Zobacz pełną wersję : Jak usunąć ślady po owadach?
Po umyciu auta na pasie przednim (wykonanym z plastiku ) pozostały ślady po owadach. Jakby odbarwienia, wźery. Jak przeciągnąć ręką to lakier jest gładki.
Co polecacie źeby usunąć to coś?
Czytałem w necie coś o glince, ale ona jest chyba bardziej na zabrudzenia typu smoka. W moim przypadku wygląda to tak jakby ślad po usunięciu owada wnikną w strukturę lakieru.
Kolor czarny metalik mondeo mk5
Gorąca woda + szampon + mikrofibra + cierpliwość + dużo szorowania.
Niestety też mam ten problem. Dużo jeżdżę i moje auto wygląda jak rasowy zabójca latających owadów. Mam kolor biały, więc widać na nim wszystko, a obecnie lusterka są niemal czarne. Dzisiaj właśnie powyższą metodę będę stosował. Zabawy przy czyszczeniu jest sporo, ale niestety inaczej nie przeskoczysz.
Najlepszym rozwiązaniem jest mycie na bieżąco - czyli zaraz po trasie. Póki nie zaschło, to schodzi idealnie. Ja staram się po trasie wjechać od razu na jakąś myjkę ciśnieniową i samą wodą ściągam większość.
gusiak11 01-09-2016, 09:34 Są specjalne preparaty do usuwania owadów ja osobiście mam z WURTH-a ale wiem że mi. sonax robi ( kolega co jest przedstawicielem, poleciłem mu i po kilku dniach pisał ze ok)
Co do glinki... to co nad lakierem glinka zbierze, natomiast jeśli piszesz że lakier jest gładki go glinka nie wiele tu pomoże, będziesz walczył twardą glinką porysujesz lakier, ale bywa też tak że trzeba to przepolerować ... :(
Gorąca woda + szampon + mikrofibra + cierpliwość + dużo szorowania.
Niestety też mam ten problem. Dużo jeżdżę i moje auto wygląda jak rasowy zabójca latających owadów. Mam kolor biały, więc widać na nim wszystko, a obecnie lusterka są niemal czarne. Dzisiaj właśnie powyższą metodę będę stosował. Zabawy przy czyszczeniu jest sporo, ale niestety inaczej nie przeskoczysz.
Najlepszym rozwiązaniem jest mycie na bieżąco - czyli zaraz po trasie. Póki nie zaschło, to schodzi idealnie. Ja staram się po trasie wjechać od razu na jakąś myjkę ciśnieniową i samą wodą ściągam większość.
Napisz jaki rezultat.
A moźe odrazę trzeba uźyć jakiejś pasty lekkościernej - tylko jakiej?
Żadnej pasty - myć i tylko myć. Te środki pomagają, ale ciepła woda daje rady. Tutaj chodzi o to, by rozmoczyć to co zaschło.
Jak chcesz - podjedź do mnie to zobaczysz w jakim stanie mam teraz auto i jak w ciągu 15-20 minut wyprowadzę to na zero.
No chyba, że masz coś, co zaschło kilka miesięcy temu, to wtedy faktycznie jest problem. Miałem raz taki przypadek i w sumie chyba pasta lekko ścierna wtedy. Ale to ostateczność po którą bardzo niechętnie sięgam.
dużo szorowania.
Szorowania to akurat nie polecam, bo porysujesz lakier.
Na owady najpopularniejszym środkiem jest Prickbort, a ostatnio też polskiej firmy ADBL Tar and Glue Remover. Psiknąć, poczekać do zadziałania i umyć.
Jak masz już wżery, najczęściej po ptasich odchodach, to niestety pozostaje tylko polerka. Ręczna lub rotacja/DA. Niestety żadną gorącą wodą i innymi pierdołami tego nie usuniesz :(
przemas744 01-09-2016, 10:24 Kiedyś widziałem taki patent na usuwanie robactwa z kasku motocyklowego :
w miejscu gdzie chcesz czyścić kładziesz ręczniki papierowe i spryskujesz je sporą ilością ciepłej wody z mydlinami (może być mydło w płynie), odczekujesz kilka minut, niech dobrze rozmięknie, następnie ściągasz te ręczniki jednocześnie myjąc nimi miejsce zabrudzenia. Jeśli nie wszystko zeszło, powtarzasz czynność.
Ręczniki papierowe porysują lakier!
Faktycznie nieprecyzyjnie się wypowiedziałem - szorowanie to cierpliwe mycie mikrofibrą. Tak, by nic nie porysować, a zmyć.
Patent z ręczniczkami genialny - że też wcześniej o tym nie pomyślałem. Wykorzystam dzisiaj (-:
ADL Tar & Glue remover posiadam - nie sądziłem, że może on ściągać owady. Jego też przetestuje.
Kiedyś widziałem taki patent na usuwanie robactwa z kasku motocyklowego :
w miejscu gdzie chcesz czyścić kładziesz ręczniki papierowe i spryskujesz je sporą ilością ciepłej wody z mydlinami (może być mydło w płynie), odczekujesz kilka minut, niech dobrze rozmięknie, następnie ściągasz te ręczniki jednocześnie myjąc nimi miejsce zabrudzenia. Jeśli nie wszystko zeszło, powtarzasz czynność.
robiąc ro samo na lakierze możesz spodziewać się nie tylko robali, ale też kurzu czy wręcz ziaren piasku poprzyklejanych do lakieru. Wtedy szorowanie powiększy ilość wys na lakierze.
Jeśli chcecie to zrobić koniecznie papierem, to broń boże nie wycierajcie nim lakieru - takie moje skromne zdanie
Przecież pomysł z papierem jest iście prosty, a mam wrażenie, że niezrozumiany w pełni przez niektórych.
Przy myciu owadów najważniejsze jest ich rozmiękczenie wodą. Tak więc mokry ręcznik tylko przykleja się do karoserii i pozostawia. Dzięki temu woda nie wpływa, tylko trzymana jest przez ręcznik.
Dalej już pozostaje go usunąć i umyć np. właśnie mikrofibrą.
Na owady najpopularniejszym środkiem jest Prickbort
To jest raczej najpopularniejsze na smołę i bitumy..
Prick jest preperatem na zanieczyszczenia organiczne, jak napisałeś np smołę, ale owady to też takie zanieczyszczenia, więc to to samo
Temat zrodził się w sumie w idealnym momencie. Auto po 1000 km jazdy w porze tuż przed zachodem słońca, więc nazbierało się trochę ofiar na aucie.
Metoda na ręcznik papierowy jest bajeczna. Pozostawiłem na kilka minut, potem nie trzeba się w ogóle męczyć. Schodzi idealnie pod mikrofibrą.
Tak więc bez dodatkowych środków, bez siłowania się. Odczekać i schodzi ładnie.
Poniżej szybkie before & after.
Ok. Zgodzę się, źe po przyjeździe z trasy jak od razu zabieźemy się do usuwania to ręcznik pomoźe, ale co zrobić gdy "dziady" wlazły w lakier tj. po ok. 2 tygodniach po odbytej trasie jedziemy na myjnię, psikamy chemią, myjemy ręcznie szamponem i lakier jest gładki, ale są widoczne ślady po usuniętych gadach. Co wtedy zrobić? Czy ktoś w takiej sytuacji skutecznie walczył z tego rodzaju śladami?
To co powyżej zrobiłem, to jest zbieranina z niecałych 3 tygodni.
Tak więc to skuteczna metoda. Proponuję spróbować, zamiast pytać ciągle i szukać innych rozwiązań. Przecież ja właśnie tak zrobiłem - kolega wyżej napisał, a ja zszedłem do auto i przetestowałem.
gusiak11 04-09-2016, 20:08 Proponuję spróbować, zamiast pytać ciągle i szukać innych rozwiązań.
Dokładnie tak... w detailingu nie ma jednej super skuteczniej metody... zrób taki tak i będzie 100%efekt. Bardzo często to sprawdziło sie 10x za 11 nie daje pożądanego efektu.
Ćwiczyć, próbować i wyciągać wnioski
Dokładnie tak... w detailingu nie ma jednej super skuteczniej metody... zrób taki tak i będzie 100%efekt. Bardzo często to sprawdziło sie 10x za 11 nie daje pożądanego efektu.
Ćwiczyć, próbować i wyciągać wnioski
Zrobiłem i efekt jest lepszy niź był. Nie jest idealnie, ale jest wystarczająco dobrze. Położyłem wosk i czekam do kolejnej trasy. Dzięki za rady!
sewenpamp 17-09-2016, 08:18 Witam wczoraj próbowałem sposób z ręcznikami tylko do wody dodałem troszkę szamponu i pomaga w usuwaniu owadów. Takie proste, a tak pomocne.
Dzięki "przemas744"
Wojtek O. 17-09-2016, 19:01 Ja walczę APC w mocnym stężeniu. Pozostawiony chwilę daje radę.
.... ale wy się z tym tak bawicie ... 5 min na ręcznej myjni bezdotykowej ...nic nie zostaje
Woytas - jak ktoś chce tak na niby wymyć to muchy na czarnym lakierze to pewnie masz racje. Ale jak Ci zaschnął po kilku dniach, to możesz stać i przez te 5 minut lać i niewiele zdziałasz.
Patent z ręcznikami jest mistrzowski. Ale przecież lepiej negować coś, czego się nie spróbowało.
WyszyN88 20-09-2016, 22:05 Ja używam TENZI Mosquitos, splukanie pod wysokim ciśnieniem i nie ma śladu. Nawet po wyschnietych i starych owadach.
radekrogo 11-01-2017, 20:21 Recepta babci, woda i ocet 50/50.
Namocz obficie miejsce wodą i połóż na tym papierowe ręczniki. Potem spsikaj ręczniki i poczekaj kilkanaście minut. Potem oderwij ręczniki (nie przecieraj papierowym) i wysusz miejsce np mikrofibrą.
Tapnięte z Szajsunga MkIV
szmelcmax 13-01-2017, 21:22 Skuteczny jest także preparat do czyszczenia zabrudzeń ze smoły. Np. taki do felg aluminiowych. Używałem i szybko czyści. Lakier nie tknięty. Oczywiście stosowanie zgodne z instrukcją. Czyli spłukiwanie wodą w krótkim czasie.
Szuiram76 01-05-2017, 11:04 Bardzo dobrej jakości woda lekko gazowana, sprawdziliśmy w zeszłym roku w czasie podróży do Chorwacji. Polewasz wodą szybę a potem czyścimy bawełnianą szmatką lub mikrofibrą. Muszynianka jest świetna. :diabel2:
A nie lepiej stosować środki do usuwania owadów niż stosować jakieś dziwne harcerskie sposoby? Od lat stosuję ten sam środek (Plak) do usuwania robali, którego butelkę kupiłem chyba ze 4 lata temu i wciąż jeszcze nie zużyłem.
Grzegorz MX 31-05-2017, 20:52 plak na owady (zielony) w atomizerze jest swietny. Smieszne pieniądze kosztuje.
Wada: smierdzi olejkiem kamforowym
Trzeba po ok 5 minutach zmyć wodą - i po trupach
gusiak11 06-06-2017, 09:02 To wszystko kwestia robali... nie dawno miałem sytuacje pożyczyłem busa i poleciał w trasę około 150km w okolicach pojezierza łęczyńsko-włodawskiego i jak się natłukło na szybę robactwa to na gęsto, kierowca zamiast co jakiś czas przelecieć wycieraczką i to umyć to tak jechał i kolekcjonował, potem zostawił auto na słońcu jak się robale wypiekły tak 300ml naprawdę dobrego preparatu Wurth-a na robale nie chciało tego zmyć.
Kilku krotne psikanie i mycie karcherem z dość bliska dawało efekt ale bardzo powolny
Namoczenie to najlepszy sposób na usuwanie tego draństwa i można to robić w różny sposób. Ostatnio zauważyłem, że koło mnie aktywna piana na myjni samoobsługowej zaskakująco dobrze radzi sobie z robalami. Wystarczy ją nanieść, odczekać (tak ze 2-3 minuty) i potem mycie wysokim ciśnieniem ciepłą wodą pięknie je usuwa.
Nie zmienia to faktu, że tak mnie te robale denerwują ...
motorek4612 10-06-2017, 23:07 Co polecacie źeby usunąć to coś?
powlokę ceramiczna--schodzi wszytko, sama woda pod ciśnieniem... minus to koszt razem z reszta zabiegów ok 2-2,5 tys zł
tomjan86 16-11-2020, 14:39 Witam wczoraj próbowałem sposób z ręcznikami tylko do wody dodałem troszkę szamponu i pomaga w usuwaniu owadów. Takie proste, a tak pomocne.
Dzięki "przemas744"
Ja też tak zacząłem robić, ale niestety ... ręczniki porysowały mi lakier. Po tym spróbowałem środek do usuwania owadów Bug off z Cleantechu. Okazał się dla mnie zbawieniem, niczego nie porysował, a owady zeszły jak marzenie!
Robcio79 17-11-2020, 16:35 U mnie pomogl plyn na owady z Autolandu.
Korzystam z Funky Witch Mosquitoff Insect Remover. Efekt bardzo dobry, zdecydowanie lepszy niż chemia popularnych marek z marketów, która wydawało mi się że prawie nie działa - Funky to produkt detailingowy. Latem na myjni bezdotykowej umyje samym ciśnieniem ponad 90% owadów.
|