Chce się podzielić nietypową sytuacją. Otóż miałem taką zachciankę, aby zmienić radio Sony na multimedialną stację z nawigacją. Sony jest ze sterowaniem głosowym w j. polski, ale to tylko bajer. Wybór padł (tak mi podpowiedziano) na w/w Kenwood DNX 4150 BT. Po instalacji radia akumulator padł po trzech dniach. Sprawdzanie podłączenia radia itp wykazało, że wszystko jest ok. Ładowanie akumulatora - trzy dni akumulator nie żyje. Kolejne sprawdzanie co się dzieje przez elektryka - wymiana akumulatora. Nowy akumulator stacja multimedialna sprawdzona - i kolejne dni prawdy - akumulator pada w czasie od 3 - 5 dni.
Kolejne wizyty u elektryków - diagnoza zbyt duży pobór prądu w stanie czuwania - przez co? Nie wiadomo - może radio. Podpowiedź elektryka - wizyta w ASO Ford zmiana ustawień komputera. ASO stwierdza - radio uszkodzone, wymiana lub serwis; akumulator może też nie taki, bo nie założony w ASO.
Dajemy radio do ekspertyzy - wynik radio dobre. Rozmowa z elektrykiem z ASO - odłączyć oryginalny bluetooth prawdopodobnie pomoże. Wynik akumulator rozładowany po trzech dniach.
Kolejna rozmowa z elektrykiem z ASO - komputerowo odłączyć oryginalne radio. Wynik - nie da się w tych modelach, akumulator j/w rozładowany.
Wizyta w ASO (nadmienię, że wszyscy elektrycy niezależni, również inne ASO) - diagnoza - po podłączeniu radia Kenwood zbyt wysoki pobór prądu. Ustalamy odłączenie radia Kenwood - diagnoza - zbyt duży pobór prądu. Tak więc i z radiem Kenwood i bez niego zbyt duży pobór prądu i w efekcie rozładowany akumulator do 0. Ostateczna diagnoza samochód musi mieć podłączone radio i to te fabrycznie lub znaleźć informatyka, który coś może wymyśli jak się pozbyć problemu (informacja z ASO).
Jeszcze nie wiem jak się to zakończy, bo zdecydowałem się na ponowne założenia radia Sony, ale jeszcze nie odebrane.
Koszt wszystkich operacji wraz z radiem Kenwood to już ok 6 000 do tego dojdzie ostatnia diagnoza i założenie ponownie poprzedniego radia.
Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem? A może ten egzemplarz - Kuga I z roku 2012 „nie toleruje innego radia” poza Sony?

Koszt wszystkich operacji wraz z radiem Kenwood to już ok 6 000 do tego dojdzie ostatnia diagnoza i założenie ponownie poprzedniego radia.

Nie mieści mi się to w głowie, ale szczerze współczuję.

A no niestety tak to wygląda. Trwa to już trzy miesiące. Strach gdziekolwiek wyjechać. Mam nawet ze sobą już kable do podłączenia się do "dobrodzieja", aby odpalić.

Mam to owalne radio sony u siebie i złego słowa o nim nie powiem. Sterowanie głosowe bardzo lubię, właściwie to wybieram kontakty w telefonie tylko w ten sposób. Nawigację, gdy potrzebuję, to mam osobną, filmów podczas jazdy nie oglądam.

Ja też nie podłączałem, ani tv, ani kamery cofania - nic. Tylko nie chciałem nawigacji przyklejanej do szyby. Taka zachcianka :-)

A no niestety tak to wygląda. ...

Na KENWOOD DNX8220BT jeździłem w Kudze MK1 od 2008 roku. Do dziś ten samochód jeździ z tym radiem (znam bardzo dobrze obecną użytkowniczkę tego kiedyś mojego samochodu). Aku nie zauważyło różnicy po wyjęciu Sonyego... Goście, z którymi masz do czynienia po prostu nie znają się na swojej robocie.
Pogadaj z Marcinem mayak - może będzie miał ochotę popatrzeć na Twój przypadek (choć nie lubi i nie ma czasu na grzebanie się w kabelkach). Jak nie, to zawsze możesz podjechać do Ford Sławek w Katowicach :one: Kolega Grzegorz z ewentualnym moim udziałem na pewno da radę temu przypadkowi...

Z tego co wiem, wielu forumowiczów zakładało do tych wozideł rózne radia z nawigacją i nikt nie wspominał o tym przypadku, wiec raczej to nie wina radia.
Jednak wiem o czym piszesz , bo miałem identyczną sytuacje z zafirze/OPEL/
Po kilku dniach aku sie rozładowywał, a elektromacherów byo wielu i wszyscy sie poddawali. Nawi była orginalna, dorobiłem osobny wyłącznik napiecia radia i problem sie skończył.

dorobiłem osobny wyłącznik napiecia radia i problem sie skończył.
Jednak po wyjęciu Soniaka też jest problem - akumulator pada. Serwisant mówił, że musi być podłączone oryginalne radio, bez radia bateryjka też pada po 3-5 dni. Po ponownym założeniu jest wszystko ok. Jutro się przekonam, bo odbieram z ASO.

Bump: Goście, z którymi masz do czynienia po prostu nie znają się na swojej robocie.
ASO - auto boss Chorzów - "Podłączenie urządzenia diagnostycznego" do zapłaty 260,43; uwagi: Odbiornik radiowy pobiera około 150mA w stanie spoczynku - do naprawy/wymiany"
Radio było poddane diagnostyce i jest ok. W stanie spoczynku z wyjętym radiem jest pobierany prąd nawet do 200mA.
W ASO w W-wie stwierdzili, że po podłączeniu oryginalnego radia problem znika. Zobaczymy jutro.
W ASO chyba mają radochę, bo jak mówią to jedyny taki przypadek.

Jednak po wyjęciu Soniaka też jest problem - akumulator pada. Po jakim czasie gaśnie podświetlenie zegarów? Bo jeżeli nie gasną dłuższy czas, to coś wybudza system po CAN. Brak oryginalnego radia, albo nieodłączony fabryczny moduł BT/VC próbuje się połączyć z ACU (Audio Control Unit)? W ASO mogą mieć radochę, ale za taką kasę to nie jest śmieszne. Prawdopodobnie okaże się, że to jakaś pierdoła...

Myślę, że jest to jakieś 10-15 min

Myślę, że jest to jakieś 10-15 min To OK. A nie podświetlają się ponownie po pewnym czasie na postoju? Bo jak nie, to faktycznie trudny przypadek...

Dziwne. Takie akcje to pamiętam z aut Audi, gdzie był moduł zarządzania energią i wówczas były szopki nawet po zmianie aku (specjalnie trzeba było wprogramować aku do auta). W Fordach koledzy wymieniali jednostki grająco i navi, ale takich udziwnień jak u Ciebie nie było.

A nie podświetlają się ponownie po pewnym czasie na postoju?
Nie zauważyłem

Odebrałem samochód z ASO - diagnoza to koszt 233.70 zł. Efekt żaden. Stwierdzono, że nic się ni da zrobić. Samochód może być tylko z oryginalnym radiem.
Teraz czeka mnie wyjecie Kenwooda i okablowania, a następnie montaż poprzedniego radia - koszt!?