Witam,

Spaliła mi się postojówka i zastanawiam się czy nie wymienić je na ledy. Tu pytanie jakie wybrać, najlepiej żeby miały barwę taką jak światła pozycyjne czyli ciepłą. Po zwykłych żarówkach zostały na reflektorach takie brzydkie naloty (nadpalenia). Czy da się to jakoś wyczyścić?

Da się wyczyścić metodą "na magnes" - znajdziesz opisy na tym forum.

Ja tam wstawiłem normalne W3W, chociaż używam tych żarówek zgodnie z ich przeznaczeniem, czyli nie za dnia. Raz wyczyściłem okopcenie i pewnie drugi raz nie będzie to konieczne.

Tu masz wybór i to w zależności czy potrzebne z CANBUS czy nie.
http://www.sklepledowy.pl/pl/c/W5W-W3W-T10/7/1/default/1/f_at_17_135/1/f_at_17_65/1/f_at_31_143/1/f_at_31_142/1
Są ciepłe i neutralne (4300 K)

Tylko czy wybrać taką w kształcie kukurydzy z diodami na wierzchu czy całą zalaną? Jak się zorientować czy potrzebna jest z CANBUS?

Dowiesz się jak wkrótce po założeniu zacznie robić dyskotekę, co jest wcale nierzadkim przypadkiem. LEDowa też będzie się nagrzewać, więc okopcenie może powrócić. A poza tym, to na czorta tam inna niż zwykłą, skoro ksenonów nie masz.

Myślałeś o W3W ale cena u mnie po prostu zbiła mnie do parteru (coś koło 150 złotych za jakieś choćby Philipsa). Zakładałem w kółko LED'y. Czyszczenie magnesem zajęło mi coś koło 10 minut na klosz. Nie jest to zbytnio uciążliwe. Co do CANBUSA, nigdy się tym nie przejmowałem bo MK2FL i tak nie wskaże Ci że jakaś żarówka jest przepalona. Co do pozycyjnych nie zdarzyło mi się żeby jakakolwiek mrugała a przerobiłem około 30 różnych modeli (niektóre po prostu nie pasowały ze względu na wielkość). Polecam kupić taką żarówkę, co ma mocniejsze większe diody, niż takie co mają diód 12 czy 16 (takich miniminimini) bo ze względu na temperaturę jaka się tam tworzy, te diody odpadają od płytki i zaczyna się właśnie przez to mruganie (łączy, nie łączy, łączy nie łączy). Nawet kiedyś specjalnie oporniki kupiłem żeby żarówki LED W5W podłączyć przez te oporniki, ale skończyło się na tym że opornik rozgrzewał się tak niemiłosiernie, że trzymanie go poza kloszem mogłoby prowadzić do przypadkowych pożarów.

Ogólnie podsumowując:
Polecam W3W, LED'y możesz włożyć i też będziesz mieć spokój na jakiś czas. Po zabawie z magnesami (neodymowymi oczywiście) i imitacją szmatki przez długi czas będziesz miał spokój.

Myślałeś o W3W ale cena u mnie po prostu zbiła mnie do parteru (coś koło 150 złotych za jakieś choćby Philipsa).
Kupowałem po 1 zł/szt (na allegro).

No ja miałem cenę "ze sklepu"
Dzisiaj patrzę na eBay i nawet Philipsy są po £4 czyli jakieś 20 zł za sztukę.

Ale przecież dobrze wiesz, że nie ma co tak porównywać cen. U ciebie płaca minimalna za byle jaką pracę to 6 funtów na godzinę, a u nas za 30 zł to bardzo trudno pracę znaleźć, mimo sterty kwalifikacji i doświadczenia.

Nie no ja wiem, ale wiesz - nawet przy takich zarobkach jak widzisz żarówkę za te £30 to się zastanawiasz "o co chodzi". Wchodzisz na internet, widzisz ceny w Polsce, porównujesz model, kraj produkcji/pochodzenia, możliwe koszta logistyczne i wciąż się zastanawiasz gdzie (czytaj do czyjej kieszeni) idzie te £29 podczas sprzedaży.
To identyczna kwestia kiedy wkurzasz się, mieszkając w Polsce że film na Blu-rayu kosztuje 299PLN gdzie u mnie ten sam (nowa sztuka zafiliowana) jest często za £12 czyli jakieś 67PLN.

Ale wracając do żarówek - nie bawiłbym się w LED'y tylko pakowałbym te W3W - LED'y też nie są wieczne, a niestety psują się częściej niż zwykłe żarówki.

Tylko czy wybrać taką w kształcie kukurydzy z diodami na wierzchu czy całą zalaną? Jak się zorientować czy potrzebna jest z CANBUS?

Ja od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tą:
http://www.sklepledowy.pl/pl/p/Zarowka-Led-W5W-T10-1x-SMD-3535-Bialy-Zimny-CANBUS/2025
Ma w razie czego CANBUS i wygląda solidniej od pozostałych (takie tylko odczucie). I kolor też do akceptacji, czyli nie jest wściekle niebieska. Te niebieskie tzw. xenon look mają około 6000K a ta ma 4300K. Zwykłe żarówki mają około 2700-3000K, więc trochę barwą od H7 będzie odbiegać ale do akceptacji.
Jedynie co mnie martwi to, że rezystorki są na końcu i być może będzie grzała się wtyczka. Ale nie powinna już "smolić" reflektora od wewnątrz.

Polecam ledy COB. Bardzo jasne, barwa światła coś koło 6000K. Cena z dostawą z Chin śmieszna.
http://www.gearbest.com/car-lights/pp_239171.html
CANBUS w Fordzie nie istnieje, więc bez sensu marnować energię i grzać klosz. Diody 5050 są za słabe, a konstrukcje z soczewką świecą wąskim kątem i nie wykorzystują odbłyśnika reflektora.

Mam drugi rok w Focusie jakieś badziewne ledy zamiast W5W, kupione na stacji benzynowej. Do tej pory nie mrugają, świecą praktycznie na niebiesko :) Raczej nie mają canbus :) Przeszły dwa przeglądy na SKP i jakieś tam kontrole policyjne na drodze. Założyłem je po czyszczeniu lamp "na magnesy", do dzisiaj klosze są bez nalotu.

Polecam ledy COB. Bardzo jasne, barwa światła coś koło 6000K.

Gdyby były ksenony to barwa 6000K jak najbardziej podejdzie. Ale jak są H7 to barwa nie powinna przekraczać 4300K a i tak będzie widać różnicę.
Miałem założone kiedyś właśnie takie bardzo jasne (6000K) i szybko wymieniłem bo wyglądało to niespójnie.
A te z soczewką świecą kątem 120 stopni i to w zupełności wystarcza.

zwykłe w3w i żadnego odymienia na kloszu od ponad roku

U siebie mam TE (http://www.philips.pl/c-p/127994000KX2/x-tremevision-led-oswietlenie-wewnetrzne-led) Philipsy. Swieca mocnym wyrazistym , białym swiatłem ( 360 st) nieodbiegajacym od H7.W porównaniu z innymi "no name" roznica kolosalna na + , wiec osobiscie pomimo ceny - polecam.

podlinkuje ktoś tą metodę czyszczenia "na magnes"? szukajka nic sensownego nie zwraca

podlinkuje ktoś
Tu: http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=194668 , albo tu: http://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=200736

I ostatecznie poprosiłem żonę, żeby kupiła żarówki W3W. Kupiła dwie sztuki po 1 zł(?!).
Wymieniłem w obu reflektorach. Obecne żaróweczki były w strasznym stanie całe spalone, ze stopioną warstwą osłonek i przytopionymi plastikami reflektora.
Polecam wszystkim, którzy długo nie zmieniali postojówek (a mają zwykłe W5W), żeby sobie wymienili te żaróweczki albo chociaż zobaczyli w jakim są stanie.
Czas wymiany w obu światłach max 10 minut.

Ten reflektor można opisać na dwa sposoby:
1) jest bublem konstrukcyjnym
albo
2) nie nadaje się dla krajów, w których używa się świateł nocnych w dzień.

Bardziej obstawiam numer 1.

A w mk3 masz postojówkę dalej od klosza? Bo jakoś nie wydaje mi się...

Niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie gdyż nie mam pozycyjnych typu W5W :P
Wg instrukcji, MK3 bez LED'ów mają te same żarówki (W5W).
Nie wiem czy wyciągnęli wnioski na podstawie MK2, ale czy czasami w RS'ach nie wsadzali właśnie W3W od samego początku bo wiedzieli co się dzieje jak są mocniejsze? Musiałbym do sąsiada zagadać czy ma on tam te mocniejsze czy słabsze.

W mk3 są w5w. Ale jest inny problem. Nie dymią się klosze ale topi się mocowanie oprawki w lampie. Od jakiegoś czasu mam z tym problem, ponieważ wtyczka z żarówką nie chce się w lampie trzymać i z niej wypada. Musiałem przez ten mikroskopijny otwór (jak ktoś ma mk3 to wie o czym piszę) jakoś okleić wtyczka w oprawce taśmą izolacyjną.
Koszmar ogólnie.
Pozostaje wymiana lampy lub kombinowanie z żarówką led i zamocowaniem jej prawie na stałe tak aby nie wypadała z lampy.
Do tego samej lampy nie mogę odłączyć od instalacji ponieważ poprzednik ( salon od którego kupiłem samochód demonstracyjny), przy wymianie żarówki wyłamał zaczep kostki reflektora i teraz tej kostki nie idzie rozłączyć.

Na razie jestem na etapie szukania nowej kostki/wtyczki.

BTW.
A może ktoś ma pomysł jak tą kostkę z ułamanym zaczepem odpiąć z reflektora bez dewastacji?

Sorry, że odbiegam od tematu ale na razie szukam bezskutecznie rozwiązania.

Czyli jak już raz zepsuli reflektor w fokusie przy okazji liftingu mk2, to już tak trzymają. :-)

Polecam jeszcze uszczelnić dziury pomiędzy lampą a zderzakiem - bo fabrycznie to woda leje się na pompę wspomagania i znajdujące się nad nią wtyczki. Podsumowując: nie tylko ten reflektor to bubel.

Nie dymią się klosze ale topi się mocowanie oprawki w lampie.
Kolego, spokojnie, w MK2FL też tak się działo. Sam miałem 2 odymione klosze i jedną prawie stopioną oprawkę, która jak się topiła to akurat na wpinkę, czyli tak że ciężko było spaloną żaróweczkę wyciągnąć z oprawki. Chyba że mówisz o tej dziurze w którą wkłada się ten bagnet plastikowy, a na końcu którego jest żarówka w oprawce, który też jest moim zdaniem jakiś wymysłem fantazji ułańskiej tego kto to tak wymyślił :)

Kolego, spokojnie, w MK2FL też tak się działo. Sam miałem 2 odymione klosze i jedną prawie stopioną oprawkę, która jak się topiła to akurat na wpinkę, czyli tak że ciężko było spaloną żaróweczkę wyciągnąć z oprawki. Chyba że mówisz o tej dziurze w którą wkłada się ten bagnet plastikowy, a na końcu którego jest żarówka w oprawce, który też jest moim zdaniem jakiś wymysłem fantazji ułańskiej tego kto to tak wymyślił :)

Hej, mam właśnie taki problem. Nie mogę wyciągnąć tej przepalonej żarówki. Nie chce tego robić na siłę by nie połamać wszystkiego. Jak sobie z tym poradziłeś?

Nie możesz wyciągnąć z oprawki czy nie możesz wyciągnąć tego plastikowego bagnetu/listka?

Ciągnąc za ten listek nie mogę jej wyjąć.

Weź szerokie kombinerki, złap na tyle głęboko, żeby nie złamać listka. Listek należy obrócić, aby go wysunąć. Sam kiedyś walczyłem z 20 minut. Listek ułamałem (pękł wzdłuż na szczęście a nie że się urwał) ale w końcu puściło :/ Polecam ruchy stanowcze ale z wyczuciem. Nie ma niestety na to "triku" żeby zadziałało ale powinno w końcu puścić.

Takimi szczypcami (długimi) jest to dziadostwo najłatwiej przekręcić.

http://ocdn.eu/images/skapiec/N2I7MDA_/29491ae3a5c21de1ef33bc7dfdd36274.jpg

Takimi właśnie udało mi się połamać, ale to tylko dlatego że jestem "zdolny" :) Kwestia żeby nie złapać za samą końcówkę (nauka na własnych błędach).

Po co długimi łapać za samą końcówkę? Końcówkę to można palcami złapać. :-)

A nie lepiej użyć płaskiego śrubokręta? Ja wciskam w tą niewielką szparę przy samym gnieździe i przekręcam. Polecam sposób, bo w ten sposób nie da się listka złamać, a nawet jeśli jest złamany to da radę odkręcić. Jutro mogę dać zdjęcie poglądowe w razie czego :)

Wracając do tematu żarówki, już przetestowałem kilka kompletów postojówek typu LED i wszystkie po kilku dniach były poprzepalane, ale znalazłem zwykłe W5W z niebieskim filtrem i świecą mi już ponad pół roku
(http://www.sklepledowy.pl/pl/p/Zarowka-Super-White-W5W-T10-12V-DC-Xenon-Effect/89)
Są taniutkie dobre i ładnie wyglądają:
https://cphlcw.dm2304.livefilestore.com/y3mBvE5Q-m7a4GAjqagV-tzVIRNaOXrsPFIvc_Nd3kWNwVAxJ_a33jTiulhBsJrybwzJm6a n8Kp8IwZvybLci07RDVTJF0aIXu04VQe5cPqGGuTPY0lbUG9HQ yAaZa-AcvLDXrDMn7bTIp7sUeZ-MtGrHpXZX2IZpLsk4KYczYwymU/WP_20151205_22_03_58_Pro.jpg?psid=1

Ale ty masz oldskulowy, dobrze zaprojektowany reflektor (W5W w tym samym odbłyśniku co H7), a w naszych bublach taka żarówka nadal nie rozwiązuje problemu okopconego klosza.

okopcone szkło reflektora, skąd ja to znam , nie raz idzie łatwo usunąć to a nie raz wg nie schodzi , dziwne

Ponieważ dostrzegłem problem z ciągłym przepalaniem się żarówek postojowych w przednich reflektorach focusa mk3 zamierzam temu zaradzić montując jakieś ledy. I tu pytanie, czy potrzebne są canbus czy nie?
Mam wątpliwości, ponieważ komputer nie informuje o przepalonej postojówce z przodu, co jest dla mnie trochę dziwne.
Rozważając dalej, że jeśli nie ma informacji o spalonej żarówce to może można założyć ledy bez canbus. Jeśli się mylę to mnie poprawcie.
Choć wybór led w5w canbus jest duży to jednak żadne mnie nie "zachwycają". Albo to jakieś noname badziewie, które zaraz zacznie migotać lub fajne w metalowej obudowie ale świecące na niebiesko (6000K).
Wolałbym jednak coś markowego o barwie 4300K. Są takie np. Philipsa ale nie canbus.
Macie jakieś propozycje? I co z tym canbus-em?

Temat do którego przeniesiono mój post dotyczy mk2 a ja pytam o mk3. Czy jest różnica dotycząca canbus?
Te (http://www.philips.pl/c-p/127994000KX2/x-tremevision-led-oswietlenie-wewnetrzne-led) byłyby super ale nie są canbus.

Podbijam.
3 dni na przepalonej żarówce pozycyjnej z przodu i na kompie nic nie pokazuje. Czyżby komputer tego nie widział?
Jeśli nie to może wcale nie potrzeba Led-ów z rezystorkami (canbus). :)

Ja od blisko 2 lat jeżdżę na takich (znajomi też) żadna się nie przepaliła ani nie mrugają.

http://allegro.pl/zarowka-w5w-led-cree-t10-jakosc-12v-24v-moc-5w-i5028160019.html

Dają radę bo mają wewnętrzna stabilizację napięcia w zakresie do 24V. Większość tanich żarówek jest na 12V a w instalacji jest > 14 i to je szybko wykańcza. Lamp nie przykapcają a do tego wyglądają jak zwykłe żarówki i diagnosta się nie czepi :)

a do tego wyglądają jak zwykłe żarówki i diagnosta się nie czepi :)

tego nie zagwarantujesz...

Ja od blisko 2 lat jeżdżę na takich (znajomi też) żadna się nie przepaliła ani nie mrugają.

http://allegro.pl/zarowka-w5w-led-cree-t10-jakosc-12v-24v-moc-5w-i5028160019.html



Rozmawiałem w ASO w temacie postojówek w mk3 i okazało się, że nie są kontrolowane przez canbus, dlatego nie wyświetla komunikatu o przepalonej żarówce. To otwiera większe możliwości podmiany zwykłej żarówki na led. Wybór jest znacznie większy nawet po markowe philipsy.
Te z aukcji wyglądają nieźle.
Niestety ja już wymieniłem w mk3 3 komplet zwykłych w5w. A dostęp do dziadostwa jest taki, że bez narzędzi chirurgicznych nie podchodź.
Ważne aby ledy się nie grzały zbyt mocno (jak zwykłe żarówki i ledy z canbus - dodatkowe rezystory), bo oprawki się topią jak masło w lecie. ;)