Zobacz pełną wersję : [Ka 1996-2008] Korozja przy wlewie paliwa
melchior71 03-10-2016, 12:00 Witam wszystkich . w temacie Forda jestem nowy. Właśnie kupiłem córce Ka . Niestety nie bez skazy ;) Z tego co wiem to korozja przy wlewie paliwa to normalka gdy nie były zamontowane od nowości nadkola . Co jest potrzebne do doprowadzenia do porządku Ka-czuszki ? Reperaturka i z tego co wiem to jeszcze blaszana przedłużka pod wlewem . ale czy coś jeszcze i ile może kosztować taka rekonstrukcja /?
szadamek 03-10-2016, 19:23 Poszukaj na https://www.youtube.com/watch?v=texithofWAY
Tam jest bardzo fajnie pokazana naprawa.Na pewno się przyda ale jest po niemiecku.
melchior71 04-10-2016, 09:31 Dzięki za podesłanie filmiku ;)
Witam
To nie naprawa,tylko ściema.
pozdrawiam
a gdzie mozna kupic te tylne nadkola :?:
bodzio39 06-10-2016, 19:53 rdza od wlewu bierze się od tyłu koła .U mnie były z drugiej strony przegnite blachy, wszystko co zgniłe wywaliłem zalałem włóknem szklanym zakonserwowałem to samo od strony zewnętrznej ,trzy lata i nic jak na razie nie wychodzi.
ma ktos zalozone plastikowe nadkola :?:
Hej,
U mnie było podobnie jak na filmie albo jeszcze gorzej. Wyszko wycięcie i nowe reperaturki wstawione.
Bo to co widać z rdzy to zawsze wierzchołek góry.
Wszystko zależy jednak od tego jak długo będziemy jeździć i czy ogóle warto. Ja lubię „dłubać” i mieć zadbane auto wiec mi warto.
Nadkola tylnie o których mowa kupiłem na alledrogo. Tragedia była z montażem, bo to nie były oryginały i trzeba było cudować. Tak wiec moja rada kupować oryginały. Mam foty jakby cos to mogę podesłać.
Pozdro,
Piotr
melchior71 12-10-2016, 15:19 Tak też patrzyłem na ten filmik z niedowierzaniem że Niemcy tacy ciemni. Nie dziwię się że nie naprawiają tylko sprzedają auta . na all..o kupiłem reperaturke wlewu i nadkola wiec troszkę dłubania będzie , ale warto bo to fordzik z 2007 roku którym ma jeździć córka .Myśle że cały problem właśnie z tego się bierze że nie było oryginalnie nadkoli z tyłu i cała woda z kół leci po wewnętrznej stronie błotników no i po wlewie paliwa . po naprawie trzeba będzie dobrze zakonserwować i będzie ok.
Kolego melchior71 jeśli chcesz to zrobić porządnie to daj do dobrego lakiernika aby było antykorozyjnie dobrze
dołóż nadkola bo wtedy spokój na lata i córka będzie cieszyć się autem.
Na 99,9% to brak nadkoli bo u mnie ten sam rocznik, brak nadkoli a ruda poczyniła szkody że masakra.
Ale tak to jest jak się nie daje ocynku i nadkoli.
A niemcy naprawiają (albo udają że naprawiają) aby było jak najtaniej bo jak koszty są za duże to wtedy lepiej "spuscić" i niech następny się martwi.
Moje fura jest z Belgi bo teraz tu mieszkam i jest podobnie- za duże koszty napraw to bye bye i nowe.
Tutaj link naszego rodaka który zrobił to porządnie:
https://www.youtube.com/watch?v=H8itSn0imD0
Pozdro
Piotr
Nadkola tylnie o których mowa kupiłem na alledrogo. Tragedia była z montażem, bo to nie były oryginały i trzeba było cudować
... a musiałeś coś wiercić , żeby je zamontować :?:
melchior71 13-10-2016, 21:00 No i tak to powinno wyglądać z fabryki !!! Znalazłem już fotki z tej naprawy po polsku . dzięki za wsparcie i rady Pozdrawiam .
... a musiałeś coś wiercić , żeby je zamontować :?:
Hej
Wiercic było trzeba. Nadkola które kupiłem nie miały żadnych otworów montażowych.
Wykorzystałem 2 fabryczne miejsca w których boczna cześć zderzak montuje się do błotnika plus mocowanie tylnego zderzaka do karoserii. Niestety łuk się nie nakładał na fabryczny łuk z błotnika i trzeba było nacinać i dopasowywać odcinek po odcinku. Z prawej trzeba było dodatkowe mocowanie w okolicy przewodu hamulcowego zrobić bo wg mnie zbyt mocno nadkole naciskało na niego. Przymocowałem to wszystko za pomocą nitów. Tak więc generalnie nie jestem zadowolony bo wyszło trochę druciarstwo ale lepiej miej tak i spokój z rdza na jakiś czas niż jeździć bez nadkoli znowu zmagać się z rudą za jakiś czas. :roll:
Jakby cos to mogę zrobić w foty i weekend zamieścić, bo jeszcze musze podpiąć centralkę pod kierunki i boczki zamontować po konserwacji profili zamkniętych.
Jakby cos to mogę zrobić w foty i weekend zamieścić
no to byloby super :lol:
wlasnie mysle nad montazem tylnych nadkoli
Troche sie dziwie, ze nie ma u mnie krozji przy wlewie
A co myślicie o takich nadkolach? podobno są dedykowane wiec dużo nie trzeba będzie przerabiać :)
http://allegro.pl/ford-ka-96-08-nadkole-nadkola-tyl-tylne-nowe-i5085216767.html
Moja kaczka też gnije przy wlewie. Jako, że sam nie ogarnę sobie tego, będę chciał oddać auto do blacharza aby mi to zrobili. Pytanie ile taka robota może kosztować. W jednym warsztacie wstępnie wycenili to na 1200 PLN i nie wiem czy nie za dużo zaśpiewali sobie.
Dla odmiany u drugiego 500 Pln, dość duża rozbieżność w cenie.
no to byloby super :lol:
wlasnie mysle nad montazem tylnych nadkoli
Troche sie dziwie, ze nie ma u mnie krozji przy wlewie
No to proszę bardzo łap linki do fotek:
Nadkole prawe:
http://www.fotosik.pl/zdjecie/88df36a7d7dd72ab
http://www.fotosik.pl/zdjecie/a94a7fb07d266727
http://www.fotosik.pl/zdjecie/8812915b190cd9df
http://www.fotosik.pl/zdjecie/947374bafb7f392b
Nadkole lewe:
http://www.fotosik.pl/zdjecie/de897a5562705c4c
http://www.fotosik.pl/zdjecie/9beeb38902ae4cde
http://www.fotosik.pl/zdjecie/f8af9c2bb5caca53
IHMO lepiej kupić nadkole, zamontować i po problemie. Brak ocynku i wrzucanie błota z piachem po czasie musi zrobić swoje. Może Twoja kaczka jeździła mniej zima albo tylko w słoneczne dni:one:
A co myślicie o takich nadkolach? podobno są dedykowane wiec dużo nie trzeba będzie przerabiać :)
http://allegro.pl/ford-ka-96-08-nadkole-nadkola-tyl-tylne-nowe-i5085216767.html
Zauważ ze na zdjęciach nie ma otworów pod montaż. Pewnie to są podobne (jak nie te same) które ja mam wiec będzie ciut kombinowania ale cena czyni cuda.
Moja kaczka też gnije przy wlewie. Jako, że sam nie ogarnę sobie tego, będę chciał oddać auto do blacharza aby mi to zrobili. Pytanie ile taka robota może kosztować. W jednym warsztacie wstępnie wycenili to na 1200 PLN i nie wiem czy nie za dużo zaśpiewali sobie.
Dla odmiany u drugiego 500 Pln, dość duża rozbieżność w cenie.
Wiesz pytanie co wchodzi w zakres prac (tylko spawanie czy na tip-top) , jakie materiały będą użyte, jakaś gwarancja na robote i czy jakieś reperaturki musisz sam dostarczyć.
W żadnym nie powiedzieli co będzie dokładnie. Obaj Panowie sprawiali wrażenie jakby sami nie wiedzieli jak to ugryźć, przynajmniej takie odniosłem wrażenie.
No dobra, opcja 1200 odpada. Znajomi nie polecają warsztatu. Więc na chwilę obecną zostaję z niczym, bo z kolei 500 zato bardziej śmierdzi mi oczyszczeniem, szpachlą i kijowym malowaniem.
No to proszę bardzo łap linki do fotek:
Nadkole prawe:
http://www.fotosik.pl/zdjecie/88df36a7d7dd72ab
http://www.fotosik.pl/zdjecie/a94a7fb07d266727
http://www.fotosik.pl/zdjecie/8812915b190cd9df
http://www.fotosik.pl/zdjecie/947374bafb7f392b
Nadkole lewe:
http://www.fotosik.pl/zdjecie/de897a5562705c4c
http://www.fotosik.pl/zdjecie/9beeb38902ae4cde
http://www.fotosik.pl/zdjecie/f8af9c2bb5caca53
IHMO lepiej kupić nadkole, zamontować i po problemie. Brak ocynku i wrzucanie błota z piachem po czasie musi zrobić swoje. Może Twoja kaczka jeździła mniej zima albo tylko w słoneczne dni:one:
Zauważ ze na zdjęciach nie ma otworów pod montaż. Pewnie to są podobne (jak nie te same) które ja mam wiec będzie ciut kombinowania ale cena czyni cuda.
Wiesz pytanie co wchodzi w zakres prac (tylko spawanie czy na tip-top) , jakie materiały będą użyte, jakaś gwarancja na robote i czy jakieś reperaturki musisz sam dostarczyć.
Może Twoja kaczka jeździła mniej zima albo tylko w słoneczne dni
no moze :) Progi, podloga, a nawet tylna belka nie jest zardzewiala :shock::shock:
kupilem ja w Niemczech za smieszne pieniadze - kolega drozszym rowerem jezdzi :D
Zona ma tym sobie jezdzic do sklepow, bo Mondeo do takiej jazdy sie nie nadaje :(
Dzieki :one: za foty
Martwi mnie jednak fakt wiercenia na obrzezach nadkola :<
no moze :) Progi, podloga, a nawet tylna belka nie jest zardzewiala :shock::shock:
kupilem ja w Niemczech za smieszne pieniadze - kolega drozszym rowerem jezdzi :D
Zona ma tym sobie jezdzic do sklepow, bo Mondeo do takiej jazdy sie nie nadaje :(
Dzieki :one: za foty
Martwi mnie jednak fakt wiercenia na obrzezach nadkola :<
Zapomniałem o jednej ważnej rzeczy. Czy masz może gąbkę w okolicach wlewu paliwa? Jak robiłem kaczuche to właśnie wyjąłem też gąbkę. Nie wiem zupełnie dlaczego ja tam włożyli podczas produkcji ale i ona mogła przyczynić sie do powstawania korozji w okolicy wlewu paliwa. Mogę zapodać foto jakby coś.
Mnie wiercenie też martwiło a nawet wkurzało ale co zrobić, miało być tanio...
W żadnym nie powiedzieli co będzie dokładnie. Obaj Panowie sprawiali wrażenie jakby sami nie wiedzieli jak to ugryźć, przynajmniej takie odniosłem wrażenie.
No dobra, opcja 1200 odpada. Znajomi nie polecają warsztatu. Więc na chwilę obecną zostaję z niczym, bo z kolei 500 zato bardziej śmierdzi mi oczyszczeniem, szpachlą i kijowym malowaniem.
A wiesz może ile jest do zrobienia- zaglądałeś w nadkole i od strony boczku w aucie? Bo w przypadku korozji to jak z górą lodową większość jest schowana. Głowa do góry trzeba szukać dalej warsztatu, najlepiej z polecenia.;)
Zapomniałem o jednej ważnej rzeczy. Czy masz może gąbkę w okolicach wlewu paliwa? Jak robiłem kaczuche to właśnie wyjąłem też gąbkę. Nie wiem zupełnie dlaczego ja tam włożyli podczas produkcji ale i ona mogła przyczynić sie do powstawania korozji w okolicy wlewu paliwa. Mogę zapodać foto jakby coś.
Mnie wiercenie też martwiło a nawet wkurzało ale co zrobić, miało być tanio...
A wiesz może ile jest do zrobienia- zaglądałeś w nadkole i od strony boczku w aucie? Bo w przypadku korozji to jak z górą lodową większość jest schowana. Głowa do góry trzeba szukać dalej warsztatu, najlepiej z polecenia.;)
W zeszłym dawałem kaczkę na konserwację podwozia, jak się pytałem majstra czy z drugiej strony coś widać, że rdza bierze to mówił, że nieruszone. Ale to było rok temu.
Z warsztatem z polecenie może być trudniej, nie znam nikogo kto by się w to bawił. Albo na własną rękę albo olewają temat i jeżdżą podgnitym.
melchior71 03-11-2016, 09:46 Mój fordzik już zrobiony ;) Koszt 500 zł +25 zł reperaturka + 50 zł nadkola . Znajomy blacharz który go robił powiedział że oprócz wlewu autko w zadziwiająco dobrym stanie . Tak więc wspawany nowy wlew , konserwacja , lakierowanie , konserwacja zbiornika paliwa i progów + założenie nadkoli 575 zł + 0,7 ;) Chyba nie źle . Efekt super .
Mój fordzik już zrobiony ;) ...
Hej,
No to gratuluje udanej reparacji. Z tego co piszesz to rozumiem ze poszła tylko reperaturka wlewu paliwa czy tez ta wewnętrzna (tylko w fordzie do kupienia)tez? Wygląd tez bardzo dobry- wg mnie widać delikatne przejście no ale srebrny i żółty są ciężkie do malowania:P Chyba ze tam jakiś budynek sie odbija w tle to zwracam honor.
... Tak więc wspawany nowy wlew , konserwacja , lakierowanie , konserwacja zbiornika paliwa i progów + założenie nadkoli 575 zł + 0,7 ;) Chyba nie źle . Efekt super .
Koszty uważam ze wyszły bajka, tym bardziej jak porównam do swoich:< Szerokości i tys. km bez ponownego remontu życzę :razz:
Kurde, jakbym miał pewność, że u mnie tak odpicują wlew to niezwłocznie bym tam odstawił kaczkę.
melchior71 04-11-2016, 18:02 Ten pasek poprzeczny z innym odcieniem to odbicie , jest delikatna różnica bo oryginalny lakier ma lekko jak by to ująć " złotawy" odcień a nowy lakier bardziej srebrny .,ale nie rzuca się w oczy za bardzo bo kumpel pomalował cały element , trzeba się przyjrzeć . po demontażu wlewu okazało się że w środku wszystko ok , poszła rdza tylko po brzegach wlewu i wyciął tylko po 3 cm do okoła wlewu , więc chyba tragedii nie było . .Chyba w porę bo mogło być gorzej ;) Nie było oczywiście nadkoli więc siłą rzeczy gdzieś ta woda z kół leciała , no ale już są więc nie spodziewam się nawrotu choroby ;) wszystko trwało 3 dni .
Pio124 - a jak u ciebie było z kosztami ? Robiłeś w jakimś serwisie czy jak ?
Ten pasek poprzeczny z innym odcieniem to odbicie , jest delikatna różnica bo oryginalny lakier ma lekko jak by to ująć " złotawy" odcień a nowy lakier bardziej srebrny .,ale nie rzuca się w oczy za bardzo bo kumpel pomalował cały element , trzeba się przyjrzeć . po demontażu wlewu okazało się że w środku wszystko ok , poszła rdza tylko po brzegach wlewu i wyciął tylko po 3 cm do okoła wlewu , więc chyba tragedii nie było . .Chyba w porę bo mogło być gorzej ;)
Wiesz wyszło bardzo ładnie, lekkim odcieniem ja bym się nie przejmował wcale bo estetą nie jestem a znowu (bez obrazy) nasze kaczuchy to nie Slx-y za grubą kasę i trzeba godzić pewne sprawy ze sobą. Zdecydowanie z rudą mogło być znacznie gorzej.
Pio124 - a jak u ciebie było z kosztami ? Robiłeś w jakimś serwisie czy jak ?
U mnie z kosztami wyszło znacznie drożej no ale i zakres prac być znacznie szerszy.
Kupując auto żonie potraktowałem to trochę jako wyzwanie bo wiedziałem ze trochę pracy będzie ale zakres trochę mnie zaskoczył -kaczka robiła chyba jako amfibia albo wtopiłem i kupiłem topielca.
Oto co zastałem (tylko telegraficzny skrót):
http://www.fotosik.pl/zdjecie/921d729392c43f0f
http://www.fotosik.pl/zdjecie/d43822b5f81fdc48
http://www.fotosik.pl/zdjecie/4d476c0e60902400
http://www.fotosik.pl/zdjecie/15ecf2dd346b6c06
http://www.fotosik.pl/zdjecie/21a25ed0574bcdf5
http://www.fotosik.pl/zdjecie/1b62142b9c659285
http://www.fotosik.pl/zdjecie/677c6b4f57698758
Wycinałem ile można było, później spawałem, szlifowałem i malowałem wszystko samemu.
Wiec tak: Lewa strona tył - nowe reperaturki wlewu, obudowy wlewu (wew strona nie do kupienia w Fordzie BE- wiec zrobiłem własną), zderzak tył lewy i nadkole tył (wew cześć). Malowane wg technologii, czyli po spawaniu epox- szpachla-akryl- baza-klar. W prawej były wycinane i wspawane łatki. Obydwa progi były cięte i dosztukowane- tu pożałowałem kasy na reperaturkę i żałuje tego. Podłoga & podłużnice tył- ruda wyczyszczona na tyle ile mogłem, później reaktywny+ akryl i na to branek. W podłodze było wymagane wspawanie kilku łatek ale podłużnice miały tylko powierzchniowa korozje. Cały środek był wywalony (tylko deska rozdzielcza została, wtedy czyszczenie ognisk korozji, dwie łatki przy fotelach wspawane (dziura w podłodze) i zabezpieczone jak wyżej. Zbiornik paliwa również ściągnąłem, wyczyściłem i pomalowałem z barankiem włącznie.
Podłużnice przód, pas przedni, pas tylni, drzwi lewe prawe zwrotnice, nadkola przód, mocowanie chłodnicy, maska wewnątrz, komora silnika - wszędzie ruda powierzniowo- wiec czyszczenie ile można i zabezpieczenie. W nadkolach wywaliłem kolumny Mc persona bo i tak sprężyny trzeba było wymienić bo miały pęknięty jeden zwój.
Klapa tylnia- korozja z lewej strony i w okolicy tylniej wycieraczki- czyszczenie, zabezpieczenie, szpachla i malowanie kolor. Malowałem na kolor klapę, progi i cały tylni błotnik, bo mi sie nie chciało blendera na cieniowania kupować. Dodatkowo plastiki pomalowałem na żółto- w końcu auto dla kobietki:one: Wszystkie możliwe profile zamknięte zabezpieczone woskiem.
To tak w skrócie a i tak wyszło sporo- i koszty- samo malowanie (razem z żółtym) wyniosło tataam...ok 2300PLN bez moich roboczogodzin, no ale dla mnie to była czysta przyjemność:diabel2:
melchior71 12-11-2016, 12:13 Noo ! To w zasadzie kapitalka podłogi ! Sporo tego było . U mnie może tak mało bo sprowadzony 3 lata temu a za granicą wiadomo - soli mniej ;) . Nie wiem skąd taka wyżerka - roczniki te same . No to sie bracie narobiłeś - ale za to teraz wiesz co masz . Szerokości i braku problemów życzę .
Narobiłeś się - podziwiam!
albo wtopiłem i kupiłem topielca.
Nie, to jest TTTM. Kolega niedawno lekko uderzył w tył takiego ka (miasto, na światłach) i niesamowicie zaskoczony był ile zardzewiałych gratów z tego auta wypadło.
Narobiłeś się - podziwiam!
Nie, to jest TTTM. Kolega niedawno lekko uderzył w tył takiego ka (miasto, na światłach) i niesamowicie zaskoczony był ile zardzewiałych gratów z tego auta wypadło.
Dzięki za odpowiedz, trochę mnie pocieszyłeś. Auto nie miało innych oznak wskazujących na topielca poza tą rdzą. W Belgii klimat typowo angielski więc nic dziwnego ze kaczka tutaj szybo gnije i wcale nie potrzeba dużo soli na drogach.
|
|