Ponieważ już trochę pojeździłem z fabryczną nawigacją, to poniżej kilka uwag (oczywiście negatywnych :-)):
- na autostradzie A4 między Tarnowem a Rzeszowem spory odcinek jedziemy... poza szosą, mimo że nitka autostrady jest bardzo ładnie naniesiona na mapie, przez co navi nam każe co chwilę zawracać i skręcać, bo teoretycznie jedziemy boczną drogą, a ona chce przez A4
- często przewidywany czas przyjazdu jest o ok. 1 godzinę późniejszy, niż faktyczna godzina przyjazdu: gdzieś po drodze to się rozmywa i znika
- przy próbie wyszukania ulicy np. gen. Aleksandra Waszkiewicza udaje się to po wpisaniu "gen" lub "Aleks", ale nie udaje się po wpisaniu "W"(aszkiewicza), więc jeśli wydaje się, że ulicy wg nazwiska nie ma w spisie, to trzeba próbować wpisać jakiś inny człon nazwy

moze znajdziesz gdzieś w ustawieniach "set profile speed" jak jest w FX, ustawisz tam średnie predkości inner city, out city i express road, z pamieci to pisze. Standardowo jest chyba 30/60/110 km/h.
musisz tak poustawiac pod swój tryb jazdy, aby wychodziło ok. Jutro sprawdze jak ja mam ustawione, gdy czasy dojazdu są na styk

W Mk5 nie widziałem tego ustawienia, chociaż głęboko nie grzebałem, także może jest gdzieś tam zaszyte. Wyliczenia czasu dojazdu są dość dziwne. Przy sprawnej jeździe zdarza mi się urwać 10min na 25km odcinku.

Nie znalazłem ustawiania prędkości na różnych typach dróg. Jest tylko "odjęcie czasu eko", ale różnica pomiędzy "niskie" a "wysokie" na trasie ponad 7-godzinnej ok. 500 km wynosi... 4 minuty, więc nie wiem, co ta opcja robi.

A ja mam błąd w nawigacji - in plus - przyszłościowy :)
jadąc ze Śląska autostradą A1 w kierunku północnym ostatni zjazd mam na S-1 na Pyrzowice, dalej autostrady jeszcze nie ma. Moja nawigacja mówi mi, że dalej mam jechać prosto i zjechać następnym zjazdem Woźniki, a takowego jeszcze nie ma.

Czyli chyba dobrze.

Ciekawe, czy widzi już obwodnicę autostradową Łodzi w ciągu A1???

Spróbuj wpisać trasę do Gdańska i zobaczysz, gdzie narysuje kreskę. :-)

Trzeba uważać na nawigację i nie ufać ślepo wskazaniom. Właśnie ćwiczyłem jazdę we Włoszech. Ogólnie było ok, ale jak mi dwa razy podrzucił skrót (a ja się od razu nie połapałem) to było gorąco - musiałem składać lusterka aby się zmieścić międzu domami jadąc główną drogą :razz: Szybko się nauczyłem, że nawigacja nawigacją, ale przede wszystkim należy trzymać się drogi i znaków jeśli takowe są i być bardzo czujnym jeśli nawigacja podpowiada coś co nie do końca jest zgodne z rzeczywistością.

Ja jeżdżę po Podlaskim - żona trzyma telefon z Google Maps i patrzymy jak się rozjeżdża jedno z drugim.
Dziś nie umiałem "wstukać" miejscowości Śliwno, a jak dojechałem na miejsce, to okazało się, że opisane to jest chyba jako "Choroszcze, Śliwno". Trzeba być magikiem, żeby wymyślić, co wpisywać do tej navi. :-(

Ale nie do pobicia jest fordowska "Iwona". Nikt tak jak ona nie był w stanie zapewnić uciechy dzieciakom, przy wymawianiu nazwy ulic po włosku. Rozumiem, że wymowa polskich nazw po angielsku może być interesująca, ale co ta Pani robi z językiem włoskim - nie do przecenienia - ubaw po pachy. To brzmi lepiej jak okrzyki ekstazy po niemiecku w uniesieniu miłosnym.

potwierdzam również że Polska jest usiana błędami niestety
u nas w Opolu są trasy których jeszcze nie ma oraz takie, które są od dobrego 1,5 roku i ich jeszcze nie ma w navi... dziwne to zestawienie, bez konsekwencji

natomiast słowa uznania za navi zagraniczną, zrobiłem właśnie ponad 4tyś km na trasie do i po Chorwacji i wszystko idealnie, ani razu zonka ;) nawet małe wioski opisane idealnie

w Polsce może być problemem mapa od emapy (chyba) z przed 2 lat (wersa E5)
ale nowszych w microsoftowych here nie ma (można sprawdzić na maps.here.com)

Ja jeżdżę po Podlaskim - żona trzyma telefon z Google Maps i patrzymy jak się rozjeżdża jedno z drugim.
Dziś nie umiałem "wstukać" miejscowości Śliwno, a jak dojechałem na miejsce, to okazało się, że opisane to jest chyba jako "Choroszcze, Śliwno". Trzeba być magikiem, żeby wymyślić, co wpisywać do tej navi. :-(

Ja się takie sytuacje nauczyłem obchodzić w następujący sposób:
1) Wyszukuje na gogle maps
2) Spisuje współrzędne geograficzne
3) podaje do mojej nawigacji
4) GOTOWE :)

Ale w gruncie rzeczy nie tak miało być :)

Da się podać współrzędne? Muszę to sprawdzić. :-)

Próby pudrowania tego żywego trupa jakim jest nawigacja w mk5 nie mają raczej żadnego sensu. Jest to narzędzie tak archaiczne w stosunku do zwykłych Google maps, że aż mnie zatkało- kiedy dołożyłem navy i spróbowałem z niej skorzystać. Jest to ostatnia rzecz jaką bym kupił przy konfiguracji.
- wpisywanie - komedia, człowiek przypomina dzięcioła pukając w ten ekran a wszystko niby intuicyjne :) zresztą czego mozna sie spodziewać po microsofcie
- proponowane trasy - często odbiegają od optymalnych czyli szybko i krótko.
- czas przejazdów - nijak ma się do rzeczywistości.
Owszem, dołożyłem ten gadżet nie drogo ale gdybym kupił oryginał spaliłbym się przed żoną i sobą ze wstydu- to jest po prostu komedia ta cała nawigacja.
Bardzo ładnie wygląda w aucie, dobrze pokazuje kiedy zjechać i na jaki pas, mozna sobie patrzeć czy kręta czy prosta droga i to tyle jak dla mnie. Korzystam z nawigacji w smartfonie tak jak kilku kolegów mających mk5 z navy.
Rozumiem kolegów, którzy za to zapłacili i szanuje ich niedowierzanie z czym mają do czynienia ale według mnie z kamizelki płaszcza nie zrobimy. Szkoda ale ten sprzęt nijak się ma do zwykłego telefonu. Działający TMC sprawy nie uratuje.
Rzadko jestem aż tak krytyczny wobec tego co posiadam ale w tym przypadku choć bym chciał nie znajduje pozytywów za cenę tego sprzętu i dlatego z uwagą będę śledził wątek - może coś mi umknęło w ustawieniach :)

Płonę ze wstydu przed żoną... ;-)

Prawdą jest, że do nawigacji z telefonu brakuje jej dużo ale dla mnie ważne jest, że po prostu jest :) Podczas jazdy zazwyczaj nie mam jak wyciągnąć telefonu z kieszeni, także lepsze to niż nic.

Navi w Sync3 jest fajna. Ma oczywiście swoje wady i zalety ale w ogólnym rozrachunku wziąłbym ją gdybym konfigurował następne auto.

Czekam tylko na aktualizacje, ponieważ brak wylotowej S8 z Warszawy to straszne nieporozumienie :)

Denerwuje mnie jeszcze , że przy głosowym wyszukiwaniu adresu trzeba znać pełną nazwę ulicy :/

Nie mówię, że jest beznadziejna. Najbardziej mnie jednak irytuje przedziwny sposób wyszukiwania adresów.

Płonę ze wstydu przed żoną... ;-)

Żoną Rothmansa? :-)

;-) No nie wiem, co oni na to. :-D

no zgadza się że nawigacja jest to bajer który nie jest warty kilku tysięcy złotych. Ja też za niego dałem niewielkie pieniądze więc jestem zadowolony, w trasie się nawet sprawdza choć jak dalej jadę to włączam dodatkowo google maps na telefonie. no i ten sposób wybierania... w gogle wpisze nazwę czegoś i wszystko znajduje a tutaj najczęściej po prostu przepisuję współrzędne geograficzne....

Ponieważ już trochę pojeździłem z fabryczną nawigacją, to poniżej kilka uwag (oczywiście negatywnych :-)):
- na autostradzie A4 między Tarnowem a Rzeszowem spory odcinek jedziemy... poza szosą, mimo że nitka autostrady jest bardzo ładnie naniesiona na mapie, przez co navi nam każe co chwilę zawracać i skręcać, bo teoretycznie jedziemy boczną drogą, a ona chce przez A4
- często przewidywany czas przyjazdu jest o ok. 1 godzinę późniejszy, niż faktyczna godzina przyjazdu: gdzieś po drodze to się rozmywa i znika
- przy próbie wyszukania ulicy np. gen. Aleksandra Waszkiewicza udaje się to po wpisaniu "gen" lub "Aleks", ale nie udaje się po wpisaniu "W"(aszkiewicza), więc jeśli wydaje się, że ulicy wg nazwiska nie ma w spisie, to trzeba próbować wpisać jakiś inny człon nazwy

Na A1 - nowej w okolicach łodzi jest podobnie jeśli chodzi czas przejazdu. Jakoś dziwnie faktycznie godzina ucieka.

Płonę ze wstydu przed żoną... ;-)

:) moja żona jest moim pilotem podczas wspólnych podróży i jak pokazałem jej to cudo to lekko
sie zdziwiła, że takie coś moze byc w aucie całkiem fajnym zresztą. Tłumaczyłem że dołożyłem za grosze :)

Moja też pełni rolę nawigatora-synchronizatora. :-)

Ale dziś przyjemnie się zdziwiłem - navi mogła poprowadzić oficjalną leśną drogą, a jednak wybrała trasę asfaltową, dłuższą o 20 km.

Oczywiście wcześniej byłem mądrzejszy od niej i wjechałem w piaskowe coś, co niby jest drogą na Podlasiu.

Właśnie przed chwila navi kazała mi zawrócić na S17 przez wjazd we... wlot! Przy 120 km/h mógłby to być ciekawy manewr. :diabel2:
Wcześniej upierała się na jakąś trasę, a po zlekceważeniu jej trasy dokładała ze 40 minut, żeby po chwili skrócić o owo 40 minut i jeszcze kilka. Gdzie tu sens? :-)

Na trasie Rzeszów-Tarnów navi dokłada ok. 1h 45 minut, oprócz tego, że jedzie wzdłuż A4, a nie po niej.

w nawi Garmina jest to samo... nie widzi kawałka A4 pomiędzy Dębicą a Tarnowem.
Panowie wbudowane navi w samochodach są o przynajmniej jedną generację do tyłu w porównaniu z nawigacjami zewnętrznymi takimi jak Tom Tom czy Garmin. Nie ma aktualizacji przez neta , stare mapy ale za to te navi są szybkie i bardzo stabilne.
Ja głownie używam navi wbudowanej i myślę przy tym. Ostatnio startując z Wawy do domu jednocześnie uruchomiłem navi wbudowaną i Tom Toma na szybie... Tom sie jeszcze ładował a navi wbudowana już wyznaczyła trasę. Zrobiłem tak bo nie znam Wawy i chciałem sprawdzić jak sobie da radę wbudowana navi.. jest stara nie ma nowego odcinka S7 i S8 ale dała radę i byłem mile zaskoczony. Fakt ,że Tom zwariował przez korki i chciał prowadzić całkiem inna drogą ale jak ktoś nie zna trasy to i wbudowana go doprowadzi do celu ale trzeba trochę myśleć przy tym.
nezka

Ale tutaj fragment A4 Rzeszów-Tarnów jest, ale jedziemy jakby obok niej, tak jakby A4 była źle naniesiona na mapy.

zgadza sie .. nitka jest a jedziemy obok drogi ..więc navi szuka drogi którą ma.
W navi Gramina i to na nowych mapach jest to samo.
nezka

Ja się takie sytuacje nauczyłem obchodzić w następujący sposób:
1) Wyszukuje na gogle maps
2) Spisuje współrzędne geograficzne
3) podaje do mojej nawigacji
4) GOTOWE :)

Ale w gruncie rzeczy nie tak miało być :)

A możesz mi podpowiedzieć jak wpisujesz współrzędne?
Próbowałem to zrobić przed wyjazdem na urlop ponieważ w navi nie było adresu :) Niestety, dane współrzędne są dłuższe niż pole do wpisania w navi..
jakaś podpowiedź?
Pozdrawiam.

po prostu miniesz ostatnią cyfrę jaką masz z google... nie potrzebujesz dokładności co do cm :) wystarczy ci do kilku metrów :) Ja tak zawsze robię i idealnie w punkt dojeżdżam

Ok, sprawdzę, dzieki.
Pozdrawiam.

Czy jest możliwość regulacji głośności podpowiedzi w navi w stosunku do radia? Podczas ostatniej jazdy w trasie podpowiedzi były za cicho moim zdaniem.Szukałem w menu ale nie mogłem znaleźć. Efekt jest taki że przy w miare normalnym słuchaniu radio, TA ryczy, a podpowiedzi navi prawie nie słychać. Coś przeoczyłem?

Czy jest możliwość regulacji głośności podpowiedzi w navi w stosunku do radia? Podczas ostatniej jazdy w trasie podpowiedzi były za cicho moim zdaniem.Szukałem w menu ale nie mogłem znaleźć. Efekt jest taki że przy w miare normalnym słuchaniu radio, TA ryczy, a podpowiedzi navi prawie nie słychać. Coś przeoczyłem?
Jest. Wchodzisz w ustawienia/system i tam jest głośność systemu czy coś takiego. Ale, ale - z dziwnych powodów ta głośność się czasem zmienia, tzn. graficznie jest w tym samym miejscu paska, a jednak jest głośniej niż trzeba. :-/

Jest. Wchodzisz w ustawienia/system i tam jest głośność systemu czy coś takiego. Ale, ale - z dziwnych powodów ta głośność się czasem zmienia, tzn. graficznie jest w tym samym miejscu paska, a jednak jest głośniej niż trzeba. :-/
Można też prościej. Jeśli w trakcie "wygłaszania komunikatu" ustawimy jego głośność pokrętłem (przyciskami na kierownicy) to zostanie ona zapamiętana. Może się zmieniać jeśli mamy włączoną adaptację głośności do prędkości samochodu - tak jak głośność radia. Ta sama zasada dotyczy głośności komunikatów drogowych po włączeniu w radiu funkcji TA.

A, to dlatego może mi się zmienia ta zapisana głośność.

To by się zgadzało. Przyciszyłem w pewnym momencie radio a on chyba w tym momencie podawał komunikat

Czy ten watek nie powinien znaleźć sie w części Audio/CB/GPS?

Tylko czy wyszukując tematy dotyczące Mk5 trafi się w tamten dział?

po prostu miniesz ostatnią cyfrę jaką masz z google... nie potrzebujesz dokładności co do cm :) wystarczy ci do kilku metrów :) Ja tak zawsze robię i idealnie w punkt dojeżdżam

Szkoda tylko, że współrzędnych nie da się uzyskać ze sprzętu mobilnego- tylko komputer.

da się !
np w mapach Google na górze ekranu
http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160813/5bad81133af6980ba831239b04002e1d.jpg

Matoł jestem i u mnie okienko u góry pozostaje puste - adres na dole się pokazuje:) w manualu googla napisane jest, że współrzędne nie są dostepne w urządzeniach mobilnych ale jak widać u Ciebie się da.

Ja też należę do grupy matołów - próbowałem wczoraj z 15 minut uzyskać współrzędne i nic. :-(

Może to jest zależne od wersji androida w telefonie. Mam najnowszą wersję androida i u mnie jest, a u żony w starszym telefonie niema.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Może być, ja mam IOS-a

Uzyskałem współrzędne w Androidzie - przytrzymujesz punkt na mapie i po sekundzie/dwóch na górze pojawią się współrzędne. Aby uzyskać współrzędne innego miejsca przed przytrzymaniem go palcem należy nacisnąć krzyżyk przy starych współrzędnych.
A, i trzeba mieć chyba dość nowe Google Maps.

Witam

Jestem nowym użytkownikiem MK5 z 2015 z ... wbudowaną nawigacją (SYNC 2 niestety) i chciałem zapytać czy ktoś z Was wiem może co to dokładnie jest za software (jakiej firmy) i jak,za ile i gdzie można zrobić upgrade?
I jeszcze jedno pytanko w kwestii informacji o ruchu drogowym. Czy jest szansa, żeby ta NAVI ciągnęła informacje przez internet z jakiegoś serwisu dedykowanego (jak miałem w TomTomie) czy też to działa tylko z TMC z radia (co jest niewiele warte)?

Dzięki za informacje i pozdrawiam
Sławek

Update softu można zrobić, ale nie będzie żadnej rewolucji. Właściwie zmiany są niezauważalne.
Pogadaj z tedi_k, on kiedyś wystawiał paczkę update'ów do Sync2/navi.

Zapomnij o ciągnięciu danych z internetu... :-(

Czy jest szansa, żeby ta NAVI ciągnęła informacje przez internet z jakiegoś serwisu dedykowanego (jak miałem w TomTomie) czy też to działa tylko z TMC z radia (co jest niewiele warte)?

Dzięki za informacje i pozdrawiam
Sławek

Dlaczego niewiele warte? mnie działa OK.

Witam

Nie wiem czy masz porównanie z danymi z serwisu. Ja używałem przez kilka lat Tomtoma z TMC a potem ostatnie 2 lata tomtoma z serwisem i to jest kosmiczna różnica. Przede wszystkim precyzja jest niesamowita z opóźnieniami z dokładnością do sekund a poza tym obejmująca wszystkie - również boczne drogi!
Jeżdżę bardzo dużo i proszę mi wierzyć, że odkąd mam live przestałem stać w korkach (przynajmniej w Niemczech).

Tak więc ponawiam moje pytanie - czy jest szansa na to, żeby ta nawigacja ciągnęła dane z jakiegoś serwisu live przez podłączony telefon z internetem?

Pozdrawiam
Sławek

...Tak więc ponawiam moje pytanie -...

Dostałeś odpowiedź, że nie ma takiej opcji.:568:
Ponawianie pytania nawet 100 razy tego stanu rzeczy nie zmieni.:569:

Witam

cattani75: Dziękuję za informacje. Szkoda, że nie ma takiej opcji bo to naprawdę pomocna rzecz. Ale mam wciąż Tomtoma ;)

tedi_k: Przegapiłem pierwszą odpowiedź i dlatego "ponowiłem" pytanie :(
Mam nadzieję, że to nie jest to wielki problem i obiecuję poprawę ;)

Pozdrawiam
Sławek

Witam

Chciałem jeszcze na chwilkę wrócić do tematu nawigacji (fabrycznej - niedoskonałej ;) )
Jako nowy użytkownik MK5 z Sync 2 znalazłem tam menu "Instalacja aplikacji". Szukając dalej w internecie znalazłem informacje, że to jest powiązane z AppLink (wiem, wiem, że z Touchscreenem to nie działa, ale wtedy nie wiedziałem) i idąc tym tropem natrafiłem na stronę z informacją, że w 2014 TomTom wypuści nawigację kompatybilną w Ford Sync AppLink (http://corporate.tomtom.com/releasedetail.cfm?ReleaseID=789672). Ponieważ nie mogłem jej nigdzie znaleźć napisałem do supportu TomToma i otrzymałem taką odpowiedź:
"...There's no TomTom Sync app. We just provide navigation for the Ford SYNC system." I to mniej więcej tyle, poza radą, żebym się kontaktował z dealerem :P

I dlatego przyszło mi do głowy takie pytanie:
Czy możliwa jest zmiana Nawigacji w Fordzie? Np wgranie tego "Tomtom for the Ford SYNC system" ?
Może ktoś z Was próbował albo zna kogoś kto próbował ;) ?

Pozdrawiam
Sławek

Chyba niewiele da sie zrobić w Sync2. Ale to niech się już eksperci wypowiedzą.
Natomiast ja odbyłem sobie w sobotę krótką wycieczkę pod Kraków... Google Maps pokazywało chyba 30 km, a Sync... 54 km. Ponieważ początek trasy znałem, to pojechałem trasą pokrywającą się z Googlami. Ło la Boga! :-) Ale było płaczu Synca, żeby "make a turn around"!! :-) A po chwili już było ok - znalazł trasę i prowadził ładnie. Rozumiem, że można mieć dziwny wybór trasy, ale jeśli jest ona prawie 2 razy dłuższa od najkrótszej, to chyba nie ma to sensu. Czas też był odjechany, więc nie było żadnego argumentu za wyborem trasy Synca.

W Sync2 możesz też wybrać rodzaj trasy. Może uważał, że szybciej będzie ją pokonać robiąc 54 km? :619:

cattani75 próbowałeś zmienić na inny rodzaj trasy? Wszystkie były tak zdecydowanie dłuższe?

Już teraz nie pamiętam, czy mi coś tam wyświetlił wcześniej, czy nie, ale na pewno ani czas, ani długość trasy nie przemawiały za mapą Forda. :-)

Przecież miał rację. Gdybyś jadąc tą co ma 30 km zrobił parę razy "turn around" to na pewno byłoby dłużej niz tą o długości 54 km :D

Wgrywał ktoś u siebie aktualizację do Sync 2 3.10? Są jakieś problemy?
Mam jeszcze starą wersję (chyba 3.6) i zastanawiam się nad aktualizacją do 3.10 - głównie ze względu na błędną grafikę zjazdu z ronda pomiędzy zegarami.

Bump: Wgrywał ktoś u siebie aktualizację do Sync 2 3.10? Są jakieś problemy?
Mam jeszcze starą wersję (chyba 3.6) i zastanawiam się nad aktualizacją do 3.10 - głównie ze względu na błędną grafikę zjazdu z ronda pomiędzy zegarami.

Tradycyjnie już nawigacja we Włoszech poprowadziła mnie tylko jej znanymi drogami o szerokości nie przekraczającej 2 metry (całe 30 km). Dzieciarnia na tylnym siedzeniu miała ze mnie ubaw i jak to trafnie skomentowała drogami tymi poruszały się jedynie Ford'y :619: Trzeba jednak przyznać, że dojechaliśmy dokładnie na czas, chodziaż mieliśmy ponad godzinę zapasu na ewntualne korki, które zawsze występują przy dojeździe na wybrzeże w tym okresie roku. A nas przez 30 km nie minął żaden samochód