Dariusz 2015
06-08-2016, 10:24
Witam Wszystkich posiadaczy Forda oraz Forumowiczów!
Otóż chciałem opisać problem z hamulcami w Moim Focusie MK1.
Nadszedł czas na wymianę hamulców na przedniej oraz tylnej osi.
Naprawę zleciłem mechanikowi z 30 letnim doświadczeniem w branży motoryzacyjnej.
Rozwiązanie w moim Focusie jest takie na przodzie hamulce tarczowe (tarcza + klocki) na tyle bębnowe (bębny + szczęki).
Mechanikowi zleciłem zakup części tarczy klocków, bębnów oraz szczęk podałem też nr VIN pojazdu by ułatwiło to procedure zakupu w/w części.
I tak na przodzie wymiana poszła jak z płatka gorzej na tyle... po wyminie bębnów, szczęk oraz łożysk (jedna i druga strona) okazało się iż wymiana była niezbędna zaczął się problem. Po wciśnięciu hamulca roboczego szczęki się blokowały. Mechanik stracił rachubę po 15 demontażu oraz montażu bębnów i szczęk. Założył również stare bębny i szczęki i też to samo... Oszlifował szczęki i to samo. Przejechał się autem i bębny się grzały. Pracy przy dobrych wiatrach na 2,5 godz. a stracił cały dzień 8 godz.
Odebrałem auto i zaznaczył że to kwestia dotarcia i że nie radził by się zadawać w dalsze trasy. Jadąc do domu auto zamiast się toczyć hamowało na IV biegu max 60 km/h zjechałem na pobocze i poczułem straszny smród i dym jak z (papierosa) zagrzał się płyn hamulcowy oraz bębny. I z powrotem na warsztat. Mechanik rozłożył ręce i stwierdził że być może ale nie koniecznie 50/50 mogą to być samo regulatory. Układ hamulcowy był odpowietrzany kilkukrotnie i nic...
Proszę Was udzielcie mi rady co dalej mam począć i co może być przyczyną takich objawów...
Otóż chciałem opisać problem z hamulcami w Moim Focusie MK1.
Nadszedł czas na wymianę hamulców na przedniej oraz tylnej osi.
Naprawę zleciłem mechanikowi z 30 letnim doświadczeniem w branży motoryzacyjnej.
Rozwiązanie w moim Focusie jest takie na przodzie hamulce tarczowe (tarcza + klocki) na tyle bębnowe (bębny + szczęki).
Mechanikowi zleciłem zakup części tarczy klocków, bębnów oraz szczęk podałem też nr VIN pojazdu by ułatwiło to procedure zakupu w/w części.
I tak na przodzie wymiana poszła jak z płatka gorzej na tyle... po wyminie bębnów, szczęk oraz łożysk (jedna i druga strona) okazało się iż wymiana była niezbędna zaczął się problem. Po wciśnięciu hamulca roboczego szczęki się blokowały. Mechanik stracił rachubę po 15 demontażu oraz montażu bębnów i szczęk. Założył również stare bębny i szczęki i też to samo... Oszlifował szczęki i to samo. Przejechał się autem i bębny się grzały. Pracy przy dobrych wiatrach na 2,5 godz. a stracił cały dzień 8 godz.
Odebrałem auto i zaznaczył że to kwestia dotarcia i że nie radził by się zadawać w dalsze trasy. Jadąc do domu auto zamiast się toczyć hamowało na IV biegu max 60 km/h zjechałem na pobocze i poczułem straszny smród i dym jak z (papierosa) zagrzał się płyn hamulcowy oraz bębny. I z powrotem na warsztat. Mechanik rozłożył ręce i stwierdził że być może ale nie koniecznie 50/50 mogą to być samo regulatory. Układ hamulcowy był odpowietrzany kilkukrotnie i nic...
Proszę Was udzielcie mi rady co dalej mam począć i co może być przyczyną takich objawów...