Zobacz pełną wersję : [Focus 2008-2011] Montaż przednich chlapaczy


kapciu75
08-10-2015, 15:04
W dniu wczorajszym zakupiłem chlapacze przednie do Focusa MK2 FL, takie jak te poniżej.
http://i58.tinypic.com/2wnyf0g.jpg
W zestawie do montażu są dwie śrubki + spinka. Natomiast z instrukcji wynika, że potrzebne są dwie śrubki na chlapacz. Czy ktoś z Was instalował takie chlapacze do Focusa MK2 FL? A może te śruby, które się z pod spodu odkręca, da się ponownie wykorzystać....
Proszę o jakieś wskazówki, moi drodzy koledzy. :roll:

weuek
08-10-2015, 20:37
Jedną śrubę wykręcasz z nadkola i ona potem trzyma nadkole i chlapacz, a druga (ta z zestawu z chlapaczami) jest wkręcana w próg i chlapacz od spodu auta. Spinek nie zakładałem wcale.

kapciu75
08-10-2015, 21:16
Dzięki za odpowiedź. ;)

fcp06082015
08-10-2015, 23:27
W dniu wczorajszym zakupiłem chlapacze przednie do Focusa MK2 FL, takie jak te poniżej.

Witam,

Też zastanawiam się nad zakupem takich chlapaczy ale jakoś nie mogę się jeszcze zdecydować. Czy jest jakiś praktyczny sens montażu takich chlapaczy? Na minus od razu mi przychodzi że można dość łatwo je uszkodzić podczas np. wjeżdżania na trochę wyższy krawężnik. Na plus to chyba tylko fakt że kamienie spod kół nie obijają się ewentualnie o karoserię. Może ktoś jeszcze podpowie jakieś plusy albo czy rzeczywiście warto.

weuek
09-10-2015, 05:47
Podczas wjeżdżania to nie uszkodzisz, raczej odwrotnie. Ja tam na wysokie krawężniki to nigdy się autem nie wybieram (a mam zawieszenie standardowe i opony nie są naleśniki) - nie ma przymusu, można pojechać gdzie indziej. A jedyny sens to mniej poobijane błotnik i dół drzwi. No a w przypadku tylnych podczas deszczu brak fontanny wody 2 metry za autem.
Ja założyłem (zawsze mam w aucie chlapacze), ale po 6 latach to już za późno, bo mam te miejsce pięknie wypiaskowane (matowe i pełne mikrodziurek).

edmun
09-10-2015, 10:50
No a w przypadku tylnych podczas deszczu brak fontanny wody 2 metry za autem.
Taka ciekawostka na boku, w UK chyba nie wiedzą że coś takiego istnieje. Widziałem kilka ST czy RSów które chlapacze to zakładają tylko po to, aby oszczepić auto (wygląda to jak szpachla) ale ogólnie 90% samochodów nie ma w ogóle chlapaczy. Standardem jest wykupienie dodatkowego ubezpieczenia na przednią szybę (na latające kamyczki na autostradzie) a podczas deszczu standardem jest że będziesz miał więcej wody w powietrzu (nad drogą) kiedy nie pada (taki paradoks)....
Nawet nie chcę wnikać w inne kwestie (jak wycieraczki, światła czy przeciwmgielne)

Myślałem w pewnym czasie o chlapaczach, w końcu odpuściłem bo nie widzę sensu. Karoseria? Więcej obrywam kamyczkami od innych niż od samego siebie :D

weuek
09-10-2015, 11:38
to zakładają tylko po to, aby oszczepić auto (wygląda to jak szpachla) ale ogólnie 90% samochodów nie ma w ogóle chlapaczy.

To po takim zabiegu wygląda tak:
https://s.yimg.com/lo/api/res/1.2/rzqxwsa37A_6j_6waiZhnw--/dz03MjA7YXBwaWQ9bWFnYXppbmVz/https://s.yimg.com/os/en-US/cms/autos/Boldride/1970-donohue-amc-javelin-sst-1.jpg

czy tak:
http://hoga.pl/wp-content/gallery/mini-mini/2mini.jpg


W WB wielu rzeczy nie wiedzą, na przykład, że nie muszą być dwa osobne krany z zimna i ciepłą, tylko można zmieszać wodę w jednym. ;-)

edmun
10-10-2015, 12:54
Tutaj przykład wstępnego oszczepecenia:
http://pictures2.autotrader.co.uk/imgser-uk/servlet/media?id=e3437f23fe844558b2d1f41244457c0b
http://pictures2.autotrader.co.uk/imgser-uk/servlet/media?id=52b687e10f254a718822654dc4d804fb
http://pictures2.autotrader.co.uk/imgser-uk/servlet/media?id=cb74a972aa7e4a29bfa4c49e0cc6ba23

Przykłady które bardziej mnie drażnią w przypadku RS:
http://pictures2.autotrader.co.uk/imgser-uk/servlet/media?id=322c9dc97c0d4c0e9ccbe68208449106
http://pictures2.autotrader.co.uk/imgser-uk/servlet/media?id=a5553887c7194c8caea26ce1adddc096


O ile chlapacze które są w czarnym kolorze to jeszcze przejdzie, ale często zdarza mi się zobaczyć ST czy RS gdzie ktoś chyba sprayem albo farbę olejną maluje te chlapacze żeby pasowały do koloru nadwozia, przez co wygląd pojazdu wydaję się zmieniać jeśli chodzi o jego bryłę.
Ja wiem że gusta gustami, ale kurcze, bryła Focusa, Focusa ST czy Focusa RS jest na tyle ładna i zgrabna, że te chlapacze jak wystają na boki (szerzej niż koła) to już moim zdaniem odrobinkę przegięcie.

weuek
10-10-2015, 12:57
Ale co to jest? Wyżej nie jest mowa o takich płachtach, tylko o bardziej gustownych, mniejszych chlapaczach. Te to rzeczywiście oszczepeczaczają.

edmun
10-10-2015, 13:03
Nie wiem :) Szpecące gumy :P
Zaciekawiła mnie ta mała plastikowa opcja. Ma ktoś jakieś zdjęcie jak wygląda Focus z takimi trójkątami plastikowymi ? :)

Jeśli coś takiego (bo po numerze szukam w obrazkach na google)
http://media.ffclub.ru/up8730-post-29-1136653261.jpg

jeśli tak:
http://www.tchfordparts.co.uk/pub/files/Transportation/.thumbnails/1427279535_PG0010_w175_h175.jpg
to chyba sobie zamówię :)

weuek
10-10-2015, 13:31
Tak wygląda mój:

https://lh3.googleusercontent.com/-aefqoslo5tI/VS5XHveGYbI/AAAAAAAAXSo/VmKzB41da8I/s800/IMG-20150415-00468.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-KWVhvRzNhxM/VS5XaGBYtFI/AAAAAAAAXSw/5Q-guuAKY-A/s800/IMG-20150415-00456.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-8SIBM94QLRw/VS5YHfCyjcI/AAAAAAAAXTA/Mw_ugWmrXsc/s800/IMG-20150415-00463.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-w7EcfO7NnYE/VT6BGBJ2hpI/AAAAAAAAX6E/oqnJjvUGjqY/s800/IMG-20150427-00510.jpg

kapciu75
10-10-2015, 15:52
Ja mam białego Focusa i na przestrzeni ostatniego roku złapałem kilka odprysków na przedniej klapie maski, trzy w okolicach nadkola tylnych drzwi od strony pasażera (dość popularne miejsce w Focusach). I parę znalazłem wczoraj na progach. Wiem, że nie ustrzegę się od takich odprysków, bo auto się używa. Ale może części się chociaż ustrzegę...
Słyszałem, że lakiery metalic są trochę trwalsze, bo mają jedną warstwę więcej.
W nowych Focusach progi są plastikowe, tak więc ktoś już pomyślał bardziej praktycznie.

radek70
10-10-2015, 18:37
weuek, całkiem nieźle prezentuje się te Twój "znienawidzony" Ford :) Ja mam nakładki progowe, które zachodzą za ranty błotników na dole. O ile dobrze chronią te elementy, to progi z przodu i tak są od spodu wypiaskowane.

tomi002
11-10-2015, 10:39
Witam,

Też zastanawiam się nad zakupem takich chlapaczy ale jakoś nie mogę się jeszcze zdecydować. Czy jest jakiś praktyczny sens montażu takich chlapaczy? Na minus od razu mi przychodzi że można dość łatwo je uszkodzić podczas np. wjeżdżania na trochę wyższy krawężnik. Na plus to chyba tylko fakt że kamienie spod kół nie obijają się ewentualnie o karoserię. Może ktoś jeszcze podpowie jakieś plusy albo czy rzeczywiście warto.
Focus MK2 ma tak beznadziejnie wyprofilowaną w tym miejscu karoserię, że wszystko spod przedniego koła leci na próg i drzwi. Do tego dochodzi słaby lakier w Focusach 2 i odpryski do gołej blachy pewne.
Chlapacz trochę pomoże w zmniejszeniu ilości tych odprysków. To te plusy chlapacza. Choć po założeniu chlapaczy i tak złapałem odprysk na przodzie progu. Taki lakier. Mam lakier metalik. Wcale nie jest trwalszy od zwykłego.

Minusem jest to, że zimą zbiera się tam śnieg zamieniający się w lód. O taki lód potem łatwo zahaczyć i można uszkodzić chlapacz. A chlapacz w miejscach przykręcania śrub jest dość delikatny. Choć kosztuje ponad 100 zł. U mnie przy zahaczeniu o ten lód rozerwało się mocowania chlapacza do progu. Chlapacz jednak nadal się trzyma bo przykręcałem go 2 śrubami plus zatrzask. Dlatego zatrzask lepiej też zakładać.

Brzydki
11-10-2015, 19:22
Minusem jest to, że zimą zbiera się tam śnieg zamieniający się w lód. O taki lód potem łatwo zahaczyć i można uszkodzić chlapacz. A chlapacz w miejscach przykręcania śrub jest dość delikatny. Choć kosztuje ponad 100 zł. U mnie przy zahaczeniu o ten lód rozerwało się mocowania chlapacza do progu. Chlapacz jednak nadal się trzyma bo przykręcałem go 2 śrubami plus zatrzask. Dlatego zatrzask lepiej też zakładać.

Do FF MK3 oryginalne chlapacze są elastyczne (coś jak utwardzona guma), to duży plus. Przerabiałem plastikowe chlapacze w innym aucie - co sezon wymiana bo pękały właśnie od tego lodu.

Nie wiem czy spotkaliście się kiedyś z taką nawierzchnią po łataniu dziur w asfalcie, na wiosnę można spotkać - używają do tego takich drobnych kamyczków, samochody roznoszą je potem po całej drodze. Kiedyś po kilku km jazdy po tak "naprawionej" nawierzchni miałem błotnik i drzwi do malowania :shock:

weuek
11-10-2015, 19:31
Właśnie jeszcze prawdziwej zimy z tymi chlapaczami nie przetestowałem. Ale auto ma garaż, w którym bardzo rzadko utrzymuje się temperatura poniżej zera, a przed wjazdem (gdy warunki są błotno-śniegowe) mam zwyczaj oswobadzać chlapacze z zakolegowanego M+S.

W poprzednim aucie (fabia) były chlapacze od początku (10 lat) i żaden nie był ani trochę uszkodzony. Ale one były takie cienkie, bardziej elastyczne. Ford, jak to ford - może kiedyś do tego dojdą (o ile dizajn ich znów za bardzo nie zajmie).

radek70
11-10-2015, 20:08
W poprzednim aucie (Lanos) były chlapacze od początku (11 lat). Były sztywne plastikowe, z przodu i z tyłu. Przetrwały do końca mojej przygody z Laniem (270kkm), potem auto odjechało na Ukrainę.

Brzydki
12-10-2015, 10:03
Zależy od konstrukcji chlapacza. Niestety te, które ma wueuk będą trzymac bardzo dobrze śnieg i lód (spójrzcie na ich spód). Przy "sprzyjających" warunkach taki kawał lodu może ważyć 3-4 kg i do tego dochodzą drgania w czasie jazdy.

weuek
12-10-2015, 10:11
Niestety te, które ma weuek będą trzymac bardzo dobrze śnieg i lód (spójrzcie na ich spód).
Oryginał forda, więc wiele wymagać nie wypada. Może by tak poprawić tych nagminnie nieudolnych inżynierów i wyciąć spód chlapaczy?

Brzydki
12-10-2015, 10:52
Wyciąć można ale wiesz jak to bedzie wtedy wygladać... nic bym nie robił na razie, szczególnie jak masz ogrzewany garaż. Ja tam po przerobieniu dwóch kompletów oryginałów zakupiłem w końcu coś takiego http://allegro.pl/chlapacze-ford-mondeo-fiesta-mk1-mk2-mk3-mk4-focus-i4912600158.html to tylko przykład ale miałem coś w tym stylu i spokojnie dawały radę, lepiej niż twarde plastikowe. Oczywiście na wyglądzie tracisz ale tragedii nie było, coś za coś.

edmun
12-10-2015, 16:00
To tak patrząc obiektywnie, bez chlapaczy źle, bo lakier się psuje. Z chlapaczami źle, bo nazbiera się lodu, odleci, rozwali komuś auto i będzie trzeba płacić.
To ja chyba pozostanę bez chlapaczy. I tak mam odpryski i tak.. a już dawno przestałem się przejmować jakimiś nowymi małymi ryskami które zdobywam na parkingach. Normalnie niczym odznaki.