nyzrum
05-05-2016, 20:20
Witam, od jakiegoś czasu mojej foczce coś dolega. Ciężko konkretnie dojść do tego co się dzieje, ponieważ problem nie występuję za każdym razem.
Do rzeczy - w samochodzie na postoju, najczęściej na światłach, gdy samochód jest odpalony i stoi w miejscu lub porusza się bardzo powoli czuć fatalny zapach palonej gumy/plastiku czy czegoś w tym rodzaju. Raz ten smród jest mocniejszy, innym razem słabszy. Ginie po chwili, zazwyczaj gdy ruszam, na kolejnych światłach może się znów pojawić, a może go nie być... nie ma reguły, przynajmniej nie zauważyłem nic co mogło by wywoływać ten zapach.
Powiedzcie, co to może być? Alternator może mieć z tym coś wspólnego? Wiem, ze od jakiegoś czasu słychać świst łożyska alternatora pod maską, ale zgodnie z zaleceniami mechaników na razie tego nie ruszam bo nie ma takiej potrzeby (właściwie to dowiedziałem się o tym jakoś w zeszłe wakacje także mogło się to zmienić :surprise:). Z drugiej strony nie ma problemu z ładowaniem i nigdy nie było także alternator chyba sprawny.
edit
bezpieczniki w kabinie czyste
Do rzeczy - w samochodzie na postoju, najczęściej na światłach, gdy samochód jest odpalony i stoi w miejscu lub porusza się bardzo powoli czuć fatalny zapach palonej gumy/plastiku czy czegoś w tym rodzaju. Raz ten smród jest mocniejszy, innym razem słabszy. Ginie po chwili, zazwyczaj gdy ruszam, na kolejnych światłach może się znów pojawić, a może go nie być... nie ma reguły, przynajmniej nie zauważyłem nic co mogło by wywoływać ten zapach.
Powiedzcie, co to może być? Alternator może mieć z tym coś wspólnego? Wiem, ze od jakiegoś czasu słychać świst łożyska alternatora pod maską, ale zgodnie z zaleceniami mechaników na razie tego nie ruszam bo nie ma takiej potrzeby (właściwie to dowiedziałem się o tym jakoś w zeszłe wakacje także mogło się to zmienić :surprise:). Z drugiej strony nie ma problemu z ładowaniem i nigdy nie było także alternator chyba sprawny.
edit
bezpieczniki w kabinie czyste