Witam,

czy ktos z forumowiczow mial juz stycznosc z CarPro Spotless ? Mam biale plamy na masce tzw. water spoty. ( cos na wzor tego : http://cardetailingblog.com/wp-content/uploads/blogger/-PiKnbod23Ng/T2CsEqYHnAI/AAAAAAAAAYI/gbdgkl1G1t8/s1600/Water%2Bspots.jpg ).

Obecnie sa widoczne z bliska i nie sa to cale biale plamy, ale jakby srodek byl juz w kolorze maski,a obwodki zostaly w bialym kolorze.

Widzialem,ze gdzies proponowana byla opcja z glinka czy ten Black Horse PB.

Ten drugi specyfik mozliwe,ze bede mial i teraz pytanie czy moze pomoc na biale plamy i czy trzeba uzyc wczesniej cleanera?

Gdzies w internecie czytalem,ze Black Horse ma w sobie funkcje cleanera czyli np umyc auto i potraktowac Blach Horsem bylby jakis sens?

Jak umyjesz to potraktuj Gyeon-em WetCoat i nie powinno być waterspotów. Swoją drogą nie będzie ich też jak po myciu zamiast czekać aż woda wyschnie wysuszysz lakier mikrofibrą lub waflem

Black Horse PB

Koledze chyba chodziło o Black Hole od PB?
Warto spróbować, efekt po Black Hole jest naprawdę:surprise: zwłaszcza jak ktoś będzie miał styczność z profi kosmetykiem do autka pierwszy raz.:one:

Raczej na pewno chodziło PB Black Hole :)
Co do water spotów, to jak już koledzy wcześniej zauważyli, osuszać dobrym ręcznikiem zaraz po myciu auto i nie ma problemu ewentualnie opłukiwać wodą demineralizowaną :) . Jak już się pojawiły, to zwykle pomaga dobry cleaner czy QD.

Dzięki. Tak chodzilo o Black Hole. :p A wiecie może czy aplikacja reczna daje takie fajne efekty? Slyszalem, ze polerka tak.

Dobry recznik, czyli po prostu jakis z mikrofibra czy macie jakiegos faworyta - produkt jakiejs konkretnej firmy?

A jaki cleaner bys polecil?

To na pierwszy ogien sprobuje dobrze osuszyc auto po umyciu i w razie problemow bede sie ratowal Gyeon-em WetCoat.

Dzieki Panowie!