Zobacz pełną wersję : [Mondeo 2007-2014] Drżenie / bicie kierownicy - kończą się rozwiązania :(
sebastiangora 12-05-2016, 16:07 Koledzy (i koleżanki), jeśli lubicie główkować to bardzo proszę o podpowiedź.
Temat dotyczy Mondeo Kombi, 2010, 1.8 TDCi.
Od dawien dawna, problem ten sam - pulsowanie na pedale hamulca, drżenie (bicie) kierownicy, przy hamowaniu, zwłaszcza przy większych prędkościach.
Przy jeździe z większymi prędkościami (+- ponad +- 80-90km/h) czuć delikatnie jakby luzy w układzie kierowniczym, subiektywne wrażenie.
Podpowiem, że po wyważeniu kół, a także po wymianie tarcz i klocków, przód i tył, po każdym z tych zabiegów problem na chwile znikał. Do pierwszego hamowania z większej prędkości (+- 100km/h i wyżej). Wtedy pulsowanie i bicie powraca. Kurcze, czary mary :(
Co zostało zrobione:
1) wymiana tarcz i klocków przód (Zimmerman)
2) wymiana tarcz i klocków tył (Textar) (tutaj uspokoiło się pulsowanie na pedale hamulca. Sprawdziłem przy wymianie tarczy z tyłu - na tarczy od stronie kierowcy, przy obracaniu koła, słychać było mocniejszy i słabszy dźwięk docisku klocka. Po wymianie pulsowanie jest już niemal niewyczuwalne więc problem jak sądzę jest dwufazowy).
3) wyważenie kół, zmiana opon na letnie
4) sprawdzenie zawieszenia, luzów, wszystko OK (stacja diagnostyczna).
5) Nowa piasta przód strona kierowcy, ponoć ona była odpowiedzialna za bicie - po wymianie bez zmian
6) Komplet naprawczy gum tłoczka z przodu
Kusi mnie by wymienić całe prowadnice, jarzma hamulców, z przodu i z tyłu. Szczerze mówiąc nie wiem już czego się dotknąć, co wymieniać. Mechanicy bezradni. 3 mechaników, jeden wymienił tarcze, drugi piastę, trzeci naprawiał gumki i wyważał koła). Sporo pieniędzy wydanych a bicie jak było tak jest (lub powraca - po pierwszym hamowaniu na prędkości). Pulsowanie na pedale hamulca przy hamowaniu jest już jednak po wymianie tarcz z tyłu już niemal niewyczuwalne. Dowodzi to więc (tak myślę), że pulsowanie pedału i bicie na kierownicy to dwa zupełnie różne tematy. Macie może jakieś pomysły ??
pozdrawiam
Sebastian
Psilocke 12-05-2016, 17:04 Mnie to uczyli, że piasty (łożyska) to się parami wymienia. Czemu?
A no bo koła masz połączone. Jak było bicie na jednej to druga też obrywała po zadzie.
Zakładasz jedną nową i ta dostaje bić od drugiej ruszonej. I tak w koło macieju.
Do tego jeśli łożysko miało bicie to tarcza dostała. Wymieniasz tarcze to nowa też dostaje od łożyska. Wymieniasz łożysko bez tarczy to łożysko dostaje od tarczy. Trzeba toczyć albo wymieniać komplet.
Tarcze były przegrzane?
Jarzmo hamulca to sam sprawdzisz czy dobrze pracuje. Trzeba tylko zdjąć koła.
Sporo rzeczy było robionych, z tego co piszesz, ale wychodzi, że nikt nie zrobił wszystkiego a-z.
Innymi słowy wymieniana/naprawiana była jedna rzecz z całego zespołu, który pracuje razem.
W pierwszej kolejności wymienił bym łożyska i toczył tarcze. Tylko wszystko na raz.
sebastiangora 12-05-2016, 17:08 Mnie to uczyli, że piasty (łożyska) to się parami wymienia. Czemu?
A no bo koła masz połączone. Jak było bicie na jednej to druga też obrywała po zadzie.
Zakładasz jedną nową i ta dostaje bić od drugiej ruszonej. I tak w koło macieju.
Do tego jeśli łożysko miało bicie to tarcza dostała. Wymieniasz tarcze to nowa też dostaje od łożyska. Wymieniasz łożysko bez tarczy to łożysko dostaje od tarczy. Trzeba toczyć albo wymieniać komplet.
Tarcze były przegrzane?
Jarzmo hamulca to sam sprawdzisz czy dobrze pracuje. Trzeba tylko zdjąć koła.
Sporo rzeczy było robionych, z tego co piszesz, ale wychodzi, że nikt nie zrobił wszystkiego a-z.
Innymi słowy wymieniana/naprawiana była jedna rzecz z całego zespołu, który pracuje razem.
W pierwszej kolejności wymienił bym łożyska i toczył tarcze. Tylko wszystko na raz.
Dzięki za zainteresowanie.
Wiesz, ufałem mechanikom, którzy zajmowali się moim samochodem.
Tarcze przód i tył wymieniałem już sam, przód drugi raz, po mechanikach.
Kupiłem zegar do sprawdzenia bicia na tarczy, będę to sprawdzał za kilka dni. To powinno dać odpowiedź na temat bicia drugiej piasty/tarczy, prawda?
Tarcze nie były przegrzane. Podjadę jeszcze raz na badanie techniczne, z prośbą o dokładniejsze przyjrzenie się układowi kierowniczemu, znalezieniu luzów.
Psilocke 12-05-2016, 17:13 Ja z biciem walczyłem i jest to ciężka walka.
Czujesz bicie przy hamowaniu to obstawiasz tarcze. Sprawdzasz i faktycznie krzywe.
Sru do kosza albo na tokarkę. Zakładasz a problem po chwili jak bumerang wraca.
Szukasz dalej, więc łożyska. Wymieniasz i znowu chwilę jest dobrze a potem dupa.
Raz się tylko tak bawiłem.
Teraz jak mam bicia to wymieniam łożyska i tarcze razem.
Miałem już przypadki, że łożysko miało luzy a nie było go słychać w ogóle. No nówka sztuka.
sebastiangora 12-05-2016, 17:15 Ja z biciem walczyłem i jest to ciężka walka.
Czujesz bicie przy hamowaniu to obstawiasz tarcze. Sprawdzasz i faktycznie krzywe.
Sru do kosza albo na tokarkę. Zakładasz a problem po chwili jak bumerang wraca.
Szukasz dalej, więc łożyska. Wymieniasz i znowu chwilę jest dobrze a potem dupa.
Raz się tylko tak bawiłem.
Teraz jak mam bicia to wymieniam łożyska i tarcze razem.
Miałem już przypadki, że łożysko miało luzy a nie było go słychać w ogóle. No nówka sztuka.
Czyli wymiana całych piast z przodu?
Czy można w nich wymienić tylko łożyska?
Jaką firmę polecacie? Wiem, że mechanik zakładał piastę innej firmy, "dobry" zamiennik.
Bump: OK, załóżmy, że to wina piasty, jednej lub drugiej.
Czy sprawdzenie bicia na tarczy zegarem, da mi miarodajny wynik ?
Może inaczej. Czy jest to możliwe, że wynik wyjdzie w normie podczas pomiaru, a po założeniu kół, w trasie, któraś piasta jednak zacznie bić ?
Psilocke 12-05-2016, 17:36 Można łożyska same. Piasty rzadko się psują choć łatwiej wymienić.
Nie. To da Ci tylko odpowiedź czy jest bicie ale niekoniecznie na czym. Może nawet w ogóle nie być bo będzie bez obciążenia.
Dokładnie. Łożysko na sucho pracuje OK ale pod obciążeniem mogą wychodzić czary.
sebastiangora 12-05-2016, 17:40 Można łożyska same. Piasty rzadko się psują choć łatwiej wymienić.
Nie. To da Ci tylko odpowiedź czy jest bicie ale niekoniecznie na czym. Może nawet w ogóle nie być bo będzie bez obciążenia.
Dokładnie. Łożysko na sucho pracuje OK ale pod obciążeniem mogą wychodzić czary.
Czytałem o piastach. Ponoć w MK4 nie można wymienić samego łożyska, trzeba całą piastę. Potwierdzi ktoś, zaprzeczy może?
Jeśli zamiennik piasty to jakiej firmy? Oryginał troszkę drogi, zwłaszcza kupując 2 na raz.
Psilocke 12-05-2016, 19:13 Mój magik co 4 rozbiera twierdzi że niby się da samo łożysko ale jakiś czujnik tego nie wytrzyma. Zaleca całą piaste.
Jak jest faktycznie to nie wiem bo nie mam 4 pod ręką. W weekend najwcześniej.
sebastiangora ja tez miałem problem z biciem kuł
i szukałem wszedzie ale w koncu wpadł mi do głowy pomysł aby sprawdzić koła tzn opony i pojechałem do znajomego który ma zakad wulkanizatorski i wrzucił koło na wyważarkę i odziwo wszystko Ok ale pomyślałem żeby sprawdzuć czy koła nie mają bicia tzn czy nie zachowują sie jak jajka a nie jak koło i ku mojemu zdziwieniu tak było koło miało bicie około 3 mm zmieniłem te koła na tył i problem ustał ale to nie znaczy że Ty będziesz miał to samo to tylko moja sugestia:diabel2:
sebastiangora 12-05-2016, 20:03 Mój magik co 4 rozbiera twierdzi że niby się da samo łożysko ale jakiś czujnik tego nie wytrzyma. Zaleca całą piaste.
Jak jest faktycznie to nie wiem bo nie mam 4 pod ręką. W weekend najwcześniej.
Czyli samego łożyska, tak jak w MK3 wymienić się raczej nie da.
A jeśli chodzi o piasty, polecacie jakiś zamiennik, sprawdzony, nie odbiegający jakością od oryginału ?
Bump: sebastiangora ja tez miałem problem z biciem kuł
i szukałem wszedzie ale w koncu wpadł mi do głowy pomysł aby sprawdzić koła tzn opony i pojechałem do znajomego który ma zakad wulkanizatorski i wrzucił koło na wyważarkę i odziwo wszystko Ok ale pomyślałem żeby sprawdzuć czy koła nie mają bicia tzn czy nie zachowują sie jak jajka a nie jak koło i ku mojemu zdziwieniu tak było koło miało bicie około 3 mm zmieniłem te koła na tył i problem ustał ale to nie znaczy że Ty będziesz miał to samo to tylko moja sugestia:diabel2:
To samo się u mnie dzieje na letnich i zimowych więc raczej to nie to niestety :(
bicie biciem a oponki tnie?
luz może być na górnym łożysku amortyzatora a nie każdy diagnosta o tym pamięta i umie to sprawdzić - na szarpakach może nie wyjść.
Co do opon pamietać należy, że wyważarki za szybko nimi nie kręcą, więc oponki wyważane są do niewielkich prędkości i bez nacisku auta (wyważą oponkę z bąblem i przy nacisku auta wyważanie pada)
sebastiangora 12-05-2016, 20:31 bicie biciem a oponki tnie?
luz może być na górnym łożysku amortyzatora a nie każdy diagnosta o tym pamięta i umie to sprawdzić - na szarpakach może nie wyjść.
Co do opon pamietać należy, że wyważarki za szybko nimi nie kręcą, więc oponki wyważane są do niewielkich prędkości i bez nacisku auta (wyważą oponkę z bąblem i przy nacisku auta wyważanie pada)
Hmm, nie wiem czy tnie oponki. Jak to zaobserwować?
Czy na geometrii to wyjdzie? Chcę zrobić na dniach też sprawdzenie geometrii.
Kurcze, bicie bicie ... jedna niby pierdoła a tysiące można wydać i wciąż to samo. W innych samochodach takich problemów nie miałem :(
Mój magik co 4 rozbiera twierdzi że niby się da samo łożysko ale jakiś czujnik tego nie wytrzyma. Zaleca całą piaste.
Jak jest faktycznie to nie wiem bo nie mam 4 pod ręką. W weekend najwcześniej.
Zmień magika. Do mk4 żadne zamienniki chyba , że chcesz 2 razy wymieniac piaste z łozyskiem
wew. lub zew. krawędzie opon/opony są starte.
Ogólnie przed geometrią wszelkie luzy powinny być sprawdzone, warto tego osobiście pilnować (to sporo pracy a większość speców to olewa -> wjeżdżasz na stanowisko zapinają laserki na koła, pokręcą śrubami rzymskimi na końcówkach drążków kierowniczych, ew. innymi śrubami jak są od geometrii i po kilku km geometria się rozjeżdża.)
1. silent bloki = tuleje w wahaczy
2. sworznie
3. końcówki drążków
4. łożyskowanie górne amortyzatora
5. łożysko piasty
do tego jeśli chodzi o bicie dochodzi dodatkowo;
1. krzywa tarcza zazwyczaj (sam tego doświadczyłem) wykrzywienie tarczy związane jest z myciem auta bezdotykowo->tarcze gorące a my lejemy zimna wodę i po tarczach/lub z wjechaniem w kałużę.
2. na forum gdzieś było, że bicie może pochodzić z półosiek/przegubów.
Psilocke 12-05-2016, 21:51 Zmień magika. Do mk4 żadne zamienniki chyba , że chcesz 2 razy wymieniac piaste z łozyskiem
Nie bardzo rozumiem.
Ani słowa o zamiennikach nie napisałem.
Nie bardzo rozumiem.
Ani słowa o zamiennikach nie napisałem.
chodziło mi o twojego magika w mk4 nie ma możliwości wymiany samej piasty albo łożyska a tym bardziej rozebrania tego tworu bez uszkodzenia go. A o zamiennikach to tak ogólnie do dyskusji było :)
Psilocke 12-05-2016, 22:40 No może i tak.
Na szczęście ja swój samochód serwisuję sam bo poniekąd lubię a od niego tylko części biorę na handel i podmianę u znajomych.
Ja tez swój sam naprawiam. A tak na marginesie to bicie może być od opon zbyt sztywnych .
W mk4 na przod mozna wymienic samo lozysko. Ale nie kazdy mechanik to zrobi prawidlowo. Do zmontowania jest wymagany nazwijmy to wciagacz na gwincie ze skladanymi polksiezycami, ktore powinny byc podtoczone. Brzmi to strasznie, ale na googlach mozna obejrzec. Ja wymienialem w zeszlym roku, przejechalem ok 40 tys km i jest OK.
Bump: 3) wyważenie kół, zmiana opon na letnie
A pozycz od kogos cale kompletne kola. Bo nie widze nic o podmianie/wymianie felg.
W mk4 na przod mozna wymienic samo lozysko. Ale nie kazdy mechanik to zrobi prawidlowo. Do zmontowania jest wymagany nazwijmy to wciagacz na gwincie ze skladanymi polksiezycami, ktore powinny byc podtoczone. Brzmi to strasznie, ale na googlach mozna obejrzec. Ja wymienialem w zeszlym roku, przejechalem ok 40 tys km i jest OK.
Bump:
A pozycz od kogos cale kompletne kola. Bo nie widze nic o podmianie/wymianie felg.
Daj linka o tej wymianie samych lozysk
ja bym jeszcze sprawdził czy nie masz felg krzywych, w moim przypadku miałem 1 krzywą felgę i po zmianie felg na nowe bicie na kierownicy przy wyższych prędkościach ustało. a wcześniej było wyczuwalne przy prędkościach powyżej 100 km/h
z tego co słyszę to próbowałeś wszystkiego ale nie ruszałeś felg - warto to sprawdzić.
Miałem wiele Mondeo MkIII i w każdym drżała kierownica przy hamowaniu.Po wymianie tarcz na nowe było krótko spokojnie po czym kierownica drżała na nowo.Teraz w MkIV mam to samo.Ostatnio wziąłem tarcze i przemierzyłem na maszynie,wynik-tylne 0,01mm,przednie 0,06mm czyli wszystko ok.Widocznie te Mondeo tak mają
Daj linka o tej wymianie samych lozysk
Przepraszam, pomyliło mi się.
Ja kupowałem z piastą. Dlatego musiałem auto wstawić do znajomego mechanika, bo sam nie jestem w stanie wciągnąć piasty z łożyskiem w kopyto. Chciałem kupić samo łożysko, ale nie mogłem znaleźć SKF lub FAGa, tylko CX były, a na to nawet nie chcę patrzeć. A w podobnym czasie sam wymieniałem w VW Borze samo łożysko i mi się pomyliło.
Tak w ogóle przy okazji CX znalazłem w Chinach ofertę hurtową łożysk do MK4 przód po około 1,5$ za sztukę przy zakupie 1000 szt :D
Bump: Widocznie te Mondeo tak mają
Nie ma prawa.
Mam Mk3 z przebiegiem rzeczywistym prawie 350 tys i nie ma prawa drżeć.
W Mk4 z mniejszym przebiegiem też nie ma prawa.
W jednym i drugim miałem kiedyś ten problem, ale za każdym razem wpadłem w kałużę z mocno rozgrzanymi hamulcami przed wystąpieniem drgań.
W Mk3 wymieniłem tarcze i klocki, bo były już za słabe. W Mk4 toczenie tarcz i wymiana łożyska z piastą (przez głupotę zrobiłem 10 tys na bijących tarczach i łożysko nie wytrzymało tego).
sebastiangora 24-05-2016, 11:37 OK, jest kilka nowych wiadomości.
Byłem w stacji diagnostycznej i w serwisie forda, wyważyłem też koła.
Na stacji diagnostycznej nie stwierdzili luzów, zawieszenie i układ kierownicy zdrowy.
Są jednak przy jeździe małe odchylenia toru jazdy więc stwierdzili, że tarcze lub piasty.
W serwisie forda konkretniej przebadali autko i nie stwierdzili problemów z tarczami czy piastami, bicie 4 setki czyli wg nich w normie. Za to znaleźli luz na maglownicy. Poruszali kołami, maglownica stuka. Luz wg nich za duży (nie na ślimaku a na końcówkach). Stwierdzili, że to powód delikatnego drżenia kierownicy przy większych prędkościach i szarpania kierownicy przy hamowaniu. Co Wy o tym sądzicie ?
Zalecili regenerację maglownicy.
No właśnie mam to samo i wymieniam maglownice.
sebastiangora 24-05-2016, 11:46 No właśnie mam to samo i wymieniam maglownice.
Masz podobne objawy ?
Gdzie regenerujesz, jaki koszt?
A ja powtórzę pytanie swoje i kilku poprzedników:
Zakładałeś może na próbę inny komplet kół?
sebastiangora 24-05-2016, 12:03 A ja powtórzę pytanie swoje i kilku poprzedników:
Zakładałeś może na próbę inny komplet kół?
Tak, zmieniałem koła zimowe na letnie. Podobny efekt.
Miałem tak samo i nadal mam . Drgania kierownicy przy prędkości ok 80 do 100 i przy hamowaniu. Mam już nowe wahacze tarcze klocki . Koła też w różnych konfiguracjach . A kiedy założyłem na próbę przekładnie po przebiegu 25 tys od galaxy spokój . Teraz czekam za przekładnią do mondeo po przebiegu 35 tys i będę zakładał. Wolę używkę po małym przebiegu niż regeneracje
Przy wymianie tarcz czy zostały rozruszane tłoczki i przesmarowane . one niwelują wibracje. przesmarować tawotem miedzianym .
Maglownica ma wpływu na luzy a nie na bicie tarcz , maglownica ma śrubę do kasowania luzów.
"...przesmarować tawotem miedzianym..."
Szczerze - nie polecam: smary miedziane mają tendencje do szybkiego wysychania i "klejenia" tłoczki pracują jak w smole ... :( za to świetnie nadają się tam, gdzie panują wysokie temp => np. ogólnie przy wydechu;
tak miałem i zastąpiłem smarem do łożysk tocznych ŁT-43S i "wsjo hulo" ;) :P
Przy wymianie tarcz czy zostały rozruszane tłoczki i przesmarowane . one niwelują wibracje. przesmarować tawotem miedzianym .
Maglownica ma wpływu na luzy a nie na bicie tarcz , maglownica ma śrubę do kasowania luzów.
owszem ma taka śrubę , tylko to też pomaga na jakiś czas. Ja swoją przykręciłem jakiś rok temu i owszem pomogło ale teraz jak skrece, żeby nie było luzu to kręci się kierownicą jak w jelczu. Także ja wymieniam maglownicę i mam nadzieje , ze będę miał spokój.
za mocno dokręcona śruba i efekt jak w starze:(
Także ja wymieniam maglownicę i mam nadzieje , ze będę miał spokój.
Nie będziesz miał spokoju. http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/boshe.gif
Zostaw magiel w spokoju i zajmij się układem hamulcowym. Wymień tarcze i klocki, oczyść dobrze piasty i przy montażu nie smaruj przypadkiem żadnymi smarami, wymień płyn hamulcowy i będzie spokój.
MateuszS 24-05-2016, 16:08 Cześć, byłeś ustawić geometrię kół ?
Koła zmieniałeś całe?
Ja bym sprawdził prowadnice zacisków hamulcowych. Jaki jest stan gumki na prowadnicy? Nasmarować to tylko w stopniu minimalnym smarem do zacisków (nie miedzianym). Bywa, że drgania na kierownicy pochodzą od tylnych hamulców. Ja tak miałem, okazało się, że w krótkim czasie poleciała piasta, a wcześniej szlag trafił tarczę przez rdzę, gdy klocek nie odbił na postoju.
thepun1290 24-05-2016, 17:33 ja bym sprawdził na twoim miejscu czy aby felgi masz proste, u mnie podobnie było, na dodatek buda drżała. Po wyprostowaniu 4-rech sztuk jak ręką odjął.
u mnie podobnie było, na dodatek buda drżała
I co? Felgi krzywe i drżało tylko przy hamowaniu?
Matius86 24-05-2016, 18:19 Koledzy a macie może foto w którym miejscu znajduje się ta sruba do luzow? Bo właśnie nie mam żadnych luzów a kierownica strasznie ciężko chodzi...?
MondeQ by Matius86
Bo właśnie nie mam żadnych luzów a kierownica strasznie ciężko chodzi...?
Zostaw tą śrubę w spokoju. Sprawdź najpierw stan płynu do wspomagania, potem przyjrzyj się w jakim stanie masz łożyska amortyzatorów.
Luzowanie śruby na maglu traktuj jako ostateczność.
Matius86 24-05-2016, 19:09 Golson płyn sprawdzony, wymieniony, Sitko w zbiorniczku wyczyszczone, łożyska amortyzatora wymienione niedawno i drazek kierowniczy i od tego czasu właśnie jakoś ciężko chodzi myślałem że musi się wyrobić ale nic się nie zmienilo po czasie.
MondeQ by Matius86
Nie będziesz miał spokoju. http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/boshe.gif
Zostaw magiel w spokoju i zajmij się układem hamulcowym. Wymień tarcze i klocki, oczyść dobrze piasty i przy montażu nie smaruj przypadkiem żadnymi smarami, wymień płyn hamulcowy i będzie spokój.
Kolego Golson a czytałeś dobrze mój post o podmianie maglownicy na chwile z Galaxy?. poza tym klocki i tarcze mam nowe , zaciski wyczyszczone wygladaja jak nowe, wszystko sprawdzone i uwierz mi nie robiłem tego na odpier...l. poza tym już doświadczalnie się bawiłem na swojej starej maglownicy, ze jak zmniejszyłem luz śrubą ( dokręciłem ją) to bicie było mniejsze i odwrotnie jak zwiększyłem to bicie się wzmagało. Jeszcze jeden fakt , ustawiałem zbieżność kilkakrotnie w różnych zakładach i pomimo ustawienia kierownicy DO JAZDY NA WPROST i zablokowaniu jej w tej pozycji , parametry na kompie wzorcowe a przy jeździe kierownica odchylona w prawo. Dodam ,że samochód nie sciągał i jechał prosto tylko kierownica przestawiona. Już nawet w zakładach gdzie ustawiałem mechanicy dawali mi wolną ręke abym sam sobie ustawił kierę do jazdy na wprost. poza tym moja maglownica ma ponad 220 tys najechane i naprawdę ma już luz i się ciężko samochód prowadzi. A mam porównanie kiedy wsiadłem do nowszego mondeo z mniejszym przebiegiem i się nim przejechałem...
i od tego czasu właśnie jakoś ciężko chodzi myślałem że musi się wyrobić ale nic się nie zmienilo po czasie.
To za mocno dokręcone łożyska amortyzatora. Dokręć właściwym momentem i będzie tak jak być powinno.
Pewnie mechanik dokręcał "na oko" bo przecież klucz dynamometryczny to zbędny wynalazek...
Bump: Kolego Golson a czytałeś dobrze mój post o podmianie maglownicy na chwile z Galaxy?
Zmieniaj!
Stawiam orzechy przeciwko żołędziom, że wrócisz za chwilę rozczarowany. http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/smoke.gif
sebastiangora 24-05-2016, 19:43 W moim przypadku, zarówno na stacji diagnostycznej, jak i na w serwisie forda, sprawdzili autko naprawdę konkretnie, długo siedzieli, mierzyli, testowali i żadnych luzów nie znaleźli. Wspominałem o możliwości luzów łożyska amortyzatora, piasty. Sporo uwagi poświęcili i znaleźli tylko ten luz na maglownicy. Ale nie na ślimaku (tak to się nazywa? środek), ale na końcówkach, tam luz jest. I jak ruszali kołami w powietrzu to magiel stuka dość mocno i faktycznie spory luz na oko widoczny.
Jak myślicie, szukać dalej czy faktycznie regenerować magiel? Auto ma przejechane 240tyś.
Matius86 24-05-2016, 20:25 To za mocno dokręcone łożyska amortyzatora. Dokręć właściwym momentem i będzie tak jak być powinno.
Pewnie mechanik dokręcał "na oko" bo przecież klucz dynamometryczny to zbędny wynalazek...
Bump:
Zmieniaj!
Stawiam orzechy przeciwko żołędziom, że wrócisz za chwilę rozczarowany. http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/smoke.gif Golson czyli dokręcić prawidłowo kluczem dynamometrycznym ta nakrętkę co jest pod maską w kielichu tak?
MondeQ by Matius86
To za mocno dokręcone łożyska amortyzatora. Dokręć właściwym momentem i będzie tak jak być powinno.
Pewnie mechanik dokręcał "na oko" bo przecież klucz dynamometryczny to zbędny wynalazek...
Bump:
Zmieniaj!
Stawiam orzechy przeciwko żołędziom, że wrócisz za chwilę rozczarowany. http://www.autocentrum.pl/gfx/mordki/smoke.gif
kolega uparty jak....i ciągle swoje i nie może zrozumieć mojej wypowiedzi, że jak podmieniłem maglownicę na taką bez luzów to było dobrze i nic nie drgało
Bump: W moim przypadku, zarówno na stacji diagnostycznej, jak i na w serwisie forda, sprawdzili autko naprawdę konkretnie, długo siedzieli, mierzyli, testowali i żadnych luzów nie znaleźli. Wspominałem o możliwości luzów łożyska amortyzatora, piasty. Sporo uwagi poświęcili i znaleźli tylko ten luz na maglownicy. Ale nie na ślimaku (tak to się nazywa? środek), ale na końcówkach, tam luz jest. I jak ruszali kołami w powietrzu to magiel stuka dość mocno i faktycznie spory luz na oko widoczny.
Jak myślicie, szukać dalej czy faktycznie regenerować magiel? Auto ma przejechane 240tyś.
ja proponuje regenerować. regeneracja to koszt ok 600 zł w dobrym zakładzie. I policz ile kasy już wydałeś i ile jeszcze wydasz wymieniając wiele części niepotrzebnie...
kolega uparty jak....i ciągle swoje i nie może zrozumieć mojej wypowiedzi, że jak podmieniłem maglownicę na taką bez luzów to było dobrze i nic nie drgało
WSK nie może pojąć, że luz na maglu to skutek, a nie przyczyna?
Bump: @Golson czyli dokręcić prawidłowo kluczem dynamometrycznym ta nakrętkę co jest pod maską w kielichu tak?
Tak. Dokręcić momentem 58Nm.
Matius86 24-05-2016, 21:11 Bump:
Tak. Dokręcić momentem 58Nm.
Dziękuję bardzo za pomoc i informacje. W najbliższym czasie spróbuję to zrobić i sprawdzenie czy się poprawiło.
MondeQ by Matius86
WSK nie może pojąć, że luz na maglu to skutek, a nie przyczyna?
Bump:
Tak. Dokręcić momentem 58Nm.
dobra poddaje się i kończę dyskusje w tym temacie a koledze Matius86 życzę udanej dalszej walki z drganiami.
pozdrawiam
Ja juz po regeneracji magla.
Drgania zniknely.
185 tys. km.
800 zl
Wymieniony plyn, wymieniony zbiorniczek. Zbiorniczek oryginalny z Forda (kolo 165 zl), plyn kupowany z ktoregos sklepu z czesciami do fordow, na dobre plukanie 2 litry starczylo.
Ja juz po regeneracji magla.
Drgania zniknely.
185 tys. km.
800 zl
Wymieniony plyn, wymieniony zbiorniczek. Zbiorniczek oryginalny z Forda (kolo 165 zl), plyn kupowany z ktoregos sklepu z czesciami do fordow, na dobre plukanie 2 litry starczylo.
KolegaGolson i tak nie uwierzy .....ze to wina magla.
Chyba ze wy nie rozrozniacie znaczenia slow "skutek" i "przyczyna".
Golson twierdzi ze luzy na maglownicy od czegos powstaja i trzeba te przyczyne wyeliminowac.
Rozróżniamy po prostu maglownice w mk4 są do niczego, zresztą o tym juz było na forum.
sebastiangora 26-05-2016, 08:56 Słuchajcie, faktycznie patrząc na koszt tarcz, piast itd, warto "zaryzykować" regenerację magla i właśnie to zamierzam za pare dni zrobić.
Dziwi mnie jednak powiem Wam fakt kwoty regerenacji zaproponowanej przez ASO Ford. Niby schodzą z cenami by zdobyć klientów, proponują serwis Motorcraft i fajnie ale inne usługi to wciąż kosmos. Za regeneracje chcieli ponad 2 tyś zł. Kurcze ... prawie dałem się złapać ale sprawdziłem online ile to kosztuje i byłem w ciężkim szoku. Oj ford ford ...
Tak robią wszyscy nie tylko Ford po prostu ździerstwo.Jestem ciekaw co będzie po regenacji maglownicy
Dziwi mnie jednak powiem Wam fakt kwoty regerenacji zaproponowanej przez ASO Ford.
Mnie nie dziwi. Robiłem raz i nigdy więcej się nie zdecyduję.
W jednym ze swoich poprzednich wynalazków miałem nietypowy magiel, w ASO krzyczeli 7kpln, używek brak, wybrałem się do jednej z "polecanych" firm... zrobili, ujechałem jakieś 100km i cały płyn wywaliło uszczelniaczami do osłon drążków. Laweta i ponowna walka. Tym razem wytrzymało coś ok 10kkm i znowu ubytki płynu, do tego pojawiło się znowu stukanie na listwie... skończyło się zakupem regenerowanej fabrycznie w IC za połowę kwoty ASO i, z tego co mi wiadomo, obecny już właściciel jeździ tym do dziś zadowolony.
paxtonix 26-05-2016, 16:08 Może po prostu masz bite auto i nie wiesz że jest kiepsko ponaciągane :/ - chyba najgorsza opcja
Swojego czasu ford robił kiepskiej jakości tarcze hamulcowe, które biły dając opisywane efekty ale tylko jak były zagrzane - kiepskiej jakości metal itd. , na zimnych tarczach wszystko było ok i nie było się do czego przyczepić.
Co do Maglownicy to nie wiem czy jest sens w ogóle myślenia o jej wymianie czy regeneracji.
Mały test może go rozwiązać. Postawić auto na klockach tak aby koła nie dotykały podłogi , odpalić samochód wrzucić bieg i niech koła się toczą. można nawet przyspieszać i zmieniać biegi , tylko dobrze zabezpieczyć auto.
Jak będzie biło to zdjąć koła i spróbować ponownie, droga eliminacji wykluczyć że to faktycznie nie to.
Matius86 26-05-2016, 21:24 Koledzy jeszcze jedno pytanie bo sprawdzałem dzisiaj te nakrętki w kielichach pod maska od amortyzatora i takie spostrzeżenie nakrętka od kierowcy kręci się razem z prętem od amortyzatora do którego jest wkrecona a nakrętki po stronie pasażera wogole nie idzie ruszyc... Pytanie jak powinno to być ? że kreci się wkoło razem z amortyzatorem czy wogole się nie rusza ? wiem że musze wsadzić imbusa i klucz 18 oczkowy żeby ja odkręcić ale chodzi mi czy ma się ruszac jak tylko krece ta 18 czy nie powinna drgnąć ?
Nakrętkę możesz dokręcić ale tylko pistoletem pneumatycznym albo elektrycznym
Matius86 27-05-2016, 08:04 aprox99 ale chodzi mi o to czy nakrętka z pretem amortyzatora ma się obracac w kielichu czy nie powinno dac sie ruszyc bo z jednej strony jest u mnie tak a z drugiej odwrotnie więc chciałem wiedzieć jak jest prawidłowo.
MondeQ by Matius86
Nakrętka nie powinna się obracać,jak się obraca to jest niewłaściwie dokręcona
Matius86 27-05-2016, 09:04 Tylko to nie nakrętka bo ona jest mocno skręcona i nie idzie jej ruszyc a kręci się pręt amortyzatora wraz z nakrętka w kielichu na którym jest wkrecona ta nakrętka i jak krece kluczem to nakrętka się nie odkręca tylko obraca wraz z pretem i czy tak ma być czy nie.
MondeQ by Matius86
kolopeter 27-05-2016, 14:28 A centralnie nie ma wejścia na imbus?
Tylko to nie nakrętka bo ona jest mocno skręcona i nie idzie jej ruszyc a kręci się pręt amortyzatora wraz z nakrętka w kielichu na którym jest wkrecona ta nakrętka i jak krece kluczem to nakrętka się nie odkręca tylko obraca wraz z pretem i czy tak ma być czy nie.
Bo tak właściwie to zabierasz się do tego od dupy strony.
Najpierw wyciągnij całą kolumnę z auta, a potem, po założeniu blokady na sprężynę, bierz się za odkręcanie amortyzatora.
Tylko to nie nakrętka bo ona jest mocno skręcona i nie idzie jej ruszyc a kręci się pręt amortyzatora wraz z nakrętka w kielichu na którym jest wkrecona ta nakrętka i jak krece kluczem to nakrętka się nie odkręca tylko obraca wraz z pretem i czy tak ma być czy nie.
MondeQ by Matius86
Czyli łożysko do wymiany bo po skręceniu nie ma prawa się kręcić,chyba że wziąłeś przedłużkę i szarpiesz na siłę.Tego inbusa w środku pręta nawet nie ruszaj bo jest zrobiony z masła i zaraz będzie okrągły.Takie nakrętki dokręca i odkręca się kluczem udarowym jak go nie masz to sobie odpuść bo się narobisz bez efektu
Takie nakrętki dokręca i odkręca się kluczem udarowym
I to właśnie jest główny powód późniejszych problemów.
Te nakrętki dokręca się kluczem dynamometrycznym właściwym momentem. I wtedy nie ma problemu z żadnymi wyrabiającymi się gniazdami przy dokręcaniu czy późniejszym odkręcaniu.
Trzeba mieć klucz udarowy z ustawianiem momentu
Trzeba mieć klucz udarowy z ustawianiem momentu
Tam jest tak mały moment, że naprawdę nie ma najmniejszego problemu z przykręceniem tego zwykłym ręcznym kluczem.
Kilka kolumn w życiu zdarzyło mi się skręcić - w żadnej nie było problemu z dokręceniem momentem podanym przez producenta.
Problem z odkręceniem był natomiast częsty i w 99% przypadków okazywało się, że ktoś wcześniej próbował pneumatykiem "luz na amortyzatorze" kasować zamiast wymienić wywaloną poduszkę z łożyskiem.
Problem z odkręceniem jest np.w Sharanie albo Galaxy,tam woda kapie bezpośrednio na nakrętkę,debilne rozwiązanie,walczyłem kiedyś z jedną nakrętką 4 godziny.W Mondeo Mk3 były takie plastykowe talerze jako osłony,W mk4 już ich nie ma
To ja miałem fart, czytając wasze przygody. Po wymianie na letnie zaczęło lekko bić przy V=70-90 i dalej 110-120. Ten sam serwis wyważył drugi raz - niestety to samo bicie. Najśmieszniejsze było to, że powiedzieli, że koła są niewyważone. Ja, że wyważali tydzień temu, oni: palił Pan gumę i ostro hamował! Ja, że nie.
OK, wyważyli za darmo i powiedzieli, że musza się ułożyć. Układały się 2 tysiące km (gum nie paliłem, ostro nie hamowałem). Dziś pojechałem na trzecie wyważanie. Tym razem poprosiłem o wyważenie na Hunterze, z testem drogowym. Z przodu niewyważenie wynosiło w sumie 25g, z tyłu 45g. Teraz jest idealnie.
Wniosek: jak wymieniają podczas dużego obłożenia (zmiana sezonowa) to robią usługę szybko, na wszystkich możliwych wyważarkach (może na takich które na złom lub remont czekają) i efekty są czasem kiepskie. Wyważają wtedy jedno koło w czasie poniżej minuty. Teraz cztery koła robił jakieś 15-20 minut
Ja zawsze wymieniałem całe komplety kół, i jak letnie nie biły jesienią, przy wymianie to na wiosnę też nie mają prawa bić (no, chyba że jest inna przyczyna niż koło). I nigdy nie kazałem wyważać. Tym razem musiałem wymienić dwie opony i facetowi coś nie wyszło jak trzeba. Dziś w spokoju, bez kolejki, szanując pracę i klienta zrobili na "błysk".
Nie zgadzam się z powiedzeniem, że jakiś samochód ma fabrycznie jakąś wadę, i musi "bić" (ktoś wcześniej napisał, że miał kilka Mondeo i wszystkie biły). Ja miałem (tylko) dwa, od nowości i nie były. Teraz Galaxy i też nie bije (nareszcie).
alexander2000 13-06-2016, 14:15 Nie rozumiem takiego podejścia do naprawiania samochodu! Przecież nie mieszkamy w Afryce. Wszystko można sprawdzać zanim się wymieni. A umówmy się że jakby to bicie/te drgania były takie delikatne i znosne to by kolega sobie głowy tym nie zawracal. Samochód to masa różnych części które i tak mają jakiś tam zakres pracy. Inaczej mówiąc jak np oponie brakuje 5 gr to i tak tego nikt nie wyczuje. Taka moja rada: inwestuj w testy nie w części. Jak koła na zwykłej wywazarce nie biją to zobacz na Hunterze 9000. Może opona ma twardsze obszary i tak sobie pod obciążeniem skacze. Piasty i tarcze sprawdzisz najtańszym czujnikiem zegarowym. I tak dalej aż znajdziesz winnego... Pozdrawiam
malytoja 03-11-2016, 19:58 Witam
Mam taki problem (chyba osiwieje :) ) :
- ford mondeo mk4 2009
- auto mam od 2 miesięcy, szczerze nie pamietam czy bezpośrednio po zakupie problem występował (raczej nie, bo bym zwrócił uwagę) Zaczęło się gdy zaraz po zakupie zmieniłem opony na nowe
- kierownica drży przy 90<
- auto zjeżdża na prawo
- kupione nowe felgi komplet oraz nowe opony zimowe (na starych kompletach identyczna sytuacja)
- Sprawdzona geometria - wszystko OK
- brak jakichkolwiek luzów, stuków itp
- obecnie zimowe koła wyważane w 3 najlepszych zakładach u mnie w mieście (poprzednie letnie Hankooki nowe również powodowały drgania i zjazd auta na prawo)
- możliwe ze te stare opony które były tam zamontowane przez lata ułozyly sie :) )
Pomóżcie proszę, w jaką stronę nakierować swoje podejrzenia? Gdzie sprawdzić ewentualne przyczyny? (ASO?).
Sprawdź z ilu aut jest złożony.
malytoja 03-11-2016, 20:38 Auto z historią w ASO, kupione od pierwszego właściciela z pewnego źródła.
Podpowiedź nie trafiona, ale doceniam chęci ;)
malytoja 04-11-2016, 10:14 Zastanawiam się jeszcze czy to może byc piasta koła (nikt nie chce się podjąć sprawdzenia bo podobno Fordów nie robią, gdyż pomiary nierzetelne), lub ewentualnie sworznie na wahaczach, dwa lekko wgniecione ( jednak czy to ma wpływ na wibracje?)
Mógbły się ktoś odnieść? Dzięki
- możliwe ze te stare opony które były tam zamontowane przez lata ułozyly sie )
No to nic tylko czekać :))
Próbowałeś żonglować kołami ?
pretorian2 04-11-2016, 13:23 Zastanawiam się jeszcze czy to może byc piasta koła (nikt nie chce się podjąć sprawdzenia bo podobno Fordów nie robią, gdyż pomiary nierzetelne), lub ewentualnie sworznie na wahaczach, dwa lekko wgniecione ( jednak czy to ma wpływ na wibracje?)
Mógbły się ktoś odnieść? Dzięki
jak masz luz na sworzniu tym bardziej jak jest wybity to będą wibracje. W poprzednim focusie miałem wywalony i drgania były w zakresie 100-130 dokładnie takie jakby koła były nie wyważone.
Również miałem problem z dużymi wibracjami z podwozia przenoszonymi na kierownicę. Winowajcą były wyrobione tylne tuleje przedniego wahacza. Wymiana po obu stronach usunęła mankament (tuleje DELPHI).
Uciążliwe drgania pojawiały się szczególnie przy predkościach powyżej 80 km/h i samochód był trochę podsterowny w momencie ruszania.
karol92ns 04-11-2016, 16:59 witam u mnie przyczyną bicia było pękniete włukno w oponie
malytoja 13-11-2016, 14:04 Dziękuję za podpowiedzi
We wtorek jadę do serwisu Forda by sprawdzili zawieszenie. Mam nadzieję, że uda im się cokolwiek wykryć
napisz coś jak znajdą w fordzie.
Witam
Mam taki problem (chyba osiwieje :) ) :
- ford mondeo mk4 2009
- auto mam od 2 miesięcy, szczerze nie pamietam czy bezpośrednio po zakupie problem występował (raczej nie, bo bym zwrócił uwagę) Zaczęło się gdy zaraz po zakupie zmieniłem opony na nowe
- kierownica drży przy 90<
- auto zjeżdża na prawo
- kupione nowe felgi komplet oraz nowe opony zimowe (na starych kompletach identyczna sytuacja)
- Sprawdzona geometria - wszystko OK
- brak jakichkolwiek luzów, stuków itp
- obecnie zimowe koła wyważane w 3 najlepszych zakładach u mnie w mieście (poprzednie letnie Hankooki nowe również powodowały drgania i zjazd auta na prawo)
- możliwe ze te stare opony które były tam zamontowane przez lata ułozyly sie :) )
Pomóżcie proszę, w jaką stronę nakierować swoje podejrzenia? Gdzie sprawdzić ewentualne przyczyny? (ASO?).
Walczyłem z podobnym problemem ponad pół roku...
w tym czasie:
- wymienione: 2 kpl. tarcz; piasty przednie; maglownica; amortyzatory, łączniki, drążki, opony... kilkukrotnie sprawdzana i regulowana geometria, wyważanie kół w różnych zakładach, serwisach ASO...
ostatecznie, wiem, że to trochę fantastycznie zabrzmi- po zmianie opon na zimowe, które są na oryginalnych alu Forda, problem zniknął.
Żeby było ciekawie, letnie felgi były wcześniej w moim MK3 i nigdy nic takiego nie zaobserwowałem :<
Aby ukrócić ewentualne dyskusje, zarówno samochody jak i felgi miałem od nowości, więc nie było możliwości aby miały za sobą jakąś historię.
Kolego piszesz, o braku luzów, u mnie na amortyzatorach był luz jedynie przy pewnej pozycji, to samo było z maglownicą, niby wszystko "sztywne", a w jednym punkcie były "wyjechane".
Podjedź do warsztatu gdzie specjalizują się głównie w zawieszeniach, u mnie dopiero w takim odkryli problemy.
malytoja 15-11-2016, 20:53 Dziś byłem w serwisie Forda
Powiedzieli, że zawieszenie jest jak nowe z salonu (mozliwe, gdyz poprzedni wlasciciel bardzo dbał o niego).
Niestety to wciąż nie rozwiązuje mojego problemu. Pewnie jest coś w środku (półosi, lub czegos innego) co się jeszcze nie oddzywa
Może poprostu skoro wszystko niby ok, tak jeździć aż po jakimś czasie ten element sam się odezwie i zacznie pukać lub coś innego?
Jeszcze nigdy tak jak dzisiaj nie zmartwiłem się na słowa serwisanta że z autem wszystko ok :)
- kupione nowe felgi komplet oraz nowe opony zimowe (na starych kompletach identyczna sytuacja)
.
W 95% przypadków za drżenie kierownicy lub całej budy odpowiedzialne są koła.
Jeśli miałeś je wyważane w paru miejscach i nie ma żadnej zmiany, żeby ostatecznie wyeliminować koła jako problem, poszukaj na forum kogoś, kto będzie mógł na moment pożyczyć Ci swoje (oczywiście, jeśli u niego wszystko jest ok - najlepiej fabryczne).
Daj znać gdzie kupowałeś felgi, czy są stalowe czy alu, ile zapłaciłeś, ewentualnie podaj model, producenta itp..
Gdyby piasta była krzywa czułbyś duże drgania przy hamowaniu, bo tarcza spotęgowała by bicie. Sprawdź wzrokowo czy nie widać jakiś uszkodzeń na kołnierzu piasty, na którym centruje się felga.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
basior87 27-11-2016, 07:22 Też miałem problem z delikatnym drżeniem na kierownicy. Zawieszenie sprawdzone, łożyska kół wymienione, opony "sprawdzone" i wyważone. I nic Po kilku tys kilometrów drżenia nie ustawały ale przy wymianie kół na zimowe oto co odkryłem. Tyle opona od wewnętrznej strony (nie było tego widać przy zamontowanym kole)
https://lh3.googleusercontent.com/tkxAjviA1cFr61VwffDP5eSLYP5Kd0kxKtOwCS3m66JitA_ygT JIZ1Xhqj8gIZoX6q93jIDWKXLBXxoOTtm3Xs2aErcKgHaV8TYx LaDI4v3L-VZTG4fekLnS-UQL71_1Ey675QKOOH7MN0Q3VMnDwbRL195JHcheq1sapQmD9ua JBO0d6zkqlVyhR9jxDOCqg7r3pZCFFlEbZ0YeHgc-Hs5wVQQLdRAmjjXsqqKsnWyaST0gCa012yya-fehPoz4dJowcJ35m4XA3cshwU7aziH3_1XywUYDHVgk5Lu0qY3 5xOTf0TtMZgWcnET_vEzRzpMOPFlVLL671770BWHxtwZbg2mS0 kQHNXxFhL58wvnd-E_BPSz2Q8XILTlXrMTDN-V5Lgq8BVN8FQSTVhmx-yPywunebINLFP3MeOBvpAkDZCMPvwUgZzfiGilbNFPqyxR5a6j Fr76oVKWGo4TdGbeRyMOL9TKw4H5dEd5nrO17i0JzYLFKfYmxQ 8Y7xd4yRIPlOYcR0NsOGOgP4tOxOIno0ZImhVb4aq0j3RRHUZy AOxZmmCcEIrgYbzKiOIVBV1XbAgH1p0ww_0C3CE9x4k39g5My9 QAAnjqjD7aV3MbuKFmJ=w514-h685-no
https://lh3.googleusercontent.com/fgI1Kh2a7QKMZD8g9xLuOPomdxUTfa3WN7H5xnWd-Xti50zUADhuGcn250I7ZyNKkKtiWtzj3FwARLL_D9ByRUgI_YT t7y27m1iWBBvND5PdDANU4VFCoBEO0y5Ds23YUf2Of-M_qN__YHPQ1yhNSKbkkNGLdddplCRpQ4AiwQjQoVwqpo35JIXf GVIPgh7ZtXy7J0e62mfumt-PhbanpHxuUZ7-JjBZEebBTIrll7cZxE_b4nf-EkTDvM-E31z-7QCpvOZ0r8I79y8it6KWjdVs8v33LC2cp3icdbpi3E9PlSkrZG 7wylSTSm_vW-JxOb-p7Lt8dMSfpDJqZLn1wiSoXzC44qMrFF5zmnxDfFS3dNuPBLDZB wP3JzhAyxCQCcXmYXz_3x9QHX1HNcnIoDj5eGPcEl-eXze9QDmZk6IbrcwcflrJ_GjyY3DWv5eR85AbNeUf0-J1-3By_RoNmh6SR7QPZNdbO9tv0QdHc64JCet__5EgYQoKlF9qzui XVgjKHoO9XGY6CJMe4IVbzvizYNW9grMeA01UkNScvvB8Cysdb piQ9b9MGb9l7V1nSO97wiAScSLSX2alfl0E-tPCdOpbO2gpNRTrqP3dfkkvsb1l=w514-h685-no
https://lh3.googleusercontent.com/gthPSv2dWKnfPpAZgDq9TiVoiUNWFtn0X6aEh79ij9npf9zptc 0je-ErHgYmHc3nkR1BgxdWuMDMQLCinPFVB4ljhvSnGGT8ldzuVMko CyO4cCIpEc9Nh5Z_7ia5yqrMtipngHSPuua00SAmvElaCMBDPn SrOmm35GA2qe1ndcFD2ghFAGYDdZhE4OecI74xyGNi5Zq3MnOh jvWhz1AmQQ_nnOYhVjJf0DyjZ7jiv2aNR61VIN8DbXl8B9AzBz eJn1o_BzST2UE80-FvPH-dem_LjRSfqA6I69Lofj98wKKBSdJ60hSoEBukE01Be6YzJeyHu i5DVjAE2ronRUZucXduHJAPlMeEC5fM0aDTOybsN1EUdY-mF-QjcGl6gwAp-X4cmf5yqqJYztfsvtNi7PpXlmymKsKhK0BqvLndClPGhDzErGP 5xC3IclEX0qzuriZ9OCBX6UG_3IRrcUBLFhXe5PN45axtaqDou tmXFynFd2aPR5QQR8EEVrmqU_Mr4f_Ob8CzczHz9yKSBuj7xl-yRvYNO6hvPLt0uFHhlhHsO_4r8434FpvZqXLw63KjW3DtPe1mG lgCmkfllssO7cxCCOhWpgq6spZsFiAAyJIeHhiE=w514-h685-no
Byłem przy wyważaniu i wyważarka nic nie wykryła (mysi być taka wyważarka z dociskiem), Opony też wyglądały dobrze. A jednak coś tej oponie było że po kilku tyś km tak wygląda. Nie ufam teraz wyważarką. Dobrze że nie wystrzeliła. Dodam tylko że drgania były delikatne. Opona 240/45/18
Opony też wyglądały dobrze.
Wybacz ale te opony nawet bez tych pęknięć wyglądają tragicznie...
basior87 27-11-2016, 07:59 Wybacz ale te opony nawet bez tych pęknięć wyglądają tragicznie...
Może tak wyszły na zdjęciach. Opony Nokiana i ich 3 sezon. Ok 20-25tyś km przebiegu. Bieżnik ok 3/4 nowej opony. Opona Od środka pofalowała się, przetarła w kilku miejscach i pękła.
Ale tam nie ma połowy rzeźby bieżnika... Przecież to Nokian Zline jest...
czerep121 27-11-2016, 09:11 Witam,
Jeszcze nie wypowiadałem się na forum, ale chciałem się podzielić moimi spostrzeżeniami co do tematu. Mam mondeo mk3 2.0 TDDI 2001r. 280tyś. przebiegu i od niedawna zauważyłem właśnie drżenie kierownicy przy ok 100km/h. Na stacji diagnostycznej sprawdzili dokładnie zawieszenie i czy nie ma luzów z przodu - o dziwo było ok. Wymieniłem końcówkę drążka bo ponoć luz się zaczynał, nic nie dało. Wjechałem później na kanał i szukałem problemu, okazało się że łożysko podpory półosi napędowej ma luz w obudowie! Była niedziela, więc na szybko założyłem z cienkiej blaszki podkładkę, która ten luz zniwelowała. Przejechałam tak 2k km (spokojna jazda max do 140) i dzisiaj zacząłem odczuwać lekkie drgania. We wtorek wymieniam łożysko z obudową i dam znać.
PS ciężko takie coś zauważyć, bo takie elementy się bardzo rzadko wymienia.:razz:
Witam,
am mondeo mk3 2.0 TDDI 2001r. 280tyś. przebiegu i od niedawna zauważyłem właśnie drżenie kierownicy przy ok 100km/h.
Wątek dotyczy MK4
czerep121 27-11-2016, 11:33 Racja, przepraszam za nieuwagę.
Rozwiązanie jest chyba takie samo w mk3 i mk4, tylko z tego co zauważyłem jest inna konstrukcja obudowy z łożyskiem. Łatwo to sprawdzić na kanale wrzucając bieg(wyłączony silnik) i lekko przepychając go w przód i tył. Widać jak na dłoni ewentualny luz na przegubie. Dalej warto sprawdzić gumy na stabilizatorach, drążki i wahacze. A drgania, to jak ktoś wcześniej napisał może też krzyżak przegubu powodować. Miałem raz taki przypadek że w u mechanika wszystko ok, a dopiero na spokojnie w garażu znalazłem luzy na gumach :razz:.
basior87 27-11-2016, 18:33 Wybacz ale te opony nawet bez tych pęknięć wyglądają tragicznie...
Oponki mam od nowości i naprawdę są w b.dobrym stanie. Troszkę tak wygląda to na zdjęciach. Ale niema mnie teraz w kraju żeby zrobić coś lepszego. Ale wracając do tematu. Niema co wierzyć wyważarce. Byłem przy wyważaniu i sprawdzaniu "na oko" opon i wszystko wyglądało dobrze. Przyjechałem tak 3-4tyś km. Drgania nie były mocne. Ale ewidentnie coś tam "biło" Wszystko było sprawdzane więc tak jeździłem. Dobrze że nie wystrzeliła na autostradzie. Teraz po zmianie na zimówki błoga cisza :)
Również miałem drgania na kierownicy. W moim przypadku pomogła wymiana wszystkich felg stalowych na nowe (trochę solidniejsze i cięższe). Mechanik powiedział, że te oryginalne sa strasznie podatne na uszkodzenia.
Zrobiłem geometrię i auto prowadzi się jak nowe bez wzgledu na predkość.
malytoja 29-11-2016, 08:29 Byłem raz jeszcze u mojego mechanika. Postanowiliśmy podnieść przód auta i włączyć bieg by zobaczyć jak kręcą się koła. Prawe koło "idzie" bardzo nierówno. Lewe jest ok.
Sciągnął to prawe koło i wrzucił na wyważarkę, tam szło jak igła.
Na oko sprawdziliśmy jak kręci się tarcza bez koła. Wygląda na to, że to jest wina tarczy lub piasty, kręci się nierówno. Może to być jednak tarcza, gdyz wymieniałem 3 msc temu zaraz po zakupie. Niestety głupi ja i dałem się namówić na max geary (chyba chińskie).
Jak mój mechanik znajdzie czas bedziemy wymieniać najpierw tarcze na nowe i sprawdzimy jak wtedy idzie koło, jeśli nie to "uderzymy" w piastę.
Dziwne tylko, ze przy hamowaniu nie bije w kierownice oraz tarcze się równo scierają.
No nic bedziemy wymieniac i wtedy sie okaze
Również miałem drgania na kierownicy. W moim przypadku pomogła wymiana wszystkich felg stalowych na nowe (trochę solidniejsze i cięższe). Mechanik powiedział, że te oryginalne sa strasznie podatne na uszkodzenia.
Co znaczy wg ciebie "solidniejsze". Cięższe robią głównie w Azji. Biorą gorszą stal i muszą być grubsze/cięższe, żeby w ogóle się do czegoś nadawały. Zwiększanie masy nieresorowanej tylko pogorsza pracę zawieszenia.
Średnio 50% nowych felg stalowych jest krzywa, obojętnie czy kupione w salonie Mercedesa, czy Skody.
Wszystkie są podatne na uszkodzenia, po prostu raz na jakiś czas trzeba wszystko sprawdzić i naprawić felgi.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Solidniejsze, czyli mniej podatne na odkształcenia. Nie wnikam w szczegóły - najważniejsze, że jeździ się komfortowo. Co będzie później - zobaczymy.
Witam miałem taki problem w moim mondeo mk3 tez nowe tarcze zaraz zaczęły bić i lipa wiec odeslalem do reklamacji przyszły drugie podniosłem auto sprawdziłem nowe i to samo tak ze zmieniłem całą zwrotnice😊.Od tamtej pory spokoj.Jeśli wina było prawe kolo trzeba było druga tarcze zlewej strony przełożyć i sprawdzić i wszystko było by jasne😊
malytoja 12-03-2017, 20:49 Witam ponownie
Problem rozwiązany!
Okazało się, że winne były założone nowe tarcze hamulcowe. Dokładniej jedna, prawa. Była ona krzywa w miejscu mocowania na piastę, dlatego przy hamowaniu kierownica nie drżała mozniej.
Piszę, to gdyby ktoś kiedyś miał podobny problem i nie mógł sobie z nim poradzić przez kilka miesięcy tak jak ja :)
Dziękuję wszystkim za chęci pomocy.
quartz20 15-02-2018, 09:34 Zagadka sama w sobie wydaje się prosta ale mimo wszystko widzę że mechanicy w mojej okolicy mają lekki problem z jej rozwiązaniem, opiszę sytuację powierzchownie może uda mi się ją wam zobrazować.
A więc jakiś czas temu zaczęło mi się lekko "psuć" moje kochane mondeo, a mianowicie zacząłem odczuwać na kierownicy dziwne bicia, ściąganie w jedna stronę, auto mi "pływało" po jezdni, miałem bardzo ważny projekt w pracy i musiałem tego auta używać ostrożnie i powoli ale musialem jezdzic, przez tam okres 2 tygodni przyjmijmy po tym czasie pojawiły się tak zwane szumienie w okolicach hamulcowych :D starły się klocki do 0 ! zostało mi tydzień projektu wiec stwierdziłem ze mój ford jest na tyle zajebisty i widze ze go kocham ze dojezdzi :D i dojezdzil odstawiłem do mechanika, powymienial mi tam w zawieszenie jakies elementy, ale naistotniejsza była wymiana tulei czy jak to się pisze, powiedział abym jechal na geometrie bo to zawieszenie cos tam opuszczal no i ze musze ustawić ta geometrie, i teraz tak samochod po mechaniku i po geometri jeździ o wiele lepiej na prawde nie ma porównania z tym co było ALE wystepuje dziwne trzepotanie kierownica, takie jep jep lewo prawo im wolniej jade tym bardziej powyżej 80 czy tam 100 już nie czuc prawie a przy 160/80 to wogole i moja teoria jest taka ze z****lem sobie ta jazda bez klockow tarcze z przodu, i teraz jak jade to klocek tak jakby odbija się od tarczy i to powoduje te przeskoki na kierownicy czy to realne czy całkowicie głupie :)?
Myślę że każdy z fachowców mówiący o sobie "mechanik" ma czujnik zegarowy i w przeciągu 15 minut rozwieje Twoje wątpliwości mierząc bicie tarcz.
http://vegga.com.pl/wp-content/uploads/2013/05/6-small.jpg
Ale jak to nazwałeś "jep jep" może się okazać że powoduje np. przegub, który podejrzewam mógł być potraktowany siłowo przy rozkładaniu / składaniu zawieszenia..
quartz20 15-02-2018, 11:01 przeguby, wahacze, i tym podobne wszystko było niby sprawdzane i ma być gitarka, i to samo powiedział mechanik i to samo powiedzieli na geometri że w zawieszeniu problemu nie ma :D a ten czujnik to spoko :D podjade i zapytam może gdzies maja
przeguby, wahacze, i tym podobne wszystko było niby sprawdzane i ma być gitarka, i to samo powiedział mechanik i to samo powiedzieli na geometri że w zawieszeniu problemu nie ma :D a ten czujnik to spoko :D podjade i zapytam może gdzies majaA może wahacze były wymieniane / poluzowywane i mechanik je dokręcił jak Koła były w powietrzu, przez co tuleje wahaczy po opuszczeniu auta od razu dostały naprężenia i ściąga w jedną i w drugą stronę?
Snuję domysły :-)
Pzdr
I powodzenia!
Sent from my ZUK Z2121 using Tapatalk
muffintsi 15-02-2018, 14:53 Przy wyjmowaniu wahacza spadl mu kamien z krzyzaka w przegubie wewnetrznym.
quartz20 15-02-2018, 15:38 nie były wymieniane bo z tego co mi powiedziano są wporzadku ;D
muffintsi 15-02-2018, 16:00 Wymienial tuleje.... Moze cukierki tylne od wahaczy? Jezeli tak, to jednak cos ruszal. Jak dla mnie do przejrzenia jakosc montazu tarcz i czy wszystko w przegubach wew siedzi na miejscu. Nie wiesz czy nie szarpal wahaczem ze krzyzak przegubu nie znalazl sie poza kielichem. Nie wiem co wiecej moze tam robic zlo.
peteypee 16-02-2018, 08:41 quartz20 tarcze musiałyby byc totalnie krzywe i cięzko byłoby zahamować bo tak by biły i przede wszystkim przy hamowaniu. Rozumiem że im wolniej jedziesz tym bardziej kierownica miota w lewo/prawo? Nie chce źle wróżyć ale u zony w mk3 były dokładnie takie objawy i skończyło sie na wymianie maglownicy. Ale może być jeszcze cos z pompą, zaworkiem na maglu albo opony (może odwrotnie załozone koła?) W bravo kiedys tak miałem że jak opona się już dotarła to nie mogłem zamienic kół stronami bo tez miotało kierownicą. Wszystko było ok zbiezność, geometria ale coś jednak to powodowało.
redwhite 21-02-2018, 19:19 Zagadka sama w sobie wydaje się prosta ale mimo wszystko widzę że mechanicy w mojej okolicy mają lekki problem z jej rozwiązaniem, opiszę sytuację powierzchownie może uda mi się ją wam zobrazować.
A więc jakiś czas temu zaczęło mi się lekko "psuć" moje kochane mondeo, a mianowicie zacząłem odczuwać na kierownicy dziwne bicia, ściąganie w jedna stronę, auto mi "pływało" po jezdni, miałem bardzo ważny projekt w pracy i musiałem tego auta używać ostrożnie i powoli ale musialem jezdzic, przez tam okres 2 tygodni przyjmijmy po tym czasie pojawiły się tak zwane szumienie w okolicach hamulcowych :D starły się klocki do 0 ! zostało mi tydzień projektu wiec stwierdziłem ze mój ford jest na tyle zajebisty i widze ze go kocham ze dojezdzi :D i dojezdzil odstawiłem do mechanika, powymienial mi tam w zawieszenie jakies elementy, ale naistotniejsza była wymiana tulei czy jak to się pisze, powiedział abym jechal na geometrie bo to zawieszenie cos tam opuszczal no i ze musze ustawić ta geometrie, i teraz tak samochod po mechaniku i po geometri jeździ o wiele lepiej na prawde nie ma porównania z tym co było ALE wystepuje dziwne trzepotanie kierownica, takie jep jep lewo prawo im wolniej jade tym bardziej powyżej 80 czy tam 100 już nie czuc prawie a przy 160/80 to wogole i moja teoria jest taka ze z****lem sobie ta jazda bez klockow tarcze z przodu, i teraz jak jade to klocek tak jakby odbija się od tarczy i to powoduje te przeskoki na kierownicy czy to realne czy całkowicie głupie :)?
Witam,
Miałem identyczny problem w poprzednim fordzie MK3, byłem u kilku mechaników i skończyło się na: ustawianiu zbieżności (2 krotnie), wyważanie kół, wymianie łączników stabilizatora, końcówek drążków, wymiana opon, a w jednym stwierdzili że jest krzywa półośka i ........... dalej to samo telepało kierownicą najbardziej przy prędkości ok 90-110 km/h, przy prędkości 140 i w górę przestawało.
W między czasie zamieniałem jeszcze każde koło z zapasem aby wyeliminować skrzywienie którejś felgi.............. dalej to samo :shock:
Po małej depresji g:DD okazało się że w serwisie przy wymianie opon pokrzywili mi wszystkie felgi na maszynie do ściągania opon.
Po zakupie nowych 4 felg problem całkowicie znikną.
Najlepsze jest to że wyważałem wszystkie koła 3 razy w różnych warsztatach a żaden "fachowiec" nie zauważył że wszystkie felgi mają lekkie bicie :mad:
Ja mialem walnieta jedna felge. Prawie kwadratowa. Goscie przeprostowali, jest spora poprawa. Mam jeszcze jedna felge do roboty, ale moze ta wymienie z zapasowki jak bede przerzucal na letnie.
Wulkanizatorzy poradzili, żeby kupić sobie nowsze, bo te oryginalne, fordowskie, są bardzo miękkie i FORDY u nich to stali bywalcy.
jedz do wulkanizatora niech ci siągnie opony z felg przeczyści założy na nowo i dobrze wywazy. U mnie taki zabieg pomógł bo zawieszenie było igła a bicie kierownicy nieustepowało.
|
|