Zobacz pełną wersję : [Focus 2011-2014] Ucieka (częściowo) płyn chłodniczy ze zbiorniczka wyrównawczego 1.6TDCI


jvras
10-05-2016, 09:36
Hej
W niedzielę zauważyłem niski poziom płynu chłodniczego w zbiorniczku wyrównawczym (tzn. poniżej minimum) w Focusie mk3 2011 1.6 Tdci 115 KM, płyn został dolany, ale po trasie 100km wrócił do wcześniejszego niskiego poziomu. Płynu znowu dolałem i poszukałem czy gdzieś nie ucieka. Zauważyłem że cieknie sobie leciutko spod zbiorniczka wyrównawczego. W załączniku zaznaczam miejsce skąd ten wyciek ma miejsce.
Czy ktoś jeszcze ma taki problem?
Wygląda to jak fabryczna mini-dziurka, więc jestem w kropce, czy to tak ma być i tak właśnie działać że płyn sobie tamtędy ucieka a poziom jest poniżej MIN?

bestia150
11-05-2016, 06:16
Spuszczałem wczoraj płyn i wlałem później ponad maksimum, wtedy właśnie zaczął, gdzieś od dołu kapać. Wygląda na to, że przez tą dziurkę - już się bałem, że mam nieszczelny zbiorniczek :)

irekhoop
01-02-2017, 18:10
Odświeżam temat.

Mam podobnie jak koledzy powyżej, po tygodniu dojazdow do pracy (ok. 300 km ) płyn spada grubo poniżej poziomu minimum, nie zaobserwowałem żadnych osadów a kolor płynu jest niezmienny, mocy samochód też nie traci. Po odkręceniu korka poziom płynu podnosi się do góry. Ciężko mi stwierdzić ale chyba tak zaczęło się z początkiem zimy i wiadomo chodzi ogrzewanie (przy włączonej klimie) ale chyba to nie powinno tak działać. Koledzy jakieś rady?

Nexers
01-02-2017, 20:23
Sprawdź króciec od spodu silnika może pękł oring jak u mnie. Wyciekało i dolewałem około 1L na raz.

valhalem
02-02-2017, 09:09
Odświeżam temat.
płyn spada grubo poniżej poziomu minimum, nie zaobserwowałem żadnych osadów a kolor płynu jest niezmienny, mocy samochód też nie traci. Po odkręceniu korka poziom płynu podnosi się do góry.

Mam dokładnie tak samo, zalałem równo z MAX po wymianie jednego kabelka z którego się sączyło, następnie poziom po dłuższym okresie jazdy ( 2/3 tyg ) jest delikatnie poniżej MIN.

Wystarczy odkręcić korek ( zarówno na cieplym jak i zimnym ) i plyn magicznie wraca do poziomu MAX .

Vampiszon
02-02-2017, 13:02
Mam dokładnie tak samo, zalałem równo z MAX po wymianie jednego kabelka z którego się sączyło, następnie poziom po dłuższym okresie jazdy ( 2/3 tyg ) jest delikatnie poniżej MIN.

Wystarczy odkręcić korek ( zarówno na cieplym jak i zimnym ) i plyn magicznie wraca do poziomu MAX .

Poniewaz caly uklad jest pod cisnieniem i odkrecajac korek uwalniasz cisnienie przez co plyn wraca do zbiornika, ale to nie jest rozwiazanie.
Ubywalo mi ostatnio plynu i musialem dolewac co kilkadziesiat km. Zalaczal mi sie wentylator na mrozie podczas normalnej jazdy co mnie martwilo. Okazalo sie ze to obejma gdzies puscila, co tez naprawilem. Od tamtego czasu przejechalem kilkaset km i nic nie ubywa. Sprawdzcie szczelnosc ukladu.

Fiestaczek
02-02-2017, 13:07
Poniewaz caly uklad jest pod cisnieniem i odkrecajac korek uwalniasz cisnienie przez co plyn wraca do zbiornika, ale to nie jest rozwiazanie.Sprawdzcie szczelnosc ukladu
...na zimnym silniku, a nie na ciepłym :) (znaczy się: zgadzam się z przedmówcą oraz dodaję o zimnym)

valhalem
02-02-2017, 13:27
...na zimnym silniku, a nie na ciepłym :) (znaczy się: zgadzam się z przedmówcą oraz dodaję o zimnym)

Rozumiem, że ciśnienie może się wytworzyć przy ciepłym układzie ale czy przy zimnym również powinno miec to miejsce ?

Spadek temperatury -> skraplanie plynu -> zmniejszanie objetosci gazow ...

A jak odkręcę korek to wraca do MAX wiec nie mam co dolewać ;)

Vojta
02-02-2017, 14:24
Spadek temperatury -> skraplanie plynu -> zmniejszanie objetosci gazow ...


Przypominam że w całym układzie jest pompa wody, i to nie od parady....
Pozatym w układzie chłodzenia w żadnym punkcie nie ma pary/gazów/oparów , więc nie ma się co skraplać.

irekhoop
02-02-2017, 16:05
Dodatkowo jeszcze...

właśnie wróciłem z pracy, 30 km i co zaobserwowałem, wskazówka od temperatury silnika ani drgnęła do góry, pokazywało jakby silnik w ogóle się nie nagrzał a z nawiewu leciało ciepłe powietrze ( na włączonej klimie) a jakieś 2 km przed meta delikatnie poszła do góry aby za chwile opaść... już nie wiem czy ma coś z tym związek bo po powrocie macha w góre i płyn w zbiorniczku elegancko na poziomie troche powyżej minimum jak ostatnio dolałem, co to może termostat lub jakiś inny czujnik... ?

Pawel
02-02-2017, 16:21
Kiedy już uszczelka pod głowicą zaczyna przepuszczać kompresję z cylindra do układu chłodzenia, minimalnie, lub jest mikropęknięcie głowicy ,w zbiorniczku w części powietrznej stwarza się ciśnienie które stara się ścisnąć płyn, a ponieważ jest dużo przewodów gumowych, które wtedy pęcznieją, choć nie da sie tego zaobserwować, płyn w zbiorniczku osiąga poziom minimum, a po odkręceniu korka, wraca do maximum, i słychać przy odkręcaniu korka upust powietrza ze zbiorniczka. W takim przypadku jest jeszcze dodatkowy objaw, słabe ogrzewanie wnętrza , lub zanik pomimo prawidłowej temperatury płynu chłodzącego.
Jeżeli rano, przed uruchomieniem będzie jeszcze ciśnienie w zbiorniczku, jak odkręcisz korek, to na bank, to co napisałem.
Kto chce niech wierzy, a jak nie, jego sprawa.

cytus
18-02-2017, 09:49
Cześć, mam pytanko odnośnie poziomu płynu. Zbiorniczek ma kilka komór... od przodu patrząc wygląda, że poziom jest ok. Zbiorniczek natomiast jest lekko pochylony więc nie do końca prawidłowo chyba wskazuje poziom, co? Od boku patrząc widzę, że jest go mniej. Też tak macie czy u mnie ewidentnie gdzieś ubyło? Zdjęcia w załącznikuhttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20170218/c803ee6ddbaddeca4e7db358e8725fed.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20170218/165e385a27145abf8a26d415475c8bd0.jpg

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

pjetrucha
18-02-2017, 10:08
Jest ok.

arszer
18-02-2017, 10:13
Kiedy już uszczelka pod głowicą zaczyna przepuszczać kompresję z cylindra do układu chłodzenia, minimalnie, lub jest mikropęknięcie głowicy ,w zbiorniczku w części powietrznej stwarza się ciśnienie które stara się ścisnąć płyn, a ponieważ jest dużo przewodów gumowych, które wtedy pęcznieją, choć nie da sie tego zaobserwować, płyn w zbiorniczku osiąga poziom minimum, a po odkręceniu korka, wraca do maximum, i słychać przy odkręcaniu korka upust powietrza ze zbiorniczka. W takim przypadku jest jeszcze dodatkowy objaw, słabe ogrzewanie wnętrza , lub zanik pomimo prawidłowej temperatury płynu chłodzącego.
Jeżeli rano, przed uruchomieniem będzie jeszcze ciśnienie w zbiorniczku, jak odkręcisz korek, to na bank, to co napisałem.
Kto chce niech wierzy, a jak nie, jego sprawa.

I to jak najbardziej słuszne stwierdzenie - tego typu problemy w tym silniku to raczej nie są jednostkowe przypadki - miałem w zasadzie identyczne objawy.

pjetrucha
18-02-2017, 11:03
Miałeś mikropekniecie? I co z tym zrobiłeś? Wymieniałes silnik?

razes
18-02-2017, 11:05
..... miałem w zasadzie identyczne objawy.

Ale co zrobiłeś żeby było OK ?

cytus
18-02-2017, 11:24
Jest ok.
Dzięki.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

arszer
20-02-2017, 14:39
Ale co zrobiłeś żeby było OK ?

Podjechałem na ASO, i mimo iż początkowo zbagatelizowali problem, to jednak w końcu diagnoza: uszczelka i w konsekwencji wymiana silnika. A jako że samochód (Focus 2014) objęty dodatkową gwarancją Ford Proteck, więc w zasadzie nic więcej nie robiłem - poza wyegzekwowaniem samochodu zastępczego. Koszty wymiany jednostki (15-20 tys. w ASO) pokrywa ubezpieczyciel. Obecnie czekam na odbiór samochodu - na koniec lutego/ początek marca może się wyrobią.

Fulara
20-02-2017, 14:52
niebawem będzie na forum więcej wymienionych silników mk3 vs mk1

zombie6
20-02-2017, 17:53
I to jak najbardziej słuszne stwierdzenie - tego typu problemy w tym silniku to raczej nie są jednostkowe przypadki - miałem w zasadzie identyczne objawy.

Nie są to jednostkowe przypadki, a bardzo częste, ale się o tym nie mówi głośno :)

Bump: Miałeś mikropekniecie? I co z tym zrobiłeś? Wymieniałes silnik?

Można głowicę wymienić i zrobić rozrząd lub od razu cały silnik wymienić :diabel2:

edmun
21-02-2017, 11:50
Bez przesady. Nie mówi się głośno? Może i Ford z chęcią by zamiótł taki temat pod dywan, ale nie mogę nawet na internecie znaleźć nie wiadomo ilu zajechanych 1.6 EcoBoostów.

Swojego czasu znalazłem chyba z 3 wątki i w każdym problemem nie był sam silnik w sobie, ale zły olej, brak płynu chłodniczego (bo kierowca nigdy pod maskę nie zaglądał) lub brak zmian oleju

Fulara
21-02-2017, 11:53
Bez przesady. Nie mówi się głośno? Może i Ford z chęcią by zamiótł taki temat pod dywan, ale nie mogę nawet na internecie znaleźć nie wiadomo ilu zajechanych 1.6 EcoBoostów.

Swojego czasu znalazłem chyba z 3 wątki i w każdym problemem nie był sam silnik w sobie, ale zły olej, brak płynu chłodniczego (bo kierowca nigdy pod maskę nie zaglądał) lub brak zmian oleju

czemu jak typowy za przeproszeniem polak bronisz dziadostwa

jak ci plują w twarz też parasol wyciągasz i mówisz że pada ?

bez sensu

edmun
21-02-2017, 12:21
Wiesz... nie lubię nagonek. W szczególności internetowych nagonek. Jeden przez drugiego krzyczą jak to EcoBoosty są feralne, jakie to są awaryjne i jak to wszyscy którzy kupili EcoBoosta, to niech się szykują na wymianę silnika bo uszczelka pod głowicą jest słaba i nie wytrzymuje ciśnienia.

I od ponad pół roku, śledzę na bieżąco chyba wszystkie Fordowskie fora, żeby sprawdzić ile tak faktycznie jest osób, które chociaż raz nadmieniły, że płyn chłodniczy znika, na korku wlewu oleju pojawia się majonez, a auto np. nieciekawie dymi. Lub żeby ktokolwiek nawet nadmienił, że auto "pada" i że serwis coś nadmienia, że to pewnie wadliwa jednostka.
I kurcze przeglądam fora polskie, niemieckie i angielskie. Znalazłem tylko 2 przypadki jak na razie, że faktycznie silnik był "wadliwy".

Potem spoglądam na średnie dane sprzedaży EcoBoostów. Ba... nawet zbytnio nie muszę zaglądać na dane sprzedaży. Wyjeżdżam na drogę codziennie i na 10 samochodów które mijam, z pewnością spotkam przynajmniej 2-3 Focusy i przynajmniej jeden z nich, będzie miał albo naklejkę Econetic technology, albo EcoBoost w przypadku nowszego modelu (po facelifcie). Z resztą niejeden raz w UK, Focus był okrzyknięty jednym z najczęściej sprzedawanych aut. Tylko przed moim domem, na 20 różnych samochodów, stoi 7 Focusów.

I teraz wchodzę na forum i w kółko słyszę, że o awariach EcoBoostów się "nie mówi". Właśnie uważam przeciwnie - o ile Ford z chęcią zatuszowałby takie "awarie" - to nie robią nic innego jak powtórkę feralnych silników VW, gdzie TSI pierwszych generacji zostały okrzyknięte silnikami, które są fajne - ale lepiej omijaj. Ale otrzymały taki przydomek nie bez powodu. Natomiast z EcoBoostami odnoszę wrażenie, że każdy kto w ogóle napomni że mu coś w aucie nie działa, to zaraz wszyscy jadą po tych autach, ile idzie. Sam nie powiem - wkurzam się na Forda za niedoróbki w wykończeniu i wiecznie lejącą się wszędzie wodę. Jak nie do bagażnika, to po słupku, jak nie po słupku, to do anteny itp itd.

Ale nie wiem, kto musiałby mi pluć w twarz a ja bym siedział cicho.

Uważam tylko, że jedna wielka internetowa nagonka na "EcoBoosta" i to że te silniki się "rozpadają" jest wyssana z palca. Jeden wielki internetowy mit, który wszyscy powielają, bo przecież awarie tych samochodów są tak nagminne, że na poboczach można za darmo sobie pozbierać części ze stojących Focusów z uturbionym silnikiem.

Problemem z polską mentalnością jest taka, że Ci co kupili dobrego EcoBoosta, nie muszą nikomu nic udowadniać, tylko problemem są Ci, co ściągnęli kręconego na liczniku z zachodu, i dziwią się że był tani. Tak.. był tani... bo Niemiec zgodnie z książką, pojechał na serwis po roku czasu, ale przez pół roku jeździł bez płynu chłodniczego, bo jak kilkanaście razy chciał wycisnąć ile się da ze swojego auta, tak po odkryciu co zrobił i że zajechał swoje auto, to on go nie naprawia. On to puszcza na wschód. Ale to jest gdybanie.


Stąd nie mogę zrozumieć, skąd u niektórych te krzyki i ta wściekłość, że ktoś jest w stanie "stanąć" w obronie EcoBoosta. Skąd ta nienawiść wobec osób, które takimi jednostkami jeżdżą i te jednostki mają się dobrze.
Czy czasami właśnie nie na tym forum, jest wątek jak to dorzuca się, ile kto swym EcoBoostem już zrobił, bez żadnych problemów?

Ale zaraz ktoś się odezwie, że przecież to pojedyncze jednostki które próbują coś udowodnić wobec "rzeszy" Focusów które nigdy nie dobiją 200 tyś km.

Ja jak już mówiłem - może są to opinie osób, które EcoBoosty spotykają na drodze rzadko. Albo tylko od czasu do czasu i wyrabiają sobie opinię, że coś jest na rzeczy, bo tata Marcina powiedział .....

Ja patrzę to przez pryzmat raczej setek tysięcy osób, które widzę na drogach. Na podstawie tej ilości Focusów, które widzę każdego dnia. Każdego jednego widzę więcej Focusów, niż poszczególnych modeli innych marek. Wręcz na podstawie tego co widzę na drodze, jestem w stanie powiedzieć jakie auto jest teraz w salonie w promocji i jakie ostatnio dostawy dotarły do dystrybutorów. Tak jak na drogach nagle masowo zaczęły się pojawiać Focusy MK3, tak samo ostatnio masowo były Mustangi (codziennie po kilka na drodze) aby teraz widzieć nowe RS'y.
I na podstawie tego co widzę i jak przetrząsam internet do góry nogami jestem w stanie powiedzieć tylko tyle.

Wszystko złego co słyszę o EcoBoostach - no cóż.. nie mogę znaleźć żadnego dowodu że te silniki czy te "konstrukcje" są wadliwe same z siebie. Mnie nie interesuje robienie takim autem przebiegu rzędu 500 tyś km. I jeśli ktokolwiek myśli, że jak kupi sobie stare dobre poczciwe 1.6 105KM bez turbo i dobije 500 tyś km.. no cóż... silnik może i dożyje, ale reszta auta - nie sądzę. Więc nie widzę sensu próbować kupować auta na lata. To po prostu nie te czasy. Auto ma swoje wytrzymać - i tyle. Niezależnie jaki tam silnik będzie pod maską. O ile nie jest to silnik "wadliwy" z samego siebie. Jak właśnie na przykładzie VW i niedorobionej jednostki. Niestety z przykrością dla wszystkich nienawidzących EcoBoosta - moim zdaniem nie jest to silnik wadliwy a wszelkie dowody uszkodzenia tej jednostki wynikają głównie z użytkownika który nie zwracał uwagi na poziomy płynów, które nota bene należy sprawdzać w każdym aucie. Co miesiąc. Tyle że 1.6 benzyna 100KM nie zajedziesz przez brak oleju (wiem.. bo sam jeździłem przez pół roku mając taki stan oleju, że nie było go w ogóle na miarce), ale nową jednostkę, która jest o wiele bardziej zaawansowana - no cóż... tego nie przeskoczysz a potem płacz - że nie działa.

Pozdrawiam serdecznie. Idę być dalej opluwany :D

zombie6
21-02-2017, 12:47
Wiesz... nie lubię nagonek. W szczególności internetowych nagonek. Jeden przez drugiego krzyczą jak to EcoBoosty są feralne, jakie to są awaryjne i jak to wszyscy którzy kupili EcoBoosta, to niech się szykują na wymianę silnika bo uszczelka pod głowicą jest słaba i nie wytrzymuje ciśnienia.


W tym przypadku to nie nagonka - głowica w tych silnikach jest wyjątkowo mało odporna na wysoką temperaturę - dochodzi do nadmiernego rozciągania materiału, a w konsekwencji do mikropęknięć - przez jakiś czas (nawet długi) się z tym jeździ i nawet nie zauważy, ale do czasu...i nie chodzi o brak płynu czy oleju lub przegrzanie, gdy wskazówka wędruje do czerwonego pola.....a sam silnik jak jeździ jest świetny, ale sorrki bez poważnych napraw lub wymiany nie zrobi nawet tych 200 tys. km (chyba, że ktoś jeździ 100 km/h na autostradach, to może...) - za słabe materiały przy sporym obciążeniu mechanicznym, a przede wszystkim termicznym, sama konstrukcja nie jest wadliwa, materiały są za słabe, a to że głośno się o takich rzeczach nie mówi ? no cóż....tak to już jest ;)

Fulara
21-02-2017, 13:16
edmun

nie odbierz tego jak personalną wycieczkę a nawet wycieczkę w kierunku eco boosta. uważam, że i tak nie macie takiego dziadostwa jak TSI czy 2.0 TDI.

natomiast jest to wszystko tak nietrwałe, że szok. mówisz, pół roku jeżdzę i nic... noż kur.... a ile masz jeździć ? miesiąc ?

kiedyś pisano, jeżdzę 20 lat.... mam dopiero 600 000 km... dziś... pół roku i mam 50 000.... i się cieszycie, że to działa.

i sami sobie strzelacie w kolano, bo zamiast nagłaśniać, popierać takich jak my, kto głośno o tym mówi - kłócicie się z nami i walczycie.

takim sposobem, to za 5-10 lat kupicie auto na pół roku

edmun
21-02-2017, 14:29
Fulara Wiem o co Ci chodzi. I spokojnie :) Ja się łatwo nie obrażam.
Tyle że w dzisiejszych czasach czego oczekiwać? Mam się obrazić i nie kupić nowego samochodu, tylko takiego, w którym silnik będzie ok, ale ciągle będzie reszta do robienia? Zawieszenie? Klimatyzacja? Rdza? Problemy z elektryką?
Sam wiesz, że byłem przeciwny tym silnikom, że jak słyszałem "down-sizing" to mi się kielecki scyzoryk w kieszeni otwierał. I jak widziałem znaczki "Econetic" to się śmiałem że jedzie mi auto z silnikiem od kosiarki. Ale niestety - kiedy dotarło do mnie, że w moim Focusie MK2FL z silnikiem 1.6 benzyna 100KM jedyne co się nie psuje, to to - że nie leje mi się woda do środka i że silnik jest nie do zajechania, to był czas że trzeba było szukać czegoś nowego. Diesel u mnie odpada, bo w zależności gdzie pracuję, albo będę dojeżdżał zimnym autem pod biuro w którym nawet nie zdążył się nawiew włączyć, albo będę katował diesla w górach, gdzie zakres obrotów nie wystarczy mi żeby podjechać pod górę, nie katując turbosprężarki.
Teoretycznie przesiadłem się na to samo, tylko że w benzynie, ale jest to wynikiem tego, że wcześniej jechałem zarówno Skodą 1.2 turbo, jak i własnie Focusem.

Ale wracając do tematu. Czy za 10 lat będę kupował auto na pół roku.
Ehh.. wiesz.. uznałem że życie jest za krótkie. I że chyba jestem za stary na to, żeby kombinować z kupnem na "lata". Kiedyś tak myślałem. Kupię raz auto lepiej na wiele, wiele lat. Ale dopóki nie wrzuciłem wszystkiego w tabelki i nie sprawdziłem ile dokładnie wszystkiego płacę i ile idzie opłat, to okazuje się, że niezależnie którą z opcji poniżej wybiorę, to kończę z takimi samymi kosztami. A opcje są:
a) auto w salonie w leasing
b) używane auto (nowsze) na raty
c) używane auto starsze, które trzeba naprawiać i więcej pali

Jak wrzuciłem to w opcję 3-4 lata użytkowania - zauważyłem że wychodzę dokładnie na to samo. Te same koszta, te same naprawy, te same wydatki itp itd.

I jedyne kryterium które zostaje i nie da się go "ujednolicić" to komfort, wygoda, frajda i tak dalej.

Więc pytanie - jak mam walczyć.. mam nie kupować EcoBoosta... logicznie gdyby tak wszyscy pomyśleli, to tak - Ford dostanie po tyłu, ale widzisz - one się sprzedają i się sprzedają bardzo - bardzo dobrze. Na tyle dobrze, że nowy RS wychodzi z etykietą EcoBoost w której nawet i ja widzę śmiech na sali. A o Mustangu nawet nie wspomnę (mimo że przecież jest i wersja "normalna" 5.0 V8).

Tak.. może i kiedyś były auta, którymi jeździło się 20 lat. Sam w Polsce mam takiego pod domem. Niezniszczalna Vectra nie chce się rozpaść, tylko ilość trytek która trzyma to auto w kupie, jest już nie do policzenia. Nie mówiąc ile razy już była szpachla robiona, żeby karoseria nie została na ziemi po przejeździe po studzience. I uwaga - też w środku skrzypi jak z deski rozdzielczej Focusa :D :D

Tylko że jak jadę Vectrą normalnie, to mi pali 12l/100km. Jak jadę ekonomicznie, jestem w stanie zejść do 9l/100km. Tylko jaka to jest jazda, jak przy wyprzedzaniu obawiam się, czy zdążę, jak jadąc w długą trasę, to zastanawiam się czy dojadę i czy nic się nie popsuje po drodze i czy check engine kiedyś w tym aucie zgaśnie na dłużej niż miesiąc po naprawach. Tak.. to auto ma przejechane tyle, co mój Focus nigdy pewnie nie wyciągnie i zapewne można by się kłócić, co jest bardziej "nieekologiczne" i mniej "ekonomiczne". Kupno nowszych samochodów które starczają na krócej, czy jazda taką "padaką" na drodze która kopci na wszystkie możliwe kolory.

Na boku można dodać, że sam odcisk węglowy w środowisku przez samo "projektowanie" nowych modeli samochodów jest większy, niż oszczędności które te auta potem generują podczas jazdy, w porównaniu do ich "starszych" odpowiedników.

Ale że znowu popłynąłem - moją obroną wobec EcoBoostów jest fakt, że ludzie narzekają na nie - jakby te jednostki były wadliwe niczym pierwsza generacja TSI. Nagonka jest taka, jakby to była pewna awaria. Na 100% padnie wszystko zanim auto dobije 200 tyś km przebiegu. Ja uważam inaczej i na razie dane wskazują, że raczej te jednostki tak szybko nie padną. Chyba że na życzenie użytkownika, który o ten silnik nie dba i traktuje go tak samo, jak nieśmiertelne silniki które pojadą na wszystkim i bez oleju.

Wiesz, wiele razy przerabialiśmy ten temat i wiele razy dochodziliśmy do tych samych wniosków, że producenci robią wszystkich w ciula i dają Ci produkt na x lat (gdzie x równa się y a y wynosi = lata gwarancji) i po tym czasie najlepiej jak przyjdziesz z powrotem do salonu i weźmiesz następny ich produkt który przecież jest lepszy, szybszy i mniej pali niż poprzedni model.

I jak już wspomniałem - nie ma jak z tym walczyć, bo nie jesteśmy tak wysoko usadowieni w tej zwariowanej drabinie społeczeństwa, aby móc cokolwiek zmienić. Nie kupując tych jednostek - nic nie zrobimy, bo zachodnie kraje mają inne podejście i póki się tam wszystko nie zawali, to nawet taki kraj jak Polska nie wpłynie zbytnio na wyniki sprzedaży i żaden dyrektor dyrektorów w wielkiej korporacji nawet nie zwróci uwagi, że Polacy się buntują przeciwko temu, w jakim kierunku zmierza świat. A zmierza do systemu braku własności i płaceniu abonamentów za dostęp do dóbr i usług w który zachodni "styl życia" popiera i kocha i uwielbia.
Najlepiej, jakbyś nic nie miał swojego, nic nie naprawiał, a płacił stałą składkę za dostęp do muzyki (mp3 kontra Spotify), telefony ("porządne smartfony" raczej nie są kupowane za gotówkę, a są na umowy z operatorem gdzie spłacasz go w ratach), mieszkania/domy/nieruchomości (raczej jesteś uprzywilejowany jeśli nie masz żadnego kredytu na dom), samochody (najlepiej brać auta nowe na czas gwarancji), telewizja (przestajesz płacić, to nie masz dostępu do żadnych treści) itp itd.
To tak jakby spróbować w dzisiejszych czasach od uzależnić się od wszystkiego dookoła. Niestety - nie da się. I tak samo jest z Focusami. One nie są przewidziane, że będą jeździć przez 20 lat, ale tak samo nie są nowe Civici, nowe Mercedesy, nowe BMW. Może Volvo? Choć najnowsze modele też pokazują, że nie są to wieczne auta. Japończyki? Toyota która chyba japońska już nie jest także nie poszczyci się modelami, które mają przetrwać wieki.
Po prostu nie te czasy. Pytaniem jest - jak chcesz z tym walczyć i czy widzisz sens tej walki.
zombie6
Tak.. wszyscy dobrze wiedzą, że silnik 1.6 EcoBoost nie jest zbudowany z platyny i księżycowego kamienia i uszczelka ma prawo w końcu puścić. Kwestia kto i jak zarzyna auto, bo ok - rozumiem od czasu do czasu go pocisnąć, ale niektórzy traktują Forda Focusa 1.6 EcoBoost jako tańszego odpowiednika wersji ST. Że też jest sportowy. Gdyby niechcący Ford wstawił etykietkę Ford Focus EcoBoost 1.6 KM Family Edition, to ludzie może zaczęliby się zastanawiać, czy on jest wciąż taki "Sportowy". Ale Ford dobrze wie co robi. Każda kolejna wersja ma wyglądać bardziej zadziornie, aby autko normalne, z normalnymi uszczelkami wyglądało prawie identycznie jak ST czy RS. W końcu i ten i ten jeździ z silnikiem "EcoBoost".


P.S. (znowu P.S.) - nie jestem opłacany przez Forda. Wiem, że następnym autem, na pewno nie będzie Focus. Ilość niedoróbek w tym aucie stanowczo utwierdza mnie w przekonaniu, żeby następnym razem zmienić formację na jakąś inną markę - problemem jest tylko, że na rynku naprawdę nie zostało prawie nic godnego uwagi, jeśli chodzi o niższe segmenty (klasa C). A na klasę premium, po prostu mnie nie stać. Nawet jeśli chodzi o utrzymanie starszego auta klasy premium.

kendes
21-02-2017, 17:22
Temat jest o silniku 1.6 tdci. To w końcu chodzi o klekota czy bene?

Nadano z P8

kendes
21-02-2017, 17:23
:popcorn:

Nadano z P8

TomQ62
21-02-2017, 18:08
edmun

nie odbierz tego jak personalną wycieczkę a nawet wycieczkę w kierunku eco boosta. uważam, że i tak nie macie takiego dziadostwa jak TSI czy 2.0 TDI.

natomiast jest to wszystko tak nietrwałe, że szok. mówisz, pół roku jeżdzę i nic... noż kur.... a ile masz jeździć ? miesiąc ?
Dokładnie tak. Ludzie przestali się szanować. Dali sobie zaimplementować w szare komórki program, że teraz tak jest, to jest dobre, a jakikolwiek sprzeciw nie ma sensu. Czyli płać, bądź grzeczny, złomuj (wyrzucaj) i kupuj nowe, a my będziemy tak Cie strzygli do końca świata i jeden dzień dłużej.
Moje ulubione Volvo ma ponad 800 kkm i ma się świetnie. Starą Audicę widuje na taxi i na 100% ma więcej niż 1,5 miliona km. Audi Sport Quatro przed odbudową na stan kolekcjonerski miała ok. 500 kkm i wprowadzała diagnostów w osłupienie. Merchol przy 700 kkm zachowuje się i jeździ jakby miał góra rok.... Mógłbym tak jeszcze długo.
Kilka lat temu kupiłem w salonie Audi A6 i jakieś licho podkusiło mnie na diesla i to jeszcze 2,5. Katastrofa! Po miesiącu zgrzyt i stoję. Okazało się, że pękł wałek rozrządu. Wymienili głowicę. W międzyczasie coś sobie zaczęło cykać, czasem popiskiwać w desce. ASO stwierdziło, że to norma. Gdy się wściekłem patrzyli na mnie jak na UFOludka, bo przecież inni też mają świerszcze i się pogodzili, a tu się trafił jakiś świr, który za 300 tyś. zł chce mieć ciszę :619:
Po kilku tygodniach zaczęło być słychać panewkę. W ASO również stwierdzili, że to nic takiego. Ten typ tak ma. Gdy padła pompa wtryskowa nie wytrzymałem i zażądałem zabrania sobie tego bubla i zwrot pieniędzy. Wyśmiali mnie. Dopiero gdy sprawa trafiła do sądu zaczęli negocjować. W końcu, gdy tematem zainteresowałem media ulegli i jeszcze znalazły się pieniądze na zadośćuczynienie i zwrot kosztów ekspertyz.

Szlak mnie trafia, bo to my klienci pozwoliliśmy producentom i handlowcom na wciskanie nam kitów i bubli. Gdybyśmy bezwzględnie egzekwowali swoje prawa nie byłoby takiego dziadostwa. Ludziska kupują tanie buty i gdy po pół roku im się rozlecą wyrzucają i kupują nowe, a gdyby każdy egzekwował rękojmię, to skończyłby się zalew szajsu. Sami sobie jesteśmy winni.

Fulara
21-02-2017, 18:21
30 lat temu robili materiały, że tłoki, głowice potrafiły po 4 mln wyglądać jak z dnia wyjechania z fabryki. po 30 latach POSTĘPU ( a nie destrukcji i robienia ludzi w bambuko ) te auta pownny wytrzymywać 150 lat. a co jest ? szrot. gdzie jest unia, tak martwi się o smog o zielonych a co to ma być ?

i jak wy się tak będziecie dawać, to tak długo będziemy robieni w bambuko

bmw z 98-02 potrafi wytrzymać miliony a obecne plastiki po 30kkm pęka zębatka rozrządu i naprawa idzie w dziesiątki tysięcy.... 30 k km ! toż to mój rower 10 letni będzie miał już z 60 k km !

CO ROBIĆ ? nie kupować chłamu, ale jak to ludziom wytłumaczyć, jak z salonu się świeci i pachnie.

nic nie poradzimy panie Edmundzie, ale nie nazywajmy szamba perfumerią...

edmun
22-02-2017, 12:13
Wiem.. właśnie z tym nic nie poradzeniem jest najgorzej.
Sam pracowałem jako sprzedawca (jakieś 12 lat temu?) przez 2 lata, w jednej z sieciówek które to są dla idiotów. Uwierz mi, jak przychodził klient i nawet podawał przepisy i dokładne ustawy które go chronią, to stado "kierowników" wręcz wyśmiewało takiego "klienta". Póki nie zaczniesz wszystkiego po kryjomu nagrywać, to nic nie wygrasz. Ile razy mieliśmy awantury że klienci musieli być uspokajani przez ochronę. I co poradzisz? Kiedy zazwyczaj leciało po kieszeni kierownika regionu, szefa oddziału i kierownikom działów/zmiany. O pracownikach nie wspominając.

Nie chcę się rozwodzić nad tym tematem. Nie raz człowiek zaciskał zęby i tłumaczył sobie, że nie robi nic złego. Ile razy wracało się do domu, poddenerwowany na tyle, że ledwo człowiek psychicznie dawał radę. Bo widział wnerwionych klientów i śmiejących się im w twarz "kierowników" którzy nic sobie nie robili z tego, że klient wydał swoje 2500 zł na nowego laptopa, który "nie działa" a był kupiony 3 dni temu i to prezent dla dzieciaka na urodziny.

Więc wiem - jakie klientowi przysługują prawa. I co mam zrobić? Walczyć? Mi się już odechciało. Tak.. będę tą głupią owcą w stadzie który już dawno stracił ochotę walki.
Wiesz dlaczego? Bo uznałem, że ostatnie 10 lat walki przeciwko wszystkiemu co złe nie przyniosły mi żadnych rezultatów. Życie jest za krótkie na walkę. Walczę o tyle, o ile mi się to opłaca. Z wiatrakami przestałem. Zawsze są kolejne.

P.S. Cały ten wątek tylko mi przypomina, że muszę napisać oficjalne pismo do Nissana aby ich trochę opierdzielić za te ich "inteligentne" światła w Quashqaiu bo nie wiem który mądry dopuścił to na ulice. Ile razy mnie to oślepiło na drodze, to już nie potrafię zliczyć. Chyba częściej niż źle wyregulowane światła.

Fulara
22-02-2017, 12:22
nie walcz, ale uświadamiaj ludzi, chociaż jak widzę społeczeństwo polskie, które się daje strzyc jak owieczki, to się faktycznie odechciewa

pjetrucha
23-02-2017, 15:21
Podjechałem na ASO, i mimo iż początkowo zbagatelizowali problem, to jednak w końcu diagnoza: uszczelka i w konsekwencji wymiana silnika. A jako że samochód (Focus 2014) objęty dodatkową gwarancją Ford Proteck, więc w zasadzie nic więcej nie robiłem - poza wyegzekwowaniem samochodu zastępczego. Koszty wymiany jednostki (15-20 tys. w ASO) pokrywa ubezpieczyciel. Obecnie czekam na odbiór samochodu - na koniec lutego/ początek marca może się wyrobią.

Poszła Ci uszczelka pod głowicą i z tego tytułu wymienili Ci silnik na nowy? :027:

cytus
14-03-2017, 16:50
Hej,

Odnośnie wycieku płynu chłodniczego.
Miałem wymieniany wężyk (na zdjęciach ten po prawej) ze względu na uszkodzenie, nieszczelność montowanego fabrycznie.
Minął ok. rok od tego czasu. Nie widzę żadnej plamy pod samochodem, w okolicach zbiorniczka też wydaje się być ok, jedynie przy tym wymienionym wężyku widać jakby się pocił. Macie podobnie?
Wydaje mi się że zaraz z nowy będę miał temat z nieszczelnością :/

cytus
14-03-2017, 21:20
Hej,

Odnośnie wycieku płynu chłodniczego.
Miałem wymieniany wężyk (na zdjęciach ten po prawej) ze względu na uszkodzenie, nieszczelność montowanego fabrycznie.
Minął ok. rok od tego czasu. Nie widzę żadnej plamy pod samochodem, w okolicach zbiorniczka też wydaje się być ok, jedynie przy tym wymienionym wężyku widać jakby się pocił. Macie podobnie?
Wydaje mi się że zaraz z nowy będę miał temat z nieszczelnością :/
Jakby ktoś miał możliwość, proszę zerknijcie u siebie. Dzięki.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Fulara
14-03-2017, 21:35
kurde, kiedyś się zakładało gumę na króciec, zaciskało, działało 50 lat. teraz robią takie rzeczy, że mój 3 letni syn by tego tak nie wymyślił...

cytus
14-03-2017, 21:37
kurde, kiedyś się zakładało gumę na króciec, zaciskało, działało 50 lat. teraz robią takie rzeczy, że mój 3 letni syn by tego tak nie wymyślił...
Mój z kolei chętnie by to rozebrał na części pirerwsze ;)
Na zdjęciu Vampiszon z innego postu miał ten sam wężyk i u niego nie było widać, żeby się pociło :/

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Vampiszon
15-03-2017, 10:26
Mi sie wężyk nie poci, ale pod zbiorniczkiem wyrównawczym mam czasem wilgotno. No i oczywiście ubywa mi płynu. Kupiłem w listopadzie 4l borygo i już nie mam, a wcale dużo nie jeżdże (~1000km/m-c). Naprawienie nieszczelności z ostatniego postu przyniosło rezultat tylko na jakiś czas, co mi pozwala stwierdzić, że w skutek dużego ciśnienia w układzie obejma znowu puściła. Obawiam się, że to uszczelka lub sama głowica (tfu tfu)
Wczoraj wlalem do zbiorniczka preparat UV, kupilem latarke UV i w sobote jade do mechana szukać. A dziś sprawdze testerem na uszczelke pod głowicą bo jak przyłożę nos do zbiorniczka to śmierdzi benzyną. Korek od oleju/olej jednak czysty i płyn w zbiorniczku też nie ma śladu oleju. Samochód raczej dobrze jeździ (jakaś tam lekka trzęsiawka po zapaleniu na ciepłym - pewnie czujnik temperatury, też do sprawdzenia). Z rury raczej nie dymi (czasem ciut, ale to chyba para). Fox ma 91kkm, silnik pracuje kulturalnie.

Tomasz1983
15-03-2017, 13:52
Mi sie wężyk nie poci, ale pod zbiorniczkiem wyrównawczym mam czasem wilgotno. No i oczywiście ubywa mi płynu. Kupiłem w listopadzie 4l borygo i już nie mam, a wcale dużo nie jeżdże (~1000km/m-c). Naprawienie nieszczelności z ostatniego postu przyniosło rezultat tylko na jakiś czas, co mi pozwala stwierdzić, że w skutek dużego ciśnienia w układzie obejma znowu puściła. Obawiam się, że to uszczelka lub sama głowica (tfu tfu)
Wczoraj wlalem do zbiorniczka preparat UV, kupilem latarke UV i w sobote jade do mechana szukać. A dziś sprawdze testerem na uszczelke pod głowicą bo jak przyłożę nos do zbiorniczka to śmierdzi benzyną. Korek od oleju/olej jednak czysty i płyn w zbiorniczku też nie ma śladu oleju. Samochód raczej dobrze jeździ (jakaś tam lekka trzęsiawka po zapaleniu na ciepłym - pewnie czujnik temperatury, też do sprawdzenia). Z rury raczej nie dymi (czasem ciut, ale to chyba para). Fox ma 91kkm, silnik pracuje kulturalnie.


masz pęknięty zbiorniczek wyrównawczy na spodzie. Miałem dokładnie to samo. nowy zbiorniczek 80 pln.

Fulara
15-03-2017, 13:56
a to w tych zbiorniczkach jest jakieś działanie niepożądane że pękają ?
jeśli to bubel, to producent powinien wymieniać na własny koszt, chyba, że robi z klientów idiotów

Tomasz1983
15-03-2017, 13:59
a to w tych zbiorniczkach jest jakieś działanie niepożądane że pękają ?
jeśli to bubel, to producent powinien wymieniać na własny koszt, chyba, że robi z klientów idiotów

spotkałem się już z kilkoma sytuacjami gdzie zbiorniczek zwyczajnie pękł. Nie wiem czym to spowodowane ale tak jest.

Fulara
15-03-2017, 14:02
w mk3 ? bo ja w żadnym samochodzie tego nie doświadczyłem. zbiorniczki mają po 20 lat i są OK.

cytus
15-03-2017, 14:07
na wężyk były akcje serwisowe ale nie dla wsystkich. Ja mialem u siebie ten problem i zadnej akcji..

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

pjetrucha
15-03-2017, 14:48
Bo akcja była dla 1.0eb

Vampiszon
16-03-2017, 12:18
masz pęknięty zbiorniczek wyrównawczy na spodzie. Miałem dokładnie to samo. nowy zbiorniczek 80 pln.

A gdzie taki nowy kupie bo nigdzie w necie nie widze? ASO mi zostaje?

Pawel
16-03-2017, 14:31
Może lepiej sprawdzić, czy faktycznie pęknięty zbiorniczek, bo kupowac na podstawie paru wpisów na Forum ??

miery
16-03-2017, 15:28
Wybaczcie że trochę się podczepię. Płyn wraca do zbiorniczka wyrównawczego cienkim wężem po otwarciu termostatu? Czy cały czas powinien płynąć ?

Vampiszon
17-03-2017, 08:16
Może lepiej sprawdzić, czy faktycznie pęknięty zbiorniczek, bo kupowac na podstawie paru wpisów na Forum ??

No właśnie jest wilgotny za każdym razem po jeździe jak dotykam od spodu, masz inny sposób na sprawdzenie?
Tak czy siak, zrobiłem przed chwilą test na uszczelkę, płyn zmienił kolor na żółty w ciągu 5 sekund, więc raczej nie mam złudzeń.
Może i się połączyły 2 fakty, uszcelka + pęknięty zbiorniczek

Wybaczcie że trochę się podczepię. Płyn wraca do zbiorniczka wyrównawczego cienkim wężem po otwarciu termostatu? Czy cały czas powinien płynąć ?

U mnie cieknie cały czas, jak tylko włącze silnik. Mówisz o tym wężu zaznaczonym na niebiesko?

miery
17-03-2017, 08:29
Vampiszon Tak, o tym na niebiesko, o ile nic się nie pozmieniało w budowie przez 10 lat.
U mnie chyba nic nie leci, ale nie wiem czy nie jest to związane z nagrzewnicą, bo jak patrzyłem to ma zimne miałem nastawione.
Muszę zdjąć wąż i zobaczyć, ale chyba będzie potrzebna druga osoba co bym nie zachlapał wszystkiego płynem.

Fulara
17-03-2017, 08:35
jak na to patrze to masakra. specjalnie producenci zamienili proste nakładanie węża i zacisk na jakieś dziwne patenty żeby to wszystko szlag trafiał

Vampiszon
17-03-2017, 08:49
Vampiszon Tak, o tym na niebiesko, o ile nic się nie pozmieniało w budowie przez 10 lat.
U mnie chyba nic nie leci, ale nie wiem czy nie jest to związane z nagrzewnicą, bo jak patrzyłem to ma zimne miałem nastawione.
Muszę zdjąć wąż i zobaczyć, ale chyba będzie potrzebna druga osoba co bym nie zachlapał wszystkiego płynem.

Nie znam sie za bardzo ale na moją logikę powinien lecieć zawsze bo przeca jest to "obieg", płyn krąży w układzie schładzając silnik. A jak się termostat otworzy to nic sie nie powinno zmienić, tylko obieg większy. Ja jak przygazuję na biegu jałowym to widać mocniejszy strumień bo i ciśnienie się zwiększa.

bleekm
17-03-2017, 09:02
Będzie lecieć tylko podczas odpowietrzania układu chłodzenia lub w upalne dni lata kiedy płyn chłodniczy zwiększy odpowiednio swoją objętość pod wpływem temperatury silnika i otoczenia. Ważne jest też ile ma się płynu w zbiorniku bo jeżeli powyżej maks to może i coś tam teraz lecieć komuś. W upały poziom płynu w zbiorniku zwiększyć się może nawet powyżej wysokości tego przewodu. Ustawienie nawiewu zimny/ciepły nie ma nic do rzeczy, płyn zawsze idzie przez nagrzewnicę tak samo.

Vampiszon
17-03-2017, 09:05
Będzie lecieć tylko podczas odpowietrzania układu chłodzenia lub w upalne dni lata kiedy płyn chłodniczy zwiększy odpowiednio swoją objętość pod wpływem temperatury silnika i otoczenia. Ustawienie nawiewu zimny/ciepły nie ma nic do rzeczy, płyn zawsze idzie przez nagrzewnicę tak samo.

Czyli jak leci ciurkiem cały czas to coś jest kopnięte? Co to może być?

miery
17-03-2017, 09:09
Pewnie szukam dziury w całym.
Muszę zaopatrzyć się w jakieś większe szczypce aby przesunąć obejmę przy chłodnicy bo chyba płyn pod nią ucieka. Musiałem źle założyć przy wymianie płynu.

bleekm
17-03-2017, 09:14
A na zimnym silniku jaki masz poziom płynu? Bo jeżeli powyżej maks to może ci lecieć ciurkiem.

Nie wiem jak w przypadku benzynek ale w dieslach były demontowane te przewody i była zaślepka i na termostacie też zaślepka. W silnikach HDI (gdzie jest ten sam termostat co do benzyny EB i diesla TDCI) jest ten przewód odpowietrzający i nigdy nie było akcji jego demontażu. W silnikach benzynowych i diesla koncernu PSA ten przewód niebieski jest znacznie wyżęj poziomu maks niż w fordach, ale generalnie tam jest też tak jak opisałem, prawie nigdy z tego przewodu nie leci płyn.

PS. generalnie konstrukcja tego zbiorniczka w fordzie jak i jego mocowanie świadczy o tym że jest to totalna szmira. Nie wiem co kierowało inżynierami forda aby przewód opowietrzający był na prawie takiej samej wysokości w zbiorniku co inne przewody. A to że zbiornik jest pod kątem nachylony do przodu auta i w bok (na silnik) to już lepiej chyba postawić kropkę...

Fulara
17-03-2017, 09:19
księgowi dopięli swego

Vampiszon
17-03-2017, 09:34
A na zimnym silniku jaki masz poziom płynu? Bo jeżeli powyżej maks to może ci lecieć ciurkiem.

A to że zbiornik jest pod kątem nachylony do przodu auta i w bok (na silnik) to już lepiej chyba postawić kropkę...

No i dlatego wlasnie mam te paski by go doprowadzic do "pionu":one:
Jakby plyn byl powuzej max to by weze byly zakryte i nie lecialo by.

Ja juz nie wiem co o tym myslec, wczoraj mialem ponizej min wiec dolalem troche, dzis z rana zagladam pod maske a tam kurde zbiornik prawie pelen, plyn wrocil przez noc i teraz jest za duzo. Meczy mnie to srogo, jutro oddaje do mechana niech sprawdza cisnienie na cylindrach i w ukladzie i szuka, ja tylko moge sobie "pogdybac".

Vampiszon
14-04-2017, 07:38
No i wszystko juz jasne, po rozebraniu okazalo sie ze sa mikropekniecia na glowicy. Glowica wymieniona, przejechany juz 1000km plynu nie ubywa ani troche.
Inne objawy tez ustaly jak trzesienie silnikiem po odpaleniu na cieplym, lekkie dymienie z rury itd. Takze po 90kkm glowica poszla sie kochac, musial go niemiec niezle eksploatowac, przebieg oryginalny.

Fulara
14-04-2017, 08:05
fajnie macie :) przynajmniej głowicę wam za darmo zmieniają, nie ma źle

zombie6
14-04-2017, 08:34
No i wszystko juz jasne, po rozebraniu okazalo sie ze sa mikropekniecia na glowicy. Glowica wymieniona, przejechany juz 1000km plynu nie ubywa ani troche.
Inne objawy tez ustaly jak trzesienie silnikiem po odpaleniu na cieplym, lekkie dymienie z rury itd. Takze po 90kkm glowica poszla sie kochac, musial go niemiec niezle eksploatowac, przebieg oryginalny.

Mikropęknięcia głowicy to normalność w 1.6 EB po ok. 60 tys. km +.... powtarzam to n-ty raz na forum - O TYM SIĘ GŁOŚNO NIE MÓWI !, Niemiec jeździł normalnie autobahnami, na pewno nie 100 km/h, ale też nie katował. Od razu wiedziałem, że to głowica. Z tego właśnie powodu podziwiam chipujących ten silnik, bo wtedy to dopiero głowica dostaje w kość, a jest ona z gów.nolitu niestety....

Fulara
14-04-2017, 08:49
jestem ciekaw po ile te auta będą chodzić jako 10 latki...

zombie6
14-04-2017, 09:00
Sam silnik nie jest jakoś specjalnie awaryjny, ale akurat mikropęknięcia głowicy są bardzo, bardzo, bardzo częste, a więc na 100 % materiał głowicy jest za słaby do doładowanego silnika, wolnossak wytrzymałby, ale nie uturbiony. Powiem więcej - mnóstwo ludzi z takimi mikropęknięciami bardzo długo jeździ i nie mają o tym pojęcia, jednak do czasu.....

Vampiszon
14-04-2017, 09:19
No jak 60kkm mi teraz wytrzyma to super bo mniej wiecej co 4-5 lat zmieniam bryke a jezdze ~12kkm na rok. Niestety glowica byla uzywka, wiec rownie dobrze moze mi pasc po roku. Oh well...

Fulara
14-04-2017, 09:22
No jak 60kkm mi teraz wytrzyma to super bo mniej wiecej co 4-5 lat zmieniam bryke a jezdze ~12kkm na rok. Niestety glowica byla uzywka, wiec rownie dobrze moze mi pasc po roku. Oh well...


no spoko, ale niektórzy nie zmieniają bryki co 5 lat i wymagaliby czegoś więcej niż takiej padliny

zaraz merc z 84 roku dobije wartości nowego samochodu, bo dopiero ma 40 lat...

vega
14-04-2017, 21:37
Śledzę dział Mondeo, ale tam nie zauważyłem podobnych problemów z 1.6eb. Z czego to wynika? Mniejsza liczba mondeo z tym motorem, czy są jakieś (choćby drobne) różnice konstrukcyjne mające wpływ na omawiany tu problem?

cytus
14-04-2017, 22:47
Sam silnik nie jest jakoś specjalnie awaryjny, ale akurat mikropęknięcia głowicy są bardzo, bardzo, bardzo częste, a więc na 100 % materiał głowicy jest za słaby do doładowanego silnika, wolnossak wytrzymałby, ale nie uturbiony. Powiem więcej - mnóstwo ludzi z takimi mikropęknięciami bardzo długo jeździ i nie mają o tym pojęcia, jednak do czasu.....
Jak to w takim razie jednoznacznie zdiagnozować?

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

edmun
14-04-2017, 23:33
Jak to w takim razie jednoznacznie zdiagnozować?
Jeśli non-stop ubywa Ci płynu chłodniczego a na 100% nie masz nigdzie wycieków plus koś rozbierze Ci silnik i zajrzy na uszczelkę głowicy.

Mikropęknięcia głowicy to normalność w 1.6 EB po ok. 60 tys. km +....
na liczniku mam 58700 km. Przypomnę się jak przebiję 60 tyś km :)
Nie chipuję, nie katuję, nie dziadkuję. Auto mam od przebiegu 22 tyś km. Zobaczymy czy mi też się wywali :)

cytus
15-04-2017, 08:11
Jeśli non-stop ubywa Ci płynu chłodniczego a na 100% nie masz nigdzie wycieków plus koś rozbierze Ci silnik i zajrzy na uszczelkę głowicy.


na liczniku mam 58700 km. Przypomnę się jak przebiję 60 tyś km :)
Nie chipuję, nie katuję, nie dziadkuję. Auto mam od przebiegu 22 tyś km. Zobaczymy czy mi też się wywali :)
Tragiczna ta wizja....
O jakim ubytku mówimy?
W sierpniu miałem przegląd robiony. Kolejny teraz i stan płynu chłodniczego był przy min... trochę uzupełniono.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

krzys1968
15-04-2017, 10:16
Sprawdź czy pompa nie popuszcza delikatnie jak tak to powinny być delikatne naciski od płynu

cytus
15-04-2017, 10:31
Sprawdź czy pompa nie popuszcza delikatnie jak tak to powinny być delikatne naciski od płynu
wszystko fajnie tylko nie wiem jak sprawdzic ;)

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

cytus
15-04-2017, 20:31
Sam silnik nie jest jakoś specjalnie awaryjny, ale akurat mikropęknięcia głowicy są bardzo, bardzo, bardzo częste, a więc na 100 % materiał głowicy jest za słaby do doładowanego silnika, wolnossak wytrzymałby, ale nie uturbiony. Powiem więcej - mnóstwo ludzi z takimi mikropęknięciami bardzo długo jeździ i nie mają o tym pojęcia, jednak do czasu.....
Na jeden ze stron int.

"Niezawodność i bardzo dobrą dynamikę zapewnia silnik 1,6 EcoBoost. Podstawowa wersja ma 150 KM i rozpędza auto do 100 km/h w 8,7 s. Mocniejsza dysponuje mocą 182 KM i jest o 0,7 s szybsza. Usterki? Sporadyczne przypadki kłopotów z oprogramowaniem i pękaniem bloku silnika (głównie w mocniejszej odmianie). Większość opinii jest jednak pozytywna"

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

krzys1968
15-04-2017, 20:40
wszystko fajnie tylko nie wiem jak sprawdzic ;)

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
Pod kołem zębatym z lewej strony patrząc od dolu powinien być otwór i tamtędy wylatuje

zombie6
16-04-2017, 12:23
Jak to w takim razie jednoznacznie zdiagnozować?

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
Odpalić i obserwować skąd się sączy, a może być tak, że raz leci a raz nie ;) To się ujawni samo po czasie - porządnie tryśnie gorącym olejem i nawet pożar jest możliwy - w USA były takie przypadki ;)

cytus
16-04-2017, 12:29
Odpalić i obserwować skąd się sączy, a może być tak, że raz leci a raz nie ;) To się ujawni samo po czasie - porządnie tryśnie gorącym olejem i nawet pożar jest możliwy - w USA były takie przypadki ;)
ha ha :-) ....
Dobre :-)
Gaśnica x3 na wyposażeniu od wersji Trend :D

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

zombie6
30-05-2017, 08:37
U mnie wymieniono popękany zbiorniczek wyrównawczy - też typowa usterka, ciekawe z czego on jest ? Wyrób plastikopodobny....on raczej nawet nie pęka, a rozchodzi się od spodu, ulega biodegradacji po ok. 4 latach....w zasadzie wszystkie pękają, podobna sprawa jak z uszczelnianiem półosi - usterka prędzej czy później nastąpi :)

Bump: spotkałem się już z kilkoma sytuacjami gdzie zbiorniczek zwyczajnie pękł. Nie wiem czym to spowodowane ale tak jest.

Pęka, bo jest z gów.nolitu, podobnie jak głowica :)

Fulara
30-05-2017, 08:50
załóżcie z jakiegoś auta 20 letniego, w tamtych autach może ciężarówka po nim przejechać i będzie cały :)

zombie6
30-05-2017, 08:53
U mnie była kałuża w garażu - nagle się pojawiła, już myślałem że uszczelka pod głowicą i wywaliło płyn, ale na szczęście badziewny zbiorniczek :lol:

raptorf22
10-06-2017, 20:13
Panowie!dzisiaj doznałem lekkiego wku......., pojechałem do kolegi na kanał aby zobaczyć mojego Focusa od spodu. Czasem się poci to był plan wytarcia i do domu, ale jakie było moje zdziwienie jak widać na poniższych zdjęciach mam kropelki płynu chłodniczego na silniku!
Sprawdziliśmy węże i nic nie widać żeby leciało, mało tego w poniedziałek sprawdzałem poziom płynu w zbiorniku i był na max jak zawsze. Dzisiaj poziom płynu w zbiorniku wynosił zero!
Osłona pod silnikiem napita i mokra, uzupełniłem płyn i po zrobieniu 40-50 km nie widzę jakiegoś ubytku większego. Nie wiem o co chodzi i gdzie może lecieć z bloku silnika?
Korek w zbiorniku nie strzela , po odkręceniu poziom płunu nie podnosi się więc to raczej nie uszczelka pod głowicą.
Popatrzcie na załączone zdjęcia.

http://i29.photobucket.com/albums/c263/MarcinW28/DSC03632.jpg~original (http://s29.photobucket.com/user/MarcinW28/media/DSC03632.jpg.html)

http://i29.photobucket.com/albums/c263/MarcinW28/DSC03630.jpg~original (http://s29.photobucket.com/user/MarcinW28/media/DSC03630.jpg.html)

krzys1968
11-06-2017, 10:48
Sprawdź chłodnice olejowa czy na króćcach nie puszcza.

raptorf22
11-06-2017, 12:24
Sprawdź chłodnice olejowa czy na króćcach nie puszcza.

Czyli kwadratowy zasobnik z fakturą żeberek widoczny na drugim zdjęciu bliżej górnej krawędzi zdjęcia?
Posiadacie może schemat instalacji wodnej silnika 1.6 tdci 8V?

krzys1968
11-06-2017, 13:22
Dokladnie tak

Fiestaczek
12-06-2017, 09:04
Ja miałem pęknięty zbiorniczek. Wymiana to dosłownie 3 minuty, starczą kombinerki.

Jak by ktoś był zainteresowany, mam na sprzedaż nowy zbiorniczek do Diesla. Kupiłem przez pomyłkę nie ten co trzeba...

raptorf22
12-06-2017, 12:56
U mnie raczej nie będzie zbiorniczek, wczoraj nagrałem film jak kapie płyn z podstawy obudowy filtra oleju tak jakby z mocowania podstawy do bloku silnika:<.
Podobno te chłodniczki często się przecierają?

Link do filmu, oczywiście jest do góry nogami.

https://youtu.be/6KvWzRItP70

krzys1968
12-06-2017, 17:20
Mozliwe ze usczelka poszla

raptorf22
12-06-2017, 18:05
Najlepiej widać w 9 sekundzie filmu, jak spod dolnej śruby mocującej podstawę filtra wycieka płyn.

Kupiłem uszczelkę wg indeksu Forda nr 1145946 (Peugeot 1103S0), auto już odprowdzone do magika i zobaczymy.
Generalnie dobrze że przed wakacjami strzeliło, bo za miesiąc czeka mnie dłuuuuga trasa i oby na tym się skończyło.
I tak przy okazji warto zapytać ile niektóre drobne części wspólne kosztują w koncernie PSA, taka uszczelka dwuczęściowa potrafi być w Fordzie dwa razy droższa.

raptorf22
14-06-2017, 12:34
Winowajca znaleziony, poszła gumowa uszczelka na styku blok silnika/obudowa filtra oleju........... dramat. Aby do tego dojść trzeba zdemontować wszystkie osłony, turbinę, DPF z przewodem elastycznym:? , auto ma 167kkm.

Fulara
14-06-2017, 13:06
no to już leciwe auto... co chcecie

raptorf22
14-06-2017, 13:11
Tu trzeba płakać......... jak to jest teraz robione, albo po prostu mam pecha, generalnie wkurzyłem się.

http://i29.photobucket.com/albums/c263/MarcinW28/Resized_20170614_124206_1.jpeg~original (http://s29.photobucket.com/user/MarcinW28/media/Resized_20170614_124206_1.jpeg.html)

Fulara
14-06-2017, 13:14
skoro BMW X5 po 30 000 mają wyrobione zębatki na łańcuchu rozrządu ( trzydziestu tysiącach słownie ) i silniki są do remontu za dziesiątki tysięcy PLN to nie masz co płakać za bardzo - powiem szczerze

edmun
14-06-2017, 15:16
A ja jak zwykle zaznaczę, że takie problemy to i tak pikuś jak czasami się spojrzy co w konkurencji słychać. I tak czasami patrzę z uśmiechem na inne auta na jezdni (droższe, marki premium, czasami więcej mocy, lepsze turbo, nowsze roczniki) i się czasami cieszę, że mam aż "Focusa" i przynajmniej znam jego problemy i bolączki na tyle, że nie przeszkadza mi, jak jakiś szczeniak obok szpanuje niemiecką technologią albo japońską precyzją czy hiszpańskim temperamentem, bo wiem - że on szpanując niedługo będzie bardziej płakał u mechanika niż ja ze swoim, w którym muszę znowu się zabrać za dach bo widziałem na rolecie znowu ślady po deszczu (co oznacza że mi znowu gdzieś przecieka w okolicach klapy bagażnika). I co.. miałbym płakać? Nie.. ja się cieszę że mnie nie czeka generalka albo pęknięty/rozciągnięty łańcuszek albo że nie mam problemów z wtryskami, lub nie muszę się martwić przesuniętym rozrządem czy aż tak bardzo rudą. Osobiście ostatnio wziąłem sobie na wycieczkę służbową nie BMW (bo kochany menadżer je tak uświnił, że uznałem że nie będę sobie brudził ciuchów albo sprzątał po nim opakowań po chipsach, a na myjnię mi się nie chciało jechać) więc zabrałem sobie Mercedesa jakiejś klasy "roboczej". Jezusie nazaretański.. Ile ja się nakląłem na ten pojazd jak go musiałem przez tydzień używać a jaką ulgę czułem jak wsiadłem z powrotem do Focusa.... Nie chcę nawet wyliczać niedoróbek w "mesiu". Swoją drogą, notabene 4 lata młodszy od mojego Focusa... ale co tam :D

Stąd na Focusy można ponarzekać, ale w myśl 21-ego wieku i tego jak wygląda konkurencja, to i tak się cieszę czasami że wybrałem mniejsze zło. I jak zawsze w takich tematach, będzie przewijał się wątek że starsze auta "były lepsze" :D Pytanie więc dlaczego plusy posiadania nowszego auta przewyższają minusy posiadania nowszego auta :)

raptorf22 - nic tylko podziękować za dokładne info - mam dziwne wrażenie że niejednemu się przyda.

raptorf22
14-06-2017, 22:37
raptorf22 - nic tylko podziękować za dokładne info - mam dziwne wrażenie że niejednemu się przyda.

No Ja myślę!

A tak jeszcze kilka słów w temacie tego wycieku, mój mechanik określił to "cóż życie", ale przyczyną jest to że uszczelka jest gumowa i pracuje w skrajnie ciężkich warunkach.
Gorący blok , obok jest DPF niby w osłonie ale promieniuje ciepłem, uszczelka mięknie z czasem i śruby dostają luzu.
Przypuszczam że z biegiem czasu w innych silnikach pojawi się podobny problem. Tak na przyszłość nie ma możliwości zmieszania się oleju z płynem ponieważ płyną w oddalonych od siebie kanałach z osobnymi uszczelkami.

PeterX
21-06-2018, 10:14
Tak, nie mówi się o tym głośno, a NET o tym zupełnie milczy. Miłym i ściszonym głosem powie Ci to doradca w ASO (być może, bo to tajne/poufne, mi tak powiedziano). A co konkretnie powie: osiadanie tulei w 1.6 TDCi, czyli silnik na złom, stąd user arszer na str. 2 pisze o wymianie silnika na gwarancji - rzekomo z powodu uszczelki sic!!!, zapewne nawet nie powiedzieli o co w rzeczywistości chodzi. Ford najpierw robił naprawy, ale jak zorientowali się o co biega zaczęli już wymieniać silniki. Wymiana uszczelki z planowaniem głowicy to zmarnowane pieniądze i ratunek na pół roku. Ford partycypuje w kosztach jeśli auto miało serwis ASO. Dokonałem jak widzę świetnego wyboru, zakup roku.

zygzak73
21-06-2018, 14:05
No dobra, mam taki objaw, że płyn znika po jeździe ze zbiorniczka wyrównawczego, po wystygnięciu i odkręceniu korka wraca. Nie zawsze cały wraca, ale jak wróciło poniżej minimum i dolałem to potem po którymś razie było ponad max.
Brak plam oleju w płynie, nie ma śladu 'majonezu' pod korkiem oleju i na bagnecie.
Co jeszcze mogę sprawdzić?
Czego to są objawy? Może tylko zapowietrzony?

PeterX
24-06-2018, 23:26
Nie masz oleju w plynie, bo kompresja z komory spalania uchodzi do kanalu wodnego. Olej w plynie pojawia sie przy przerwaniu uszczelki pomiedzy kanalem wodnym i olejowym.
Mam te same objawy jak ty, w ASO uslyszalem j/w. Nawet nie chcieli na sile brac auta na diagnoze "zeby mnie nie czesac".

zygzak73
25-06-2018, 06:49
W takim przypadku test spalin w płynie będzie pozytywny?
A gdzie podziewa się płyn jak znika? To całkiem spora ilość, prawie pół zbiornika wyrównawczego.
A jak u Ciebie skończyła się sprawa? Naprawiasz? Wymieniasz silnik? Mój samochód jest w programie 'ford używane', ale czy to obejmie?

PeterX
25-06-2018, 10:53
Trudno powiedzieć, u mnie tester nie zielenieje, chociaż w układzie jest zbyt duże ciśnienienie, co przecież wskazywałoby na przedmuch z cylidra. W ASO powiedzieli, że płyn mieści się w spęczniałych wężach układu. Nie wiem już co robić, jak jeżdżę po mieście to płynu nie ubywa, dopiero w trasie jak się depnie. Nie ma też jakichkolwiek innych objawów: dymienie, budyń, temperatura, poziom oleju, praca silnika, zużycie paliwa, etc.
Myślę, że dam autko do jakiegoś magika polecanego na forum, zdejmie głowicę i się okaże finalnie co padło: uszczelka, głowica, tuleje czy może jeszcze coś innego.
Na razie nie mam czasu za tym biegać, myślę żeby awaryjnie na górze zbiorniczka zainstalować jakiś zaworek upuszczający ciśnienie /fabryczny korek ma za duży próg oporu, a nie patrzyłem czy da się go zmodyfikować/, przynajmniej nie będzie problemu z wypychaniem płynu z układu i ewentualnym przegrzeniem silnika z tym związanym. Jakbyś pierwszy coś działał w temacie to poratuj plis zdobytym doświadczeniem.

zygzak73
25-06-2018, 11:58
Na razie zrobię test CO2 i pogadam z zaprzyjaźnionym mechanikiem.

konrad2513
26-06-2018, 07:24
U mnie takie same objawy wykazały padniętą uszczelkę pod głowicą. Płynu nie ubywało, robiło się duże ciśnienie po przegonieniu auta. Po mieście było ok. Test CO2 pozytywny.

zygzak73
26-06-2018, 10:30
Dla mnie by to była dobra wiadomość - uszczelka podlega gwarancji :619:

EDIT: Tester po minucie jest zielony

https://i.imgur.com/wRmJQwq.jpg?1

PeterX
01-07-2018, 22:32
Do konrad2513 - widziałeś tą uszczelkę, faktycznie miała znamiona przerwania pomiędzy cylindrem a kanałem wodnym? Jak dawno/ile km juz nalatałeś od naprawy. Pozdr.

konrad2513
02-07-2018, 14:19
Tak. Widoczny byl przedmuch do kanału wodnego. Uszczelka wymieniona tydzień temu, nalatane około 1000 km.

Mateusz8989
06-07-2018, 12:57
cześć,u mnie mikropęknięcia na głowicy - ASO stwierdziło, że silnik do wymiany...
przebieg 100kkm. doradca powiedział mi, że każdemu użytkownikowi silników 1.6EB mocno doradza wykupienie dodatkowych gwarancji - wymiana konkretnego silnika to częsty temat w ASO.

zygzak73
06-07-2018, 13:55
Mój stoi w ASO i czeka na werdykt. Mam gwarancję z programu 'ford używane'.
Ciekawe czy te nowe silniki co je montują mają tą wadę poprawioną.

zygzak73
20-07-2018, 13:58
cześć,u mnie mikropęknięcia na głowicy - ASO stwierdziło, że silnik do wymiany...
przebieg 100kkm. doradca powiedział mi, że każdemu użytkownikowi silników 1.6EB mocno doradza wykupienie dodatkowych gwarancji - wymiana konkretnego silnika to częsty temat w ASO.

Kolego, wymieniałeś ten silnik czy dopiero będziesz wymieniał?
Kto już wymieniał silnik na gwarancji - bawią się w przekładanie osprzętu, czy idzie całość nowa: silnik + osprzęt ( turbo, altek itd ).

Mateusz8989
26-07-2018, 14:14
nie wymieniłem - Panowie z Solid Garage uratowali sytuację. wymieniony zawór chłodzenia za 800zł i po wszystkim. także polecam weryfikować diagnozy ASO..

tomwi
30-07-2018, 17:55
Cześć.
Mam problem ze swoim focusem Focus 2011-2015, 1.6L Duratec Ti-VCT (105PS).
Zagazowany STAGiem. Stojąc wczoraj w korku poczułem z układu wentylacyjnego gaz. Po ponownym uruchomieniu klimatyzacji buchnęła para przez kratki wentylacyjne, a następnie zaczął wyciekać płyn na dywanik po stronie pasażera przy grodzi.
Zjechałem, uzupełniłem płyn chłodzący i zobaczyłem coś takiego jak na zdjęciu.
Teraz pytanie, robić test obecności CO2 w układzie chłodzenia czy od razu wymiana uszczelki pod głowicą. Gdzie jeszcze może uciekać płyn.
Dodam, że poziom oleju jest niezmienny. Póki co auto stoi u mechanika, który ma sprawdzić co mu jest pod koniec tyg.

Filemon
10-08-2018, 14:56
Cześć.
Mam fokusa 2013 1.6 tdci. Ostatnio jakoś w kwietniu zauważyłem, że brakuje płynu chłodniczego (poniżej minimu) . Dzisiaj z ciekawości znowu na to zajrzałem i znowu za mało.
Pojechałem do mechanika, popatrzył podniósł samochód, nie widać żadnych przecieków, nic nie kapie. Mieliście podobny problem ?

jckns
22-08-2018, 20:09
U mnie też ubyło płynu. Co ciekawe ok. miesiąc temu odstawiłem auto do ASO, na diagnostykę silnika i weryfikację do Gwarancji 12. Auto przeszło ją pozytywnie. A tu po przejechaniu ok. 600km niespodzianka. Płynu poniżej minimum. Mam nadzieję, że to nic poważnego i że ta dodatkowa gwarancja zadziała.

masaytaka
24-08-2018, 10:00
Mam taka historię, która się bardzo wiąże z tym wątkiem. Instalacja chłodzenia szczelna, wyciek płynu chłodniczego do silnika. Potwierdzony testem na obecność CO2 w układzie chłodzenia. Prawdopodobna przyczyna to przegrzanie bloku silnika i jego zwichrowanie… Fiesta ST, rok 2015 przebieg 76 kkm.

W ASO najpierw proponowali naprawę przez wymianę uszczelki i przeszlifowanie bloku silnika (jeśli dobrze zrozumiałem?). Potem stwierdzili, że to pewnie i tak nie rozwiąże problemu i zasugerowali wymianę silnika. Regenerowany z Forda to ok. 15k PLN + robocizna, czyli ponad 20 000 PLN.

Chwile zajęło mi zorientowanie się, ze mam ubytek płynu chłodniczego. Wskaźnik temperatury nigdy nie wyszedł poza optimum ani nie zapaliła się żadna lampka kontrolna.

Z tego co czytam, to Ford wiedział o przegrzewaniu się EcoBoost’ów 1.6, czego efektem był recall 300 000 aut na montaż czujnika poziomu chłodzącego. A potem wypuścili Fiestę ST, czyli najmocniejszego EcoBoost’a 1.6. Również bez czujnika. No i moja fiesta nie była objęta recall’em.

Zastanawiam jak z tej sytuacji wyjść bez wydawania połowy wartości samochodu na naprawę? Czy mogę wykluczyć jakieś prostsze przyczyny przed decydowaniem się na wymianę silnika rekomendowaną przez ASO? Czy znacie sensownego mechanika, który wiedziałby jak do tego podejść?

A koniec końców czy komuś udało się przymusić Forda do wzięcia winy na siebie i wykonania napraw na ich koszt?

---

Bump: nie wymieniłem - Panowie z Solid Garage uratowali sytuację. wymieniony zawór chłodzenia za 800zł i po wszystkim. także polecam weryfikować diagnozy ASO..

Ale wymiana zaworu chłodzenia naprawiła mikropęknięcia głowicy? ��

Zdecydowanie diagnozę ASO chcę zweryfikować gdzie indziej, bo widzę, że oni bardzo "dupochronnie" podchodzą do sprawy.

zygzak73
24-08-2018, 12:02
A koniec końców czy komuś udało się przymusić Forda do wzięcia winy na siebie i wykonania napraw na ich koszt?


Wymienili mi silnik na gwarancji, krótko po kupnie u nich używanego z gwarancją.

edmun
24-08-2018, 12:49
Z tego co czytam, to Ford wiedział o przegrzewaniu się EcoBoost’ów 1.6, czego efektem był recall 300 000 aut na montaż czujnika poziomu chłodzącego. A potem wypuścili Fiestę ST, czyli najmocniejszego EcoBoost’a 1.6. Również bez czujnika. No i moja fiesta nie była objęta recall’em.

Trochę nie po kolei.
Fiesta ST była od dawna na rynku, z tym samym silnikiem co w Focusie 1.6EB. Po wsadzeniu tego silnika do Kugi w USA były pojedyncze przypadki, że auto zapaliło się i dlatego (mimo faktu że Ford wiedział że schrzanili z brakiem czujnika płynu w każdym 1.6EB) wywołali akcje serwisową (recall) na sporą gamę modelów z silnikami 1.6EB.

Info USA:

"Summary
Ford Motor Company (Ford) is recalling certain 2014 Escape, 2014-2015 Fiesta ST, 2013-2014 Fusion and 2013-2015 Transit Connect vehicles equipped with 1.6L GTDI engines. If the vehicle is started and driven with an insufficient level of coolant within the engine cooling system, the engine cylinder head may overheat, crack and leak oil."

Info w Polsce:


"Przedsiębiorca FORD POLSKA Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie powiadomił Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że w samochodach marki Ford, modele:

Fiesta ST, wyprodukowanych w fabryce w Kolonii od 19.02.2012 r. do 16.12.2014 r.,
Kuga wyprodukowanych w fabryce w Elabuga od 01.07.2013 r. do 21.11.2014 r. oraz w fabryce w Valencji od 08.05.2012 r. do 20.12.2014 r.,
Cmax i Focus wyprodukowanych w fabryce w Saarlouis od 02.06.2010 r. do 22.12.2014 r.,
Transit Connect wyprodukowanych w fabryce w Valencji od 08.05.2012 r. do 20.12.2014 r.;
może wystąpić miejscowe przegrzewanie głowicy silnika, co może skutkować jej pęknięciem i wyciekiem oleju pod ciśnieniem. Wystąpienie takiego zdarzenia może wywołać pożar w komorze silnika.

Na rynku polskim kampanią naprawczą objętych jest 3 117 pojazdów. Lista numerów VIN w załączniku.

Przedsiębiorca zadeklarował, że właściciele samochodów objętych kampanią będą proszeni o kontakt z Autoryzowanymi Dealerami w celu dokonania stosownej naprawy.

Informacji związanych z kampanią serwisową udziela FORD POLSKA Sp. z o.o. (adres: ul. Taśmowa 7; 02-677 Warszawa; tel. 22 608 67 80)."

Mówisz że Twoje auto było uwzględnione w akcji serwisowej?
Trochę dziwnie, że za granicą wzywali Fiesty ST 2014-2015 a w Polsce wzywali 2012-2014.

boncio
24-08-2018, 14:23
To może oznaczać, że akcja jest dla MY 2014-2015, a data produkcji jest wtórna.

W ogóle dziwne, że akcja jest do jakiejś konkretnej daty. C-maxy i Kugi produkowali dłużej niż do grudnia 2014, a Fiesty ST do 2017 w międzyczasie jeszcze wypuszczając wersję ST200...
masaytaka Ja bym napisał pismo do Forda PL z kopią do centrali w Koloni po angielsku, żeby odpowiedzieli czemu rocznik 2015 1,6EB nie jest objęty akcją serwisową z uzasadnieniem pisemnym co zmienili w konstrukcji silnika od 2015 roku, że problem miał nie występować.
Wszyscy wiemy, że nic nie zmienili.

A swoją drogą Volvo ma czujnik, czy całkowicie inny układ chłodzenia?

Marcin_3miasto
08-09-2018, 13:20
Witam, nie ma mnie w kraju a zona mi wyslala informacje ze w aucie zapalilo sie check engine i ze na stacji dolali jej plyn bo bylo za malo. Czy to nie dziane ze w ciagu 2miesiecy spadl nagle ponizej limitu? Zjechala na stacje po temperatura podczas jazdy zaczela jej spadac z 90 na 60stopni.
Czy po dolaniu plynu kontrolka nie powinna sama zniknac?
Auto temperature trzyma na 90 stopni nie rosnie nie spada.
Focus MK3 2013r 1.6 TDCi 115kmhttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20180908/a721b9d4ae38308bfe4e280186602bf0.jpg

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

Marcin_3miasto
08-09-2018, 13:27
A drugie moje pytanie dotyczy nawigacji w tym aucie. Czy da sie zgrac na swoja karte mapy (jesli tak to jakie) zeby dzialaly?
A jesli nie to jaki oryginal kupic? Niezbyt wiem jaka karte on potrzebujehttps://uploads.tapatalk-cdn.com/20180908/3dbf7f2ae786e683e58425f3918dd076.jpg

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

arturek
08-09-2018, 15:40
Witam

Map nie przekopiujesz => zakup oryginału

https://forum.fordclubpolska.org/showpost.php?p=2571712&postcount=10

https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=279664&page=23

pozdrawiam
Arturek

jckns
08-09-2018, 16:35
Witam, nie ma mnie w kraju a zona mi wyslala informacje ze w aucie zapalilo sie check engine i ze na stacji dolali jej plyn bo bylo za malo. Czy to nie dziane ze w ciagu 2miesiecy spadl nagle ponizej limitu? Zjechala na stacje po temperatura podczas jazdy zaczela jej spadac z 90 na 60stopni.

Pewnie przedmuch do układu chłodzenia. Jak się okazało mam to samo. Wykryto CO2 w zbiorniku. Najlepsze jest to, że 3 tygodnie wcześniej FORD wystawił dla samochodu Gwarancję 12. W pn jadę rozmawiać z serwisem choć coś czuję, że będą się wykręcać.

zygzak73
08-09-2018, 17:24
Ja miałem 'używane jak nowe', silnik wymieniony bez gadania. Wcześniej w tym wątku są opisane moje objawy. Diagnoza - UPG z powodu opuszczających się tulei cylindrów.

Mateusz8989
15-09-2018, 10:30
Bump:

Ale wymiana zaworu chłodzenia naprawiła mikropęknięcia głowicy? ��

Zdecydowanie diagnozę ASO chcę zweryfikować gdzie indziej, bo widzę, że oni bardzo "dupochronnie" podchodzą do sprawy.

nie było żadnych mikropęknięć...

masaytaka
19-09-2018, 13:46
Trochę nie po kolei.
Fiesta ST była od dawna na rynku, z tym samym silnikiem co w Focusie 1.6EB. Po wsadzeniu tego silnika do Kugi w USA były pojedyncze przypadki, że auto zapaliło się i dlatego (mimo faktu że Ford wiedział że schrzanili z brakiem czujnika płynu w każdym 1.6EB) wywołali akcje serwisową (recall) na sporą gamę modelów z silnikami 1.6EB.

Chodziło mi o to, że z 1.6 EB były też wcześniejsze problemy z przegrzewaniem się, zanim wypuścili Fiestę ST.

Moja fiesta była objęta recall'em związanym z przegrzewaniem i polegał on na wgraniu softu, bez napraw mechanicznych. Najwyraźniej naprawa nie była skuteczna...

Bump:
masaytaka Ja bym napisał pismo do Forda PL z kopią do centrali w Koloni po angielsku, żeby odpowiedzieli czemu rocznik 2015 1,6EB nie jest objęty akcją serwisową z uzasadnieniem pisemnym co zmienili w konstrukcji silnika od 2015 roku, że problem miał nie występować.
Wszyscy wiemy, że nic nie zmienili.

To później, w ramach eskalacji ;)

jckns
20-09-2018, 21:03
Powiem szczerze, że jestem w kropce. Po tygodniu od odstawienia auta do serwisu zadzwonili, że w układzie chłodzenia wykryto CO2. Przyczyna nie jest znana, trzeba rozebrać silnik. Auto niby jest na Gwarancji 12, ale serwis mówi że rozbiórka silnika to koszt ok. 2700zł (!!) i że trzeba im wypisać zlecenie bo oni nie wiedzą czy ubezpieczyciel zapłaci za ew. wymianę silnika (z rozmowy wynika że raczej akceptują ale nie ma pewności). Wiem z forum, że Ford w programie Używane jak nowe wymieniał silnik bez gadania. Pytanie jak przy gwarancji 12? Może ktoś ma jakieś doświadczenia? I czy nie wydaje się Wam, że ta cena za diagnozę jest przesadzona?

zygzak73
20-09-2018, 21:47
Mi wymieniali z UJN. Z rozbiórką silnika i diagnozą czekano na zgodę gwaranta ( 2 tygodnie ) a potem 2 tygodnie na zgodę na wymianę. Trafiłem na sezon wakacyjny. Ale dostałem samochód zastępczy więc mogli sobie dłubać skolko ugodno :619:

jckns
21-09-2018, 07:32
No i tu jest różnica, bo w serwisie mówią, że najpierw muszą rozebrać a dopiero później będzie decyzja gwaranta czy naprawia czy nie. Sytuacja trochę słaba.

PeterX
13-10-2018, 19:56
Bump: [/B]Tak, nie mówi się o tym głośno, a NET o tym zupełnie milczy. Miłym i ściszonym głosem powie Ci to doradca w ASO (być może, bo to tajne/poufne, mi tak powiedziano). A co konkretnie powie: osiadanie tulei w 1.6 TDCi, czyli silnik na złom, stąd user arszer na str. 2 pisze o wymianie silnika na gwarancji - rzekomo z powodu uszczelki sic!!!, zapewne nawet nie powiedzieli o co w rzeczywistości chodzi. Ford najpierw robił naprawy, ale jak zorientowali się o co biega zaczęli już wymieniać silniki. Wymiana uszczelki z planowaniem głowicy to zmarnowane pieniądze i ratunek na pół roku. Ford partycypuje w kosztach jeśli auto miało serwis ASO. Dokonałem jak widzę świetnego wyboru, zakup roku.


Musiałem sie juz za to zabrać. No więc jednak na szczęscie była to uszczelka a nie tuleje. Ogarnąłem temat porządnie: Zestaw uszczelek, nowe śruby głowicy, planowanie głowicy. Wyszło 1900 z robocizną. Koszty mozna skalkulowac dopiero po zdjeciu glowicy" bo moze byc nadpalona, peknieta etc. oraz zawory w cylindrze z przeciekiem mogą być nadpalone. U mnie na szczescie tylko planowanie i przeczyszczenie gniazd bez demontazu klawiatury.
Wskazówka 1: zrobić przy okazji czyszczenie EGR jak jest czas lub budżet /sama uszczelka EGRu stoi 150 zeta, nie radze uzywać starej bo EGR jest chlodzony plynem/ u mnie po 160tkm jest już nieźle zasyfiony na szczescie na sucho /jak bedzie na mokro tzn ze silnik spala olej/.
Wskazówka 2: po naprawie może wariować termometr pokazując np. -40st. Nie przejmowac sie, dojdzie do siebie.
Wskazówka 3: jak ktoś przy okazji wymienia termostat, nie kupować Febi, szmelc, mój był zepsuty jako nówka
Wskazówka 4: wywalanie plynu /przed naprawą/ znacznie się zmniejsza po demontażu samego termostatu z jego obudowy, ale silnik wolno sie nagrzewa, a przy aurze jak obecnie wogole z tym cieżko lub temp. waha sie w zależnosci od stylu jazdy.
Pozdro.

przemek9
24-11-2018, 12:33
Jakiś czas temu wymieniałem uszczelkę znajdująca się między termostatem a blokiem silnika. Wiadomo w tym celu trzeba było spuścić cały płyn chłodniczy.

Dzisiaj zauważyłem, że mam więcej płynu niż ostatnio, wcześniej miałem po środku miedzy min a max.

Chciałem odkręcić korek od zbiornika wyrównawczego, jednak od spodu zaczyna się lać jak z kranu- w środku wytworzyło się bardzo duże podciśnienie.

Po podniesieniu zbiorniczka leje mi się z miejsca które znajduje się w pierwszym poście tego tematu. Dołączam jeszcze raz zdjęcie.

Czy to jest normalne, czy ten otwór służy do upuszczania ciśnienia?
Jak najlepiej odpowietrzyć ten układ? Ja odpowietrzałem za pomocą korka przy termostacie..

masaytaka
26-11-2018, 22:35
Dowiedziałem się, że wycena wymiany mojego silnika to 32 000 zł. Czyli 2/3 wartości samochodu 😱 Ubezpieczyciele nazywają to "szkodą całkowitą", czyli przeznaczają auto do kasacji. A mówimy tu o trzyletnim aucie serwisowanym w ASO.

Moja fiesta była objęta recall'em związanym z przegrzewaniem i polegał on na wgraniu softu, bez napraw mechanicznych. Najwyraźniej naprawa nie była skuteczna...


Poprawka - dowiedziałem się od Forda, że aktualizacja softu w moim aucie nie była związana z przegrzewaniem. Po prostu akcja serwisowa 17S09 w Polsce z jakiegoś powodu zatrzymała się na grudniu 2014.


@masaytaka Ja bym napisał pismo do Forda PL z kopią do centrali w Koloni po angielsku, żeby odpowiedzieli czemu rocznik 2015 1,6EB nie jest objęty akcją serwisową z uzasadnieniem pisemnym co zmienili w konstrukcji silnika od 2015 roku, że problem miał nie występować.
Wszyscy wiemy, że nic nie zmienili.

I chyba to też zrobię. Obok pisania do UOKiKu i paru innych rzeczy...

krakersik
27-11-2018, 15:44
Jakiś czas temu wymieniałem uszczelkę znajdująca się między termostatem a blokiem silnika. Wiadomo w tym celu trzeba było spuścić cały płyn chłodniczy.

Dzisiaj zauważyłem, że mam więcej płynu niż ostatnio, wcześniej miałem po środku miedzy min a max.

Chciałem odkręcić korek od zbiornika wyrównawczego, jednak od spodu zaczyna się lać jak z kranu- w środku wytworzyło się bardzo duże podciśnienie.

Po podniesieniu zbiorniczka leje mi się z miejsca które znajduje się w pierwszym poście tego tematu. Dołączam jeszcze raz zdjęcie.

Czy to jest normalne, czy ten otwór służy do upuszczania ciśnienia?
Jak najlepiej odpowietrzyć ten układ? Ja odpowietrzałem za pomocą korka przy termostacie..

to chyba przelew jak jest za dużo i zarazem odpowietrznik. U siebie też wymieniałem zbiorniczek, było mikro pęknięcie przez które uciekał płyn.

cytus
24-12-2018, 07:22
boncio - masz może takiego maila do centrali w Kolonii?

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Misieksmig
26-01-2019, 17:12
A spotkał się ktoś z wyciekiem płynu spod pokrywy rozrządu (silnik 1,0)?

masaytaka
28-01-2019, 10:03
masz może takiego maila do centrali w Kolonii?

Masz może podobny problem?

maciej_b
01-02-2019, 21:26
leje mi się z miejsca które znajduje się w pierwszym poście tego tematu. Dołączam jeszcze raz zdjęcie.
Dziś również ja zdiagnozowałem wyciek z tego miejsca. Różnica tylko taka, że cieknie w bardzo małej ilości...

raptorf22
03-03-2020, 09:05
Pozwolę sobie na odświeżenie tego tematu. W poście #88 podałem że u mnie leciało z podstawy filtra oleju. Po zrobieniu było ok, ale po zimie zauważyłem ponownie wyciek.
Po dwóch latach od wymiany problem powraca, ponownie sączy się płyn..... nie wiem czy mechanik daje ciała czy coś innego ma na to wpływ (np. odkształcona podstawa tego filtra)
Miał ktoś jeszcze problem tego typu? Uszczelka oczywiście oryginalna PSA.

TBomek
04-05-2021, 18:22
raptorf22 udało Ci się rozwiązać ten ponowny wyciek? Czy to dalej z tej chłodnicy cieknie ? Jakie to są koszty naprawy? Ja dzisiaj przy wymianie filtra paliwa zauważyłem że pod nim w zagłębieniach skrzyni biegów mam płyn chłodniczy. Czy u ciebie też tam się zbierał?

raptorf22
18-05-2021, 14:29
raptorf22 udało Ci się rozwiązać ten ponowny wyciek? Czy to dalej z tej chłodnicy cieknie ? Jakie to są koszty naprawy? Ja dzisiaj przy wymianie filtra paliwa zauważyłem że pod nim w zagłębieniach skrzyni biegów mam płyn chłodniczy. Czy u ciebie też tam się zbierał?

Ostatecznie nie robiłem tego wycieku ponownie. Raz kapie a raz nie, płynu nie ubywa jakoś znacząco więc jeżdżę dalej. Jest to do zrobienia, ale nie wiem w czym problem czy w mechaniku czy coś innego. Naprawa jest skuteczna na ok 8-10 miesięcy. Jak masz w zagłębieniach skrzyni od góry wyciek to albo termostat, albo leci z tego zaworka/odpowietrznika na termostacie, miałem to samo. Wymiana zaworka za 20 zł pomogła.

AdoKrycha007
27-09-2021, 08:42
Mam pytanie, bo nie jestem pewien - kupiłem na dolewkę litrowy baniak oryginalnego płynu chłodniczego Ford Super premium Plus pomarańczowy. I dolałem prosto z butelki 0,4 litra, nie rozcieńczałem go. Czy to ok?

TBomek
27-09-2021, 08:50
AdoKrycha007
Nic się nie stanie, możesz dolać. Ja tak robiłem i jedyna różnica toto że zmalał mi próg temperatury zamarzania płynu w układzie bodajże do -30*C. :)

raptorf22
Mechanik wymienił termostat, na razie nic nie kapie i subiektywnie szybciej się nagrzewa. Zastanawiałem się jeszcze czy to nie może być wina korka wlewowego od zbiorniczka, bo tam jest zawór bezpieczeństwa, może on się zacina i robi się z byt wysokie ciśnienie w układzie, a co za tym idzie zaczyna gdzieś kapać ?

Fulara
27-09-2021, 08:51
Oryginalny koncentrat płynu chłodniczego Ford.
Opakowanie 1L.

1:1 = -37 st.C

mogłeś to rozcieńczyć, ale nic się nie stanie. przemiele.

AdoKrycha007
27-09-2021, 09:55
ok, dzięki.

AdoKrycha007
29-09-2021, 10:38
a czy w ogóle częściowe ubywanie tego płynu w ilościach powiedzmy między max a min raz przez rok, jest normalne ? czy szukać czegoś? nic się z autem nie dzieje, spaliny, spalanie, ok, pod korkiem czyściutko, płyn czyściutki, oleju nie bierze i nie przybywa..

firlej
29-09-2021, 10:43
a czy w ogóle częściowe ubywanie tego płynu w ilościach powiedzmy między max a min raz przez rok, jest normalne ? czy szukać czegoś? nic się z autem nie dzieje, spaliny, spalanie, ok, pod korkiem czyściutko, płyn czyściutki, oleju nie bierze i nie przybywa..

https://www.drive2.ru/l/558346299309555831/

AdoKrycha007
29-09-2021, 10:52
ale ja mam silnik 1,6 TIVCT 105 km :)
problemy starych spartolonych ekobiustów mnie nie interesują.

firlej
29-09-2021, 11:00
W opisie masz też mk4 1.5 EB. Tym się zasugerowałem...

AdoKrycha007
29-09-2021, 11:16
Też, ale z nim problemów nie ma. Interwały skrócone o połowę w stosunku do tych co sugeruje producent, przedłużona gwarancja, także śpię spokojnie. No i w MK4 są już inne silniki EB, to nie jest ten sam motor, i "tych" problemów poprzedników nie mają.

Fulara
29-09-2021, 17:48
a czy w ogóle częściowe ubywanie tego płynu w ilościach powiedzmy między max a min raz przez rok, jest normalne ? czy szukać czegoś? nic się z autem nie dzieje, spaliny, spalanie, ok, pod korkiem czyściutko, płyn czyściutki, oleju nie bierze i nie przybywa..

Co to znaczy rok. 15 000 ? Nie powinno. Może na wężu jakimś jest mikro nieszczelność . Ja bym poprostu jezdzil

AdoKrycha007
30-09-2021, 07:41
(MK3 Silnik 1,6 Ti-VCT) Dolewałem zimą bo mi zeszło do MIN. Trzymam płyn tak że na zimnym mam MAX. Na ciepłym się troche podnosi ponad MAX, o około 0,5 cm (ale w instrukcji jest napisane że wtedy może). No i od zimy mi znów zeszło do MIN na zimnym. Zrobiłem jakieś 7 tys km 90% po Krakowie, zawsze z klimą. Spaliny miałem badane w maju, gość mi powiedział że jak w nowym aucie. Oleju nie bierze w ogóle. Spalanie bez zmian. Zaglądałem do zbiorniczka i płyn jak nowy. Przy odkręcaniu powolnym korka (mam ten długi z wkładką) nie słychać żadnego ciśnienia/sykania. Mam zabudowany silnik od dołu więc wycieków nie widzę, ale patrząc z góry nie zauważyłem by coś ciekło pod zbiorniczkiem..

Fulara
30-09-2021, 07:47
min \ max to pewnie 300 ml na 7 tys km

czyli na 70 000 km zejdzie Ci 3 litry

dużo za dużo. dobrze pooglądaj węże, czy nie ma czerwonego i białego nalotu na nich. odkręć zbiorniczek czy nie jest pęknięty pod spodem ( potrafi się sączyć tylko na gorącym jak jest ciśnienie )

jeśli przebadasz auto od a do z i nie znajdziesz wycieku, no to płyn jest spalany, narazie w ilościach że tego nie widzisz

ja bym jeździł, jak się coś ma stać to się stanie, przeca nie będziesz rozbierał silnika. ale tak - nie jest to normalne.

ps. dla przykładu powiem, że mi w mk1 od 8 lat użytkowania ubyło w tym roku płynu do minimum, nawet ze 2 mm poniżej minimum.
co zrobiłem ? no na pewno nie klepałem się po plecach jak forum. mówie, albo wyciek albo pewnie upg w pi...du

obejrzałem dokładnie węże, sucho, wszystko sucho. ale coś mnie tknęło i odkręciłem zbiorniczek. a tam pod zbiorniczkiem kupę proszku białego, nalotu na ramie i na na zbiorniczku. okazało się, że zbiorniczek po tylu latach pękł pod spodem ale ciekło tylko pod ciśnieniem.

za 50 zł wymieniłem zbiorniczek na torpana, zalałem do max i tak mam do dziś. także nie dolewamy płynu tylko szukamy usterki.

konieczko5
30-09-2021, 10:11
Jeździsz i parkujesz na mocno pochyłych drogach? W drugim aucie mam tak że jak naleję do max to ubywa do połowy pomiędzy min-max i koniec. Nie spada bardziej. Nie dolewam już kilka lat.

Fulara
30-09-2021, 10:58
A jakbyś tak dolał 10 x płyn do maxa ? Jak ubędzie to gdzie on jest ? W avensisach t25 było tak w adekach że co zalejesz płyn na max spadał do min. I mogłeś tak jeździć 3 lata. Co zalejesz do maxa zaraz min.

Co się okazuje ? Uszczelka pod głowicą a mianowicie zapada się druga tuleja cylindra.

Także nie ma dymu bez ognia

konieczko5
30-09-2021, 14:11
Nie. Pod blokiem jest mocny spadek i przypuszczam że jak auto jest mocno przechylony to po prostu się wylewa. Może też być większe ciśnienie (bo więcej płynu) i gdzieś bokiem cieknie. Wcześniej co roku pękał jakiś wąż (gumy > 20 lat). Od 3 lat nie dolewam i nic nie ubywa (ubywanie z max do połowy "zakresu" ubywało przez kilka miesięcy). Mechanik też nie może znaleźć gdzie może ciec. Nawet jazda powyżej autostradową nie powoduje ubytku płynu chłodniczego.

TomekM_1983
30-09-2021, 15:18
Zrobiłem jakieś 7 tys km
Jeżeli przez 7 tys km płyn chłodniczy zszedł ci z MAX do MIN, a spaliny są w porządku, to obstawiam że masz gdzieś jakaś nieszczelność i musi gdzieś ciec. Innej opcji nie widzę.
W swojej Fieście 1.6 100 KM sprawdziłem płyn 3 lata tamu i od tego czasu przez 25 000 km nic nie ubyło.
przedłużona gwarancja, także śpię spokojnie.
No to żebyś się nie zdziwił, bo przedłużenie fabrycznej 2 letniej gwarancji to zwykłe ubezpieczenie z mnóstwem wykluczeń. Czytałeś w ogóle warunki Ford Protect, czy tylko w każdym wątku się nim chwalisz? :)

wasi69
30-09-2021, 16:06
U mnie kiedys w Suzuki okazalo sie ze kuna przegryzla waz od nagrzewnicy.. i cieklo tylko kiedy wlaczalem obieg cieplego powietrza :) patrzac pod maska na ppczatku nie bylo nic widac, ale pozniek porobily sie zacieki.. lekko nacisnalem waz i zaczal tryskac.. moze tak poszukaj

konieczko5
30-09-2021, 16:59
Akurat zwierzaki bardziej legną do forda. Jedną zeżarły a drugą tylko spróbowały.

AdoKrycha007
09-11-2021, 08:45
Dla potomnych - wyciek zlokalizowało dopiero ASO, tak hejtowane tutaj zawsze. Ciekło mi w MK3 TiVCT przy czujniku temperatury płynu spod cewki po jej prawej stronie i wyparowywał - oryginał kosztuje 120 zł. Można było po wpatrzeniu się zauważyć, bo tam gdzie się pociło, przylepiał się kurz, i był stale lekko wilgotny. Termostat i obudowa stwierdzili, że ok. Przejechałem już trochę i spokój, także to raczej było to.

Wojtek45
13-11-2021, 08:13
Cześć,
Mam problem z moją foką 1,6 ecoboost. Ostatnio na trasie przy przyciśnięciu do 160km/h pojawił się problem - temperatura 120 i musiałem zjechać na przymusowy postój. Po zatrzymaniu i otwarciu pokrywy silnika zobaczyłem ciekawy objaw. Mianowicie bez odkręcania korka ze zbiornika wyrównawczego płyn zaczął gwałtownie ubywać. Po niespełna 20 sek. zbiornik był pusty. Kiedy temperatura silnika spadła i odkręciłem korek nastapił powrót płynu ale tylko niewiele ponad wężyk odpływowy. Wycieku płynu pod silnikiem nie zauważyłem. Od tego zdarzenia dolewam około 200ml na ok 2k km. Przebiegi miesięczne na poziomie 4000 km. Test przedmuchu - negatywny, nie zabarwił płynu. Brak dymienia z rury wydechowej. Brak "masła" pod korkami od oleju i od zbiornika wyrównawczego. Sprawdzony uszczelka pod termostatem - brak wycieków.
Samochód sprowadzony z DE. Przebieg 174k. Czy akcja serwisowa była - nie wiem.
Co to może być? Głowica, uszczelka czy jak? Szykować się na spory koszt naprawy?

AdoKrycha007
13-11-2021, 09:30
tak, trup. ten silnik to mina. poczytaj jest tu pełno tematów o tym, głównie ten:

https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=275603

Fulara
13-11-2021, 10:17
silnik trup. zawsze moje zalecenia są jedne. sprzedaj auto tak jak stoi. kup coś normalnego. helmut się pozbył problemu.
a fordowi wyślij widokówkę z podziękowaniem

AdoKrycha007
13-11-2021, 10:21
ja nie wiem jak ludzie dalej mogą brnąć w ten silnik - o problemach z układem chłodzenia w tym silniku to już nawet na dziecięcych portalach z bajkami piszą, to wszędzie z lodówki wyskakuje...

Fulara
13-11-2021, 10:47
ludzie kupują auta jak bułki w sklepie - nie czytają. w zasadzie nie muszą, ale świat jest tak skonstruowany, że dziś jak czegoś nie wystudiujesz to masz problem.

tak samo frankowicze niestety. podpisywali umowy życia a teraz problem...

Wojtek45
13-11-2021, 11:00
ludzie kupują auta jak bułki w sklepie - nie czytają. w zasadzie nie muszą, ale świat jest tak skonstruowany, że dziś jak czegoś nie wystudiujesz to masz problem.

tak samo frankowicze niestety. podpisywali umowy życia a teraz problem...

O to chodzi że kolega ma 1,6 ecoboost z podkręconą mocą do 180km. przebieg 240k i nic podobnego się nie dzieje...

AdoKrycha007
13-11-2021, 11:11
No widzisz, a Ty już zbieraj na nowy silnik i zacznij go szukać, bo silnik już kaput.

Jak ktoś kupił auto z salonu i zrobił szybko/od razu akcję serwisową, to wie co ma.
Używki bym za darmo nie wziął z tym silnikiem.

Fulara
13-11-2021, 11:40
Używki bym za darmo nie wziął z tym silnikiem.

nie no za darmo można wziąć, sprzedać i zawsze jest hajs :)

O to chodzi że kolega ma 1,6 ecoboost z podkręconą mocą do 180km. przebieg 240k i nic podobnego się nie dzieje...

nikt nie mówi, że każde auto klęknie

MarianoCelentano
30-12-2021, 18:16
Witam serdecznie. Od razu zaznaczam, że jestem totalnym laikiem i powtórzę to co Mechanik mi powiedział + to co sam zauważyłem.
Foka 2013r 1.6tdci 95km 237tys km przebiegu
2razy wymieniany termostat Febi. I znowu ubyło plynu poniżej minimum(zrobione może z 30km), zapach plynu w nawiewie i mokra plama po stronie zbiorniczka na osłonie silnika. Ktoś coś podpowie? Mechanik o tyle dobrze, że już za robociznę nie kasował mnie a termostat reklamował. Prośba o podpowiedź co się mogło wydarzyć.

Fulara
30-12-2021, 18:22
a co mowi mechanik

MarianoCelentano
30-12-2021, 21:01
a co mowi mechanik

Ze wcześniej lało (jeśli nic nie przekręciłem) na połączeniu termostatu z jakąś uszczelką i to wina tego Termostatu Febi byla rzekomo. Wymienił na jakiś inny teraz ale temat się powtórzył. Wizytę mam dopiero po Nowym Roku. Ale tyle co poswiecilem latarką to na osłonie silnika mokro jest i z nawiewu czuć było zapach plynu(to akurat zona mi przekazała). Mam nadzieję, że to nic grubego bo generalnie o auto dbam, oleje itp co 10tys km wymieniam, tankuje na jednej stacji, nie katuje auta(bo co tu katować jak pod maską szalone 95km ;) ) I raczej chciałbym pojeździć jeszcze tym autem. Zrobilem nim prawie 80tys i nigdy nic się nie działo.

AdoKrycha007
31-12-2021, 09:40
sprawdź czujnik temperatury wkręcany pod cewką. u mnie termostat był cały, ale lało z tego czujnika.
nikt nie wykrył, dopiero to hańbione przez wszystkich złe ASO. 120 zł za ori czujnik, od pół roku spokój.

kristop
31-12-2021, 11:22
sprawdź czujnik temperatury wkręcany pod cewką. u mnie termostat był cały, ale lało z tego czujnika.
nikt nie wykrył, dopiero to hańbione przez wszystkich złe ASO. 120 zł za ori czujnik, od pół roku spokój.

chyba nie ten silnik

krzys1968
31-12-2021, 17:45
I raczej chciałbym pojeździć jeszcze tym autem.

Możesz spróbować zlokalizować sam wyciek i na uruchomionym silniku, zdejmując osłonę.

Seb92
15-01-2022, 20:31
Cześć,

Mam problem z 1.6 ecoboost 150 KM. Ucieka płyn chłodniczy (auto po akcji serwisowej), płyn znacznie poniżej min, pojawia się komunikat, za mało płyny serwis. Po 10s znika. Po odkręceniu korka płyn wraca do prawidłowego poziomiu. Poniżej 3k obrotów klima dmucha zimnym powietrzem, powyżej klima działa okej - wężyk wyjściowy powyżej 3k puszcza ciepłą wode. Mechanik stwierdził konieczność rozebrania silnika z uwagi na możliwe przegrzanie. Czy jeśli faktycznie problem będzie spowodowany przegrzaniem, sama wymiana uszczelni i pasowanie rozwiąże problem na stałe, czy rozwiązanime problemu jest wymiana uszcelki + regeneracja bloku, czy od razu wymiana silnika? Jeśli dobrze rozumiem, nawet po wymiana silnka problem może wystąpić, czy jest jakieś rozwiązanie na ten problem?

Przepraszam za zdania wieloktronie złożone, lubie to auto, chce je uratować, tylko nie wiem czy jest sens i które rozwiązanie pomoże.

Z góry dzięki!

Fulara
16-01-2022, 07:17
silnik do wymiany albo do próby regeneracji ( nie polecam )

jak zawsze powiem. sprzedaj auto jak stoi na kołach + dołóż 10 000 te które zaraz w niego wpakujesz i kup co innego. lepszej opcji nie ma ale o tym się przekonasz za 2 3 miesiące.

kriski
16-01-2022, 12:25
Seb92

Po pierwsze, zrobić test na obecność CO2, w układzie chłodzenia. Jeśli wyjdzie pozytywny, wtedy rozbiórka silnika i ocena skali uszkodzenia. Owszem, można szukać całego innego słupka wątpliwej przeszłości, który w niedługim czasie może również ulec uszkodzeniu.
Nie chcę pisać referatu, ale z 80% ludzi, nie ma pojęcia o przegrzaniu bloku, jak postępuje i skąd się proces degradacji zaczyna.
Jedyną skuteczną metodą to zamknięcie bloku, z wymianą tulei.
Praktyka pokazała, że regeneracja ograniczająca się tylko do wstawienia samych tulei, to stanowczo za mało i problem pękania powraca.
Zdarza się się również problem LSPI, ale to zupełnie inna bajka :)

Przedstawiam skuteczną (potwierdzoną użytkowaniem) naprawę bloku, jak również całościowej regeneracji słupka.
Zapraszam do współpracy - gwarancja.
123369
123370
123371
123372
123373

firlej
16-01-2022, 13:49
Nie chcę pisać referatu, ale z 80% ludzi, nie ma pojęcia o przegrzaniu bloku, jak postępuje i skąd się proces degradacji zaczyna.

Opisz ten proces. Pytam z czystej ciekawości.

Fulara
16-01-2022, 15:39
Opisz ten proces.

na necie gdzieś gościu szczegółowo tłumaczy czemu ten blok to szrot ale po angielsku

Danielo_82
19-01-2022, 10:22
Seb92



Praktyka pokazała, że regeneracja ograniczająca się tylko do wstawienia samych tulei, to stanowczo za mało i problem pękania powraca.



Mówisz o zwykłych suchych tulejach seryjnych czy tych trochę grubszych z flanszą od Protosleeve? Rozmawiałem ostatnio że znajomym tokarzem, mówił że po wymianie tulei na te grubsze, dalej suche, nie zdarzyło się ponowne pękanie , a specjalizuje się w rangeroverach/Landrover gdzie problem był znacznie, znacznie poważniejszy niż w Fordzie). Chyba że mówisz o o podkręceniu HP.
Btw ile za kompletną usługę na mokrych tulejach ( to Darton?)

kriski
23-01-2022, 19:38
Danielo_82

W tym silniku, mowa tylko i wyłącznie o wstawieniu suchych tulei.
Producent nie przewiduje napraw tego bloku - tu nie ma tak naprawdę tulei wymiennych. Blok składa się z dwóch materiałów. Cały monoblok żeliwny, jest "oblany" aluminium, przy czym, tuleje żeliwne, nie sięgają do styku z głowicą - i tu zaczyna się cały proces degradacji.
Jak pisałem, tuleje proste, czy z rantem, bez zamknięcia pękają. Zdjęcia pęknięcia tulei - tu były wprasowane tuleje po rozwierceniu gniazd, blok nie zamknięty.
Co do procesu uszkodzenia fabrycznego bloku, jest dość podstępny i może trwać dość długo, aż pokaże się poważna awaria. Ze względu na specyficzną budowę bloku, trzeba pozwalać się rozgrzać temu silnikowi, a trwa do dość długo, i tu się kłania beznadziejne (albo celowe :) ) rozwiązanie Forda, błędnie informujące użytkownika o gotowości temperaturowej silnika do pełnej pracy.

123486
123487
123488

Danielo_82
23-01-2022, 20:07
No tak, ale nie dopuszczasz możliwości że to tokarz się pomylił przyjmując za małą tolerancję przy montażu nowych tuleii? W oryginalnym bloku pęka tak jak pisałeś aluminiowa końcówka tulei, dodatkowo nie pomaga szpara między cylindrami. Po montażu żeliwnych tulei dodatkowo pogrubionych na końcu nie powinno to już wystąpić. I jak wygląda sprawa z temperaturą po montażu wkładki? Ona chyba trochę ogranicza przepływ płynu.

Fulara
23-01-2022, 20:18
macie jaja żeby w fabrycznie spieprzonej konstrukcji dawać klientowi gwarancję

kriski
31-01-2022, 20:15
Ona chyba trochę ogranicza przepływ płynu.

Pomyłka przy rozwiercaniu nie wchodzi w grę, pasowanie jest starannie sprawdzane, przed wprasowaniem. Co do przepływu płynu, we wkładce jest odpowiednia ilość otworów dla zapewnienia właściwej cyrkulacji płynu. Z resztą dość łatwo jest policzyć, czy łączna powierzchnia przepływu przez otwory wkładki jest odpowiednia. Wystarczy odwrócić głowicę i sprawdzić jaką powierzchnię mają kanały, poza tym sama uszczelka głowicy dyktuje stosowny przepływ...obrobiona wkładka ma o wiele większy przepływ, niż uszczelka.

Bump: dodatkowo nie pomaga szpara między cylindrami

Tak nie do końca nie pomaga. Producent stosując szczelinę, zminimalizował ryzyko owalizacji górnej części tulei, o czym przekonała się firma z UK, stosując wkładki ( takie kliny), zamykające szczeliny, by nie dochodziło do odsuwania górnej aluminiowej części tulei a to skutkowało właśnie owalizacją.
Można się zastanawiać również, po co producent stosował górne, aluminiowe wykończenie tulei, zamiast żeliwo do szczytu gloku. Uważam, że to z czysto ekonomicznego powodu - uszczelka pomiędzy obiema aluminiowymi powierzchniami poprostu lepiej siada, co minimalizuje ryzyko błędu przy produkcji wielkoseryjnej.
U mnie sam proces dokręcania głowicy trwa ponad godzinę ( tu już mamy jedną powierzchnię stalową), po każdym z trzech pierwszych (łącznie 5) etapów daję odpocząć przykręcanej głowicy, po czym sprawdzany jest moment ponownie, przed przejściem do kolejnego etapu i tu fabryka nie mogła by sobie pozwolić na takie fanaberie.

Bump: dawać klientowi gwarancję

Gdyby nie zostało wcześniej sprawdzone, gwarancji by nie było. Najbardziej cieszy się pierwszy właściciel, który podjął ryzyko takiej modyfikacji - miał jako pierwszy usługę zamknięcia wykonaną za darmo :)
Co do samej technologii naprawy i poprawy fabryki, to nie jest jakieś "nowum". W USA od dawna w ten sposób modyfikuje się fabryczne bloki z tulejami pływającymi w małych pierdzikółkach, które adoptuje się do sportu.

Fulara
31-01-2022, 20:57
kriski

tak jak powiedziałem, jak mi to zrobi ford na swój rachunek to ok
jak nie to omijać to szerokim łukiem.

pewnie się nie zgadzasz, bo na tym zarabiasz. ja tego nie tykam

kriski
31-01-2022, 23:10
bo na tym zarabiasz

To, czy ktoś zarabia na czymś, czy nie, to nie istotne. Fakt jest niezaprzeczalny, sprytnie zaprojektowany silnik, zasługujący na miano bubla.
Czy omijać? Zależy od szczęścia, zważywszy, że wszystko już na rynku używane i szansa na takiego "podminowanego" spora. Sam używam od początku ten silnik, przestrzegam zasad eksploatacji, nigdy nie dostał w kość, regularne kontrole, czyszczenia komory spalania, zaworów dolotowych,pielęgnacja układu wtryskowego itd.
Czyli wszystko to,czego wymaga współczesny silnik, który ma zadowolić tylko pierwszego klienta :) - takie czasy. Osobiście uważam, że jak ktoś jeździ normalnie, to i silnik posłuży. Już kilka lat temu, gdy miałem do czynienia z kilkoma ubitymi silnikami, to żaden nie był użytkowany z rozsądkiem, fioletowe sprzęgła, ponad przeciętne zanagarowania, wycieki. Jak dla mnie - olewatorstwo użytkownika lub przesiadka z taczki do auta, gdzie dodano troszkę więcej dynamiki, która nie służy do przenoszenia się w czasie.

tomeksup
28-09-2022, 20:39
I mnie dopładło pęknięcie cylindra kriski proszę o kontakt

Fulara
29-09-2022, 05:45
I mnie dopładło pęknięcie cylindra kriski proszę o kontakt

otomoto.pl
olx.pl

tomeksup
29-09-2022, 19:28
otomoto.pl
olx.pl

Nie potrafię znaleźć takiego użytkownika.

Fulara
29-09-2022, 22:53
rada jest jedna. sprzedaj to w cholerę i kup coś normalnego.
i ta rada jest najlepszą radą. a jak chcesz to kombinuj i trać hajs

sylwesterz
30-09-2022, 09:48
Cały czas będę ci odpowiadać Fulara, że to co proponujesz to przejście z deszczu pod rynnę. Nic w miarę nowego i znacznie lepszego (czyli silniki benzynowe od 2.0 + turbo w górę) w podobnych pieniądzach nie znajdziesz, a jak kupisz starego gruchota, to będziesz mieć lepszy silnik, ale za to będziesz się bujać z rdzą i setką innych problemów, nie mówiąc o komforcie w rodzaju ekranu pokładowego.

tomeksup
30-09-2022, 19:18
Tak, mam 20 letniego stilo który stał na strzezonym parkingu 6 miesięcy. Ze starości pękł alternator a rok wczesniej wyrwało mi swiecę razem z gwintem z silnika.
Magik przed blokiem wyciągnął opiłki i nagwintował pod nową świecę i auto hula.

Raf1x
16-11-2022, 18:27
Cześć,

Jest to mój pierwszy post, i od razu mam problem. Otóż zauważyłem od kilku dni mokry od spodu zbiornik płynu chłodniczego natomiast góra zbiornika jest sucha. Udało mi się zauważyć lecące co jakiś czas kropelki płynu w tym jednym miejscu, które spadają na poduszkę silnika. Nie jest to jakiś ogromny wyciek. Czy większym prawdopodobieństwem będzie pęknięty zbiornik lub jakiś ubytek na nim ? Niestety dotykając ręką nic nie wyczuwam tam. Auto Focus MK3 1.0 2013 rok

NawrucHardkora
16-11-2022, 18:53
W tych zbiornikach akurat tam pojawia się mikropęknięcie, jest to wada fabryczna nie jeden już to przechodził. Konieczna wymiana na nowy choć ja założyłem używkę i działa.

Raf1x
17-11-2022, 07:00
W tych zbiornikach akurat tam pojawia się mikropęknięcie, jest to wada fabryczna nie jeden już to przechodził. Konieczna wymiana na nowy choć ja założyłem używkę i działa.

Rozumiem, czy najlepiej od razu wymieniać zbiornik z nowym korkiem czy zostawić stary ?
Oraz jakiej firmy najlepiej kupić zbiornik tak żeby na dłużej dał radę

Fulara
17-11-2022, 14:31
Cały czas będę ci odpowiadać Fulara, że to co proponujesz to przejście z deszczu pod rynnę. Nic w miarę nowego i znacznie lepszego (czyli silniki benzynowe od 2.0 + turbo w górę) w podobnych pieniądzach nie znajdziesz, a jak kupisz starego gruchota, to będziesz mieć lepszy silnik, ale za to będziesz się bujać z rdzą i setką innych problemów, nie mówiąc o komforcie w rodzaju ekranu pokładowego.


mylisz się. chyba, że kochasz tylko fordy.

sylwesterz
18-11-2022, 19:55
To podaj konkretną alternatywę. Od razu dodam, że stary rdzewiejący dwudziestoletni Lexus nie jest takową.

skiba-262
22-11-2022, 16:49
Drodzy forumowicze, przeczytałem cały wątek. Wyrazy uznania za wszelkie analizy i porady. Mam u siebie w Focus MK3 1.6 TDCi od jakiegoś czasu typowy objaw znikającego płynu chłodniczego ze zbiorniczka wyrównawczego - który magicznie powraca po odkręceniu korka.

Załóżmy że to mikropęknięcia głowicy - jeśli jeździ to czekać, aż zdechnie czy grzebać skoro naprawa jest taka droga. A jeśli to jednak uszczelka pod głowicą, to jak myślicie jak długo można tak jeździć? Jeśli się tym nie zajmę za tydzień to grozi mi jakaś degradacja głowicy i wyższe koszty naprawy? - pytam bo czytając ten wątek widzę że aby to naprawić to i tak i tak dobra uszczelka, planowanie głowicy, dobry mechanik co będzie umiał to skręcić. Zmierzam do tego - co ugram grzebiąc w silniku poza tym, że będę spokojniejszy. Samo się nie naprawi. Póki jeździ to w sumie jeździ, jak kanał z cylindra do układu chłodzenia się powiększy to czy coś mi grozi poza awarią w trasie i holowaniem?

Nie jestem masochistą, pytam bardziej o konsekwencję, bo chcę ocenić ryzyko i nadać sprawie naprawy jakiś priorytet. Jeśli ktoś z Was jeździł z takim problemem dłużej, to czy możecie napisać jak długo i co było w konsekwencji wymagane podczas naprawy?

referee
22-11-2022, 20:15
Ja raz w roku musze troszeczkę dolać.... zawsze jak się zima rozpoczyna :)
troszeczkę ~ do pół szklanki

nigdzie wycieku nie widzę :(

smietana
23-11-2022, 05:36
Ja raz w roku musze troszeczkę dolać.... zawsze jak się zima rozpoczyna :)
troszeczkę ~ do pół szklanki

nigdzie wycieku nie widzę :(Ja bym sprawdził korek spustowy.

arturoarturo
11-02-2023, 21:20
Czytając głowa mnie rozbolała.
1.6ecoboost pojawił się check engine,odczyt czujnik temp.,mało płynu chłodniczego.Po dolaniu płynu wszystko gra i miesiąc spokoju.Któregoś dnia dolewając płyn do spryskiwaczy zobaczyłem poziom w wyrównawczym poniżej min. i po odkręceniu powrót do min. .Przez miesiąc dolewałem i odkręcałem w sumie 2 litry poszło.Raz wracało słabo, a czasem ponad max., aż odsysałem ze zbiornika.
Raz gdy nie odkręciłem pojawił się check, a po dolaniu i kilku kilometrach zgasł.Trzeci check pojawił mi się wczoraj i jadąc na ukrytym menu zobaczyłem temp.128°C, a na wskazówce 120. Auto bez checkuma moc,ma grzanie kabiny, brak majonezu, na bagnecie wszystko gra......Raz tylko zobaczyłem na kaflach 2cm plkę płynu, ale nie ustaliłem jej pochodzenia.Wymiana korka nic nie dała.

kln1920
11-02-2023, 21:49
Jak na wskazówce w 1.6 zobaczyłeś 120 stopni, to możesz silnik w całości wywalić na złom, to tak w skrócie

tomao
11-02-2023, 21:51
Już trochę za późno może być. Kiedyś po zobaczeniu realnych temperatur wywaliłem żaluzję chłodnicy. Teraz to już najpewniej tuleja ma pęknięcie.

RyszardaTrzeciaWaza
12-02-2023, 06:46
Jedź na sprawdzenie szczelności układu chłodzenia. Jeżeli jest wyciek, to go Znajdą. Niestety, ale jak już napisano mogła strzelić tuleja....

Fulara
12-02-2023, 09:13
Czytając głowa mnie rozbolała

na 99,999% możesz orientować się, po ile złom na skupie

tyle jest wart już ten silnik. przykro mi.

arturoarturo
12-02-2023, 19:55
Co dała ta akcja Forda związana z wymianą zbiornika wyrównawczego, skoro po wejściu w check engine, auto jedzie tylko na pierwszym i drugim biegu dla ochrony, chyba, że źle zrozumiałem i już po pierwszym checku miałem złoma ?

Bump: To już po pierwszym checku było po silniku, czy te dwa litry dolewania go wykończyło....

tomao
12-02-2023, 20:05
Akcja była związana głównie z możliwością ubytku płynu przez pękający przewód powrotu chłodzenia z turbiny, potem z tego powodu mogła się rozszczelnić głowica, olej leciał na wydech i pożar (bodaj 6 przypadków w USA czy Kanadzie, bez nich pewnie nie byłoby żadnej akcji). Niestety całość nie poprawia bloku silnika.

arturoarturo
15-02-2023, 14:36
Jest CO2 i co dalej?
Używany silnik ?
Próba remontu?
Chcę uczciwie sprzedać i wrócić do Toyoty .

Antej
15-02-2023, 14:43
Chcę uczciwie sprzedać
Cena rynkowa -15k (koszt remontu) i sprzedać jak stoi.

Fulara
15-02-2023, 16:47
sprzedać jak stoi i kupić normalną markę

kajtek3925
03-07-2023, 15:38
Czy ktoś wie jak skontaktować się użytkownikiem kriski? Ostatnio był 10 czerwca a mam awarie i chciałem do niego o coś zagadac.

razes
03-07-2023, 18:56
Hej kajtek3925, możesz przecież wysłać przez Forum prywatną wiadomość do kriski (kliknij w jego nick w poście #173, str. 18 tego tematu). Dostanie wtedy info mailem, że do niego napisałeś.
Pozdrawiam :surprise: