Zobacz pełną wersję : Brak kompetencji serwisu ford - gdzie zgłosić, jakie kroki poczynić?


luki6262
07-04-2016, 08:31
Witam. Przejdę do sedna sprawy.
Wracając z pracy zastałem całe auto porysowane (maska, zderzak, błotniki z przodu) przez najprawdopodobniej kuny. Z racji że było zimno i ciemno wsiadłem do samochodu i postanowiłem pomyśleć to w domu. W czasie jazdy okazało się, że turbina nie pompuje powietrza. Pomyślałem sobie że będzie "ubaw po pachy" jak się zagłębie w tym co się jeszcze stało. Dowlekłem się jakoś do domu. Zrzuciłem osłonę pod silnikiem i posypały się wężyki od podciśnienia. Podpiąłem więc kompa - błędów zero. Wszedłem pod auto i zobaczyłem, że mniej więcej w połowie swojej długości wężyki podciśnienia są poobgryzane przez najprawdopodobniej kuny. Oberwało się też wygłuszeniu maski, grodzi za silnikiem oraz osłonie przegubu. Stwierdziłem, że nie będę się bawił w naprawę tego, ponieważ regularnie płacę AC, więc zgłosiłem szkodę. Przyjechał rzeczoznawca, stwierdził malowanie całego przodu, a drugie oględziny odbędą się w serwisie.
Ponad tydzień czekałem na telefon z serwisu co się stało i na jakim poziomie są. Postanowiłem więc zadzwonić do serwisu i okazuje się, że.... Przy silniku wszystko jest ok, nie stwierdzili błędów na komputerze, więc wszystko jest ok !!! No paranoja i brak kompetencji mechaników. A pogryzione wężyki się posypały ponieważ tam leżały (idiotyzm).
Teraz proszę o pomoc, co mogę zadziałać w sprawie. Jutro auto ma podobno opuścić lakiernie.

SLIP
07-04-2016, 19:32
Proste, pismo do ubezpieczyciela, że nie zgadzasz się z ich opinią (jak dostaniesz oficjalne pismo), zakładam, że zrobiłeś chociaż kilka zdjeć... Miałem podobnie, ubezpieczyciel najpierw zlecił wymianę drzwi po stłuczce, natomiast w piśmie przysłanym nagle zmiana decyzji i tylk klepanie i malowanie, napisałem 3 pisma z odwołaniem i sprawa stanęła na moim... Grunt to nie odpuszczać po pierwszej nieodpowiadającej Ci decyzji