Cześć, od dwóch-trzech dni podczas jazdy coś mi ciągle z przodu piszczy. Na początku pomyślałem że pasek klinowy, sprawdziłem ale to nie to. Pasek mam przyzwoity, naciąg też dobry. Piszczenie jak sie przysłuchałem pojawia sie od 60km/h w góre, im szybciej tym głośniej jest taki ciągły pisk. Jeżeli jade np. 80-90km/h i przyhamuje do 70 to dalej piszczy tylko ze ciszej, bo wolniej jade. Przy zwolnieniu do 55-60km/h piszczenie znika. Klocki do wymiany, czy coś innego może być?

Problem rozwiązany, wina korozji na tarczach. Do wymiany tarcze.