Zobacz pełną wersję : [Focus 1998-2004] Zapocone okolice koła pasowego wału i miski olejowej
Witajcie. Chciałem się poradzić was odnośnie tego wycieku jak na zdjęciach w załącznikach. Z tego co zauważyłem to olej pojawia się i pojawiał tam już dawno, nie jest to jakiś wyciek, i występuje on w okolicach koła pasowego wału, jakby spod niego, bo nieco wyżej osłona łańcucha jest już sucha jak widać na jednym ze zdjęć. Górne uszczelnienia pompy wtryskowej wymienione przy okazji regeneracji, ale nawet przed regeneracją tamto miejsce się pociło... Jeśli byłaby to nieszczelna uszczelka karteru to raczej chyba nie byłoby to tak zapocone powyżej dolnej miski prawda? Uszczelnienie łańcucha rozrządu też wygląda ok. Moje podejrzenie kieruje się w uszczelniacz wału, ten pod kołem pasowym. Co o tym myślicie? Da się coś wydedukować z tych zdjęć?
No i teraz sprawa najważniejsza. Jako że samo koło pasowe wału wygląda już nie najlepiej, a gdyby to pocenie to jednak uszczelniacz wału, i chciałbym wymienić i koło i uszczelniacz, to czy są tutaj jakieś pułapki? Mój mechanik też prosił bym popytał jak jest w tym modelu - w sensie czy trzeba zakładać blokady na rozrząd czy też odkręcenie koła pasowego nie powoduje żadnych problemów z rozrządem (mechanik pytał czy tam jest wieloklin na zębatce czy stożek i mówił że są auta w których koło pasowe dokręcane dociska jednocześnie zębatkę łańcucha, i rozkręcenie powoduje problemy z ustawieniem rozrządu, mówił że miał juz auta w których ktoś sobie chciał w garażu sam wymienić koło pasowe i po wymianie rozrząd się posypał...) Proszę o dokładną odpowiedź jak to wygląda w TDDi.
Moja rada, to nie zawracaj sobie głowy tak małym wyciekiem, chyba że lubisz problemy, Twoja decyzja. Da się z tym jeżdzić, nie wpływa na szybkość.
również bym to olał póki nie kapie - masz super zakonserwowany metal :)
Ok :) dzięki za szybką odpowiedź. A powiedzcie mi jeszcze co z tym kołem pasowym wału? Jak się do niego dobrać żeby czegoś nie spaprać? Pytam bo to moje wygląda na prawdę tragicznie i boję się że sie rozsypie... ;)
Tak łatwo sie nie rozsypuje, ale jak uda Ci się odkręcic śrubę w wale korbowym, to zdjąć pasek wielorowkowy, założyć nowe, śrubę na klej, jest to prosta operacja dla kogos, kto to robił, ale laikowi nie radzę.
... śrubę na klej.... że jak ???????????
Takie dziwne, Specjalisto ??
maciej_b 25-05-2016, 08:43 Piotrze, również borykam się z wyciekami oleju. U mnie wyglądało to podobnie jak u Ciebie. Sądziłem, że leci z uszczelniacza wału. Po umyciu okazało się, że jednak tam jest względnie sucho, a olej pojawia się wyżej - czyli uszczelka karteru. Jestem umówiony na szczegółowe poszukiwania wycieku, wiadomo trzeba ściągnąć sprężarkę, alternator...
Też mam pewien dylemat czy robić ale mój Focus zostawia już plamy oleju pod sobą... więc coś z tym chce zrobić... całą sprężarkę klimy mam zaolejoną...
Jeśli u Ciebie nie ma nic więcej wycieków (nie zapoceń) to nie ruszaj. Ja z takim stanem jak u Ciebie jeździłem ok 3-4 lata... dopiero teraz (na liczniku 347k km) zaczęło się dziać źle...
Dziwne, bo nie ma nic wspólnego z tym jak to się robi... A specjalistą jestem od czego innego, fordów się uczę z dokumentacji serwisowej i mądrych porad na forum - ale do tego drugiego należy podchodzić bardzo ostrożnie, jak obecny przykład pokazuje. Może jakąś podkładkę pod klejenie śruby wału korbowego, poza tym, że tak robią najlepsi?
W silnikach od razu w fabryce niektóre sruby narażone na drgania które przy samocxzynnym odkręceniu narobiły by niezłego bałaganu, są smarowane specjalnym klejem do śrub, i taki klej na grubej śrubie jaką jest ta trzymająca koło pasowe wału, zawsze jest smarowana klejem przy montażu, i po 10 i więcej latach taki klej zmienia się w skałę, i odkręcić taką śrubę samemu, to pewnie urwanie paru kluczy, obrobienie 6-cio kąta, i na końcu urwanie jej, co jest wielkim nieszczęściem.
Dlatego nie należy się za to zabierać samemu, bo mechanicy wiedzą o co chodzi, i przeważnie im się udaje, choć nie zawsze.
Nie wiem czy Cię przekonałem, Twoja sprawa.
Ciekawe, bo jestem świeżo po własnoręcznej wymianie paska rozrządu w 1.6 ti-vct. Na śrubie koła pasowego nie ma żadnego kleju (ani na starej, ani na nowej) - a dobrze wiem, bo się męczyłem z nią cały dzień (odkręcić). W dokumentacji forda też nie ma wzmianki aby kleić.
Owszem - jak rok temu wymieniałem całe tylne zawieszenie w Mondeo i FF - zwróciłem uwagę na klej na niektórych śrubach. Ale nie o zawieszeniu rozmawiamy.
Co do przekonania mnie - w sumie nie ma to żadnego znaczenia, bo ja akurat umiem sobie zweryfikować to co potrzebuję (a sądzę, że Tobie szczególnie nie zależy na przekonywaniu takich jak ja g:okulary). Chodzi o to, żeby nie wpakować takiego co przyjmie bezkrytycznie każdą poradę w niezłe bagienko... Dlatego zareagowałem na sugestię klejenia śruby wału - żeby przestrzec pytającego przed popełnieniem fatalnego w skutkach błędu (bo za 4 lata jak będzie musiał np. zrzucić rozrząd, to zaczną mu "fachowcy" palnikiem grzać wał korbowy żeby tak przyklejoną śrubę wyciągnąć - a na pewno doskonale wiesz czym się to może skończyć).
Z tym klejeniem śruby to podpytam mechaniora co o tym sądzi. Natomiast dla mnie najważniejsza kwestia przy wymianie tego koła pasowego to to czy trzeba coś blokować na rozrządzie - wał korbowy, górę przy klawiaturze? Czy odkręcając koło pasowe nie spowoduję poluzowania zębatki rozrządu i jego przestawienie... To jest dla mnie najważniejsze bo mój mechanik powiedział mi szczerze że nie pamięta jak to było w tym silniku a boi się ze to chwytać bez tej wiedzy. Głównie chodzi o to czy dolna zębatka łańcucha jest nałożona na oś wału w taki sposób, który uniemożliwia jej poruszanie się po zdjęciu koła pasowego? Czy też wymiana koła pasowego to zwykłe plug & play - odkręcić koło, założyć nowe i dokręcić?
Co do tego zapocenia, to chyba faktycznie to oleję na razie, nie wiem do jakiej wysokości sięga uszczelka karteru, ale na tych moich fotkach widać że to zapocenie nie idzie od góry tylko tak jakby spod tego koła pasowego... Rozkręcanie silnika żeby dostać się do kartera (a kopania jest sporo) średnio mi się uśmiecha...
Dołączę dwie pomocne fotki, nieszczelność zapewne jest pod kołem pasowym na uszczelniaczu. Jedna śruba centralna, ściągasz kolo pasowe i wymieniasz uszczelniacz, zakładasz koło i w drogę.
Witajcie. W chwili obecnej okolice koła pasowego wyglądają tak jak na fotkach. Wydaje mi się że jakby nieco więcej tego wycieku było... Wciąż jednak zastanawiam się skąd ten wyciek... Czy to gdzieś z góry się nie leje. Jeśli to na prawdę ten uszczelniacz wału to w sumie małe piwo. Co o tym myślicie? Chyba nie wygląda to jeszcze tragicznie? Pomijając stan techniczny samego koła pasowego które jest mocno skorodowane...
mojmistrz 04-06-2016, 23:23 Nie chciałbyś widzieć moich wyciekow [emoji14] ja bym miał to gdzieś na tą chwilę. Obserwuj, jak będzie się zwiększać, to wymień uszczelniacz i już. Na razie szkoda brudzic ręce.
Xperia Z1 tap tap
U mnie po wymianie rozrządu okazało się, że jest wyciek z simmerringu na wale.
Wszystko złożone, super fajnie i po tygodniu zauważyłem wyciek. Pojechałem więc na reklamacje. Znowu wymiana simmerringu. Po tygodniu to samo, wyciek za to jeszcze większy. Szukając w sieci informacji na ten temat wystraszyłem się, że jest problem z wałem skoro 2 różne(2 inne firmy) simmerringi nie dały rady. Póki co, na szczęście okazało się, że tym razem ciekło z uszczelki pod pokrywą zaworów, czyli simmerring się przyjał. Aktualnie kontroluje sytuacje i nie jest źle. Chciałbym jednak poprzeć kolegów przede mną ponieważ jeżeli wyciek nie jest zbyt duży to nie ma co ruszać.
Słuchajcie, z tego co się dogrzebałem to z tym kołem pasowym to nie jest taka łatwa sprawa. Trzeba zakładać blokadę wału, w przeciwnym razie grozi nam efekt podobny do zerwania paska rozrządu... Kolega J@colo mi to uświadomił dokładnie, a program fordowski TIS potwierdził. Cytuję za TISem: "Koło łańcuchowe wału korbowego napędza koło pompy wtryskowej przez łańcuch. Koło łańcuchowe wału korbowego utrzymywane jest na miejscu przez siłę dociskową śruby środkowej".
Wynika z tego wyraźnie że całość łącznie z kołem pasowym wału trzymane jest na ścisk i demontaż bez blokad grozi poważną awarią... Brawo Ford :(
Witajcie ponownie :) oczywiście z braku czasu a także dlatego że moje auto jest non stop w użyciu a zastępczego brak, nie ruszałem tego pocenia olejem i na chwilę obecną wygląda to tak jak na zdjęciach. Niby nadal tragedii nie ma, ale ostatnio ściągając pasek i metalową rolkę prowadzącą pasek, całkiem zwątpiłem bo już sam nie wiem skąd ten wyciek się wydobywa. Niby widzę przez otwory w kole pasowym wału że tam też jest zapocone, i osłona łańcucha poci sie w dół od koła pasowego, ale skąd olej na łapach sprężarki klimy? Osłona łańcucha również poci się tak jakby od koła pasowego w dół do miski. Modlę się tylko by to nie była uszczelka kartera... Bo z tego co słyszałem to trzeba rozebrać sporo elementów, łącznie z półosiami i skrzynią biegów... Może na poczatek zaczne od wymiany tego uszczelnienia wału za kołem pasowym? Co myślicie?
Hehe :) to na pewno, konserwacja jak się patrzy a w focusach miski lubią rdzewieć :) Myślisz żeby już w tym grzebnąć czy na razie jeszcze olać i jeździć?
ja bym jeszcze olał, jak nie ma ubytków mocnych w misce
Na bagnecie między wymianami wcale tego nie widać. Zastanawia mnie tylko cała procedura wymiany nie daj Boże uszczelki kartera, i co wymienia się przy okazji tego (pewnie uszczelniacz wału tylny). Jak na razie mam taką cichą nadzieję ze to ten uszczelniacz pod kołem pasowym, bo wymiana tania, części tez...
Witajcie. Ostatnio podczas wymiany koła pasowego klimy, oglądałem te moje nieszczęsne pocenie olejem. Powiem tak że juz nie wiem skąd to leci bo nawet blok sprężarki klimy byl upaćkany i przód kartera też. Na bagnecie możliwe ze minimalnie mi poziom oleju spadł. Dodam że na śrubach miski olejowej robią się juz kropelki z oleju. Co ciekawe 3 sruby kartera - ta najbliżej metalowej rolki prowadzącej, oraz dwie kolejne były dość luźne, więc je dokręciłem mocniej (nie wiem jakimi momentami się to dokręca ale z czuciem dociągnąłem, ta przy rolce metalowej była bardzo luźna). Teraz to juz nie mam pewności czy to leje spod uszczelniacza wału... czy też spod kartera :(
Odkopuję i aktualizuję temat. Jestem już po wymianie rozrządu, uszczelniacza wałka rozrządu, koła pasowego wału korbowego i uszczelniacza wału. Okazało się że uszczelniacz już mocno popuszczał. Koło pasowe ponieważ było skorodowane, wymieniłem na zamiennik Febi. Wszystko gra idealnie, auto pięknie śmiga, drgania silnika jakoś się uspokoiły (stare koło to był już złom), sam silnik ma moc, kulturalnie pracuje. Mam tylko problem, może ktoś się wypowie, nowe koło pasowe (99% że to ono) wydaje wraz z paskiem dość dziwny dźwięk jakby szuranie, nie jest to klasyczne piszczenie. Nie wiem czy to sie ustabilizuje jak nowe koło się dopasuje, czy co o tym sądzić? Przesyłam też linki z filmikami (nie wiem czy na nich coś będzie słychać):
https://youtu.be/j7aekqc-OkU
https://youtu.be/0Xh36kQL6gQ
https://youtu.be/-NN8hUEkncA
Arturr300 17-05-2017, 22:53 Próbowałeś odpalić na zrzuconym pasku wielorowkowym? U mnie niestety bez tego paska także było słyszalne szuranie (nie wiem czy takie samo jak na filmiku). Pomogła wymiana rozrządu wraz z napinaczem - napinacz hałasował, po około 35-40tys. po wymianie kompletu. Widocznie słaba jakość.
Ty masz rozrząd już wymieniony, więc to w sumie tylko taka sugestia, ale chyba warto także to sprawdzić. Może źle pasek napięty lub napinacz wadliwy...
Pierwszym razem też myślałem że to koło pasowe, okazało się że jednak nie.
No właśnie pasek chyba zrzucę i posłucham przy okazji pracy z pompą wspomagania. Co do rozrządu to bankowo nie to bo dźwięk jest słyszalny na dole, z okolic rozrządu jest cisza. Rozrząd mam oryginalny robiony zawsze przez tego samego mechanika, który jest uznanym specem od rozrządów, i nigdy nie było problemów. Samemu sprawdzałem rozrząd i wszystko było sprawne, napinacz idealny, pasek też.
Przejeździłem już jakieś 500km i powiem wam że ten dziwny dźwięk nadal występuje. Zastanawiam się czy można coś skopać przy wymianie tego koła wału tak żeby odezwał się łańcuch rozrządu? Bo już nawet taką ewentualność brałem pod uwagę, tyle że takim wypadku byłby inaczej ustawiony rozrząd i auto jeśli by paliło to jak traktor o ile by zapaliło. A tak to jest wszystko perfect, mechanika dopytalem i robił wszystko na blokadach, wał też miał zablokowany. Dźwięk ten jest taki lekko piskliwo - metaliczny, jak da się usłyszeć na filmiku gdzie widać koło pasowe. Nie wiem czy mam to jakoś reklamować, czy po prostu skoro auto działa jak trzeba olać i jeździć.
audiobayern 26-05-2017, 20:12 Jeśli już coś słychać to na drugim filmiku. Naprawdę dziwny ten dźwięk jest. Jakby coś po czymś szlifowało........... Ale co po czym ? Dość wysoka częstotliwość. Może rolka ?
No dokładnie. Dobrze to ująłeś. Mam nowy uszczelniacz wału za kołem pasowym, ale żeby uszczelniacz tak szurał? Wszystkie rolki i inne elementy osprzętu są ok, niedawno wymieniłem. Przed wymianą koła pasowego wału oraz robieniem rozrządu nie było tego dźwięku. A moze to po prostu rowki w nowym kole pasowym... Musiałbym zrzucić pasek i posłuchać, ale dźwięk leci ewidentnie właśnie stamtąd. Auto działa natomiast bez zarzutu, ma moc, zbiera się, odpala na dotyk.
audiobayern 26-05-2017, 20:34 Może być że to właśnie pasek na kole tak hałasuje. Zrzuć pasek i odpal. Innej rady nie ma.
Mechanika mam swojego i jeszcze nigdy mi nie odwalił kichy, bylem z tym u niego i też się skłaniał do tego że może pasek tak na nowym kole pasowym robić. Twierdzi że wszystko solidnie poskręcał na blokadach, rozrząd ustawił jak należy a śrubę koła pasowego bardzo mocno dociągnął (kupiłem nową śrubę). Za jakiś czas czeka mnie jeszcze pompa wspomagania, więc będzie okazja zrzucić pasek. Generalnie to tragedii nie ma bo tego dźwięku nie słychać ani z kabiny, ani jak się stoi obok auta, dopiero blisko koła.
audiobayern 27-05-2017, 12:05 Zrzucenie paska to jest 5 minut. Klucz 15 do rolki napinacza, naginamy i pasek zdejmujemy. Lewarek, klucz 15 i wszystko.
Wiem wiem, nie raz już to robiłem ;) tyle że teraz sporo remontów w domu i warsztat z kanałem pełni funkcję magazynu.
Tak to wygląda jak się otworzy okno pasażera a obok drogi jest np ogrodzenie albo trawa... Im wyższe obroty tym bardziej to słychać:
https://youtu.be/GPgI0iss8bk
Witam was ponownie. Przy okazji ostatnich prac z autem, okazało się że wymiana uszczelniacza wału od strony rozrządu niewiele dała... Wciąż się poci, tak że sprężarka klimy jest również zapocona olejem, od strony łapy. Dokręciłem jeszcze mocniej śruby kartera, nie wiem czy to coś da i czy w ogóle to tam cedzi się olej. Pytanie do obeznanych w temacie - czy istnieje taka możliwość że podczas wymiany pompy wtryskowej i zakładaniu nowych uszczelnień, ktoś coś spaprał tak, że od góry sączy się olej? Jest tam jakaś styczność na linii uszczelniacze - obieg oleju? Jedna z tych uszczelek jest metalowa na pompie wtryskowej, a druga to klasyczny simmering. Wyciek spod uszczelniacza wału wykluczam, bo mam założony oryginalny nowy, no a sam sposób naciekania oleju sugeruje że leci on skądś wyżej. Da się go również zaobserwować nad metalową rolką prowadzącą pasek wielorowkowy, w okolicy śruby kartera. Sam już nie wiem, może to jednak spod uszczelki kartera już wyciska olej?
ministerq 11-02-2018, 12:48 Mechanicy odpierdzielają różną fuszerę w przypadku wymiany uszczelniaczy. Kiedyś jak byłem chory, i nie chciało mi się samemu bawić w wymianę czegokolwiek, pojechałem do mechanika by mi wymienił uszczelniacz tulejki koła pasowego w tym silniku. Wymienili, nawalili silikonu, samą śrubę wału wkręcili na silikon... Masakra. Oczywiście musiałem to poprawić, bo po dwóch miesiącach powtórka z sączeniem się oleju...
A co do uszczelki pompy wtryskowej - ta metalowa jest bezobsługowa, ale simering uszczelniający łańcuch musi stać przez kilka godzin zanim uruchomi się silnik, jest specjalna procedura opisana przez producenta tych uszczelniaczy. Jakoś nie chce mi się wierzyć że mechanicy jej przestrzegają.
Co do tego uszczelniacza wału który znajduje się za kołem pasowym (on jest wciskany w obudowę łańcucha) to tam nie wygląda mi na to by gdzieś ciekło, mechanika mam na prawdę ok i jest dokładny. Poza tym tak myślę jakim cudem ten olej spod uszczelniacza wału przedostałby się w kierunku sprężarki klimy? Zgodnie z kierunkiem jazdy to raczej go powinno zachlapywać w tył, dodatkowo ten uszczelniacz wydaje się być położony nieco niżej niż miejsce zapocenia na sprężarce, stąd właśnie moje wątpliwości.
Co do simmeringu pompy wtryskowej to mnie zaskoczyłeś z tymi procedurami i jestem pewien że mechanicy tego nie przestrzegali (inny warsztat robił mi regenerację pompy, ale ja sam dostarczyłem oryginalną uszczelkę metalową pompy jak i simmering). Powiedz mi jeszcze co uszczelnia ta metalowa uszczelka od czego, a co ten simmering (co do simmeringu to domyślam się że odgradza on komorę łańcucha rozrządu od bloku silnika i samej pompy w miejscu tego otworu montażowego). Czym skutkowałaby nieszczelność tego simmeringu? Olej mógłby cieknąć po bloku w dół i na sprężarkę klimy? Nie chciałbym brać się za karter (trzeba ściągać skrzynię, wyciągać osie napędowe, paskudna robota) bez wcześniejszej konsultacji. Jak będę miał chwilę to wrzucę fotki jak to wygląda.
Tak z ciekawości prześledziłem forum (kolejna jego ciekawa funkcja :) ) i odkryłem że pompę wtryskową robili mi w styczniu 2016 roku, a problem z wyciekiem, czyli ten temat założyłem w okolicach maja 2016...
ministerq 12-02-2018, 07:54 Powiedz mi jeszcze co uszczelnia ta metalowa uszczelka od czego
Uszczelnia pompę z kołnierzem w którym jest osadzona.
co do simmeringu to domyślam się że odgradza on komorę łańcucha rozrządu od bloku silnika
Dokładniej uszczelnia on koło zębate łańcucha od reszty świata - koło wystaje na zewnątrz silnika i napędza poprzez koło zębate górną część rozrządu.
Nieszczelność w tym miejscu może skutkować zalaniem sprężarki, paska osprzętu.
Odnośnie uszczelniacza koła pasowego wału - jak ja miałem tam wyciek, to zalany był praktycznie cały silnik po prawej stronie, razem z wahaczem, półosią, sprężarką. Praktycznie wszystko.
Stawiam na
http://www.ford-esklep.pl/pl/p/Uszczelka-pod-pompe-oleju-pokrywe-rozrzadu-1.8-TDDi-TDCi-1113202-FORD/989
https://www.catcar.info/ford/?lang=en&l=bWFya2V0PT1ldXJvfHxjYXRfaWQ9PTExMDIwfHxjYWJicj09 R0NBS3x8dGhrPT0zfHxzdD09NjB8fHN0cz09eyIyMCI6IkV1cm 9wZSIsIjMwIjoiRm9jdXMgQ0FLIDE5OTgtMjAwNSIsIjQwIjoi MyBQb3dlcnRyYWluIiwiNTAiOiIzMDMwMiBQb3dlcnRyYWluLk VuZ2luZSBMdWJyaWNhdGlvbiIsIjYwIjoiMzAzMDIwNSBPaWwg UHVtcDsgTHlueCAxLjggRGllc2VsOyBTLU1heFwvR2FsYXh5ID IwMDYtMjAxNTsgTW9uZGVvIDIwMDctMjAxNDsgRm9jdXMgMTk5 OC0yMDA1OyBGb2N1cyAwNC0wOFwvRm9jdXMgQy1NQVggMDMtMD c7IEMtTUFYIDIwMDctMjAxMDsgRm9jdXMgMjAwOC07IEFsbCAx LjhMIEx5bnggRGllc2VsIFRDIn18fEVOPT1FTkM5MHx8YWxwaG E9PTN8fGdyb3VwPT0zMDMwMnx8c2VjdD09MTgzMDAxQURESXx8 c2V0PT1DMThEQzRYMzAzMDJ8fGltZz09QzAwMjQ1NDYwM3x8Zj EyPT0tNTk1NTcwMTU4KzEzMw%3D%3D
ministerq 12-02-2018, 10:17 voodo też możliwe. Ale demontaż tego to rzeźnia, i współczuję koledze z góry. :D
No cóż jak ma być dobrze zrobione to trzeba się trochę pomęczyć albo dać do mechanika. Jeżeli powodem jest to co podałem wyżej to nie lekceważyłbym tego bo w uszczelce jest otwór na pompę oleju i to pewnie z niego sączy się olej a wiadomo do czego może doprowadzić nieszczelny układ smarowania.
Hmm, musiałbym skoczyć do mechanika żeby mi dokładnie umył najpierw silnik i poobserwował co się będzie działo. Szczerze powiem że miejsce tej uszczelki pokrywy łańcucha rozrządu i pompy oleju zarazem, wygląda na ok, szczególnie że poniżej jej blok silnika tworzy taką półkę na której osadzałby się olej, a jest ok. voodo mówisz że wymiana tej metalowej uszczelki to masakra? Z tego co patrzę to trzeba chyba zrzucić pasek rozrządu no i koło pasowe wału korbowego i wykręcić napinacz łańcucha. Dobrze myślę? Jeśli tak to na pewno lepsze to niż demontaż kartera... Btw. Między wymianami oleju nie widzę praktycznie ubytku na bagnecie.
|
|