Zobacz pełną wersję : [S-MAX 2006-2015] Czy stosujecie w swoich dieslach dodatek smarujacy do paliwa?


Mario_Mario
12-12-2015, 08:18
Witam,grzebiąc po różnych forach,szukając różnych info,napotkałem się na dość częsty wątek dotyczący dolewania do ropy,dodatku oleju do silników 2T. Chciałem się zapytać kolegów,czy również stosują taką technikę,polepszania właściwości smarnych naszej polskiej ropy ? Po dziesięciu latach,wróciłem do diesla i trochę się zmieniło i w konstrukcji silników,jak i pewnie w samej jakości paliw,nie koniecznie na plus.Dlatego,chcąc zadbać o układ zasilający, chciałbym również zacząć stosować jakieś dodatki olejowe.Podobno,najlepszym jest olej pół syntetyczny Liqui Moly o symbolu 1052,właśnie do silników 2T. Słyszałem różne opinie pozytywne,negatywne,jak i o efekcie placebo :) Dlatego pytam się Was,czy stosujecie?Jeśli tak,to co dokładnie w naszych jednostkach 2.0Tdci się sprawdzi najlepiej i w jakich proporcjach?

GTB20
12-12-2015, 08:41
odczuwalnych popraw raczej nie zauwazysz ale co jakis czas dolac moze i warto. Sam dolewam od czasu do czasu. Paliwa sa praktyczne takie same jak w DE czy innych krajach. To w wiekszosci mity ze w DE paliwo jest takie och ech. Tam tez auta sie psuja.

marekwodniak
12-12-2015, 08:52
Ja leję ale do DCI Mixol 2T .2setki na bak.

Speedo
12-12-2015, 09:05
ja leję do fusiona 250ml na bak 40l, też mi się zdawało, że różnica jest niezauważalna, ale zajechałem na stację, stanąłem pod pompą, zalałem mixol i ropę, odpaliłem i czekałem w kolejce do kasy, silnik sobie klekotał jak zwykle i... nagle w pewnym momencie klekotanie ucichło o jakieś 50% jak nożem uciął, normalnie szok, albo ten mixol taki dobry albo na auchan mają taką cudowną ropę ;)

do s-maxa nie leję, DPF, mam stracha

mixol kupuję jaki tam mają najtańszy w hipermarkecie, zwykle Venol czy jak mu tam, do skuterów 2T

Mario_Mario
12-12-2015, 09:13
Super,dziękuje za uwagi i spostrzeżenia. Ja w swojej wersji,fabrycznie nie mam DPF,więc nie moję się o efekt "zadymienia"po dodaniu tego oleju. Interesuje mnie właśnie fakt,konkretnie jednostki 2.0tDci,jaki olej,w jakich proporcjach. Zwykły Mixol odpada,podobno zalecane są oleje w technologi połsyntetycznej.

elmo_mc
12-12-2015, 10:06
Wydaje mi się, że chyba lepiej do delikatnych bądź co bądź wtryskiwaczy TDCI stosować środki strikte przeznaczone do układów diesla. Czasami stosuje środki liqui moly do układów diesla i faktycznie odniosłem wrażenie że silnik pracuje ciszej. Podobny efekt miałem w poprzednim leonie ARL na pompkach. Oleju chyba bym się obawiał, tym bardziej w eksperymentalnych ilościach.

tombalt
12-12-2015, 10:18
A dlaczego to mixol odpada?

Wysłane z mojego HTC One X przy użyciu Tapatalka

anwod
12-12-2015, 12:53
W drugim aucie regularnie co 30k km trzy baki pod rząd przejeżdzam na tym
http://archiwum.allegro.pl/oferta/dodatek-do-paliwa-diesel-additiv-bmw-83192296922-i4808177104.html

Tak zalecali w ASO i sie tego trzymam. Po pierwszym baku poprawa w akustyce silnika zauważalna, jakos tak bardziej aksamitnie - chociaż moze sobie wymówiłem. Na forum BMW jest troche o tym, ludzie leja.

wesner
12-12-2015, 13:37
Ja stosuje ale jakos różnicy nie widzę

motorek4612
12-12-2015, 16:43
Ja zalewam co drugi zbiornik 150 l oleju 2T do dwusuw castrola full syntetic i nie narzekam autko śmiga jak złoto.

slider2002
12-12-2015, 20:58
Poczytajcie na ten temat. Szczególnie na forum toyoty to dowiecie sie ze olej 2t ma zbawienny wpływ na układ zasilania diesla ale nie każdy olej 2t. LM 1052 To niekwestionowany lider. Ale może być ravenol 2t semi.... Oleje Full syntetyczne sie nie nadają niestety. Dlaczego? Toyotowcy opisują wszystko bardzo dokladnie zachęcam do poczytania. Ja leje albo LM albo ravenol zawsze co drugie tankowanie w stosunku 1:250

motorek4612
12-12-2015, 22:33
. Oleje Full syntetyczne sie nie nadają niestety. Dlaczego? Toyotowcy opisują wszystko bardzo dokladnie zachęcam do poczytania.
Zapewne ja jak i cała reszta nie będzie zaglądała na obce forum wiec podziel się swoimi informacjami Slider:)

tomaszjan31
13-12-2015, 00:50
Dwie setki 2T na pełny bak leje do tdci i róznicy akustycznej nie słysze, w moim przekonaniu na pewno nie zaszkodzi...
Natomiast w starym 2,5TD 0,5l na pełny bak co drugie tankowanie i różnica wyraźnie na plus.

jACA80
13-12-2015, 08:51
Ja co 3-4 baki od jakiegoś czasu dolewam do paliwa coś takiego Liqui Moly Diesel Spulung.
Zacząłem gdy miałem małe problemy z wtryskiwaczem na zimnym silniku i od tamtej pory problem ustał a praca silnika stała się łagodniejsza.

markow1971
13-12-2015, 09:12
Witam posiadam Focusa 1.6 Diesel Ekonetic z 2009 roku mam go równe 2 lata zrobiłem 45 tyś i nie dolewam żadnego preparatu do diesla auto stoi pod chmurką . Nie mam żadnych problemów z odpalaniem na mrozach . Paliwo tankuje na dobrych stacjach i dbam o regularne wymiany filtrów i oleju .

weuek
13-12-2015, 09:13
dolewam do paliwa coś takiego Liqui Moly Diesel Spulung.
To jest dobra, sprawdzona rzecz, Niestety, droga. Też stosuję, ale rzadziej (ze względu na cenę).

elmo_mc
13-12-2015, 09:40
Ja co 3-4 baki od jakiegoś czasu dolewam do paliwa coś takiego Liqui Moly Diesel Spulung.

Dokĺadnie ten specyfik używam, zauważalna poprawa w dwòch różnych silnikach.

Lord Alien
13-12-2015, 13:12
ja leje
MILLERS DIESEL POWER ECOMAX
różnicy nie widzę, wleje do Hultaja może coś zauważę bo strasznie się tłucze.

1ml/1l

sewenpamp
13-12-2015, 14:04
Ja też leje 2 setki na bak do jednego i drugiego samochodu.

dzamen
15-12-2015, 19:13
Witam!
Też wtrącę swoje 5 gr. Jak byłem szczęśliwym posiadaczem mondka 2.0 tdci padły mi wtryski co jest częstym objawem tego modelu. Mechanik mi je zrobił dość dobrze bo już nigdy nie miałem z nimi problemu aż do sprzedaży go po czterech latach od remontu. Właśnie ów mechanik doradził mi abym lał do niego ( może nie co tankowanie) ale co drugie,trzecie jakieś od 300 do 400 ml miksolu do dwu suwa. Teraz jeżdzę maksiem i też to stosuję. Na razie póki co wszystko ok. Nie odczuwam różnicy ale podobno ma to dobry wpływ na smarowanie wtrysków. :one:

Mario_Mario
16-12-2015, 05:23
Co do jednego,to wiadomo na pewno,że dolewanie tych środków pomaga przywrócić naszej mieszance paliwowej właściwości smarujące wtryskiwacze. Ale sądzę,że większość użytkowników tychże specyfików,robi zasadniczy błąd. Dolewa co któreś tankowanie,ba jak dolewa co któreś tankowanie,to przesadza z ilością! Wtryski pracują cały czas ,podając paliwo,więc wymagają ciągłego smarowania,nie co któreś tankowanie,trzecie...czwarte,bo z tego wynika,że pracują w dobrych warunkach tylko może 1/3 swojego życia. Powinno się dolewać co tankowanie,w odpowiedniej proporcji.Na wielu forach,wyczytałem różne wypowiedzi,które się pokrywają ze sobą i są zgodne co do jednego. Mieszanka z olejem 2T półsyntetycznym,bo taki jest zalecany do ropy,gdyż ma zbliżoną temperaturę zapłonu,należy mieszać w stosunku 1:200 do 1:250.
Zakupiłem wczoraj LiqulyMoly 1052 ,z przesyłke za 37zł za 1l. Tak z ciekawości, nagram odgłos pracy silnika pod maską w garażu,na tym samym paliwie z tej samej stacji,teraz i po dolewce tego oleju.Wrzucę na "scope" na komputer i porównam charakterystyki pracy.

mario595
16-12-2015, 07:26
Nie wiem dlatego zapytam. W Alfie dolewałem 2T ale tam nie miałem DPF. Teraz mam DPF w S-Max. Czy dolewki nie zaszkodzą filtrowi?

Mario_Mario
16-12-2015, 08:15
Jeśli dolewasz półsyntetyk z dedykowanej gamy olejowej do 2T, półsyntetyczny,lub syntetyk,to nie "zabrudzisz" dodatkowo fltra DPF. Nie wolno stosować oleju mineralnego! Najbardziej polecany jest dodatek o którym pisałem post wyżej. Nie powoduje on,nadmiernego wytwarzania sadzy zapychającej filtr cząstek stałych, doksonale miesza się z ropą,ma bardzo zbliżoną temperaturę zapłonu,co ropa,więc nie pogarsza jej właściwości.

mario595
16-12-2015, 08:38
Z podziękowaniem :one:

Lord Alien
16-12-2015, 16:15
Mario_Mario orientujesz się jak wypada LM 1052 na tle np. LM 2666 albo MILLERS DIESEL POWER ECO-MAX
chyba że mają inne działanie bo niby jeden (LM 1052) smaruje a drugi czyści.

Mario_Mario
16-12-2015, 18:38
Założyłem ten wątek,gdyż zależało mi na smarowaniu :) Nad czyszczeniem nie zastanawiałem się jeszcze,chociaż zanim podejmę się tego tematu,to najpierw przestudiuje dobrze internet i poczytam,co takiego jest w składzie takiego dodatku,że czyści wtryskiwacze,bez szkody dla nich,pompy wysokiego ciśnienia ,jak i samej mieszanki paliwowej. Ogólnie na pewno są to środki,które w złej aplikacji moga narobić dużo złego,dlatego właśnie je zaleca się stosować raz na jakiś czas.Zaś dodatki smarujące,co tankowanie.

Lord Alien
17-12-2015, 11:03
Millers zalecają do każdego tankowania, piszą że oprócz czyścić również smaruję, duża wydajność

Mario_Mario
17-12-2015, 12:02
W sumie pisać może i sam producent może zalecać,mnie interesuje realny wpływ na pracę układu zasilającego,jak i samego silnika.Nie przemawia do mnie fakt,że jest coś w składzie,mniej lub bardziej stężonego procentowo,co cały czas "czyści" mi cały układ paliwowo-wtryskowy,gdyby było napisane,że rozpuszcza "syf" w paliwie ,które to idzie do pompy i do wtrysków to co innego,niż ich ciągłe czyszczenie,a według mnie to dwie różne kwestie ;) Olej od dwu suwów został już pozytywnie przebadany,jeśli chodzi o działanie wspomagające.Tak jak napisałem wcześniej,później zacznę grzebać w necie i studiować kwestie preparatów czyszczących,na czym polega ich "agresywność" w stosunku do brudu zapychającego wtryskiwacze itp.

CARISMA
17-12-2015, 17:09
Było już o tym, szczególnie zalecane jest dolewanie oleju 2T podczas tankowań paliw niskosiarkowych.
poczytaj:
http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=216780&page=5

Mario_Mario
17-12-2015, 19:06
Tak,Panie "Carisma" Od tego właśnie zaczął się cały ten wątek,już wiem-y ,że dolewanie odpowiedniego oleju do 2T,czytaj półsyntetycznego, poprawia smarowanie układów zasilających :D

GTB20
17-12-2015, 19:31
W sumie pisać może i sam producent może zalecać,mnie interesuje realny wpływ na pracę układu zasilającego,jak i samego silnika.Nie przemawia do mnie fakt,że jest coś w składzie,mniej lub bardziej stężonego procentowo,co cały czas "czyści" mi cały układ paliwowo-wtryskowy,gdyby było napisane,że rozpuszcza "syf" w paliwie ,które to idzie do pompy i do wtrysków to co innego,niż ich ciągłe czyszczenie,a według mnie to dwie różne kwestie ;) Olej od dwu suwów został już pozytywnie przebadany,jeśli chodzi o działanie wspomagające.Tak jak napisałem wcześniej,później zacznę grzebać w necie i studiować kwestie preparatów czyszczących,na czym polega ich "agresywność" w stosunku do brudu zapychającego wtryskiwacze itp.

Niestety to w wiekszosci mrzonki z tym jakims czyszczeniem czy myciem wtryskiwaczy. Tak sie niestety nie da. Zreszta jak sobie ktos wyobraza ze co jakies syfy co maja przez otworki wyleciec o srednicy 180-190 nm?? To ten syf nie moglby byc nawet wielkosci polowy tej srednicy. Co to za syf mialby byc. A jak ma rozpuscic ten syf skoro nawet w myjce nie zachodzi taki proces ropuszczania to nie plastik by do rozpuszczac. Chcesz umyc wtryski to rozbierz je na czesci pierwsze i do myjki ultradziwkowej dawaj i potem zlozyc to beda umyte a nie jakies preparaty po gora pol litra zalewane na bak paliwa czyli w rozcienczeniu jeden do 100 maja cos dać.

Kasiarz
17-12-2015, 20:00
Chcesz umyc wtryski to rozbierz je na czesci pierwsze i do myjki ultradziwkowej dawaj i potem zlozyc to beda umyte a nie jakies preparaty po gora pol litra zalewane na bak paliwa czyli w rozcienczeniu jeden do 100 maja cos dać.
Niekoniecznie trzeba rozcieńczać. Oto przykład https://www.youtube.com/watch?v=QIZmIzrjjFk Czy dzięki temu będzie jakakolwiek poprawa...ciężko powiedzieć.
No ale temat jest o smarowaniu a nie o czyszczeniu. Tradycyjnie już, robi się b.... łagan.

GTB20
17-12-2015, 23:07
lpesze spycyfiki mielismy demnstracyjnie uzywane w robocie i tyle dawalo to co kadzidło. Wieszalo sie taki pojemnik na haku od maski. Przewod jedne byl podpiety pod uklad przeowdow paliwoych ale tak ze powórt nie wracal bo baku a czerpanie tez nie bylo z baku. Czyli spalane bylo to co w ukladzie zamknietym bylo. Auto tak pracowalo puki nie wypalilo tak calej substancji czyli okolo 1 godziny. Specyfik byl na tyle agresywny z enam mowili szpece od tej demonstracji zeby uwazac na lakier auta bo jak poleci to lakier zejdzie z blachy. Po tych operacjach tyle lepiej bylo co sobie pogadalismy w gronie mechanikow. nie da sie naprawic wtryskow jak cos jest nie halo z rozpylaczem. Jeden na 10 a moz ei nawet na 50 da sie umyc po rozebraniu i pryzwrocic go do życia ale nei zeby ta metoda naprawiac wtryski. Trzeba zejc na ziemie. Inaczej to by wszystkie firmy naprawiajace wtryski na kuronia poszły.

Mario_Mario
18-12-2015, 05:26
Dlatego,właśnie zakładając wątek,chodziło mi tylko i wyłącznie o smarowanie, nie czyszczenie. Poczytam jedynie i postudiuje owe specyfiki oczyszczające układ paliwowy,osobiście też do mnie to nie przemawia,gdyż oglądałem pod mikroskopem rozkręcone wtryski i wiem,na czym polega ich "zapychanie",czy erozja i żaden specyfik tego nie poprawi! Potwierdzono jedynie,że gdyby paliwo lepiej smarowało,można by było zaoszczędzić sobie połowę nieszczęść.

MaXyM
18-12-2015, 09:26
Jak widze posty "ja leje preparat X co drugi bak i auto dziala wysmienicie" to od razu mi sie cisnie na klawiature moje doswiadczenie: "nigdy nie lalem do palwia zadnych preparatow i wszystkie smigaja znakomicie"

eclipse
18-12-2015, 14:30
Odpukać .... ja również :razz:

Mario_Mario
18-12-2015, 14:33
Hey,Maxym.Powiem Tobie tak.10 lat temu ostatni raz miałem TurboDiesla,poczciwy Sharan II generacji,zrobiłem tym autem 200tys km i dosłownie nic poza wymianą oleju i raz czujnikiem Turbo nic nie wymieniałem. Później nastąpiła era słabych i wadliwych jednostek 2.0 z grupy Vag, a inne marki zapodawały pod maskę francuskie ****a DCI,począwszy od małego Clio,po terenówki Nissana. Gdzie układ zasilający był tak podatny na suche paliwo,że pompy się wycierały,generując masę syfu,opiłków itp. Żona miała jeden z takich wynalazków.Po regeneracji pompy,wtrysków,rozebraniu całego układu paliwowego,odkręceniu baku i całości przepłukaniu benzyną pod ciśnieniem,parokrotnie.Gdzie mimo,iż sam osobiście demontowałem i robiłem wszystko,to koszty wyniosły połowę wartości rynkowej auta. W serwisie wtrysków i pomp,doradzono,abym dolewał coś do paliwa,aby poprawić jego właściwości smarne.Auto zrobiliśmy,sprzedaliśmy...wiem,że jeździ do dzisiaj bezawaryjnie,ale gościu właśnie dolewa olej 2T.Od tamtej przygody,mieliśmy z Żoną same auta benzynowe i zero problemów. Teraz pierwszy raz skusiłem się z powrotem na Td, gdyż te silniki z rodziny PSA są według opinii po prostu dobre, z w miarę wytrzymałym układem zasilającym. Moje auto,zrobiło na polskim paliwie już 90tys km,nie wiem czy to dużo,ze względu na suchość ropy.Ale po takich kosztach i takiej bezsensownej robocie,jaką miałem z dCi, to nawet do mojego Tdci 2.0 chcę asekuracyjnie dolewać odpowiedni specyfik,wiem że nie zaszkodzi,a jak auto będę zmieniał za 3 lata i przez ten okres nic się nie wydarzy,to mogę się oszukiwać,że jednak pomagało:) A jak nie pomoże,to znowu V6 pod maskę i LPG :027:

CARISMA
20-12-2015, 18:40
No to jak wiesz to po co jeszcze raz to roztrząsasz?....masz zbyt dużo czasu?

GTB20
20-12-2015, 19:19
Ja tylko dwa razy dolalem STP zakupione w auchanie za 17 zl do swoich aut. po takim zalaniu owszem korekcje i bipy sie poprawiaja ale po wypaleniu baku paliwa i zalaniu nowego paliwa wszystko wraca do normy czyli stanu poprzedniego. Tyle to daje. Oczewiscie nie mowie ze przed zalaniem auto nie chcialo jechac czy cos w tym stylu a po zalaniu juz mega rakieta. Ci co mnie znaja z innych for czy to golfa czy SGA czy innych towiedzą ze coneico sie orietuje w deislach zwlaszcza tdi. Mam pompki na skladzie tez inne i mio ze i korekcje i bipy sa okej to nie sa w stanie podlac paliwa tyle ile powinny. Tak wiec korekcje i wszlekie odczyty z kompa to sobie mozna wsadzic dosc głeboko tyle wam powiem. Owszem nei zawadzi od czasu doczasu cos tam dolac i sam bede namawial zeby raz na ruski rok dolac czy to oleju do 2T czy jakis STP czy cos innego ale tym wtryskow nei naprawicie i raczej tym wtrysków nie uchronicie przed awarią. Jak wam jakis baram w warsztacie doszczleni pompe tandemowa na silnion to odrazu mowie ze pompki idą do piachu i zadne tam lanie preparatów im nie pomoże.

Mario_Mario
21-12-2015, 06:00
Z racji,iż założyłem ten wątek.To pozwolę się zapytać,iż nie rozumie wypowiedzi Pana "Carisma" ,do kogo i o co biega. A wracając do konkretów:
Zamówiony dodatek LM1052 przyszedł już do mnie. Wczoraj zatankowałem paliwo na tej samej stacji co poprzednio. Dodałem olej 2T w proporcji 1:250. Zawsze tankuje dodatkowe 22 litry,co pozwala mi na przejechanie około 300km. Dolałem 80ml LM1052. Plus 40ml,gdyż w baku miałem jeszcze około 10 litrów ropy,tyle zawsze minimalnie zostawiam.Pojeździłem z 20km i faktycznie,jak inni użytkownicy piszą...jest słyszalna różnica w pracy silnika,dodatkowo odczułem wyraźniejszą poprawę pracy silnika przy obrotach rzędu 1500 obr/min. Stał się bardziej elastyczny. Nagrałem cyfrowym dyktafonem pracę silnika parę dni temu bez dodania owego oleju 2T. Dwa nagrania : rano,na zimnym przy odpaleniu, drugie -jak pracuje rozgrzany silnik. Teraz powtórzę nagrania.Temperatura utrzymuje się stabilnie cały czas,więc badania będą przeprowadzane w prawie identycznych warunkach. Po skończeniu porównań nagrań,chciałbym je zamieścić tutaj na forum,w postaci wykresów wave,jako scope. Szukam programu,aby nanieść wszystkie razem w różnych kolorach,na jeden diagram,aby zobaczyć niuanse.

citrovit
21-12-2015, 17:55
Witam szanownych kolegów.Od pewnego czasu śledzę ten temat i oczom nie wierzę co wypisujecie.To jest jakiś obłęd,jesteście wręcz nawiedzeni i omotani jakimiś dziwnymi specyfikami,które niby pomagają a powodują zapewne coś w rodzaju efektu placebo,bo po wlaniu jakiegoś g....na słyszycie to co chcecie usłuszeć.Robicie jakieś dziwne badania,kolega Mario Mario nawet nagrywa dzwięk,a za chwilę wynajmie super muzyka ,który określi w jakiej tonacji dzwięków silnik gra.Przyznacie ,że to jest chore.Nie macie na co czas zużyć i na co pieniędzy wydać?
A teraz podeprę to co napisałem swoimi spostrzeżeniami.Miałem następujące auta od nowości 1)Skoda octavia 1,9 TDI-przejechane 360 tyś km 2)Citroen Xsara Picasso 2,0 HDI-pokonałem tym autem 860 tyśkm 3)Forda S max 2,0 tdci 140 KM-już sprzedany z przebiegiem 575 tyś km 4)Mercedes Vito 2,2 CDI 150 KM-dalej nim jeżdżę ma aktualny przebieg 438 tyś km.Żadne z tych samochodów nie zawiódł mnie w trasie a pokonuję bardzo dużo kilometrów co prawda po autostradach ale z prędkościami średnio 130-140 km/h(głównie jeżdżę po europie zachodniej).NIGDY nie dolewałem żadnych specyfików,olejów 2T i tym podobnych wymienianych na tym forum.Auta nigdy mnie nie zawiodły w pracy,wszystko jest wymieniane na czas oryginalne części i olej i inne płyny takie jakie zaleca producent.BEZ żadnych udziwnień tylko to co zaleca producent.Paliwo wlewam teraz w 90% w Auchan lub na BP,a za granicą też poszukuję po drodzę centrum handlowego i tam staram się zatankować (tu chodzi głównie o Francję ba tam są takie stacje).Nigdy nie wlewałem jakiegoś lepszego diesla,bo to jest nabijanie ludzi w butelkę.Czekam teraz na zamówionego S maxa nowego( mabyć podobno jeszcze w grudniu)i też tak samo będę pracował i używał samochodu jak tamte poprzednie.Średnio w miesiącu zużywam ok 1200 litrów diesla i nigdy nie doleję jakiegoś szajsu co mi da tylko jakieś wyobrażenie,że silnik ciszej,równiej,dostojniej dżwięczy albo gra.Proponuję zakończyć ten temat,bo to nie ma sensu.Tu powoli robi się jakaś sekta dolewaczy uszlachetniaczy.Panowie nie cudujcie tylko eksploatujcie,bo poto te auta są.A to nagrywanie dzwieku i słuchanie,porównywanie wykresu który jest bardziej melodyczny,poprostu upadłem ze śmiechu i nie magę się podnieść>
Pozdrawiam wszystkich normalnych kierowców.

Mario_Mario
22-12-2015, 05:58
Część kolego.Dzięki za spostrzeżenia.Sektą nie jesteśmy,nie wymyśliliśmy dolewania dodatków do paliwa,istnieją one już od parunastu lat.Zarówno i te firmowe,jak i te poprawiające smarowanie,używają kierowcy i mniej doświadczeni, jak i zawodowcy,Sam nigdy nie używałem żadnych polepszaczy. Teraz mnie zaintrygował owy fakt,dlatego założyłem ten wątek. Podparłem się wypowiedziami i badaniami bardziej wnikliwymi z innych forum,również niemieckiego,gdzie pozytywnie odnotowano używanie owych dodatków. Wziąłem również pod uwagę zalecenia i uwagi serwisu regenerującego wtryski,który także zalecił poprawić smarowanie paliwa jakimś dodatkiem 2T. Użytkują go taksówkarze,z którymi to też rozmawiałem. Są Turbodiesle mniej i bardziej czułe na jakość obencych paliwa,chociażby słynne francuskie dCi,gdzie pompa wysokiego ciśnienia,już po przebiegu 50tys km,potrafi generować opiłki,które zapychają wtryski.I wyśmiewane nagrania odgłosu pracy silnika,mają tylko potwierdzić moje subiektywne odczucie co do różnicy w pracy silnika,mogą i mają nawet prawo obalić moje spostrzeżenia co do różnicy w pracy jednostki silnikowej. Z drugiej strony,sam zaznaczyłeś, że głównie jeździsz po autostradach,na zachodzie,tankujesz paliwo na tamtejszych stacjach...gdzie nawet na tych tańszych stacjach paliwo jest lepszej jakości niż na naszych polskich.My w przeciwieństwie do Ciebie,lejemy cały czas ten chłam do naszych baków. Zazdroszczę i podziwiam Twoje bezawaryjne przebiegi,życzę Tobie i nam wszystkim ,aby nasze wszystkie auta się tak spisywały.Może jak oswoję się z Tdci po 10 latach użytkowania bezawaryjnych jednostek benzynowych,to sam się puknę w głowę i przestanę dolewać dodatków,na razie po przykrych doświadczeniach z Żony dCi, dolewam i się tego nie wstydzę.Nie zaszkodzi,a może pomoże? W mojej okolicy nie ma po drodze żadnej dobrej firmowej stacji paliw.Albo koncern rosyjski,albo podsprzedawca Lotosu.

MaXyM
22-12-2015, 09:36
No z tym "nie zaszkodzi" bylbym ostrozny. IMO moze zaszkodzic tak samo jak pomoc. Bo rezultat jesli w ogole jest to po dziesiatkach jak nie setkach km. A po takim czasie mozna to przypisac czemukolwiek. Podobnie jest z witaminami czy innymi "dodatkami strawy". Niby nie szkodza ale czy na pewno?

Mario_Mario
22-12-2015, 10:00
Racja Maxym.Ale zanim odważyłem sie dodać ten dodatek,to jak napisałem wyżej,zasięgnąłem szerokiej opini i niektóre osoby ,robią już duże przebiegi na tym oleju 2T. Ja zapewne,zanim sprzedam auto,zrobię zaledwie dodatkowe 80tys km,gdyż średnio zmieniam samochód co dwa,trzy lata i może faktycznie jest to przebieg minimalnie wpływający na zużycie układu zasilającego.

citrovit
22-12-2015, 12:16
Mario Mario zle zrozumiałeś mój tekst na temat tankowania.Ja w 90% tankuję w Polsce,mieszkam w Polscei tankuję głównie polski olej napędowy.A jeśli ty rbisz tylko 80 tyś km i to może przez 3 lata to wybacz ale masz kompletnego bzika na punkcie dolewania czegokolwiek,pozostało ci jeszcze wypróbować ,,ceramizery" nastepne g....na podobno stosowane przez armie radziecką lub USA.Z mojego bardzo dużego doświadczenia na temat eksploatacji samochodów radzę ci zaniechaj jakiś tam eksperymentów,używaj autko jak producent nakazuje i -będzie pan zadowolony a i kasa w kieszeni zostanie.W żadnym wymienionym w poprzednim poście aucie nie wymieniałem ani wtrysków,ani pompy wys ciśnienia ani cokolwiek z układu paliwa.A nastepnego S Maxa kupuję tylko dlatego,że poprzedni był przez 5 lat kompletnie bezawaryjny i mam nadzieję,że nastepca też taki będzie.

mkadlubek
27-12-2015, 21:04
pozostało ci jeszcze wypróbować ,,ceramizery"

A są jeszcze magnetyzery, które powodują optymalne spalanie :) Kiedyś tak reklamowali, że cząsteczki benzyny i powietrza tak się dopasowują plusami i minusami dzięki tym magnetyzerom, że silnik nie dość że lepiej i wydajniej pracuje, to jeszcze i ok. 20% mniej paliwa spala :) A na pytanie, dlaczego producenci tego nie stosują, odpowiadają, że chodzi oczywiście o kasę! Bo producent jak doda kilka KM więcej, to silnik będzie droższy i więcej zarobi ;)
Oj, znalazłoby się jeszcze trochę takich ulepszaczy ;) Ale jeżeli komuś psychicznie to pomaga, to dlaczego by nie stosować? ;) Święty spokój i zadowolenie jest jednak bezcenne ;)

anwod
28-12-2015, 11:51
Witam szanownych kolegów.Od pewnego czasu śledzę ten temat i oczom nie wierzę co wypisujecie.To jest jakiś obłęd,jesteście wręcz nawiedzeni i omotani jakimiś dziwnymi specyfikami,które niby pomagają a powodują zapewne coś w rodzaju efektu placebo,bo po wlaniu jakiegoś g....na słyszycie to co chcecie usłuszeć.Robicie jakieś dziwne badania,kolega Mario Mario nawet nagrywa dzwięk,a za chwilę wynajmie super muzyka ,który określi w jakiej tonacji dzwięków silnik gra.Przyznacie ,że to jest chore.Nie macie na co czas zużyć i na co pieniędzy wydać?
A teraz podeprę to co napisałem swoimi spostrzeżeniami.Miałem następujące auta od nowości 1)Skoda octavia 1,9 TDI-przejechane 360 tyś km 2)Citroen Xsara Picasso 2,0 HDI-pokonałem tym autem 860 tyśkm 3)Forda S max 2,0 tdci 140 KM-już sprzedany z przebiegiem 575 tyś km 4)Mercedes Vito 2,2 CDI 150 KM-dalej nim jeżdżę ma aktualny przebieg 438 tyś km.Żadne z tych samochodów nie zawiódł mnie w trasie a pokonuję bardzo dużo kilometrów co prawda po autostradach ale z prędkościami średnio 130-140 km/h(głównie jeżdżę po europie zachodniej).NIGDY nie dolewałem żadnych specyfików,olejów 2T i tym podobnych wymienianych na tym forum.Auta nigdy mnie nie zawiodły w pracy,wszystko jest wymieniane na czas oryginalne części i olej i inne płyny takie jakie zaleca producent.BEZ żadnych udziwnień tylko to co zaleca producent.Paliwo wlewam teraz w 90% w Auchan lub na BP,a za granicą też poszukuję po drodzę centrum handlowego i tam staram się zatankować (tu chodzi głównie o Francję ba tam są takie stacje).Nigdy nie wlewałem jakiegoś lepszego diesla,bo to jest nabijanie ludzi w butelkę.Czekam teraz na zamówionego S maxa nowego( mabyć podobno jeszcze w grudniu)i też tak samo będę pracował i używał samochodu jak tamte poprzednie.Średnio w miesiącu zużywam ok 1200 litrów diesla i nigdy nie doleję jakiegoś szajsu co mi da tylko jakieś wyobrażenie,że silnik ciszej,równiej,dostojniej dżwięczy albo gra.Proponuję zakończyć ten temat,bo to nie ma sensu.Tu powoli robi się jakaś sekta dolewaczy uszlachetniaczy.Panowie nie cudujcie tylko eksploatujcie,bo poto te auta są.A to nagrywanie dzwieku i słuchanie,porównywanie wykresu który jest bardziej melodyczny,poprostu upadłem ze śmiechu i nie magę się podnieść>
Pozdrawiam wszystkich normalnych kierowców.

Nie jestem za ani przeciw ale sorry - dowodzenie jakiejś tezy na własnym przykładzie przypomina mi rozmowę z palaczam papierosów ktory mowi ze pali 40 lat tak jak jego ojciec i dziadek i nie maja raka i to jedna wielka bzdura :-)

mlynczaj
28-12-2015, 13:27
Dodam swoje 3 grosze. Wlałem LM diesel spulung jakieś 200 km temu, na razie mogę jedynie powiedzieć - zero efektu. No ale poczekam jeszcze z werdyktem do wyjechania całego zbiornika. Jakiego efektu oczekiwałem ? - samochód po postoju pod chmurką przy niższych temperaturach (na czas odrobienia pańszczyzny) kiepsko reagował zaraz po odpaleniu na pedał gazu, podczas ruszania lub wycofywania z parkingu potrafił mi zgasnąć.

Mario_Mario
28-12-2015, 15:10
Hey Młynczar :) A w jakich proporcjach dodałeś owy olej ?

mlynczaj
28-12-2015, 17:18
To jest raczej dodatek uszlachetniający do paliwa, a nie olej do dwutaktów. Odniosłem się do postu citrovita gdzie ogólnie pojechał po jakichkolwiek dodatkach do paliwa - w moim przypadku nie ma nawet efektu placebo :)

Hipos
28-12-2015, 18:07
... samochód po postoju pod chmurką przy niższych temperaturach (na czas odrobienia pańszczyzny) kiepsko reagował zaraz po odpaleniu na pedał gazu, podczas ruszania lub wycofywania z parkingu potrafił mi zgasnąć.

Ten lek to nie na tą przypadłość.
Niestety ten typ tak ma, niektórzy przy okazji chiptuningu prosili i zmiany dawek, ale nie wiem czy to pomaga. Ja mam chipa, ale bez grzebania w tym zakresie.

Mój też czasem zgaśnie. Teraz rzadziej, bo doszedłem do ładu ze świecami - sprawdź na komputerze czy działają. Niestety nie można sprawdzić, która konkretnie świeca padła, niektórym (w tym mi) pada nie świeca a przepala się bezpiecznik (są odpowiednie wątki, gdzie sporo jest o tym).

... używaj autko jak producent nakazuje i -będzie pan zadowolony ...

Okej, Twoje prawo. Dzięki forum możemy bez strzelania focha na wzajem mieć różne podejście.
Moim zdaniem z generacji na generację koncernom (nie tylko samochodowym) zależy aby życie samochodu było coraz krótsze (patrz rezusy silników, które kiedyś miały pod milion przebiegu, potem większe kilkaset, a teraz mniejsze kilkaset).
Ich polityka to nie naprawiać, ale namówić klienta na kolejny nowy samochód.
Stąd też z założenia inżynierowi chcą/muszą stosować np plastikowe przekładnie zębate różnych dziwnych miejscach .

Moim zdaniem i doświadczeniem (kilka diesli, każdy z przebiegiem mniejszy niż Twój, ale ponad 200 tys) wysokiej jakości chemia pomoże, jeżeli jest stosowana z głową tzn.
- profilaktyka tak,
- naprawa raczej nie (chyba, że jest relatywnie nie wielkie zabrudzenie). Chemia na duże zabrudzenia i uszkodzenia mechaniczne nic nie da.
Jeżeli chemia nic nie da to "strata" jest mniej równa "kosztowi robocizny" jednej wizyty u mechanika - to moim zdaniem, można przecierpieć.


Natomiast jakość paliwa to zupełnie inny temat.
Tu dzięki chłopakom z forum Toyoty wprost wynika, że paliwo sprzedawane w Polsce jest za suche i laboratorium potwierdza, że "zmodyfikowane" paliwo ma lepsze właściwości.
Mój mechanik mówi, że częsty w Polsce przypadek uszkodzenia pompy paliwa w mondeo mk3 jest na zachodzie dużo rzadziej spotykany - między innymi z uwagi na jakość paliwa.

Ps z innej beczki, może się komuś przyda, o czym nie mówią koncerny AGD
ma 10cio letnią zmywarkę Boscha, która w 6ym roku życia miała serię usterek.
Wcześniej używana zgodnie z zaleceniami producenta na dobrych środkach.
Na koniec ostatniej, najpoważniejszej serwisant sprzedał mi poradę, dzięki której szczęśliwie nadal mam tę samą zmywarkę, a w ostatnich latach działa ona lepiej niż w środku jej życia.
1. w jednej z bocznych ścianek jest wężownica (takie jelita) - są z przezroczystej rurki, u mnie były czarne od syfu, który się tam zgromadził. Ten syf pośrednio popsuł mi układ sterowania zmywarką.
2. dodatkowo po zmywaniu na naczyniach były czarne kropki (to drobinki z tego syfu, który osiadał na naczyniach w fazie płukania)

Naprawa to oczywiście wymiana układu sterowania, ale bez czyszczenia wężownicy. Aby zmniejszyć ryzyko awarii konieczne było wyczyszczenie wężownicy, co też będzie profilaktyką na przyszłość.
Na usunięcie syfu w wężownicy pomógł zwykły Ludwik.
Trzeba go dodawać do każdego zmywania, wprost do środka.
Mniej więcej łyżeczkę od zupy (jeżeli będzie więcej, to będzie za dużo piany i wyjdzie ona ze zmywarki. Z mojego doświadczenia Ludwik mniej się pieni niż inne płyny do zmywania).

"Czarne kropki" wychodziły ze zmywarki kilka tygodni, bo tyle oczyszczała się wężownica.
Od tego czasu przez 4 lata zero problemów ze zmywarką, zero kropek, zero smrodu itp
Moi znajomi też tego używają i sobie chwalą. Niestety nie jest to 100% ochrona i im też psują się zmywarki.

jACA80
28-12-2015, 20:14
a ja gdy wieszał mi się wtrysk dodałem LM do paliwa (było go jakieś 8 litrów) i pomogło więc coś w tym musi być.
..... Ja nic nie reklamuje tylko pisze jak było w moim przypadku.

elvis52
31-12-2015, 08:27
Mario Mario zle zrozumiałeś mój tekst na temat tankowania.Ja w 90% tankuję w Polsce,mieszkam w Polscei tankuję głównie polski olej napędowy.A jeśli ty rbisz tylko 80 tyś km i to może przez 3 lata to wybacz ale masz kompletnego bzika na punkcie dolewania czegokolwiek,pozostało ci jeszcze wypróbować ,,ceramizery" nastepne g....na podobno stosowane przez armie radziecką lub USA.Z mojego bardzo dużego doświadczenia na temat eksploatacji samochodów radzę ci zaniechaj jakiś tam eksperymentów,używaj autko jak producent nakazuje i -będzie pan zadowolony a i kasa w kieszeni zostanie.W żadnym wymienionym w poprzednim poście aucie nie wymieniałem ani wtrysków,ani pompy wys ciśnienia ani cokolwiek z układu paliwa.A nastepnego S Maxa kupuję tylko dlatego,że poprzedni był przez 5 lat kompletnie bezawaryjny i mam nadzieję,że nastepca też taki będzie.

Ceramizery akurat przetestowalem na moim galaxy tdi. Padla mi turbina i 30 km zrobiłem bez oleju do domu, regeneracja nowy olej i filtr i auto hula dalej.