Zobacz pełną wersję : [Fiesta 1989-1996] Przeskok rozrządu, zniszczona przepustniaca, brak iskry.


KCS89
26-07-2016, 11:19
Witam. Sprawa jest trochę dziwna, więc postaram się dobrze to opisać. Sprawa dotyczy Fiesty MK3 1.4 benzyna + LPG 1994r.
Podczas wyprzedzania TIRa nastąpił mocny wystrzał pod maską po czym auto zgasło (jechałem na LPG). Zaraz po tym zaciągnąłem fieste do mechanika. Stwierdził, że przeskoczył rozrząd o jeden ząbek ale nic poważnego się nie stało poza rozwaleniem przepustnicy (miedziana blaszka) jednak po tym zaczęły się schody a dokładnie brak iskry na dwóch świecach (nie wiem których).
Na pierwszy strzał poszła cewka zapłonowa jednak po podmianie brak efektów, następnie ponoć wymienił jakiś sterownik cewki, który jest połączony z immobilizerem i w tej sytuacji też nic nie pomogło, dalej brak iskry na tych samych świecach.
Problem jest w tym, że pilnie potrzebuję auta a na nowe mnie nie stać, tak samo jak na drogą naprawę. Mechanik rozkłada ręce ale powiedział że może poświęcić 2 dni i znaleźć usterkę ale przewyższy to wartość auta.
Przychodzą komuś jakieś pomysły do głowy co mogło się stać czy auto na złom?

Pawel
26-07-2016, 12:10
Jak mechanik nie wie co jest, to może znajdż takiego co wie.
A przeskoczenie rozrządu o jeden ząbek, jest prawie niezauważalne dla silnika, a co dopiero dla kierowcy.

dell47
26-07-2016, 12:38
No to co, byl mocny wystrzał i nic się nie stało? Może była cofka gazu i poszedł wystrzał w dolot? Sprawdź filtr powietrza czy jest cały.. A te świece były podmieniane na inne? Przewody wn? Jaka tam jest cewka? Na 4 przewody czy jest kopułka i rozdzielacz?

KCS89
26-07-2016, 13:03
Tak, ponoć to była cofka gazu ale to już załatwione. Świece i przewody sprawdzone. Cewka jest na 4 przewody, była podmieniana i jest dokładnie to samo czyli brak iskry na tych samych dwóch wyjściach.

impresja
26-07-2016, 14:06
może jakiegoś gazownika zapytaj co mogło się rozlecieć?

EW1
26-07-2016, 14:54
Nie mam pojęcia czy fiesta mk3 ma moduł zapłonu czy tradycyjny aparat ale jeśli to moduł to coś mu się z masą chyba stało poprzez ten wybuch instalacji

KCS89
26-07-2016, 16:20
Wybuch był w okolicy przepustnicy więc to raczej nie przez to. Możliwe, że jest coś nie tak z jakimś czujnikiem położenia wału albo coś? Mechanikiem nie jestem więc sory za ewentualne głupie pytania.

Bump:

EW1
26-07-2016, 18:03
No cóż ... Napiszę ci jak ja to widzę. pasek rozrządu przeskakuje przeważnie jak dostaje silnik napęd od strony sprzęgła , dlatego nie zapala się samochodu na tzw zaciąg. Silnik podczas wybuchu coś zatrzymało na tyle gwałtownie że pasek przeskoczył ale też przy okazji coś zostało naruszone typu czujnik , wtyczka czy moduł .
Dziwi mnie że wymiana modułu nic nie daje i nie ma iskry tylko na dwóch cylindrach a sprawa była by inna gdyby to był tradycyjny aparat napędzany z silnika bo wtedy obstawił bym skrzywienie napędu

KCS89
26-07-2016, 19:10
Tak jak pisałem, mechanikiem nie jestem ale znam +/- zasadę działania silnika benzynowego. Silnik mógł dostać napęd od sprzęgła bo wybuch nastąpił zaraz po redukcji z 5 do 4 ale po zgaśnięciu przy próbie rozruchu kręci zwyczajnie bez jakiś zgrzytów itd. Mechanik twierdzi, że wyciągnął z cylindra kawałek przepustnicy. Pytanie właściwe to dlaczego nie ma iskry tylko na dwóch świecach. Pytam dla tego, że nie wiem co tym steruje w moim silniku skoro cewka zapłonowa i sterowanie ponoć odpada.
P.S. Szukać innego "mechanika"? :P

P.S.2 Proszę o poprawienie mojego błędu w tytule tematu (zniszkona -> zniszczona)