Zobacz pełną wersję : [Focus 2008-2011] Wypadanie zapłonu i słaba kompresja na jednym cylindrze
user_111 29-02-2016, 18:33 Witam i proszę o pomoc w poniższej sprawie.
Ford Focus z rocznika 2009 z silnikiem 1.6L DURATEC 16V TI-VCT(115PS) SIGMA ma przejechane obecnie około 180.000 km. Jak wynika z papierów, po przejechaniu pierwszych kilku tysięcy km zamontowano mu sekwencyjną instalację gazową, która póki co działa perfekcyjnie.
15.000 km temu wymieniono pasek rozrządu, wszystkie płyny i filtry razem z filtrami od gazu. Po przejechaniu tego dystansu pojazd zaczął nieznacznie i nie regularnie ale jednak od czasu do czasu drgać na wolnym biegu. Wymieniając zatem olej i filtry mechanik podpiął kompa i odczytał błąd P0302 - nieregularne wypadanie zapłonu na cylindrze numer 2. Wymieniłem zatem świece, bo i tak wymagały tego ale problem nie zniknął. Wymieniłem cewkę i też bez efektu. Podmieniałem dwukrotnie przewody wysokiego napięcia i też nic. Sporadycznie zaświeci się żółta kontrolka engine check, chociaż przy ostrożnej jeździe przez tydzień zaświeciła się tylko 2 razy. Niemniej jednak po podpięciu komputera cały czas pojawia się wymieniony błąd dotyczący niezmiennie cylindra 2.
Mechanik zmierzył ciśnienie na cylindrach w piątek i wynosiło ono: 1-11; 2-4,5, 3-8; 4-11. Postanowiliśmy przetrawić temat przez weekend, przejechałem autkiem jakieś 30 km bez katowania go i znowu w taki sam sposób zmierzliśmy ciśnienie na cylindrach uzyskując tym razem: 1-11; 2-2; 3-8, 4-11. Mechanik przeprowadził próbę olejową ale nie wykazała ona żadnych nieszczelności itp.
Autko przez ostatnie 15.000 km nie zżarło ani kropli oleju, poza tym wypadaniem zapłonu i wynikającym z niego czasami delikatnym trzęsieniem pojazdu pali i chodzi perfekcyjnie zarówno na gazie jak i na benzynie. Jeździ na dobrym oleju, dobrej benzynie PB98 i dobrym gazie. Problem występuje zarówno na gazie jak i na PB - bez różnicy. Przy delikatnym wciskaniu pedału gazu do około 1.500 obrotów daje się odczuć delikatne drgania pojazdu, powyżej tej granicy przestaje trząść.
Nie słychać żadnych świstów przy silniku, nie słychać zasysanego powietrza, nie dymi, nie zauważyłem też utraty mocy, chociaż nie wprowadzałem od czas zauważenia problemu silnika na wyższe obroty. Nie chodzi właściwie inaczej niż zwykle i wydaje się że wszystko jest w normie gdyby nie ten drugi cylinder i od czasu do czasu trzęsienie pojazdem na jałowym biegu.
Jako że jest sporo rozbieżnych wypowiedzi w sieci na temat regulacji zaworów w tym silniku mój mechanik sprawdził to i podobno można to zrobić jedynie za pomocą szklanek.
Zaskakujący jest w sumie ten spadek ciśnienia na drugim cylindrze o 2,5 atmosfery w ciągu dwóch dni i 30 przejechanych km.
Zanim zdecyduję się na dość kosztowne głębsze rozbieranie i grzebanie w silniku proszę o podsunięcie możliwych rozwiązań, bo może ktoś spotkał się już z takim problemem i da się on jakoś łatwo i stosunkowo tanio usunąć.
Będę wdzięczny za wszelką pomoc.
Tanio pewnie nie, ale natychmiast zdjąć glowicę, zrobić kompleksowy remont glowicy, nowe zawory, prowadnice, uszczelniacze, planowanie głowicy.
Jeżeli proba olejowa nie zwiekszyła wskazań cisnienia, to masz wypalone zawory.
A z takim cisnieniem, to dziwne że samochód jedzie, i może jeszcze kogoś wyprzedzasz.
Jako że jest sporo rozbieżnych wypowiedzi w sieci na temat regulacji zaworów w tym silniku mój mechanik sprawdził to i podobno można to zrobić jedynie za pomocą szklanek.
nie wiem czy to już nie za późno, jak nie było tam zaglądane w celu kontroli, tym bardziej jak jest lpg... jak nie ma luzu pomiędzy wałkiem a szklankami to nie będzie kompresji, a jak taki stan utrzymywał się dłużej to pewnie wypaliły się gniazda albo zawory i pomoże tylko remont głowicy.
cezarg1410 29-02-2016, 19:52 Jak dla mnie to cały silnik kaplica.
Cylindry 1,4 jeszcze od biedy mogą być.
3 tragedia o 2 nie wspominając.
Dlaczego tak uważam?
3 lata temu w VW Lupo 1.0 zamarzła mi woda w oleju w misie. Z racji tego, że autem jeździła siostra nie wierzyliśmy, że nie jeździła autem, bo z jej relacji tylko odpaliła usłyszała dziwną pracę (plus kontrolka oleju) i zgasiła. I zrobiliśmy pomiar komprechy: na jednym cylindrze było 13 BAR na pozostałych 14. Przebieg 150 kkm.
Więc przy twoich wynikach... Cóż jeździć dopóki się da, a potem silnik do wymiany.
Nie da się jeżdzić z taka kompresją, nie bedzie chodził na wolnych obrotach, bedzie gasł jak wlączy klime, zgasnie na swiatlach jak wyrzuci na luz, jazda takim silnikiem to makabra,już o zwiekszonym zuzyciu paliwa nie wspominając , ale może ktoś to lubi.
cezarg1410 29-02-2016, 23:29 Z drugiej strony salom dobrze mówi. Być może wystarczy zrobić głowicę (pewnie z 1000 - 1500) i dalej ciskać
user_111 01-03-2016, 10:07 Czyli bez poważniejszego grzebania w silniku się jednak nie obejdzie.
Oswoję się z ta myślą jeszcze z dobę i pewnie taka będzie decyzja, chyba że ktoś na forum wymyśli w tym czasie jakąś alternatywę.
Jestem w sprawach motoryzacji raczej laikiem więc pozwolę sobie przy okazji zapytać: czy tak szybkie narastanie objawów to norma, czy też powinno być to tak czy inaczej sygnalizowane przez silnik przez jakiś dłuższy okres czasu?
Pytam dlatego, że:
- w ubiegłym tygodniu zrobiłem nim bez problemu trasę 650 km i nic nie wskazywało na to, że coś jest nie tak: jeździł, wyprzedzał - żadnych objawów, spalił 8,7l LPG przy dość agresywnej i szybkiej jeździe, czyli tak jak zawsze na trasie, w mieście też spalał ostatnio tyle co zwykle - od 10 do 12 l LPG
- klima i reszta bajerów chodziła do przedwczoraj (ciśnienie na 2 cylindrze 4,5) non-stop i nie powodowała gaśnięcia (chociaż po ostatnim mierzeniu ciśnienia na cylindrach nie jeżdżę autem)
Dzięki za wcześniejsze posty.
NA PEWNO dobrze to mierzycie ? 2 bary to byś ze świateł nie ruszył, tzn szybciej byś go popchnął....
coś mi się nie widzi
user_111 01-03-2016, 10:23 Przesłucham mechanika na taką możliwość :)
jarhel74 01-03-2016, 10:50 Albo manometr fiksuje.
Po 30km ciśnienie spadło z 4,5 do 2 ?
Chociaż na innych cylindrach niby tak samo.
Ja bym najpierw pomierzył luz na zaworach- najprostsza rzecz a coś już wyjaśni.
User111 , w pierwszym poście napisałeś, że mechanik przeprowadził próbę olejową, i nie wykazała żdnych nieszczelności. A niby jak miała wykazać. Czy zrobił to prawidłowo, bo jeżeli sprawdza się ciśnienie w cylindrze na olej, to jeżeli nie ma żadnych nieszczelności, to pokazuje manometr ciśnienie większe prawie o 100 procent.
Zastanawia mnie, jak On to robił ? Może napiszesz ?
User111, zanim zaczniesz rozbierać silnik na części pierwsze to sprawdź luz na zaworach, założę się, że są już w najlepszym wypadku popodpierane i stąd kiepska kompresja, może regulacja jeszcze pomoże... z dużym naciskiem na MOŻE.
user_111 02-03-2016, 06:30 Zasugerowałem wczoraj mechanikowi sprawdzenie poprawności pomiarów.
Zapytam dziś szczegółowo o ten sposób mierzenia i postaram się go później opisać
Tak czy inaczej po wczorajszym odpaleniu pojazdu przez mechanika i krótkiej jego przejażdżce ciśnienie na cylindrze numer 2 spadło podobno do 0. Ciśnienie na pozostałych jest bez zmian. Samochód gdy się nagrzał podobno zgasł i odpalił dopiero gdy wystygł. Na wyższych obrotach zbierał się podobno dość słabo.
User, czy czytasz posty Kolegów podpowiadających ze zrozumieniem, czy tylko piszesz to co chcesz przekazać Kolegom z Forum do wiadomości.
Mechanicy klientom opowiadają różne rzeczy, a ciśnienie na 1 cylindrze 0 a na pozostałych trzech słabe, to silnik nie powinien wogóle chodzić na wolnych obrotach, tylko gasnąć, a o jeżdzie nim nie wspomnę.
Opisz,jak ta próba mierzenia cisnienia sie odbywała, może coś wywnioskujemy.
ciekawe jak to się skończyło ?
AdoKrycha007 27-08-2016, 08:12 NA PEWNO dobrze to mierzycie ? 2 bary to byś ze świateł nie ruszył, tzn szybciej byś go popchnął....
coś mi się nie widzi
też tak sądzę, obstawiam źle zrobiony pomiar.
autorze daj znać , ciekawość zżera
Witam. Podepnę się do tematu. Mój samochód to focus 1.6ti-VCT (115hp). Problem to wypadanie zapłonu na 4 cylindrze. Włosy już wyrywam z głowy bo mechaników było dwoch i żaden nie poradził nic. Przy tych dwóch wizytach sprawdzone zostało:
Wymienione świece
Wymienione kable WN
Sprawdzona cewka(podmieniona)
Sprawdzona kompresja (11-11-11-11) na każdym z cylindrów
Sprawdzone luzy zaworowe( w normie)
Sprawdzone ciśnienie paliwa(4.5psi)
Sprawdzony przepływomierz(sprawny)
Sprawdzone wtryski(wtryskują)
Samochód na zimno ciężko odpala, wolne obroty falują. Z mocy nie stracił nic. Na wyższych obrotach(2-3tys) jakby wypadanie przechodzi. Bardzo prosze o jakieś podpowiedzi bo mechanicy rozkładają ręce. Może ktos juz sie borykał z podobnym problemem. Aha rozrząd wymieniony 12tys temu. Po wymianie az do teraz wszystko było dobrze.
Skąd wiesz, że na 4 cylindrze?
Tak pokazuje komputer. Co ciekawe raz wywali check engine a raz nie pokazuje nic. Tzn mowie teraz o samym samochodzie. Z zapisanych błędów to tylko to wypadanie zapłonu na 4 cylindrze
To komputer sprawdził Tobie ciśnienie w cylindrach, i wyszło na każdym po 11 atm ??? napisz jak to sie robi.
O ile ja wiem, to ciśnienie w cylindrach mierzy się całkiem innym przyrządem.
A jeżeli powymieniałeś na nowe, co napisane, to przyczyną wypadania zapłonu na 4 cylindrze, jest mniejsze, niższe ciśnienie niż na pozostałych, ale to trzeba prawidłowo zmierzyc.
Nie komputer tylko mechanik mierzył w warsztacie. I wyszło równo na wszystkich. Mierzył manometrem. Ba nawet w dwoch warsztatach byłem i w obu mierzyli. I nikt uwag nie miał
Wypadanie zapłonu, to nic innego, tylko brak iskry w pewnym momencie.
A że iskra jest dawana jednocześnie na dwa cylindry, czyli dla jednego cylindra w odpowiednim momencie a do drugiego niekoniecznie, np w momencie wydechu, lub przewietrzania cylindra.
Ale czasami, gdy na jednym cylindrze jest niższa kompresja, może komp pokazywac wypadanie zapłonu, a objawia sie to własnie szarpaniem w czasie równomiernej jazdy, zanika przy mocnym przyspieszaniui rozpędzaniu.
Ale kompresja u Ciebie 11 atm, nawet gdy jednakowa na każdym cylindrze, to już wskazuje na poważne zużycie, spory przebieg, i te wypadanie może następować.
Aby oszczędzić wydatków trzeba sie do tego przyzwyczaić, da się z tym jeżdzić.
A ciężki rozruch, to na pewno nie jest powiązany z wypadaniem zapłonu.
Czyli wniosek z tego, że moje obawy pt. Remont chyba mnie nie ominą. I teraz moje pytanie. Czy robic całość czyli górę i dół? Bo olej i płyn chłodniczy trzyma stany. Kopcenia póki co też nie ma. Pytam o remont bo chciałbym pojeździć jeszcze ze 3 lata tym focusikiem. Co do przebiegu to mam 140tys. Tylko ze jestem 3 właścicielem a pojazd pochodzi z Niemiec. Także może byc i 340tys.
Najlepiej nic nie robić jak jeżdzi, i taniej, a może nie 3 ale 2,5 pojeżdzi ba bank.
Tylko nie trzeba szukać kwadratowych.... w bolidzie.
Niby tak ale dojeżdżam 60km do pracy więc na dłuższą metę jest to dość uciążliwe. Oddałem jeszcze dziś do jednego serwisu i jak już naprawdę nic nie wymyślą to chyba się z tym będę musiał pogodzić. Będę jeździł ile się da aż nie stanie. Jeśli zaś jakimś cudem uda się rozwiązać problem to napiszę co było powodem. Może kiedyś ktoś doświadczy podobnych przypadków
Nie łudż się że rozwiążesz, chyba że kupisz nowy samochód.
Sugerowanie takich rzeczy to wątpliwa pomoc
damiasek 16-02-2017, 08:00 Skoro bawimy się we wróżenie to stawiam na wtryski LPG. Pewnie kończą swój żywot i nierówno podają paliwo. Pewnie jedne przelewają, a inne w związku z tym podają mniej niż trzeba, ogólnie na sondzie lambda wychodzi w zakresie pracy, i nie zgłasza błędu. Skutkiem tego jest właśnie nierówna praca, wypadanie zapłonów i w dalszym czasie wypalanie zaworów na cylindze/cylindrach gdzie jest ubogo - co może wiązać się kolejno ze słabszą i i nierówną w cylindrach kompresją.
Wypadanie zapłonu, to nic innego, tylko brak iskry w pewnym momencie.
To nie brak iskry, tylko brak zapłonu. Iskra może być, ale jak np. wtrysk LPG leje to moze być za dużo paliwa (powyżej palności) i zapłonu pomimo iskry nie będzie. To samo w drugą stronę za uboga mieszanka i też iskra jej nie zapali, a zapłon wypadnie.
A ciężki rozruch, to na pewno nie jest powiązany z wypadaniem zapłonu.
Ciężki rozruch to pewnie powiązany jest ze słabą kompresją.
ps. Tak to jest jak się pisze przed pierwszą kawą ;) zmiksowałem dwa tematy ten z przed roku i obecny
Dobrze prawisz, nie ma ludzi nieomylnych, a wytykanie innym, to nie pomaganie , tylko cos w rodzaju pieniactwa, że tylko moja racja, a jego to głupoty.
Napisz jaką masz instalkę gazową (sterownik). Jeśli Stag, to jestem w stanie pomóc.
Ostatnio miałem podobny temat. Tyle, że kompresja równo ponad 13 na wszystkich garkach, a wrażenia z jazdy jakby wypadał zapłon na jednym baniaku. Pierwsze działanie standardowe. Wymiana całego zapłonu. Nie pomogło. Zabawa korekcjami sterownika gazowego. Pomogło minimalnie. Zrobiłem test przepływu gazu na poszczególnych wtryskach. Okazało się, że na drugim była potrzebna korekcja +10, na trzecim +28, a na czwartym -2. Po zastosowaniu takich korekcji auto ożyło. Więc mam trafną diagnozę.
Wyciągnięcie listwy, korekcja skoków tłoczków przy pomocy czujnika zegarowego. Jednak sterownik nadal pokazał potrzebne korekcje przepływu: 0, +1, +25 i -1. Więc problem musi leżeć w połączeniu wtryskiwacza trzeciego cylindra z kolektorem ssącym. Okazało się, że klej, na którym gaziarz osadzał dyszę w kolektorze dostał się do środka i zmniejszył światło dyszy. Wyczyszczenie, ponowna korekcja i autko hula jak szwajcarski zegarek.
Czasem zdarza się, że wężyk jest zagięty lub rozwarstwiony. W tym przypadku będą identyczne objawy.
Już w czasie testów przepływu zorientujesz się na którym baniaku jest problem. Po prostu w czasie pracy danego baniaka na LPG silnik zacznie nierówno pracować. Można również ręcznie przełączać cylindry pojedynczo na LPG. Jeśli nierówna praca objawi się na jednym baniaku, to patrz wyżej. Jeśli w kombinacji 1-4 lub 2-3, to problem może być również w cewce zapłonowej lub module zapłonu.
Jak to się robi w Stagu mogę podpowiedzieć. Niestety sterowników innych firm nie znam.
W moim samochodzie nie ma instalacji gazowej. I przepraszam jesli ktos poczuł sie urażony. Szukam pomocy a nie mam zamiaru kogos obrażać. Pozdrawiam
damiasek 16-02-2017, 12:16 Spoko, podpiołeś się pod temat, a ja bez porannej kawy przeczytałem całość nie patrząc na daty :roll:
Twój ciężki rozruch wg. mnie to już słabe sprężanie (11) jak już odpali i złapie temperaturę to pewnie się trochę poprawia.
W moim samochodzie nie ma instalacji gazowej.
Gapa jestem - przepraszam :roll:
Rzuciłem okiem na pierwszy post, a nie na autorów.
I odebrałem samochód z warsztatu. Zapala normalnie, troche słabo kręci rozrusznik wiec moze juz akumulator sie konczy. Co do kompresji na rozgrzanym silniki po 14atm. na każdym cylindrze. Powód wypadającego zapłonu to świece. Mimo ze nowe to podobno nie pasujące do tej wersji silnika. Zmienione na irydowe denso i juz zapłon nie wypada. Wyglada ze problem rozwiązany. Powiedzieli jeszcze ze jak cos Brdzie nie tak to robią za darmo. Dzis zapłaciłem 400zl. Pojeżdżę troche i napisze czy problem sie pojawił znow. Takze chyba sa mechanicy i mechanicy
damiasek 16-02-2017, 13:38 Tak czy inaczej jak na zimnym 11 a na ciepłym 14 to silnik powoli się kończy
Wiesz moze i tak jest. Ale skoro prąd z akumulatora na zimno jest słabszy to moze rozrusznik faktycznie słabiej kręcić ana rozgrzanym mam akumulator na chwile doładowany wiec moze jest dobra kompresja. Cały czas pisze, że z mocy samochód nie stracił i oleju ani płynu nie bierze. Pojeżdżę i zobaczę. Na tą chwile problem wydaje sie byc rozwiązany
rafalford1977 01-09-2017, 12:01 witam jaka jest minimalna kompresja silnika od ford galaxy 2.0 tdci 103 kw 2007 rok prosze o pomoc dzieki
Marecki70 05-08-2022, 10:09 Witam
Błąd P0302 - wypadanie zapłonu
Świece z racji czasookresu i przebiegu wymieniłem wszystkie oraz nowa cewka na świecy drugiej od wlewu oleju - czy tu jest drugi cylinder?
Potwierdźcie czy w tym silniku patrząc na samochód od przodu kolejność jest od lewej czy prawej
RyszardaTrzeciaWaza 05-08-2022, 10:53 Od rozrządu licz.
Wypadanie zapłonu to nie zawsze wina cewki czy świecy, a powód może być dużo gorszy np upalony zawór.
konieczko5 05-08-2022, 11:31 ...
W głowie się nie mieści co wy za głupoty tutaj wypisujecie, a najbardziej przykre jest to że inni wzorują się na tych forach. Piszecie ze przy 11barach silnik kończy swój żywot a nie macie w ogóle pojęcia. Każda marka aut ma będzie miała inne sprężanie np opel benzyna na ciepłym silniku 14-16 a tak się składa, że Dla Forda 11bar jest wynikiem rewelacyjnym i jest to wynik książkowy. Nówka sztuka mk3 1.6 Ti na początku miała po 10bar dopiero po ok 5tys skoczyło na 11. Zaraz zacznie się fala hejtu, proponuję wcześniej dowiedzieć się u źródeł albo nauczyć się liczyć aby wyliczyć to 11 barów.
papkin44 26-01-2023, 18:22 a tak się składa, że Dla Forda 11bar jest wynikiem rewelacyjnym i jest to wynik książkowyNa przykład w tej książce:
https://i.imgur.com/3QEi8Pw.png
A co ma kompresja do stopnia sprężania, może nas kolega oświeci?
To znaczy oczywiście ma, ale stopień sprężania 11:1 nie oznacza, że masz 11 bar kompresji.
papkin44 27-01-2023, 07:41 Hmm faktycznie, czasem warto nieświadomie napisać głupotę tylko po to, żeby uczyć się na własnych błędach korzystając z wiedzy innych. Thx.
Cylindry zawsze liczy się od rozrządu, kompresja 11 jest książkowa a w tych silnikach z gazem co 40-60 tys km należy kontrolować i regulować luzy zaworowe, przy tym przebiegu jaki masz prawie od nowości z gazem z pewnością głowica wymaga remontu, najprawdopodobniej przyczyną niskiej kompresji jest wypalony zawór, niestety nie dowiemy się puki nie zdejmiesz głowicy.
RyszardaTrzeciaWaza 04-02-2023, 10:42 Cylindry zawsze liczy się od rozrządu
A jak rozrząd jest po stronie koła zamachowego ? ;)
W większości przypadków, liczy się od przodu silnika. U żabojadów odwrotnie.
konieczko5 06-02-2023, 06:54 ...
jednak żabojady robią najlepsze dizle na świecie, nawet japońce od nich kupują do swoich także samozapłon im wyszedł
Witam wszystkich, proszę o pomoc w diagnostyce co może byc przyczyna nierównej pracy silnika (działa na 3 cylindrach).
Usterkę zauważyłem po wizycie kuny, miałem przegryziony i wyjęty kabel od cewki do świec- wyminiłem wszystkie kable co nie pomogło, nastepnie świece żarowe, także bez rezultatu.
W aucie na postoju z nawiewu śmierdzi benzyną ale mam wrażenie że ulatnia się też na zewnątrz ewidentnie paliwo nie jest spalane. Zużycie wskazuje na znaczne podwyższenie.
Po podpięciu do komputera wyskakuje błąd zapłonu na 4 cylindrze.
Zgłupiałem... czy to zbieg okoliczności, a przyczyna leży w uszkodzeniu zaworu ect. czy w czy kuna mogła przegryźć np. jakąs wiazkę odpowiadającą za doprowadzenie paliwa do 4 cylindra? Dziękuję za wszelkie rady!
Świece żarowe zasilane cewką? ;) Czy może jednak chodzi o świece iskrowe?
Jeśli czujesz paliwo z komory silnika to może faktycznie gdzieś jest niewielka nieszczelność ale nie widzisz żeby kapało bo zdąży odparować?
Flisator 16-10-2024, 12:09 Pewnie czuje paliwo bo wali wacha do cylindra, ale zapłonu nie ma. Wyjmij świece, wsadź do cewki i kręć, zobacz czy iskra jest. Potem cewki podmień. Jeśli dalej nie będzie to masz wiązkę pewnie do naprawy.
Oczywiście chodzi o świece zapłonowe. Nie zauważyłem żadnej cieczy woń paliwa wydobywa się najbardziej w okolicach 4-go cylindra więc tak jak napisał Flisator prawdopodobnie. Spróbuję jeszcze z cewkami, być może wizyta kuny i awaria cewki zbiegły się ze sobą... Oczywiście dam znać
|
|