnąć go do rowu.
Takie są fakty
Kolego, po prostu napisałem to bo miałem gorszy dzień i frustracja we mnie wzbiła to raz. Dwa, lubię jeździć dieslem i przyjemność z jazdy jest zdecydowanie na plus (wcześniej miałem benzynę w gazie) Po 3 ja nie narzekam na dwu masy, DPF, wyczytałem o tym wszystkim z wielu wątków. Jedynie mam pretensje do losu o to że silnik padł, ale więcej o tym pisać nie będę, w końcu nie mam 5 lat :) a to tylko auto. A fakt, jak wstanę z łóżka i chwile pojeżdżę po konsultacji z mechanikiem, pomyśle czy sprzedać czy jeszcze zostawić.
BTW: fakt że mało który silnik ma taką dynamikę i spalanie mieści się w maks 6 l. (trasa 4,9)
Bump: Dzięki za podpowiedzi. No cóż niestety auto to nieraz inwestycja u mnie też kilka tysi już poszło :/ turbo, wtryski, teraz zawieszenie lekki remont i zostanie na koniec dwumasa. Po tym zestawie choroby diesla w średnim wieku powinny odejść - mam nadzieję. Boli bardzo :/ ale pocieszam / motywuję się tym że jak już tyle kasy weszło to pojeździ i wiem że będzie w lepszym stanie niż szrot z komisów.. wytrwałości życzę i powodzena
Ten argument też daje do myślenia. Widziałem właśnie na allegro kilka ofert już tak wizualnie odpicowanych Foczek, a ciekawe co się kryje pod pięknem lakieru ^^ Pocieszam się tym że jak Szwagier zdemontował wszystko, dał wtryski do sprawdzenia i są OK, dwu masa pojeździ jeszcze z 40 tys-50 tys a DPF będzie wypalony jeszcze komputerowo.
Ten argument też daje do myślenia. Widziałem właśnie na allegro kilka ofert już tak wizualnie odpicowanych Foczek, a ciekawe co się kryje pod pięknem lakieru ^^ Pocieszam się tym że jak Szwagier zdemontował wszystko, dał wtryski do sprawdzenia i są OK, dwu masa pojeździ jeszcze z 40 tys-50 tys a DPF będzie wypalony jeszcze komputerowo.
Tu się nie ma co pocieszać tylko wziąć na klatę fakt, że auta się psują :) . Jeżeli nie stać Cię na nowe auto, ew. 2 - 3 letnie to obecnie masz takie, o którym wiesz wszystko. Pojeździj nim, bo jeśli go teraz sprzedasz to zafundowałeś komuś remont a sobie koszty, które się w żaden sposób nie zwróciły :) .
szydel87 06-10-2015, 07:56 a nigdy też nie wiadomo czy jak kupisz nowe auto to znowu remont za jakiś czas Cię nie czeka ;) tym autem będziesz miał jeszcze sporo jazdy pod warunkiem, że remont będzie porządnie zrobiony:)
cezarg1410 06-10-2015, 09:54 Kolego, po prostu napisałem to bo miałem gorszy dzień i frustracja we mnie wzbiła to raz. Dwa, lubię jeździć dieslem i przyjemność z jazdy jest zdecydowanie na plus (wcześniej miałem benzynę w gazie) Po 3 ja nie narzekam na dwu masy, DPF, wyczytałem o tym wszystkim z wielu wątków. Jedynie mam pretensje do losu o to że silnik padł, ale więcej o tym pisać nie będę, w końcu nie mam 5 lat :) a to tylko auto. A fakt, jak wstanę z łóżka i chwile pojeżdżę po konsultacji z mechanikiem, pomyśle czy sprzedać czy jeszcze zostawić.
BTW: fakt że mało który silnik ma taką dynamikę i spalanie mieści się w maks 6 l. (trasa 4,9)
Ale ja tego nie pisałem do Ciebie :) Tylko do właścicieli benzyn , którzy w każdym temacie o dieslu muszą wtrącić 3 grosze jaki to diesel be.
To że jesteś sfrustrowany to raczej normalne - nie oszukujmy się, ale przy dzisiejszych technologiach takie awarie jak obrócona panewka po prostu nie powinny występować i tutaj każdy byłby wkurzony/zażenowany/smutny.
Ale ja tego nie pisałem do Ciebie :) Tylko do właścicieli benzyn , którzy w każdym temacie o dieslu muszą wtrącić 3 grosze jaki to diesel be.
To że jesteś sfrustrowany to raczej normalne - nie oszukujmy się, ale przy dzisiejszych technologiach takie awarie jak obrócona panewka po prostu nie powinny występować i tutaj każdy byłby wkurzony/zażenowany/smutny.
:) dzięki, moja percepcja coś słabo dziś działa, chociaż po lekach czuje, że jest poprawa
Pozdrawiam
Ale ja tego nie pisałem do Ciebie :) Tylko do właścicieli benzyn , którzy w każdym temacie o dieslu muszą wtrącić 3 grosze jaki to diesel be.
nie rozumiesz problemu, właściciele diesli właśnie mają kółko wzajemnej adoracji w którym zachwyty są do nieba.
Jak to mało pali, jak to niszczy na trasie wszystko co benzynowe. Miliardowe przebiegi, elastyczność w nowym pojęciu.
Są fajne silniki i są złe. 1.6 tdci jest słabym silnikiem i tyle. Fordowskie 1.8 tdci jest 10 razy lepsze. Zrobisz wtryski pompę można kupić nowe, można regenerować, raz zrobisz na całe życie i gra.
Takk sobie można wmawiać że na paliwie zaoszczędziłeś ileś. Tylko ja np wolę w miesiącu wydać 200 zł więcej niż potem po 4 latach wydać naraz kwotę 19 tyś....
A już nie wspomnę o tym że mechaników u nas rewelacyjnych nie ma na każdym kroku, szczególnie w dieslach, poziom usług jest żenujący. Trafisz do takiego zostawisz raz 3 tyś , potem 3 tyś, potem 2 tyś i auto nadal nie jezdzi.
A ile przy tym nerwów, braku auta itp itd to już jest drugi koszt.
Więc tak zaraz nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.
cezarg1410 07-10-2015, 15:46 nie rozumiesz problemu, właściciele diesli właśnie mają kółko wzajemnej adoracji w którym zachwyty są do nieba.
Jak to mało pali, jak to niszczy na trasie wszystko co benzynowe. Miliardowe przebiegi, elastyczność w nowym pojęciu.
Są fajne silniki i są złe. 1.6 tdci jest słabym silnikiem i tyle. Fordowskie 1.8 tdci jest 10 razy lepsze. Zrobisz wtryski pompę można kupić nowe, można regenerować, raz zrobisz na całe życie i gra.
Takk sobie można wmawiać że na paliwie zaoszczędziłeś ileś. Tylko ja np wolę w miesiącu wydać 200 zł więcej niż potem po 4 latach wydać naraz kwotę 19 tyś....
A już nie wspomnę o tym że mechaników u nas rewelacyjnych nie ma na każdym kroku, szczególnie w dieslach, poziom usług jest żenujący. Trafisz do takiego zostawisz raz 3 tyś , potem 3 tyś, potem 2 tyś i auto nadal nie jezdzi.
A ile przy tym nerwów, braku auta itp itd to już jest drugi koszt.
Więc tak zaraz nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.
W ŻADNYM temacie o benie właściciele diesla nie piszą było kupić diesla a W KAZDYM o dieslu piszą właściciele benzyn. I moje diesle nigdy mnie nie naciagnely na koszty a mimo to słowa nie napisałem komuś kto ma benzyne: było kupić diesla.
P. S. trochę przesadziles z kosztami. Remont nie kosztuje 19 tys tylko 190 tys. Na dwumase brałem kredyt we frankach.
nie rozumiesz problemu, właściciele diesli właśnie mają kółko wzajemnej adoracji w którym zachwyty są do nieba.
Jak to mało pali, jak to niszczy na trasie wszystko co benzynowe. Miliardowe przebiegi, elastyczność w nowym pojęciu.
Są fajne silniki i są złe. 1.6 tdci jest słabym silnikiem i tyle. Fordowskie 1.8 tdci jest 10 razy lepsze. Zrobisz wtryski pompę można kupić nowe, można regenerować, raz zrobisz na całe życie i gra.
Takk sobie można wmawiać że na paliwie zaoszczędziłeś ileś. Tylko ja np wolę w miesiącu wydać 200 zł więcej niż potem po 4 latach wydać naraz kwotę 19 tyś....
A już nie wspomnę o tym że mechaników u nas rewelacyjnych nie ma na każdym kroku, szczególnie w dieslach, poziom usług jest żenujący. Trafisz do takiego zostawisz raz 3 tyś , potem 3 tyś, potem 2 tyś i auto nadal nie jezdzi.
A ile przy tym nerwów, braku auta itp itd to już jest drugi koszt.
Więc tak zaraz nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.
Każdy niech zostanie przy swoim, nie ma co się spinać i kłócić :) ale wTomeks co do stresu oraz czasu przyznać Ci rację muszę.
a Ta awaria mocno nadszarpnęła moim dobry wyobrażeniem o tym silniku.
BTW: Właśnie otrzymałem info że Ford zmartwychwstał i jeździ już testowo.
arturfom 07-10-2015, 16:03 Są fajne silniki i są złe.mechaników u nas rewelacyjnych nie ma na każdym kroku, szczególnie w dieslach, poziom usług jest żenujący
to wyjaśnia każde bolączki silnika - na marginesie nie mamy żadnego kółka adoracji porozmawiam z benzyniakami za kilka lat o normie euro - wg badań dzisiejszy diesel pozbawiony DPF i EGR stoi na równi z benzyniakami w truciu atmosfery - odsyłam do lektury w necie badano stare jak i nowe auta i szykuje się extra norma dla nowych benzyniaków wtedy pogadamy jak dostaną EGRy i DPFy, dlaczego polacy chetnie kupują benzyniaki bo wstawiają gaz i boją się diesli
1.6 tdci, hdi czy jak tam dodać ze stajni PSA jest silnikiem nafaszerowanym elektroniką i tyle a stanowi to wyzwanie nawet dla naszych krajowych ASO bo myslimy po staremu jak kopci to wtryski, jak nie jedzie to turbo i tyle diagnozy mało który warsztat ma mechanika co oscyloskopem czy miernikiem sprawdzi osprzęt silnika najlepiej podłaczyć diagnoskop i ... "dwumas do roboty" nie mam skrzynia automat CVT, "trzeba wyjąć wtryski i odesłać na test" podziękowałem, "turbo pada" jakoś ładuje jak podłącze strzykawę do gruchy to moje przygody z życia w warsztatach a było tak nie dokręcony katalizator stad stukanie i drgania, kopciło na czarno EGR się nie domykał, turbo nie ładowało zawór sterujący turbiną wymiana i chodzi - części się zużywają i tyle
no niech mi ktoś powie że w jego silniku nic nigdy nie padło albo nie wymienił czegoś poza filtrami i płynami
Kolejne info od mechanika, póki co wszystko ok, tylko z turbiny wężykiem leci trochę olej.
to wyjaśnia każde bolączki silnika - na marginesie nie mamy żadnego kółka adoracji porozmawiam z benzyniakami za kilka lat o normie euro - wg badań dzisiejszy diesel pozbawiony DPF i EGR stoi na równi z benzyniakami w truciu atmosfery - odsyłam do lektury w necie badano stare jak i nowe auta i szykuje się extra norma dla nowych benzyniaków wtedy pogadamy jak dostaną EGRy i DPFy, dlaczego polacy chetnie kupują benzyniaki bo wstawiają gaz i boją się diesli
1.6 tdci, hdi czy jak tam dodać ze stajni PSA jest silnikiem nafaszerowanym elektroniką i tyle a stanowi to wyzwanie nawet dla naszych krajowych ASO bo myslimy po staremu jak kopci to wtryski, jak nie jedzie to turbo i tyle diagnozy mało który warsztat ma mechanika co oscyloskopem czy miernikiem sprawdzi osprzęt silnika najlepiej podłaczyć diagnoskop i ... "dwumas do roboty" nie mam skrzynia automat CVT, "trzeba wyjąć wtryski i odesłać na test" podziękowałem, "turbo pada" jakoś ładuje jak podłącze strzykawę do gruchy to moje przygody z życia w warsztatach a było tak nie dokręcony katalizator stad stukanie i drgania, kopciło na czarno EGR się nie domykał, turbo nie ładowało zawór sterujący turbiną wymiana i chodzi - części się zużywają i tyle
no niech mi ktoś powie że w jego silniku nic nigdy nie padło albo nie wymienił czegoś poza filtrami i płynami
Problemem tego silnika nie jest tylko elektronika ale środek. A tutaj panewki, wały, wałki lecą na potęgę.
cezarg1410 podałem Ci kwotę jaka nazbiera się po 200zł miesiecznie po 4 latach a niei na remont. Lecz po co czytać lepiej pluć jadem i atakować. Normalne zazwyczaj w dyskusji o dieslach. Zrobić okop, zasieki i bronimy w ciemno :)
arturfom 08-10-2015, 08:40 A tutaj panewki, wały, wałki lecą na potęgę
mało wiesz o tym silniku
wady to smarowanie turbo - przewód z sitkiem, egr, dpf, nieszczelność wtryskiwaczy, montaż katalizatora, umiejscowienie MAF vs odma, koło dwumasowe, i złośliwa elektronika
reszta to zaniedbanie użytkownika lub nieumiejętne naprawy mechaników
Panowie, ktoś się odniesie do tego plucia z turbo ? przed awarią nie było takiego objawu.
mało wiesz o tym silniku
wady to smarowanie turbo - przewód z sitkiem, egr, dpf, nieszczelność wtryskiwaczy, montaż katalizatora, umiejscowienie MAF vs odma, koło dwumasowe, i złośliwa elektronika
reszta to zaniedbanie użytkownika lub nieumiejętne naprawy mechaników
Widziałeś chociaż raz ten silnik w środku ?? Poczytaj sobie ten cały temat...
pompy oleju też są kiepskie. Wiele innych rzeczy. Tak samo łańcuch na wałkach itp itd
Z którego wężyka leci olej??
Plucie z turbo w tym silniku jest rzeczą normalną i oprócz zamontowania separatora oleju, nic z tym nie zrobisz i w sumie też niczym to nie grozi.
Widziałeś chociaż raz ten silnik w środku ?? Poczytaj sobie ten cały temat...
pompy oleju też są kiepskie. Wiele innych rzeczy. Tak samo łańcuch na wałkach itp itd
Z którego wężyka leci olej??
Dowiem się dziś, jeszcze auta nie odebrałem, tyle co info na telefon.
Pytanie tylko co znaczy że leci odpowiednia ilość a co znaczy z dużo.
Pora trochę poczytać o turbo :)
po przejechaniu 200 km mocno zmniejszył się wyciek oleju przez tą rurkę :), jutro w końcu odbieram Foczkę. ahhh 3 tygodnie rozłąki. Chyba jej wybaczę.
Lukasp85 09-10-2015, 15:27 W czerwcu byłem bliski kupna focusa z tym silnikiem, w wersji 90 km, a tu takie rzeczy czytam :roll: , a wg innych opinii to 1.8 tdci miał być najgorszy... Szczerze, to na miejscu autora wątku sprzedałbym auto i poszukał innego focusa, może 2.0 tdci, starszego rocznikowo, ale mniej awaryjnego.
szydel87 09-10-2015, 15:48 no tak.. kolega kupi innego i potem będzie przechodził przez podobne sprawy.. a tutaj ma już zrobione tak jak chciał i spokój na jakiś czas ;)
No i właśnie o to chodziło, wchodzi nowy użytkownik i czyta takie, nieobiektywne teorie spiskowe dziejów. Lukasp85, ten silnik owszem ma kilka wad jak: puszczające olej turbo, zatykające się sitko, pocenie wtryskiwaczy, pocenie uszczelki pod deklem wałka rozrządu i pewnie kilka innych ale są to usteerki niedrogie w naprawach. Koledze padł silnik tak samo, jak mógł paść w każdym innym aucie. Nie wyrabiaj sobie takiej opinii o 1.6 tdci, bo to ogólnie dobre i polecane jednostki.
W czerwcu byłem bliski kupna focusa z tym silnikiem, w wersji 90 km, a tu takie rzeczy czytam :roll: ,.
No i dobrze byś zrobił bo to najmniej kosztowny i awaryjny diesel Forda.
Tylko że ty raczej nie czytasz całego forum tylko wycinki i dlatego masz taką opinie. To jak czytanie Gazety Wyborczej ale tylko na stronach ogłoszeń lub sportu.
Lukasp85 09-10-2015, 17:02 Ponoć 2.0 tdci są najmniej awaryjne, choć najdroższe w naprawach (wtryski siemensa, turbo ze zmienną geo.). Ostatecznie padło na benzynę 2.0, która potrafi być oszczędna, oczywiście przy jeździe przepisowej, a nie 160-180 na autostradzie i pałowanie w mieście od świateł do świateł. Przykład, wyjazd z Warszawy do Zawoi i z powrotem w sumie 830 km, średnie spalanie - 6,7 jazda zgodnie z ograniczeniami do 120 km/h - drogi ekspresowe, to już lekki offtop, ale ciesze się że diesla nie kupiłem.
cezarg1410 09-10-2015, 18:27 Problemem tego silnika nie jest tylko elektronika ale środek. A tutaj panewki, wały, wałki lecą na potęgę.
cezarg1410 podałem Ci kwotę jaka nazbiera się po 200zł miesiecznie po 4 latach a niei na remont. Lecz po co czytać lepiej pluć jadem i atakować. Normalne zazwyczaj w dyskusji o dieslach. Zrobić okop, zasieki i bronimy w ciemno :)
Pryznaje ze bez sensu sie unioslem :)
W końcu Focus w moich rękach, przejechałem 60 km i miód póki co. Tyka równo, spokojnie, przyspiesza równomiernie tak jak wcześniej, biegi nieco lepiej wchodzą, przyjemniej zmienia przez nowy wysprzęglik :
Chyba mu wybaczę i nie sprzedam ^^
Chyba mu wybaczę i nie sprzedam ^^
Tak trzymaj Tomek. Nie opuściłeś "przyjaciela" w biedzie :) Będzie dobrze.
Naprawdę obiektywnie jest lepiej jak przed awarią. Przynajmniej cały układ napędowy został część po części sprawdzony, delikatnie dzwoni dwu masa, więc jeszcze trochę powinna pojeździć. Całość naprawy wyszła 3800 zł z robocizną.
cezarg1410 10-10-2015, 08:33 No i teraz pedał w podłogę i śmigasz :P
P.S dostałeś chociaż jakąś gwarancję rozruchową na silnik?
Dorianek9 10-10-2015, 09:09 Witam, nie zakładam nowego tematu.
U mnie słychać taki dzwięk. Nie słychać go cały czas tylko są takie momenty kiedy on występuje. Udało mi się nagrać ten hałas.
Odrazu nadmienie ze rozrzad z pompą wody (hepu) został wymieniony tydzień temu.
Link do filmu. Proszę go pobrać.
http://przeklej.org/file/x2mCyh/VID-20151009-00000.MP4
Tak, na 30 dni. Silnik jest z UK. Po niedzieli rozliczę się ostatecznie z szwagrem, wezmę papiery, FV na to co kupił i włożę do szafki. Teraz chłop nie miał czasu, na warsztacie 4 auta do zrobienia.
Dorianek9: Przesłuchałem Twoje nagranie, 2 razy, szczerze to nie wiem co to może być, ja już jestem zbyt przeczulony po swoich doświadczeniach, niech ktoś inny się wypowie i naprowadzi :) . PS. wrzuć może plik na YT, ściąganie z tego serwisu jest mało intuicyjne i te wyskakujące okienka :)
grzegorzyk 10-10-2015, 13:44 To ile dałeś za słupek (silnik) że wyszło 3800.?
Dorianek9 10-10-2015, 16:07 Link do youtube:
https://www.youtube.com/watch?v=2YYKT_VF9UY&spfreload=10
I jak myślicie ?
grzegorzyk 10-10-2015, 16:35 Dorian ,a co mówią chirurdzy (mechanicy),podobny dźwięk podobno jest przy padniętym wtrysku.
Dorianek9 10-10-2015, 18:35 Robilem probe przelewowa i wszystkie wtryski w bdb stanie. Mechanik mowil o lekkim poceniu się wtrysku ale ... Jeden wtrysk robilem bo fukalo ropa niemilosiernie ale nawet przy takim tryskaniu ropa nie było takiego dzwieku jak teraz. A ten wtrysk co mechanik mowil ze dmucha w mojej ocenie nie widze nic zlego.
Moze tak stukac panewka lub zawory ? Lub ew cos innego ?
grzegorzyk 11-10-2015, 13:50 Powiem ci tak jak pisałem wcześniej że właśnie przez podobne stukanie przechodziłem ostatnio,co prawda nie w Fordzie ,ale u mnie to niestety były panewki(dwa przypadki w przeciągu tygodnia)
To ile dałeś za słupek (silnik) że wyszło 3800.?
Dowiem się wszystkiego dokładnie od szwagra w tym tygodniu.
Wiem że kupił cały silnik a z tego co mówił poskładał z tych dwóch jeden, był wymieniony słupek, wał, szlif głowicy, nowy rozrząd, wysprzęglik. w Cenie mam też ponownie nabicie klimy, oczywiście nowy olej Castrola, filtry (oleju, powietrza), płyny.
DO zrobienia jeszcze dwu masa która tak jak wcześnie drży nawet jak dodaje gazu na wolnych obrotach po dłuższej jeździe, więc kierownica i przednia część kabiny wpada w drgania, co mnie szczerze irytuje.
Bump: Robilem probe przelewowa i wszystkie wtryski w bdb stanie. Mechanik mowil o lekkim poceniu się wtrysku ale ... Jeden wtrysk robilem bo fukalo ropa niemilosiernie ale nawet przy takim tryskaniu ropa nie było takiego dzwieku jak teraz. A ten wtrysk co mechanik mowil ze dmucha w mojej ocenie nie widze nic zlego.
Moze tak stukac panewka lub zawory ? Lub ew cos innego ?
Ja skusiłem się i przesłuchałem ponownie, możesz nagrać fragment jak dodajesz gazu na jałowym biegu ? Po wsłuchaniu się muszę stwierdzić że miałem podobnie :(, finał okazał się taki jak ten temat. dłuuugiii. Wiec jeśli te metaliczne stukanie rośnie z obrotami, silnik wpada w extra drgania. Jest coraz głośniejsze to prawdopodobieństwo że to panewki jest wysokie. a Jak panewki najczęściej to i wał... i leci dalej.
Dorianek9 15-10-2015, 14:51 Powiem tak, stuki na narastaja z obrotami silnika. Czasami stuki są a czasami ich niema. Wibracje są w kabinie ale to jest spowodowane zerwana poducha silnika.
grzegorzyk 15-10-2015, 16:36 Kolego ,zatarta panewka to jakby nie było opiłki metalu w układzie smarowania.W moim przypadku spowodowały oprócz stukania ,zapchanie 6 popychaczy zaworowych co spowodowało dodatkowo nierówną pracę silnika(podparte lekko zawory).
Dorianek9 15-10-2015, 17:59 Dodaje filmik z pod maski : Ewidentnie słychać stukanie z lewej strony od strony koła. Pod maską delikatnie tylko słychać.
https://www.youtube.com/watch?v=loZpp-Ibj7Q&feature=youtu.be
cezarg1410 15-10-2015, 19:46 Robilem probe przelewowa i wszystkie wtryski w bdb stanie. Mechanik mowil o lekkim poceniu się wtrysku ale ... Jeden wtrysk robilem bo fukalo ropa niemilosiernie ale nawet przy takim tryskaniu ropa nie było takiego dzwieku jak teraz. A ten wtrysk co mechanik mowil ze dmucha w mojej ocenie nie widze nic zlego.
Moze tak stukac panewka lub zawory ? Lub ew cos innego ?
Szczerze mowiac to ja wiem że mam wtryski do robienia a proba przelewowa perfekt. Także nie zawsze jest to wyznacznikiem
Bo próba przelewowa wskaże tylko nieszczelność wewnętrzną wtryskiwacza lub zapieczoną/zabrudzoną końcówkę. Nie wskaże najgroźniejszego uszkodzenia czyli lania wtryskiwacza.
Dorianek9 16-10-2015, 04:19 Witam. Dziekuje za nowe wskazowki. Ale gdyby to byly wstryski to slyszalbym je pod maska a nie od strony lewek. Najdziwniejsze ze to slychac kolo kola od strony kierowcy.
longer007 16-10-2015, 08:12 Cześć, mój jak jest zimny klekocze tak samo, jak się rozgrzeje to jest ciszej, powiedz jeszcze kiedy olej zmieniałeś i gdzie tankujesz?
Dorianek9 17-10-2015, 14:11 Na oleju przejechałem 6 tyś. Planowana zmiana oleju za 4 Tkm. Leje tylko na orlenie Vervę.
Zastanawiam się co do tych panewek bo silnik nie cały czas klekocze. teraz bardziej sie zastanawiam nad wtryskami, ale czy możliwe jest ze stuka wtrysk bez zadnych objawów typu szarpanie silnikiem, falowanie obrotów itp ?
znalazlem podobny przypadek, tutaj autor filmu nagrywa wtryski.
U mnie jest identyczny dzwięk!!
https://www.youtube.com/watch?v=6wqPBOEySfk
Na oleju przejechałem 6 tyś. Planowana zmiana oleju za 4 Tkm. Leje tylko na orlenie Vervę.
Zastanawiam się co do tych panewek bo silnik nie cały czas klekocze. teraz bardziej sie zastanawiam nad wtryskami, ale czy możliwe jest ze stuka wtrysk bez zadnych objawów typu szarpanie silnikiem, falowanie obrotów itp ?
znalazlem podobny przypadek, tutaj autor filmu nagrywa wtryski.
U mnie jest identyczny dzwięk!!
https://www.youtube.com/watch?v=6wqPBOEySfk
Chciałbym Ci jakoś doradzić, ale i tak zajedziesz do jakiegoś zaufanego mechanika, to co trzeba zdemontuje, sprawdzi.
Ja z kolei dobijam do 1000 km po wymianie silnika, śmiga elegancko, jest nieco ciszej przez nowy rozrząd. Jednak irytuje mnie ciągłe drżenie kierownicy oraz kabiny powyżej 80 km/h, szwagier mechanik mówi że to dwa masa. Nie raz w tym temacie o tym wspominałem, ale raz te drgania są większe raz mniejsze, najczęściej jak już silnik się rozgrzeje.
Pytanie czy to rzeczywiście dwu masa, czy coś w zawieszeniu, prawy przegub z pół ośką mam nowy. Lewy natomiast jest OK. W pozostałej części zawieszenia nie ma luzów. Opony letnie dwa razy wyważane. hmmm
mialem stuki po wymianie rorrzadu , byl o 1,5 zabka cofniety , mechanik kupil specjalne klucze blokujące i autko smiga
a jesli chodzi o wibracje to mialem poduszkie olejowa siadnieta i sparla sie na obudowie i sztywno pracowala
cezarg1410 18-10-2015, 00:03 Chciałbym Ci jakoś doradzić, ale i tak zajedziesz do jakiegoś zaufanego mechanika, to co trzeba zdemontuje, sprawdzi.
Ja z kolei dobijam do 1000 km po wymianie silnika, śmiga elegancko, jest nieco ciszej przez nowy rozrząd. Jednak irytuje mnie ciągłe drżenie kierownicy oraz kabiny powyżej 80 km/h, szwagier mechanik mówi że to dwa masa. Nie raz w tym temacie o tym wspominałem, ale raz te drgania są większe raz mniejsze, najczęściej jak już silnik się rozgrzeje.
Pytanie czy to rzeczywiście dwu masa, czy coś w zawieszeniu, prawy przegub z pół ośką mam nowy. Lewy natomiast jest OK. W pozostałej części zawieszenia nie ma luzów. Opony letnie dwa razy wyważane. hmmm
Drżenie kabiny podczas jazdy moim zdaniem nie ma absolutnie nic wspólnego z dwumasą.
mialem stuki po wymianie rorrzadu , byl o 1,5 zabka cofniety
Zapytaj się tego swojego mechanika jak się cofa rozrząd o 1,5 ząbka, bo bardzo jestem ciekaw.
mechanik kupil specjalne klucze blokujące i autko smiga
Czyli oddałeś auto do wymiany rozrządu do kogoś, kto nie miał blokad nawet?
Ja bym się ani takim mechanikiem, ani "naprawą" na forum nie chwalił.
cezarg1410 18-10-2015, 14:52 Czyli oddałeś auto do wymiany rozrządu do kogoś, kto nie miał blokad nawet?
Ja bym się ani takim mechanikiem, ani "naprawą" na forum nie chwalił.
Nie popadajmy w skrajności :) Wymiana rozrządu bez blokad to nie jest jakieś wielkie wyzwanie.
Aczkolwiek przysparza to nieco dodatkowej roboty i fakt mechanik powinien być w nie zaopatrzony.
Wymiana rozrządu bez blokad to nie jest jakieś wielkie wyzwanie.
Jednakże temu Januszowi się udało ją spaprać. Wniosek nasuwa się sam.
Dużo rzeczy da się zrobić praktycznie bez narzędzi, na skróty, tylko efekt niekoniecznie będzie zgodny z zamierzonym.
Drżenie kabiny podczas jazdy moim zdaniem nie ma absolutnie nic wspólnego z dwumasą.
Mam nadzieje :) Za tydzień jade do szwagra walczyć dalej, wspominał że z poduszką pod skrzynią jest coś nie tak, ona może powodować takie różne drganie ?
Dołączam wycenę ostatnie naprawy foki:
Silnik (bez FV) – 1500zł
Uszczelka pokrywy zaworów – 29,85zł (FV)
Uszczelniacze zaworowe – 58,01zł (FV)
Simmering wału – 62,48zł (FV)
Wysprzęglik centralny z łożyskiem oporowy – 278,83zł (FV)
Olej Castrol – 147,85zł (FV)
Filtr powietrza – 30,43zł (FV)
Filtr oleju – 23,83zł (FV)
Zestaw rozrządu + pompa wody – 372,94zł (FV)
Szlifowanie głowicy – 150,00zł (bez FV)
Olej skrzyni biegów – 90zł (bez FV)
Płyn chłodniczy – 70zł (bez FV)
Klima – 100zł (bez FV)
Spawanie rurki – 50zł (bez FV)
USŁUGA (robocizna) 1500zł z RABATEM 45% = 825zł
Sumując: 2964,22zł części + 825zł usługa = 3789,22zł
arturfom 22-10-2015, 09:31 Nie popadajmy w skrajności Wymiana rozrządu bez blokad to nie jest jakieś wielkie wyzwanie.
Widać że jest bo oddając w ręce mechanika auto dajemy je do naprawy a nie zrypania, jak coś się stanie to mechanik zawsze jakiś kit wymyśli, mechanik robi ale tym autem jeździsz ty i ty wozisz swoich bliskich
Ja bym się ani takim mechanikiem, ani "naprawą" na forum nie chwalił.
a ja bym nawet podał adres i nazwę w celu ostrzeżenia innych
damiasek 27-10-2015, 21:05 Mam nadzieje Za tydzień jade do szwagra walczyć dalej, wspominał że z poduszką pod skrzynią jest coś nie tak, ona może powodować takie różne drganie ?
Zużyta poduszka pod skrzynią powoduje drgania. Czasami charakterem swoim podobne są do początkowej fazy kończącej się dwumasy.
nic, pojadę, się zobaczy.
staram się nie myśleć o wydatkach, ale tak mnie czasem wkur. że na 6 letnie auto wydaje jak na 20telnie... ahhhh Co chwile coś
Ktoś oceni listę wydatków przy naprawie silnika ? Jak sądzicie, przepłaciłem czy nie :) ?
Edit:
Po 4000 km, ford śmiga. Jednak zdecydowanie zostanie u mnie na dłużej, teraz dostał dwie nowe zimowe opony ;) Wkrótce wymiana poduszki pod skrzynią biegów.
Update:
Przebieg 185 000 i póki co 1,5 roku bez awarii. :) Silnik z UK okazał się dobrą loterią.
Pozdrawiam wytrwałych fanów Forda.
pajaja31 30-06-2017, 21:55 Witam serdecznie.
Mam taki problem stuka coś w silniku wydają mi się 2 opcje panewka lub brak smarowania w górnej części silnika albo jeszcze coś innego. Link do Filmiku https://www.youtube.com/watch?v=DoWYklYeIJY może ktoś miał taki problem.
Kontrolka ciśnienia oleju się nie zapaliła. Silnik 1.6 tdci 109.
Prosiłbym wam o pomoc bo potrzebuje samochód a już 3 tyg na serwisie i nie chcą nawet zobaczyć co z tym silnikiem jest :( szukam innego serwisu jak coś chyba że ktoś coś poleci w Katowicach lub w okolicach.
Z góry dzięki za pomoc.
Albo już Koło pasowe dzwoni hehe . tłumiki drgań mogły paść. A taki stuKoT jakby z wnętrza silnika też mam. ZaniKa to po ostrzejszej jeździe . Albo dodaj ceramizer . mi pomogło
pajaja31 01-07-2017, 11:24 dzisiaj silnik wyciągnięty i panewka :(
Beatles1980 01-07-2017, 23:02 Nie baw się w remont... poszukaj silnika. Ja miałem tą samą diagnozę 4 lata temu. Wymieniłem silnik. Do dzisiaj śmiga. Mocy ma aż za dużo jak na 1,6 :027: i tylko to mnie w nim dziwi. Nie martw się. Jak byś potrzebował dobrego warsztatu na przeszczep ewentualnie namiary na sprzedawców silników to daj znać.
Mocy ma aż za dużo jak na 1,6 i tylko to mnie w nim dziwi.
Wtryski jak zaczynają lać to takie są objawy.
pajaja31 02-07-2017, 15:22 Do was jeszcze trudne pytanie jaki olej używacie ?
Miałem wlany castrola 5w30 i mam wrażenie że to właśnie wina tego oleju.
Do was jeszcze trudne pytanie jaki olej używacie ?
Miałem wlany castrola 5w30 i mam wrażenie że to właśnie wina tego oleju.
To jest dedykowany olej do tego silnika, ja tylko ten olej stosuję, (czy przed wymianą silnika czy po)
Inna sprawa że te silniki są wrażliwe na jakość oleju.
Kwestia, więc raczej częstotliwości wymian, ja ostatnio wymieniłem olej po 13 000 km i był już czarny, sugestie o wymianie oleju co 20 000 km lub nie daj Boże co 25 000 km można miezy bajki włożyć.
Swoją drogą posłuchałem stukotu i miałem identycznie, z tym że mi dzwoniło mocniej. Więc nic dziwnego że to panewka.
Na pocieszenie dodam że zainwestujesz kilka tys, ale później przy dobrym warsztacie i dobrym silniku który kupisz (czy osoba która będzie go zakładać) Masz spokój i pewność co jest zrobione.
Sprawdź Koło pasowe i czy odgłos pochodzi od strony rozrządu
cezarg1410 11-07-2017, 17:29 Do was jeszcze trudne pytanie jaki olej używacie ?
Miałem wlany castrola 5w30 i mam wrażenie że to właśnie wina tego oleju.
Ja się nie znam ale ktokolwiek co wie cokolwiek o oleju mówi że Castrol to największy szmelc.
Ja dla spokojnosci przestałem stosować.
Sprawdź Koło pasowe i czy odgłos pochodzi od strony rozrządu
Rozrząd mam miałęm wymieniony w końcówce 2015 r. (przy 140 000 km)
co do Castrola, jeśli jest z niepewnego źródła to może tak. Ja pozostane przy tym oleju (źródło zakupu mam sprawdzone)
Na Castrolu 5w40 ja latam już 70tyś km . A że jestem młody to i agresywnie traktuje tego forda i wytrzymuje normalnie. oznaczenie w30 powinno być stosowane , tu jest znaczenie grubość filmu smarnego między w30 a w40 teoretycznie
Bump: A jak masz szybko czarny olej to zrób płukankE. zalecane przy każdej wymianie oleju . . -czysty silnik to zdrowy silnik
Przy następnej wymianie zrobie :)
Po zrobieniu płukanki można zmieniać oleje -możesz przejść na 5w30 śmiało
ja właśnie jeżdzę na 5w30 ;)
Obecnie zmieniłem Castrol Edge na Motula, oby silniczkowi się to spodobało ;)
Jak w temacie Ford Focus MK2 2009r przejechane 190tyś
Od jakiegoś czasu no w sumie od 2 lat mam taki stuki (jak by luz) czuć to przy dodawania odpuszczaniu gazu na początku było to bardziej słychać na wyższych biegach z czasem też na niższych duży wpływ (zauważalny ma temperatura) jak jest chłodno poniżej 10 stopni w dużym stopni efekt ten jest mniejszy. Powyżej 15 daje się mocno we znaki. Teraz jak jest mocno ciepło (powyżej ok 23- 25 stopni) ten stuk pojawił się też przy gaszeniu silnika (przy gaszeniu stuk jest jednorazowy - raz stuknie i tyle). Już rok temu zgłaszałem to w 2 warsztatach było domniemanie a może to poduszki silnika NIE a może to w układzie przeniesienia napędu (luzy na wielowpustach) też NIE. Pozostała nieszczęsna dwumasa mówili jeździć obserwować.
I teraz mam do Panów dwa a w sumie trzy pytania :
1. Jednoznaczny test aby stwierdzić że to dwumasa
2. Jeśli tak - co wygrać niestety legendy internetowe o jakości nowych dwu mas... nie są za dobre czasem te nowe bywają gorsze (SIC) od starych może spróbować dorwać jakąś z rozbitka ? (ale tu też jak to zweryfikować jej faktyczny stan ?)
Gracjas za wszelkie info podpowiedzi
cezarg1410 27-06-2020, 19:17 Ja odpowiem na pytanie nr 2.
Po wymianie dwumasy na komplet luka zrobiłem jakieś 60 tysięcy. Dwumas i sprzęgło pracowało idealnie jak w dniu montażu.
Jak kupiejsz nowe z pewnego źródła to nie wiem co może być nie tak
A może być obejrzyj choćby to ?
I co gość ... no raczej nie, niestety takie opinie to nie jedyne.
https://www.youtube.com/watch?v=fdNq1YR_x8c
No co sprzedali mu jakąś podróbkę lewiznę ?
Mam też znajomych co też wymieniali i co to samo. Aby nie było dotyczy to wielu cześć.
Ale pomińmy na chwilę jakość części czy te objawy to na pewno dwumasa (czy coś jeszcze może dawać takie objawy)
Teraz głupsze pytanie czy z takimi objawami można jeszcze pojeździć ?
Hej, focus nadal w moich rękach, obecnie lekko ponad 270 k na liczniku. Dalej ten sam motor i Motul 5w30 8100 x clean DPF. co 10 tys.
Z silnikem od wymiany spokój, co innego osprzęt. Więc wymiana 5 lat temu dobrze zrobiona i silnik z UK okazał się był ok. (między wymianami dolewam do poziomu maks nie więcej jak 300 mln oleju)
Czy w silniku 1,6tdci 16v można w 'prosty' sposób wymienić profilaktycznie panewki korbowodowe ściągając miskę i czy przy braku jakichkolwiek oznak awarii/zużycia przy przebiegu 290kkm mogłoby to mieć sens?
cezarg1410 22-08-2021, 09:24 Nie odpowiem czy w prosty sposób się da, bo nie mam pojęcia.
Ale co do sensowności to kilka tematów się na tym forum przewaliło o obróconej panewie w tym motorze więc sens jakiś jest.
technikibart 22-08-2021, 09:41 Z perspektywy czasu i byciu użytkownikiem około 8lat focus'a mk2. Mogę dodać że ten stukot co mnie tak irytował to był uszkodzony wtrysk, ujawniał się podczas dodawania gazu. :)
pozdrawiam
Czy w silniku 1,6tdci 16v można w 'prosty' sposób wymienić profilaktycznie panewki korbowodowe ściągając miskę i czy przy braku jakichkolwiek oznak awarii/zużycia przy przebiegu 290kkm mogłoby to mieć sens?
Nikt nie wymieniał panewek korbowodowych w 1,6 tdci 16v?
Miska olejowa do zwalenia górna i dolna. Najlepiej silnik na stół wtedy będzie idealny dostęp. Czy to się opłaca pozostawiam pytającemu
Profilaktycznie możesz zobaczyć w jakim są stanie jakąś kamerą inspekcyjną, bo ich zużycie widać i nie powstaje z dnia na dzień.
Bump: Profilaktycznie możesz zobaczyć w jakim są stanie jakąś kamerą inspekcyjną, bo ich zużycie widać i nie powstaje z dnia na dzień.
Mogę prosić o wyjaśnienie co to jest miska górna i dolna i jaka jest trudność z wymianą panewek od spodu bez wyciągania silnika?
z góry dziękuję
w niektórych silnikach za miską olejową ( tą potoczną, dla januszy co się spuszcza olej ) jest jeszcze nad nią albo olejochron albo druga "półka" do rozebrania, gdzie np. są wałki balansujące.
w takich silnikach wymiana panewek to lepiej wyjąć silnik i poprostu dać go na stół.
a są silniki, że januszową miskę odkręcisz i masz korbę przy nosie
krzys1968 01-09-2021, 16:20 To ja dorzucę swoje 2 grosze żeby kolega zrozumiał o co chodzi z półką nad miska.
To ja dorzucę swoje 2 grosze żeby kolega zrozumiał o co chodzi z półką nad miska.
bingo :)
są silniki, że jest jeszcze bardziej zabudowane
krzys1968 01-09-2021, 22:11 A zapomnialem dodac ze tak to wyglada w 1.6 tdci
Dziękuję za zdjęcia i wyjaśnienia, czyli potwierdza to schematy z ASO, że lepiej wyjąć cały silnik = koszty już podobne do połowy wartości auta... No cóż, zmieniam olej co 10 tys i liczę że panewki po 300kkm jeszcze pojeżdżą..
Z perspektywy czasu i byciu użytkownikiem około 8lat focus'a mk2. Mogę dodać że ten stukot co mnie tak irytował to był uszkodzony wtrysk, ujawniał się podczas dodawania gazu. :)
pozdrawiamStukot powyżej 1800-2200 RPM a po puszczeniu gazu całkowicie cichło?
Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka
|
|