Zobacz pełną wersję : Chcę kupić Forda Fusion - czy warto?
Witam,
zastanawiam sie nad kupnem forda fusion. oczywiscie chodza mi po glowie tez inne marki samochodow wiec robie male badanie satysfakcji;)
Co i ktory polecacie, na co zwracac uwage? Slyszalam, ze czesci do forda fusion sa dosyc drogie..czy to prawda?
Mi zalezy na aucie ekonomicznym - aby nie palil kosmicznie duzo, aby sie nie psul, a kiedy cos sie dzieje zeby dostepnosc czesci i ich cena byla przystepna.
Pls o rady osob, ktore maja (rady obiektywne) i fachowcow.
:fcp1 :fcp23
MANIEK70 06-05-2007, 17:58 Poczytaj posty odnośnie tego modelu to sam wywnioskujesz czy warto.
W profilu napisałeś , że już Masz Fusiona 2002r.??
Przez 3 lata intensywnego i dosc dynamiczenego traktowania (takze LPG), nie stanal na trasie... Zdazyla sie jedna usterka ukladu zaplonowego. Bedac jednak klubowiczem kupisz w sklepie prawie wszystko za polowe ceny sklepowej (ASO). Jak na razie nie narzekam...
Jak juz napisal Maniek70 przegladajac posty bedziesz wiedzial czego sie spodziewac... ale z tego co wiem, jesli juz cos sie wydarzy to czesci innych zachodnich albo japonskich marek (w rocznikach od 2003) sa duzo drozsze...
Pozdrawiam
Szeski
no wiecie co... :569:
ze mnie zaden on tylko 100 procentowa ona :fcp22
wlasnie dzis wysluchalam godzinnego wykladu od kogos kto mial fusiona i.. nie zachecajacy byl ten wyklad:(
wczoraj zagadnal do mnie ktos kto ma 2-letnia fieste. podobo sprawuje sie calkiem niezle tylko jak juz sie cos sypie to faktycznie drogo (a rzadziej sypalo mu sie - jak sam przyznal - w nissanie).
sama nie wiem..
almerka tez za mna chodzi;) i leonik ladny;) yariska tez niczego sobie. i corolka;)
:fcp20
MANIEK70 07-05-2007, 21:06 no wiecie co...
ze mnie zaden on tylko 100 procentowa ona
O kurde szeski ale wpadę zaliczyliśmy :fcp19 :fcp19
To wszystko przez to ,że mało WAS Panie na tym forum.
Nie mniej jednak witam w imieniu własnym PRZYSZŁĄ UŻYTKOWNICZKĘ
być może i Forda.Wrażeń co do eksploatacji konkretnego modelu i marki trzeba doświadczyć samemu.Opinie osób postronnych mogą być tendencyjne.A co do tematu to już sam śmigam Fusionem 8 m-cy(9 tkm) i nie mam powodów do narzekań.
Pozdrawiam.
mikolodz 08-05-2007, 06:43 Wiadomo, że wypowiedzi posiadaczy tego samochodu będą tendencyjne ale.... ;)
Mam Fusiona 2003 r od nowości zrobione 62000km i nie mam powodów do narzekania. Jedyna awaria jaką miąłem to awaria cewki zapłonowej, bardzo szybko usunięta. Po za tym tylko leję paliwo i zmieniam filtry oraz olej.
W tym roku kupiłem jeszcze drugiego FF 2004 i tez 4 miesięcy jeżdżę i tylko dolewam paliwo.
To autko podoba mi się głownie z dwóch powodów, jest dość wysoko zawieszone więc nie ma problemów z krawężnikami w mieście oraz jak na takie w sumie niewielkie auto to dość pakowny bagażnik.
Ostatnio w OBI kupiłem betonowy grill na ogród i przywiozłem go do domu swoim Fusionem ;) Trochę się Panowie zdziwili i zastanawiali czy wejdzie do środka a wszedł bez problemów (no trzeba było rozłożyć siedzenia i trochę to poukładać ;) ).
SinNameOn 08-05-2007, 11:20 Jedyne czego zaluje to, ze kupilem 1,4 a nie 1,6. Reszta OK.
no wpadka na calego :fcp3 to sie Panowie przyzwyczaili do meskiej obecnosci;)
a co z ta Fiesta?
Tez jest wyzsza.. poza tym mniejsza jednak.. a ja potrzebuje auta nie dla wielkiej rodziny i betonowych grilli;) - tylko do jezdzenia do pracy, dla siebie, ewentualnie przemierzania Europy wzdluz i wszez;)
moze jakies obiektywne, nietendencyjne rady (nie tylko oczami zwolennikow fordow) :fcp22
co byscie kupili swojej Ukochanej?
Marcin73 08-05-2007, 22:21 no wiecie co... :569:
ze mnie zaden on tylko 100 procentowa ona :fcp22
wlasnie dzis wysluchalam godzinnego wykladu od kogos kto mial fusiona i.. nie zachecajacy byl ten wyklad:(
wczoraj zagadnal do mnie ktos kto ma 2-letnia fieste. podobo sprawuje sie calkiem niezle tylko jak juz sie cos sypie to faktycznie drogo (a rzadziej sypalo mu sie - jak sam przyznal - w nissanie).
sama nie wiem..
almerka tez za mna chodzi;) i leonik ladny;) yariska tez niczego sobie. i corolka;)
:fcp20
No Leon jest całkiem fajny, Corolka też ujdzie, Almerka mnie się nie podoba, lecz to kwestia gustu, ale yariska :fcp15
Toż tam w środku plastik na plastiku, a na tym plastiku jeszcze plastik :fcp2 Do tego ich jakość jest jak w chińskich zabawkach.
Wnętrze tego samochodu jest dla mnie niestrawne :587: . Moja żona określiła to bardziej dosadnie:"...ale badziew" :fcp2
A jeżeli pytasz co kupiłbym Ukochanej, to odpowiadam: Fieste :fcp2
Fajny, mały samochodzik, o doskonałych właściwościach jezdnych i niestety słabym silniku (przynajmniej jeżeli chodzi o wersje dostępne w Polsce). Do tego fajny kokpit z całkiem dobrych i w większości miękkich materiałów (dotyczy modeli po FL, czyli w zasadzie od 2006r.).
A jeżeli Fiesta za mała, to oczywiście Fusion będzie dobry :fcp26
No i może jeszcze na Grande Punto bym się skusił :fcp20
Mojej żonie kupiłbym Porsche ale mnie nie stać na propozycje innych autek w moim zasięgu finansowym, oświadczyła że ona tez chce fusiona tego nowego, albo oddaj jej tego starego 05.2003 to już w jej mniemaniu stary, to co można usłyszeć na swój temat .Oglądałem teraz rózne propozycje dealerów i sam miałbym problem i dochodze do wniosku że chyba bym kupił fusiona ale 1.6 co do cen części to nie są takie drogie jest to samochód prosty bez wielkiej elektroniki zawieszenie dobre średnio twarde w miare trwałe,połowa tego autka to plastik, ja połowe swojego przebiegu zrobiłem po polnych,szutrowych drogach,jeżdzę dynamicznie czasami za szybko,woże wszystko co do niego wejdzie 2.5 m blat kuchenny wchodzi,400 kg kamieni na skalnik , 1020 km non stop trasy i tylko wlewam benzynę no i podstawowe czynności obsługowe i chwale sobie fusiona a ty zrobisz jak uważasz.
SinNameOn 09-05-2007, 00:36 Kiedy szukalem nowego samochodu bralem pod uwage wszystko, co mozna kupic za cene 50 - 60 tysiecy. Bralem pod uwage Yarisa, Puga 206, Suzi Swift, Grande Punto, Clio II
Dobrze wyposazony Yaris w odpowiednim kolorze kosztowal powyzej zalozonej ceny. Pug byl ok (promocja na wersje Oxygene) ale za maly bagaznik i brak atrakcyjnej oferty kredytowej (duze znaczenie mialy tez malo przychylne opinie uzytkownikow, szczegolnie w kwestii zawieszenia) - wersja SW byla zbyt droga.
Swift byl niemal moim marzeniem, ale zbyt maly bagaznik i fatalne odczucia po jezdzie probnej zweryfikowaly moje pojecie o tym samochodziku.
Grande Punto - fatalne wykonczenie wnetrza !! Clio II - podobnie jak Yaris.
Fusiona nie bralem pod uwage i kupilem go w zasadzie przez przypadek. Potargowalem i za cene ponizej 50 tysi kupilem wersje Gold z klima, podgrzewana przednia szyba, metalic, eletryczne i podgrzewane lusterka, halogenami, przyciemnianymi szybami, CD, centralem z pilota i radarem cofania. Kredyt 50/50.
Po 25 000 km zrobionymi w pol roku:
Plusy - jezdzi :D, wozek i bagaze miszcza sie w bagazniku bez problemow, jest calkiem cicho i wygodnie, brak powaznych usterek.
Minusy - zaczynaja trzeszczec plastiki, lubi pociagnac paliwka (szczegolnie na trasie z klima - 170 km/h - oczywiscie w Niemcach ;) - , strasznie slaby clear coat (juz mam odpryski), 1,4 malo dynamiczne, CD nie przepada za kopiowanymi plytami, beznadziejne wrazenia z dosc drogiego serwisu, sporadyczne problemy z redukcja na 3 i 2 bieg i kilka innych uwag kosmetycznych zwiazanych z tym, ze wnetrze mi sie opatrzylo i zaczynam dostrzegac mankamenty.
Gdybym teraz kupowal Fusiona, to tylko 1,6 i z automatyczna klima...jednak gdybym kupil to auto po raz drugi to tylko ze wzgledu na cene. Gdybym mial ze 20 tysi wiecej, kupilbym raczej Golfa, Aurisa lub ostatecznie Bravo.
Zonie to chetnie kupilbym Fiata 500...jak tylko pojawi sie na rynku.
Witam
Postaw sobie kilka pytań:
Na jak długo kupujesz auto, na rok dwa czy pięć. Jakie przebiegi zrobisz w tym czasie.
Jezeli kupujesz auto na krótki okres nie baw się w żadne diesle czy gaz bo nie odzyskasz w oszczędnosci różnicy w cenie zakupu - kup auto w benzynie z dobrym wypasem żeby Ci było wygodnie i cieszyła Cię jazda.
Jeżeli planujesz zrobić tak jak ja w trzy lata 240kkm to szukaj oszczędnych rozwiązań gaz lub diesel.
Co do Fusiona mam autko z 2003r, jężdżę nim od 2005r, zrobiłem 160 kkm na gazie i jak do tej pory tylko cewka zapłonowa i amortyzatory. A to że troszke skrzypi - głosniej radio.
Auto idealnie nadaje sie do miasta,doskonały w parkowaniu na wysokich krawężnikach a i 55 mkw (600 kg) terakoty pomieści i zawiezie na budowę. W trasie twarde zawieszenie zgrabnie radzi sobie z ciasnymi zakrętami.
Co do ceny za 45-48 000 wyjmiesz z salonu nowe autko z klimą, ABSem, centralnym i radiem.
Na początek zajdź do dilera umów się na jazde tylko nie 10 min a 45 i zobacz jak auto Ci pasuje.
Owocnych przemyśleń.
MANIEK70 09-05-2007, 20:27 A moze Mitsubishi Colt ??
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2692128
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2070639
Jak na podróże po europie dla kobiety to http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2199302 :fcp1
SinNameOn 10-05-2007, 19:32 A moze Mitsubishi Colt ??
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2692128
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2070639
Jak na podróże po europie dla kobiety to http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C2199302 :fcp1
Kolega widzial tego Colta w srodku?Twardego plastiku tyle, co w trzech Fusionach! Tam to dopiero musi skrzypiec :)
MANIEK70 11-05-2007, 19:23 Koleżanka Justyn4 wnioskowła o sugestie i widzę, że nie odpisuje to może już coś Wybrała.Sam jestem ciekaw na co padnie lub padł wybór Niemcy czy Japonia :fcp9
No Leon jest całkiem fajny, Corolka też ujdzie, Almerka mnie się nie podoba, lecz to kwestia gustu, ale yariska :fcp15 ja tam nie wiem ale mi się wydaje ,ze do japońskich autek i tych z grupy WW części są nieco droższe niż do Forda.
a może jakiegoś francuza miękki fajnie wykończony w środku.
Tyle ,ze mojej żonie np. Clio bym nie pozwolił jeździć ponieważ są niestety za słabe i w wypadku wypadku raczej sie z tego nie wychodzi jak coś się mocniej trochę zadzieje bo francuzy niestety skłąłdają się bardzo ( gwiazdki NCAP nie do końca pokrywają z tym czego po 6 * można by się spodziewać ale tak musi byc jak gwiazdki dają za brzęczyk odpiętych pasów). nowa Corsa tez jest ładna a może KA ?
Jestem, jestem - tylko zaganiana bylam (niekoniecznie za autem).
Sugestie super - tylko chyba nie dodalam istotnej rzeczy. Prawo jazdy dopiero co odbieram i szczerze mowiac wolalabym (z rozsadku) nie kupowac od razu auta za 40 czy 60 tys. zl. Myslalam o przedziale 15,000-25,000.
Colta widzialam - maly troche no i trzy drzwiowy (co juz skresla go na wstepie).
Z tych mniejszych to peugeot 206, yaris.. oczywiscie 5-drzwiowe. Inne to te wymienione. Kolega Almerke radzi ale ta N15 (bo 16 podobno wadliwa) - a mi na zlosc podoba sie bardziej N16.
No i Mercedes klasa A jeszcze przeszedl mi przez glowe, i WV Polo lub Golf, i Audi A3.
Zobaczymy, jeszcze nie wybralam. Szczerze - wolalabym kupic auto do 20,000 na pare lat - zeby nabrac porzadnego doswiadczenia za kolkiem.
MANIEK70 13-05-2007, 20:14 Najlepsza marka samochodu do tego co Pisałaś to "samochód służbowy" i masz 100% oszczędności i spokój.
Pozdrawiam
Kolego moj drogi.
nie kazdy ma samochod sluzbowy, nie kazdemu jest on potrzebny w pracy;)
[ Dodano: 2007-05-15, 11:39 ]
dodam tez, ze w firmie, w ktorej pracuje - owszem pewne osoby maja auta sluzbowe - ale wymogiem jest prawo jazdy minimum roczne!
MANIEK70 16-06-2007, 23:16 Koleżanka poszła chyba gdzieś do konkurencji.Albo Kupiła Forda i tak Jej przypadł do gustu,że poprostu z niego nie Wysiada i nie odpisuje. :fcp11
a nie.. kolezanka jeszcze nic nie kupila..
ale kolezanka jest na najlepszej drodze..
i fakt - ford to nie bedzie..
pewnie seat, moze jakis mercedes, moze honda, moze mazda..
:fcp13
A mi się ten dylemat bardzo poniekąd podoba bo mam właśnie podobny ;-)
Jako ze szukam niby drugiego auta (jest już Opel Omega) w dodatku miejskiego i ekonomicznego to wybieram jak na razie pomiędzy:
- Mercedes A klasa
- Honda Civic VI generacji
- Mazda 323
- Nissan Almera
- Ford Focus, Fiesta, Fusion
- był przez chwilę jeszcze Hyundai Matrix
oraz
SEAT LEON ;-)
Szukam raczej wersji z silnikiem diesel'a bo jednak aspekt ekonomiczny chciałbym zachować przynajmniej na stacjach benzynowych a znowu z GAZ'em mam doświadczenie przy Omedze i nie chciałbym psuć drugiego auta ;-) Chociaż jeśli znajdę coś ciekawego z sekwencyjnym gazem to na pewno będę brać pod uwagę (po prostu korci mnie Honda Accord ;-)
Przyznam ze Seata Leona zacząłem brać pod uwagę po przeczytaniu tego topic'u i wzmianki zamieszczonej przez koleżankę :fcp13
Kiedyś dawno nawet przymierzałem się w salonie do takiego auta i mam ciągle sentyment, nie wziąłem go pod uwagę od razu bo wydawało mi się że do 25 tyś nic ciekawego się nie znajdzie. Ale jak dobrze poszukać....
co z resztą marek?
Honda - ciągle mam ją na "oku", wiem ze jest fajna tylko bardzo trudno znaleźć naprawdę dobry egzemplarz, trochę już rdzewieć potrafi. Silniki super ale benzynowe.
Mazda - nieźle wygląda bo w tej cenie są trochę nowsze roczniki ale silnikowo średnio a nawet gorzej. Diesel niezbyt udany i polskie paliwo mu zdecydowanie szkodzi (DiTD). Jak się do niej jeszcze nie pała miłością to chyba jednak lepiej ominąć. Chociaż jakość japońska całkiem.
Nissan Almera - to co mnie interesuje to podobno już nie jest made in Japan a w zwiazku z tym jakość już nie ta. Awaryjna a więc traci blask. Łodpada :D
Hyundai Matrix - odpada bo mi sie nie podoba :D może zmienie zdanie jak go zobacze z bliska bo nie mialem tej okazji tak właściwie
Mercedes A - tutaj sie troche naczytałem, interesuje mnie właściwie tylko 170 CDI, który generalnie jest drogi ale jednak są opinie że to dobrze wydane pieniądze o ile nie ma się wymagań jak do 600 SL ;D (skrzypią plastiki, itp. a i jeszcze serwis Mercedesa jest ponoć baznadziejny). Musze odbyc jazde testową aby sprawdzić czy dla mnie jest ok.
A teraz aby nie było nie na temat... w końcu to forum Forda.
Do egzemplarzy Forda w moim zakresie zainteresowań jakoś przekonany nie jestem, wyglądają na zajechane i mało atrakcyjne. Może jak coś mi wpadnie w oko to rzutem na taśmę...........
Fiesta trochę mała.... za mała.... a troszkę droga
FUSION. Odkrycie dzisiejszego dnia. Jeśli nie przypomina od środka metalowej puszki tak jak np. Opel Meriva to chyba będzie trzeba się bliżej przyjrzeć :) Tylko w tych widełkach cenowych będzie raczej ciężko coś znaleźć.
SEAT :D
Ciężko coś znaleźć ciekawego, same szroty. Ale jak znajdę to pewnie będzie mi ciężko odpuścić :>
:fcp27
Pozdrawiam i przepraszam za ten dlugi i nudny post :fcp29
Hyundai Matrix - odpada bo mi sie nie podoba może zmienie zdanie jak go zobacze z bliska bo nie mialem tej okazji tak właściwie
Oj nie zmienisz, nie zmienisz-brzydkie toto potwornie :fcp2
Jako że nic ciekawszego na razie nie znalazłem to sprawy się konkretyzują wokół Mercedesa A 170 CDI. Fusiona używanego trudno uświadczyć ;(
Oj chyb trochę przesady, że nie ma używanych Fusionów.
Wystarczy wejść na gratkę http://moto.gratka.pl/szukaj/Ford-Fusio ... -k-ts.html (http://moto.gratka.pl/szukaj/Ford-Fusion-2003-1-1-benzyna-m-n-ro-r-k-ts.html)
Ciekawe czy już dokonałeś jakiegoś wyboru?
Ja mam go już rok czasu od razu założyłem lpg sekwencyjne mam przejechane ok 32000 km w ciągu 12 miesięcy i ani jednej powtarzam ani jednej usterki, polecam jak najbardziej
FallenAngel 13-09-2007, 19:46 Ja mam swojego FF od 1, 5 roku i gdyby nie zaciągnięty kredyt pozbyłbym się go z miejsca. Przyznam, że zbytnio napaliłem się na to auto przed zakupem oraz zbyt mocno uwierzyłem w opinię internetowe oraz w czasopismach motoryzacyjnych. Oto, czemu nie polecam FF:
1.Przed zakupem bagażnik wydawał mi się bardzo pojemny, po zakupie okazało się ze nie mieści się złożony wózek dziecięcy.
2. Spalanie książkowe dość mocno odbiega od rzeczywistości.
3. Materiały wykończeniowe (plastiki itp.) i jakość wykończenia pozostawia wiele do życzenia (trzeszcząca deska, ciągle zacinająca się klapka schowka)
4. Jakość powłoki lakierniczej to już tragedia ( po 6 mc wystąpiły plamy na masce- serwis pomalował, po kolejnych 6 mc plamy wyskoczyły ponownie w tych samych miejscach i serwis odmówił naprawy twierdząc, że to w skutek ptasich odchodów)
5. Zaczyna trzeszczeć lewy głośnik
6. Ciągle powracające stukanie w tylnej części auta
7. Problemy przy wrzucaniu wstecznego biegu. (muszę 2 razy wciskać sprzęgło)
8. Tandetne rozwiązanie mocowania zapasowego koła (jak zobaczyłem tą śrubę to parsknąłem śmiechem)
9. Podczas odbioru auta po zakupie salon dał plamę na całej długości:
- drobne zarysowania na niektórych elementach karoserii
- niedziałały światła awaryjne
- lusterka okazały się nie być w kolorze nadwozia
- paliwa brakło na wyjeździe z parkingu przed salonem
- brak zakupionych dywaników i chlapaczy
Wszyscy latali jak posrani wokół auta a sprzedawca stał ze spuszczoną głową i dzielnie wysłuchiwał wszystkie moje obelgi.
- brak płynu do spryskiwaczy. Po przyjeździe do domu wlałem zakupny osobiście płyn do spryskiwaczy ( 30 zł za 4l) a tu niespodzianka! Brak jakiejś uszczelki pod zbiornikiem z płynem i 30 zł wsiąkło w ziemię.
Co do komfortu jazdy z przodu to nie mam zastrzeżeń, ale ponoć tylna kanapa przy dłuższej jeździe staje się strasznie niewygodna. Auto wizualnie mi się podoba i prowadzi się dobrze. W skali od 1 do 10 daje 6 z minusem. Sądze, że można rozsądniej wydać kase niż kupując FF.
FallenAngel
Ad. 1 Tylko powinieneś zdać sobie sprawe ze to auto zostało zbudowane na podstawie fiesty samochodu klasy B wiec nie można od niego oczekiwać tego czego od focusa czy mondeo. Bagaznik jak na te klase jest dosyć pojemny, trzeba było przymierzyc wózek zanim go kupiłeś mój kolega w corsie i fabii tak robił jeden sie mieścił inny nie.
Ad. 2 Ja mam wersje 1.6 benzyna i na spalanie nie nażekam calkiem fajnie sie nim jezdz a przy umiejetnym obchodzeniu sie z pedalem gazu pali jak kazdy inny 1.6.
AD3. To fakt że samochód trzeszczy, skrzypi itd. Tutej 100% racji
Ad.4 Moja fuzja ma 4 lata i nie zaobserwowalem na razie korozji. Jeśli chodzi o lakier to fakt jest miekki ale inne samochody maja podobnie to przez te lakiery ekologiczne.
Ad.5 U mnie wszystko śmiga ok.
Ad.6 Coś tam stuka od czasu do czasu.
Ad.7 Wsteczny to tradycja we fordzie ale nie wypada najgorzej niz w innych małych samochodach
Ad. 8 ja na nią nie mogę nazekac. dobrze trzyma kolo nic nie lata i nie skacze i oto chodzi
Ad.9 Co do punktu 9 to sam jestes sobie winny nie trzeba było odbierać nie kompletnego i uszkodzonego samochodu.
Kazdy na tym forum wie jaka opinie ma serwis forda, samochody nie sa najgorsze, niestety wizerunek firmy pssuje wlasnie serwis który tylko ciągnie z nas kase za kazdą pierdołe oferujac w zamian mierna jakosc usług (oczywiscie sa i tutaj wyjatki).
Jak dla mnie za te pieniadze i z takim wyposazeniem ciezko znalezc jakiegos opla nie wspominajac o vw. Choć i te ostatnie oferowane na rynek polski tez nie sa bez wad. Poprostu nie ma samochodów idealnych. Ja ze swojej strony moge go polecic osobie ktora za rozsadne pieniadze chce wozidelka z przyzwoitym wyposazeniem w miare bez problemowego.
hej
a więc :)
Ad.1 w bagażniku mieszczą się 2 wózki sportowe testowane na bliźniakach :)
Ad.2 Spalanie no właśnie nigdy nie zszedłem poniżej 7,4 L, średnio tankuje 2 x w tygodniu
Ad.3 100 % racji po prostu wnętrze "za plastikowe" a schowek mocno irytujący
Ad.4 Lakier na razie ok, ale pojawiły się pierwsze ogniska korozji na wew. stronie drzwi
Ad.5 no comment :)
Ad.6 Zawieszenie zby twarde jak na nasze drogi, tylne amortyzatory wymienione były przy 80 tyś
Ad.7 Wsteczny bieg - w wielu samochodach spotkałem się z tym problemem
Ad.8 Mocowanie koła jeszcze może być ale płyta pilśniowa w bagażniku ? :)
Ad.9 no comment cd.
Ogólnie autko dobrze prowadzi się jednak jest zbyt twarde na nasze drogi, czasami mam wrażenie jakby kowal walił młotem po felgach :)
Nigdy nie zawiodło mnie w trasie /121 tyś/, jednak 2 raz nie wybrałbym tego modelu lepiej dopłacić do focusa.
pozdr
I.
Czytając to forum zaczynam sie zastanawiać czy dobrze zrobiłem kupując FF. Ale przegladajac strony internetowe napotkałem na raport TUV: http://www.autocentrum.pl/go/338__Rapor ... 12303.html (http://www.autocentrum.pl/go/338__Raport_usterkowosci_T%DCV_2007__14__0__5__150 8612303.html)
Jaka jest wasza opinia na ten temat?
Markus123 29-10-2007, 10:23 Tak Ford tym wynikiem FF się szczyci. I faktycznie to jest chyba najbardziej miarodajne źródło danych, wszystko reszta to są zupełnie subiektywne opinie. Usterkowość to jednak nie wszystko liczą się jeszcze walory użytkowe, chciaż tutaj jak ktoś się decyduje może przed zakupem posprawdzać co zechce. Ale wydaje mi się, że diabeł tkwi gdzie indziej bo jakość fordów nie odstaje zasadniczo od średniej innych popularnych marek (VW, Opel, Toyota) natomiast zła opinia, która ciągnie się za fordem wynika z obsługi posprzedażnej w szczególności ASO (wiem coś o tym). Myślę, że wreszcie tu się coś zaczyna zmieniać bo rośnie konkurencja, ale jak długo potrwa zmiana wizerunku w tym aspekcie nie wiem.
SinNameOn 06-11-2007, 20:41 Ja mam swojego FF od 1, 5 roku i gdyby nie zaciągnięty kredyt pozbyłbym się go z miejsca. Przyznam, że zbytnio napaliłem się na to auto przed zakupem oraz zbyt mocno uwierzyłem w opinię internetowe oraz w czasopismach motoryzacyjnych. Oto, czemu nie polecam FF:
1.Przed zakupem bagażnik wydawał mi się bardzo pojemny, po zakupie okazało się ze nie mieści się złożony wózek dziecięcy.
2. Spalanie książkowe dość mocno odbiega od rzeczywistości.
3. Materiały wykończeniowe (plastiki itp.) i jakość wykończenia pozostawia wiele do życzenia (trzeszcząca deska, ciągle zacinająca się klapka schowka)
4. Jakość powłoki lakierniczej to już tragedia ( po 6 mc wystąpiły plamy na masce- serwis pomalował, po kolejnych 6 mc plamy wyskoczyły ponownie w tych samych miejscach i serwis odmówił naprawy twierdząc, że to w skutek ptasich odchodów)
5. Zaczyna trzeszczeć lewy głośnik
6. Ciągle powracające stukanie w tylnej części auta
7. Problemy przy wrzucaniu wstecznego biegu. (muszę 2 razy wciskać sprzęgło)
8. Tandetne rozwiązanie mocowania zapasowego koła (jak zobaczyłem tą śrubę to parsknąłem śmiechem)
9. Podczas odbioru auta po zakupie salon dał plamę na całej długości:
- drobne zarysowania na niektórych elementach karoserii
- niedziałały światła awaryjne
- lusterka okazały się nie być w kolorze nadwozia
- paliwa brakło na wyjeździe z parkingu przed salonem
- brak zakupionych dywaników i chlapaczy
Wszyscy latali jak posrani wokół auta a sprzedawca stał ze spuszczoną głową i dzielnie wysłuchiwał wszystkie moje obelgi.
- brak płynu do spryskiwaczy. Po przyjeździe do domu wlałem zakupny osobiście płyn do spryskiwaczy ( 30 zł za 4l) a tu niespodzianka! Brak jakiejś uszczelki pod zbiornikiem z płynem i 30 zł wsiąkło w ziemię.
Co do komfortu jazdy z przodu to nie mam zastrzeżeń, ale ponoć tylna kanapa przy dłuższej jeździe staje się strasznie niewygodna. Auto wizualnie mi się podoba i prowadzi się dobrze. W skali od 1 do 10 daje 6 z minusem. Sądze, że można rozsądniej wydać kase niż kupując FF.
Czytam tego posta i robię wielkie oczy.
Kupilem Fuzyje poltora roku temu. Powody byly trzy. Potrzebowalem nowego auta z duzym bagaznikiem ( wlasnie ze wzgledu na wozek) i dobrym wyposazeniem w cenie do 50 tys zl.
Padlo na Fusionoa 1.4 Gold.
1) Bagażnik - normalny wózek dziecięcy (X-lander X3) wchodzi bez problemu, a do tego dwie duze torby - testowane podczas wypadu do Berlina w dwie dorosle osoby + dzieciątko
2) Spalanie to rzeczywiscie spory minus, ale przy trzymaniu obrotow w zakresie 2-3,5 tyś i bez notorycznej jazdy na sprzęgle, mozna sie calkiem dynamicznie przemieszczac, ze srednim spalaniem na poziomie do 7.5l/100
3) Podczas mrozow w zeszlym roku troszke trzeszczala deska, po jakims czasie ustąpilo. Teraz nie trzeszczy nic
4)Lakier bez zarzutu, choc Ford nie uniknął błędów pt. orange peel, ale to mają nawet mercedesy
5) Reszty problemow nie odnotowalem. Mimo to też chętnie bym się z nim rozstał, ale odkąd przesiadłem się na sluzbową Octavie, Forda dostaly w uzywanie moje dziewczyny ( mała i duża :) ) i chwalą sobie.
|
|